OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja cała!! - Strona 144 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-05-12, 17:47   #4291
edyta0131
Raczkowanie
 
Avatar edyta0131
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 473
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Tyle napisałam i wszystko poszło w .....

No to jeszcze raz- miałam Wam wczoraj odpisać, ale jak się zabrałam za czytanie postów, to mi bratowa dała do zrozumienia abym już sobie spać poszła....Dobrze, że już dziś sobie pojechali!
Chrzciny się udały. Laurka w kościele zdrzemnęła się 20 minut, więc nie było źle. Obudziła się przed samym chrztem i śmiała się do księdza jak jej wodą główkę polewał W domu na początku było trochę drętwo Jak poszłam z teściową mieszać sałatki i surówki, to powiedziała mi, że czuje się jak intruz A to wszystko przez moją mamę Miała żal do siebie, że tak "wparowała" z tymi szynkami i golonkami. Przygotowała nam takie fajne golonki indycze, które miały się piec w trzech brytwankach, a moja mama zrobiła po swojemu i wsadziła je w dwie No i część się ładnie upiekła, a część nie. Powiedziałam teściowej, żeby się nie przejmowała, że u nas taka atmosfera panuje dłuższy czas. Że ja też czuje się we własnym domu jak intruz, nie wspominając już o mężu.... A już jak odjeżdżali, to powiedziała mi, że jest jej przykro, że moja mama wcale nie spróbowała jej wędlin W sumie się nie dziwię. Wczoraj jak u niej byliśmy, to powiedziała nam, że jak będziemy drugie dziecko chrzcić, to impreza będzie w lokalu. Tak też z mężem ustaliłam w niedzielę w nocy, jak już posprzątaliśmy i położyliśmy się spać.
I wiecie co, ja nie wiem, czy to jest szczyt chamstwa, czy jak to nazwać... Dostaliśmy od mojej mamy takie krzesełko (za co jej bardzo dziekujemy) http://allegro.pl/item622393351_krze...yjna_w_wa.html
Mąż mój powoiedział, że nie trzeba, że taki DROGI prezent i w ogóle... A ona na to, że wcale nie taki drogi, że jeszcze Laurka dostanie coś w kopercie. No i dostała ale samą kartkę Nie będę tego bardziej komentować, bo szkoda mi nerwów.

A mnie wczoraj złapały korzonki Chyba mnie przewiało w niedzielę jak szykowaliśmy wszystko w kuchni, bo było okno otwarte. Także siedzę i kukam Mam nadzieję, że do soboty przejdzie, no bo jak będę się bawić na weselu brata
Idę robić coś do jedzienia i później wkleję Wam trochę fotek

Przepraszam, że nie odpisuje na inne posty, ale nie mam czasu, bo mąż mi z głodu padnie
edyta0131 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 18:12   #4292
szamanka82
Raczkowanie
 
Avatar szamanka82
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 373
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Cytat:
Napisane przez edyta0131 Pokaż wiadomość
Tyle napisałam i wszystko poszło w .....

No to jeszcze raz- miałam Wam wczoraj odpisać, ale jak się zabrałam za czytanie postów, to mi bratowa dała do zrozumienia abym już sobie spać poszła....Dobrze, że już dziś sobie pojechali!
Chrzciny się udały. Laurka w kościele zdrzemnęła się 20 minut, więc nie było źle. Obudziła się przed samym chrztem i śmiała się do księdza jak jej wodą główkę polewał W domu na początku było trochę drętwo Jak poszłam z teściową mieszać sałatki i surówki, to powiedziała mi, że czuje się jak intruz A to wszystko przez moją mamę Miała żal do siebie, że tak "wparowała" z tymi szynkami i golonkami. Przygotowała nam takie fajne golonki indycze, które miały się piec w trzech brytwankach, a moja mama zrobiła po swojemu i wsadziła je w dwie No i część się ładnie upiekła, a część nie. Powiedziałam teściowej, żeby się nie przejmowała, że u nas taka atmosfera panuje dłuższy czas. Że ja też czuje się we własnym domu jak intruz, nie wspominając już o mężu.... A już jak odjeżdżali, to powiedziała mi, że jest jej przykro, że moja mama wcale nie spróbowała jej wędlin W sumie się nie dziwię. Wczoraj jak u niej byliśmy, to powiedziała nam, że jak będziemy drugie dziecko chrzcić, to impreza będzie w lokalu. Tak też z mężem ustaliłam w niedzielę w nocy, jak już posprzątaliśmy i położyliśmy się spać.
I wiecie co, ja nie wiem, czy to jest szczyt chamstwa, czy jak to nazwać... Dostaliśmy od mojej mamy takie krzesełko (za co jej bardzo dziekujemy) http://allegro.pl/item622393351_krze...yjna_w_wa.html
Mąż mój powoiedział, że nie trzeba, że taki DROGI prezent i w ogóle... A ona na to, że wcale nie taki drogi, że jeszcze Laurka dostanie coś w kopercie. No i dostała ale samą kartkę Nie będę tego bardziej komentować, bo szkoda mi nerwów.

A mnie wczoraj złapały korzonki Chyba mnie przewiało w niedzielę jak szykowaliśmy wszystko w kuchni, bo było okno otwarte. Także siedzę i kukam Mam nadzieję, że do soboty przejdzie, no bo jak będę się bawić na weselu brata
Idę robić coś do jedzienia i później wkleję Wam trochę fotek

Przepraszam, że nie odpisuje na inne posty, ale nie mam czasu, bo mąż mi z głodu padnie
edyta fajnie, że chrzciny się udały, ocdzywiście oprócz spięć z Mamą, tak sobie pomyślałam - a może Ona przechodzi menopauzę i nie radzi sobvie ze swoimi nastrojami - poważnie mówię, może chciałaby inaczej, a nie potrafi sobie poradzić z hormonami . No bo nie wierzę, że celowo chce Ci zycie uprzykrzyć.

