"Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

[pffe]

Też mam głupi humor dzisiaj a ja w trakcie się nie śmieje :co jest:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Imperfecta]

Ja wczoraj miałam bojowy nastrój, bez kija nie podchodź

[Cocaine_essence]

Ja właśnie gadałam z TŻtem, ale jest niemrawy po pracy i rozmowa z nim jest jak seks z trupem

[FioletowyAnanas]

Jestem wściekła! Jeszcze nie ma października a uczelnia zdąrzyła mnie wkurzyć że mam ochote kogoś rozszarpac.

[pffe]

Napisane przez FioletowyAnanas

Jestem wściekła! Jeszcze nie ma października a uczelnia zdąrzyła mnie wkurzyć że mam ochote kogoś rozszarpac.

A co tam?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Likable]

Napisane przez FioletowyAnanas

Jestem wściekła! Jeszcze nie ma października a uczelnia zdąrzyła mnie wkurzyć że mam ochote kogoś rozszarpac.

Co się stało?

Mi się tak wczoraj chciało strasznie...

[Imperfecta]

Ale mi się chce sikać, a dopiero pomalowałam paznokcie ja to mam problemy

[FioletowyAnanas]

Napisane przez pffe

A co tam?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Bo musze wpłacić na konto kase bo mam warunek ale nie nalicza mi nienaleznosci bo mam nie podane konto bankowe ktorego nie moge wpisac bo prawdopodobnie musze miec zgode administratora ktory zapewne i tak mi nie odpowie bo jest na wakacjach wiec jak dobrze pojdzie to przed licencjatem wlasnie nie zdam szkoly super no poprostu mega... A nie moge isc do uczelni bo jestem z innego miasta .

[Moniika95]

Taka sytuacja:
Jestem jutro z TŻ wiadomo sobota wieczór i on ma zawieźć kolegów na imprezę. Chcą jechać w 4 (więc już dla mnie miejsca brak) więc się trochę wkurzyłam, że nie może im powiedzieć że zabierze 3 bo jest wtedy ze mną. Jak wasz TŻ by zrobił? Powiedziałby im że 3 czy zostawiłby was i ich zawiózł? Też byscie się wkurzyły? Bo mój twierdzi że przesadzam a ja już sama nie wiem..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pffe]

Napisane przez Moniika95

Taka sytuacja:
Jestem jutro z TŻ wiadomo sobota wieczór i on ma zawieźć kolegów na imprezę. Chcą jechać w 4 (więc już dla mnie miejsca brak) więc się trochę wkurzyłam, że nie może im powiedzieć że zabierze 3 bo jest wtedy ze mną. Jak wasz TŻ by zrobił? Powiedziałby im że 3 czy zostawiłby was i ich zawiózł? Też byscie się wkurzyły? Bo mój twierdzi że przesadzam a ja już sama nie wiem..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mój by powiedział że fotel z przodu po prawej jest mój :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Likable]

Napisane przez Imperfecta

Ale mi się chce sikać, a dopiero pomalowałam paznokcie ja to mam problemy

Normalna sytuacja

Napisane przez FioletowyAnanas

Bo musze wpłacić na konto kase bo mam warunek ale nie nalicza mi nienaleznosci bo mam nie podane konto bankowe ktorego nie moge wpisac bo prawdopodobnie musze miec zgode administratora ktory zapewne i tak mi nie odpowie bo jest na wakacjach wiec jak dobrze pojdzie to przed licencjatem wlasnie nie zdam szkoly super no poprostu mega... A nie moge isc do uczelni bo jestem z innego miasta .

o boż

[Imperfecta]

Napisane przez Likable

Normalna sytuacja

poczekam jeszcze chwilę i idę, bo się posikam

Ananas, co za absurdy
Monika, mój by zrobił tak jak pffe pisze

[MalaWredna]

