Chłopaki-Przystojniaki,Dziewczynki-Młode Damy,a przed Nami I Dzień Mamy,IX-X2013 czXI

[karolson]

Pytanie. A czy Wasze dzieciaczki po czopkach p bolowych tobia kupe? Filip zawsze po czopku i wcxoraj mu dalam usnal i sie obudzil jak mu zmieniala...???
A wogole chwale sie ze leze na plazy TZ spaceruje z Filipem bo dal rade godzine ma plazy i jest zafascynowany piachem..
Raczkuje i stanal przy lozku wczoraj

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Papalinka co do paracetamolu i ibuprofenu slyszalam identyczne opinie. I jeszcze ze paracetamolu nieda sie przedawkowac i niema problemu jak dziecko zwymiotuje np syrop nalezy dac druga dawke przy ibuprofenie niejest to tak oczywiste.

[Brydzia_]

nie wiecie czy te okularki co są w biedronce przeciwsłoneczne to nadadzą się na nasze dzieciaczki ? czy raczej takie kilkuletnie
była któraś może i widziała ?

[dodinha]

Napisane przez MsLullaby

Ja na ebayu zamowilam duzo wzorow jest

Dzięki,a duża była paczka,jak to przysłali?Bo ja chcę to do Polski na łóżeczko i myślałam,żeby zamówić w Pl i żeby już było jak przyjedziemy

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[papalinka83]

Napisane przez karolson

Pytanie. A czy Wasze dzieciaczki po czopkach p bolowych tobia kupe? Filip zawsze po czopku i wcxoraj mu dalam usnal i sie obudzil jak mu zmieniala...???
A wogole chwale sie ze leze na plazy TZ spaceruje z Filipem bo dal rade godzine ma plazy i jest zafascynowany piachem..
Raczkuje i stanal przy lozku wczoraj

za postępy Filipa. A on nie próbuje jeść piasku? Bo mam wrażenie, że Ola by jadła Ja czopki dawałam kilka razy w sumie i chyba raz zrobiłą od razu po

[gorgulek]

Napisane przez Brydzia_

nie wiecie czy te okularki co są w biedronce przeciwsłoneczne to nadadzą się na nasze dzieciaczki ? czy raczej takie kilkuletnie
była któraś może i widziała ?

Obstawiam, ze nie mają wymaganych filtrów.
Tzn nie chronią oka, więc przepuszczają promienie słoneczne. Nie ryzykowałabym szczególnie u tak malego dziecka.



Karolson dla Fifiego

[MsLullaby]

Napisane przez dodinha

Dziewczyny czy może któraś z Was polecić mi jakiś sklep internetowy,gdzie kupię ochraniacz na łóżeczko?

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

Napisane przez dodinha

Dzięki,a duża była paczka,jak to przysłali?Bo ja chcę to do Polski na łóżeczko i myślałam,żeby zamówić w Pl i żeby już było jak przyjedziemy

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

No przez ten otwor na listy nie przejdzie bynajmniej moj

[kaska87]

hejo my już po 2 spacerkach i 2 drzemkach

Napisane przez papalinka83

Cześć dziewczyny Miałam bardzo intensywny weekend, byłam u rodziców bez Oli w piątek wieczorem, bo szłam do endo w sobotę rano. Pierwszy raz ją zostawiłąm na noc z tż i trochę mi było dziwnie. U endo wszystko ok, wyniki mam lepsze niż kiedykolwiek Wcxzoraj było dużo latania, za to noc koszmar. Ola co chwilę krzyczała, wstała po 4 i dopiero po 7 poszła jeszcze spać na godzinę, także padam. Zaraz spróbuję ponadrabiać, ale chwilę, bo muszę się brać za sprzątanie. Miłego dnia

zazdroszczę, że hormony się uspokoiły

Chorowitki zdrowia!!!!