Jednego nie rozumiem - o co chodzi z tym krzesełkiem??? że wam się nie podba??? Że za mało kasy wydała?? Bo mnie się wydaje, że każdy daje tyle, ile może, obojętnie czy to dziadek czy chrzestny. Moja Mama nigdy nas nie wspomagała finansowo (Mama Tż nie żyje) - po prostu jej na to nie stać i ja tego nie oczekuję., wesele robiliśy sami, Małej też nie kupiła wózka, łożeczka itp. pomaga na ile może, czasem kupi jakieś pieluchy czy coś. Może źle Cię zrozumiałam (jeśłi tak to sorry ), ale mam wrażenie, że masz jakieś oczekiwania wobec Mamy, a że Ona ich nie spełnia to sie irytujesz...
__________________
Zuzanna Helena 14.12.2008
szamanka82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 19:34   #4293
edyta0131
Raczkowanie
 
Avatar edyta0131
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 473
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Szamanka źle mnie zrozumiałaś, ale się nie gniewam Nie oczekiwałam od moich rodziców nie wiadomo czego. Często z ich strony słyszę wypominki, że to nam kupili samochód w prezencie ślubnym, że mamy gdzie mieszakć i takie tam. Do tego się przyzwyczailismy, aczkolwiek czasami jest to bolesne... Chodziło mi o sam fakt, że mama tak na około rozpowiadała, że kupi nam krzesełko i że jeszcze pieniądze dadzą, a tu ta sama kartka Naprawdę nie myślcie sobie, że jesteśmy jacyś pazerni. U mnie w domu tato tylko pracuje (pilot), mama całe życie siedzi w domu i wiem, że dla nich taki wydatek, to żaden wydatek. teście z kolei pracuja oboje, ale mają mniej płatna pracę i nikt mi na pewno z ich strony nigdy nie wypomni, że kupuli nam świniaka na chrzciny i inne mięsa przy których teściowa siedziała kilka dni i je pichciła, wracając po pracy i jeszcze w kopercie tyle kasy dali, ze aż nam głupio
Mama moja przechodzi menopauzę- moja ginka to stwierdziła, jak mama chodziła ze mną na wizyty jak byłam w ciąży. Tylko ona za bradzo się do tego nie przyznaje Oj nie chcę tutaj zaśmiecać naszego wątku swoimi problemami z mamą, ale już sobie z tym nie radzę
Zmykam małej robić kaszkę, a potem może tż dopuści mnie do kompa i wkleję te fotki
edyta0131 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 19:47   #4294
szamanka82
Raczkowanie
 
Avatar szamanka82
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 373
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Cytat:
Napisane przez edyta0131 Pokaż wiadomość
Szamanka źle mnie zrozumiałaś, ale się nie gniewam Nie oczekiwałam od moich rodziców nie wiadomo czego. Często z ich strony słyszę wypominki, że to nam kupili samochód w prezencie ślubnym, że mamy gdzie mieszakć i takie tam. Do tego się przyzwyczailismy, aczkolwiek czasami jest to bolesne... Chodziło mi o sam fakt, że mama tak na około rozpowiadała, że kupi nam krzesełko i że jeszcze pieniądze dadzą, a tu ta sama kartka Naprawdę nie myślcie sobie, że jesteśmy jacyś pazerni. U mnie w domu tato tylko pracuje (pilot), mama całe życie siedzi w domu i wiem, że dla nich taki wydatek, to żaden wydatek. teście z kolei pracuja oboje, ale mają mniej płatna pracę i nikt mi na pewno z ich strony nigdy nie wypomni, że kupuli nam świniaka na chrzciny i inne mięsa przy których teściowa siedziała kilka dni i je pichciła, wracając po pracy i jeszcze w kopercie tyle kasy dali, ze aż nam głupio
Mama moja przechodzi menopauzę- moja ginka to stwierdziła, jak mama chodziła ze mną na wizyty jak byłam w ciąży. Tylko ona za bradzo się do tego nie przyznaje Oj nie chcę tutaj zaśmiecać naszego wątku swoimi problemami z mamą, ale już sobie z tym nie radzę
Zmykam małej robić kaszkę, a potem może tż dopuści mnie do kompa i wkleję te fotki
No to jeszcze raz sorki
Rozumiem rozczarowanie zachowaniem Mamy, jedyne co mi przychodzi do głowy to żebyś spokojnie usiadła z Mamą, powiedziała wyraźnie że jej zachowanie sprawia Wam przykrość, że bardzo byś chciała żeby to inaczej wyglądało, że widzisz że Ona się miota i że sobie nie radzi ze swoimi nastrojami i chciałabyś jej pomóc...może zmięknie i coś sobie przemyśli.
Ja z moją rodzicielką mam taką niepisaną zasadę, że prosto w oczy sobioe mówimy, że coś nam nie pasuje, jakieś zachowanie nam nie pasuje czy boli, to się sprawdza, przynajmniej u nas.'
Zyczę Ci dużo siły, bo wierzę, że musi Ci być przykro i źle z tą sytuacją. No i czekam na zdjęcia z chrzcin
__________________
Zuzanna Helena 14.12.2008
szamanka82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 20:02   #4295
Salomea1
Zadomowienie
 
Avatar Salomea1
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 530
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Cytat:
Napisane przez szamanka82 Pokaż wiadomość
Ja z moją rodzicielką mam taką niepisaną zasadę, że prosto w oczy sobioe mówimy, że coś nam nie pasuje, jakieś zachowanie nam nie pasuje czy boli, to się sprawdza, przynajmniej u nas.'
Zyczę Ci dużo siły, bo wierzę, że musi Ci być przykro i źle z tą sytuacją. No i czekam na zdjęcia z chrzcin
My z mamą tez mamy podobną zasadę. Od razu jak coś nie gra zaczyna się awantura, ale na argumenty i po wszystkim jak juz każda ochłonie to się przepraszamy. To chyba przez to, że mamy identyczne charaktery .
Edytko a moze mamę trzeba zabrac do gina na wizytę i jakis hormonki? żeby wam się w końcu wszystko poukładało.
Salomea1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 20:19   #4296
scorpionec
Zakorzenienie
 
Avatar scorpionec
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

edytka mi się nasunęła inna myśl co do koperty.. może mama po prostu zapomniała dołożyć kaskę.. wiem ze trudno ci w to uwierzyć bo macie na pieńku ale może w zartach zapytaj...np rzuć tekst ze laurka dorwala sie do koperty i tylko kartki nie porwala.. a reszta poszła na wiór ..jesli mama mysli ze wsadzila tam kase to sie o nia zapyta..

co do menopauzy to moja mam tez to przechodzila (i masakra sie z nia dogadac byla) ale dostala od gina plastry hormonalne a ja sie wyprowadziłam i jest git

jak chcesz sie wygadac a boisz sie ze zasmiecasz watek to pisz na priv..

moi rodzice maja 30 rocznice slubu.. co mozna kupic na prezent?

bylam dziś w realu ale tych nowych kaszek nestle nie bylo
scorpionec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 20:45   #4297
xandra78
Zakorzenienie
 
Avatar xandra78
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Hej Mamuśki
Nie mam ostatnio czasu,bo w niedziele mamy Komunię starszej córki-ranyyy! JUż mam dosyć wszystkiego.Jak mam policzyć,ile chleba kupić na 33 osoby??Albo napojów, czy masła (reszta będzie zamówiona).A ile każdy zje dag bigosu???? Nie mogę się też zdecydowac do końca na menu-oczywiście najdłużej myslę nad naprawdę drobnymi detalami (typu koreczki serowe, czy z łososiem).Ech...Żeby już było po wszystkim.
Pozdrawiam Was

Acha,żeby było "śmieszniej", to obydwie moje córy się przeziębiły.Mam nadzieję,że minie do niedzieli...
xandra78 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-05-12, 20:47   #4298
aaliyah
Zakorzenienie
 
Avatar aaliyah
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Cytat:
Napisane przez scorpionec Pokaż wiadomość

jak chcesz sie wygadac a boisz sie ze zasmiecasz watek to pisz na priv..

moi rodzice maja 30 rocznice slubu.. co mozna kupic na prezent?

bylam dziś w realu ale tych nowych kaszek nestle nie bylo
Scorpionec ja widzialam te kaszki tylko w jednym miejscu na razie, a ile sie naszukalam. Na pewno sie pojawia niedlugo.

