Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r. cz.XI

[lineczka1989]

Ehh kiedy ja bede migla isc na spacer z mala...

Dalej spi a ja nie wiem co mam isc zrobic, czy wziac prysznic czy zjesc sniadanie czy wziac sie i ogarnac troche kuchnie i salon bo moj brat z rodzinka wpadaja do malej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Dzastin08]

Napisane przez lineczka1989

Ehh kiedy ja bede migla isc na spacer z mala...

Dalej spi a ja nie wiem co mam isc zrobic, czy wziac prysznic czy zjesc sniadanie czy wziac sie i ogarnac troche kuchnie i salon bo moj brat z rodzinka wpadaja do malej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja mam to samo.. jak mały śpi to nigdy nie wiem za co się najpierw zabrać

[niunia32]

Napisane przez Nanusia76

Nie wiem jak wam to napisać.....

5.11 życie straciło dla mnie sens...

Rybko wykreśl mnie z pierwszej strony . Obiecuję że opowiem wam naszą historię jak już wszystkie szczęśliwie urodzicie.
Żegnam się z wami...ale będę do was zaglądać...proszę was o modlitwę...

Przykro mi


Zwariowane, Kruszynka gratulacje


Dzien dobry
Wczoraj mieliśmy gosci, byli u nas znajomi, pogralismy w eurobiznes, kolega ogral nas doszczetnie... ale bylo fajnie, uśmiałam sie strasznie, przez ataki śmiechu wszyscy myśleli ze zaraz urodzę ;p

Dzisisj z tesciowa na urodziny jedziemy....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[24Kasiula24]

hej dziewczynki czy ktoras miala cewnik foleya Ja dzis będę miala i jestem ciekawa jak to będzie...

[lineczka1989]

Napisane przez Dzastin08

Ja mam to samo.. jak mały śpi to nigdy nie wiem za co się najpierw zabrać

to jest właśnie najgorsze bo jak zaraz się za coś wezmę to mała zacznie się budzić i tyle będzie :P

ale typowo listopadowa pogoda u mnie jest


chwalę się łazienką zdjęcie jest niebieskie bo mamy zamontowane światła ledowe białe zimne ale faktycznie na żywo daje fajny efekt nie niebieski

[Dzastin08]

Napisane przez lineczka1989

to jest właśnie najgorsze bo jak zaraz się za coś wezmę to mała zacznie się budzić i tyle będzie :P

ale typowo listopadowa pogoda u mnie jest


chwalę się łazienką zdjęcie jest niebieskie bo mamy zamontowane światła ledowe białe zimne ale faktycznie na żywo daje fajny efekt nie niebieski

Fajna, taka jaśniutka

[NEWTREND]

Napisane przez zwariowane-serduszko

Leonek jest juz z nami od 19.40
Wazy 4280 i mierzy 58 cm.
Cholernie mocno popękałam, w ogole bylo mega ciezko. Ale teraz lezymy I sie karmimy
Buziaki ciotunie

GRATULACJE !! Ale duży kawaler

[ktosiula]

Hej, hej! Jestem w trakcie czytania więc jeszcze nie wiem czego tam się dowiem na ostatnich stronach

Mialam wczoraj świetny wieczór, chyba ostatnie takie spotkanko ze znajomymi jeszcze przed narodzinami synusia.

Napisane przez Kociak85

kyte, za porodzik! oby to już to było i się szybko rozkręciło i poszło

Mam smsa od zwariowanego:
"Leon sam się zdecydował, od 3 h jestem na porodówce, a skurcze od wczoraj. Najgorsze dopiero przede mną, ale już boli jak cholera. Tż jest ze mną. Dajemy radę, jak tylko mogę to chodzę Buziaki i trzymajcie kciuki!"

No to dziewczyny, trzymamy!

