|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4291 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z raju
Wiadomości: 4 236
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
kropka widać panna ma chyba jakieś kompleksy - olej ją szerokim siurem
Kancia podaj kochana mi tą stronke jak możesz
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/dcaff89e30.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-19141.png |
|
|
|
#4292 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Cytat:
Jak to nie ma? Jak to nie ma? A mój Oskarek to co? O matko, jak ja bym chciała żeby dzień sie już skończył... tzn. dzień w pracy oczywiscie.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
|
#4293 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Hej Dziewczynki!
U mnie straszny upał. Normalnie po tyłku cieknie. Byłam już na mieście, ale muszę jeszcze raz iść bo zapomniałam do jednego sklepu zajść . A stopy to mam już jak bańki . I powiem Wam szczerze że nic mi się nie chce, ale mam co robić. Mianowicie: z kasą teraz u nas krucho, to postanowiłam że w pokoju naszego maleństwa sama zrobię dekoracje na ściany. To jest teraz moje hobby. Myślę że synkowi w pierwszym okresie będzie obojętne, czy ma świeżo wytapetowane czy nie , ważne żeby było kolorowo.Taka jest moja opinia. A więc pędzelki w ruch i do dzieła. Kancia - ja robię ogórkową, bo zachciało mi się czegoś lekkiego. A mężulkowi powrzucałam dużo żeberek, więc myślę że oboje będziemy zadowoleni .
__________________
|
|
|
|
#4294 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Cytat:
![]() kropka241, co do nawiedzonej byłej to nie powinnaś sie przejmować kretynką. Pomyśl sobie, że ona jest walnięta po prostu i szaleje w srodku. Nie panuje nad sobą. A może dasz jej ignora po prostu. Dodaj jej adres do spamu i tyle. Nie powinnaś sie teraz denerwować.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
|
#4295 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
hmm.. ja mam taka gre..
poszukam w mailu.. jak ktoras chce to moge wyslac na email.. shem a to byla bylego i takie jazdy
__________________
|
|
|
|
#4296 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
olalala zboczuchy małe
![]() zaraz pogrzebie bo nie pamietam adresu, moze w historii bedzie ![]() edit: znalazlam gierkiJuleczka ja tez będe malowac farbkami po scianach marzy mi sie duzo postaci z bajek Disneya nawet pogrzebałam w necie, zeby znaleźc jakiś fajny wzór Oczywiscie w zaleznosci co sie urodzi to postaci beda odpowiednio dobrane bo raczej Apusiowi nie spodoba sie mała Syrenka mysle ze wolałby Puchatka a jak bedzie Natalka to odwrotnie
|
|
|
|
#4297 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
kropka nie jesteś sama. Będąc jeszcze w liceum koleżanka zapoznała mnie ze swoim kolegą i w końcu zostaliśmy parą. Ale ja mieszkałam z rodzicami, a on w Warszawie 150 km ode mnie. Przyjeżdżał co tydzień, ale ja wtedy miałam co innego w głowie, a nie trwałe związki, po krótkim czasie zostawiłam go wymyślając jakąś historię, ale on chyba się zakochał. Poskarżył się tej mojej koleżance, a ta zaczęła go pocieszać obgadując mnie na prawo i lewo. Zrobiła ze mnie nawet narkomankę (a ja nawet nie spróbowałam wcześniej jak to smakuje) i że zadaję się z kryminalistami. Historie z kosmosu. Całe szczęście, że w Warszawie, a nie w mojej wiosce.