Napisane przez rusałka_1

hej

najpierw egoistycznie o nas.
niestety poprawy nie ma goraczki nie było juz w niedziele, niestety pojawł sie kaszel. lekarz, u którego bylismy w czwartek, zapisała nam awaryjnie syropek w takim przypadku. niestety po podaniu leku Jaiek dostal uczuleniowej wysypki i podrapał sie az do krwi
cały dzien przysypiał na rekach, a kolejna noc przepłakana. rano obudził sie z zaropiałymi oczkami dzis znow ide z nim do lekarza.
tak mi szkoda, moje biedactwo jest takie zmeczone i smutne

Napisane przez papalinka83

w 2 połowie cyklu prolaktyna jest najwyższa, więc jak ci zależy na sprawdzeniu najwyższego możliwego wyniku, to wtedy. Właśnie sobie uświadomiłam, że robiłam prolaktynę nie na czczo i wyszła w normie, więc chyba nie ma to znaczenia? Chyba jedzenie raczej podnosi niż obniża?

dziękuję
ale teraz już nie sprawdzę, w ogóle zaczynam mieć to wszystko w zadzie

[dodinha]

Napisane przez MsLullaby

No przez ten otwor na listy nie przejdzie bynajmniej moj

Aha,muszę poszukać zatem

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[gorgulek]

Zapomniałam napisać, że płatki gryczane też są fajne zalewam wrzątkiem i gotowe
Na razie robię jaglane, ryżowe pełnoziarniste i gryczane glutenowe później pójdą w ruch (czekają w kolejce: jęczmienne, żytnie, orkiszowe i owsiane). Robię z nich "kaszki" i dodaję do obiadków nic nie blenduje i nic nie gotuje
Oczywiście wszystkie z bioplanet

Dajecie już pestki słonecznika i dynii?

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Aaa i jeszcze coś.
Matal, pisałaś, że mango suszone z Lidla ma dwutlenek siarki, ja go w składzie nie znalazłam wg mnie nadają się dla naszych dzieci.




Dziś była też premiera melona smakował bardzo
No bo ileż można jeść truskawki

[nena_milka]

wróciłam, goście pojechali, ale zdążyli nas zarazić... więc dołączamy do chorowitków
Niny pierwszy raz 3 dni miała gorączkę i katar, potem mega chrypę, potem kaszel, ropirjące oczy i uczulenie na maść do oczy (prawdopodobnie) ale mam nadzieję, że najgorsze za nami
no i idą chyba 4 zęby
a teraz i mnie rozkłada
także jestem totalnie w plecy z wątuniem

[bajka1807]

Papalinko no Amelka glownie przeze mnie ma badane tsh bo ciaza byla powiklana niedoczynnościa. Pierwsze miala robione w szpitalu w 4 dobie no i 2-3 razy miala juz powtarzane.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[misia332]

Napisane przez karolson

Pytanie. A czy Wasze dzieciaczki po czopkach p bolowych tobia kupe? Filip zawsze po czopku i wcxoraj mu dalam usnal i sie obudzil jak mu zmieniala...???
A wogole chwale sie ze leze na plazy TZ spaceruje z Filipem bo dal rade godzine ma plazy i jest zafascynowany piachem..
Raczkuje i stanal przy lozku wczoraj

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Papalinka co do paracetamolu i ibuprofenu slyszalam identyczne opinie. I jeszcze ze paracetamolu nieda sie przedawkowac i niema problemu jak dziecko zwymiotuje np syrop nalezy dac druga dawke przy ibuprofenie niejest to tak oczywiste.

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez nena_milka

wróciłam, goście pojechali, ale zdążyli nas zarazić... więc dołączamy do chorowitków
Niny pierwszy raz 3 dni miała gorączkę i katar, potem mega chrypę, potem kaszel, ropirjące oczy i uczulenie na maść do oczy (prawdopodobnie) ale mam nadzieję, że najgorsze za nami
no i idą chyba 4 zęby
a teraz i mnie rozkłada
także jestem totalnie w plecy z wątuniem

zdrowia !!!

[bajka1807]

Gorgulku kupilam te platki jaglane z bio planet ale tam napusane ze gotowac trzeba? No i gorzkie byly

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pszczoua]

Przepraszam, że tak o sobie ale wróciliśmy właśnie od lekarza i trochę się zmartwiłam Jeśli chodzi o kaszel Julka to całe szczęście nie jest aż tak źle, tzn. pediatra chce się jeszcze wstrzymać z antybiotykiem, mimo ze szmery słychać, to może inhalacje wystarczą - w piątek mamy przyjść na osłuchanie.

