Scent Bar VI - Strona 144 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-12-14, 19:58   #4291
vesenka
Zakorzenienie
 
Avatar vesenka
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 8 885
Dot.: Scent Bar VI

Cytat:
Napisane przez edytapa68 Pokaż wiadomość
Mam ochote sie posmiać

Jak leczyć kota
  1. Złap kota i trzymaj go mocno. Ułóż go sobie na kolanach, głowa kota na Twoim ramieniu, jakbyś karmił niemowlę z butelki. Pewnym głosem powiedz: "Dobry kotek". Wrzuć kotu tabletkę do pyszczka.
  2. Zdejmij kota z żyrandola, a pigułkę spod kanapy.
  3. Powtórz instrukcje z punktu 1., tym razem przytrzymując przednie łapki kota lewą ręką, a tylne prawym ramieniem. Wciśnij kotu tabletkę do pyszczka używając prawego palca wskazującego.
  4. Wyciągnij kota spod łóżka. Otwórz opakowanie i weź nową tabletkę. (Oprzyj się pokusie wzięcia nowego kota).
  5. Ponownie powtórz instrukcje z punktu 1., z taką zmianą, że gdy już uda Ci się umieszczenie kota w pozycji niemowlęcej, usiądź na brzegu krzesła, pochyl się nisko nad kotem i używając prawej ręki otwórz kotu pyszczek podnosząc górną szczękę kciukiem i palcem wskazującym. Szybko wrzuć tabletkę. Ponieważ Twoja głowa znajduje się na kolanach, nie będziesz widział, co robisz. W sumie nie ma różnicy.
  6. Pozostaw kota wiszącego na zasłonach. Pozostaw tabletkę w swoich włosach.
  7. Jeśli jesteś kobietą, porządnie się wypłacz. Jeśli jesteś mężczyzną, porządnie się wypłacz.
  8. Teraz sie opanuj. W końcu kto tu rządzi? Zlokalizuj kota i tabletkę. Przyjmując pozycję z punktu 1., powiedz zdecydowanym głosem: "W końcu kto tu rządzi?" Otwórz kotu pyszczek, weź tabletkę i… ups!
  9. Nie działa, prawda? Usiądź i pomyśl. Aha! Wszystko przez te pazury!
  10. Doczołgaj się do szafki z pościelą. Wyciągnij z niej duży ręcznik plażowy. Rozłóż go na podłodze.
  11. Wyjmij kota z szafki kuchennej, a tabletkę z doniczki z kaktusem.
  12. Rozłóż kota na ręczniku tak, aby szyja kota leżała na długiej krawędzi ręcznika.
  13. Rozpłaszcz przednie i tylne łapki kota na jego brzuszku. (Oprzyj się pokusie rozpłaszczenia kota).
  14. Owiń kota ręcznikiem. Szybko.
  15. Przyjmij pozycję z punktu 1. Lewą rękę umieść nad kocią głową. Naciśnij pyszczek na zwarciu szczęk i spróbuj go otworzyć.
  16. Wrzuć tabletkę w pyszczek kota i lekko ją wepchnij. Voila! Udało się.
  17. Odkurz fruwające kłaki (kota). Zabandażuj rany (swoje).
  18. Zjedz dwie aspiryny i połóż się do łóżka.
i żeby nie było-lubię koty
__________________


vesenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-14, 20:03   #4292
BigMama
Zakorzenienie
 
Avatar BigMama
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: .................... tych miasteczek nie ma już ............................
Wiadomości: 9 516
Dot.: Scent Bar VI

Rewelacja.
Uśmiałam się jak norka.

Dobrze, że nie mam chorego kota
__________________






BigMama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-14, 20:04   #4293
gryx82
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
Dot.: Scent Bar VI

Cytat:
Napisane przez BeYourself Pokaż wiadomość
...Niemal każda z nas, które zdałyśmy prawko, ma za sobą chwile zwątpienia, czy nawet gorsze "przeboje drogowe"...


Ja może nie "każda" (), ale swój kurs wspominam wyjątkowo źle - im dłużej jeździłem, tym instruktor twierdził, że jeżdżę coraz gorzej Przerwałem go nawet na trzy miesiące, i gdyby nie ojciec, pewnie do teraz bym go nie ukończył.

Cytat:
Należy to olać ciepłym moczem. Sikiem prostym.
Cytat:
Hecate dodałaby - laserowym

Cytat:
Napisane przez edytapa68 Pokaż wiadomość
Aha! To sorki, dyskutujcie sobie zatem dalejAle moze ktos poruszy inny temat...Nasturcyjo! odezwij sie!Mam ochote sie posmiać
Więc może "Otręby i odchudzanie", ewentualnie "Dlaczego wszystko, co lubię, jest niezdrowe?"
gryx82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-14, 20:10   #4294
BigMama
Zakorzenienie
 
Avatar BigMama
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: .................... tych miasteczek nie ma już ............................
Wiadomości: 9 516
Dot.: Scent Bar VI

Cytat:
Napisane przez gryx82 Pokaż wiadomość



Więc może "Otręby i odchudzanie"
Żywotnie jestem zainteresowana tym tematem.