Mya, miej się na baczności, bo to może się coś zaczyna

Jak obiecałam, wklejam fotki wózka Bez spacerówki, bo na razie nie chcę jej nawet z worka wyciągać - niech sobie w worku w piwnicy leży. W przybliżeniu widać misia, który z okienka spogląda na świat - tak w ramach testów Kolor trochę oczywiście przekłamany, ale przy tym świetle to się nie da zrobić dobrego zdjęcia Jest chabrowy.

Serduszko już pewnie urodziła, ale zawsze się przydadzą, więc zaciskam.
Wózek superowy! Ten kolor jest boooski! Bardzo mi się podoba

Napisane przez babku

ale jak mam być szczera, to wczorajsze próby średnio mi się podobały. Trochę takie "za ojczyznę"
Może dzisiaj będzie bardziej romantycznie

Wybacz ale

Napisane przez domii29

Naszłam teściową i tżta jak obgadywali mnie i moją rodzinę, uwierzcie wcale to co usłyszałam miłe nie było. Teściowa chciałaby mną rządzić i wychowywać mi dziecko po swojemu, ja nie mam nic do powiedzenia. Damian ma pretensje do moich rodziców że do mnie przyjeżdżają i że nam pomagają. Ja mam ciągle humory i ciągle na niego krzycze (jak nie dociera do niego na spokojnie to trzeba krzykiem).
Wczoraj sprzątałam sobie w pokoju, teściowa wpadła i zaczęła krzyczeć że przy Jaśku mam nie używać "pronto" bo to chemia. Powiedziałam jej że drzwi są otwarte więc nie będzie zaraz czuć poza tym nic złego mu się nie stanie (rodzice byli przy tym) a ona dzisiaj Damianowi powiedziała że na nią krzyczałam, że jej awanture zrobiłam... W ogóle cyrki wyszły. Obydwoje są winni a jak spakowałam mnie i Jaśka i przyjechał po mnie tato zrobiła mi awanture że dramatyzuje i że zachowuje się dziecinnie, że niby sama sobie problemy stwarzam

Damian sobie nie zdaje sprawy, że istotą małżeństwa jest stanie za kimś murem i z momentem poślubienia Ciebie, a tym bardziej narodzin Jaśka Ty i mały jesteście jego RODZINĄ - najbliższą, najważniejszą, za którą stanie w każdej sytuacji. Rodzice mimo całej miłości i szacunku do nich muszą odejść troszkę w odstawkę, bo teraz WY tworzycie RODZINĘ. Przykro mi cholernie, że on jest taki niedojrzały i uzależniony od mamusi, do tego teściowa knuje za plecami, żal mi Ciebie i jestem z Tobą całym sercem. Najgorsze jest to, że "można się było tego spodziewać" i widać to na każdym kroku w Waszym związku, a jego 5-minutowe zainteresowanie/zaangażowanie jest o kant dupy rozbić. Jesteś silna babka i sobie poradzisz.

Napisane przez babku

Byłam na tym szafingu dzisiaj z mamą. Fajnie tylko, że większość rzeczy była dla dziewczynek, tak się jakoś złożyło, ale kupiłam chustę Nie będę się rozpisywać, bo ciekawsze rzeczy działy się jak wracałyśmy... Okazało się, że kierowca autobusu źle pojechał i musiałam wysiąść dosyć daleko od domu, ale stwierdziłam, że się przejdę, przecież dam radę. Mama pojechała dalej, do siebie. Od razu jak wysiadłam, żałowałam, że nie pojechałam razem z nią, a w połowie drogi myślałam, że urodzę. Pierwszy raz coś takiego mnie spotkało. A najbardziej krępujące było to, że dosłownie czułam, że zaraz się zesram w majtki. Jeszcze mądra kupiłam sobie wcześniej pomidorki koktajlowe 10 opakowań i je niosłam. W połowie drogi, wyjęłam z siatki chustę, położyłam na jakimś schodku, siadłam i prawie płakałam z bezsilności. Rozważałam opcje zostawienia pomidorków i doczołganie się ostatkiem sił do domu, ale wtedy przyjechał mój wybawca (małżonek osobisty) i odtransportował mnie do domu. Było mi trochę wstyd, że w trakcie pracy podjechał, żeby taki kawałeczek mnie podwieźć, ale w głębi duszy cieszyłam się jak dziecko.
Weszłam do domu i biegiem do kibelka. Działy się tam rzeczy straszne Szczegółów Wam oszczędzę ale, co wstawałam już, musiałam spowrotem siadać, w między czasie dostawałam skurczy. Kiedy udało mi się ostatecznie wstać, jeszcze przez jakieś 30 min miałam skurcze i cieszyłam się w duchu, że to już. Niestety wszystko ucichło i skończyło się na biegunce życia