Ale po pierwsze - wagowo nieciekawie - przez 2 miesiące tylko 400g do przodu (waży 8650). Po chorobie mamy zrobić morfo+żelazo. Ale bardziej martwi mnie inna rzecz - wszędzie czytam, że Julek ma jeszcze czas na siedzenie, ale pediatra się zmartwiła że za 4 dni kończy 9 miesięcy, a jeszcze nie siedzi. Posadzony traci równowagę (siedzi tylko jeśli zainteresuje się czymś z przodu, ale zazwyczaj od razu odgina się do tyłu i leci na plecy) i sam też nie siada. Wypytywała o inne aspekty rozwoju, o obroty (obraca się od marca), pełzanie (pełza od maja), raczkowanie (nie raczkuje, ale od 2-3 tygodni buja się ładnie na czworaka, ale jak ma gdzieś podejść to woli podpełznąć). Mówiła, że ma napięte nóżki (?), ja tylko zauważyłam, że przy podciąganiu do siadu nie chce siedzieć tylko idzie od razu na nóżki. Póki co żadnego skierowania nie dostaliśmy, ale martwię się, że coś jest nie tak
Czy są jeszcze jakieś dzieciaczki z okolic 20 września które nie siadają same, a posadzone tracą równowagę?

[papalinka83]

Dziewczyny, czy chrupki kukurydziane, któe podajecie dzieciom mają sól?

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Napisane przez pszczoua

Przepraszam, że tak o sobie ale wróciliśmy właśnie od lekarza i trochę się zmartwiłam Jeśli chodzi o kaszel Julka to całe szczęście nie jest aż tak źle, tzn. pediatra chce się jeszcze wstrzymać z antybiotykiem, mimo ze szmery słychać, to może inhalacje wystarczą - w piątek mamy przyjść na osłuchanie.

Ale po pierwsze - wagowo nieciekawie - przez 2 miesiące tylko 400g do przodu (waży 8650). Po chorobie mamy zrobić morfo+żelazo. Ale bardziej martwi mnie inna rzecz - wszędzie czytam, że Julek ma jeszcze czas na siedzenie, ale pediatra się zmartwiła że za 4 dni kończy 9 miesięcy, a jeszcze nie siedzi. Posadzony traci równowagę (siedzi tylko jeśli zainteresuje się czymś z przodu, ale zazwyczaj od razu odgina się do tyłu i leci na plecy) i sam też nie siada. Wypytywała o inne aspekty rozwoju, o obroty (obraca się od marca), pełzanie (pełza od maja), raczkowanie (nie raczkuje, ale od 2-3 tygodni buja się ładnie na czworaka, ale jak ma gdzieś podejść to woli podpełznąć). Mówiła, że ma napięte nóżki (?), ja tylko zauważyłam, że przy podciąganiu do siadu nie chce siedzieć tylko idzie od razu na nóżki. Póki co żadnego skierowania nie dostaliśmy, ale martwię się, że coś jest nie tak
Czy są jeszcze jakieś dzieciaczki z okolic 20 września które nie siadają same, a posadzone tracą równowagę?

Ola umie sama usiąść z podparciem od jakiś 3-4 tygodni, a siedzi stabilnie z rączkami w górze od kilku dni. Raczkuje już ok. miesiąca. Ale my już 2 miesiące mamy prywatnie rehabilitantkę, w sumie była chyba 6 razy i po jej wizytach się zrobił ogromny postęp. Jak masz możliwość, to może skonsultuj się z jakimś rehabilitantem nawet na 1 wizytę, żeby obejrzał Julka i powiedział, co i jak ćwiczyć

[kaska87]

Napisane przez papalinka83

Dziewczyny, czy chrupki kukurydziane, któe podajecie dzieciom mają sól?

pamiętasz te Tygryski co na zlot przywiozłam? one są z kauflandu (pewnie w innych sklepach też dostaniesz) i nie mają soli
http://2.bp.blogspot.com/-3jzrmAjMA2...Zdj_cie036.jpg

[83monia]

na szybko - my mam zapalenie ucha i antybiotyk... miałczon masakryczny... dzis goraczka wiec antybiotyk musowo...

