Moc pozytywnego myślenia - część II

[_Ewelka___]

Napisane przez KawaMarcepanowa

Ja czekam aż będę mogła sobie poszaleć, o ile się doczekam kiedykolwiek

kawa, bylam w takiej sytuacji jak Ty. Wyprowadzilam sie do innego miasta, bylam kompletnie spłukana, nawet mialam dług u brata (jeszcze cos tam zostalo ) po 3 miesiacach poczulam ze na koncie zostaja pieniadze i automatycznie zaczelam wiecej wydawac, kupowac drozsze marki, musze zacisnac pasa!

doczekasz sie
ja jestem strasznie oszczedna a jednoczesnie rozrzutna

[Mocny Akcent]

Nie mam przyjaciół, nie mam w sumie nikogo. Czuję się totalnie źle....i mimo, że wątek jest o pozytywnym myśleniu, to skłaniam się do Was po wsparciejak dalej żyć.....

[_Ewelka___]

Napisane przez Mocny Akcent

Nie mam przyjaciół, nie mam w sumie nikogo. Czuję się totalnie źle....i mimo, że wątek jest o pozytywnym myśleniu, to skłaniam się do Was po wsparciejak dalej żyć.....

a wiesz ze mam to samo? moj TZ wyjechal z przyjaciolmi, tez mialam tam byc wyprawic swoje urodziny ale... jak zwykle nie wyszlo. I poza nim nie mam do kogo geby otworzyc.

[paula-zla]

Napisane przez _Ewelka___

u mnie to samo

mam nadzieje ze sie zgadamy jakos, milo by bylo Cie poznacehh tez bym hciala sie przeprowadzic a jakos nic fajnego nie bylo i odpuscilam

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------



tylko to trwa pol roku juz

Jak wyzdrowieję to na pewno Jeżeli chodzi o mnie to musiałam się wyprowadzić, dzielę z przyjaciółką mały pokój, nie mamy, gdzie trzymać wszystkich rzeczy, poza tym jest ogrzewanie gazowe, już teraz jest strasznie zimno... Wkopałyśmy się nieźle. No i poza tym wspomnienia z Ł. który siedział tu kilka dni nie nastrajają mnie pozytywnie
Zaczynam nowy rozdział

Też miałam takie szalone pół roku I co najgorsze, myśl o oszczędzaniu poszła w diabły, dlatego mam straszny żal do siebie o to. Kolejna nauczka.

Napisane przez Mocny Akcent

Nie mam przyjaciół, nie mam w sumie nikogo. Czuję się totalnie źle....i mimo, że wątek jest o pozytywnym myśleniu, to skłaniam się do Was po wsparciejak dalej żyć.....

Bidulko Skąd u Ciebie taki pesymizm? Co się dzieje, kochana?
A może kiedyś wybiorę się do Ciebie odwiedzić Warszawkę

[Mocny Akcent]

Napisane przez _Ewelka___

a wiesz ze mam to samo? moj TZ wyjechal z przyjaciolmi, tez mialam tam byc wyprawic swoje urodziny ale... jak zwykle nie wyszlo. I poza nim nie mam do kogo geby otworzyc.

dziś mnie zawiodła i upokorzyła kolejna osoba. tracę sił e, tracę wiarę/....co ze mną jest nie tak

Ewelka, mnie super tż rzucił z dnia na dzień...Twój na pewno taki nie jest

paula - zapraszam

[paula-zla]

Kochanie, jesteś jak najbardziej w porządku! To ludzie bywają paskudni! Nie jesteś niczemu winna! Nie myśl tak o sobie!

Nie możesz tak o sobie myśleć. Więcej wiary w siebie. Przecież jesteś taką mądrą i cudowną kobietką

Myślę o tym, w wakacje nigdzie nie wyjeżdżałam to może w roku akademickim

I... pomyślałam jak on zareagowałby gdybym napisała, że jestem w Wawie i czy nie znalazłby chwili czasu... Ale pewnie nie...
Zapomnij.

