|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#4291 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Zaba- a zastanawiasz się zały czas nad wycięciem migdałków? Anielka miała cały czas katar przez te migdałki, teraz się skończyło
Ale tu cicho... Nawiązałam kontakt z facetem, którego corka miała -11 D oraz zeza,teraz ma 15 lat i wadę -1. Stosował ćwiczenia Batesa. Normalnie skrzydła mi urosły ![]()
__________________
http://b1.lilypie.com/vPsqp1.png |
![]() ![]() |
![]() |
#4292 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Widze, ze forum powoli wymiera smiercia naturalna. Sama jakos nie mam juz czasu i natchnienia do pisania.
Choroby jak widac, ze oszczedzaja naszych dzieci. Dla chorowitkow duzo zdrowka!!! Fibian dobrze, ze usuneliscie te nieszczesne migdalki i super, ze wreszcie jest poprawa i mozesz troche odetchnac, w sprawach okulistycznych zycze samych sukcesow!!! Czasem warto robic cos na wlasna reke, a nie tylko sluchac lekarzy. A my wrocilismy kilka tygodni temu z Polski, bylo bardzo fajnie. Antonia ma dzisiaj bal karnawalowy w przedszkolu, ma tez przyjsc do nich magik, wiec beda miec radoche!!! Ja powoli ruszam w strone konca studiow. Powinnam juz zaczynac moja prace na poczatku kwietnia, ale sie przedluzylo, bo brakuje mi praktyk i dwoch ustnych egzaminow. Wiec chyba dopiero sie za to wezme w zimowym semestrze. Mialam juz tez pierwsze spotkanie informacyje w szkole Antonii. Za dwa miesiace ma juz pierszy egzamin jezykowy do szkoly. Mam nadzieje, ze da sobie rade i, ze bedzie miala ochote rozmawiac z egzaminatorka, bo na ile znam jej humorki, to moze byc z tym roznie. Mialam tez coroczne omowienie osiagniec mojego dziecka w przedszkolu. No i z gorszych rzeczy, powinna isc z nia do poradni wychowawczej, albo spytac lekarza, ze wzgledu na jej nieokrzesana ruchliwosc i jej napady szalu gdy jej sie np. czegos zabronii. Powinna chodzic w oczach wychowawczyn np. na terapie ruchowa. Narazie cwiczymy troche w domu i rzeczywiscie juz po polgodzinny sporcie jest spokojniejsza. Za tydzien mamy w przedszkolu psychologa dzieciecego, wiec z nim porozmawiam co dalej. Z lepszych wiadomosci, wychowawczynie twierdza, ze Antonia nalezy do dzieci wyjatkowo uzdolnionych i to tez powinnam dalej konsultowac, zeby ja dalej rozwijac. Mozliwe, ze bedzie mogla isc rok wczesniej do szkoly, jesli uspokoi sie troche jej nadruchliwosc i nauczyc sie panowac na democjami. Zostalam poinformowana, ze Antonia praktycznie w kazdej dziedzinie (oprocz dostosowywanie sie do zasad, kar i upomnien) przesciga inne czterolatki. Potrafi swietnie rysowac i malowac, mowa to jej najsilniejsza dziedzina (mimo, ze mowi jeszcze czesto niegramatycznie), pomaga innym dzieciom (choc to podobno w jej wieku tez nie jest jeszcze norma). Potrafi liczyc, ma doskonala motoryke w sensie np. skakanie na jednej nodze czy wycinanie malenkich ksztaltow. Ma tez bardzo wybujala fantazje. Normalnie po usmyszeniu tych wszystkich pochwal uroslam pod sam sufit. Sama nie zauwazylam u niej jakis niezwyklych uzdolnien. Fakt, ze wie, ze np. nie cukier robi dziury w zebach tylko bakterie prztwarzaja te kwasy na cukier, a kwas rozpuszcza zeby. Ale niegdy bym nie pomyslala, ze ona jakas wyjatkowa, moze dlatego, ze nie mam porownania z innymi