[papalinka83]

Napisane przez kaska87

pamiętasz te Tygryski co na zlot przywiozłam? one są z kauflandu (pewnie w innych sklepach też dostaniesz) i nie mają soli
http://2.bp.blogspot.com/-3jzrmAjMA2...Zdj_cie036.jpg

dzięki

Napisane przez 83monia

na szybko - my mam zapalenie ucha i antybiotyk... miałczon masakryczny... dzis goraczka wiec antybiotyk musowo...

następny chorowitek Zdrówka

[rusałka_1]

Napisane przez teacherka

U nas chyba przebiła się druga górna jedynka, więc mamy 6 ząbków. Poważny stan uzębienia, nie powiem żeby zawsze było miło KP :P


Nocki tragiczne w dalszym ciągu. Usypianie trwa godzinami, przez sen się rzuca i strasznie wierci, całe nasze łóżko by jej nie wystarczyło, a jeszcze jakoś i my się musimy zmieścić... Chodze połamana i ledwo żywa po tych ciągłych pobudkach.
No ale co zrobić, czopek nie pomaga, to chyba po prostu strach i nerwy. Ostatnio obudziła się jak brałam prysznic i zaczęła tak strasznie płakać, znowu cała się trzęsła, tż wziął ją na ręce i zero poprawy, dopiero jak ja przyszłam i ją przytuliłam to momentalnie poprawa...


Zuzia nauczyła się robić brawo
I jak coś chcę to robi takie a-a-a-! Najpierw na widok piersi a potem okazało się, że i w innych sytuacjach potrafi


Teraz akcja łapanie siuśków, po godzinie i karmieniu nałapałam ledwo 10 ml Ona strasznie mało sika, martwi mnie to, przy jej problemach powinna dużo siusiać...
Chcieliśmy ją w końcu w środę szczepić, ale nie wiem czy wyniki wyjdą wiarygodne, znowu tak mało

za nowe umiejętności Zuzi i nowe ząbki rzeczywiście ma już ich sporo. moj ma "tylko" dwie dolne jedyneczki a tez juz potrafi czasem "capnąć" przy kp

daj znac jak wyniki!

Napisane przez misia332

Tą pupę ma zaczerwienioną, sypłam rano tą mąką. Zobacze później jak to wygląda.

u was tak cieplutko, to yak jak dziewczyny radziły, najlepiej z gołą pupką niech trochę pobiega

Napisane przez nena_milka

wróciłam, goście pojechali, ale zdążyli nas zarazić... więc dołączamy do chorowitków
Niny pierwszy raz 3 dni miała gorączkę i katar, potem mega chrypę, potem kaszel, ropirjące oczy i uczulenie na maść do oczy (prawdopodobnie) ale mam nadzieję, że najgorsze za nami
no i idą chyba 4 zęby
a teraz i mnie rozkłada
także jestem totalnie w plecy z wątuniem

rozumiem i zdrówka dla Niny u nas to samo

Napisane przez pszczoua

Przepraszam, że tak o sobie ale wróciliśmy właśnie od lekarza i trochę się zmartwiłam Jeśli chodzi o kaszel Julka to całe szczęście nie jest aż tak źle, tzn. pediatra chce się jeszcze wstrzymać z antybiotykiem, mimo ze szmery słychać, to może inhalacje wystarczą - w piątek mamy przyjść na osłuchanie.

Ale po pierwsze - wagowo nieciekawie - przez 2 miesiące tylko 400g do przodu (waży 8650). Po chorobie mamy zrobić morfo+żelazo. Ale bardziej martwi mnie inna rzecz - wszędzie czytam, że Julek ma jeszcze czas na siedzenie, ale pediatra się zmartwiła że za 4 dni kończy 9 miesięcy, a jeszcze nie siedzi. Posadzony traci równowagę (siedzi tylko jeśli zainteresuje się czymś z przodu, ale zazwyczaj od razu odgina się do tyłu i leci na plecy) i sam też nie siada. Wypytywała o inne aspekty rozwoju, o obroty (obraca się od marca), pełzanie (pełza od maja), raczkowanie (nie raczkuje, ale od 2-3 tygodni buja się ładnie na czworaka, ale jak ma gdzieś podejść to woli podpełznąć). Mówiła, że ma napięte nóżki (?), ja tylko zauważyłam, że przy podciąganiu do siadu nie chce siedzieć tylko idzie od razu na nóżki. Póki co żadnego skierowania nie dostaliśmy, ale martwię się, że coś jest nie tak
Czy są jeszcze jakieś dzieciaczki z okolic 20 września które nie siadają same, a posadzone tracą równowagę?

