Plotkowy dla dietetyczek :) IV

[tamonita]

Mangoniu siostrzyczko ma A gdzie wyruszasz jutro ?
A wogóle to masz może jakąś n-k czy coś ? Bo już chyba wszystkie laski stąd widziałam, a Ciebie nie

Kurde, powiem Wam, że przydałaby mi sie jakaś praca Bo nudy niemiłosierne, a i kasa by się przydała

[EwelkaaS]

Napisane przez malinka_86

jeśli nie wiadomo, o co chodzi chodzi o faceta - a dokładniej o to, że tęsknie za pieronem jednym

aah, też tęsknie tyle, że za.. kolegą

Napisane przez anniaa

Ewelka własnie nie wiem co jest, boli dziwny ból... juz od dawna ostatnio byłam u lekarza zadawał dziwne pytania i dał skierowanie do chirurga i napisał pilne . czekam od 30 maja jak jutro nie zdaze to pewnie znow kolejny miesiac bede czekac

Ojoj, oby tylko nic poważnego.

Napisane przez tamonita

Dzien dobry
Ewelko, to ile Ty masz latek ?

W lipcu skończę 14 .
Aa, Tamo masz nk jeśli tak, prosiłabym o namiar, jak można

Byłam dziś na basenie, ale krótko bo nawet nie całe 1,5 h noale cóż, rozpadało się i grzmi, więc lecę

[madame_apple]

Cześć kochane Melduję, że żyję... staram się Was podczytywać, ale ostatnio brakuje mi czasu żeby coś sensownego naskrobać...

Tamuś, bardzo spóźnione i bardzo szczere zyczenia kochana Żeby wraz z tą osiemnastką rozpoczął się najwspanialszy okres Twojego życia bo taki właśnie powienien teraz nadejść

Będę chamska i nie pokomentuję, przepraszam Postaram się wdrożyć w wątek w najbliższym czasie...

Co u mnie? Ech, bardzo wiele rzeczy się pozmieniało... Praca,praca,praca, po pracy, przed pracą i w trakcie imprezy Nawet w dni gdy nie pracuję to idę do pracy po prostu posiedzieć...Bardzo bardzo fajnych ludzi poznałam i cieszę się, że mogę z nimi spędzać tyle czasu bo jest mi z nimi dobrze i mogę nie myśleć o tym co się dzieje w domu.
A w domu mam od zeszłego weekendu masakrę. Nagle ni z gruszki ni z pietruszki mój tata wparował po firmowej imprezie do domu totalnie zrobiony (dobrze, że spałam i wiem co wyprawiał tylko z opowiadań mamy). Następne dni zdychał, a później zamiast przyznać, że głupio się zachował i przesadził to zaczął mojej mamie wrzucać. Nagadał jej takich rzeczy, że biedaczka nie mogła spać przez parę nocy. Płacze, wygląda jak cień człowieka i mówi, że straciła swoje miejsce na ziemi. Staram się ją wspierać, ale prawda jest taka, że kiedy tylko nadarzy się okazja to wybywam z domu. Rodzice rozmawiają już niby normalnie, ale dla mnie jest to tak sztuczne i wymuszone, że w ogóle po tych paru okropnych dniach nie mam ochoty z nimi przebywać. Toteż przebywam jak najmniej. Atmosfera w domu gęsta tak, że można ją nożem kroić.

Dziś idę ze znajomymi na plaże. Do pracy jutro na 12 toteż nie będę się spieszyć do domu... echh... gdyby nie ta praca i miałabym siedzieć w domu wsłuchując się w rozmowy rodziców to pewnie bym zwariowała...

Buziaki Trzymajcie się ciepło i mam nadzieję, że będę tu wpadać częśćiej

[Mangolina]

Napisane przez tamonita

Mangoniu siostrzyczko ma A gdzie wyruszasz jutro ?
A wogóle to masz może jakąś n-k czy coś ? Bo już chyba wszystkie laski stąd widziałam, a Ciebie nie

Kurde, powiem Wam, że przydałaby mi sie jakaś praca Bo nudy niemiłosierne, a i kasa by się przydała

Jutro w końcu ruszę się z domu - na spacer do parku, na zakupy, na lody eksluzywnej kawiarni Nie jest to jakaś całodniowa wyprawa, ale od 3 dni siedzę w domu na wizażu, więc to już coś
Ja wszystkie konta z takich portali już pousuwałam, ale tutaj na wizażu mam 3 zdjęcia - wejdź tylko w mój profil Ale nie wystrasz się

Siostrrro Mam nadzieję, że załapiesz jakąs fajną fuchę Ale przypomnę to jeszcze raz - nie bierz się za ulotki

[agolek]

Napisane przez Mercy

Ja własnie tez miałam problemy z netem i tez musiałam dzwonic i facet mi kazał konfigurowac cos tam Fajnie ze juz co najgorsze za Tobą-moze jak juz będzie po to wlkeisz jakies zdj?
no jasne,ze wkleje!
Ja gotuje obiad, sprzątam...gorąco.. miłego dnia!!

jak tam porzadki domowe? zazdroszcze takiego dnia bo mi tez y sie przydalo ogarnac chate...

Napisane przez madame_apple

Cześć kochane Melduję, że żyję... staram się Was podczytywać, ale ostatnio brakuje mi czasu żeby coś sensownego naskrobać...

no tak sie zastanawialam gdzie jestes!

Będę chamska i nie pokomentuję, przepraszam Postaram się wdrożyć w wątek w najbliższym czasie...

no ja mysle!

