Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now! - Strona 144 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-09-10, 09:44   #4291
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!





Hello



fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 11:03   #4292
Malinn
Zakorzenienie
 
Avatar Malinn
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 655
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Dzien dobry

Ja dzisiaj w bojowym nastroju... lece pisac

Mam ochote na jakies zakupy... wczoraj weszlam do rossmana i obkupilam sie w kosmetyki do wlosow i pare lakierow do paznokci... (mowilam juz, ze polskie WIBO bije na glowe wszystkie profesjonalne?)...a teraz mam ochote na jakas kolorowke

No...ale to jak skoncze pisac to ustrojstwo
__________________
Malinn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 11:32   #4293
ines85
Zadomowienie
 
Avatar ines85
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

dobry....
a ja wlasnie wrocilam z praktyk...strasznie się dzis obijałam...wymasowałam tylko 2 babeczki
a zaraz ide na pracownie masażu....w koncu mnie ktoś wymasuje

a poza tym ciesze się ze jest już prawie weekend !!!!!!
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....
ines85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 11:40   #4294
Niuniuska
Wtajemniczenie
 
Avatar Niuniuska
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: kraina wiecznych śniegów
Wiadomości: 2 977
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez Malinn Pokaż wiadomość

Mam ochote na jakies zakupy... wczoraj weszlam do rossmana i obkupilam sie w kosmetyki do wlosow i pare lakierow do paznokci... (mowilam juz, ze polskie WIBO bije na glowe wszystkie profesjonalne?)...a teraz mam ochote na jakas kolorowke
Ojeeeeeeeejueju, nic nie mów o chcicy zakupowej. Ja jestem totalnie spłukana a mam ochotę na kolejną torebkę i pare-naście ciuszków

Cytat:
Napisane przez ines85 Pokaż wiadomość
dobry....
a ja wlasnie wrocilam z praktyk...strasznie się dzis obijałam...wymasowałam tylko 2 babeczki
a zaraz ide na pracownie masażu....w koncu mnie ktoś wymasuje

a poza tym ciesze się ze jest już prawie weekend !!!!!!
Tak sobie pomyślałam, że przyda się nam Twój talent do masowania inesko, gdy wszystkie będziemy stare i zgrzybiałe Będziesz nas masować i masować i masować gołe pupencje Czad!

Ja też cieszę się z weekendu, jutro wyjeżdżamy nad jeziorko chociaż pogoda ma być brzydka podobno



Weźcie zabierzcie ode mnie PMS, normalnie siedzę i ryczę Najlepsze jest to, że nie mam pojęcia dlaczego. Oglądam sobie serial, tam buzi buzi, romantyczna muzyczka a ja ryczę jak bóbr No debil, debil ze mnie

Mam za sobą małe spa i zaraz zmykam sprzątać całą chatę Ehhhhh...
__________________
I can.
I will.
End of story.



Niuniuska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 11:49   #4295
Malinn
Zakorzenienie
 
Avatar Malinn
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 655
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Ja o ciuchach nie mysle... rodzice mi zakazali wchodzic do ciuchowych sklepow... po tym jak wrocilam z cala walizka nowych ciuchow i stwierdzilam, ze... nie mam sie w co ubrac

dlatego wyzywam sie na kosmetykach znowu Przez te dwa miesiace koszmarnie sie zapuscilam

Niunia ma racje inesko.... wykorzystamy cie na za pare lat jak bedziemy sie balkonikiem wspomagac


Moj PMS tez mi sie daje we znaki.... wczoraj ogladalam jakis glupi serial.. i sie poryczalam.... a pozniej sie smialam sama z siebie ze rycze z byle powodu...
dzisiaj powinni mi lodowke zamknac ciagle bym cos jadla...
__________________
Malinn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 11:57   #4296
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

No dobrze ze moj okres za mna Ale z moich obliczen wychodzi ze nastepny okres bede miala na tym weselu na ktorym bede z TŻtem
I bede miec majty wyszczuplajace pod sam biust i nie wyobrazam sobie sciagania ich co 3 godziny


Malinn... jakiego uzywasz kremu na noc bo ostatnio polecilas mi cudnym krem Avy Ale wolołabym cos innego na noc
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 12:08   #4297
Niuniuska
Wtajemniczenie
 
Avatar Niuniuska
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: kraina wiecznych śniegów
Wiadomości: 2 977
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez Malinn Pokaż wiadomość
Ja o ciuchach nie mysle... rodzice mi zakazali wchodzic do ciuchowych sklepow... po tym jak wrocilam z cala walizka nowych ciuchow i stwierdzilam, ze... nie mam sie w co ubrac
Typowe kobiece rozterki!

Cytat:
Napisane przez Malinn Pokaż wiadomość
dlatego wyzywam sie na kosmetykach znowu Przez te dwa miesiace koszmarnie sie zapuscilam
Masz wąsy, brodę i koperek włoski na klatce piersiowej?