Ja tez potrzebuje sie wygadac.

Az wstyd sie przyznac, ale ja nic nie kupilam rodzicom na 30-ta rocznice. W ogole ciezko mi jakos ostatnio, nie wiem co sie ze mna dzieje...

W dodatku w piatek spuchla mi jedna powieka i mam oko do polowy zamkniete. Bylam u okulisty i powiedzial, ze to alergia. Stosuje leki, ale nic nie przechodzi a podobno szybko powinny byc efekty i juz sie martwie (jakbym malo miala zmartwien)
aaliyah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 20:52   #4299
Salomea1
Zadomowienie
 
Avatar Salomea1
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 530
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Dziewczyny jak macie ochotę się wyżalic to śmiało, zawsze to lżej na wątrobie.

aaliyah - życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Salomea1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 21:02   #4300
edyta0131
Raczkowanie
 
Avatar edyta0131
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 473
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Zdjęcia dodane

Scorpionec, Salomea wielkie dzięki za zrozumienie
Zmykam do wanny, apotem do łóżka na poduszkę elektryczną, bo chyba jest coraz gorzej z moimi plecami

Dobrej nocki życzę
edyta0131 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 23:17   #4301
katakumba
Zakorzenienie
 
Avatar katakumba
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

dziewuszki zalic sie na watku, bedziemy wspierac sie nawzajem

u mnie krucho z pieniedzmy. ale kto nie ma takich problemow...

ide sie polozyc, dobrej nocy
__________________
swoje rady zwin w ciasny rulonik i rozwaz znaczenie slowa "czopek"

Haters gonna hate.
Potatoes gonna potate.



katakumba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-13, 00:25   #4302
xandra78
Zakorzenienie
 
Avatar xandra78
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Cytat:
Napisane przez katakumba Pokaż wiadomość
dziewuszki zalic sie na watku, bedziemy wspierac sie nawzajem
Katakumba, nie zachęcaj tak, bo kobitkom wile nie potrzeba do lawiny żalów.....
U mnie też krucho z kasą, ta Komunia nas dobiła-w nieodpowiednim momencie (a nawet roku). No i TŻ też....Ech,może lepiej nie zaczynać-jak mówię-LAWINA
xandra78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-13, 07:26   #4303
scorpionec
Zakorzenienie
 
Avatar scorpionec
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

dziewczynki wyżalać się i to śmiało (tu czy priv przyjmuje wszystkie potrzebujące)

mój tz stwierdził ze odkąd mamy mała to ja się jakaś lajtowa zrobiłam..

a od zawsze mam zdolność wyszukiwania i pamiętania tych lepszych rzeczy.. stwierdziłam ze do czasu kiedy wszyscy zdrowi nie ma się co na drobne rozmieniać i trzeba sie cieszyć tym co jest

a jak coś mnie wk.. (czytaj tz) to dre sie od razu i atmosfera sie oczyszcza

ale powiem ze ostanio krzyknelam na niego bo wsadzil kota miski do zmywarki wraz z naszymi i malej rzeczami... i mala uslyszala mnie w akcji i strasznie sie rozpłakała (choc to nie bylo nawet 20% moich możliwośći)... bylam w szoku ze az tak sie przestraszyla.. bidulka..

wiec przy niej staram sie chamować...
scorpionec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-13, 08:33   #4304
Paula Szyszka
Zadomowienie
 
Avatar Paula Szyszka
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 486
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

cześć mamusie

melduję się po długiej nieobecności.Muszę teraz nadrobić czytanie wątku bo widzę że sporo naskrobałyście... a ja niestety teraz mam bardzo mało czasu bo srobie ostatnie poprawki mojej pracy mgr uparłam się że muszę się obronić w pierwszym terminie a co

dzisiaj przeżyłam szok sprzątałam kuchnię a moje dziecko jak zawsze bawiło się na dużej kołdrze na podłodze w dużym pokoju po 5 min zaglądam bo słyszałam że coś tam sobie gadał i zawsze sprawdzam co chwilę czy wszytko oki u niego a mojego synia nie ma rozglądam się a on na środku pokoju na podłodze na brzuchu sobie leży i denerwuje się że nie ma więcej siły żeby przejść był taki zdychany nie wiem jak on to zrobił do tej pory
Paula Szyszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-13, 08:59   #4305
anytsuj
Zadomowienie
 
Avatar anytsuj
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: morza szum, ptaków śpiew
Wiadomości: 1 090
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Edytko a może spróbuj z mamą szczerze porozmawiać, powiedz o swoich uczuciach!!! zapytaj się co mama czuje, może wtedy będzie łatwiej się Wam zrozumieć i porozumieć?
anytsuj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-13, 10:16   #4306
molka86
Rozeznanie
 
Avatar molka86
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 525
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Edyta życzę Ci dużo siły . Moja mama jak przechodziła menopauzę to była strasznie nerwowa i za byle co dostawaliśmy z tatą opie..... A najlepsze jest to, że my kiedys też będziemy to przechodzily .

Wczoraj byłyśmy na ostatnim szczepieniu. Następne po roku. Mała była cały dzień marudna. Pani dr potwierdziła, że małej wyżynają się ząbki. A dzisiaj jeden przebił dziąsełko i jest już na wierzchu. Dokładnie dolna jedynka . Szczerze mówiąc bałam się tego ząbkowania a okazało się, że nawet nie zauważyłam kiedy się zaczęło. Jak na razie zero marudzenia, stanu podgorączkowego, rozdrażnienia .