Co u mnie? Ech, bardzo wiele rzeczy się pozmieniało... Praca,praca,praca, po pracy, przed pracą i w trakcie imprezy Nawet w dni gdy nie pracuję to idę do pracy po prostu posiedzieć...Bardzo bardzo fajnych ludzi poznałam i cieszę się, że mogę z nimi spędzać tyle czasu bo jest mi z nimi dobrze i mogę nie myśleć o tym co się dzieje w domu.

bardzo sie ciesze, zawsze fajnie poznawac ciekawych ludzi i poszerzac horyzonty

A w domu mam od zeszłego weekendu masakrę. Nagle ni z gruszki ni z pietruszki mój tata wparował po firmowej imprezie do domu totalnie zrobiony (dobrze, że spałam i wiem co wyprawiał tylko z opowiadań mamy). Następne dni zdychał, a później zamiast przyznać, że głupio się zachował i przesadził to zaczął mojej mamie wrzucać. Nagadał jej takich rzeczy, że biedaczka nie mogła spać przez parę nocy. Płacze, wygląda jak cień człowieka i mówi, że straciła swoje miejsce na ziemi. Staram się ją wspierać, ale prawda jest taka, że kiedy tylko nadarzy się okazja to wybywam z domu. Rodzice rozmawiają już niby normalnie, ale dla mnie jest to tak sztuczne i wymuszone, że w ogóle po tych paru okropnych dniach nie mam ochoty z nimi przebywać. Toteż przebywam jak najmniej. Atmosfera w domu gęsta tak, że można ją nożem kroić.

oj przykro mi kochana.. nieprzyjemna sytuacja.. mam nadzieje,ze szybko sie oczysci..
Dziś idę ze znajomymi na plaże. Do pracy jutro na 12 toteż nie będę się spieszyć do domu... echh... gdyby nie ta praca i miałabym siedzieć w domu wsłuchując się w rozmowy rodziców to pewnie bym zwariowała...

Buziaki Trzymajcie się ciepło i mam nadzieję, że będę tu wpadać częśćiej

hello,

ja wlasnie wrocilam do domu i zjadlam obiad, zaraz przychodzi facet sprawdzic podlaczenia gazowe i potem jedziemy z TZ do sklepu poszukac zaluzji jakichs fajnych,jasnych do kuchni.

milego wieczorka wam zycze

[Mercy]

Napisane przez madame_apple

Cześć kochane Melduję, że żyję... staram się Was podczytywać, ale ostatnio brakuje mi czasu żeby coś sensownego naskrobać...

Tamuś, bardzo spóźnione i bardzo szczere zyczenia kochana Żeby wraz z tą osiemnastką rozpoczął się najwspanialszy okres Twojego życia bo taki właśnie powienien teraz nadejść

Będę chamska i nie pokomentuję, przepraszam Postaram się wdrożyć w wątek w najbliższym czasie...

Co u mnie? Ech, bardzo wiele rzeczy się pozmieniało... Praca,praca,praca, po pracy, przed pracą i w trakcie imprezy Nawet w dni gdy nie pracuję to idę do pracy po prostu posiedzieć...Bardzo bardzo fajnych ludzi poznałam i cieszę się, że mogę z nimi spędzać tyle czasu bo jest mi z nimi dobrze i mogę nie myśleć o tym co się dzieje w domu.
A w domu mam od zeszłego weekendu masakrę. Nagle ni z gruszki ni z pietruszki mój tata wparował po firmowej imprezie do domu totalnie zrobiony (dobrze, że spałam i wiem co wyprawiał tylko z opowiadań mamy). Następne dni zdychał, a później zamiast przyznać, że głupio się zachował i przesadził to zaczął mojej mamie wrzucać. Nagadał jej takich rzeczy, że biedaczka nie mogła spać przez parę nocy. Płacze, wygląda jak cień człowieka i mówi, że straciła swoje miejsce na ziemi. Staram się ją wspierać, ale prawda jest taka, że kiedy tylko nadarzy się okazja to wybywam z domu. Rodzice rozmawiają już niby normalnie, ale dla mnie jest to tak sztuczne i wymuszone, że w ogóle po tych paru okropnych dniach nie mam ochoty z nimi przebywać. Toteż przebywam jak najmniej. Atmosfera w domu gęsta tak, że można ją nożem kroić.


oj jabłuszko, przykra sytuacja
Dziś idę ze znajomymi na plaże. Do pracy jutro na 12 toteż nie będę się spieszyć do domu... echh... gdyby nie ta praca i miałabym siedzieć w domu wsłuchując się w rozmowy rodziców to pewnie bym zwariowała...
ja tez bym tak chciała, u mnie w kołko tylko rutyna i nudy,mogło by sie wreszcie cos zmienić

Buziaki Trzymajcie się ciepło i mam nadzieję, że będę tu wpadać częśćiej

Napisane przez agolek

jak tam porzadki domowe? zazdroszcze takiego dnia bo mi tez y sie przydalo ogarnac chate...

No posprzątałam co nieco, ale nie dokładnie bo niedługo przychodza panowie do zmiany dachu i tak się nakurzy jeszcze ze ho ho


hello,

ja wlasnie wrocilam do domu i zjadlam obiad, zaraz przychodzi facet sprawdzic podlaczenia gazowe i potem jedziemy z TZ do sklepu poszukac zaluzji jakichs fajnych,jasnych do kuchni.