Cytat:
Napisane przez Malinn Pokaż wiadomość
Niunia ma racje inesko.... wykorzystamy cie na za pare lat jak bedziemy sie balkonikiem wspomagac



Cytat:
Napisane przez Malinn Pokaż wiadomość
Moj PMS tez mi sie daje we znaki.... wczoraj ogladalam jakis glupi serial.. i sie poryczalam.... a pozniej sie smialam sama z siebie ze rycze z byle powodu...
Jak to dobrze, że nie jestem osamotniona w dziwnych zachowaniach pmsowych

Cytat:
Napisane przez Malinn Pokaż wiadomość
dzisiaj powinni mi lodowke zamknac ciagle bym cos jadla...
Weeeeeee, ja dzisiaj zjadłam śledzia a potem zagryzłam go serkiem homo o smaku truskawki
A jak Twój Dukan?

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
No dobrze ze moj okres za mna Ale z moich obliczen wychodzi ze nastepny okres bede miala na tym weselu na ktorym bede z TŻtem
I bede miec majty wyszczuplajace pod sam biust i nie wyobrazam sobie sciagania ich co 3 godziny
heheheh, też mam takie majciochy Seksi wdzianko

A skoro mówimy o weselach i okresach, to powiem Wam w sumie średnio śmieszną historię, ale koleżanka opowiadała kiedyś, że dostała @ na weselu podczas tańca. Miała bardzo jasną sukienkę i taką okresową przypadłość, że dosłownie krew z niej sika hektolitrami. Mówiła, że dosłownie lało się jej po nogach, oczywiście cała sukienka w krwi momentalnie. Chcieli ją na pogotowie zawieźć a to "tylko"/"aż" okres. Masakra. Potem jej facet poleciał do sklepu po latające holendry, ale nic to, bo sikało z niej tak, że pół wesela siedziała na kibelku Biedna heh
__________________
I can.
I will.
End of story.



Niuniuska jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-09-10, 12:16   #4298
Malinn
Zakorzenienie
 
Avatar Malinn
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 655
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Hmmm wasy moze i mam bo dawno wasika woskiem nie traktowalam
Brody nie mam... nog jak sarna tez nie mam... ale mam buzie niczym czesio

Moj Dukan... no coz... dzisiaj zostal brzydko potraktowany....ale nic mu nie mow

Tak mowimy o zlocie i mysle, ze pora w koncu cos ustalic...

Moze zrobmy glosowanie kto gdzie chce sie spotkac...
Wstepny termin 3 weekend pazdziernika... i proponuje zrobic z niego priorytet(tak jak da sie z wesela czy innej okazji)... bo nie chce na zlocie znowu pojawilc sie sama z kostka

Krakow lub Warszawa

Mnie obojetne i sie dostosuje( oba miasta chetnie zobacze)

I wywoluje do tablicy:
Kostke
Limonke
Niuniuske
Virginie
Joyce
Anielke
Ineske
Tysie
Fioluska

jak kogos pominelam to prosze o wybaczenie i dopisanie sie do listy VIPow

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Fiolusku narazie na noc uzywam effecar I.A na przemian z kremem z vit.c z avalon organics z racji tego, ze moja geba wyglada jak by stado dzikow po niej przeszlo...

Teraz Kosteczka ma mi zrobic zaopatrzenie w rossmanowska alterre w DE zobaczymy co to za cudo bedzie
No i odkrylam przyjemne kremiki w rossmanie z TEJ firmy wygladaja bardzo przyzwoicie ale nie mialam okazji jeszcze zakupic... co pewnie uczynie przy najblizszej wyprawie do rossmana
__________________
Malinn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 12:19   #4299
Niuniuska
Wtajemniczenie
 
Avatar Niuniuska
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: kraina wiecznych śniegów
Wiadomości: 2 977
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez Malinn Pokaż wiadomość
Hmmm wasy moze i mam bo dawno wasika woskiem nie traktowalam
Brody nie mam... nog jak sarna tez nie mam... ale mam buzie niczym czesio

Moj Dukan... no coz... dzisiaj zostal brzydko potraktowany....ale nic mu nie mow

Tak mowimy o zlocie i mysle, ze pora w koncu cos ustalic...

Moze zrobmy glosowanie kto gdzie chce sie spotkac...
Wstepny termin 3 weekend pazdziernika... i proponuje zrobic z niego priorytet(tak jak da sie z wesela czy innej okazji)... bo nie chce na zlocie znowu pojawilc sie sama z kostka

Krakow lub Warszawa

Mnie obojetne i sie dostosuje( oba miasta chetnie zobacze)

I wywoluje do tablicy:
Kostke
Limonke
Niuniuske
Virginie
Joyce
Anielke
Ineske
Tysie
Fioluska

jak kogos pominelam to prosze o wybaczenie i dopisanie sie do listy VIPow
Aaaaaaaaaaaaaaaaaa, tylko nie 3 weekend Moja siostra ma urodziny 9tego (sobota), a Młody tydzień po niej - 15stego (piątek) więc mi odpadają w zasadzie 2 weekendy w październiku.
Co do miejsca to wypowiem się tak, jak dla mnie to Wawka póki co...
__________________
I can.
I will.
End of story.