Napisane przez Moniika95

Taka sytuacja:
Jestem jutro z TŻ wiadomo sobota wieczór i on ma zawieźć kolegów na imprezę. Chcą jechać w 4 (więc już dla mnie miejsca brak) więc się trochę wkurzyłam, że nie może im powiedzieć że zabierze 3 bo jest wtedy ze mną. Jak wasz TŻ by zrobił? Powiedziałby im że 3 czy zostawiłby was i ich zawiózł? Też byscie się wkurzyły? Bo mój twierdzi że przesadzam a ja już sama nie wiem..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mój by posadził mnie z przodu po prawej a 2 kumpli miałoby problem bo jeden by musiał siedzieć drugiemu na kolanach, albo ścisnęliby się. My z rodzinką ze Szczecina do Krakowa jechaliśmy w 6 5-osobowym autem

Poszłam dziś zakończyć związek z TŻem.. rozpłakał się, ja też. Wyszło tak, że dajemy sobie czas. Miesiąc, dwa, pół roku.. zależy ile to potrwa.
Po prostu w grę wchodzą uczucia, żadna zdrada. On nie wytrzymał, na koniec przytulił mocno i pocałował tak jak nigdy, z taką.. miłością. Aż mam łzy w oczach teraz.. no.. mam nadzieję, że wszystko się ułoży tak jak trzeba. A to czy ułoży się tak że z nim będę, czy nie zależy w większości ode mnie, bo to z moimi uczuciami coś nie tak. Rozbroiło mnie "wiesz.. jest problem, bo ja cię nadal kocham". Także.. idę zapalić bo nie wytrzymam, nie chcę wpaść w histerię. Teraz tęsknię, będę płakać ale nie chcę go ranić tak jak inne swoich sytuacjami "Nic nie czuję, po prostu się boję samotności dlatego nadal z nim będę". No kuhwa.. TŻ przecież nigdy nie płacze.. .

[Buzzerka]

Napisane przez Moniika95

Taka sytuacja:
Jestem jutro z TŻ wiadomo sobota wieczór i on ma zawieźć kolegów na imprezę. Chcą jechać w 4 (więc już dla mnie miejsca brak) więc się trochę wkurzyłam, że nie może im powiedzieć że zabierze 3 bo jest wtedy ze mną. Jak wasz TŻ by zrobił? Powiedziałby im że 3 czy zostawiłby was i ich zawiózł? Też byscie się wkurzyły? Bo mój twierdzi że przesadzam a ja już sama nie wiem..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale on ma ich tylko zawieźć i wrócić do Ciebie? Jeśli tak to niepotrzebnie się wkurzasz, bo skoro już się z nimi umówił, że ich zawiezie to co, ma teraz jednemu powiedzieć, że go nie weźmie? chociaż mój na pewno w ogóle nie bawił by się w takie rzeczy.

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Napisane przez MalaWredna

Mój by posadził mnie z przodu po prawej a 2 kumpli miałoby problem bo jeden by musiał siedzieć drugiemu na kolanach, albo ścisnęliby się. My z rodzinką ze Szczecina do Krakowa jechaliśmy w 6 5-osobowym autem

Poszłam dziś zakończyć związek z TŻem.. rozpłakał się, ja też. Wyszło tak, że dajemy sobie czas. Miesiąc, dwa, pół roku.. zależy ile to potrwa.
Po prostu w grę wchodzą uczucia, żadna zdrada. On nie wytrzymał, na koniec przytulił mocno i pocałował tak jak nigdy, z taką.. miłością. Aż mam łzy w oczach teraz.. no.. mam nadzieję, że wszystko się ułoży tak jak trzeba. A to czy ułoży się tak że z nim będę, czy nie zależy w większości ode mnie, bo to z moimi uczuciami coś nie tak. Rozbroiło mnie "wiesz.. jest problem, bo ja cię nadal kocham". Także.. idę zapalić bo nie wytrzymam, nie chcę wpaść w histerię. Teraz tęsknię, będę płakać ale nie chcę go ranić tak jak inne swoich sytuacjami "Nic nie czuję, po prostu się boję samotności dlatego nadal z nim będę". No kuhwa.. TŻ przecież nigdy nie płacze.. .