Uwielbiam takie rzeczy-wybierac meble, zasłony, dotatki,mnie takie coś cieszy-zawsze chciałam byc projektantką wnętrz ale nie umiem matematyki

milego wieczorka wam zycze

Jejku ale mi się nudzi, do kolegi te nie pojde bo nie wiem w konu czy jestem mile widziana czy nie, mówie tu o tym o którym Wam opowiadałam ostatnio-otóz pogodzilismy się-naprawde chciałabym Wam to wsystko opowiedziec ale nie mam już sił bo to takie zamotane ze jeju...no ale w kazdym razie się pogodzilismy-z mojej inicjatywy bo nie wytrzymałam i poszłam do niego do domu zeby mi powiedział co jest. Potem mi bardzo dziękował ze jestem taka uparta i ze przyszłam i ze cię cieszy strasznie z tego ze tak zrobiłam i ze mnie przeprasza, zebysmy to puscili w niepamięc i tak tez zrobilismy-dzis mija 4 dzien od naszego pogodzenia sie-spotkalismy sie tylko 1 raz z mojej inicjatywy- jest miły dla mnie, pisze smsy-może nie za często ale miłe...miałam tylko nadzieje ze po tak długiej przerwie, po tych wszystkich kłotniach on będzie miał ochotę częsciej się ze mna spotkac i ze coś wyjdzie od niego w koncu...ale niestety....i troche mi smutno, może nie powinno co?moze przesadzam?To takie moje mysli...bo wczoraj mowił "jutro się zobaczymy", ja powiedziałam "chętnie" no ale dziś juz nic nie proponował....jeszcze jak szłam przed tem po mleko to widziałam tylko jak siedział na huśtawce przed domem, muzyka szła, pomachał mi tylko i nic.....mam juz dosc tego patrzenia w telefon, tego wyczekiwania...czasem nachodza mnie mysli ze ta nasza zgoda długo nie potrwa, ale ja nie chce robić awantur..tylko mi jakoś tak przykro.. przesadzam?

[orzeszek01]

Napisane przez Mercy

Jejku ale mi się nudzi, do kolegi te nie pojde bo nie wiem w konu czy jestem mile widziana czy nie, mówie tu o tym o którym Wam opowiadałam ostatnio-otóz pogodzilismy się-naprawde chciałabym Wam to wsystko opowiedziec ale nie mam już sił bo to takie zamotane ze jeju...no ale w kazdym razie się pogodzilismy-z mojej inicjatywy bo nie wytrzymałam i poszłam do niego do domu zeby mi powiedział co jest. Potem mi bardzo dziękował ze jestem taka uparta i ze przyszłam i ze cię cieszy strasznie z tego ze tak zrobiłam i ze mnie przeprasza, zebysmy to puscili w niepamięc i tak tez zrobilismy-dzis mija 4 dzien od naszego pogodzenia sie-spotkalismy sie tylko 1 raz z mojej inicjatywy- jest miły dla mnie, pisze smsy-może nie za często ale miłe...miałam tylko nadzieje ze po tak długiej przerwie, po tych wszystkich kłotniach on będzie miał ochotę częsciej się ze mna spotkac i ze coś wyjdzie od niego w koncu...ale niestety....i troche mi smutno, może nie powinno co?moze przesadzam?To takie moje mysli...bo wczoraj mowił "jutro się zobaczymy", ja powiedziałam "chętnie" no ale dziś juz nic nie proponował....jeszcze jak szłam przed tem po mleko to widziałam tylko jak siedział na huśtawce przed domem, muzyka szła, pomachał mi tylko i nic.....mam juz dosc tego patrzenia w telefon, tego wyczekiwania...czasem nachodza mnie mysli ze ta nasza zgoda długo nie potrwa, ale ja nie chce robić awantur..tylko mi jakoś tak przykro.. przesadzam?

Mercy
Wiem jak to jest czekac na smsa , zaproponowanie spotkania przez faceta
Łatwo sie mówi zeby olewac ale to jest bardzo trudne...
Najlepsze wyjscie to sie czyms zająći nie myslec

[Mangolina]

Aaa
Nie wiem kogo wybrać: A. czy R. ...
A kogoś muszę, bo spędze wakacje sama w domu

[nefre]

Mango - entliczek pętliczek gdybym to aj miała wybierac - A.

A ja dzisiaj w pracy byłam ^^ Kochane.. ejszcze tylko 730 zł i z TŻ dobijemy do 2000zł! Jacy my uhahani ^^
Gorąco niemiłosiernie, ehhh... Jeszcze nie miałam parasola i w tym słońcu Głowa troche boli, ale cóż...
Byłam też w empiku i kupilam kumpeli książkę - w sobotę robi ognisko pożegnalne i ehhh Smutno.. na rok wyjeżdza... Kupilam jej (ona tez jest chrześcijanką) książkę z cytatmi z Biblii - piękna. Gdybym mogła to bym ją sobie zatrzymała ^^

Nic, elce wypoczywac, za 3 dni z TŻ-em się zobacze ^^

Cya ;*

[Mercy]

Napisane przez Mangolina

Aaa
Nie wiem kogo wybrać: A. czy R. ...
A kogoś muszę, bo spędze wakacje sama w domu

Ja bym tez wybrała A jak Nefre;P

Napisane przez orzeszek01

Mercy
Wiem jak to jest czekac na smsa , zaproponowanie spotkania przez faceta
Łatwo sie mówi zeby olewac ale to jest bardzo trudne...
Najlepsze wyjscie to sie czyms zająći nie myslec

No własnie staram się ale czasem takie natrętne mysli same nachodza i nie da sie ich przepędzić

Napisane przez nefre

Mango - entliczek pętliczek gdybym to aj miała wybierac - A.