No i wczoraj skończyły się ciche dni z tż-tem . Nareszcie bo już miałam dosyć tego milczenia. Ale byłam na tyle uparta, że czekałam aż pierwszy sie odezwie. Kiedys to ja zawsze pierwsza wyciągałam rękę na zgodę ale skończyły się już te dobre czasy hehe
molka86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-13, 10:30   #4307
LadyM
Rozeznanie
 
Avatar LadyM
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 615
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Cytat:
Napisane przez scorpionec Pokaż wiadomość
edytka mi się nasunęła inna myśl co do koperty.. może mama po prostu zapomniała dołożyć kaskę.. wiem ze trudno ci w to uwierzyć bo macie na pieńku ale może w zartach zapytaj...np rzuć tekst ze laurka dorwala sie do koperty i tylko kartki nie porwala.. a reszta poszła na wiór ..jesli mama mysli ze wsadzila tam kase to sie o nia zapyta..

moi rodzice maja 30 rocznice slubu.. co mozna kupic na prezent?
to samo mi przyszło do głowy, jeśli chodzi o kopertę
Moi tez mają 30 rocznicę, podpinam się pod pytanie Moje kuzynki swoim rodzicom zafundowały remont kuchni za 20 tysięcy

Cytat:
Napisane przez xandra78 Pokaż wiadomość
Hej Mamuśki
Nie mam ostatnio czasu,bo w niedziele mamy Komunię starszej córki-ranyyy! JUż mam dosyć wszystkiego.Jak mam policzyć,ile chleba kupić na 33 osoby??Albo napojów, czy masła (reszta będzie zamówiona).A ile każdy zje dag bigosu???? Nie mogę się też zdecydowac do końca na menu-oczywiście najdłużej myslę nad naprawdę drobnymi detalami (typu koreczki serowe, czy z łososiem).Ech...Żeby już było po wszystkim.
Pozdrawiam Was

Acha,żeby było "śmieszniej", to obydwie moje córy się przeziębiły.Mam nadzieję,że minie do niedzieli...
dla córek zdrowia, a jak masz wątpliwości co do menu to pisz, moze pomożemy.
co do chleba to zalezy, czy będzie tylko do sałatek, czy np jeszcze do bigosu czy czegoś w tym typie. No i czy robisz cały obiad, a sałatki tylko na potem czy sama zimna płyta. Jak robisz cały obiad to bym liczyła jeden chleb na 3-4 osoby, bo ileż tym gościom się jeszcze po głównym daniu zmieści jedzenia Jak bez obiadu albo chleb do obiadu to po pół na głowę. Masła z 5 kostek, soków z 15 kartonów. Z tym, ze soku czy masła można kupić więcej, nie zmarnuje się. A z chleba najwyżej narobisz tartej bułki

Cytat:
Napisane przez aaliyah Pokaż wiadomość
Ja tez potrzebuje sie wygadac.

W dodatku w piatek spuchla mi jedna powieka i mam oko do polowy zamkniete. Bylam u okulisty i powiedzial, ze to alergia. Stosuje leki, ale nic nie przechodzi a podobno szybko powinny byc efekty i juz sie martwie (jakbym malo miala zmartwien)
wal śmiało, może bedzie Ci lepiej.
Zdrowiej, ja tez miałam kilka razy takie problemy alergiczne, albo spuchnieta i zaropiała powieka, albo usta to dopiero była masakra.

Cytat:
Napisane przez katakumba Pokaż wiadomość
u mnie krucho z pieniedzmy. ale kto nie ma takich problemow...
oj temat rzeka... Zawsze możesz się pocieszyć, że ktoś inny ma wydatków razy dwa
Cytat:
Napisane przez Paula Szyszka Pokaż wiadomość
cześć mamusie

melduję się po długiej nieobecności.Muszę teraz nadrobić czytanie wątku bo widzę że sporo naskrobałyście... a ja niestety teraz mam bardzo mało czasu bo srobie ostatnie poprawki mojej pracy mgr uparłam się że muszę się obronić w pierwszym terminie a co
powodzenia przy pracy
LadyM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-13, 10:55   #4308
edyta0131
Raczkowanie
 
Avatar edyta0131
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 473
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Dzień dobry!
Ja dalej chodzę zgięta w pół i martwię się, czy mi się polepszy do soboty Bo jak nie, to nie wiem, czy pojadę na to wesele
A co do mamy, to wczoraj powiedziała tacie, że ja się n
a nią dąsam, a ona nie wie czemu Nie potrafie tak jak ona "zjechać kogoś", a za jakiś czas udawać, że się nic nie stało. Porozmawiam z nią, ale najpierw chcę to zrobić z tatą.

Od dwóch dni tż pełni dyżur w nocy i akurat mu się udało całą noc przespać, bo Laurka wcale się nie budziła Tzn dzis o 3.30 przebudziła się, ale dostała smoka i spała dalej do 7 rano

Właśnie zadzwoniła do mnie kierowniczka, czy nie chce mi się przyjsć do pracy 18 i 19 maja Bo jedna laska chce iść na wolne i nie ma zastepstwa na jej miejsce. Przecież ja jae na weselę i wracam dopiero 19 maja Nie chce mi się teraz iść do pracy, jeszcze się do tego nie przygotowałam. Do 25 maja jeszcze mam trochę czasu

Co do tej pustej kopert, to czekam na odpowiedni moment i zagadam tak w żartach, że może zapomniała, czy co

jak moi rodzice mieli w listopadzie 30 rocznicę, to zrobiliśmy zrzutę, bo sami nie wiedzili czego chcą. Mieli sobie dołożyć do wycieczki do Tunezji na którą mieli pojechać przed narodzinami Laurki. W sumie nie pojechali wtedy na tą wycieczkę i pewnie w tym roku na jesieni pojadą.

Wiecie co, normalnie strach dziecko zostawic same w łóżeczku Już tak miałam dwa razy, że połozyłam małą do łóżeczka do spania i wyszłam z pokoju, a za jakiś czas słyszę takie maeudne krzyki. Wchodzę do pokoju, a tam w mała w łóżeczku leży na brzuchu w poprzek i nie może się obkręcić na plecy To samo mam jak ją zostawiam na naszej sypialni. Chyba muszę tak jak Paula kłaść kołdrę na podłogę i wtedy na nią Laurę, bo wtedy jest pewność, że dziecku się nic nie stanie.
edyta0131 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-13, 12:35   #4309
skylie
Wtajemniczenie
 
Avatar skylie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 011
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Cytat:
Napisane przez edyta0131 Pokaż wiadomość
Szamanka źle mnie zrozumiałaś, ale się nie gniewam Nie oczekiwałam od moich rodziców nie wiadomo czego. Często z ich strony słyszę wypominki, że to nam kupili samochód w prezencie ślubnym, że mamy gdzie mieszakć i takie tam. Do tego się przyzwyczailismy, aczkolwiek czasami jest to bolesne... Chodziło mi o sam fakt, że mama tak na około rozpowiadała, że kupi nam krzesełko i że jeszcze pieniądze dadzą, a tu ta sama kartka Naprawdę nie myślcie sobie, że jesteśmy jacyś pazerni. U mnie w domu tato tylko pracuje (pilot), mama całe życie siedzi w domu i wiem, że dla nich taki wydatek, to żaden wydatek. teście z kolei pracuja oboje, ale mają mniej płatna pracę i nikt mi na pewno z ich strony nigdy nie wypomni, że kupuli nam świniaka na chrzciny i inne mięsa przy których teściowa siedziała kilka dni i je pichciła, wracając po pracy i jeszcze w kopercie tyle kasy dali, ze aż nam głupio
Mama moja przechodzi menopauzę- moja ginka to stwierdziła, jak mama chodziła ze mną na wizyty jak byłam w ciąży. Tylko ona za bradzo się do tego nie przyznaje Oj nie chcę tutaj zaśmiecać naszego wątku swoimi problemami z mamą, ale już sobie z tym nie radzę
Zmykam małej robić kaszkę, a potem może tż dopuści mnie do kompa i wkleję te fotki
Mam nadzieje, ze sie nie obrazisz jak napisze co mysle Ale jakos nie rozumie skad te nerwy? Dostaliscie na chrzest krzeselko do karmienia co jest sporym wydatkiem i jeszcze jestescie zli ze za malo...Wydaje mi sie ze jest to troche przesada Moze i mama nie powinna mowc ze cos bedzie jeszcze w kopercie, a moze ja zle zrozumieliscie? W kazdym razie wydaje mi sie ze powinniscie byc wdzieczni za prezent a nie zli ze za maly No to tyle Mam nadzieje ze Cie nie urazilam z zaden sposob