Ojojoj bidulko, dupna sprawa Może to takie "przedporodowe oczyszczenie" Cię spotkało

Napisane przez Trele_Morele

Zapomnialam sie pochwalic.
Mielismy zamiar zrobic rodzina zrzutke I kupic Majce hustawke. Ale taka z prawdziwego zdarzenia. Lezaczka nie lubi , wiec szukamy dalej , cos co ona polubi a mnie troche odciazy.. Znalezlismy Fisher Price Butterfly za 170£ - kasy w cholere ale jeszcze moj tato mial sie dorzucic I brat wiec do przezycia.
Teraz usypiajac mala weszlam z głupa na eBay I uzywana ale w idealnym stanie wylicytowalam za 40£
Mam nadzieje ze jutro po nia pojada I najwazniejsze ze Majka ja zaakceptuje a nie tak jak ten bujaczek cudowny - choc nie moge powiedziec ostatnio przesiaduje w nim juz cale 15 min

Jak nie to ja sie będę w niej hustac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale wypasiona ta huśtawka Oj rodzice rozpieszczają małą bułę
Wiesz co, ale jednak Ci poradzę, żebyś na niej nie siadała... kurde szkoda jakby się zepsuła

Napisane przez Asist22

Ale zrobiłam i zjadłam pyszne goferki z bitą śmietaną. Jeszcze trochę mam na później

Dziewczyny pomóżcie bo teraz mam dylemat którą karuzele wybrać :
http://allegro.pl/fisher-price-karuz...694390323.html
czy
http://allegro.pl/karuzela-z-pozytyw...667899724.html

????

A mnie się obie podobają i sama nie wiem którą bym wybrała. Ja chyba poprostu zlecę chrzestnym zakup i niech się męczą
Chociaż kiedyś mi się rzuciła w oczy taka http://allegro.pl/tiny-love-karuzela...542476721.html

Napisane przez adoosienka

kupna farba nigdy nie rozjasni - wiem z doświadczenia :/
Słyszałam jedynie pozytywne opinie o blondach Syoss.

Ja tam całe życie rozjaśniam kupnymi, raz nawet z czarnych mi się udało, ale to było mocno ryzykowne Polecam farny z Garniera.

Antibia ciemny\średni blond to zawsze wychodzą za ciemne. Może za tydzień spróbujesz jeszcze raz coś innego?

Napisane przez anka_85

u mnie do dupy.............. czekałam całe 5 dni na weekend. i spędzam go sama jak palec w dodatku z wisielczym humorem... mama tż jest w szpitalu niestety jej stan jest baaardzo nieciekawy. normalnie nie dociera to do mnie.

za mamę tż'ta

Napisane przez Mya1989

Ania współczuję samopoczucia:<
Mi się za to mega nudzi,jak mówię ludziom, że mi się nudzi to wszyscy gadają, że niedługo nie bedzie mi się nudzić... Wkurza mnie ta gadka...

Mnie też się nudzi i to strasznie!!!! I też mi gadają, że jeszcze za tym zatęsknie. Ja wiem, ze zatęsknie za odpoczynkiem ale to nie zmienia faktu że teraz świruję z tych nudów :P Chcę do praaaacy!

