Walczymy o nasze marzenia! cz.3

[kadia83]

Napisane przez Tincia

Liczyłam Wszystko liczylam, dni na dziewczynkę i stop- chociaż wydawalo mi się że jeden dzień za dużo przeciągnełam i może na chłopca wskoczyć Do tego morele, orzechy, czerwone winko :P Moje pysznosci pozycja odpowiednia hehe... smiesznie bylo jak sobie przypomne.

A bezpłodne to przecież zależą od długości cyklu, u mnie to od końca @ to może z 2 były... ale w nie tez warto się starać, nigdy nie wiadomo,czy jakiś długowieczny damski plemniczek się nie zakręci

mnie sie wydaje ze zle licze.jestem pewna ze w ten dzien beda dni plodne a tu dupa okazuje sie ze nie.
wlasnie tez boje sie zachaczyc o ten jeden dzien wiecej,ze zachaczy juiz o chlopca.
tak jak wyzej pisalam ,przytulanko bylo w 10-11 dniu cyklu,a cykl mam co 30 dni.
ile cykli staraliscie sie o córcie i w który dzien cykly bylo przytulanko u was??

[karolca]

w tym cyklu mam chyba bezowulacyjny
już 18 dc a ja od ponad tygodnia temperatura na stałym poziomie.

[Tincia]

Napisane przez kadia83

tak jak wyzej pisalam ,przytulanko bylo w 10-11 dniu cyklu,a cykl mam co 30 dni.
ile cykli staraliscie sie o córcie i w który dzien cykly bylo przytulanko u was??

Właśnie sprawdzamw kalendarzu Przytulanko mieliśmy 10-11-12, a cykle mam 27-29, wiec o ten 12sty balam sie ze przedobrzylam, staralismy sie 2 cykle, ale w pierwszym staranka byly za wczesnie, bo musialam wyjechac na akuratne dni, a pozniej juz nie chcialam. Na internecie jest taki kalendarzyk pomocny, co liczy tak jak ja liczylam, poszukam i wkleje

Jak sie boisz przedobrzyc, to odpusc juz ten miesiac, drugi zrobcie podobnie, jak nie bedzie 2 krech, to wtedy po malu dodawaj 1 dzien Ja mialam taki plan.

[roksiakb]

mezaga - przynajmniej masz USG za darmo... ja uważam, że jak się już człowiek przygotowywuje do tego IUI to powinny być za darmo. A tak to ciągną kasę na wszystkim

[malinka123108]

hej kochane my nadal czekamy i juz sie doczekac nie mozemy,nic sie nie chce tylko spac i jesc i sikac i tak wkolko...oj do niczego sie juz nie nadaje...

[kadia83]

Napisane przez tincia

właśnie sprawdzamw kalendarzu przytulanko mieliśmy 10-11-12, a cykle mam 27-29, wiec o ten 12sty balam sie ze przedobrzylam, staralismy sie 2 cykle, ale w pierwszym staranka byly za wczesnie, bo musialam wyjechac na akuratne dni, a pozniej juz nie chcialam. Na internecie jest taki kalendarzyk pomocny, co liczy tak jak ja liczylam, poszukam i wkleje

jak sie boisz przedobrzyc, to odpusc juz ten miesiac, drugi zrobcie podobnie, jak nie bedzie 2 krech, to wtedy po malu dodawaj 1 dzien ja mialam taki plan.

no wlasnie dzien w dzien patrze na te kalendarzyki na necie i kazdy pokazuje cos innego wdlg moich obliczen powinnam dzisiaj zacząc dni plodne a 25,26 powinna byc owulacja ,a ich nie mam i test owulacyjny tez wyszedl negatywny.hhhmmmm juz sie pogubilam bo ostatnie 3 cykle mialam jak w zegarku co 30 dni. za miesiac zrobie ostatnie podejcie a pozniej to chyba sie poddam i na hybiu trafiu bedzie.

[cherubinka]

Cześć dziewczynki
Wybaczcie, że nie odniosę się do postów, ale jestem właśnie w trakcie przygotowań do ostatniego egzaminu/obrony mgr i mam mega doła ...czasu brak, nauka nie idzie wcale ...nieśmiało Was proszę o kciuki pod koniec przyszłego tygodnia , aby egzamin pozytywnie się zakończył i w końcu, żebym mogła odetchnąć ...obiecuję, że się odezwę jak już będzie po

Widzę, że Nadia urodziła chłopców ...wielkie gratulacje
Paulinko, póki co proszę Cię o zmianę terminu wrrrrednej @ na 23.06.2011, cykl 32 ...a no i już niestety jestem starsza o roczek, więc jakbyś mogła, to zmień mi wiek na 29 lat

Jeszcze raz przepraszam, że tak tylko o sobie, ale odezwę się jak będzie po wszystkim ...buziaki dla staraczek ...sercem jestem cały czas z Wami i za każdą z osobna trzymam kciuki ...idę zakuwać póki mam wolny dzień

[nadiazloto1]

Dziękujemy wszystkim ciociom za gratulacje

I buzaczki dla Malinki za przekazywanie info.