dziecmi. One w przedszkolu moga ocenic to chyba lepiej niz ja. Ciesze sie, ze takie cos na jej temat uslyszalam, choc bardziej mnie martwi, to, ze nie radzi sobie z emocjami, czesto sie wscieka, nie slucha i energia ja rozpiera. Mam nadzieje, ze psycholog cos nam pomoze. Teraz bardzo mnie prosi, zebym ja zabrala na Uni i wreszcie pokazala jej bakterie pod mikroskopem. Chce wiec zrobic termina z moja promotorka, zeby jej pokazala niektore rzeczy. Moja przyjaciolka miala w poniedzialek operacje na przegrode nosowa + troche plastyki. Nie bylam jeszcze u niej w klinice, bo bardzo cierpi i niechce przyjmowac wizyt. Opowiadala mi tylko przez tel., ze czuje sie okropnie i wyglada jeszcze gorzej. Musze znow do niej dzisiaj zadzwonic. |
![]() ![]() |
![]() |
#4293 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 232
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
kamilko,to super że fajnie było w kraju -a czym jechałaś jednak autem ?u nas mega wiosna -śliczne słoneczko ,jednakże juz koło 16 robi się mrożno .Wczoraj była wieczorem msza za teściową -to tak zmarzłam że nie mogłam normalnie rozmawiać -tak mi zęby latały
![]() ![]()
__________________
Dzieci to największy skarb w życiu ,tylko czasami trochę za cięzki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4294 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
A my nie mozemy opędzic sie od wirusow
![]() Jasio 3 wieczory pod rząd mial 40st. Dziś pierwszy dzien nie zbijalam mu temperatury, czyli będzie lepiej... z nim bynajmniej... bo znów zaczyna rozkładać się Maksio (czopek dostal na noc) i mąż na zwolnieniu, dziś w kiepściutkim stanie ;/ Od poniedziałku biorę zwolnienie, żeby zapanować nad towarzystwem. Kamilko, fajnie że Antonia tak dobrze wypadła, milo uslyszeć pochwały na temat swojego dziecka co ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4295 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Pani w przedszkolu zakładała, że Wiki całkowicie przystosuje się do nowych warunków do końca roku. Udało się to już po pierwszym semestrze i już jest ok, jest aktywna itd. Ma tylko jeden problem - kiedy coś jest nie tak to Wiki nic nie mówi tylko od razu zaczyna płakać. Nad tym też pracują i mam nadzieję, że Wiki będzie bardziej asertywna bo póki co nadal nie odzywa się kiedy jakiś chłopiec zabiera jej cukierki, marze po obrazku czy bije.
![]() Poza tym ja też widzę zmiany. Zawsze nudziło ją malowanie, kolorowanie. Kończyło się na paru machnięciach kredką. Teraz sama bardzo chętnie maluje sama. Ma zdecydowanie lepsze tempo, ale niestety bardziej wychodzi za linie. Wcześniej kolorowanki były idealne, ale nigdy nie skończone, teraz coś za coś. Codziennie przynosi z przedszkola kilka obrazków no i w domu maluje co się da, łącznie z samochodami w gazetach bo jak twierdzi ktoś zmył z nich kolor i trzeba je pomalować ![]() Piękna pogoda, aż lepiej się wstaje i wychodzi z domu.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
![]() ![]() |
![]() |
#4296 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Fibian jeżeli bedzie konieczne wycięcie migdałka u Asi, to nie bedę sie zastanawiać, narazie trafiłyśmy do dobrej laryngolog, a ona w pierwszej kolejności próbuje wysuszyć, czy to zadziałało do wiem się już pod koniec marca.