Czytam dalej...

[NEWTREND]

Napisane przez Antibia86

Biedaku Jestem z Ciebie dumna!!!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------



hehe a myślisz że jaki był jeden z powodow mojej załamki jak się dowiedziałam że drugi syn? gdzie te barbi laleczki koniki i inne... KCIAŁAM

Ja przy drugiej ciąży bardzo chciałam dziewczynkę a mam kochanego Danusia i nie wyobrażam sobie że mógł być dziewczynką. Za trzecim razem będziesz miała na pewno dziewczynkę.

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Napisane przez lineczka1989

jakoś z tą głową do góry może być ciężko, bo mnie to przytłacza


wiesz, mleka już mam sporawo bo jak nacisnę to leci sporo i jak mała ciągnie to widzę że w kącikach ustek zbiera jej się mleko więc leci, ale dlaczego tak się dzieje że nie jada się to nie wiem i z tego powodu jest mi przykro

Lineczka powiem ci że obaj moi chłopcy przez pierwszy miesiąc to cycali i co 15 minut, wysieli non stop przy cycu. Nie martw się że się nie najada tylko częściej przystawiaj i w nocy tak samo. W nocy leci najbardziej wartościowy pokarm tak to matka natura wymyśliła. w dzień bardziej wodnisty a w nocy treściwszy. U nas gdzieś po miesiącu się unormowało i doszliśmy do przerw 2 godzinnych /nocką nawet większych/. Nigdy nie wybudzałam dzieci na cyca karmiłam tylko na życzenie. Tylko za chiny nie dawaj mm i herbatki bo o tyle ile dasz innego płynu to zmniejszy ci się produkcja w piersi i koło się zamyka. mi się udało karmić tylko cycem ale pierwszy miesiąc był bardzo ciężki później byłam z siebie dumna i sprawiało to radość. Kochana nie załamuj się i jeśli bardzo chcesz karmić to dasz radę.

[domii29]

Dzień dobry. Przepraszam że nie nadrabiam i nie cytuje ale nie mam sił.
Wyspałam się w nocy za wszystkie czasy, Jasiek spał z dziadkami i dokarmiali go mm żebym mogła odpocząć, dopiero o 5:30 mi go przynieśli i do rana był już ze mną.
Co na niego spojrzę to ciągle płaczę, tak bardzo cieszę się że go mam.
Tak przy okazji jestem idiotką, pomimo tego wszystkiego okropnie tęsknie za moim Damianem...

[dzidziadziumdzia]

Nie Domi, nie jesteś. Na tym polega miłość. Ta jedyna, prawdziwa.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ktosiula]

Napisane przez zwariowane-serduszko

Leonek jest juz z nami od 19.40
Wazy 4280 i mierzy 58 cm.
Cholernie mocno popękałam, w ogole bylo mega ciezko. Ale teraz lezymy I sie karmimy
Buziaki ciotunie

GRATULACJE! NARESZCIE Duży chłopiec! Brawo!

Napisane przez lineczka1989

mam humor do bani jestem jakaś przybita tym że mała się nie najada moim pokarmem, aż się poryczałam z tego wszytskiego...

Dopiero kilka dni za Wami, wszystko się unormuje! Nie załamuj się. Mnie tak jeszcze do głowy przyszło czy mała opróżnia 1 pierś do końca? Bo może jak za szybko zmieniasz piersi to zjada tylko ten pokarm z pierwszej fazy i dlatego jest nienajedzona. Dajcie sobie czas, będzie dobrze, a Ty myśl pozytywnie i proszę się nie smucić!

Napisane przez Asist22

A myślałam, że gorąco to tylko mi jest wszędzie. Ale widzę, że to normalne na szczęście. Nie jestem nienormalna.

Oj mnie też jest gorąco...