przytulam tylko, bo aż nie wiem co powiedzieć

[Imperfecta]

Mała, nie bardzo wiem co mam napisać... Trzym się

[2018070520180950]

Napisane przez MalaWredna

Mój by posadził mnie z przodu po prawej a 2 kumpli miałoby problem bo jeden by musiał siedzieć drugiemu na kolanach, albo ścisnęliby się. My z rodzinką ze Szczecina do Krakowa jechaliśmy w 6 5-osobowym autem

Poszłam dziś zakończyć związek z TŻem.. rozpłakał się, ja też. Wyszło tak, że dajemy sobie czas. Miesiąc, dwa, pół roku.. zależy ile to potrwa.
Po prostu w grę wchodzą uczucia, żadna zdrada. On nie wytrzymał, na koniec przytulił mocno i pocałował tak jak nigdy, z taką.. miłością. Aż mam łzy w oczach teraz.. no.. mam nadzieję, że wszystko się ułoży tak jak trzeba. A to czy ułoży się tak że z nim będę, czy nie zależy w większości ode mnie, bo to z moimi uczuciami coś nie tak. Rozbroiło mnie "wiesz.. jest problem, bo ja cię nadal kocham". Także.. idę zapalić bo nie wytrzymam, nie chcę wpaść w histerię. Teraz tęsknię, będę płakać ale nie chcę go ranić tak jak inne swoich sytuacjami "Nic nie czuję, po prostu się boję samotności dlatego nadal z nim będę". No kuhwa.. TŻ przecież nigdy nie płacze.. .

Oj a ja myslalam ze wszystko jest tak dobrze przykro mi

[Kinqaa]

Mala

[Likable]

Napisane przez MalaWredna

Mój by posadził mnie z przodu po prawej a 2 kumpli miałoby problem bo jeden by musiał siedzieć drugiemu na kolanach, albo ścisnęliby się. My z rodzinką ze Szczecina do Krakowa jechaliśmy w 6 5-osobowym autem

Poszłam dziś zakończyć związek z TŻem.. rozpłakał się, ja też. Wyszło tak, że dajemy sobie czas. Miesiąc, dwa, pół roku.. zależy ile to potrwa.
Po prostu w grę wchodzą uczucia, żadna zdrada. On nie wytrzymał, na koniec przytulił mocno i pocałował tak jak nigdy, z taką.. miłością. Aż mam łzy w oczach teraz.. no.. mam nadzieję, że wszystko się ułoży tak jak trzeba. A to czy ułoży się tak że z nim będę, czy nie zależy w większości ode mnie, bo to z moimi uczuciami coś nie tak. Rozbroiło mnie "wiesz.. jest problem, bo ja cię nadal kocham". Także.. idę zapalić bo nie wytrzymam, nie chcę wpaść w histerię. Teraz tęsknię, będę płakać ale nie chcę go ranić tak jak inne swoich sytuacjami "Nic nie czuję, po prostu się boję samotności dlatego nadal z nim będę". No kuhwa.. TŻ przecież nigdy nie płacze.. .

będzie dobrze, ułoży się pamiętaj, zawsze możesz napisać na pw

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Mała Jestem w szoku, wydawało mi się, że jesteście super parą, co się stało?

[pffe]

Napisane przez MalaWredna

Mój by posadził mnie z przodu po prawej a 2 kumpli miałoby problem bo jeden by musiał siedzieć drugiemu na kolanach, albo ścisnęliby się. My z rodzinką ze Szczecina do Krakowa jechaliśmy w 6 5-osobowym autem