[Mocny Akcent]

Napisane przez paula-zla

Kochanie, jesteś jak najbardziej w porządku! To ludzie bywają paskudni! Nie jesteś niczemu winna! Nie myśl tak o sobie!

Nie możesz tak o sobie myśleć. Więcej wiary w siebie. Przecież jesteś taką mądrą i cudowną kobietką

Myślę o tym, w wakacje nigdzie nie wyjeżdżałam to może w roku akademickim

I... pomyślałam jak on zareagowałby gdybym napisała, że jestem w Wawie i czy nie znalazłby chwili czasu... Ale pewnie nie...
Zapomnij.

czasem się zastanawiam czemu sobie to robię...ale dołek odespałam, mam nadzieję, że dziś będzie lepiej

Nie spotykaj się z nim...to nie jest dobry i zrównoważony człowiek. PO tym co robi nie jest facetem na poziomie... Znajdziemy Ci kogoś odpowiedniego burakom mówimy NIE

[KawaMarcepanowa]

Też mam jakiś słabszy dzień

[Mocny Akcent]

Napisane przez KawaMarcepanowa

Też mam jakiś słabszy dzień

co się dzieje

[KawaMarcepanowa]

widzę że ten gościu od fajnego pokoju znowu dodał ogłoszenie więc nie będę tam mieszkać w takim razie czeka mnie ten okropny w domku

[Lainathiel]

Cześć Kochane...
Oj oj ale tutaj się narobiło wyściskałabym każdą po kolei, ale do mnie lepiej się teraz nie zbliżać bo sobie przywiozłam choróbsko z wycieczki...

Swoją drogą nadziwić się nie mogę jak dorosłe pryki zachowują się jak dzieci. Wyłączanie telefonów, zero jakiejkolwiek informacji. mieliby tą odwagę człowiekowi prosto w oczy powiedzieć a nie... Nic mnie tak nie wkurza jak to, że ktoś mój czas marnuje, bo zbyt jest nieodpowiedzialny żeby 2 słowa powiedzieć...

[KawaMarcepanowa]

No, a najlepsze jest to, że na stronie znowu jest ogłoszenie tej baby która mnie olała zapewne ktoś odwołał swoją kandydaturę do mieszkania, a żeby tak kuźwa nikt się nie zgłaszał, życzę jej tego.

[Celestia]

Napisane przez KawaMarcepanowa

No, a najlepsze jest to, że na stronie znowu jest ogłoszenie tej baby która mnie olała zapewne ktoś odwołał swoją kandydaturę do mieszkania, a żeby tak kuźwa nikt się nie zgłaszał, życzę jej tego.

Dobry numer z niej

[Lainathiel]

Niesamowite to jest... Kręcę głową z dezaprobatą

[KawaMarcepanowa]

Plan jest taki że narazie przetrwam zimę w tym pokoju który oglądałam, ten staromodny... a potem poszukam czegoś na wiosnę. Powinno być lepiej, bo tak w środku sezonu nie będą szaleć z cenami, a teraz z racji studentów w d... im się przewraca, tysiak za średni pokój to norma.

[klaaa]

Napisane przez KawaMarcepanowa

Plan jest taki że narazie przetrwam zimę w tym pokoju który oglądałam, ten staromodny... a potem poszukam czegoś na wiosnę. Powinno być lepiej, bo tak w środku sezonu nie będą szaleć z cenami, a teraz z racji studentów w d... im się przewraca, tysiak za średni pokój to norma.

Masz racje, teraz jest najlepszy sezon dla właścicieli mieszkań, dużo chętnych to sobie mogą podwyższać ceny jak im się podoba, a później na pewno znajdziesz coś lepszego.

[theoneandonly]

Napisane przez Celestia

Ja zaczynam powoli łapać doła bo nic się nie dzieje z moja pracą, staram się wykorzystać pozytywne myslenie, ale jakoś coś mi ciężko idzie

Co się dzieje?