Zdjecia super. Widzialam ze wyjelas wkladke z fotelika

Cytat:
Napisane przez aaliyah Pokaż wiadomość
Ja tez potrzebuje sie wygadac.

Az wstyd sie przyznac, ale ja nic nie kupilam rodzicom na 30-ta rocznice. W ogole ciezko mi jakos ostatnio, nie wiem co sie ze mna dzieje...

W dodatku w piatek spuchla mi jedna powieka i mam oko do polowy zamkniete. Bylam u okulisty i powiedzial, ze to alergia. Stosuje leki, ale nic nie przechodzi a podobno szybko powinny byc efekty i juz sie martwie (jakbym malo miala zmartwien)
Trzymam kciuki zeby przeszlo
A z rodzicami no coz.... Moja mama miala wczoraj urodziny. Dzwonilam do domu, ale zapomnialam o tym i jej nie zlozylam zyczen

Cytat:
Napisane przez xandra78 Pokaż wiadomość
Katakumba, nie zachęcaj tak, bo kobitkom wile nie potrzeba do lawiny żalów.....
U mnie też krucho z kasą, ta Komunia nas dobiła-w nieodpowiednim momencie (a nawet roku). No i TŻ też....Ech,może lepiej nie zaczynać-jak mówię-LAWINA
No coz, moze i byc lawina, duzo nas to damy rade

A u mnie wszytsko SUPER! No moze poza tym ze Wojtkowi ida zebicha, bo jest bardzo marudny i ma temperaturke. Spi max 20 min i caly czas musze go nosic na rekach Ale nawet to nie psuje mi humoru

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Cytat:
Napisane przez LadyM Pokaż wiadomość
to samo mi przyszło do głowy, jeśli chodzi o kopertę
Moi tez mają 30 rocznicę, podpinam się pod pytanie Moje kuzynki swoim rodzicom zafundowały remont kuchni za 20 tysięcy
Wlasnie doczytalam, mnie tez przyszlo do glowy to co Edyta pisala, ze moze wycieczka w cieple kraje? Wyjdzie duzo taniej niz remont kuchni

Xandra- ja nie pomoge w wyliczeniach. Wszytsko jeszcze przede mna
skylie jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-13, 13:39   #4310
edyta0131
Raczkowanie
 
Avatar edyta0131
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 473
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Cytat:
Napisane przez skylie Pokaż wiadomość
Mam nadzieje, ze sie nie obrazisz jak napisze co mysle Ale jakos nie rozumie skad te nerwy? Dostaliscie na chrzest krzeselko do karmienia co jest sporym wydatkiem i jeszcze jestescie zli ze za malo...Wydaje mi sie ze jest to troche przesada Moze i mama nie powinna mowc ze cos bedzie jeszcze w kopercie, a moze ja zle zrozumieliscie? W kazdym razie wydaje mi sie ze powinniscie byc wdzieczni za prezent a nie zli ze za maly No to tyle Mam nadzieje ze Cie nie urazilam z zaden sposob

Zdjecia super. Widzialam ze wyjelas wkladke z fotelika
Absolutnie mnie nie uraziłaś Może to co pisałam tak właśnie odebrałyscie, że nie jesteśmy wdzięczni i ze oczekujemy czegoś wiecej. Absolutnie nie! Poprostu nie lubie jak na około się rozpowiada co by nasza córka dostała i takie tam, a później okazuje się inaczej Ostatnio osoba z mojej rodziny powiedziała, że moja mama jest bardzo dominująca i ja się z tym w 100% zgadzam. I zauważyłam ostatnio, że zrobiła się trochę fałszywa...co mnie bardzo zdziwiło Mam nadzieję, że to przez tą menopauzę i ze to odejdzie tak szybko, jak szykbo przyszło!

Wyjęłam wkładkę jakieś dwa tygodnie temu i małej jest teraz zdecydowanie lepiej. Nie poci się tak bardzo jak wcześniej no i ma teraz o wiele więcej miesca

Wycieczki teraz są zdecydowanie tańsze, więc Scorpionec może jak masz rodzeństwo to zróbcie zrzutę i wyślijcie rodziców na wycieczkę
edyta0131 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-13, 13:42   #4311
Salomea1
Zadomowienie
 
Avatar Salomea1
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 530
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Cytat:
Napisane przez edyta0131 Pokaż wiadomość
Wiecie co, normalnie strach dziecko zostawic same w łóżeczku Już tak miałam dwa razy, że połozyłam małą do łóżeczka do spania i wyszłam z pokoju, a za jakiś czas słyszę takie maeudne krzyki. Wchodzę do pokoju, a tam w mała w łóżeczku leży na brzuchu w poprzek i nie może się obkręcić na plecy To samo mam jak ją zostawiam na naszej sypialni. Chyba muszę tak jak Paula kłaść kołdrę na podłogę i wtedy na nią Laurę, bo wtedy jest pewność, że dziecku się nic nie stanie.
Przypomniało mi się jak Marta zrobiła dokładnie to samo o 3 w nocy. Budzę sie bo młoda stęka, patrzę a ona właśnie w poprzek na brzuchu, nogi poza łózeczkiem i nagle wrzask. Ale miałam stracha.
Ja juz od dawna zaprzestałam kładzenia małej na łózku bez nadzoru. Normalnie w pokoju na podłodze rokładam kocyk i tam młoda się bawi. Tylko muszę ją kontrolowac bo czasami znajduję ją na podłodze. Nie wiem jak ona sie przemieszcza.