Niuniuska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 12:35   #4300
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Dla mnie pierwsze 2 weekendy odpadaja Bo wesele i rocznica z TŻtem A i glosuje na krakow
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 12:39   #4301
Malinn
Zakorzenienie
 
Avatar Malinn
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 655
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Mnie poczatek pazdziernika tez pewnie bedzie nie pasowal wiec proponowalam 2-polowe

PS. znacie jakas BARDZO dobra odzywke do paznokci...?
__________________
Malinn jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-10, 12:45   #4302
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez Malinn Pokaż wiadomość
Mnie poczatek pazdziernika tez pewnie bedzie nie pasowal wiec proponowalam 2-polowe

PS. znacie jakas BARDZO dobra odzywke do paznokci...?
Hmm.. nie odzywka ale ponoc na paznokcie dobry jest olejek rycynowy
moze jakas z Sally Hansen Ewentualnie mam jeszcze odzywke do paznokci z Avonu i moge ci odstapic
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 12:55   #4303
Malinn
Zakorzenienie
 
Avatar Malinn
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 655
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

o olejku slyszalam... ale nie mam tyle cierpliwosci, zeby codziennie sie tym miziac...

Sally Hansen podobno sa przereklamowane... ale i tak zaluje ze nie zaopatrzylam sie w USA bo jak widze ceny w pl to mnie krew zalewa poczytam o nich... i moze cos znajde jeszcze...co uratuje moje pazurska

Za avon to ja dziekuje... na temat tej firmy i Oriflame wole sie nie wypowiadac
__________________
Malinn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 13:04   #4304
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Podobno dobra ta odzywaka, ale jak ja kupilam rok temu tak dalej lezy w szafce

A moze moczenie w oliwie by ci pomoglo
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 14:31   #4305
Anielllka
Wtajemniczenie
 
Avatar Anielllka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 460
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!



witam, ja dziś nocke miałam tragiczna, wysoka goraczke, trzeslo mna jakbym na mrozie stała - dobrze że mam tżeta kochanego i sie mna zaopiekował

dziewczyny ja bym bardzooooo chciała się z Wami spotkac ale nie dam rady z dwójka malutkich dzieci, aż Wam zazdroszę spotkania, wypitego alko i plociuch
niestety ja matka-polka nie dam rady....

a przegladalam sobie sklep i mam plana by na wesele w przyszlym roku kupic sobie sukiene w tym stylu http://www.asos.com/Tfnc/Tfnc-Contra...ck%2fPink+Sash no i mam zamiar normalnie w niej wygladać a nie jak baleron

Malin ja odzywek do paznoki nie uzywam ale odkrylam ostatnio lakiery inglota i są świetne
__________________
„nie można nic nie robić, tylko dlatego, że nie można zrobić wszystkiego”
Anielllka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 16:14   #4306
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Dzis zakupiłam te butki za 39.90 Co o nich myslicie
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 16:56   #4307
Anielllka
Wtajemniczenie
 
Avatar Anielllka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 460
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

ładne, klasyczne i obcas wyglada na wygodny - no cena tez przemawia na plus
__________________
„nie można nic nie robić, tylko dlatego, że nie można zrobić wszystkiego”
Anielllka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 17:00   #4308
ines85
Zadomowienie
 
Avatar ines85
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

hej!
co do spotkania to 3 week pazdziernuka u mnie odpada bo to chyba 16 a ja mam wesele wtedy!
a tak poza tym się dostosuję o ile będzie w Wawie!!

Niunia jak bedziecie stare i zgrzybiałe to będę was masowac

jejciu w koncu mam weekend!!!!! [ a swoją drogą kupe nauki ]....

od 2 dni mam atak na lodówkę .....POMOCY !!!!!
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....

Edytowane przez ines85
Czas edycji: 2010-09-10 o 17:04
ines85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-10, 21:46   #4309
mamrotka
Wtajemniczenie
 
Avatar mamrotka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 2 422
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

mamrotka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-11, 05:45   #4310
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Dobrrrrrrry

Nie dostałam się na ten kierunek co chciałam
Zaproponowali mi z zamian ekonomie lub informatykę i ekonometrię,ale chyba ładnie podziękuję, bo pół roku do kolejnego semestru szybko zleci, a jednak nie ma to jak studiować dokładnie co się chce.
Zastanawiam się nad inną uczelnią, ale tam z kolei czesne jest wyższe o 1000 zł/semestr i chociaż za moją edukację ma płacić firma to przecież umawialiśmy się na konkretną sumę i nie wiem czy szef będzie taki skory wydać na mnie 4000 zł więcej...
Notabene: po tym jak już wiedziałam ile punktów dostałam na teście (ale jeszcze nie wiedziałam jak to się plasuje na tle innych) zadzwoniłam do babeczki z dziekanatu, żeby zapytać czy biorąc pod uwagę jej doświadczenie uważa, że mam szanse, na co Pani mi odpowiedziała: "Trudno mówić o jakimś doświadczeniu, bo organizowaliśmy te testy pierwszy raz". Cudnie po prostu. Trzeba być mną.
Nie sądziłam, że tak mnie to dotknie, ale pierwszy raz w życiu nie zdałam jakiegoś egzaminu (no dobra, może i zdałam, ale nie wystarczająco dobrze) i moja ambicja trochę mnie zabolała
Niby wiem, że to była nierówna walka, bo większość tych ludzi studiowało na studiach I stopnia finanse i rachunkowość, więc mieli wiedzę, której ja nie mam szansy mieć, ale jednak...