Ponoc jak sie je otręby, to duzo pić trzeba?
Czy to aby prawda jest ?
Posiadam duże ilości nalewki śliwkowej....
__________________






BigMama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-14, 20:10   #4295
Zuziunia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 12 483
Dot.: Scent Bar VI

Cytat:
Napisane przez gryx82 Pokaż wiadomość

Więc może "Otręby i odchudzanie", ewentualnie "Dlaczego wszystko, co lubię, jest niezdrowe?"
...dodałabym tuczące i niemoralne...
Zuziunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-14, 20:12   #4296
edytapa68
Zakorzenienie
 
Avatar edytapa68
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 186
Dot.: Scent Bar VI

Cytat:
Napisane przez vesenka Pokaż wiadomość
Jak leczyć kota
  1. Złap kota i trzymaj go mocno. Ułóż go sobie na kolanach, głowa kota na Twoim ramieniu, jakbyś karmił niemowlę z butelki. Pewnym głosem powiedz: "Dobry kotek". Wrzuć kotu tabletkę do pyszczka.
  2. Zdejmij kota z żyrandola, a pigułkę spod kanapy.
  3. Powtórz instrukcje z punktu 1., tym razem przytrzymując przednie łapki kota lewą ręką, a tylne prawym ramieniem. Wciśnij kotu tabletkę do pyszczka używając prawego palca wskazującego.
  4. Wyciągnij kota spod łóżka. Otwórz opakowanie i weź nową tabletkę. (Oprzyj się pokusie wzięcia nowego kota).
  5. Ponownie powtórz instrukcje z punktu 1., z taką zmianą, że gdy już uda Ci się umieszczenie kota w pozycji niemowlęcej, usiądź na brzegu krzesła, pochyl się nisko nad kotem i używając prawej ręki otwórz kotu pyszczek podnosząc górną szczękę kciukiem i palcem wskazującym. Szybko wrzuć tabletkę. Ponieważ Twoja głowa znajduje się na kolanach, nie będziesz widział, co robisz. W sumie nie ma różnicy.
  6. Pozostaw kota wiszącego na zasłonach. Pozostaw tabletkę w swoich włosach.
  7. Jeśli jesteś kobietą, porządnie się wypłacz. Jeśli jesteś mężczyzną, porządnie się wypłacz.
  8. Teraz sie opanuj. W końcu kto tu rządzi? Zlokalizuj kota i tabletkę. Przyjmując pozycję z punktu 1., powiedz zdecydowanym głosem: "W końcu kto tu rządzi?" Otwórz kotu pyszczek, weź tabletkę i… ups!
  9. Nie działa, prawda? Usiądź i pomyśl. Aha! Wszystko przez te pazury!
  10. Doczołgaj się do szafki z pościelą. Wyciągnij z niej duży ręcznik plażowy. Rozłóż go na podłodze.
  11. Wyjmij kota z szafki kuchennej, a tabletkę z doniczki z kaktusem.
  12. Rozłóż kota na ręczniku tak, aby szyja kota leżała na długiej krawędzi ręcznika.
  13. Rozpłaszcz przednie i tylne łapki kota na jego brzuszku. (Oprzyj się pokusie rozpłaszczenia kota).
  14. Owiń kota ręcznikiem. Szybko.
  15. Przyjmij pozycję z punktu 1. Lewą rękę umieść nad kocią głową. Naciśnij pyszczek na zwarciu szczęk i spróbuj go otworzyć.
  16. Wrzuć tabletkę w pyszczek kota i lekko ją wepchnij. Voila! Udało się.
  17. Odkurz fruwające kłaki (kota). Zabandażuj rany (swoje).
  18. Zjedz dwie aspiryny i połóż się do łóżka.
i żeby nie było-lubię koty
umieram:rot fl: tego mi było trzeba
edytapa68 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-14, 20:17   #4297
vesenka
Zakorzenienie
 
Avatar vesenka
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 8 885
Dot.: Scent Bar VI

Cytat:
Napisane przez gryx82 Pokaż wiadomość
"Dlaczego wszystko, co lubię, jest niezdrowe?"
Bo tak


Cytat:
Napisane przez BigMama Pokaż wiadomość
Żywotnie jestem zainteresowana tym tematem.

Ponoc jak sie je otręby, to duzo pić trzeba?
Czy to aby prawda jest ?
Posiadam duże ilości nalewki śliwkowej....
Dieta nalewkowa brzmi apetycznie, ciekawe jakby smakowały otręby moczone w owej nalewce
A co do picia dużych ilości, to w którychś wiadomościach pisali o kobiecie, która zeszła, bo piła i piła i piła i w końcu miała zbyt dużo wody w organizmie... nie wiem jak ta teoria się sprawdza w przypadku nalewek
__________________


vesenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-14, 20:18   #4298
edytapa68
Zakorzenienie
 
Avatar edytapa68
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 186
Dot.: Scent Bar VI

Cytat:
Napisane przez gryx82 Pokaż wiadomość


Więc może "Otręby i odchudzanie", ewentualnie "Dlaczego wszystko, co lubię, jest niezdrowe?"
Yes moje kupione ostatnio otrąbki leza sobie grzecznie w szafce przesypane do pudełka, a ja odchudzam sie Grappą a potem bedzie jakas słodkosc. Nie mam charakteru, mam słaba silna wole...
edytapa68 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-14, 20:19   #4299
gryx82
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
Dot.: Scent Bar VI

Cytat:
Napisane przez vesenka Pokaż wiadomość
Jak leczyć kota
Świetne

Szczególnie to:

Cytat:
Pozostaw kota wiszącego na zasłonach. Pozostaw tabletkę w swoich włosach.
Cytat:
Napisane przez BigMama Pokaż wiadomość
Żywotnie jestem zainteresowana tym tematem.