Poszłam dziś zakończyć związek z TŻem.. rozpłakał się, ja też. Wyszło tak, że dajemy sobie czas. Miesiąc, dwa, pół roku.. zależy ile to potrwa.
Po prostu w grę wchodzą uczucia, żadna zdrada. On nie wytrzymał, na koniec przytulił mocno i pocałował tak jak nigdy, z taką.. miłością. Aż mam łzy w oczach teraz.. no.. mam nadzieję, że wszystko się ułoży tak jak trzeba. A to czy ułoży się tak że z nim będę, czy nie zależy w większości ode mnie, bo to z moimi uczuciami coś nie tak. Rozbroiło mnie "wiesz.. jest problem, bo ja cię nadal kocham". Także.. idę zapalić bo nie wytrzymam, nie chcę wpaść w histerię. Teraz tęsknię, będę płakać ale nie chcę go ranić tak jak inne swoich sytuacjami "Nic nie czuję, po prostu się boję samotności dlatego nadal z nim będę". No kuhwa.. TŻ przecież nigdy nie płacze.. .

Tylko że jeśli jesteś z nim bo boisz się samotności to robisz mu jeszcze większą krzywdę.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[el amor]

Napisane przez MalaWredna

Co sądzicie o tej sukience?

Fajna Chcesz kupić?

Napisane przez Moniika95

Taka sytuacja:
Jestem jutro z TŻ wiadomo sobota wieczór i on ma zawieźć kolegów na imprezę. Chcą jechać w 4 (więc już dla mnie miejsca brak) więc się trochę wkurzyłam, że nie może im powiedzieć że zabierze 3 bo jest wtedy ze mną. Jak wasz TŻ by zrobił? Powiedziałby im że 3 czy zostawiłby was i ich zawiózł? Też byscie się wkurzyły? Bo mój twierdzi że przesadzam a ja już sama nie wiem..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Moment, byłoby Was razem 5 i nie ma miejsca? To TŻ ma auto czteroosobowe czy jak?
U mnie takiej sytuacji w ogóle by nie było, no a jakby była to pewnie w tym czasie nie byłabym z TŻ, a gdyby się tak zdarzyło, że nagle taka sytuacja wynika (dzień przed lub w tym samym dniu) no to pewnie by było tak samo jak dziewczyny piszą albo w ogóle by nie jechał.

Byłam na mieście z siostrą, kupiłam sobie spodnie, marynarkę i pokrowiec na garnitur

Mała to aż tak źle było? Nawet nic nie wiedziałam, myślałam, że wszystko okej u Ciebie jest... Kochana trzymam kciuki, żebyście wrócili do siebie mimo wszystko.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez el amor

Moment, byłoby Was razem 5 i nie ma miejsca? To TŻ ma auto czteroosobowe czy jak?

Też tak zrozumiałam, że jadą we 4ech łącznie z kierowcą

[el amor]

No i wtedy żaden problem by był

[Likable]

taaaaaaaaaaaki pyszny obiad dzisiaj jadłam

[Cocaine_essence]

Napisane przez Moniika95

Taka sytuacja:
Jestem jutro z TŻ wiadomo sobota wieczór i on ma zawieźć kolegów na imprezę. Chcą jechać w 4 (więc już dla mnie miejsca brak) więc się trochę wkurzyłam, że nie może im powiedzieć że zabierze 3 bo jest wtedy ze mną. Jak wasz TŻ by zrobił? Powiedziałby im że 3 czy zostawiłby was i ich zawiózł? Też byscie się wkurzyły? Bo mój twierdzi że przesadzam a ja już sama nie wiem..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U mnie by istotne było jak daleko ma ich zawozić.
Imprezy zwykle są w miarę blisko, to po prostu zostałabym u niego w domu, po co komplikować.

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;42417010]Też tak zrozumiałam, że jadą we 4ech łącznie z kierowcą [/QUOTE]
Ja zrozumiałam, że koledzy chcą jechać we 4 plus TŻ kierowca więc jest komplet.

[Buzzerka]

Napisane przez Likable

taaaaaaaaaaaki pyszny obiad dzisiaj jadłam

co jadłaś?