Napisane przez paula-zla

Jestem, jestem...

U mnie do przodu. Chyba już na niego zlewam, bo zachowuje się coraz gorzej... Doszły mnie słuchy o zapijaniu smutków w knajpie i wyrywaniu lasek... Żenada...

Nie, on nie cierpi, ale musi odreagować...

Strasznie mnie rozczarował swoją osobą... Ale ciągle mi się śni...

Poza tym to czekają mnie zmiany. W przyszłym tygodniu wreszcie się przeprowadzam, co najlepsze wracam na stare śmieci, ulica, na której pomieszkiwałam u przyjaciółki przez dwa miesiące. Lubię tą okolicę, w pobliżu było moje pierwsze mieszkanie, mnóstwo wspomnień. Dobrze się tam czuję. Z tym mieszkaniem, w którym teraz mieszkam mam za dużo wspomnień związanych z nim, zresztą nie mieszka mi się tu dobrze, dużo ludzi i bałagan.
Pracą też jestem trochę rozczarowana, szczerze mówiąc. Muszę poszukać czegoś dodatkowego, żeby nie martwić się o życie. Straszny zapierdziel, wracam padnięta jak śmieć. A w ogóle to siedzę teraz na zwolnieniu lekarskim do końca przyszłego tygodnia...

Fajnie, że zmiany się szykują. Zawsze coś do przodu

Napisane przez klaaa

Masz racje, teraz jest najlepszy sezon dla właścicieli mieszkań, dużo chętnych to sobie mogą podwyższać ceny jak im się podoba, a później na pewno znajdziesz coś lepszego.

Dajcie spokój, ceny wynajmu mieszkań w Warszawie to jakaś masakra. Wynajem małej klitki to często koszt standardowej pensji Ja to szczerze mówiąc chyba nie mogłabym dzielić mieszkania z obcymi ludźmi, za dużo historii się nasłuchałam na ten temat Starzeję się już chyba

[Macska]

Witam, mogę dołączyć do Waszego grona optymistek?

[Toogra]

Witam jestem nowa na tym wątku na wizazu mialam dosc długa przerwę ...depresja mnie dopadła i to taka ,ze nie mialam,,chęci aby zyć ponad rok leczenia ,,tabletki ,,,obecnie 4 miesiąc bez,,,staram sie wrócic do życia,,myśleć pozytywnie ale ciagle wracają te złe mysli ,,,,,,,,
bardzo fajny wątek dziewczyny ,przestudiowałam go dzis w nocy
moze od Was ja "stara" baba czegoś się nauczę,,,bo samemu nie jest za wesoło,,,jestem sama od wielu lat ,mam syna wlasnie zaczyna studia i patrzy na mnie jak dziwoląga ,może kiedys zrozumie ,ze większośc mojego zycia bylo dla niego ,a teraz po prostu jestem strasznie sama ,,,,,i tak bym chciała byc dla kogos ważna .

soorki za trucie :P
pozdrawiam

[_Ewelka___]

Napisane przez KawaMarcepanowa

Plan jest taki że narazie przetrwam zimę w tym pokoju który oglądałam, ten staromodny... a potem poszukam czegoś na wiosnę. Powinno być lepiej, bo tak w środku sezonu nie będą szaleć z cenami, a teraz z racji studentów w d... im się przewraca, tysiak za średni pokój to norma.

masz racje, teraz ceny sa kosmiczne. Przeczekaj to jakos

Dlatego ja zmieniam pokoj za jakies 2-3 miesiace, chyba ze tu wytrzymam uwielbiam kupowac rozne drobiazgi do pokoju i mieszkania, wlasnie dzis kupilam kilka fajnych rzeczy

bylam tez w empiku w poszukiwaniu jakiejs fajnej ksiazki, ale stwierdzilam ze lepiej jak kupie cos do angielskiego bo ostatnio nie umialam sie dogadac z klientka. Zenada tak mi bylo wstyd. Nieuzywany jezyk zanika