Ponoc jak sie je otręby, to duzo pić trzeba?
Czy to aby prawda jest ?
Posiadam duże ilości nalewki śliwkowej....
O taaak Tylko nie wiedziałem, że o napoje wyskokowe tu chodzi - czas nadrobić zaniedbania

Cytat:
Napisane przez Zuziunia Pokaż wiadomość
...dodałabym tuczące i niemoralne...
Czy to aby sugestia jakaś, hę?
gryx82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-14, 20:23   #4300
BigMama
Zakorzenienie
 
Avatar BigMama
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: .................... tych miasteczek nie ma już ............................
Wiadomości: 9 516
Dot.: Scent Bar VI

Cytat:
Napisane przez vesenka Pokaż wiadomość


A co do picia dużych ilości, to w którychś wiadomościach pisali o kobiecie, która zeszła, bo piła i piła i piła i w końcu miała zbyt dużo wody w organizmie... nie wiem jak ta teoria się sprawdza w przypadku nalewek
...przypuszczalnie też się schodzi , ale z innego powodu...
__________________






BigMama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-14, 20:27   #4301
edytapa68
Zakorzenienie
 
Avatar edytapa68
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 186
Dot.: Scent Bar VI

Cytat:
Napisane przez vesenka Pokaż wiadomość
A co do picia dużych ilości, to w którychś wiadomościach pisali o kobiecie, która zeszła, bo piła i piła i piła i w końcu miała zbyt dużo wody w organizmie... nie wiem jak ta teoria się sprawdza w przypadku nalewek
Ponoc mozna się "utopić" od picia nadmiaru wody, czytaj wody,nie nalewki mniam,nalezy pic wody tyle, ile sie potrzebuje. Marketing i lobby wodno-mineralne wmówiło nam,ze trzeba pic minimum 2 litry dziennie.Chca nas zabic!
edytapa68 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-12-14, 20:30   #4302
gryx82
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
Dot.: Scent Bar VI

Cytat:
Napisane przez vesenka Pokaż wiadomość
A co do picia dużych ilości, to w którychś wiadomościach pisali o kobiecie, która zeszła, bo piła i piła i piła i w końcu miała zbyt dużo wody w organizmie... nie wiem jak ta teoria się sprawdza w przypadku nalewek
A ja czytałem kiedyś o Rosjance uzależnionej od Coca Coli - piła jej kilka litrów dziennie. Ale żyje chyba

Cytat:
Napisane przez edytapa68 Pokaż wiadomość
Yes moje kupione ostatnio otrąbki leza sobie grzecznie w szafce przesypane do pudełka, a ja odchudzam sie Grappą a potem bedzie jakas słodkosc. Nie mam charakteru, mam słaba silna wole...
A cz Ty myślisz, że ja mam silną wolę? Ale nie można zakładać z góry, że "nie dam rady"

Poza tym - ktoś tu kiedyś wspominał o Sylwestrze i trzech kilogramach
gryx82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-14, 20:35   #4303
vesenka
Zakorzenienie
 
Avatar vesenka
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 8 885
Dot.: Scent Bar VI

czytam pamiętnik pracownika i płaczę ze śmiechu, boski jest znacie?
__________________



Edytowane przez vesenka
Czas edycji: 2008-12-14 o 20:36
vesenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-14, 20:35   #4304
Zuziunia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 12 483
Dot.: Scent Bar VI

Cytat:
Napisane przez gryx82 Pokaż wiadomość
Czy to aby sugestia jakaś, hę?
No wiesz o takież niecne rzeczy mnie podejrzewać..mnie???? Taka niewinną istotę???
Zuziunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-14, 20:35   #4305
madziczka
Zakorzenienie
 
Avatar madziczka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 16 493
GG do madziczka
Dot.: Scent Bar VI

Otręby są feeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!! !!!!!!!!!
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś."

Frank Zappa

http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI
madziczka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-12-14, 20:38   #4306
Zuziunia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 12 483
Dot.: Scent Bar VI

Cytat:
Napisane przez madziczka Pokaż wiadomość
Otręby są feeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!! !!!!!!!!!
Popieram
Zuziunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-14, 20:39   #4307
gryx82
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
Dot.: Scent Bar VI

Cytat:
Napisane przez vesenka Pokaż wiadomość
czytam pamiętnik pracownika i płaczę ze śmiechu, boski jest znacie?