A ja dzisiaj w pracy byłam ^^ Kochane.. ejszcze tylko 730 zł i z TŻ dobijemy do 2000zł! Jacy my uhahani ^^
Gorąco niemiłosiernie, ehhh... Jeszcze nie miałam parasola i w tym słońcu Głowa troche boli, ale cóż...
Byłam też w empiku i kupilam kumpeli książkę - w sobotę robi ognisko pożegnalne i ehhh Smutno.. na rok wyjeżdza... Kupilam jej (ona tez jest chrześcijanką) książkę z cytatmi z Biblii - piękna. Gdybym mogła to bym ją sobie zatrzymała ^^

Nic, elce wypoczywac, za 3 dni z TŻ-em się zobacze ^^

Cya ;*

Ale ten czas szybko mija -dopiero pisałas ze jeszcze 20 dniFajny prezent dla kolezanki

[tamonita]

Jabłuszko Kochanie moje dziękuje bardzo za zyczonka Bardzo przykra jest ta sytuacja z rodzicam, jednak mam nadzieje, ze wszystko się ułoży, w kazdym małżeństwie bywają chwile lepsze i gorsze, to normalne. Jednak z czasem mama zapomni o tym co sie stalo, a tata przeprosi za te przykre slowa, zobaczysz. Fajnie, że poznałaś nowych ludzi, że korzystasz z życia i jesteś pełna radości i optymizmu... Naprawde bardzo mnie to cieszy
Siostra, aleś Ty "przystojna" A tal sero, to naprawde śliczna dziewczyna z Ciebie, masz ladne wlosy A co do tego wyboru to... ja tak już mam pomieszane w głowie z tym R. i A., że... sama nie wiem co by Ci tu doradzic
Mercy, wiesz ja widzę, ze ten kolega to dla Ciebie raczej nie jest kolega, prawda... Ehh... dziwny typ z niego, możę potrzebuje takiej iniciatywy z Twojej strony albo wprost przeciwnie, czuje się zbyt pewnie, wie, że coś czujesz do niego i to dlatego... Kurcze, sama nie wiem
Nefruś ahh uwielbiam ten Twój optymizm Super, że niedługo widzisz sie z TŻ i że tak ładnie idzie Wam zbieranie kaski A gdzie wyjeźdza koleżanka ?

[nefre]

Tamuś - wyjeżdza na rok do Anglii
Optymizm? W sumie.. ja tam się nie mam o co martwić

[iza_wiosenna]

Mango, ja bym wybrała chyba R. tak intuicyjnie albo dwóch naraz, taki podstęp nie dość, że wredny, to jeszcze ... niebezpieczny z tego,co czytałam

Jabłuszko, kurczę, głupia sytuacja tata beznadziejnie się zachował, ale z drugiej strony, to taki rodzaj 'przewinienia', że myślę, że już wkrótce wszystko będzie ok. Mama przecież na pewno nie umie się na niego denerwować tak długo

a z Ciebie to taka imprezowiczka widzę, że ED tego z Ciebie nie wykorzeniło, zazdroszczę

Nefre, nienawidzę pożegnań

a ja - z moją arcy jasną karnacją- tak fajnie się opaliłam w to lato tak się cieszę, co z tego, że jestem i tak blada w porównaniu do znajomych, ale jak na mnie jest super !!!!!!!!

oglądam właśnie meczyk i wcinam lody !

[anniaa]

Witam. jestem okropnie padnieta jeszcze w pracy prosili zeby godzine dłuzej zostałam zgodziłam sie . Dzien w pracy udany . znam wszystkie osoby bo juz tam pracowałam wiecz wszystkimi jestem na Ty. w chwili wolnej rozmawiałam jak zwykle. taka jedna dziewczyna jest nowa nic nie wie gdzie strasznie nie kumata normalnie tragedia i tak koles- znamy sie z lat podstawówki choc jest starszy oblał mnie mlekiem a ta dziewczyna tak patrzy dziwnie . poczym okazało sie ze bardzo podoba jej sie ten koles i była zazdrosna ze gadam z nim

A co do lekarza hm . chirurg powiedział ze mam pod skóra na ramieniu jakis guzek i dlatego tak boli i nalezy go usunac poniewaz moze a nie musi sie rozwinac i bede miec wtedy duze problemy z reka bo moze to spowodowac nawet nowotwór. no i dał mi jakies tam receptne na mascie i jakies opaski które jakies tam działania maja ale musze sobie je kupic zamawiajac przez tel bo az z łodzi ceny sa tego boskie ale oczywiscie nie ma zadnych znizek. a operacji wyciecia tego guzka nie moge bo uwaga uwaga nie mam 18 lat. dlatego mam do konca października robic to co mi dał i sie zgłosic znowu i wyciecie moge miec dopiero po urodzinach czyli pod koniec stycznia .

Mango ja bym wybrała A bo moje imie zaczyna sie na ta literke

[czekoladencja]

Witam dziewczynki Chciałabym dołączyć do Waszego forum i też trochę Wam o sobie poopowiadać. Widzę tu wszytskie zapracowane i zmęczone dusze, a ja dla odmiany dzisiaj cały dzień odpoczywałam. Popołudnie bardzo miło spędziłam z przyjaciółką na zielonej trawce z laptopem i truskawkami. Ah... te uroki wakacji a tymczasem dobranoc

[Mercy]

Tamus no nie tylko mi nie mów ze ja w nim??Jezu to by było straszne!Być jego dziewczyna!On zmienia dziewczyny jak rękawiczki-ja zwsze byłam jego kumpela, przyjacółka, moze coś tam kiedyś próbował ale ja znajac go jakos się do tego nie kwapiłam, on był dla mnie jak brat...mówił ze nie ma takiej drugiej dziewczyny jak ja?może mnie zauroczył? no nie no ja się nie mogłam w nim zakochac!! O matko ale by były jaja....to bym chyba cierpiała do konca zycia-no ale jak przez tyle lat sie w nim nie kochałam-moze to tylko przywiązanie i to ze chciałabym zebym było jak dawniej?A moze jak on teraz tak się jakby odsunął to ja sie opamietałam...??no nie no nawet mi Tamo nie mów ja się nie moge w takim człowieku kochac!!