dobrze ze antybiotyk nie bedzie potrzebny

moj Jasiek miesiąc młodszy, ale napiszę cos w srawie nozek. Jasiek ma wzmozone napiecie w konczynach dolnych, przez co ma obnizone napiecie na brzuszku. z tego wzgledu nie chciał siedziec/raczkowac. po ćwiczeniach pięknie raczkuje, nie siedzi nadal no i niestety wszedzie juz staje.
skonsultuj sie dla pewnosci z jakims rehabilitantem własnie w sprawie tych nozek

my własnie w srode mamy kontrole u neurologa, ciekawe co powie na temat postepow Jaska

niestety młody nadal kiepskomam szczescie za godzine idziemy do lekarza, mam nadzieje ze to nic powaznego

[MsLullaby]

Napisane przez pszczoua

Przepraszam, że tak o sobie ale wróciliśmy właśnie od lekarza i trochę się zmartwiłam Jeśli chodzi o kaszel Julka to całe szczęście nie jest aż tak źle, tzn. pediatra chce się jeszcze wstrzymać z antybiotykiem, mimo ze szmery słychać, to może inhalacje wystarczą - w piątek mamy przyjść na osłuchanie.

Ale po pierwsze - wagowo nieciekawie - przez 2 miesiące tylko 400g do przodu (waży 8650). Po chorobie mamy zrobić morfo+żelazo. Ale bardziej martwi mnie inna rzecz - wszędzie czytam, że Julek ma jeszcze czas na siedzenie, ale pediatra się zmartwiła że za 4 dni kończy 9 miesięcy, a jeszcze nie siedzi. Posadzony traci równowagę (siedzi tylko jeśli zainteresuje się czymś z przodu, ale zazwyczaj od razu odgina się do tyłu i leci na plecy) i sam też nie siada. Wypytywała o inne aspekty rozwoju, o obroty (obraca się od marca), pełzanie (pełza od maja), raczkowanie (nie raczkuje, ale od 2-3 tygodni buja się ładnie na czworaka, ale jak ma gdzieś podejść to woli podpełznąć). Mówiła, że ma napięte nóżki (?), ja tylko zauważyłam, że przy podciąganiu do siadu nie chce siedzieć tylko idzie od razu na nóżki. Póki co żadnego skierowania nie dostaliśmy, ale martwię się, że coś jest nie tak
Czy są jeszcze jakieś dzieciaczki z okolic 20 września które nie siadają same, a posadzone tracą równowagę?

Moj Bartek jest z dziewiątego września i jest na identycznym etapie co twój Julek

Napisane przez kaska87

pamiętasz te Tygryski co na zlot przywiozłam? one są z kauflandu (pewnie w innych sklepach też dostaniesz) i nie mają soli
http://2.bp.blogspot.com/-3jzrmAjMA2...Zdj_cie036.jpg

Ja je kupuje w pl sklepie babcia w Polsce raz kupiła z solą i faktycznie słone były

Napisane przez 83monia

na szybko - my mam zapalenie ucha i antybiotyk... miałczon masakryczny... dzis goraczka wiec antybiotyk musowo...

ojej w takim razie dużo zdrowia!

[czaszka_]

jejku ile chorowitkow wszystkim dzieciaczkom duzo duzo zdrowia! zeby choroby przeszly szybko a ząbki sie wykluły!

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

u nas tak sobie....noc byla ciezka, w prawdzie tempki nie bylo juz ale i tak mala sie budzila i plakała katar leje sie ciurgiem i do tego kaszle tak ze co chwile cos zwymiotuje
bylismy u lekarki ale osłuchowo czysto i gardelko tez czyste wiec diagnoza taka ze to CHYBA (lekarka sama nie wie) trzydniowka.
Ale powiedziala tyle co ja wiem ze moze to byc tez przez zęby bo idą jej górne dwójki i osliniona jest cała więc pewnie dlatego sie tak krztusi i kaszle... czyli wiem ze nic nie wiem
mała dzis dalej marudna...

[dodinha]

Napisane przez papalinka83

Dziewczyny, czy chrupki kukurydziane, któe podajecie dzieciom mają sól?