Poza tym oglądałam wczoraj kolejne mieszkanie. Lokalizacja: bajka. Metraż: idealny. Sąsiad, który wszedł do klatki gdy czekałam na właściciela: od razu podniósł wartość mieszkania o jakieś 10.000 zł
Mieszkanie do kapitalnego remontu. W zasadzie mógł tam zostać tylko parkiet, a i jego należało by wycyklinować. Okna, drzwi do wymiany. Ściany do gipsowania i odnowienia. Kuchnię i łazienkę trzeba by urządzić w zasadzie od podstaw. Jeszcze byłam w stanie się z tym męczyć- mieszkanie na prawdę miało potencjał- ale facet podał taką cenę, że w moim przekonaniu upadł na głowę z baaaaaardzo dużej wysokości.
Nawiasem mówiąc wszyscy sprzedający mieszkania w Warszawie upadli chyba wraz z nim Nie wiem skąd sobie wymyślili te ceny, najwyraźniej z kosmosu. Większość mieszkań nie jest warta nawet połowy tego co sobie za nie liczą i szczerze mówiąc mój entuzjazm opada coraz bardziej.
Nic to... Szukam dalej... Ostatnio moje serfowanie po necie ograniczone jest do stron z ogłoszeniami i wizażu

No ale dość o mnie...

Malinnko-
wywołana do tablicy informuję co następuje: ja się dostosuję
Pewnie w związku z poślizgiem na studiach wymyślę sobie jakiś kurs weekendowy, ale jak raz nie pójdę na zajęcia też dziury w niebie nie będzie, więc póki co pasuje mi w zasadzie każdy z październikowych weekendów.
Jeśli chodzi o miejsce jestem całym sercem za Krakowem, ale tak na prawdę będę tam gdzie mi każecie być

Malinnka i Niunia-
jak to możliwe, że w XXI wieku nikt jeszcze nie wymyślił skutecznej pigułki na PMS? Skandal!
Trzymajcie się ciepło

Inesko- ja też już z góry zamawiam masaż na moje stare kości!
Zamknij lodówkę na kłódkę! Nie daj się!

Mamrotko
- nie jesteś ostatnio zbyt rozgadana

Virgo-
co się tam u Ciebie dzieje, kochanie? Wpadnij się zameldować, bo się zamartwiam o Ciebie

Tyśka- z Ciebie też tylko na chwilę spuścić wzrok i gdzieś znikasz... Wracaj natychmiast, koleżanko! Mów co u Ciebie słychać! Zapewniaj, że przyjedziesz na spotkanko z nami! Go, go, go!!! Nie ma na co czekać!

Anielllko-
życzę zdrówka, chorowitku

Niunia- koleżanka miała sytuację nie do pozazdroszczenia...

Zmykam się szykować na Ecco Walkathon.
Papapapapapapapapapapa
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 12:08   #4311
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

No to wpadam się zameldować.

Wczoraj byliśmy u psychologa. Nie było najgorzej ale czy to coś zmieni - nie wiem. Wiem, że na zmiany trzeba będzie poczekać ale póki co nie wiem, czy M w ogóle chce się zmieniać.
Wczoraj wreszcie usłyszałam co jest dla niego ważne, co go we mnie 'boli' i o ile tego drugiego nadal do końca nie rozumiem, o tyle to pierwsze wzbudza moje wątpliwości. Nie wiem czy mamy jeszcze jakiś punkt wspólny.
Mam nadzieję, że coś do niego wczoraj dotarło bo poruszyliśmy wiele kwestii, ale z drugiej strony wiem, że jest ciągle bombardowany telefonami (itp) matki (wczoraj dzwoniła nawet podczas terapii, o której oczywiście wie... i oczywiście nawet w takiej chwili nie zostawi nas samych...) i jeśli dalej tak będzie, i jeśli dalej on będzie w drużynie z matką a nie ze mną to ja sobie tego małżeństwa na dłuższą metę nie wyobrażam. Pozostaje również kwestia tego, że zwyczajnie on bardzo mnie zawiódł i nie wiem, czy będę potrafiła jeszcze mu zaufać bo zwyczajnie nie wiem, czy mogę na niego liczyć.
Dzisiaj mamy rozmawiać. Znowu (...). M cały czas odkłada te rozmowy, co oczywiście nie jest dobrym znakiem i bardzo źle wpływa na nas i nasz związek.
Generalnie czuję się już bardzo przybita tą niepewnością, czuję się jakbym znalazła się w jakimś labiryncie i w którą ścieżkę bym nie skręciła to okazuje się ślepym zaułkiem. W tej chwili nic nie jest dla mnie pewne. Nie mam poczucia bezpieczeństwa a to chyba podstawowa potrzeba. Przygnębia mnie to jak cholera...
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 22:35   #4312
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Rozmawialiśmy, niestety do niczego nie doszliśmy (delikatnie mówiąc) i w końcu powiedziałam, żeby się zdecydował: albo próbujemy żyć razem, oboje się zmieniamy itd albo się rozchodzimy, innego wyjścia nie ma. Dałam mu czas do jutra, powiedziałam, że nie chcę dalej tkwić w zawieszeniu, że to moje życie, i albo żyjemy razem albo nie, to zacznę je sobie układać z kim innym.