Cytat:
Napisane przez Zuziunia Pokaż wiadomość
No wiesz o takież niecne rzeczy mnie podejrzewać..mnie???? Taka niewinną istotę???
A więc cofam wszystko

Cytat:
Napisane przez madziczka Pokaż wiadomość
Otręby są feeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!! !!!!!!!!!
Ty sabotażystko wstrętna
gryx82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-14, 20:40   #4308
Zuziunia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 12 483
Dot.: Scent Bar VI

Cytat:
Napisane przez gryx82 Pokaż wiadomość
A więc cofam wszystko
Zuziunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-14, 20:42   #4309
BigMama
Zakorzenienie
 
Avatar BigMama
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: .................... tych miasteczek nie ma już ............................
Wiadomości: 9 516
Dot.: Scent Bar VI

Cytat:
Napisane przez madziczka Pokaż wiadomość
Otręby są feeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!! !!!!!!!!!
Moczone w nalewce niezgorsze, niezgorsze....

Tylko łyżką jeść trzeba tę nalewke wtedy
__________________






BigMama jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-12-14, 20:45   #4310
Betty83
Zakorzenienie
 
Avatar Betty83
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 8 073
Dot.: Scent Bar VI

Cytat:
Napisane przez madziczka Pokaż wiadomość
Otręby są feeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!! !!!!!!!!!
Idzie się przyzwyczaić.... Skoro można się przyzwyczaić do niesłodzonego soku żurawinowego z lnem mielonym.... to dopiero wygląda i ma konsystencje przez kilka pierwszych szklanek.... Nazywa się "koktajlem długowieczności" i jest głównym składnikiem diety wypłukującej tłuszcz. Między innymi dzięki niemu ważę już 52kg na 170cm....

Vesenko, davai ten pamiętnik poczytamy chętnie.

Mój instruktor to był anioł chyba... Jak mi mówił -Na następnym skrzyżowaniu skręć w prawo, a ja jak zwykle skręcałam w lewo (nie żeby łatwiej było, chyba z podświadomej przekory ), to dopiero kawałek za skrzyżowaniem, z niebywałym spokojem komentował -Miało być w to drugie prawo....
__________________
today's rain is tomorrow's whisky
Betty83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-14, 20:45   #4311
vesenka
Zakorzenienie
 
Avatar vesenka
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 8 885
Dot.: Scent Bar VI

Cytat:
Napisane przez gryx82 Pokaż wiadomość
długaśne strasznie, ale zawsze poprawia mi humor

Pamiętnik pracownika
PONIEDZIALEK

- Dostaliśmy komputery. To takie telewizorki z pudełkiem i kawałkiem harmonii. Fajne są.

WTOREK
- Cały dzień siedzę przed komputerem. Chyba się popsuł.

SRODA
- Przyszedł nasz kierownik i włączył komputer do gniazdka.

CZWARTEK
- Dzisiaj pracujemy na komputerach jak szaleni. Dostałem się na 10 level. Ale Złotówa był lepszy. Padł na 12-tym.

PIATEK
- Nie mogę przejść 13 poziomu. Dzisiaj chyba znowu zostanę na noc.

SOBOTA
- Rano przyszli policjanci. Żona zgłosiła moje zaginiecie. Na razie zamieszkam u Zlotówy.

NIEDZIELA
- Bank zamknięty. Nie mogę się doczekać poniedziałku.

PONIEDZIALEK
- Dzisiaj szkolenie. Razem ze mną idzie Złotówa i Bromba. Wykładowca załamał się już po 10 minutach. Coś jednak wynieśliśmy z tego szkolenia. Ja mam piękny komplet długopisów, a Złotówa nowy rzutnik.

WTOREK
- Nareszcie mamy kserokopiarkę. Przy pierwszym uruchomieniu Złotówa naświetlił sobie oczy. Później Bromba postanowiła odbić sobie słownik. Teraz czekamy na nowa kserokopiarkę. I na powrót Bromby ze szpitala.

SRODA
- Alarm bombowy. Ewakuacja budynku. Ktoś zostawił podejrzaną reklamówkę w toalecie. Saperzy ją zdetonowali. Teraz potrzebny będzie remont WC, a nasz dyrektor będzie musiał jeszcze raz zrobić zakupy.

CZWARTEK
- Wypłata. Postanowiłem zaszaleć. Kupiłem sobie nowe skarpetki. Nawet niedrogo, choć na drugą musiałem pożyczyć.

PIATEK
- Razem z Ziutkiem jedziemy w delegacje. Niestety, mój rower ma przebite koło, więc Ziutek bierze mnie na ramę. Po drodze zatrzymujemy się na nocleg. Spanie na świeżym powietrzu ma swoje dobre strony.

SOBOTA
- Delegacja bardzo się udała. Wszyscyśmy się fajnie bawili. Najgorzej będę wspominał Izbę Wytrzeźwień.

NIEDZIELA
- Rano okazało się, że ukradli nam służbowy rower. Do domu wracaliśmy, więc na piechotę.

PONIEDZIALEK
- Mamy nowa pracownice. Postanowiliśmy wymyślić jej jakąś ksywkę. Po 3 godzinach intensywnego myślenia już ją mieliśmy. Nazwaliśmy ją: Nowa.

WTOREK
- Nowa dzisiaj nie przyszła. Podobno zrezygnowała z pracy. To wina Złotówy. Nie każdy wytrzyma na widok grubego faceta ubranego jedynie w banknot 10 zlotowy.

SRODA
- Bromba wróciła ze szpitala. Ale trafił tam Ziutek ze skomplikowanym złamaniem kości śródręcza. Upadła mu jakaś kartka i poprosił Brombe, żeby się odsunęła. Wtedy ona poszła mu na rękę.