Aniaa wspołczuje Ci z ta reka ,zamiast odrazu wyciąc i po problemie to takie ceremele

Czekoladenja witaj na forum


Idę spać Tamus przez ciebie nie będe mogła zasnąc!!

[malinka_86]

Dziewczyny - no masakryczny dzień... wróciłam z miasta o 16 i padłam w głowie się kreci i wymiotować chce... chyba moja głowa będzie sobie pamiętać o wypadku :?

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Krytia

Oj ty to masz dobrze umiesz długo spać ja znów tylko do 8.

eee tam dobrze ja bym wolała wcześniej umieć wstawać, szkoda dnia na spanie

Napisane przez malinka_86

Dzięki dziewczyny Ale to nie proste kurde, bo... nie widziałam go od 13 kwietnia... normalnie masakra

Ewusia- nie mogę byczę się odpoczywam po sesji itp. ale kupiłam sobie AB Rocketa to zacznę ćwiczyć tutaj w domu u rodziców A i blender kupiłam i mp3 dostałam $ za sesję więc może coś się uda

no to już kawał czasu się nie widzialiscie
ale słusznie że odpoczywasz, należy Ci się

Napisane przez malinka_86

PS. Moje wakacje wiszą pod znakiem "?". Siostre się spaliło coś w kompie- miejmy nadzieje, że tak samo jak w kompie (zasilacz) tak samo padło to w monitorze bo tak to 700 zł za sam monitor...

mam nadzieję ze jednak Ci sie uda jechać na te wakacje

Napisane przez orzeszek01

no a potem poszłam do lekarza, spoznia mi sie miesiaczka, a w sumie mama nieregularne wiec poszlam do lekarza zrobil mi usg nic tam nie wyszlo, powiedzial ze to napewno ze stresu i nie ma zadnych powodow do zmartwien, nawet mnie nie badał na tym fotelu strasznym co to tam widzialam w gabinecie

no widzisz, nie było się czym stresować (wiem ze łatwo sie mówi )

Napisane przez madame_apple

Cześć kochane Melduję, że żyję... staram się Was podczytywać, ale ostatnio brakuje mi czasu żeby coś sensownego naskrobać...

już miałam za Tobą list gończy wysyłać

Napisane przez madame_apple

Co u mnie? Ech, bardzo wiele rzeczy się pozmieniało... Praca,praca,praca, po pracy, przed pracą i w trakcie imprezy Nawet w dni gdy nie pracuję to idę do pracy po prostu posiedzieć...Bardzo bardzo fajnych ludzi poznałam i cieszę się, że mogę z nimi spędzać tyle czasu bo jest mi z nimi dobrze i mogę nie myśleć o tym co się dzieje w domu.
A w domu mam od zeszłego weekendu masakrę. Nagle ni z gruszki ni z pietruszki mój tata wparował po firmowej imprezie do domu totalnie zrobiony (dobrze, że spałam i wiem co wyprawiał tylko z opowiadań mamy). Następne dni zdychał, a później zamiast przyznać, że głupio się zachował i przesadził to zaczął mojej mamie wrzucać. Nagadał jej takich rzeczy, że biedaczka nie mogła spać przez parę nocy. Płacze, wygląda jak cień człowieka i mówi, że straciła swoje miejsce na ziemi. Staram się ją wspierać, ale prawda jest taka, że kiedy tylko nadarzy się okazja to wybywam z domu. Rodzice rozmawiają już niby normalnie, ale dla mnie jest to tak sztuczne i wymuszone, że w ogóle po tych paru okropnych dniach nie mam ochoty z nimi przebywać. Toteż przebywam jak najmniej. Atmosfera w domu gęsta tak, że można ją nożem kroić.

faktycznie przykra sprawa ale na pewno rodzice sie dogadają pamiętaj ze Twój tata jest również tylko facetem i pewnie wielu rzeczy nie rozumie

Napisane przez agolek

ja wlasnie wrocilam do domu i zjadlam obiad, zaraz przychodzi facet sprawdzic podlaczenia gazowe i potem jedziemy z TZ do sklepu poszukac zaluzji jakichs fajnych,jasnych do kuchni.

czekam na fotki po remoncie

Napisane przez Mercy

Jejku ale mi się nudzi, do kolegi te nie pojde bo nie wiem w konu czy jestem mile widziana czy nie, mówie tu o tym o którym Wam opowiadałam ostatnio-otóz pogodzilismy się-naprawde chciałabym Wam to wsystko opowiedziec ale nie mam już sił bo to takie zamotane ze jeju...no ale w kazdym razie się pogodzilismy-z mojej inicjatywy bo nie wytrzymałam i poszłam do niego do domu zeby mi powiedział co jest. Potem mi bardzo dziękował ze jestem taka uparta i ze przyszłam i ze cię cieszy strasznie z tego ze tak zrobiłam i ze mnie przeprasza, zebysmy to puscili w niepamięc i tak tez zrobilismy-dzis mija 4 dzien od naszego pogodzenia sie-spotkalismy sie tylko 1 raz z mojej inicjatywy- jest miły dla mnie, pisze smsy-może nie za często ale miłe...miałam tylko nadzieje ze po tak długiej przerwie, po tych wszystkich kłotniach on będzie miał ochotę częsciej się ze mna spotkac i ze coś wyjdzie od niego w koncu...ale niestety....i troche mi smutno, może nie powinno co?moze przesadzam?To takie moje mysli...bo wczoraj mowił "jutro się zobaczymy", ja powiedziałam "chętnie" no ale dziś juz nic nie proponował....jeszcze jak szłam przed tem po mleko to widziałam tylko jak siedział na huśtawce przed domem, muzyka szła, pomachał mi tylko i nic.....mam juz dosc tego patrzenia w telefon, tego wyczekiwania...czasem nachodza mnie mysli ze ta nasza zgoda długo nie potrwa, ale ja nie chce robić awantur..tylko mi jakoś tak przykro.. przesadzam?