Napisane przez Nanusia76

Nie wiem jak wam to napisać.....

5.11 życie straciło dla mnie sens...

Rybko wykreśl mnie z pierwszej strony . Obiecuję że opowiem wam naszą historię jak już wszystkie szczęśliwie urodzicie.
Żegnam się z wami...ale będę do was zaglądać...proszę was o modlitwę...

;(

Napisane przez Asist22

Wiecie co, to dziwna sprawa, ale dopiero pod koniec pojawia mi się chyba ta kreska co leci od dołu do pępka. Jest ona tylko taka nie wyraźna i jeszcze trochę jej brakuje.

Mój dzieć się tak ostatnio wypycha, jak nigdy. Jeszcze bym się Was o coś zapytała, ale sie wstydzę

Mnie się w zeszłym tygodniu kreska zrobiła dopiero.
Pytaj, nie wstydz się, bo nie ma głupich pytań.

Napisane przez Trele_Morele

Mao u mnie jesli chodzi o komunikacje juz jest lepiej, wiec I u Ciebie nie dlugo powinno byc .. Mala nagle zaczela wodzic wzrokiem za roznymi przedmiotami ( co dziwne czarno białe jej ulubione) wiec mozna ja tym na chwile zajac. Spiewanie ja ucisza na troszke z tad te wymyslanki mojego Tz , no I Ci powiem ze jak jest wyspana , pojedzona I sucha to sobie rozmawiamy czasem I pol godziny.
Konik z FP tez potrafi ja zajac na 10 min a wczoraj przy nim zasnela.
Wszystko to z dnia na dzien sie posowa do przodu.


A Co mialas za farbe?
Ja tylko raz w ciazy farbowałam. Masakra co mi za kupa wyszła



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To najzupełniej normalnie. Dzieci na początku widzą tylko takie kontrastowe kolory - najlepiej czarny-biały a póżniej jeszcze czerwony.

Napisane przez 24Kasiula24

hej dziewczynki czy ktoras miala cewnik foleya Ja dzis będę miala i jestem ciekawa jak to będzie...

, żeby się ruszyło.

Napisane przez lineczka1989

chwalę się łazienką zdjęcie jest niebieskie bo mamy zamontowane światła ledowe białe zimne ale faktycznie na żywo daje fajny efekt nie niebieski

Jaka jaśniutka!
A meble miały być śliwkowe, z przodu są? W ogóle to jakoś pamiętam, że nie miala być cała biała tlko coś tam kombinowałaś z podłogą. No ale wyszło super, bardzo ładnie! Jak te meble masz śliwkowe to kup jeszcze jakieś dodatki w tym kolorze - ręczniki, pojemnik na mydło itd.

[lineczka1989]

Napisane przez 24Kasiula24

hej dziewczynki czy ktoras miala cewnik fileta?? Ja dzis będę miala i jestem ciekawa jak to będzie...

cewnik fileta przepraszam

ja co prawda nie miałam, ale jak leżałam na patologii to leżały ze mną dwie dzewczyny które miały zakładane, jedną założenie ani chodzenie z tym balonikiem nie bolało i w nocy dostała skurczy i urodziła, a drugą i zakładanie i chodzenie z tym strasznie bolało aż siły nie miała chodzić no i jej nic nie dał ten cewnik bo wypadł a szyjka dalej nie skrucona, rozwarcie takie jak przed założeniem