LadyM - jak kogoś sta na prezent za 20tyś to tylko pogratulowac. Dobrze,że u nas w rodzinie nie robi się prezentów typu "postaw się a zastaw się". Wycieczka może i jest dobrym pomysłem jeśli rodzice lubią wyjazdy.
A co do mebli do kuchni to powiem wam ciekawostkę. Okazało się że brat mojej księgowej robi meble kuchenne dla kilku firm. Po dłuższej wyszło na jaw,że kuchnia za 20 tys i ta za 2-3 jest robiona z tych samych materiałów tylko za firmę się płaci.
Salomea1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-13, 13:45   #4312
katakumba
Zakorzenienie
 
Avatar katakumba
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

ehhhh
ja edytka nie wytrzymalabym z taka mama, moze dlatego ze ze swja mieszkam 2tys km ode mnie, wiec jak juz sie widze to jest swieto. ale tez moja mama nie ma takich jazd. choc tak na dobra sprawe potrafi mi wjezdzac na psychike

od dwoch nocy mloda jest na "odwyku" od nocnego jedzenia. i powiem wam ze ciezko. bo zje o tej 1 w nocy polowe tego co jej dwalam, ale potem co godzine sie budzi i smoka żąda. skaranie boskie, kiedy jej zaswieta w glowie ze nie bedziemy jesc w nocy?
no nic, ja tam zacieta i uparta jestem, moge wstawac do niej, w ten sposob wszytskiego sie nauczylysmy to i to przebrniemy. tylko musze ja mocniej nakarmic przed pojsciem spac

pogoda do kitu

lady m, piszesz ze masz podwojene wydatki. przepraszam, ale to zdecydowanie poprawilo mi humor dobrze jednak ze sa lumpeksy, co? ja korzystam glownie z nich

ide dac dziecku jesc
dzis probujemy rybe ze sloiczka. zobaczymy

choc polka wciaga wszytsko co jej dajemy

edit - ryba (tunczyk) wszedl bez problemu... co za dziecko, nie ma zadnych oporow przed jedzeniem nowego
__________________
swoje rady zwin w ciasny rulonik i rozwaz znaczenie slowa "czopek"

Haters gonna hate.
Potatoes gonna potate.




Edytowane przez katakumba
Czas edycji: 2009-05-13 o 14:14
katakumba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-13, 15:09   #4313
Petitka4
Rozeznanie
 
Avatar Petitka4
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 502
GG do Petitka4
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Cytat:
Napisane przez edyta0131 Pokaż wiadomość
Tyle napisałam i wszystko poszło w .....

No to jeszcze raz- miałam Wam wczoraj odpisać, ale jak się zabrałam za czytanie postów, to mi bratowa dała do zrozumienia abym już sobie spać poszła....Dobrze, że już dziś sobie pojechali!
Chrzciny się udały. Laurka w kościele zdrzemnęła się 20 minut, więc nie było źle. Obudziła się przed samym chrztem i śmiała się do księdza jak jej wodą główkę polewał W domu na początku było trochę drętwo Jak poszłam z teściową mieszać sałatki i surówki, to powiedziała mi, że czuje się jak intruz A to wszystko przez moją mamę Miała żal do siebie, że tak "wparowała" z tymi szynkami i golonkami. Przygotowała nam takie fajne golonki indycze, które miały się piec w trzech brytwankach, a moja mama zrobiła po swojemu i wsadziła je w dwie No i część się ładnie upiekła, a część nie. Powiedziałam teściowej, żeby się nie przejmowała, że u nas taka atmosfera panuje dłuższy czas. Że ja też czuje się we własnym domu jak intruz, nie wspominając już o mężu.... A już jak odjeżdżali, to powiedziała mi, że jest jej przykro, że moja mama wcale nie spróbowała jej wędlin W sumie się nie dziwię. Wczoraj jak u niej byliśmy, to powiedziała nam, że jak będziemy drugie dziecko chrzcić, to impreza będzie w lokalu. Tak też z mężem ustaliłam w niedzielę w nocy, jak już posprzątaliśmy i położyliśmy się spać.
I wiecie co, ja nie wiem, czy to jest szczyt chamstwa, czy jak to nazwać... Dostaliśmy od mojej mamy takie krzesełko (za co jej bardzo dziekujemy) http://allegro.pl/item622393351_krze...yjna_w_wa.html
Mąż mój powoiedział, że nie trzeba, że taki DROGI prezent i w ogóle... A ona na to, że wcale nie taki drogi, że jeszcze Laurka dostanie coś w kopercie. No i dostała ale samą kartkę Nie będę tego bardziej komentować, bo szkoda mi nerwów.

A mnie wczoraj złapały korzonki Chyba mnie przewiało w niedzielę jak szykowaliśmy wszystko w kuchni, bo było okno otwarte. Także siedzę i kukam Mam nadzieję, że do soboty przejdzie, no bo jak będę się bawić na weselu brata
Idę robić coś do jedzienia i później wkleję Wam trochę fotek

Przepraszam, że nie odpisuje na inne posty, ale nie mam czasu, bo mąż mi z głodu padnie
Edytka jakbym to ja wszystko pisała. Niestety jeszcze mieszkamy zmoją mamą w mieszkanku. ALe mam nadzieję że to się wkrótce zmieni. Przeprowadzimy się do rodziców męża. Wiem że może z deszczu pod rynne ale ja juą ze swoją nie wytrzymuję. Buntuje mnie przeciwko mężowi non stop. On jest zły, niedobry dla mnie, a jak coś potrzeba to mąż wszędzie pojedzie, wszystko załatwi. Do kuchni nie mam ochoty wchodzić bo zaraz że coś źle, a dla dziecka to ja jestem "macocha". Aż się boję jak mała zacznie uczyć się mówić i będę słyszała zamiast mama "macocha" O jakimś autorytecie nie wspominając. Oj długo bym musiała pisać. Ale te nasze mamy takie same. Już nie raz przez nią ryczałam. Taki już mój los. I nie mogę jej powiedzieć co myśle bo bedzie obraza na śmierc i życie a jeszcze troszkę tu zostane więc chce miec dobre stosunki z rodzicami.
__________________
Amelka

Od 14.12.2008 Nasza Kochana Amelka jest z nami


Petitka4 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-05-13, 15:20   #4314
asiak1981
Rozeznanie
 
Avatar asiak1981
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 966
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

dziewczyny ja tylko na chwile, dzis bylam pierwszy raz w pracy, tesknilam strasznie, a rano mialam takiego stresa, czy Kasia nie bedzie babci plakac, ale wszystko super! kasia grzeczna, jadla, bawila sie i spala, jestem z niej dumna!

pozdrawiam i uciekam!
asiak1981 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-13, 15:31   #4315
edyta0131
Raczkowanie
 
Avatar edyta0131
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 473
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Cytat:
Napisane przez Petitka4 Pokaż wiadomość
Edytka jakbym to ja wszystko pisała. Niestety jeszcze mieszkamy zmoją mamą w mieszkanku. ALe mam nadzieję że to się wkrótce zmieni. Przeprowadzimy się do rodziców męża. Wiem że może z deszczu pod rynne ale ja juą ze swoją nie wytrzymuję. Buntuje mnie przeciwko mężowi non stop. On jest zły, niedobry dla mnie, a jak coś potrzeba to mąż wszędzie pojedzie, wszystko załatwi. Do kuchni nie mam ochoty wchodzić bo zaraz że coś źle, a dla dziecka to ja jestem "macocha". Aż się boję jak mała zacznie uczyć się mówić i będę słyszała zamiast mama "macocha" O jakimś autorytecie nie wspominając. Oj długo bym musiała pisać. Ale te nasze mamy takie same. Już nie raz przez nią ryczałam. Taki już mój los. I nie mogę jej powiedzieć co myśle bo bedzie obraza na śmierc i życie a jeszcze troszkę tu zostane więc chce miec dobre stosunki z rodzicami.
No to nie jestem sama w takiej sytuacji Już myślałam, ze to ja coś wymyślam A mój mąż to już jest beeee dla moich rodziców. Bo nie pomaga i nie włazi w . Szkoda gadać...