Wyszła za niego za mąż, mają małego syna, a ja życzę im jak najlepiej (ze względu na niego oczywiście). Spotkałam go kiedyś przypadkiem i spoko się gadało. A tak prawdę mówiąc to ja miałabym co nieco do powiedzenia o nim. Coś było nie tak skoro jej rodzice zabraniali im być razem, do tego stopnia, że pokłóciła się z nimi i wyprowadziła do niego. A teraz to taka przykładna rodzinka. A to dostałąm dzisiaj od innej koleżanki: Mąż został wezwany do szpitala, bo jego żona miała wypadek samochodowy. Zdenerwowany czeka na lekarza, wreszcie lekarz się pojawia ze współczującą miną. - I co?! Co z nią, panie doktorze. - Cóż...Żyje. I to jest dobra wiadomość. Ale są i złe: żona, niestety będzie musiała przejść skomplikowany zabieg, którego NFZ nie refunduje. Koszt: 25 tys. złotych. - Oczywiście, oczywiście - na to mąż. - Potem potrzebna jej będzie rehabilitacja. NFZ nie refunduje. Koszt ok. 5 tys. miesięcznie. - Tak, tak... - kiwa głową mąż. - Konieczny będzie pobyt w sanatorium, który zajmuje się tego typu urazami, plus ta rehabilitacja cały czas. NFZ nie refunduje...Koszt sanatorium - 10 tysięcy... - Boże... - Tak mi przykro...To nie koniec złych wiadomości. NFZ nie refunduje również leków, które przepiszemy pańskiej żonie, a to bardzo drogie leki.. - Ile? - blednie mąż. - Miesięcznie 12 - 15 tysięcy złotych. - Jezuu... - Plus pielęgniarka całą dobę. Na pana koszt. Tu już się może pan dogadać. Myślę, że znajdzie pan kogoś za 10 zł za godzinę... Cisza. Mąż chowa twarz w dłoniach. Nagle lekarz wybucha serdecznym śmiechem, klepie męża po ramieniu: - Żartowałem! Nie żyje
__________________
|
|
|
|
#4298 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Barcelona
Wiadomości: 2 037
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Kancia, Julka: fajnie, że takie twórcze jesteście
Kancia: wiesz, ja na początku też się sudoku bałam, bo ja z matmy zawsze byłam najgorsza w klasie . ale okazało się, że te cyfry tam to tylko znaki graficzne - mogłyby być literki albo cokolwiek innego. zresztą ja to tak rozwiązuję, że patrzę jak na puzzle. co do obiadu, to z mięsem Ci nie pomogę, ale może zainspiruję trochę - więc ja ostatnio odżywiam się główne zielonymi szparagami - korzystam z tego, że jest sezon, a poza tym są zdrowe, smaczne, no i robi się błyskawicznie - gotowane (5-6 min), a czasem też zupę-krem, a i wcinam też młode marchewki w obłędnych ilościach (ale je już niestety trzeba oskrobać).
__________________
ajanna, http://lb3f.lilypie.com/Ymgtp2.png http://by.lilypie.com/XkuJp2.png http://bobo-blog.glam.pl/ |
|
|
|
#4299 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
okrutne
__________________
|
|
|
|
#4300 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Kujawy
Wiadomości: 318
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Kancia - u nas trzeci dzień z rzędu gołąbki z młodej kapustki. We wtorek narobiłam ich chyba ze 20 i tak jemy do tej pory.
__________________
Antek jest z nami 27.06.2007 r.
|
|
|
|
#4301 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
gołabki jadlam na poczatku tygodnia
![]() skończyło sie na tym, ze zrobiłam cycki zapiekane w piekarniku z pieczarkami i zółtym serem, do tego ziemniaczki i tzatziki ![]() teraz czekam na TZ ta ![]() PS. ciekawa jestem co robicie skoro każda narzeka na upał przeciez sie nie opalacie
|
|
|
|
#4302 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Kancia, Ajanna - uwielbiam takie prace plastyczne
!!!! Nie do końca będzie to wyglądało tak jak chciałam, dlatego że mam na ścianie tapetę - zieloną i nie mogę malować raczej po niej, więc obrazki będą przyklejane. Są to też postaci z bajek, ale nie tylko, uwielbiam takie prościutkie kolorowe obrazeczki dla malutkich dzieci - przyciągają wzrok kolorem i są przezabawne A wiesz Kanciu, że to niekoniecznie tak jest z tymi puchatkami i syrenkami. Mam 5-cio letnią siostrzenicę, która wprost uwielbia Kubusia i nic innego. Tak ma od dziecka. Kupowałyśmy jej jakieś różowe baldachimy w stylu małej księżniczki itp. akcesoria, ale ona woli Kubusia . Więc jej teraz też przy okazji robię parę obrazeczków na ścianę z Kubusiem A co do zdjęć z usg - to to co miałam to wszystko powklejałam. Nie chce mi ten mój gin robić usg, a też bym chętnie popatrzyła jak maleństwo urosło .