CZWARTEK
- Z okazji wdrażania u nas nowoczesnych technik pracy, kierownik kazał nam pisać na komputerach. Jako pierwsza komputer zapisała Bromba. Na moim tez juz brakuje miejsca.

PIATEK
- Czyścimy komputery. Okazało się, że kierownikowi chodziło o coś innego. Za to teraz komputery w ogóle już nie działają. Może woda była za gorąca?

SOBOTA
- Nareszcie łykent. Zbieramy ze Złotówa grzyby. Odchodzą razem z tynkiem. Na niedziele zostanie nam już tylko przedpokój.

NIEDZIELA
- Rano wpadł do nas sąsiad z góry. Do czasu wyremontowania sufitu będziemy mieszkać we trzech.

PONIEDZIALEK
- Spóźniłem się do pracy. Wszystko przez te korki. Juz mi się całkiem przetarły. Będę musiał sobie kupić jakieś inne buty (Ale drugi raz już nie kupie sandałów. W zimie.).

WTOREK
- Zostałem właścicielem komórki. Ze Złotówą już nie dało się mieszkać.

SRODA
- Zginął mój zszywacz. Nikt się nie chce przyznać. Ale ja podejrzewam Brombe. Ma nową sukienkę.

CZWARTEK
- Pogodziłem się z żoną… Ziutka. Moja żąda rozwodu. Rozprawa jutro.

PIATEK
- Siedzimy z żona przed salą rozpraw. Nagle słychać, jak sędzia krzyczy do woźnego: powódkę! Idziemy do domu. Nie będzie nas sądził jakiś pijak.

SOBOTA
- Byliśmy na imieninach u Bromby. Strasznie się wymalowała i wystroiła. Wyglądała jak pisanka. Złotówa tak jej powiedział. Wtedy ona zaproponowała, że ugotuje mu jajka. Złotówa jakoś dziwnie zbladł. Jajek w każdym bądź razie nie było. Była kura i Coca-Cola. Podobno po okazyjnej cenie. Import z Belgii.

NIEDZIELA
- Jakoś dziwnie się czuje. Dowiedziałem się również, że Bromba jest w szpitalu. U Złotówy nikt nie odbiera. Pewnie pojechał na ryby.

PONIEDZIALEK
- Ciągle kiepsko się czuje. Lekarz powiedział, że to zatrucie, więc dzisiaj siedzę w domu. Postanowiłem pooglądać sobie telewizje. Niestety, wieczorem już nie mogłem nic oglądać. Sąsiedzi zasunęli zasłony.

WTOREK
- Jestem w pracy. Wszyscy już wyzdrowieli. Miło popatrzeć na znajome twarze. Żeby tylko tak Bromba wszystkiego nie zasłaniała.

SRODA
- Zainstalowali u nas w pracy automat z Pepsi Cola. Albo mamy straszne szczęście albo ten automat jest popsuty. Wszyscy wrzucający monety zawsze coś wygrywają.

CZWARTEK
- Ząb mnie strasznie rozbolał i w nagłym przypływie odwagi poszedłem do dentysty. Na fotelu po mojej odwadze już nie było śladu. Wyskoczyłem z fotela jak z procy. Dopiero po pokonaniu jakichś 5 km wyjąłem z zęba wiertło. Po jakimś czasie dogonił mnie dentysta. Samochodem. Znalazł mnie po szlaczku z części jego aparatury, jaki za sobą zostawiłem. Jej spłacanie zajmie chyba resztę życia. Moich dzieci i wnuków. Za to ząb już mnie nie boli.

PIATEK
- Dla poprawienia wystroju biura Bromba przyniosła jakieś zielsko w... doniczkach. Złotówa jak to zobaczył, strasznie się ucieszył. Powiedział mi, że to marihuana i zaczął robić skręty. Fajny miał odlot - po tym jak to Bromba zobaczyła. Zresztą, to nie była wcale marihuana, tylko jakieś paprotki.

SOBOTA
- Poszedłem z Bromba i Złotówa do kina. Bromba przyniosła wiadro popcornu. Ale cholera nie chciała się podzielić. Mieliśmy miejsca w pierwszym rzędzie. Po reklamach Złotówa zwymiotował, ja cały seans płakałem (choć to była komedia), a Bromba dostała zeza rozbieżnego.

NIEDZIELA
- Pojechaliśmy ze Zlotówa na ryby. Ale smażalnia była zamknięta. Pojechaliśmy, więc do mieszkania Złotówy. Skończyło się jak zwykle: na śledzikach i wyborowej.

PONIEDZIALEK
- Bromba powiedziała, że napiłaby się herbaty. Ja na to, że ja też. Niestety, herbaty nie ma już od dwóch tygodni.

WTOREK
- Dzisiaj Złotówa zrobił wszystkim herbaty. Była jakaś dziwna, jakby ziołowa. Ciekawe, dlaczego paprotki Bromby nie maja już liści. Przecież to jeszcze nie jesień.