A oczy ćwiczcie, ćwiczcie i jeszcze raz ćwiczcie, skoro metoda skuteczna ![]() Kamilka, twoja Antonia to niespokojna dusza, ale jak miło czytać, że taka zdolna ![]() Ela zdrówka dla was ![]() Maszko Asia też tak ma z płaczem, jak coś nie tak, to zaczyna płakać, a dowiedzieć sie wtedy od niej cokolwiek graniczy z cudem, a jedno z zachwań z jakim walczymy, to czasem jak się zdenerwuje, to krzyczy "nie lubię was" i ucieka na schody mam już swoj komputer, nie ma to jak pracować na swoim sprzęcie, matryca na szczęście to nie była, tylko jakaś część, niestety nie należała do najtańszych, ale grunt, że juz naprawione a pogoda tak świetna, że pranie powiesiłam na sznurku na polu, uwielbiam takie pachnace, przewiane, byle do wiosny... Edytowane przez zaba21_22 Czas edycji: 2011-03-07 o 14:33 |
![]() ![]() |
![]() |
#4297 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
A Wiki znów chora
![]() Żabo a z płaczem w przedszkolu pani walczy tak, ze karze kilka razy łapać głeboki oddech, zadaje kilka podstawowych pytań typu Uderzył cie ktos? coś cię boli? Na odpowiedź "nie" mówi: a widzisz nic złego się nie stało, oddychaj głęboko i powoli powiedz o co chodzi. Podobno działa, ale trzeba to wypracować bo raz, dwa to nic nie pomorze.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#4298 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
![]() ![]() Poczytajcie sobie http://www.alert24.pl/alert24/1,8488..._uczelnia.html |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4299 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
U nas widze tez cos sie chrobowego wdziera. Normalne, bo czeka mnie niedlugo kolejny egzamin, zawsze jak musze sie uczyc to Antonia jest chora i siedzi ze mna w domu. Narazie daje jej syrop miod z koprem wloskim, jest swietny, ale nie wiem czy mozna go kupic w PL, jesli tak to goraco polecam. Daje tez homeopatyczne Meditonsin, mi ostatnio niezle pomogl, no i od dzisiaj inhalacje, bo lepiej zaczac z tym najwczesniej jak to mozliwe.
Antonia ma wlasnie kolezanke Celine, wlasnie przyszla, narazie spokoj, ma zostac 1,5h. Pierwszy raz odwiedzil ja ktos 'z zewnatrz' w domu. Mam nadzieje, ze obejdzie sie bez konfliktow. Ela zaczela kiedys temat ksiazkowy. I napisalam, ze zamowilam kilka pozycji. Oto moje recenzje: Bajaki Piatkowskiej - HIT, FANTASTYCZNE!!!! Jestesmy z Antonia zachwycone. A jak czytam 'Cukierki' to placze ze smiechu, sa niesamowite, polecam wszystkim. Kasdepke jest calkiem fajny, ale chyba bardziej dla troszke starszych dzieci, nie wiem sama, jakos mi jego styl nie podchodzi, Antonii chyba tez. Ostrowicka odkrylam przez przypadek, ale jaj bajki to marzenie np. Ale ja tak chce, albo Moj kochany Kotopies sa naprwade swietne. Goraco polecamy. Maria Tibbar Bajki dla duszy, tez bardzo ladne, Antonia chetnie ich slucha, sa bardzo wyciszajace i przyjemne. Milego czytania!!!! |
![]() ![]() |
![]() |
#4300 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Też uwazam, ze Piątkowska jest świetna i przyznaję, że ja śmieje się bardziej niz Wiki
![]() Kasdepke Wiki ostatnio wybrała w bibliotece; mamy cos z alfabetem i ten Wiki bardzo interesuje, ale mi podobnie jak Kamilce styl autora zupełnie nie odpowiada. Strzałkowska, mnie nie zachwyciła, Wiki wręcz przeciwnie, czytałyśmy jej bajki po kilka razy. No i muszę przyznać, ze Wiki bardziej odpowiadaja te ksiażki, które ona sama sobie wybierze w bibliotece niż te wymyślone przeze mnie. Zawsze bierzemy 4 ksiażki i jak dotad zawsze 2 były strzałem w 10 a dwie pozostałe ignorowane przez Wiki. A chorobowo czekamy na jutro. Wczoraj Wiki tak kasłała, że byłam przerażona. Dzisiaj oprócz średniego kataru wszystko ok. Nie wiem co o tym mysleć. Tylko to napisałam i Wiki zaczeła kasłac. Już siedzę cicho ![]()
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" Edytowane przez maszka66 Czas edycji: 2011-03-08 o 20:40 |
![]() ![]() |
![]() |
#4301 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Jak pisalam wcześniej, Kasdepke proponowala mi koleżanka, podchodzilam do jego książek kilka razy w księgarni (szczególnie do Buby) i po przekartkowaniu i probie podczytywania też nie przekonał mnie dość odmienny styl.