nie przesadzasz, ale stanowczo powinnaś starać się wrzucić na luz nie daj sie zaskoczyć jakby co kolejnym fochem, nie jest tego wart i tak żebyś się musiała denerwować

Napisane przez Mangolina

Aaa
Nie wiem kogo wybrać: A. czy R. ...
A kogoś muszę, bo spędze wakacje sama w domu

heheh, ja się wstrzymuję od głosu najlepiej to jakby jakiś trzeci się znalazł

Napisane przez nefre

A ja dzisiaj w pracy byłam ^^ Kochane.. ejszcze tylko 730 zł i z TŻ dobijemy do 2000zł! Jacy my uhahani ^^

gratulacje świetnie Wam idzie

Napisane przez iza_wiosenna

oglądam właśnie meczyk i wcinam lody !

też oglądałam mecz oczywiście szkoda że Turcja przegrała, tak łądnie grali

Napisane przez anniaa

A co do lekarza hm . chirurg powiedział ze mam pod skóra na ramieniu jakis guzek i dlatego tak boli i nalezy go usunac poniewaz moze a nie musi sie rozwinac i bede miec wtedy duze problemy z reka bo moze to spowodowac nawet nowotwór. no i dał mi jakies tam receptne na mascie i jakies opaski które jakies tam działania maja ale musze sobie je kupic zamawiajac przez tel bo az z łodzi ceny sa tego boskie ale oczywiscie nie ma zadnych znizek. a operacji wyciecia tego guzka nie moge bo uwaga uwaga nie mam 18 lat. dlatego mam do konca października robic to co mi dał i sie zgłosic znowu i wyciecie moge miec dopiero po urodzinach czyli pod koniec stycznia .

ale sobie powód znaleźli... ciekawe co by było jakbyś miała więcej do 18-stki niż masz

a gdzie pracujesz tym razem? tam gdzie ostatnio?

Napisane przez malinka_86

Dziewczyny - no masakryczny dzień... wróciłam z miasta o 16 i padłam w głowie się kreci i wymiotować chce... chyba moja głowa będzie sobie pamiętać o wypadku :?

dziś dzień naukowy... ciężko się skupić przy takiej duchocie, oj ciężko
teraz pada deszcz i nawet grzmi trochę, ale ani trochę nie czuję poprawy klimatu w moim mieszkaniu

odliczam dni do soboty bo imprezka się szykuje a muszę myśleć o czymś przyjemnym bo inaczej nauka by mnie zabiła


miłych snów Dziewczynki

[gujana]

Dziewczynki Kochane


wyjezdzam o swicie (dopiero skonczylam sie pakowac - normalka...... :/ ), wiec wpadlam sie pozegnac.. mykam do Wilna a pozniej sie zobaczy... sakwy wypelnione, namiot jest, wszystko gitara... tylko jeestem chora, wiec nie wiem co bedzie... no ale mam nadzieje ze jakos sie z tego wykaraskam...


zycze Wam szalooooonych wakacji!! Wracam za około miesiąc


Trzymajcie sie )

[Mangolina]

Tamonitko, ja tam i tak znam prawdę... Tę jakże smutną prawdę A podeślesz mi jakieś swoje? Bo jeszcze własnej siostry nie widziałam!
Dziękuję Wam dziewczyny za te rady To jest taaakie trudne... I przyznam, że A. mnie bardzo denerwuje ostatnio I ta jego wśbiskość "dlaczego nie możesz? gdzie jedziesz? ...z kim?" bla bla bla



Gujanko! Udanego wyjazdu Kochana Będziemy tęsknić

[iza_wiosenna]

Dzień dobry!

Gujana - Tobie również życzę miłych wakacji i wspaniałego wyjazdu

Mercy, a to takie z niego ziółko o kurczę to lepiej postaraj się hmmm specjalnie do niego nie przywiązywać choć to trudne pewnie a od przyjaźni do miłości (w realcjach damsko - meskich) malutki krok

Mango, no to bierz się za R

a ja z samego rana byłam na takim placu po truskawki jejku, są takie pyszne, że już zjadłam z pół kilo

Miłęgo dnia !

[agolek]

Napisane przez gujana

Dziewczynki Kochane


wyjezdzam o swicie (dopiero skonczylam sie pakowac - normalka...... :/ ), wiec wpadlam sie pozegnac.. mykam do Wilna a pozniej sie zobaczy... sakwy wypelnione, namiot jest, wszystko gitara... tylko jeestem chora, wiec nie wiem co bedzie... no ale mam nadzieje ze jakos sie z tego wykaraskam...


zycze Wam szalooooonych wakacji!! Wracam za około miesiąc


Trzymajcie sie )

zycze Ci wspanialych wakacji Gujanko! uwazaj na siebie i wypoczywaj najlepsze

dzien dobry,

ja juz po sniadaniu i zaraz sie zbieram do pracy, na dworze paskudnie dzis poprostu, wieje, zimno i zaraz lunie pewnie..Ale nic to, jutro piatek

milego dzionka kochane!