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------


Ola umie sama usiąść z podparciem od jakiś 3-4 tygodni, a siedzi stabilnie z rączkami w górze od kilku dni. Raczkuje już ok. miesiąca. Ale my już 2 miesiące mamy prywatnie rehabilitantkę, w sumie była chyba 6 razy i po jej wizytach się zrobił ogromny postęp. Jak masz możliwość, to może skonsultuj się z jakimś rehabilitantem nawet na 1 wizytę, żeby obejrzał Julka i powiedział, co i jak ćwiczyć

Ja kupuję flipsy i nie mają soli

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[misia332]

Napisane przez 83monia

na szybko - my mam zapalenie ucha i antybiotyk... miałczon masakryczny... dzis goraczka wiec antybiotyk musowo...

zdrowia dla Natalci !!

[dodinha]

A jakie są objawy wzmożonego napięcia w nóżkach na przykład?

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[czaszka_]

Napisane przez butterfly20

Czeeeść.

Tusia jak się obudziła po 21 to ciągle płacz, musieliśmy ją nosić, bo odłożona strasznie płakała. Nigdy,przenigdy tak nie miała, nigdy nie musiałam jej nosić, ani lulać. W nocy też jak się raz obudziła tak konkretniej to ta sama historia. A tak to ciągle się kręciła, stekała. Nad ranem miała 38,7 i dałam jej syrop, bo nie umiałam tych czopków...

a teraz w miarę ok, bawi się, temperatura spadała do 37,3 (wczoraj cały dzień miała w okolicach tego). jak to nie zęby to nie wiem co...ale już dwie noce, a dalej nic nie widać.

Ile to u Waszych dzieciaczków trwało?

jesli 3 dniowka to powinno niedlugo przejsc a jak zeby to roznie to moze byc niestety bo u kazdego dziecka inaczej

Napisane przez Aaamelkaa

Czaszka ja też sie lękałam ale jak trzeba było podać czopek , dasz radę , to nie jest takie trudne

tej nocy temperatury nie bylo to narazie obyło się bez

Napisane przez misia332

czaszka, motyl, amelka i wszystkie inne mamy dużo zdrowia dla chorowitków !!! A dla Was siły i niech już te zęby wyjdą !!

dziekuje dziewczyny

Napisane przez rusałka_1

hej

najpierw egoistycznie o nas.
niestety poprawy nie ma goraczki nie było juz w niedziele, niestety pojawł sie kaszel. lekarz, u którego bylismy w czwartek, zapisała nam awaryjnie syropek w takim przypadku. niestety po podaniu leku Jaiek dostal uczuleniowej wysypki i podrapał sie az do krwi
cały dzien przysypiał na rekach, a kolejna noc przepłakana. rano obudził sie z zaropiałymi oczkami dzis znow ide z nim do lekarza.
tak mi szkoda, moje biedactwo jest takie zmeczone i smutne

ojejku bidulek

Napisane przez logoasia

może niech pochodzi trochę bez pieluszki?
u nas ostatecznie tormentiol albo maść pośladkowa

u nas tormentiol super sie sprawdzil a Julka miala ogromne odparzenia

Napisane przez teacherka

Zdróweczka dla ząbkujących i chorujących! Natala, Papalinko, gratulacje za wyniki!


Agusia, napiszę do Ciebie PW w wolnej chwili.


U nas chyba przebiła się druga górna jedynka, więc mamy 6 ząbków. Poważny stan uzębienia, nie powiem żeby zawsze było miło KP :P


Nocki tragiczne w dalszym ciągu. Usypianie trwa godzinami, przez sen się rzuca i strasznie wierci, całe nasze łóżko by jej nie wystarczyło, a jeszcze jakoś i my się musimy zmieścić... Chodze połamana i ledwo żywa po tych ciągłych pobudkach.
No ale co zrobić, czopek nie pomaga, to chyba po prostu strach i nerwy. Ostatnio obudziła się jak brałam prysznic i zaczęła tak strasznie płakać, znowu cała się trzęsła, tż wziął ją na ręce i zero poprawy, dopiero jak ja przyszłam i ją przytuliłam to momentalnie poprawa...