__________________
|
|
|
|
#4303 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Juleczka własnie przed chwila czytałam na forum "zrób to sam" topik o szblonach na scianach
U siebie w pokoju tez bym chciała jakis motyw na scianie ![]() a jesli chodzi o Kubusia to on akurat jest uniwersalny a Syrenka dla chłopczyka to raczej obciachowa Bo dla córci to chciałabym Syrenke własnie |
|
|
|
#4304 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
ufff, odwołuję to co napisałam rano. Na dworze wcalenie jest już tak fajnie i wietrznie, żar leje się z nieba. Właśnie wróciłam z działki (opaliłam nogi i ręce, więc kończyny mam już brązowe
Kancia, Juleczka na tej stronie macie fajne pomysły na bajkowe pokoje są tam i Kubusie i Kosmos i Księżniczki, dla każdego się coś znajdzie, wytarczy, że ktoś potrafi rysować. Ja niestety nie więc kupiłam te naklejki z Kubusiem (I klasa), brat naszkicował na ścianach wzgórza, rzeczki itd. malarze już skończyli i w sobotę będzie wielki wyklejanie pokoju Oliwki. Jak skończymy to wkleję zdjęcia efektu końcowego, już nie mogę się doczekać:http://www.czerwonykapturek.com.pl/s...c37b817eb7bba8
__________________
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/199406261138.png http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20030906310120.png http://www.suwaczek.pl/cache/637f72f2f2.png |
|
|
|
#4305 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Jak kupowałam na allegro, naklejki są tańsze. Nick sprzedawcy: olaj
__________________
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/199406261138.png http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20030906310120.png http://www.suwaczek.pl/cache/637f72f2f2.png |
|
|
|
#4306 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
kanciaja chcialam byc mala syrenka jak bylam dzieckiem
__________________
|
|
|
|
#4307 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Kanciu - zgadzam się z Tobą co do Kubusia -że jest uniwersalny (i dlatego też używam głównie tego motywu), chociaż podoba mi się też motyw z bajki "Gdzie jest Nemo?", oraz z "Księgi Dżunglii".
Minia99 - dzięki za linka. Bardzo fajne dekoracje. Koniecznie powklejaj zdjęcia jak już naklejki będą na ścianach Kanciu pochwal się później dziełem. Ja jak skończę moje obrazki to też wkleję.
__________________
|
|
|
|
#4308 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z raju
Wiadomości: 4 236
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
A ja sobie tutaj siedze i wcinam góre lodów
Mała mi się pręży w brzuchu i mam wrażenie, że mi zaraz skóre rozerwie Brzuch mi do tego twardnieje i to potęguje wrażenie, że zaraz wybuchnie Kancia gierki super
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/dcaff89e30.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-19141.png |
|
|
|
#4309 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
tez sobie pogralismy z TZ
mi sie najbardziej podobala gierka jak trzeba bylo zerkac dziewczynie na biust zeby sie nie zorientowala on to sie gapil tym ludkiem jak glodny niemowlak na obiadek
__________________
|
|
|
|
#4310 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Ja tez sobie pograłam z TŻ i doprowadzilismy pokojówke do orgazmu.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
#4311 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Barcelona
Wiadomości: 2 037
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
kurczę, my to sobie w nic nie pogramy, bo mój TŻ ciągle pracuje - tzn. wrócił z pracy, zjadł coś zrobił zakupy i znowu usiadł przy komputerze - już mi nawet "dobranoc" powiedział, bo nie wie, kiedy skończy
a ja dziś samowolnie zaczęłam odstawiać fenoterol. 2 dni wcześniej niż zaleciła mi lekarka, ale po tym co przeczytałam u kasi_mw i na innych wątkach trochę się przeraziłam tego "wyciszenia" macicy . zresztą gdyby coś zaczęło się gwałtownie dziać dziś w nocy albo jutro w ciągu dnia szybko mogę dobrać do starej dawki. na razie już 3 x wzięłam pół tabletki zamiast całej i nie widzę żadnych zmian oprócz tego, że chłopcy (zwłaszcza Olaf) jakoś bardziej się rzucają - TŻ się śmieje, że się uzależnili i teraz są na głodzie, ale rzeczywiście trzęsą się jak w delirce. w sobotę odstawię leki zupełnie i zacznę wstawać - mam nadzieję, że coś się ruszy. jak nie to w przyszłym tyg. muszę jechać na konsultację do szpitala, bo trochę się martwię o dojrzałość łożyska i takie tam
__________________
ajanna, http://lb3f.lilypie.com/Ymgtp2.png http://by.lilypie.com/XkuJp2.png http://bobo-blog.glam.pl/ |
|
|
|
#4312 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
juleczka oj ja bede mogła moje "dzieła" wkleić najwczesniej za rok
bo mieszkanie bedzie dopiero w marcu moze ale skoro prawie rok wytrzymałam tutaj, to chyba rok na odchowalni tez dam rade ![]() jednak bradzo chetnie poooglądam Wasze wypocinki na scianach
|
|
|
|
#4313 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 450
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
witajcie
Muszę się pożalić, że wyglądam jak balon, balon to mało powiedziane tak puchne ledwo dłonie zginam, stopy są takie wielkie. A jak tam u was samopoczucie? Życzę miłego dnia ... |
|
|
|
#4314 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
czeSC Dziewczyny..