Zajrzę do Was później i trochę opowiem, bo zaraz mamy karmienie.
Czas leci jak szalony, pierwsze dni to totalne zmęczenie, zmiana wszystkiego, nowe obowiązki czasami przerażają, ale dajemy radę. Nie przespane noce są straszne, ale chłopcy już łapią rytm i jest coraz lepiej.

Samo cc to pestka, po cc pierwszy dzień cężki ale każdy kolejny coraz lepszy, jakby nie problemy ze wstawaniem i chodzeniem przez pierwsze 3 dni to mogłabym mieć cc codziennie

Wpadnę później

[Tincia]

kadia83- to ten http://piekielko.info/kalendarzyk/ Tylko ja to sobie jakby o jeden dzien przesuwalam, ze wczesniej. np. ze jak pokazywalo ze dni na dziewczynke sa 10gi i 11go z duzym prawdopodobienstwem, to ja uwazalam ze 9go i 10go
Może w tym miesiacu nie masz owulacji, przeciez bywaja takie miesiace. Spokojnie W koncu sie uda

[kadia83]

Napisane przez Tincia

kadia83- to ten http://piekielko.info/kalendarzyk/
Może w tym miesiacu nie masz owulacji, przeciez bywaja takie miesiace. Spokojnie W koncu sie uda

znam ten kalendarz,ale mimo wszystko bardzo dziekuje za wklejenie

[Irmusia81]

Napisane przez cherubinka

Cześć dziewczynki
Wybaczcie, że nie odniosę się do postów, ale jestem właśnie w trakcie przygotowań do ostatniego egzaminu/obrony mgr i mam mega doła ...czasu brak, nauka nie idzie wcale ...nieśmiało Was proszę o kciuki pod koniec przyszłego tygodnia , aby egzamin pozytywnie się zakończył i w końcu, żebym mogła odetchnąć ...obiecuję, że się odezwę jak już będzie po

Widzę, że Nadia urodziła chłopców ...wielkie gratulacje
Paulinko, póki co proszę Cię o zmianę terminu wrrrrednej @ na 23.06.2011, cykl 32 ...a no i już niestety jestem starsza o roczek, więc jakbyś mogła, to zmień mi wiek na 29 lat

Jeszcze raz przepraszam, że tak tylko o sobie, ale odezwę się jak będzie po wszystkim ...buziaki dla staraczek ...sercem jestem cały czas z Wami i za każdą z osobna trzymam kciuki ...idę zakuwać póki mam wolny dzień

Trzymam kciukasy za obronę

Nadia
Kadia ja też myślę tak jak Mezaga, że dobrze by było gdybyś pomierzyła tempkę, bo wtedy się zorientujesz kiedy masz owu i kiedy trzeba się starać o dziewczynkę
Roksiakb Kochana główka do góry Ja wierzę, że Wam się udało A kiedy testujesz/betujesz? A swoją drogą faktycznie zdzierają Ci ginowie, jak mogą Aż mnie czasem A w cenie insemki powinny być już kontrolne usg.
Tincia Lilka bardzo mi się podoba Ale ostatnio strasznie dużo tych Lilianek Martynka na pewno byłby bardziej hmm... unikatowa
mezaga Kochana wierzę mocno, że nowy lekarz Wam pomoże
Karolca może owulka jeszcze będzie

[Tincia]

Napisane przez Irmusia81

Tincia Lilka bardzo mi się podoba Ale ostatnio strasznie dużo tych Lilianek Martynka na pewno byłby bardziej hmm... unikatowa

Nie mam pojecia jakie imie Nie wiem co Tż'towi się podoba, on chyba sam nie wie :P Nie chce narzucać, musimy razem wybrać. Zobaczymy
Dziś się Tż przytulił do brzucha rano i mówi "pooowiedz jak masz na imię..." i przystawiał ucho, hehe... wariat.