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Napisane przez Dzastin08

Fajna, taka jaśniutka

taka miała być

Napisane przez NEWTREND

Lineczka powiem ci że obaj moi chłopcy przez pierwszy miesiąc to cycali i co 15 minut, wysieli non stop przy cycu. Nie martw się że się nie najada tylko częściej przystawiaj i w nocy tak samo. W nocy leci najbardziej wartościowy pokarm tak to matka natura wymyśliła. w dzień bardziej wodnisty a w nocy treściwszy. U nas gdzieś po miesiącu się unormowało i doszliśmy do przerw 2 godzinnych /nocką nawet większych/. Nigdy nie wybudzałam dzieci na cyca karmiłam tylko na życzenie. Tylko za chiny nie dawaj mm i herbatki bo o tyle ile dasz innego płynu to zmniejszy ci się produkcja w piersi i koło się zamyka. mi się udało karmić tylko cycem ale pierwszy miesiąc był bardzo ciężki później byłam z siebie dumna i sprawiało to radość. Kochana nie załamuj się i jeśli bardzo chcesz karmić to dasz radę.

więc moze i u mnie się unormuje

Napisane przez domii29

Dzień dobry. Przepraszam że nie nadrabiam i nie cytuje ale nie mam sił.
Wyspałam się w nocy za wszystkie czasy, Jasiek spał z dziadkami i dokarmiali go mm żebym mogła odpocząć, dopiero o 5:30 mi go przynieśli i do rana był już ze mną.
Co na niego spojrzę to ciągle płaczę, tak bardzo cieszę się że go mam.
Tak przy okazji jestem idiotką, pomimo tego wszystkiego okropnie tęsknie za moim Damianem...

nie jesteś tak jak napisała Dzidzia- o jest właśnie miłość

Napisane przez ktosiula

Dopiero kilka dni za Wami, wszystko się unormuje! Nie załamuj się. Mnie tak jeszcze do głowy przyszło czy mała opróżnia 1 pierś do końca? Bo może jak za szybko zmieniasz piersi to zjada tylko ten pokarm z pierwszej fazy i dlatego jest nienajedzona. Dajcie sobie czas, będzie dobrze, a Ty myśl pozytywnie i proszę się nie smucić!

Jaka jaśniutka!
A meble miały być śliwkowe, z przodu są? W ogóle to jakoś pamiętam, że nie miala być cała biała tlko coś tam kombinowałaś z podłogą. No ale wyszło super, bardzo ładnie! Jak te meble masz śliwkowe to kup jeszcze jakieś dodatki w tym kolorze - ręczniki, pojemnik na mydło itd.

myślę że opróżnia do końca bo trzymamy się długo przy cycu

meble mają fronty śliwkowe kombinowałam z podłogą, ale że nic fajnego wymyśleć nie mogłam to zrobiliśmy całą białą i dodatki mają być fioletowe ale to będziemy kupować już na powoli


chyba mamy dzisiaj lepszy dzień bo mała zjadła i nie płacze tylko sobie dokazuje z tatą na łóżku


Trele, superancka ta huśtawka

[xxxMikixxx]

Witam się oczywiście w dwupaku Jakieś oporne to moje dziecię. 5 dni po terminie z OM, 1 dzień po tym z USG. Straciłam już nadzieję, że samo ruszy. Od jutra będę w szpitalu tak koło 17, więc jak coś się wydarzy to będę pisać do Ktosiuli

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Dostępu do neta mieć nie będę, niestety mój telefon nie posiada takich rarytasów

[Anoula]

Napisane przez lineczka1989

chwalę się łazienką zdjęcie jest niebieskie bo mamy zamontowane światła ledowe białe zimne ale faktycznie na żywo daje fajny efekt nie niebieski

też dla eksperymentu zdecydowałam się teraz na zimne ledy do łazienki i kuchni i już do ciepłych nie wrócę łazienka się wydaje taka czysta przy tych zimnych

Napisane przez lineczka1989

cewnik fileta przepraszam

ja co prawda nie miałam, ale jak leżałam na patologii to leżały ze mną dwie dzewczyny które miały zakładane, jedną założenie ani chodzenie z tym balonikiem nie bolało i w nocy dostała skurczy i urodziła, a drugą i zakładanie i chodzenie z tym strasznie bolało aż siły nie miała chodzić no i jej nic nie dał ten cewnik bo wypadł a szyjka dalej nie skrucona, rozwarcie takie jak przed założeniem

u mnie była dziewczyna, która przyszła ze skurczami ale małym rozwarciem. Założyli jej, mówiła, że nie bolało ale jest to niewygodne, do toalety to męża prosiła, żeby jej pomógł. Rozwarcie z 0,5 cm powiększyło jej się do 4, ale zniknęły skurcze, na następny dzień dostała oksytocynę.