[theoneandonly]

Napisane przez Toogra

Witam jestem nowa na tym wątku na wizazu mialam dosc długa przerwę ...depresja mnie dopadła i to taka ,ze nie mialam,,chęci aby zyć ponad rok leczenia ,,tabletki ,,,obecnie 4 miesiąc bez,,,staram sie wrócic do życia,,myśleć pozytywnie ale ciagle wracają te złe mysli ,,,,,,,,
bardzo fajny wątek dziewczyny ,przestudiowałam go dzis w nocy
moze od Was ja "stara" baba czegoś się nauczę,,,bo samemu nie jest za wesoło,,,jestem sama od wielu lat ,mam syna wlasnie zaczyna studia i patrzy na mnie jak dziwoląga ,może kiedys zrozumie ,ze większośc mojego zycia bylo dla niego ,a teraz po prostu jestem strasznie sama ,,,,,i tak bym chciała byc dla kogos ważna .

soorki za trucie :P
pozdrawiam

Wow świetnie, że zaczynasz studia zobaczysz, że niedługo to Ci się opłaci
A co do tego,że czujesz się sama to pamiętaj, że w życiu można tak naprawdę liczyć tylko na siebie( no bo przecież jak sobie pościelisz tak się wyśpisz) a najważniejsze to mieć oparcie w samym sobie.
Najważniejsze, że idziesz do przodu

Napisane przez _Ewelka___

masz racje, teraz ceny sa kosmiczne. Przeczekaj to jakos

Dlatego ja zmieniam pokoj za jakies 2-3 miesiace, chyba ze tu wytrzymam uwielbiam kupowac rozne drobiazgi do pokoju i mieszkania, wlasnie dzis kupilam kilka fajnych rzeczy

bylam tez w empiku w poszukiwaniu jakiejs fajnej ksiazki, ale stwierdzilam ze lepiej jak kupie cos do angielskiego bo ostatnio nie umialam sie dogadac z klientka. Zenada tak mi bylo wstyd. Nieuzywany jezyk zanika

Ja to z kolei ostatnio uwielbiam kupywać sobie jedynie słodkości i stołować się na mieście( zdziwiłybyście się ile pieniędzy to pochłania na dłuższą metę)
A język popieram, trzeba ćwiczyć najlepiej jakiś w fajny, przyjemny sposób( np czytanie w tym języku)

[klaaa]

Napisane przez Toogra

Witam jestem nowa na tym wątku na wizazu mialam dosc długa przerwę ...depresja mnie dopadła i to taka ,ze nie mialam,,chęci aby zyć ponad rok leczenia ,,tabletki ,,,obecnie 4 miesiąc bez,,,staram sie wrócic do życia,,myśleć pozytywnie ale ciagle wracają te złe mysli ,,,,,,,,
bardzo fajny wątek dziewczyny ,przestudiowałam go dzis w nocy
moze od Was ja "stara" baba czegoś się nauczę,,,bo samemu nie jest za wesoło,,,jestem sama od wielu lat ,mam syna wlasnie zaczyna studia i patrzy na mnie jak dziwoląga ,może kiedys zrozumie ,ze większośc mojego zycia bylo dla niego ,a teraz po prostu jestem strasznie sama ,,,,,i tak bym chciała byc dla kogos ważna .

soorki za trucie :P
pozdrawiam

Zgadzam się z theoneandonly, że najważniejsze to mieć oparcie w sobie samej.
Moja mama zaczęła studia kilka lat przed 50-tką, w tym roku jej ostatni rok magisterki i osobiście ja ją podziwiam, że tak daje z tym wszystkim radę, choć na początku też wydawał mi się to dziwny pomysł.
Życzę wielu radosnych chwil w życiu .