[karolca]

Nadia, super, że wychodzicie powoli na prostą Najważniejsze, że jesteście zdrowi i w domku

Napisane przez Irmusia81

Karolca może owulka jeszcze będzie

Mam nadzieję, bo zaczynam tracić ją w tym cyklu. Chyba, że znowu będę miała 30-kilku dniowy cykl. Wkurza mnie to, że jak staranka nie były nam w głowie, to cykle miałam regularne jak w zegarku a jak zaczęliśmy o nich myśleć i działać, to wszystko się rozregulowało (w sensie, że natychmiast uległy wydłużeniu).

[roksiakb]

Napisane przez Irmusia81

Roksiakb Kochana główka do góry Ja wierzę, że Wam się udało A kiedy testujesz/betujesz? A swoją drogą faktycznie zdzierają Ci ginowie, jak mogą Aż mnie czasem A w cenie insemki powinny być już kontrolne usg.

Z tym testowaniem to najlepiej już bym to zrobiła :P
Ale w czwartek dali mi ovitrelle, więc utrzymuje się (podobno) do 14 dni, więc dopiero za tydzień mogę go zrobić. Ale i tak pewnie nie będzie dobrze, bo parametry nasienia mojego męża były nie za dobre - więc to byłby jakiś chyba cud, jeśliby się udało

Ufff już nie marudzę będę marudzić za tydzień

[mezaga]

Napisane przez roksiakb

mezaga - przynajmniej masz USG za darmo... ja uważam, że jak się już człowiek przygotowywuje do tego IUI to powinny być za darmo. A tak to ciągną kasę na wszystkim

Tu się zgodzę. Z tym moim monitoringiem to mam super. Nie musiałam się rejestrować, szłam zawsze na koniec przyjmowania pacjentek - niby późno bo czasem była przyjęta przed 24 ale gabinet mam jakieś 300m od mojego mieszkania więc nie ma problemu. Tylko teraz jak jadę do lekarza ok 200 km od domu to nie wiem jak to będzie. Ja sobie to wyobrażam tak, że pierwsze USG będzie tam a potem monitoring już u mnie. No zobaczymy. Jeśli w ogóle on mi zaproponuje IUI.

Napisane przez cherubinka

Cześć dziewczynki
Wybaczcie, że nie odniosę się do postów, ale jestem właśnie w trakcie przygotowań do ostatniego egzaminu/obrony mgr i mam mega doła ...czasu brak, nauka nie idzie wcale ...nieśmiało Was proszę o kciuki pod koniec przyszłego tygodnia , aby egzamin pozytywnie się zakończył i w końcu, żebym mogła odetchnąć ...obiecuję, że się odezwę jak już będzie po

Widzę, że Nadia urodziła chłopców ...wielkie gratulacje
Paulinko, póki co proszę Cię o zmianę terminu wrrrrednej @ na 23.06.2011, cykl 32 ...a no i już niestety jestem starsza o roczek, więc jakbyś mogła, to zmień mi wiek na 29 lat

Jeszcze raz przepraszam, że tak tylko o sobie, ale odezwę się jak będzie po wszystkim ...buziaki dla staraczek ...sercem jestem cały czas z Wami i za każdą z osobna trzymam kciuki ...idę zakuwać póki mam wolny dzień

Cherubinka trzymam kciuki za pozytywne wyniki obrony

Napisane przez roksiakb

Z tym testowaniem to najlepiej już bym to zrobiła :P
Ale w czwartek dali mi ovitrelle, więc utrzymuje się (podobno) do 14 dni, więc dopiero za tydzień mogę go zrobić. Ale i tak pewnie nie będzie dobrze, bo parametry nasienia mojego męża były nie za dobre - więc to byłby jakiś chyba cud, jeśliby się udało

Ufff już nie marudzę będę marudzić za tydzień

Ale przecież do IUI też jakoś robią selekcje nasienia. Jakby nie robili to by sobie każdy w domu mógł zrobić hehe

Znam nawet z opowieści taki przypadek, że dwie lesbijki kupiły sobie nasienie w banku, zrobiły romantyczny wieczór i jedna drugiej to wstrzyknęła. I ta druga w ciążę zaszła. Szczyt romantyzmu hehe

[roksiakb]

Napisane przez mezaga

Tu się zgodzę. Z tym moim monitoringiem to mam super. Nie musiałam się rejestrować, szłam zawsze na koniec przyjmowania pacjentek - niby późno bo czasem była przyjęta przed 24 ale gabinet mam jakieś 300m od mojego mieszkania więc nie ma problemu. Tylko teraz jak jadę do lekarza ok 200 km od domu to nie wiem jak to będzie. Ja sobie to wyobrażam tak, że pierwsze USG będzie tam a potem monitoring już u mnie. No zobaczymy. Jeśli w ogóle on mi zaproponuje IUI.