A szczerze to mam już go dość, mam go po dziurki w nosie, wychodzi mi już bokiem.
Jak się szanownie zdecyduje to na ile starczy mi cierpliwości na tyle postaram się poprawić nasze relacje, a jak nie to rzucam to wszystko w cholerę i mam w nosie całą resztę, i kredyt, i to gdzie będę mieszkać, i w ogóle wszystko. W tej chwili chciałabym znaleźć się możliwie jak najdalej od niego.
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 23:03   #4313
Malinn
Zakorzenienie
 
Avatar Malinn
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 655
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Virginio a moze za bardzo go naciskasz na podjecie decyzji...
smiem stwierdzic, ze nie jest mu tez latwo... po pierwsze nie moze dac ci czegos czego pragniesz... po drugie wymuszasz na nim decyzje... nawet jezeli mysli o rozstaniu to nie tak latwo przekreslic tyle lat malzenstwa w ciagu pare chwil... jezeli chce naprawic to tez pewnie uklada to sobie w glowie... wiesz dobrze, ze faceci maja inna psychike i nie potrafia tak okazywac uczuc jak kobiety... no i to, ze go naciskasz tez mu pewnie nie pomaga.. a wrecz przeciwnie... bardziej go frustruje...

Co do syt z tesciowa... to nie wiem nie znam sie tesciowej nigdy nie mialam..., znam tylko Twoj subiektywny punkt widzenia..
ale mozliwe, ze jako jego matka jest mu na tyle bliska jak ty i w sytuacji kryzysowej z Toba zwyczajnie w zaufanie poszedl sie wyzalic tak samo jak i ty chodzisz do swoich rodzicow... a to, ze tesciowa crazy wykorzystujac jego slabosc sobie go urabia po swojemu to juz inna sprawa...

Nie mniej... wydaje mi sie, ze powinnas troche wyluzowac... dac jemu i sobie czas... a nie tylko wyznaczac terminy... To nie sa egzaminy na uczelni, czy terminy placenia rachunkow za prad... w takich sytuacjach trudno wyznaczyc sobie deadline... albo sie rozstajemy albo nie?... tymbardziej, ze tyle lat jestescie razem

Wiadomo, ze sytuacja w ktorej nie wiesz co sie dzieje z Twoim zyciem nie jest latwa... ale dzielisz to zycie z kims.. i jezeli on potrzebuje czasu to mu go daj...

Nie obraz sie prosze za to co powiem... ale dla mnie co najmniej nie najmiejscu jest wyznaczanie terminow rozmowy w tak powaznej sprawie jak przyszlosc waszego zwiazku..juz kilkukrotnie czytalam .. jutro porozmawiamy o tym i o tym... do jutra ma czas na podjecie decyzji... to nie decyzja dot. zakupu pralki.... a calego waszego wspolnego zycia..

Limonko.... a inne uczelnie? nie probowalas na inne
Swoja dorga... beznadzieje sa te testy czasami... No i podziwiam, ze zrobilas tak duzy przeskok A spotkania mozemy zrobic 2 bo ja oba miejsca chetnie odwiedze... kolejnosc obojetna I tez sie dostosuje do reszty
__________________
Malinn jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-09-12, 08:52   #4314
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Malinnko, pisałam kilkakrotnie, że 'jutro porozmawiamy' bo to on cały czas odkłada jakiekolwiek rozmowy. Zrozum, że na co dzień nie rozmawiamy ze sobą wcale, wszystko mamy oddzielne, i choć jak piszesz dzielimy ze sobą życie, to z całą pewnością tak to w tej chwili nie wygląda.
Taki stan rzeczy utrzymuje się ponad miesiąc i myślę, że to wystarczająco dużo czasu, by zdecydować, czy mu zależy czy nie. Bo o to tu chodzi. Wiem, że czeka nas ciężka praca i że oboje musimy się zmienić. Ale właśnie: oboje. A póki co on najwyraźniej uważa, że to tylko ja mam się zmienić.
Co do sytuacji z teściową, nie chcę jej już nawet komentować, bo tyle razy Wam o tym pisałam, ja rozumiem, że to jest jego matka itd. ale ja jestem jego żoną i chcę być traktowana jak jego żona. To ja i on powinniśmy 'grać w jednej drużynie'. Jego matka dąży do tego by nas rozdzielić a w najlepszym wypadku to ona chce dyktować nam jak mamy żyć. A o tym mamy decydować my i tylko my. Ja i on. Nie ma miejsca na trzecią osobę w tym związku.
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-12, 17:49   #4315
mkarlinka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 131
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