[Mangolina]

Napisane przez iza_wiosenna

Mango, no to bierz się za R

a ja z samego rana byłam na takim placu po truskawki jejku, są takie pyszne, że już zjadłam z pół kilo

Miłęgo dnia !

R. się jakoś tak pozytywnie zmienił, albo ja zmieniłam podejście... Hmmm

Mam to samo, ale z malinkami! Nie wiem ile się mieści w koszyku, ale prawie cały zjadłam

[Krytia]

Napisane przez malinka_86

Dziewczyny - no masakryczny dzień... wróciłam z miasta o 16 i padłam w głowie się kreci i wymiotować chce... chyba moja głowa będzie sobie pamiętać o wypadku :?

Oj Przejdzie

Napisane przez gujana

Dziewczynki Kochane


wyjezdzam o swicie (dopiero skonczylam sie pakowac - normalka...... :/ ), wiec wpadlam sie pozegnac.. mykam do Wilna a pozniej sie zobaczy... sakwy wypelnione, namiot jest, wszystko gitara... tylko jeestem chora, wiec nie wiem co bedzie... no ale mam nadzieje ze jakos sie z tego wykaraskam...


zycze Wam szalooooonych wakacji!! Wracam za około miesiąc


Trzymajcie sie )

Gujanka szczęśliwych wakacji


Jak zwykle wstałam o 8 i zastanawiam sie jedząc jogurt i serek widelcem czy dzisia znów pójde na 2,5 godz na rolki



Mango wybierz R. bo bądź co bądź chyba nadal mu na tobie zależy

[Mercy]

Napisane przez Ewusia_marchew

nie przesadzasz, ale stanowczo powinnaś starać się wrzucić na luz nie daj sie zaskoczyć jakby co kolejnym fochem, nie jest tego wart i tak żebyś się musiała denerwować

No własnie ja to wszystko w środku trzymam i nic nie mówie-chociaż w sumie spotkaliśmy się tylko raz....to ja nawet nie mam mu kiedy pokazać mu za bardzo ze jestem wyluzowana....(ja bym chciała zeby on albo mi juz powiedział daj mi spokój, zakonczmy to, albo zeby było jak dawniej-czyli zebysmy rozmawiali, spotykali się, a nie tak ze sms na dzien i koniec)


heheh, ja się wstrzymuję od głosu najlepiej to jakby jakiś trzeci się znalazł

No własnie Manguś jest jakis 3?

Napisane przez iza_wiosenna

Dzień dobry!

Mercy, a to takie z niego ziółko o kurczę to lepiej postaraj się hmmm specjalnie do niego nie przywiązywać choć to trudne pewnie a od przyjaźni do miłości (w realcjach damsko - meskich) malutki krok
No staram się ale ja juz sie przywiązałam-od dziecka się znamy-bawiliśmy się razem w piaskownicy i ta przyjazn tak trwała, trwała i nagle...trach nie wiem co się stało...
Miłęgo dnia !

Gujanka do zobaczenia za miesiąc i udanych wakacji!!


Mango to może jednak wybierz R-chłopak jest za Toba a tamten to to nie wiadomo co

Tamo! A ty mi miałaś chyba zdj wysłac i nie doszło nic. Mój mail: maczupikczu89@o2.pl

[tamonita]

Dzień dobry

Napisane przez nefre

Tamuś - wyjeżdza na rok do Anglii
Optymizm? W sumie.. ja tam się nie mam o co martwić

Kurka, wszyscy do Anglii wyjeżdżają

Napisane przez czekoladencja

Witam dziewczynki Chciałabym dołączyć do Waszego forum i też trochę Wam o sobie poopowiadać. Widzę tu wszytskie zapracowane i zmęczone dusze, a ja dla odmiany dzisiaj cały dzień odpoczywałam. Popołudnie bardzo miło spędziłam z przyjaciółką na zielonej trawce z laptopem i truskawkami. Ah... te uroki wakacji a tymczasem dobranoc

witaj

Napisane przez Mercy

Tamus no nie tylko mi nie mów ze ja w nim??Jezu to by było straszne!Być jego dziewczyna!On zmienia dziewczyny jak rękawiczki-ja zwsze byłam jego kumpela, przyjacółka, moze coś tam kiedyś próbował ale ja znajac go jakos się do tego nie kwapiłam, on był dla mnie jak brat...mówił ze nie ma takiej drugiej dziewczyny jak ja?może mnie zauroczył? no nie no ja się nie mogłam w nim zakochac!! O matko ale by były jaja....to bym chyba cierpiała do konca zycia-no ale jak przez tyle lat sie w nim nie kochałam-moze to tylko przywiązanie i to ze chciałabym zebym było jak dawniej?A moze jak on teraz tak się jakby odsunął to ja sie opamietałam...??no nie no nawet mi Tamo nie mów ja się nie moge w takim człowieku kochac!!


Idę spać Tamus przez ciebie nie będe mogła zasnąc!!

ojj Kochana, a mi się coś zdaje, że Tobie jednak w Jego kierunku ostrrrro serducho bije

Napisane przez Mangolina

Tamonitko, ja tam i tak znam prawdę... Tę jakże smutną prawdę A podeślesz mi jakieś swoje? Bo jeszcze własnej siostry nie widziałam!