Znów nas długo nie było, choć czytam regularnie co piszecie My znów pedzimy... ja to się chyba nie zdąże położyć, żeby dziecko się urodziło spokojnie ale mamy juz gotową prawie kuchnie, nowy kolorek na scianach i prawie panele na podłodze...Wszytsko fajnie tylko ja sie zaziębiłam i ledwie zyje, w nocki nie spie i tak się morduje bo nie dosc ze gorąco to jeszcze mam potworny katar, ale juz sie polepszać zaczyna ![]() Teraz lepimy po wózek i klamki do szafek ![]() Postaram się potem cos wiecej napisac ![]() Fajnie ze wszytskie jesteśmy 2 w 1 no oprócz Ajanny
__________________
29.06.2007 nareszcie mamy Mateuszka
|
|
|
|
#4315 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Kanciu - szkoda, ale zobaczysz jak ten rok nam wszystkim zleci
. Zalatane mamuśki będziemy . No i mam nadzieję że większość z nas będzie później zaglądać na odchowalnię, choć pewnie czasu będziemy miały dużo mniej .Ja myślę że w ciągu miesiąca powinnam wszystko skończyć, to wtedy powklejam zdjęcia. dyta19 - nie przejmuj się .
__________________
|
|
|
|
#4316 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Ja dzisiaj jakaś podziębiona jestem... mam mokry katar i szczypie mnie w gardle.
Ta pogoda jest dobijająca... niby jest taki upał, a wieje jakis wiatr, albo człowiek sie ochładza jak może i proszę jaki jest tego wynik... Wczoraj zrobiłam na obiad schaboszczaki. Pokusiłam sie nawet o zrobienie sałatki z pomidorka, sałaty i ogórka oraz sosiku knorra. A dzisiaj na obiad są pierogi z truskawkami. Ostatnio mam cholerną ochotę na truskawki... po prostu marzę o nich. ![]() Uf uf... dzisiaj piatek i jutro wooolneee! A potem tylko 5 dni pracujących i freedom do końca ciaży. Będę sie zajmowała tylko tym co przyjemne. HA!
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
#4317 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Barcelona
Wiadomości: 2 037
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Dyta, Madzia: współczuję
powiem Wam, co mnie spotkało w ciągu jednego dnia, a właściwie kilku godzin. najpierw zadzwoniła do mnie koleżanka, z którą nie rozmawiałam ani nie widziałam się od kilku msc-y - miała sprawę, więc się odezwała , no ale przy okazji zaczęła mnie wypytywać o przebieg ciąży, samopoczucie itd. pogadałyśmy chwilę i to nawet miłe było. ale na koniec zupełnie mnie rozbroiła mówiąc, żebym się nie martwiła, bo przecież ona się na tym zna - "jest ekspertem". ta dziewczyna nie ma dzieci, tylko jej starsza siostra ma 3 i leżała z nimi na patologii i ona ją tam odwiedzała . ale najlepsza jest moja siostra (13. lat młodsza), która co wprawdzie nigdy mnie nie odwiedza ani nie pomaga, ale co jakiś czas aktywizuje się pytając jak się czuję i udzielając dobrych rad - zresztą udziela ich również mojej kuzynce, która ma 3-letniego synka. (dla ułatwienia dodam, że oczywiście też nie ma dzieci ). napisała do mnie maila mówiąc, że to wspaniale, że jestem już w 26 tc i żebym już odstawiła leki i przestała truć siebie i dzieci, bo do 27 tc nie muszę czekać . chyba teraz zacznę nazywać ją "wujek dobra rada"
__________________
ajanna, http://lb3f.lilypie.com/Ymgtp2.png http://by.lilypie.com/XkuJp2.png http://bobo-blog.glam.pl/ |
|
|
|
#4318 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z raju
Wiadomości: 4 236
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
U mnie noc spokojna - większe bóle mam w ciągu dnia, a w nocy spokój - to dobrze, bo mogę się wyspać
Wczoraj mój kochany mąż umył okna wszystkie, zawiesił ładnie firanki, pomyliśmy meble i wszystko idzie ku końcowi A dziś rano dostałam sms-a, że moja znajoma urodziła córeczke - termin miała na 3 czerwca A jutro Dzień Matki W pewnym sensie możemy go chyba obchodzić - co nie ajanna to trzymam kciuki za was dyta pomyśl, ze to już niedługo i będzie po wszystkim, ale też jestem zła na te upały, że na sam koniec musimy się męczyć Mi też kostki od paru dni troche spuchły - lekarz zalecił moczenie stóp w letniej wodzie Robię tak wieczorem przed spaniem i zaraz lepiej Shem to weżź no podrzuć mi tu taki jeden biszkopt, ale ja chcę z malinami I fajnie, że wkońcu idziesz na zwolnienie - będziesz się mogła wybyczyć do końca ciąży i zbierać siły
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/dcaff89e30.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-19141.png |
|
|
|
#4319 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 781
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Witajcie!