"Cukierków" nie mamy i nie znamy, kupię przy najbliższej okazji. A chorobowo u nas...: dzis zaczełam szukać prywatnego pulmunologa. Dostalam namiar od kolezanki na dobrą i polecaną lekarkę ale ta zaproponowała nam wizyte dopiero w piątek. Maks od ponad tygodnia bierze Isoprinosin i Nurofen. Gorączkuje jeden raz w dzien i jeden raz w nocy (39st) i żadnych zmian ku lepszemu nie widzę. Wczoraj zaczął mokro pokasływać ... Dzień dzisiejszy minął standardowo , ok 12ej 39st, nurofen... zadowolony, humor ok. Poszedł spać i zaczął kasłać. Wzielam go na ręce... zwymiotował, odrobine wprawdzie ale.. . Dałam diphergan, śpi, cisza. Jutro ide z nim na kontrolę. |
![]() ![]() |
![]() |
#4302 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
Dzisiaj była ceramika, robiliśmy zajączki, wyszły swietnie i miałam okazję porozmawiać z panią. Oczywiście nie obyło sie bez płaczu jak wychodziłam. Asia jest strasznie do mnie przywiązana, nawet z tatą nie aż tak bardzo, kocham to moje dziecie nad życie, ale czasem chciała bym aby miała więcej odwagi, niby odważna jest, ale jak przyjdzie co do czego, to trzyma sie maminej spodnicy i potrzebuje sporo czasu na oswojenie się Przypomniałyście mi o Piątkowskiej, znajomy pracuje w hurtowni książek, ale jak sprawdzał jakiś czas temu to tej autorki nie mieli, musze mu przypomnieć, albo jutro popatrzyć jak będę wracać od lekarza. My kiedyś byłyśmy na spotkaniu z Wandą Chotomską (w kini o którym wam kiedyś pisałam) i Asi strasznie spodobał się "Tadek Niejadek" A do czytania na noc ma fajną książkę "Bajki świata" - duża, kolorowa i fajnie bajki napisane, do tego czasem też lubi wiersze Brzechwy. Mamy też bajki La Fontaine'a - jednak dość ciężkie i dla tak małych dzieci |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4303 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Moi nastoletni kuzyni chorowali podobnie jak większość osób teraz, a więc gorączka, katar i okropny kaszel. Osłuchowo nic się nie działo, ale kiedy po czasie nic sie nie poprawiało dostali skierowanie na prześwietlenie i dopiero tam wyszło, że to zapalenie oskrzeli. Tak więc choroba okazała sie dośc podstepna. Wiki bez zmian, póki co poniedziałek był takim fatalnym dniem. Dzisiaj wyszłyśmy na krótki spacer a jutro zobaczymy.
Wiki ma teraz manię akrobatycznego łażenia po meblach. W sumie u niej to nic nowego, ale to kołysanie się na wszelkiego rodzaju stołkach doprowadza mnie do szału. I niestety nie uczy sie na błędach nabijając sobie siniaki. Poza tym Wiki stała sie totalnie niesamodzielna. Kiedyś pani w przedszkolu przyznała, ze ją podkarmia bo to takie fajne. Od tamtej pory moje dziecko cofnęło się w samodzielności. Strasznie trudno z tym walczyć.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
![]() ![]() |
![]() |
#4304 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Odpukać wszelkie choroby oprócz wirusówek czy katarko-kaszelków omijają nas. Laura jest podobno najmniej chorującym dzieckiem w przedszkolu. Julka od czasu wycięcia migdałków tez świetnie się trzyma. Od niedzieli w sumie ma chrypkę ale to nic takiego. martwi mnie natomiast jedna sprawa, może wy naprowadzicie mnie na jakis trop. Latem miała przekute drugie dziurki. Jakieś 1,5 miesiąca temu przyszła do mnie, że boli ją ucho.Okazało sie, że zrobił jej się jakiś ropień w środku pętliczki jakby centralnie na obiema dziurkami. na zewnątrz ucho wyglądało jakby było w tym miejscu zgrubienie. Nacisnęłam a tu bach, jedna dziurka wyleciała masa ropy. Wyjęłam kolczyk - ze stali chirurgicznej . 3 dni jej to wodą utlenioną robiłam i przeszło. Dodam, że dziurki w uszach były czyściutkie, żadne zaczerwienienie, tylko jakby ten ropień znalazł przetokę przez dziurke i wypłynął. Wczoraj identycznie zrobiło jej się w drugim uchu! także dziurki czyściuteńkie, zero opuchnięcia, zero zaczerwienienia tylko gdzieś w pętliczce zgrubienie, które po naciśnięciu z obu stron ucha palcami wczoraj wypłynęło torując sobie drogę 0,5cm od dziurki. Drugie ucho wczoraj było bez zmiana a dziś i drugie ucho ma gdzieś wewnątrz pętliczki ropkę, która wypłynęła też nie dziurką od kolczyka tylko obok...Kolczyki na wszelki wypadek wyjęte. To wyrób szlachetny, nieuczulający na tzw.sztyfty...Ja już zaczynam się bać czy czasem w gabinecie nie wszczepiono jej np. gronkowca? tylko czemu to teraz wychodzi?