Zuzia nauczyła się robić brawo
I jak coś chcę to robi takie a-a-a-! Najpierw na widok piersi a potem okazało się, że i w innych sytuacjach potrafi


Teraz akcja łapanie siuśków, po godzinie i karmieniu nałapałam ledwo 10 ml Ona strasznie mało sika, martwi mnie to, przy jej problemach powinna dużo siusiać...
Chcieliśmy ją w końcu w środę szczepić, ale nie wiem czy wyniki wyjdą wiarygodne, znowu tak mało

za ząbka

oby nocki byly coraz lepsze

Napisane przez nena_milka

wróciłam, goście pojechali, ale zdążyli nas zarazić... więc dołączamy do chorowitków
Niny pierwszy raz 3 dni miała gorączkę i katar, potem mega chrypę, potem kaszel, ropirjące oczy i uczulenie na maść do oczy (prawdopodobnie) ale mam nadzieję, że najgorsze za nami
no i idą chyba 4 zęby
a teraz i mnie rozkłada
także jestem totalnie w plecy z wątuniem

nastepne chorowitki...zdrowia!:cmo k:

Napisane przez pszczoua

Przepraszam, że tak o sobie ale wróciliśmy właśnie od lekarza i trochę się zmartwiłam Jeśli chodzi o kaszel Julka to całe szczęście nie jest aż tak źle, tzn. pediatra chce się jeszcze wstrzymać z antybiotykiem, mimo ze szmery słychać, to może inhalacje wystarczą - w piątek mamy przyjść na osłuchanie.

Ale po pierwsze - wagowo nieciekawie - przez 2 miesiące tylko 400g do przodu (waży 8650). Po chorobie mamy zrobić morfo+żelazo. Ale bardziej martwi mnie inna rzecz - wszędzie czytam, że Julek ma jeszcze czas na siedzenie, ale pediatra się zmartwiła że za 4 dni kończy 9 miesięcy, a jeszcze nie siedzi. Posadzony traci równowagę (siedzi tylko jeśli zainteresuje się czymś z przodu, ale zazwyczaj od razu odgina się do tyłu i leci na plecy) i sam też nie siada. Wypytywała o inne aspekty rozwoju, o obroty (obraca się od marca), pełzanie (pełza od maja), raczkowanie (nie raczkuje, ale od 2-3 tygodni buja się ładnie na czworaka, ale jak ma gdzieś podejść to woli podpełznąć). Mówiła, że ma napięte nóżki (?), ja tylko zauważyłam, że przy podciąganiu do siadu nie chce siedzieć tylko idzie od razu na nóżki. Póki co żadnego skierowania nie dostaliśmy, ale martwię się, że coś jest nie tak
Czy są jeszcze jakieś dzieciaczki z okolic 20 września które nie siadają same, a posadzone tracą równowagę?

mi sie wydaje ze ma jeszcze czas, wszedzie pisze ze dzieci siadają od 6-10 miesiaca.Moja w prawdzie 2 tygodnie mlodsza ale tez nie siada i posadzona tez nie trzyma rownowagi i tez nie raczkuje wiem ze sie martwisz ale napewno przyjdzie na to pora

Napisane przez papalinka83

Dziewczyny, czy chrupki kukurydziane, któe podajecie dzieciom mają sól?

ja mojej czasem daje te z solą bo tych bez nigdzie nie moge znalesc

[MsLullaby]

cieplo w Polsce ze tu tak spokojnie? :P

[misia332]

Napisane przez MsLullaby

cieplo w Polsce ze tu tak spokojnie? :P

chyba tak.


Mamy samochód do odbioru, na szczęście do zapłacenia tylko 290 euro, a nie jak mówił najpierw 500 euro.

[czaszka_]

misia dobrze ze troche mniej do zaplaty, choc to wciaz duza kwota

u nas dzis beznadziejna pogoda...niby nie pada ale jakos tak szaro buro

[misia332]

http://demotywatory.pl/4352157/Dlacz...ia-na-plecach-

[karolson]

Napisane przez papalinka83

za postępy Filipa. A on nie próbuje jeść piasku? Bo mam wrażenie, że Ola by jadła Ja czopki dawałam kilka razy w sumie i chyba raz zrobiłą od razu po

Tez sie balam ze bedzie jadl ale on w sumie niewklada wszystkiego do buzi juz. Teraz bardziej boje sie ze zatrze oko piachem.