SRODA
- Po pracy poszliśmy z Ziutkiem na mecz. Było extra. Piłkarze początkowo grali niemrawo, ale za to w drugiej połowie już bardzo szybko poruszali się po boisku. Za nimi zaś gromada kibiców. Padły też bramki. Obie. W ogóle atmosfera była bardzo gorąca. Za to cały czas schładzały nas policyjne sikawki. Mam z tego meczu dużo pamiątek: policyjny kask, pałki, tarcza z napisem POLICJA, skrawki munduru, siniak od ławki na plecach, wybite dwa przednie zęby, jakieś szaliki.

CZWARTEK
- Nudy. Gdyby Złotówa niechcący nie podpalił biurka kierownika, dzień byłby na straty. Na kierowniku długo jeszcze utrzymywała się piana. Nie tylko ta z gaśnicy.

PIATEK
- Ziutek przyszedł dzisiaj bardzo wesoły. Co prawda nie minęło jeszcze 48 godzin, ale go już wypuścili. Jutro nasza drużyna ma mecz wyjazdowy. Ziutek obiecał, że mi coś przywiezie.

SOBOTA
- Dzisiaj pierwszy raz w życiu leciałem. Potracił mnie samochód. Ciężarowy. Kierowca ciężarówki bardzo się wkurzył i zaczął mocno trząść drzewem, na którym wylądowałem. Gdyby mu w międzyczasie nie ukradli wozu, kto wie jak by to się skończyło.

NIEDZIELA
- Nareszcie zdjęli mnie z drzewa. Strażacy to super goście. Zabrali mnie na akcje. Nie wiem, dlaczego się śmiali. Przecież ten kot, którego zdjęli z drzewa nie był wcale do mnie podobny.
__________________



Edytowane przez vesenka
Czas edycji: 2008-12-14 o 20:50
vesenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-14, 20:49   #4312
madziczka
Zakorzenienie
 
Avatar madziczka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 16 493
GG do madziczka
Dot.: Scent Bar VI

Cytat:
Napisane przez vesenka Pokaż wiadomość
długaśne strasznie, ale zawsze poprawia mi humor

Pamiętnik pracownika[ciach]

Vesenko -paduam
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś."

Frank Zappa

http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI

Edytowane przez tulipanka
Czas edycji: 2008-12-15 o 15:41 Powód: ciach
madziczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-14, 20:56   #4313
Betty83
Zakorzenienie
 
Avatar Betty83
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 8 073
Dot.: Scent Bar VI

Cytat:
Napisane przez vesenka Pokaż wiadomość
[SIZE="2"]

długaśne strasznie, ale zawsze poprawia mi humor
Vesenko

To ja dorzucę Pamiętnik słomianego wdowca.

Zostałem sam. Żona wyjechała na tydzień. Całkiem przyjemna odmiana. Myślę, że razem z psem miło spędzimy te dni.

Poniedziałek

DOKŁADNIE zaplanowałem rozkład zajęć. Wiem, o której będę wstawał, ile czasu poświęcę na poranną toaletę i śniadanie. Policzyłem, ile zajmie mi zmywanie, sprzątanie, wyprowadzanie psa, zakupy i gotowanie.
Jestem miło zaskoczony, że mimo wszystko zostaje mi mnóstwo wolnego czasu. Nie wiem, dlaczego prowadzenie domu jest dla kobiet takim problemem, skoro można tak szybko się z tym uporać. Wystarczy odpowiednio zorganizować sobie pracę.
Na kolację zafundowałem sobie i psu po steku. Żeby stworzyć miły nastrój, ładnie nakryłem do stołu. Ustawiłem wazon z różami i zapaliłem świecę.
Pies na przystawkę dostał pasztet z kaczki, potem główne danie udekorowane warzywami, a na deser ciasteczka. Ja popijam wino i palę dobre cygaro.
Dawno nie czułem się tak dobrze.

Wtorek

MUSZĘ jeszcze raz przemyśleć rozkład dnia. Zdaje się, że wymaga kilku drobnych poprawek.
Wyjaśniłem psu, że nie codziennie jest święto, dlatego nie może się spodziewać, że zawsze będzie jadł przystawki i inne dania z trzech różnych misek, które ja muszę myć.
Przy śniadaniu zauważyłem, że picie soku ze świeżych pomarańczy ma jedną zasadniczą wadę. Za każdym razem trzeba potem myć wyciskarkę. Jak rozwiązać ten problem? Trzeba przygotować sok na dwa dni - wtedy wyciskarkę myje się dwa razy rzadziej.
Odkrycie dnia: parówki można odgrzewać w zupie. W ten sposób ma się jeden garnek mniej do zmywania.
Na pewno nie będę codziennie biegał z odkurzaczem tak jak chciała żona. Raz na dwa dni to aż nadto. Muszę tylko pamiętać, żeby zdejmować buty, a psu wycierać łapy. Poza tym czuję się świetnie.

Środa

MAM wrażenie, że prowadzenie domu zajmuje jednak więcej czasu, niż przypuszczałem. Będę musiał zrewidować swoją strategię.
I tak: przyniosłem z baru kilka gotowych dań - w ten sposób nie stracę w kuchni aż tyle czasu. Przygotowanie posiłku nigdy nie powinno trwać dłużej niż jedzenie.
Kolejny problem to słanie łóżka. Najpierw trzeba się z niego wygrzebać, potem wywietrzyć sypialnię, a na końcu jeszcze równo ułożyć pościel - zawracanie głowy. Nie uważam, żeby codzienne słanie łóżka było konieczne, zwłaszcza, że i tak wieczorem człowiek musi się do niego położyć. W sumie wydaje się, że jest to czynność zupełnie pozbawiona sensu.
Zrezygnowałem też z przygotowywania osobnych posiłków dla psa i kupiłem gotowe jedzenie w puszkach. Pies trochę się krzywił, ale cóż... Skoro ja mogę się obyć bez domowych obiadków, on też nie powinien grymasić.