Cytat:
Napisane przez asiak1981 Pokaż wiadomość
dziewczyny ja tylko na chwile, dzis bylam pierwszy raz w pracy, tesknilam strasznie, a rano mialam takiego stresa, czy Kasia nie bedzie babci plakac, ale wszystko super! kasia grzeczna, jadla, bawila sie i spala, jestem z niej dumna!

pozdrawiam i uciekam!
Asiak aż mnie tknęło w sercu jak napisałaś, że tęskniłaś strasznie Ja niebawem też będę przez to przechodziła, tylko mnie martwi ro, że właśnie mała zostanie z moją mamą W sobotę jak pojechałam z mężem do miasta, to małą zostawiłam z przyszłą bratową, bo akurat prasowała sobie rzeczy, a mała się przy niej bawiła w leżaczku. Przyznała mi się wieczorem co zrobiła moja mama jak weszła do nas na górę. "Chodź Laurka, co tak będziesz siedziała w tym leżaku" Dziecko ładnie się samo sobą zajmowało, a babcia jak przyszła to od razu na ręce Do z tym wszystkim. Pocieszam się tylko tym, że tż za miesiąc ma wakacje, a moja mama leci sobie do Kanady na prawie 4 tygodnie, więc będziemy mieli święty i upragniony spokój

Mam przyklejone kapsiplastry (czy jakoś tak) na te moje korzonki i piecze mnie niemiłosiernie. próbowałam się zdrzemnąć razem z Laurką ale nie idzie leżeć Ciekawe co będzie wieczorem
edyta0131 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-13, 23:00   #4316
xandra78
Zakorzenienie
 
Avatar xandra78
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Cytat:
Napisane przez LadyM Pokaż wiadomość
dla córek zdrowia, a jak masz wątpliwości co do menu to pisz, moze pomożemy.
co do chleba to zalezy, czy będzie tylko do sałatek, czy np jeszcze do bigosu czy czegoś w tym typie. No i czy robisz cały obiad, a sałatki tylko na potem czy sama zimna płyta. Jak robisz cały obiad to bym liczyła jeden chleb na 3-4 osoby, bo ileż tym gościom się jeszcze po głównym daniu zmieści jedzenia Jak bez obiadu albo chleb do obiadu to po pół na głowę. Masła z 5 kostek, soków z 15 kartonów. Z tym, ze soku czy masła można kupić więcej, nie zmarnuje się. A z chleba najwyżej narobisz tartej bułki
Dzięki za rady!!!!! Dobrze,że napisałaś o chlebie-ja bym kupiła o wieeeele więcej, a juz widzę,że rzeczywiście tak dużo nie potrzeba.Ale wiecie jak to jest-strach,że czegos braknie i potem pójdą ploty po całej rodzinie.
Cytat:
Napisane przez asiak1981 Pokaż wiadomość
dziewczyny ja tylko na chwile, dzis bylam pierwszy raz w pracy, tesknilam strasznie, a rano mialam takiego stresa, czy Kasia nie bedzie babci plakac, ale wszystko super! kasia grzeczna, jadla, bawila sie i spala, jestem z niej dumna!

pozdrawiam i uciekam!
Gratulacje!! Dziewczyny, ja wiem,że to zawsze przezycie-zostawienie dziecka na dłużej pierwszy raz,ale dobrze,że to teraz-jak są malutkie. Ja siedziałam w domu ze starszą córką prawie do 3-ego roku życia-tak się zdążyła do mnie przywiązać,że jak gdziekolwiek wychodziłam była czarna rozpacz.Krzyczała za mną "mama,mama!!!!" A w przedszkolu to samo. Trzeba przyzwyczajać maluchy od początku,że mam wychodzi owszem-ale zawsze wraca.

Ja też strasznie się kłóciłam z mamą,dopóki się nie wyprowadziłam, bywało,że nie odzywałysmy się do siebie ponad pół roku-nic a nic (zwykle godziłysmy się na jakieś szczególne okazje,np. przed Bozym Narodzeniem). Po prostu-dwie dorosłe kobiety pod jednym dachem to o jedną za dużo.

Słuchajcie,czy mogę podać Emilce kropelki do nosa bez konsultacji z lekarzem?? Poprzednio używałyśmy Nasivin,a teraz ma katar - bez innych objawów,więc na razie nie chcę iść do zaminowanej wirusami przychodni. Mam nadzieję,że nie pogorszy się jej do Komunii.
Dobranoc
xandra78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-14, 07:09   #4317
szamanka82
Raczkowanie
 
Avatar szamanka82
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 373
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Cytat:
Napisane przez xandra78 Pokaż wiadomość
Dzięki za rady!!!!! Dobrze,że napisałaś o chlebie-ja bym kupiła o wieeeele więcej, a juz widzę,że rzeczywiście tak dużo nie potrzeba.Ale wiecie jak to jest-strach,że czegos braknie i potem pójdą ploty po całej rodzinie.

Gratulacje!! Dziewczyny, ja wiem,że to zawsze przezycie-zostawienie dziecka na dłużej pierwszy raz,ale dobrze,że to teraz-jak są malutkie. Ja siedziałam w domu ze starszą córką prawie do 3-ego roku życia-tak się zdążyła do mnie przywiązać,że jak gdziekolwiek wychodziłam była czarna rozpacz.Krzyczała za mną "mama,mama!!!!" A w przedszkolu to samo. Trzeba przyzwyczajać maluchy od początku,że mam wychodzi owszem-ale zawsze wraca.

Ja też strasznie się kłóciłam z mamą,dopóki się nie wyprowadziłam, bywało,że nie odzywałysmy się do siebie ponad pół roku-nic a nic (zwykle godziłysmy się na jakieś szczególne okazje,np. przed Bozym Narodzeniem). Po prostu-dwie dorosłe kobiety pod jednym dachem to o jedną za dużo.