Joanna16 trzymaj się i leż i niczym się nie przejmuj, musisz odpoczywać. Widzę, że nie tylko ja jestm spuchnięta, tez nie widać mi kostek i nogi mam jak balony i do tego jak sobie pouciskam tu i tam zauważam cellulit.koszmar. Może macie jakies sposoby na spuszczanie wody z balonika? co do mnie, to mam dziś zly humor, bo obudziłąm się z bólem gardla, drapie mnie i nie wiem, co robić, chyba poczekam aż samo przejdzie, bo nie wiem, jakie metody leczenia są wskazane w ciąży. i jeszcze jedno - przysłali mi wózio - to akurat wprawia mnie w dobry nasrój - stoi w sypialni, wczoraj wieczorem go składaliśmy, niezła radocha... a co do rysunków na ścianach, ja mieszkam w bloku w dwoch pokojach, dużych, ale 2 (54m), więc dzidzia będzie z nami w sypialni, już wydzieliliśmy jej kącik, na razie nie będziemy ozdabiać ścian, bo jeszcze nie wiemy, jak sprawę rozwiązemy w przyszłości, a mamy mieszkanie po remoncie i ściany w sypialni turkusowe... choć bardzo Was popieram i zawsze podobały mi się takie malowidła. |
|
|
|
#4320 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Ajanna ja też zastanawiam się nad zmniejszeniem dawki. Myślę, że od niedzieli wrócę do poprzedniej wersji, czyli 0,5 tab. co 6 godz. bo mam wrażenie, że i tak jest ciągle to samo. Dzisiaj mój mały jeszcze mnie nie skopał, aż się martwię. Zaraz kładę się plackiem i czekam, żeby mnie uspokoił. A i zadzwoniłam do koleżanki, która mi powiedziała, że wszystkie jej znajome, które brały leki zaraz po odstawieniu rodziły.
__________________
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:16.






ona ma po prostu stresa, że rozmawiałaś z exem
a w ogóle jakie tam rozmowy były prawie wiekszosć o rzyganiu
. A stopy to mam już jak bańki
. I powiem Wam szczerze że nic mi się nie chce, ale mam co robić. Mianowicie: z kasą teraz u nas krucho, to postanowiłam że w pokoju naszego maleństwa sama zrobię dekoracje na ściany. To jest teraz moje hobby. Myślę że synkowi w pierwszym okresie będzie obojętne, czy ma świeżo wytapetowane czy nie , ważne żeby było kolorowo.Taka jest moja opinia. A więc pędzelki w ruch i do dzieła. 









więc kupiłam te naklejki z Kubusiem (I klasa), brat naszkicował na ścianach wzgórza, rzeczki itd. malarze już skończyli i w sobotę będzie wielki wyklejanie pokoju Oliwki. Jak skończymy to wkleję zdjęcia efektu końcowego, już nie mogę się doczekać:
. zresztą gdyby coś zaczęło się gwałtownie dziać dziś w nocy albo jutro w ciągu dnia szybko mogę dobrać do starej dawki. na razie już 3 x wzięłam pół tabletki zamiast całej i nie widzę żadnych zmian oprócz tego, że chłopcy (zwłaszcza Olaf) jakoś bardziej się rzucają - TŻ się śmieje, że się uzależnili i teraz są na głodzie, ale rzeczywiście trzęsą się jak w delirce. w sobotę odstawię leki zupełnie i zacznę wstawać - mam nadzieję, że coś się ruszy. jak nie to w przyszłym tyg. muszę jechać na konsultację do szpitala, bo trochę się martwię o dojrzałość łożyska i takie tam
.
I fajnie, że wkońcu idziesz na zwolnienie - będziesz się mogła wybyczyć do końca ciąży i zbierać siły 