Czwartek

KONIEC z wyciskaniem soku z pomarańczy! To nie do wiary, że z tym niewinnie wyglądającym owocem jest aż tyle zachodu. Kupię sobie gotowy sok w butelkach.
Odkrycie dnia: udało mi się przespać noc i wysunąć się z łóżka prawie nie naruszając pościeli. Rano musiałem tylko wygładzić narzutę. Oczywiście jest to kwestia wprawy i w czasie snu nie można się za często przewracać z boku na bok. Trochę bolą mnie plecy, ale gorący prysznic powinien pomóc.
Zrezygnowałem z codziennego golenia, bo to zwykła strata czasu. Zyskałem przez to cenne minuty, których moja żona nigdy nie traci, bo nie ma zarostu.
Kolejne odkrycie: nie ma sensu za każdym razem jeść z czystego talerza. Ciągłe zmywanie zaczyna mi działać na nerwy.
Pies też może jeść z jednej miski... w końcu to tylko zwierzę.
UWAGA: doszedłem do wniosku, że odkurzać trzeba najwyżej raz w tygodniu. Parówki na obiad i na kolację.

Piątek

KONIEC z sokiem pomarańczowym! Za dużo dźwigania.
Odkryłem następującą rzecz: rano parówki smakują całkiem nieźle, po południu gorzej, a wieczorem w ogóle. Poza tym, jeśli żywić się nimi dłużej niż przez dwa dni z rzędu, mogą wywoływać lekkie mdłości.
Pies dostał suchą karmę. Jest równie pożywna, a miska nie jest popaćkana.
Z kolei ja zacząłem jeść zupę prosto z garnka. Smakuje tak samo, a nie trzeba brudzić talerza ani chochli. Teraz już nie czuję się tak, jakbym był automatyczną zmywarką do naczyń.
Przestałem wycierać podłogę w kuchni. Ta czynność irytowała mnie tak samo jak słanie łóżka.
UWAGA: Żegnajcie puszki!!! Nie będę brudził sobie otwieracza.

Sobota

Po co wieczorem zdejmować ubranie, skoro rano znów trzeba je włożyć? Zamiast marnować czas, lepiej trochę dłużej poleżeć. Przy okazji można zrezygnować z kołdry i odpadnie kłopot z jej porannym układaniem.
Pies nakruszył na podłogę. Zbeształem go. Powiedziałem, że nie jestem jego służącym.
Dziwne - nagle zdałem sobie sprawę, że moja żona też tak czasem do mnie mówi.
Powinienem dziś się ogolić, ale jakoś nie mam ochoty. Nerwy mam napięte jak postronki.
Na śniadanie zjem tylko to, co nie wymaga rozpakowywania, otwierania, krojenia, smarowania, gotowania ani mieszania. Wszystkie te czynności doprowadzają mnie do rozpaczy.
Plan na dziś: obiad zjem prosto z torebki, nachylony nad zlewem. Żadnych talerzy, sztućców, obrusów i innych głupot.
Trochę bolą mnie dziąsła. Pewnie jem za mało owoców, ale nie chce mi się ich taszczyć ze sklepu. Może to początek szkorbutu?
Po południu zadzwoniła żona i spytała, czy umyłem okna i zrobiłem pranie. Wybuchnąłem histerycznym śmiechem. Powiedziałem jej, że nie mam czasu na takie rzeczy.
Jest pewien problem z wanną. Odpływ zatkał się makaronem. Ale niespecjalnie się martwię. I tak przestałem się kąpać.
UWAGA: jem teraz razem z psem, prosto z lodówki. Musimy się spieszyć, żeby zbyt długo nie trzymać jej otwartej.

Niedziela

OGLĄDALIŚMY z psem telewizję z łóżka. Na ekranie różni ludzie zajadali przeróżne smakołyki, a my tylko z zazdrością przełykaliśmy ślinkę. Obaj jesteśmy osłabieni i drażliwi. Rano zjedliśmy coś z psiej miski, ale żadnemu z nas to nie smakowało.
Naprawdę powinienem się umyć, ogolić, uczesać, zrobić psu jeść, wyjść z nim na spacer, pozmywać, posprzątać, pójść po zakupy, ale po prostu nie mogę wykrzesać z siebie dość sił.
Mam problemy z utrzymaniem równowagi, zaczyna szwankować wzrok.
Pies zupełnie przestał merdać ogonem.
Pchani resztką instynktu samozachowawczego, wyczołgujemy się z łóżka i idziemy do restauracji, gdzie przez ponad godzinę jemy różne pyszności. Korzystamy z wielu talerzy, bo przecież nie musimy ich myć.
Później lądujemy w hotelu. Pokój jest wysprzątany, czysty i przytulny. Wreszcie znalazłem sposób na zmorę tych okropnych domowych obowiązków.