[QUOTE=virginia;22011810]Malinnko, pisałam kilkakrotnie, że 'jutro porozmawiamy' bo to on cały czas odkłada jakiekolwiek rozmowy. Zrozum, że na co dzień nie rozmawiamy ze sobą wcale, wszystko mamy oddzielne, i choć jak piszesz dzielimy ze sobą życie, to z całą pewnością tak to w tej chwili nie wygląda.
Taki stan rzeczy utrzymuje się ponad miesiąc i myślę, że to wystarczająco dużo czasu, by zdecydować, czy mu zależy czy nie. Bo o to tu chodzi. Wiem, że czeka nas ciężka praca i że oboje musimy się zmienić. Ale właśnie: oboje. A póki co on najwyraźniej uważa, że to tylko ja mam się zmienić.
Co do sytuacji z teściową, nie chcę jej już nawet komentować, bo tyle razy Wam o tym pisałam, ja rozumiem, że to jest jego matka itd. ale ja jestem jego żoną i chcę być traktowana jak jego żona. To ja i on powinniśmy 'grać w jednej drużynie'. Jego matka dąży do tego by nas rozdzielić a w najlepszym wypadku to ona chce dyktować nam jak mamy żyć. A o tym mamy decydować my i tylko my. Ja i on. Nie ma miejsca na trzecią osobę w tym związku.[/QUOTE

Virginia to rzeczywiście jesteś w trudnej sytuacji życiowej:cmok, ale to Twoje życie i musisz sama podjąć decyzje co zrobić....ktoś mi powiedział:"zrób jak Ci serce podpowiada", wiem , ze łatwo komuś tak powiedzieć, napisać, ale jak masz się męczyć w tym związku.Pamiętaj jesteś piękna, młoda i jeszcze dużo życia przed Tobą, nie pomyśl ze namawiam cię do tego byś zostawiła Tż, absolutnie..., więc ze jesteśmy z Tobą.
Limonka podziwiam Cię ze chcesz iść na taki kierunek studiów, dla mnie to poprostu Czarna Magia....
Niuniuśka mocno mocno trzymam kciuki byś znalazła w końcu staż, a swoją drogą szkoda, ze mieszkasz tak daleko, bo do mojego Ośrodka potrzebują stażystów, tylko, ze to Ośrodek dla dzieci z MPD, ale dziewczyny z twoim wykształceniem też u nas pracują.

A tak w ogóle to witam Was kochane Dziewczęta i przepraszam, za moją nieobecność, ale duzo się u mnie działo, dzieje.Od czasu do czasu was podglądam.Po pierwsze jak ostatnio pisałam to pisałam o tym ze mam - podjerzewają zanik mięśni, na szczęście jest to tylko zanik jednego mięśnia i już jestem leczona, po drugie muszę się pochwalić, ze awansowałam i mam swoją grupę terapeutyczną i prowadzę sama bez pomocy zajęcia, a po trzecie i ostatnie:dla relaksu czytam trylogię Stiega Larssona i nie mogę się od niej oderwać, prawie kończę 2 część, książka jest niesamowita-oczywiście jak ktoś lubi kryminały polityczne to polecam .Nic idę pisać programy terapeutyczne dla moich podopiecznych.Buziaki dla wszystkich dziewcząt.Aha, przeczytałam, ze planujecie się spotkać, czy mogłabym się zapisać na liste chętnych?Tylko, ze ja mogę w II połowie pażdziernika bo w I jade do Zakopanego.Miłej niedzieli.
__________________
"Myśleć to co prawdziwe
czuć to co piekne
Kochac co dobre
W tym cel zycia".






Start: 83 kg8 2...81....80..79-będzie kiedyś....
Meta: 65, a jak sie da to 56 ;-)).
mkarlinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-12, 20:08   #4316
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

M chce spróbować ale chce mieć oddzielne konta (przynajmniej na czas próby). Ja to odbieram jako ograniczone zaufanie. Myślę, że on chce się jakoś zabezpieczyć na wypadek gdyby nie wyszło. A jeśli tak zakłada to to chyba nie ma sensu, co? Mam też obawy, czy on nie chce przypadkiem spróbować ale tylko na swoich warunkach i czy dalej jego zdaniem to nie tylko ja mam się zmieniać.
Napiszcie co o tym myślicie.
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 09:14   #4317
JoyceSky
Zadomowienie
 
Avatar JoyceSky
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 348
GG do JoyceSky
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Witajcie, misiaki!