[metkaa]

czesc

Olenka, zwariowane serduszko gratuluję,

Nanusia76 strasznie mi przykro,

ja we wtorek mam dzwonic do gina i umowic sie na ktg, zobaczymy czy jakies skorcze sie pojawia

[Trele_Morele]

Napisane przez lineczka1989

Kiedy ja bede miaka taki nawal ze bede musiala odciagac


W ogole wiecie co? Niby Nela ma 55 cm a we wszystkich ciuchach 56 sie topi a tych najmniejszych ktore sa dobre mam doslownie pare sztuk. Ze szpitala wychodzilysmy w kombinezonie o rozmiarze 50 ;P

Mala chyba bedzie sie budzic chociaz po butli powinna jeszcze z godzine co najmniej pospac


Ciekawe jak tam Kyte moze ktoras jeszcze niespodziewanie rodzi
Boziu, jak ja sie ciesze ze mam to za soba

W ogole to TZ ciagle mi powtarza ze udala nam sie coreczka <3

Aaa, mamy karmiace zauwazylam ze jak karmie mala w pozycji lezacej to Ona jak zje jest bardziej spokojniejsza i nie krzyczy od razu, czy to moze byc jakis znak ze bardziej sie najada?

Nie dlugo. 2 tygodnie I pewnie bedziesz miala to Samo .. Tak jak Ci Newtrend pisala - w nocy jest najbardziej tresciwy pokarmu najwieksza produkcja.

Jesli chodzi o pozycje do karmienia to moze faktycznie jest tak ze na lezaco leci wiecej, szybciej , mocniej.
Jesli sa pozycje zwalniajace przeplyw mleka to I pewnie odwrotnie to tez dziala ..

Co do cm to widzisz u mnie jest raczej odwrotnie. Wczoraj starałam sie ja zmierzyc I wychodzi mi 58/59cm a ciuchy prawie Od poczatku nosi 62cm .

Napisane przez lineczka1989

Ehh kiedy ja bede migla isc na spacer z mala...

Dalej spi a ja nie wiem co mam isc zrobic, czy wziac prysznic czy zjesc sniadanie czy wziac sie i ogarnac troche kuchnie i salon bo moj brat z rodzinka wpadaja do malej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Na spacer?
A czemu nie?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Zuzziak]

Hej ho
U nas też dziś deszczowo, od czasu do czasu słoneczko wyjdzie.
Miki mamy Tutek Tambero Jak tylko tż wróci to wstawię zdjęcie.
U mnie znowu skurcze się zaczęły w nocy, od 9 rano znowu powtórka z tym że trochę lżej i wydzielina zielona:/ Niedobrze mi jak nie wiem co i jeszcze słabo. Masakra normalnie
Coś się moje dziecię nie może zdecydować :P

[Asist22]

Cześć Dziewczyny.

Lineczka łazienka malutka, ale fajniutka

Domi to normalne, że tęsknisz. Dobrze, że rodzice pozwolili Ci odpocząć, głowa będzie jaśniejsza.

Co do zachowania Damiana to go nie rozumiem, mój mąż nie pozwoliłby mi wyjść, spakować torby nawet. Już nie raz chciałam się pakować i zawsze kończyło się tym, że torbę mi zabierał i koniec.