[Cocaine_essence]

Napisane przez MalaWredna

Mój by posadził mnie z przodu po prawej a 2 kumpli miałoby problem bo jeden by musiał siedzieć drugiemu na kolanach, albo ścisnęliby się. My z rodzinką ze Szczecina do Krakowa jechaliśmy w 6 5-osobowym autem

Poszłam dziś zakończyć związek z TŻem.. rozpłakał się, ja też. Wyszło tak, że dajemy sobie czas. Miesiąc, dwa, pół roku.. zależy ile to potrwa.
Po prostu w grę wchodzą uczucia, żadna zdrada. On nie wytrzymał, na koniec przytulił mocno i pocałował tak jak nigdy, z taką.. miłością. Aż mam łzy w oczach teraz.. no.. mam nadzieję, że wszystko się ułoży tak jak trzeba. A to czy ułoży się tak że z nim będę, czy nie zależy w większości ode mnie, bo to z moimi uczuciami coś nie tak. Rozbroiło mnie "wiesz.. jest problem, bo ja cię nadal kocham". Także.. idę zapalić bo nie wytrzymam, nie chcę wpaść w histerię. Teraz tęsknię, będę płakać ale nie chcę go ranić tak jak inne swoich sytuacjami "Nic nie czuję, po prostu się boję samotności dlatego nadal z nim będę". No kuhwa.. TŻ przecież nigdy nie płacze.. .

Kurcze, niezbyt rozumiem o co właściwie chodzi, wydawało się , że jest ok między Wami, a tu nagle takie coś?
Przytulam

[Likable]

Napisane przez Buzzerka

co jadłaś?

Ryba w sosie brokułowym, ryż i czerwona kapusta

[moja imaginacja]

Napisane przez your_sunshine

Hej Zazdrośnice

Mała, jaka seksi

Ale mam zalatany tydzień Byłam kilka dni w Toruniu załatwiać akademik, a dzisiaj wyjeżdżam na Mazury ze znajomymi Poznałam super chłopaka, oczywiście on też z nami dzisiaj jedzie Liczę na coś, haha

A z byłym Tż przeszliśmy na stopę koleżeńską i jest ok Próbował trochę ze mną flirtować, ale go zbyłam

Witam wszystkie nowe

udanego wyjazdu, podrywaj tam tego chloptasia!





[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;42415061]Musicie gadać o seksie? Mnie się też już chce, a muszę czekać do poniedziałku.... [/QUOTE]
wredne małpy tylko ochotę robią

Napisane przez MalaWredna

Mój by posadził mnie z przodu po prawej a 2 kumpli miałoby problem bo jeden by musiał siedzieć drugiemu na kolanach, albo ścisnęliby się. My z rodzinką ze Szczecina do Krakowa jechaliśmy w 6 5-osobowym autem

Poszłam dziś zakończyć związek z TŻem.. rozpłakał się, ja też. Wyszło tak, że dajemy sobie czas. Miesiąc, dwa, pół roku.. zależy ile to potrwa.
Po prostu w grę wchodzą uczucia, żadna zdrada. On nie wytrzymał, na koniec przytulił mocno i pocałował tak jak nigdy, z taką.. miłością. Aż mam łzy w oczach teraz.. no.. mam nadzieję, że wszystko się ułoży tak jak trzeba. A to czy ułoży się tak że z nim będę, czy nie zależy w większości ode mnie, bo to z moimi uczuciami coś nie tak. Rozbroiło mnie "wiesz.. jest problem, bo ja cię nadal kocham". Także.. idę zapalić bo nie wytrzymam, nie chcę wpaść w histerię. Teraz tęsknię, będę płakać ale nie chcę go ranić tak jak inne swoich sytuacjami "Nic nie czuję, po prostu się boję samotności dlatego nadal z nim będę". No kuhwa.. TŻ przecież nigdy nie płacze.. .

chyba kazda z nas myslala ze wszystko w porzadku. Trzymaj sie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Moja Imaginacja, czy Ty nie miałaś wcześniej takiego avatara, na którym babka trzymała się za kapelusz i pokazywała język?