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4305 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Hm, nigdy nie miałam przekłutych uszów, ale w gabinetach to chyba tylko jednorazówki...?
Wiki poszła do przedszkola. Poza tym feralnym poniedziałkiem wszystko było ok. Z jednej strony zastanawiam się czy nie za szybko a z drugiej strony bez sensu żeby ze względu na katar siedziała w domu. A tam już wariuje, nie wyobrażam sobie że mogłaby nie chodzić do przedszkola bo czepiają się jej tak niedorzeczne pomysły, że aż trudno uwierzyć. A u nas pogoda się popsuła. Jak szłyśmy do przedszkola akurat solidnie sypnęło śnieżną kaszką. I tak cały czas byle jak.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
![]() ![]() |
![]() |
#4306 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Aranko infekcja gronkowcowa (zkladam, ze chodzi Ci o Staphylococcus aureus - gronkowiec zlocisty), przebiega bolesnie (Furunkel, Karbunkel). Nosicielem gronkowca moze byc kazdy z nas, poniewaz ta bakteria zyje jako komensal na naszej skorze. Infekcje pojawiaja sie tylko przy silnie obnizonej odpornosci (stad zakarzenie szpitalne, gdyz infekcje pojawiaja sie najczesciej w szpitalach u osob chorych, czesto na cos zupelnie innego, ale oslabionych np. po operacji).
Infekcjie gronkowcem zlocistym bym wykluczyla. Ale skoro jest ropa, a metal nie wywoluje alergii, to jest to napewno infkcja bakteryjna. Ropa to nic innego niz obumarle komorki bakteryjne i leukocyty. Moja teoria: na kolczyku powstaje tzw. biofilm (bakterie, ktore zarastaja powierzchnie metalu), to dosc czeste w przypadku wszelkich kolczykow (znjoma mila taki problem z kolczykiem w nosie, musiala z niego zrezygnowac). Uklad odpornosciowy rozpoznaje 'intruza' i probuje z nim walczyc (co w przypadku biofilmu jest czesto bezskuteczne - np. Paradontoza) stad ropa i infekcja. Probuj przemywac regularnie kolczyki woda utleniona, podobnie rob z uchem. Najlepiej co wieczor, jesli to nie pomoze, sprobuj zalozyc kolczyki np. ze zlota, jesli Julka ma alergie na inne metale, radzila bym zrezygnowac z kolczykow zupelnie. |
![]() ![]() |
![]() |
#4307 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Aranko nam kosmetyczka przy przekłuwaniu uszu jakby sie coś działo, to nie przemywać żadnym spirytusem, ani wodą utlenioną, ale naparem z szałwii, ew. baaardzo mocnej herbaty, to działa przeciwzapalnie i ściągająco. No i pisze za Kamilką, może spróbujesz założyć Julce złote kolczyki? Mi czasem robią się dziwne bolące kulki w dziurkach (nigdy ropa), zakładam wtedy na kilka dni złote kolczyki i uszy wracają do normy.