A ja to nie przepadam za jedzeniem na mieście, poza jednym miejscem (bufetem na uczelni), niedługo sobie nadrobię obiadki tam . Ale pewnie, że takie jedzenie na mieście sporo kosztuje, nawet jeśli się nie je w nie wiadomo jak drogich restauracjach.
Mnie ostatnio naszło na robienie różnych słodkich rzeczy, w tym tygodniu: dwa ciasta, muffinki i konfitury ze śliwek i czekolady, a potem będę taaaaaaka gruba

[Celestia]

Napisane przez klaaa

Zgadzam się z theoneandonly, że najważniejsze to mieć oparcie w sobie samej.
Moja mama zaczęła studia kilka lat przed 50-tką, w tym roku jej ostatni rok magisterki i osobiście ja ją podziwiam, że tak daje z tym wszystkim radę, choć na początku też wydawał mi się to dziwny pomysł.
Życzę wielu radosnych chwil w życiu .

Moja mama tez zrobiła mgr tuż przed 50 a tu jeszcze zając sie domem, pracą i dziecmi.

[KawaMarcepanowa]

podziwiam wasze Mamy
ja byłam dziś na piwku z koleżanką, to trochę się odstresowałam, bo całe to życie w zawieszeniu mnie stresuje...

[Mocny Akcent]

a ja.....

kobiety to silne istoty, mądre, pracowite....-te najczęsciej dostaja po doopie....

Kawa, piwko dobra rzecz

[Celestia]

Napisane przez Mocny Akcent

Kawa, piwko dobra rzecz

Nie piłam ze sto lat

[KawaMarcepanowa]

ja piłam pierwszy raz jak tutaj jestem czyli od 3 tygodni
wujek do mnie zadzwonił że jakieś mieszkanie jest ale bym musiała współlokatora znaleźć, niby jak, nie mam czasu już

[Toogra]

[QUOTE=theoneandonly;29622 764]Wow świetnie, że zaczynasz studia zobaczysz, że niedługo to Ci się opłaci
A co do tego,że czujesz się sama to pamiętaj, że w życiu można tak naprawdę liczyć tylko na siebie( no bo przecież jak sobie pościelisz tak się wyśpisz) a najważniejsze to mieć oparcie w samym sobie.
Najważniejsze, że idziesz do przodu



Ja dawno skonczylam :P studia zaczyna moje dziecko.
Dzięki za miłe powitanie,

zaraz zobacze ,,co pokrecilam w mojej wypowiedzi troche miała tremę piszac,,

[KawaMarcepanowa]

dziewczyny.... trzeba mi jakichś lektur o PP.
Może macie jakieś must-read?

[Mocny Akcent]

Napisane przez Celestia

Nie piłam ze sto lat

ja mam przerwę, bo biorę leki (ale przyda mi się)

Napisane przez KawaMarcepanowa

ja piłam pierwszy raz jak tutaj jestem czyli od 3 tygodni
wujek do mnie zadzwonił że jakieś mieszkanie jest ale bym musiała współlokatora znaleźć, niby jak, nie mam czasu już

kiedy masz czas na spotkanie?
coś widzę, ze nie masz za bardzo z kim o tym pogadać, ani poradzić się. Ja byłam w takiej sytuacji, ale sama metodą prób i błędów wszystko robiłam....i nie było różowo....
co to za mieszkanie/współlokator do mieszkania czy pokoju?
nie wynajmuj tego pokoju w tym domu...wierzę, że znajdziesz jeszcze coś...Kup gazetę z ogłoszeniami. Czasm nawet pokój przy właścicielce mieszkanie jest spoko, niż z jakimiś współlokatorami dziwakami.

Puść ogloszenienie na FB, jak chcesz to ja też umieszcze wpis u siebie.

Napisane przez KawaMarcepanowa

dziewczyny.... trzeba mi jakichś lektur o PP.
Może macie jakieś must-read?

Ja czytam teraz "Bądź swoim guru" taak, nadal to męczę...
Polecam: Jak przestać się matrwić i zacząć żyć