Co do pytania : Czy wy też puszczacie na końcówce śmierdzące bąki? I to ta dużo, że nawet tego nie można powstrzymać. Ja to jakbym sie od środka psuła. na samym początku ciąży też tak miałam i zastanawiam się jak to będzie w czasie porodu, jak im tam puszczę takiego tajniaka i jeeszcze cos grubszego to padną tam i nie odbiorą porodu Przepraszam jak którejś z Was zrobiło sie niedobrze.

[anka_85]

Napisane przez Asist22

Cześć Dziewczyny.

Lineczka łazienka malutka, ale fajniutka

Domi to normalne, że tęsknisz. Dobrze, że rodzice pozwolili Ci odpocząć, głowa będzie jaśniejsza.

Co do zachowania Damiana to go nie rozumiem, mój mąż nie pozwoliłby mi wyjść, spakować torby nawet. Już nie raz chciałam się pakować i zawsze kończyło się tym, że torbę mi zabierał i koniec.

Co do pytania : Czy wy też puszczacie na końcówce śmierdzące bąki? I to ta dużo, że nawet tego nie można powstrzymać. Ja to jakbym sie od środka psuła. na samym początku ciąży też tak miałam i zastanawiam się jak to będzie w czasie porodu, jak im tam puszczę takiego tajniaka i jeeszcze cos grubszego to padną tam i nie odbiorą porodu Przepraszam jak którejś z Was zrobiło sie niedobrze.

spoko, mnie to nie usza na poczatku tak miałam, ale nie było to inwazyjne, nie śmierdziało. estrogen płata te figle z zagazwywaniem się. niestety nie jest to mile. teraz mam spokój, czasem mi się zdarza puścić bąką, bo od malin mnie ciśnie na kibelek częściej, no i jakoś tak jest że to czuć

[metkaa]

Asist22 ja nie mam tego problemu

[anka_85]

z mamą tż lepiej, wyszło słońce - dowsłownie, bo jej stan zrobił się stabilny i opuszcza dzisiaj przybytek intensywnej opieki. co dalej, nie wiadomo, ale pewnie zostanie na obserwacji kilka dni w szpitalu...

a z moim tż mam dzisiaj spinę, normalnie hormony mnie doprowadzają do takiej wścieklizny, że doszłabym do niego, zaczęła dusić, patrzałabym normalnie mu w oczy i w amoku mogłabym go zabić z przyjemnością mniaka chorego psychicznie

[xxxMikixxx]

Apartament w pełni gotowy, tylko co z tego jak moja królewna nie chce w nim zamieszkać

[anka_85]

Napisane przez xxxMikixxx

Apartament w pełni gotowy, tylko co z tego jak moja królewna nie chce w nim zamieszkać

śliczne

[Anoula]

Napisane przez xxxMikixxx

Apartament w pełni gotowy, tylko co z tego jak moja królewna nie chce w nim zamieszkać

faktycznie jak dla księżniczki z bajki

[metkaa]

Napisane przez xxxMikixxx

Apartament w pełni gotowy, tylko co z tego jak moja królewna nie chce w nim zamieszkać

bardzo ładnie,

[Asist22]

Superowy ten apartament

[NEWTREND]

Napisane przez xxxMikixxx

Apartament w pełni gotowy, tylko co z tego jak moja królewna nie chce w nim zamieszkać

Ale śliczności dla małej księżniczki

[xxxMikixxx]

Dzięki

To po części spełnienie moich dziecięcych marzeń. Zawsze chciałam spać pod szyfonowym baldachimem

Gorzej tylko jak nastąpiła pomyłka i z księżniczki zrobił się książę

[Asist22]

nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale w razie czego kupilam mleko Gerbera. Nie było drogie, cenowo porównywalne do bebico. Żadna z Was o nim nie pisała.

A mi w tym baldachimie porysowała się ta rurka, na której to się trzyma No i u mnie to tak równiutko nie jest. Ale ja to nie mam jakiś takich zdolności i jeszcze sama to robiłam bo oczywiście moj małż maił ciekawsze rzeczy do roboty.