Byłam dzisiaj u ortopedy poleconego przez mojego po skierowanie na rehabilitację, pierwsze wrażenie - masakra, taki ciapowaty kujonek, a w rozmowie rzeczowy i konkretny, to on mnie razem z moim ortopedą operował. Przy dobrych wiatrach od poniedziałku zaczynam rehabilitację (w końcu), później zastrzyki z kwasem hialuronowym i oby zmierzało ku dobremu Pogoda rewelacyjna!!! Sezon rowerowy czas zacząć ![]() Edytowane przez zaba21_22 Czas edycji: 2011-03-13 o 15:25 |
![]() ![]() |
![]() |
#4308 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Niesamowite. Miałam parę dni przerwy w czytaniu, myślałam, że sporo nowych postów powstało a tu nic.
![]() Wybieram się dzisiaj z Wiki na bilans. Trochę późno, ale to już nie jest aż tak bardzo ważne. Czy wasze dzieci też mają takie straszne problemy ze "słuchaniem się". Gdy Wiki ma coś zrobić to nagle głuchnie i nie reaguje zupełnie. Jak podnoszę głos ona wrzeszczy na mnie i zatyka uszy. Z krzykiem to niestety ma wzorzec we mnie, ale spokojnym głosem nic nie mogę wskurać.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" Edytowane przez maszka66 Czas edycji: 2011-03-15 o 12:17 |
![]() ![]() |
![]() |
#4309 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 232
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
nie wiem co o tym myśleć -dzisiaj podczytałam -ale dziwi mnie aktywność laski nadal na forum -co o tym sadzicie ?http://www.babyboom.pl/forum/trojmiasto-f199/kobiety-brylanty-z-trojmiasta-213/index2181.
tak nie działa to mosze tak -Kolezanki z trójmiasta wpiszcie w gogle -dalej kobiety brylanty -i potem juz przedostatnia i ostatnia strona ..
__________________
Dzieci to największy skarb w życiu ,tylko czasami trochę za cięzki ![]() Edytowane przez sebkowa mama Czas edycji: 2011-03-15 o 12:56 |
![]() ![]() |
![]() |
#4310 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
![]() Zaczęłam w końcu rehabilitację, no i przy okazji zlokalizowałam alergologa dziecięcego znacznie bliżej mnie niż myślałam i przypadkiem trafiłam na panią logopedkę, z kontraktem na NFZ. Sprawia wrażenie sympatycznej, jutro z Asią idziemy, zobaczymy ja kto będzie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4311 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
U nas rzucanie grochem o ścianę pasuje bardziej do Maksa niz Jasia. Jasiek jest zdecydowanie prostszy w obsludze. Czasem trzeba kilka razy powtorzyc zanim do niego dotrze ale obywa sie bez pokrzykiwan - na ogół. Jasiek probuje demonstrowac tez swoje Ja, ma swoje fochy i foszki ale uważam, że trzyma się jakiejś dziecięcej normy.
Natomiast Maks jest uparciuchem strasznym i zadziorą. Powtarzanie próśb jest czesto bezskuteczne, pozytywnie zaczyna reagować jak juz wisi nad nim widmo kary. Ale potrafi rozczulać swoimi tekstami typu "tofam ciebie, jestem twoją pściółtą" ![]() Powracając do tematu książek... kupilam "Ale ja tak chcę", przeczytałam jasiowi "do poduszki" i ...: jak na wieczorne czytanie uważam, że kasiązka jest zbyt długa; jak na 4latka jest za trudna, jest to ksiązka z pewnym przesłaniem, ktore trerzba zrozumieć, wytlumaczyć... Odkladamy na półke i wrocimy do niej za 2 lata ![]() Polecam jeszcze "Pora do przedszkola" Anna Sójka. Książka nie tylko dla poczatkujących przedszkolaczkow. Ksiązka jest : o tym jak to jest kiedy ma sie młodsza siostre, o tym ze nie warto byc samolubem, ze nie warto bac sie potworow, o tym ze warto dzielic się, o tym ze mamie mozna powiedziec wszystko, ze nie warto płakac z byle powodu - to przykladowe tytuły opowiadań. Dzis kupiłam też "Cukierki". ![]() "Bajki dla duszy" niedostepne w empiku i matrasie ![]() Jeszcze z ksiązeczek edukacyjnych, znacie?: edulatki oraz domowa akademia przedszkolaka, super http://www.sefer.pl/literatura/11578...yczna-3-4-lata, Edytowane przez 1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 Czas edycji: 2011-03-15 o 19:51 |
![]() ![]() |
![]() |
#4312 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
myśmy wreszcie zaliczyli bilans. 20kg i ok 107 cm. reszta ok. skierowanie do laryngologa bo Kuba ostatnio albo udaje, ze gorzej słyszy albo faktycznie coś jest na rzeczy. co do pokazywania rogów, to Kuba ma mega faze. tekst - Ty mnie nie słuchasz więc ja Ciebie tez nie - w buzi mojego dziecka kilka razy na dzień. ogólnie często jak sie na niego nei krzyknie to się nic nie uzyska często. straszne to jest.