Ciekawe, czy kiedykolwiek przyszło to do głowy mojej żonie?
__________________
today's rain is tomorrow's whisky
Betty83 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-12-14, 21:03   #4314
madziczka
Zakorzenienie
 
Avatar madziczka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 16 493
GG do madziczka
Dot.: Scent Bar VI

Matko Bossskie
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś."

Frank Zappa

http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI
madziczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-14, 21:13   #4315
Zuziunia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 12 483
Dot.: Scent Bar VI

Cytat:
Napisane przez Betty83 Pokaż wiadomość
Vesenko

To ja dorzucę Pamiętnik słomianego wdowca.
[ciach]
To mi się podobało

Edytowane przez tulipanka
Czas edycji: 2008-12-15 o 15:42
Zuziunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-14, 21:14   #4316
joasiak1
Zakorzenienie
 
Avatar joasiak1
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 6 744
GG do joasiak1
Dot.: Scent Bar VI

Popłakałam się ze śmiechu.
joasiak1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-14, 21:17   #4317
dzika truskawa
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
 
Avatar dzika truskawa
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 680
Dot.: Scent Bar VI

Cytat:
Napisane przez martwa papuga Pokaż wiadomość

Ja nie wiem próbowałam raz to sprawdzać, ale - niepowodzenie. W każdym razie mała paczka EDM leciała do mnie 2 tygodnie.
Do mnie od 28 listopada leci...

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Czy to jest moderatorskie polecenie?
Tak Za niezastosowanie się polecą przewidziane regulaminem punkty
Cytat:
Napisane przez Aggie125 Pokaż wiadomość
Kiedyś była taka zima, żę przymarzały drzwi od auta. Pojechalismy z tatą po choinkę. Pod samochodem tata każe mi przytrzymac choinkę, a sam mocuje się z drzwiami. Nic. Chucha, dmucha, nic. W pewnym momencie przyjrzał sie uważnie samochodowi, krzyknął "O Jezu, to nie nasz samochód" i zwiał, zostawiając mnie jak durną z ta choinką. Ledwo ja dowlokłam do właściwego samochodu, który stał parę metrów dalej
Cytat:
Napisane przez gryx82 Pokaż wiadomość
Kumpela ze studiów wchodziła kiedyś do swojego auta przez bagażnik, bo drzwi jej przymarzły


Cytat:
Napisane przez BigMama Pokaż wiadomość
Watek po to powstał, żeby pogadać o wszystkim nie wychodząc z perfum (jak się mylę, to mnie poprawcie)
Dokładnie tak

Cytat:
Napisane przez BigMama Pokaż wiadomość
Zakładamy Klub Sierot Kierunkowych Ale Nie Węchowych ?


Pod hasłem "Nie ważne w którą skręcasz stronę, byle w kierunku perfum"
albo "Nie musisz znać kierunków - węch wskaże Ci drogę"


Cytat:
Napisane przez vesenka Pokaż wiadomość
Jak leczyć kota (...)
Jakież to prawidziwe
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości"
Coco Chanel

Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki
:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest
dzika truskawa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-12-14, 21:18   #4318
edytapa68
Zakorzenienie
 
Avatar edytapa68
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 186
Dot.: Scent Bar VI

Cytat:
Napisane przez gryx82 Pokaż wiadomość
Poza tym - ktoś tu kiedyś wspominał o Sylwestrze i trzech kilogramach
nalezy mi sie ,wiem,ale mam jeszcze tydzień...postaram sie! Brzmi to komicznie, wiem,ale spróbuje
edytapa68 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-14, 21:19   #4319
vesenka
Zakorzenienie
 
Avatar vesenka
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 8 885
Dot.: Scent Bar VI

znalazłam fajną stronkę, gdzie można się nieco zmetamorfozować Tylko żeby można było dłubać przy własnych zdjęciach trzeba się zarejestrować. http://www.taaz.com/index.html
__________________


vesenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-14, 21:30   #4320
edytapa68
Zakorzenienie
 
Avatar edytapa68
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 186
Dot.: Scent Bar VI

Cytat:
Napisane przez Betty83 Pokaż wiadomość
Idzie się przyzwyczaić.... Skoro można się przyzwyczaić do niesłodzonego soku żurawinowego z lnem mielonym.... to dopiero wygląda i ma konsystencje przez kilka pierwszych szklanek.... Nazywa się "koktajlem długowieczności" i jest głównym składnikiem diety wypłukującej tłuszcz. Między innymi dzięki niemu ważę już 52kg na 170cm....

Vesenko, davai ten pamiętnik poczytamy chętnie.

Mój instruktor to był anioł chyba... Jak mi mówił -Na następnym skrzyżowaniu skręć w prawo, a ja jak zwykle skręcałam w lewo (nie żeby łatwiej było, chyba z podświadomej przekory ), to dopiero kawałek za skrzyżowaniem, z niebywałym spokojem komentował -Miało być w to drugie prawo....
Podaj przepis na ten koktailPlease!!!!A co do skrecania w prawo czy w lewo ,ja tak miałam z myszką komputera. Ja chce w prawo a ona chce w lewo. Ale wszystko jest juz o.k. Wzystko jest trudne nim stanie sie proste...
edytapa68 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:03.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.