Cytat:
Napisane przez Malinn Pokaż wiadomość
Mam ochote na jakies zakupy... wczoraj weszlam do rossmana i obkupilam sie w kosmetyki do wlosow i pare lakierow do paznokci... (mowilam juz, ze polskie WIBO bije na glowe wszystkie profesjonalne?)...a teraz mam ochote na jakas kolorowke
Właśnie jakiś tydzień temu skusiłam się na szaro-beżowy lakier WIBO i mega pozytywnie mnie zaskoczył! Był to mój pierwszy lakier tej firmy, ale na pewno nie ostatni
Cytat:
Napisane przez Malinn Pokaż wiadomość

Moze zrobmy glosowanie kto gdzie chce sie spotkac...
Wstepny termin 3 weekend pazdziernika... i proponuje zrobic z niego priorytet(tak jak da sie z wesela czy innej okazji)... bo nie chce na zlocie znowu pojawilc sie sama z kostka

Krakow lub Warszawa

Mnie obojetne i sie dostosuje( oba miasta chetnie zobacze)
Jak dla mnie zdecydowanie Warszawa. A co do terminu to ja się dostosuję. Gdyby to spotkanie doszło do skutku to byłabym wniebowięta, bo strasznie chcę się z Wami spotkać i przytulić każdą z osobna!
Cytat:
Napisane przez Anielllka Pokaż wiadomość


witam, ja dziś nocke miałam tragiczna, wysoka goraczke, trzeslo mna jakbym na mrozie stała - dobrze że mam tżeta kochanego i sie mna zaopiekował
a przegladalam sobie sklep i mam plana by na wesele w przyszlym roku kupic sobie sukiene w tym stylu http://www.asos.com/Tfnc/Tfnc-Contra...ck%2fPink+Sash no i mam zamiar normalnie w niej wygladać a nie jak baleron
Mam nadzieję, że już wracasz do zdrowia
A ta sukienka jest prześliczna! Sama chcę taką!
Cytat:
Napisane przez Malinn Pokaż wiadomość
Virginio a moze za bardzo go naciskasz na podjecie decyzji...
smiem stwierdzic, ze nie jest mu tez latwo... po pierwsze nie moze dac ci czegos czego pragniesz... po drugie wymuszasz na nim decyzje... nawet jezeli mysli o rozstaniu to nie tak latwo przekreslic tyle lat malzenstwa w ciagu pare chwil... jezeli chce naprawic to tez pewnie uklada to sobie w glowie... wiesz dobrze, ze faceci maja inna psychike i nie potrafia tak okazywac uczuc jak kobiety... no i to, ze go naciskasz tez mu pewnie nie pomaga.. a wrecz przeciwnie... bardziej go frustruje...
Tu się z Tobą nie zgodzę, kochana. Gdy rozpadał się mój związek z byłym, byłam w podobnej sytuacji jak Virginia i takie czekanie nie wiadomo na co było istną katorgą. Plus z tego co pisała Virgo to M. chętnie by trwał w takim zawieszeniu, nie rozmawiając z nią, mijając się w mieszkaniu i grając na kompie. Ile można czegoś takiego znieść?
Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
M chce spróbować ale chce mieć oddzielne konta (przynajmniej na czas próby). Ja to odbieram jako ograniczone zaufanie. Myślę, że on chce się jakoś zabezpieczyć na wypadek gdyby nie wyszło. A jeśli tak zakłada to to chyba nie ma sensu, co? Mam też obawy, czy on nie chce przypadkiem spróbować ale tylko na swoich warunkach i czy dalej jego zdaniem to nie tylko ja mam się zmieniać.
Napiszcie co o tym myślicie.
Dużym krokiem jest to, że chce spróbować. Co do osobnych kont to może i jest wyraz braku zaufania, ale przez jakiś czas chyba mogłoby tak być? Krok za kroczkiem i może się wszystko ułoży? Chodźcie na terapię i próbujcie rozmawiać. Trzymaj się, kochana!

Szef zjawił się w biurze właśnie, więc póki co kończę. Wpadnę potem i napiszę co u mnie
__________________
Well-behaved women rarely make history...

http://www.maxmodels.pl/joycesky.html
JoyceSky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 17:00   #4318
Malinn
Zakorzenienie
 
Avatar Malinn
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 655
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez JoyceSky Pokaż wiadomość

Tu się z Tobą nie zgodzę, kochana. Gdy rozpadał się mój związek z byłym, byłam w podobnej sytuacji jak Virginia i takie czekanie nie wiadomo na co było istną katorgą. Plus z tego co pisała Virgo to M. chętnie by trwał w takim zawieszeniu, nie rozmawiając z nią, mijając się w mieszkaniu i grając na kompie. Ile można czegoś takiego znieść?
a ja kiedys bylam w sytuacji TZ... kiedy to mnie ktos naciskal.. i serce mowilo jedno a rozum drugie... i tylko bardziej #$%^&* mnie jak slyszalam, zebym sie skonkretyzowala... albo powiedziala co chce zrobic... a najchetniej to wlasnie zmienilabym jego..bo pomimo, wielu rzeczy jakie w nim cenilam to bylo wiele jakie niedawaly mi spokoju i dreczyly... np. to naciskanie na mnie... wymuszanie decyzji...