|
![]() ![]() |
![]() |
#4313 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
![]() Widzę, że w takim wypadku nie tylko ja mam problemy z Asią, dzisiaj rozmawiałam z panią w przedszkolu i przedszkolu jest tak samo nie dobra. ![]() Ostatnio nie wytrzymałam i dałam jej klapsa, a to u mnie naprawdę ostateczność po wyczerpaniu wszystkich innych możliwości i zdarza się naprawdę rzadko, a i tak to spłynęło po Asi jak po kaczce, już nie wiem co mam robić ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4314 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
My też po bilansie. 15,5 kg, 103 cm. Robimy testy na alergię, pasożyty. Poza tym kiedyś zahaczymy o okulistę. Nie wiem czy Wiki nie widziała mniejszych obrazków czy poprostu nie była przygotowana na czytanie tablicy. To powiedziała głośno, to szepnęła mi na ucho, to nic nie powiedziała, ale o ile w gabinecie czuła się bardzo swobodnie tak przy sprawdzaniu wzroku wyglądała na bardzo speszoną i zawstydzoną. Także nie ma czerwonego światła, ale trzeba to sprawdzić. No i jutro idziemy do dentysty bo od paru dni mamy w nocy straszne jazdy. Boli ją piątka, niestety jest popsuta i albo jestem ślepa albo w bardzo krótkim czasie się "posypała". Trochę się boje bo nie wiem jak zareaguje a leczyć ją trzeba.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
![]() ![]() |
![]() |
#4315 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Maszko Wiki troche drobniejsza od Asi
![]() U Asi badanie wzroku też nie wyszło idealnie, jedno oko super, natomiast przy drugim nie do końca i tu nie wiadomo, czy coś z okiem, czy sie po prostu zaczęła popisywać. Mamy to sprawdzić za ok 2 m-ce aaa... Sohf u nas świetnym sposobem na sprawdzenie słuchu u Asi gdy mielismy podejrzenie o niedosluch bylo delikatne zaszeleszczenie jakimś papierkiem z ciastek/cukierków, albo powolne otwieranie coli, aby 'pssss' było dość ciche - robiliśmy to w momencie, kiedy bawiła sie w pokoju i sprawdzaliśmy czy reaguje, a reagowała prawie natychmiast, wiec nasze podejrzenia się rozwiały (coć nie ukrywam, ze obserwowałam ją przez jakiś czas) |
![]() ![]() |
![]() |
#4316 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Waga...mnie ostatnio Laura dosłowni wprawiła w osłupienie, kiedy wdreptała na łazienkową wagę i wyskoczyło 18,7
![]() ![]() ![]() Co mamy styczność ze znajomymi i ich dziećmi to stwierdzam, ze mam dzieci-aniołki. potrafia sie zachować, nie syfią dookoła, są samodzielne i nie wołają mnie na każdym kroku np. do toalety. Naprawdę się mnie słuchają! Wiedzą, że moje NIE jest zawsze ostateczne, nigdy nie zmieniam zdania więc chyba dochodzą do wniosku, że wszelki próby wymuszenia są bezcelowe i tego po prostu nie robią. Przynajmniej ja tak to sobie tłumaczę.... Laura też słucha się w miarę i nie mogę powiedzieć, że jest jakaś namolna w prośbach o coś, czy też muszę 10 razy do niej mówić aby posłuchała. Jak nie chce posprzątać pokoju to mówię - "ok, posprzątasz jutro ale ponieważ masz bałagan to jutro nie zapraszaj Cecylki bo będzie ci wstyd"... no i po takich słowach Laura sprząta codziennie przez 4 dni bez upominania. Ostatnio nie zjadała śniadanka w przedszkolu (noszą swoje w kanapniku więc widzę czy zjadła czy nie) więc jej powiedziałam, że na drugi dzień nie jedzie do przedszkola rowerem tylko idzie na pieszo. I tak będzie za każdym razem jeśli nie zje śniadania. Ponieważ kocha jazdę na rowerze, stara się od tego czasu codziennie zjadać kanapki. Nie wiem czy to efekt konsekwencji, wprowadzania delikatnych kar, trzymania się reguła ale naprawdę mam z nimi świetny kontakt a przy tym mnie słuchają...Męża słuchają mniej ![]() Julka mi ostatnio 2 razy zemdlała w szkole... Lekarz powiedział, że podrasta, wkracza w wiek kiedy jej wada np. pod wpływem stresu staje się "widoczna". Stresu nie da się wyeliminować jednak od przyszłego roku ma zakaz np. biegów na czas czy innych ćwiczeń ze wzmożonym nagłym wysiłkiem...