Wyśle Ci linka na PW

Napisane przez Mercy

Tamo! A ty mi miałaś chyba zdj wysłac i nie doszło nic. Mój mail: maczupikczu89@o2.pl

Nie miałam Ale mogę Ci pokazać linka na PW, ale ! Ja Ciebie też nie widziałam !! I chce zobaczyc monisia46@o2.pl no chyba, że masz na jakimś portalu fotki


Po 7 wstalam bo mój maly sąsiad darł morde (wybaczcie tę dosłowność, ale taaak mnie wkurzył ) od samego rana ! zaraz wszamie jakieś śniadanie, bo mi kiszki marsza grają...

Have a nice day !

[Mangolina]

Napisane przez Mercy

Mango to może jednak wybierz R-chłopak jest za Toba a tamten to to nie wiadomo co

Wiesz... Dokładnie tak wyglądają moje przemyślenia.
A co do tego czy jest trzeci - jest jeszcze dwóch, którzy również od 2 lat mnie "podziwiają" (Jak A. i R.) . Ale z tym pierwszym wygląda to tak: "Czeeeść, to ja twój D. Nie jestem już z M. , mam u ciebie szanse?? Kocham cię" A drugi to superkumpel z klasy On liczy na coś więcej, ale dla mnie jest tylko kolegą

[Mercy]

Napisane przez tamonita

ojj Kochana, a mi się coś zdaje, że Tobie jednak w Jego kierunku ostrrrro serducho bije

ja sma nie wiem co to jest-z jednej str jak se pomyśle ze miałabym z nim chodzic to mnie to przeraza.....wole być jego przyjacółką chyba, ale z drugiej strony gduby on był fajniejszy, gdyby nie zmieniał tyh dziewczyn co chwile, dyby nie był taki ze on to jest naj to bym się moze nie bała, musiałby się zmienićBo ja juz mu raz mówiłam ze ja tylko przyjacółką chce byc jego nikim więcej...to był zły no ale mu przeszło....jak widać-przyjażn chyba teżNie wiem...narazie będę czekać czy on cos dzis napisze czy może znowu będzie milczał....Ja jestem niestety bardzo przywiązana dop niego....ale czy to coś więcej-nie moge się rozszyfrować
W kazdym bądz razie to by było niezgodne z moim rozumem-pchać się w zwiazek z nim




Nie miałam Ale mogę Ci pokazać linka na PW, ale ! Ja Ciebie też nie widziałam !! I chce zobaczyc monisia46@o2.pl no chyba, że masz na jakimś portalu fotki

Wysłałam Ci meila


Po 7 wstalam bo mój maly sąsiad darł morde (wybaczcie tę dosłowność, ale taaak mnie wkurzył ) od samego rana ! zaraz wszamie jakieś śniadanie, bo mi kiszki marsza grają...

Jezu ja mam takie sąsiadki-jak zaczna piszeczeć to...Ostatnio był spokój bo wyjechały na 2 tygodnie do Egiptu a teraz wróciły i znowu to samo

Have a nice day !

Napisane przez Mangolina

Wiesz... Dokładnie tak wyglądają moje przemyślenia.
A co do tego czy jest trzeci - jest jeszcze dwóch, którzy również od 2 lat mnie "podziwiają" (Jak A. i R.) . Ale z tym pierwszym wygląda to tak: "Czeeeść, to ja twój D. Nie jestem już z M. , mam u ciebie szanse?? Kocham cię" A drugi to superkumpel z klasy On liczy na coś więcej, ale dla mnie jest tylko kolegą

No to masz w czym wybierać hihihi-przemysl jeszcze raz, ale ja myśle ze powinnas wziąć się za R.

[Ewusia_marchew]

Napisane przez gujana

wyjezdzam o swicie (dopiero skonczylam sie pakowac - normalka...... :/ ), wiec wpadlam sie pozegnac.. mykam do Wilna a pozniej sie zobaczy... sakwy wypelnione, namiot jest, wszystko gitara... tylko jeestem chora, wiec nie wiem co bedzie... no ale mam nadzieje ze jakos sie z tego wykaraskam...

zdrówka i wspaniałych wakacji Kochana i do szybkiego "zobaczenia"

Napisane przez iza_wiosenna

a ja z samego rana byłam na takim placu po truskawki jejku, są takie pyszne, że już zjadłam z pół kilo

!

a Ty co? bezsenność?

Napisane przez agolek

ja juz po sniadaniu i zaraz sie zbieram do pracy, na dworze paskudnie dzis poprostu, wieje, zimno i zaraz lunie pewnie..Ale nic to, jutro piatek

Napisane przez Mangolina

R. się jakoś tak pozytywnie zmienił, albo ja zmieniłam podejście... Hmmm

panna niezdecydowana

Napisane przez Mercy

No własnie ja to wszystko w środku trzymam i nic nie mówie-chociaż w sumie spotkaliśmy się tylko raz....to ja nawet nie mam mu kiedy pokazać mu za bardzo ze jestem wyluzowana....(ja bym chciała zeby on albo mi juz powiedział daj mi spokój, zakonczmy to, albo zeby było jak dawniej-czyli zebysmy rozmawiali, spotykali się, a nie tak ze sms na dzien i koniec)
l

rozumem Cię doskonale lepiej w tą albo w tą niż tkwić w zawieszeniu

Napisane przez tamonita

Po 7 wstalam bo mój maly sąsiad darł morde (wybaczcie tę dosłowność, ale taaak mnie wkurzył ) od samego rana

chyba bym uszkodziła sąsiada na Twoim miejscu

bo ja tam sobie do 10 spałam a i tak z trudem zwlekłam się z łóżka nie wiem co się dzieje ze mną, nigdy aż tak nie miałam

słonce świeci a ja znów do książek... ehhhh


miłego dnia Słoneczka

[Mercy]

aha Tamo zapomniałam zamalować twarzy-ja to jestem ta w tych pasiakach