Słuchajcie,czy mogę podać Emilce kropelki do nosa bez konsultacji z lekarzem?? Poprzednio używałyśmy Nasivin,a teraz ma katar - bez innych objawów,więc na razie nie chcę iść do zaminowanej wirusami przychodni. Mam nadzieję,że nie pogorszy się jej do Komunii.
Dobranoc
xandra, u nas to samo - śpiki po pas...normalnie mam doła, bo moje dziecko pierwszy raz chore i od razy mi się włącza myślenie, że to przez to, że nie karmiłam jej piersią . Gorączki brak, tylko ten katar...idę na 9.20 do przychodni, wolę sama nic nie podawać, szczególnie, że to nasza pierwsza choroba

edyta zdjęcia śliczne!!!

katakumba gratuluję samozaparcia w odwyku nocnym, mnie na razie brak cierliwości, ale muszę się w końcu zmobilizować

my dzisaj kończymy 5 miesiąc, szkoda że z tej okazji katar się przypałętał...
__________________
Zuzanna Helena 14.12.2008
szamanka82 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-05-14, 07:51   #4318
Salomea1
Zadomowienie
 
Avatar Salomea1
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 530
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Szamanka - wszystkiego naj naj naj, napisz koniecznie jak tam po wizycie. I wystawiaj - będziemy lac za głupie myślenie i zadręczanie się.

Xandra- ja bym nie podawała bez konsultacji. Chociaz moze mi i łatwo tak mówic, ale moze woda morska pomoże. A nie możesz zadzwonic do przychodni i sie spytac??

Wczoraj odbyło się szczepienie, ostatnie na pneumo. Martusia nawet nie jękneła, skrzywiła się tylko. Dzielna dziewczynka. Ogólnie wszystko fajnie i pięknie, tylko,że troche mało nabiera wagi. Mam wprowadzic kaszkę jako jeden z posiłków. Martusia waży 7,9, a 6 tyg temu miała 7,5. Musze się wybrac do sklepu po kaszkę i po ten nieszczęsny gluten.

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Właśnie zobaczyłam zdjecia - Edytko _Laurka wyglądała przecudnie, jak laleczka. I ta czapeczka , buciki, wszystko dopięte na ostatni guzik.
Salomea1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-14, 09:26   #4319
xandra78
Zakorzenienie
 
Avatar xandra78
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Cytat:
Napisane przez szamanka82 Pokaż wiadomość
xandra, u nas to samo - śpiki po pas...normalnie mam doła, bo moje dziecko pierwszy raz chore i od razy mi się włącza myślenie, że to przez to, że nie karmiłam jej piersią . Gorączki brak, tylko ten katar...idę na 9.20 do przychodni, wolę sama nic nie podawać, szczególnie, że to nasza pierwsza choroba


my dzisaj kończymy 5 miesiąc, szkoda że z tej okazji katar się przypałętał...
Wszystkiego naj naj z okazji 5-tego miesiąca.Nie dołuj się-moja Emilka już trzeci raz choruje,a jest wyłącznie na piersi,widać, nie to ma największe znaczenie. Myslę,że to przez to,że moja starsza córka bardzo często coś łapie i teraz też jest przeziębiona-no i prawie za każdym razem Emilka tez się zaraża,ech...No i właśnie dlatego,że tak łatwo się zaraża,unikam wizyt w przychodni na zapas.Jak ma dobry humor i nie kaszle,to się wstrzymamy.
Na razie ściągam jej gile bardzo często,ale na razie nie psikam wodą morska,bo gilki ładnie wychodzą-nie chcę też jej dokładać jakiś płynów w nosku.Jak zgęstnieją,to będziemy wtedy rozrzedzać.Wczoraj wieczorem Emilka pare razy tarła uszko i już mam schizy,że będzie zapalenie ucha.Żeby tylko nie to.

Zapraszam do obejrzenia mojej Pyzy w albumiku.
xandra78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-14, 10:14   #4320
skylie
Wtajemniczenie
 
Avatar skylie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 011
Dot.: OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja c

Cytat:
Napisane przez edyta0131 Pokaż wiadomość
Absolutnie mnie nie uraziłaś Może to co pisałam tak właśnie odebrałyscie, że nie jesteśmy wdzięczni i ze oczekujemy czegoś wiecej. Absolutnie nie! Poprostu nie lubie jak na około się rozpowiada co by nasza córka dostała i takie tam, a później okazuje się inaczej Ostatnio osoba z mojej rodziny powiedziała, że moja mama jest bardzo dominująca i ja się z tym w 100% zgadzam. I zauważyłam ostatnio, że zrobiła się trochę fałszywa...co mnie bardzo zdziwiło Mam nadzieję, że to przez tą menopauzę i ze to odejdzie tak szybko, jak szykbo przyszło!
To zle zrozumialam Przepraszam

Cytat:
Napisane przez xandra78 Pokaż wiadomość
Słuchajcie,czy mogę podać Emilce kropelki do nosa bez konsultacji z lekarzem?? Poprzednio używałyśmy Nasivin,a teraz ma katar - bez innych objawów,więc na razie nie chcę iść do zaminowanej wirusami przychodni. Mam nadzieję,że nie pogorszy się jej do Komunii.
Dobranoc
Jak ploty maja isc to i tak pojda, chocbys na glowie stawala Nie da sie zadowolic wszytskich

Przy pierwszej chorobie lekarz zalecil nam podawanie 5 kropel vit. C (Cebionu) i 2,5 ml wapna dla dzieci x2 dziennie. Wojtek wazyl cos ok 7 kg. Niestety nie pomoglo, bo bylo juz za pozno. Tym razem jak tylko dostal kataru odrtazu zaaplikowalam mu to samo i odpukac katar przechodzi Oczwiscie do tego sciaganie kataru frida ew. katarkiem jak byl b. duzy i frida bylo ciezko. Zawsze uzywam wody morskiej, bo rozrzedza wydzieline i mozne duzo wiecej sciaganc, a poza tym latwiej wychodzi wydzielina z noska i Maly sie tak nie meczy przy sciaganiu
Witamine i wapno jeszcze bierzemy. Katar prawie przeszedl.

Bylam u pediatry we wtorek ze wzgledu na to ze Wojtek strasznie marudzil i plakal caly dzien, do tego mial lekka goraczke. Lekarka powiedziala ze dobrze zrobilam podajac jak wyzej. Nic nie poszlo na oskrzela
No a marudzenie i tempka prawdopodobnie od zebow


Cytat:
Napisane przez szamanka82 Pokaż wiadomość
xandra, u nas to samo - śpiki po pas...normalnie mam doła, bo moje dziecko pierwszy raz chore i od razy mi się włącza myślenie, że to przez to, że nie karmiłam jej piersią . Gorączki brak, tylko ten katar...idę na 9.20 do przychodni, wolę sama nic nie podawać, szczególnie, że to nasza pierwsza choroba

my dzisaj kończymy 5 miesiąc, szkoda że z tej okazji katar się przypałętał...
Gratulacje!!!
I sie nie zadreczaj. My jestesmy na piersi i Wojtek bral juz antybiotyk, a teraz ma katarek Tak wiec uszy do gory

Edytowane przez skylie
Czas edycji: 2009-05-14 o 10:20
skylie jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:07.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.