Cherubinka trzymam kciuki za pozytywne wyniki obrony




Ale przecież do IUI też jakoś robią selekcje nasienia. Jakby nie robili to by sobie każdy w domu mógł zrobić hehe

Znam nawet z opowieści taki przypadek, że dwie lesbijki kupiły sobie nasienie w banku, zrobiły romantyczny wieczór i jedna drugiej to wstrzyknęła. I ta druga w ciążę zaszła. Szczyt romantyzmu hehe

Robią selekcję, i po tej selekcji właśnie zostało za malutko nasienia, ale lekarz mówił, że trzeba spróbować, szczególnie jak ja już byłam przygotowywana. Zostało niecałe 4 mln. z 30 mln, wiec taka dolna granica - ogólnie od 10 mln. jest większa szansa, a jak jest około 1 mln. to tylko in vitro zostaje.

200 km - to bardzo dużo !! To ty jedziesz do oświęcimia aż tyle km.? A nie bliżej by było na śląsk...?

A z tymi lesbami -

[mezaga]

Na Śląsk mam jeszcze dalej
Ja mieszkam na granicy województwa małopolskiego i podkarpackiego.

[roksiakb]

Napisane przez mezaga

Na Śląsk mam jeszcze dalej
Ja mieszkam na granicy województwa małopolskiego i podkarpackiego.

Aha... ale wiesz- warto spróbować - jak to mówią - czego się nie robi dla dzidziusia
Ja natomiast mieszkam na granicy śląska i małopolski, więć w sumie i do Katowic i Kraka mam tyle samo km.

[mezaga]

Napisane przez roksiakb

Aha... ale wiesz- warto spróbować - jak to mówią - czego się nie robi dla dzidziusia

Widzisz. Ja jestem z tych dziewczyn, które tak nie mówią. Nie jestem w stanie zrobić wszystkiego, żeby mieć dziecko. Chcę być mamą ale nie za wszelką cenę. Dlatego mam taki problem nawet z inseminacją.

[roksiakb]

Napisane przez mezaga

Widzisz. Ja jestem z tych dziewczyn, które tak nie mówią. Nie jestem w stanie zrobić wszystkiego, żeby mieć dziecko. Chcę być mamą ale nie za wszelką cenę. Dlatego mam taki problem nawet z inseminacją.

Mezaga, ale z dwojga złego lepsza iui od in vitro

Zobaczysz, w końcu organizm "zaskoczy" i będziesz się cieszyła z małego potomka.

Tak swoją drogą, zastanawia mnie fakt jak innym zdarzają się wpadki

[karolca]

Napisane przez roksiakb

Mezaga, ale z dwojga złego lepsza iui od in vitro

Zobaczysz, w końcu organizm "zaskoczy" i będziesz się cieszyła z małego potomka.

Tak swoją drogą, zastanawia mnie fakt jak innym zdarzają się wpadki

bo nie myślą o dziecku, bo nie znają swojego organizmu etc.

[roksiakb]

Napisane przez karolca

bo nie myślą o dziecku, bo nie znają swojego organizmu etc.

Ale ja kiedyś też nie znałam swojego organizmu, ani nie myślałam o dziecku i nic - wpadka nam się nie przytrafiła...

[mezaga]

Napisane przez roksiakb

Mezaga, ale z dwojga złego lepsza iui od in vitro

Dla mnie niewielka różnica. Tyle, że trzeba więcej kasy wydać.
Podziwiam ludzi, którzy nie mają z tym dylematu.

Napisane przez roksiakb

Zobaczysz, w końcu organizm "zaskoczy" i będziesz się cieszyła z małego potomka.

Tak swoją drogą, zastanawia mnie fakt jak innym zdarzają się wpadki

Mnie nie zastanawia. Po prostu tak jest. Po co mam się zamartwiać tym, że innym się udaje a mi nie. Jak ze wszystkim - jednym przychodzi coś z łatwością innym nie. Tak jest z pracą, pieniędzmi, mężem/żoną, zdrowiem i wieloma innymi rzeczami.
Poza tym osoba, która się stara długo jest bardzo często zestresowana, ciągle myśli o jednym i przez to następuje blokada psychiczna - ona potrafi naprawdę strasznie dużo namieszać.