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Malinnko, pisałam kilkakrotnie, że 'jutro porozmawiamy' bo to on cały czas odkłada jakiekolwiek rozmowy. Zrozum, że na co dzień nie rozmawiamy ze sobą wcale, wszystko mamy oddzielne, i choć jak piszesz dzielimy ze sobą życie, to z całą pewnością tak to w tej chwili nie wygląda.
Taki stan rzeczy utrzymuje się ponad miesiąc i myślę, że to wystarczająco dużo czasu, by zdecydować, czy mu zależy czy nie. Bo o to tu chodzi. Wiem, że czeka nas ciężka praca i że oboje musimy się zmienić. Ale właśnie: oboje. A póki co on najwyraźniej uważa, że to tylko ja mam się zmienić.
Co do sytuacji z teściową, nie chcę jej już nawet komentować, bo tyle razy Wam o tym pisałam, ja rozumiem, że to jest jego matka itd. ale ja jestem jego żoną i chcę być traktowana jak jego żona. To ja i on powinniśmy 'grać w jednej drużynie'. Jego matka dąży do tego by nas rozdzielić a w najlepszym wypadku to ona chce dyktować nam jak mamy żyć. A o tym mamy decydować my i tylko my. Ja i on. Nie ma miejsca na trzecią osobę w tym związku.
kochana... gdyby mu nie zalezalo nie poszedlby na terapie... i powienin tez zrozumiec ze jak sie macie zmieniac to oboje... ale mysle, ze z czasem to zrozumie...

a tesciowa..... no coz mam tylko wrazenie, ze kawaly o tesciowych nie sa wcale mitem...ale twoja tesciowa przerasta wszystkie inne razem wziete...
Moze powinnas tez z nia porozmawiac... powiedziec jej jasno, ze nie zyczysz sobie wtracania sie w wasze sprawy i ingerowania w wasze malzenstwo....

Cytat:
Napisane przez mkarlinka Pokaż wiadomość
A tak w ogóle to witam Was kochane Dziewczęta i przepraszam, za moją nieobecność, ale duzo się u mnie działo, dzieje.Od czasu do czasu was podglądam.Po pierwsze jak ostatnio pisałam to pisałam o tym ze mam - podjerzewają zanik mięśni, na szczęście jest to tylko zanik jednego mięśnia i już jestem leczona, po drugie muszę się pochwalić, ze awansowałam i mam swoją grupę terapeutyczną i prowadzę sama bez pomocy zajęcia, a po trzecie i ostatnie:dla relaksu czytam trylogię Stiega Larssona i nie mogę się od niej oderwać, prawie kończę 2 część, książka jest niesamowita-oczywiście jak ktoś lubi kryminały polityczne to polecam .Nic idę pisać programy terapeutyczne dla moich podopiecznych.Buziaki dla wszystkich dziewcząt.Aha, przeczytałam, ze planujecie się spotkać, czy mogłabym się zapisać na liste chętnych?Tylko, ze ja mogę w II połowie pażdziernika bo w I jade do Zakopanego.Miłej niedzieli.
wpadaj czesciej i oczywiscie na spotkaniu nie mozesz.. a musisz sie pojawic
mam nadzieje, ze wiekszosc osob, ktore sie zdeklarowaly-dojedzie



Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
M chce spróbować ale chce mieć oddzielne konta (przynajmniej na czas próby). Ja to odbieram jako ograniczone zaufanie. Myślę, że on chce się jakoś zabezpieczyć na wypadek gdyby nie wyszło. A jeśli tak zakłada to to chyba nie ma sensu, co? Mam też obawy, czy on nie chce przypadkiem spróbować ale tylko na swoich warunkach i czy dalej jego zdaniem to nie tylko ja mam się zmieniać.
Napiszcie co o tym myślicie.
Ma sens... moze wlasnie potrzebuje takiej niezalenosci w zwiazku?
Nie zakladaj z gory najgorszego Skoro chodzi z toba na terpie to znaczy, ze mu zalezy i na pewno chce ratowac to malzenstwo a z czasem zrozumie, co trzeba zmienic

Swoja droga podziwiam, ze macie wspolne konto... ja nie wyobrazam sobie wspolnego konta z facetem... Co najwyzej moge miec karte do jego konta... nic po za tym

A co tu taka cisza? Gdzie jestescie?

Jutro jade do promotora... a pozniej na zakupy
__________________
Malinn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-14, 13:56   #4319
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Joyce i Mallin, niestety nie tylko o konta tu chodzi. Mieliśmy się zastanowić, czy chcemy spróbować, co chcemy w sobie zmienić itp. A rozmowa wyglądała tak, że ja wymieniłam kilka rzeczy, które powinnam w sobie zmienić a on wymienił jedną (sic!). Na terapię nie chce chodzić, bo jego zdaniem było 'dziwnie' i nie podobało mu się. Jak spytałam, co mu nie odpowiadało to powiedział, że rozmawianie o swoich problemach z obcymi a przecież na tym polega terapia....
Tak więc wygląda mi na to, że on niby chce spróbować ale na swoich warunkach. Ja uważam, że oboje musimy się zmienić i że potrzebujemy terapii. On tak chyba nie uważa. I chwilowo niby próbujemy, choć ja nie jestem do tego przekonana i uważam, że nie jest to rozwiązanie na dłuższą metę. Stał się dla mnie bardzo daleki i to jest fakt. Nie ufam mu i myślę, że nie mogę na niego liczyć. Na takich podstawach nie można chyba zbudować związku a co dopiero go odbudować.
Mam rację?
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-14, 19:28   #4320
Kostka09
Zakorzenienie
 
Avatar Kostka09
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Kostka09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:59.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.