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło ![]() ![]() Edytowane przez Aranka Czas edycji: 2011-03-16 o 13:51 |
![]() ![]() |
![]() |
#4317 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
To Laura znacznie góruje nad rówieśnikami, ale przy takim wzroście to i tak wygląda na szczuplutką. U Wiki buty 27/28 no i typowe ubrania to zazwyczaj 104, oczywiście są i 116, ale wiadomo jak to jest z rozmiarówką.
Ząbek Wiki zaklejony. Jeszcze z jednym trzeba będzie zrobić porządek bo coś tam już się dzieje niedobrego. No i faktycznie dziąsło napuchnięte na 6, ale kiedy wyjdzie to kto to wie. ![]()
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
![]() ![]() |
![]() |
#4318 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Aranko Laura wysoka panienka
![]() Maszko pisałaś ostatnio, że macie zrobić badanie na pasożyty, my również - zarejestrowałam Asię do alergologa i tam wymagają badania kału i morfologi z rozmazem. A Wiki dała sobie bez problemu zrobić z ząbkiem? Asia sie trochę boi, a dentystka nie chce robić nic na siłę, bo nie chce aby mała się zraziła, więc u nas nadal lapis Termin do alergologa - 20 czerwca - dobrze że nie jest mi to pilne zaczęły się zapisy do nas do przedszkola, dla rocznika 2007-8 wymagane jest zaśw. z pracy rodziców no i obowiązkowo zameldowanie w naszej gminie - masę dzieci chętnych Edytowane przez zaba21_22 Czas edycji: 2011-03-18 o 10:01 |
![]() ![]() |
![]() |
#4319 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
![]() ![]() U nas też są zapisy w przedszkolu. Muszę dopełnić formalności żeby nie przegapić terminów.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4320 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Zabko - od poniedziałku przez 2 tygodnie i ja ruszam z rehabilitacją. później ponownie 2 tygodnie przełom kwietnia/maja.
Laura całe szczęście ma zdrowe ząbki - oprócz tych nieszczęsnych górnych jedynek które po upadku mają ciutkę inny odcień niż inne - jeden jest bielszy, drugi cit w odcień szarości ale to trzeba naprawdę się przyjrzeć i patrzeć jej prosto w zęby aby to widzieć - ja wiem to i widzę. Oba ząbki są podobno martwe - tzn od urazu został naderwany nerw...Z szóstkami na razie cisza, nic nie jest w tym miejscu opuchnięte za to we wrześniu na ostatniej wizycie dentystka zdziwiła się grubszymi dziąsłami u góry co może świadczyć o tym, że szybko będą pchać się stałe. Julka mleczaki miała bardzo długo - dopiero w 2 klasie zaczęła jedynki górne gubić nad czym głośno utyskiwała bo inne dzieci miały już wyrośnięty komplet 8 zębów a ona 2 w fazie wzrostu ... teraz pozostałe dzieci pozbywają się kiełków - kilka osób ma już wszystkie 4 nieźle wyrośnięte... Aaaa czy wasze dzieci skarżą się często na bóle brzuszka? Laura co 1,5 tygodnia choć nie ma żadnych sensacji żołądkowo-jelitowych pokłada się, przykrywa kocem i mówi że boli ją brzuszek...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:22.