[karolca]

Napisane przez roksiakb

Ale ja kiedyś też nie znałam swojego organizmu, ani nie myślałam o dziecku i nic - wpadka nam się nie przytrafiła...

to ja nie wiem

[roksiakb]

Napisane przez mezaga

Dla mnie niewielka różnica. Tyle, że trzeba więcej kasy wydać.
Podziwiam ludzi, którzy nie mają z tym dylematu.



Mnie nie zastanawia. Po prostu tak jest. Po co mam się zamartwiać tym, że innym się udaje a mi nie. Jak ze wszystkim - jednym przychodzi coś z łatwością innym nie. Tak jest z pracą, pieniędzmi, mężem/żoną, zdrowiem i wieloma innymi rzeczami.
Poza tym osoba, która się stara długo jest bardzo często zestresowana, ciągle myśli o jednym i przez to następuje blokada psychiczna - ona potrafi naprawdę strasznie dużo namieszać.

A ja właśnie jestem taka, że wszystkim się przejmuję. Czasem popadam w skrajności - raz jest mi wszystko jedno, i czasme cieszę się, że nie mamy jeszcze dzidziusia, a raz płakać mi się chce, jak widzę, że znajomi mają coraz to więcej dzieci i się nimi "chwalą".
A najbardziej drażnią mnie pytania - a wy czemu nie macie dziecka? I odpowiedź mojego męża - bo na razie nie chcemy... eh...
Za kilka miesięcy udam się chyba do psychologa

[mezaga]

Napisane przez roksiakb

A ja właśnie jestem taka, że wszystkim się przejmuję. Czasem popadam w skrajności - raz jest mi wszystko jedno, i czasme cieszę się, że nie mamy jeszcze dzidziusia, a raz płakać mi się chce, jak widzę, że znajomi mają coraz to więcej dzieci i się nimi "chwalą".
A najbardziej drażnią mnie pytania - a wy czemu nie macie dziecka? I odpowiedź mojego męża - bo na razie nie chcemy... eh...
Za kilka miesięcy udam się chyba do psychologa

Nas na szczęście nie ma kto pytać, bo nie mamy tu w mieście znajomych zbyt wielu. A jak już ktoś pyta to odpowiadam, że to nasza sprawa. Jak się pytali w rodzinie to mówiłam, że ja jestem chora i potem już nikt nic nie pytał bo bał się mnie urazić pytaniami

[roksiakb]

Napisane przez mezaga

Nas na szczęście nie ma kto pytać, bo nie mamy tu w mieście znajomych zbyt wielu. A jak już ktoś pyta to odpowiadam, że to nasza sprawa. Jak się pytali w rodzinie to mówiłam, że ja jestem chora i potem już nikt nic nie pytał bo bał się mnie urazić pytaniami

A u mnie właśnie jest na odwrót - dopiero wtedy zaczęły by się pytania , i oskarżania jednej i drugiej strony

[kadia83]

Napisane przez mezaga

Na Śląsk mam jeszcze dalej
Ja mieszkam na granicy województwa małopolskiego i podkarpackiego.

jakbys byla zainteresowana to moge ci polecic bardzo dobrego ginekologa na podkarpaciu ,który specjalizuje sie w leczeniu niepłodności i pomogl wielu parom zajsc w ciąze.

[mezaga]

Napisane przez kadia83

jakbys byla zainteresowana to moge ci polecic bardzo dobrego ginekologa na podkarpaciu ,który specjalizuje sie w leczeniu niepłodności i pomogl wielu parom zajsc w ciąze.

Ja znam od groma takich lekarzy, także dziękuję. Najpierw zobaczymy co powie ten do którego jadę.Potem się będę martwić.
Już była u kilku lekarzy, którzy pomogli wielu parom a mi nie potrafią. Więc sceptycznie do tego wszystkiego podchodzę.

[kadia83]

Napisane przez mezaga

ja znam od groma takich lekarzy, także dziękuję. Najpierw zobaczymy co powie ten do którego jadę.potem się będę martwić.
Już była u kilku lekarzy, którzy pomogli wielu parom a mi nie potrafią. Więc sceptycznie do tego wszystkiego podchodzę.

ok ale jak cos to chetnie podam ci namiary na niego,spróbowac zawsze mozesz,nic nie stracisz a zawsze mozesz zyskac. naprawde dobry wachowiec.
Mojej kuzynce w w-wawie powiedzieli ze nigdy dzieci nie bedzie miala a u tego dlugo nie zeszlo i zaraz zaszla.cos w tym musi byc.
MIMO WSZYSTKO ZYCZE POWODZENIA I TRZYMAM KCIUKI