Październikowe mamy 2015 część I

[elvegirl]

Napisane przez mala29lll

JA nie mogłam tego zrozumieć To mi mąż na kalendarzu wytłumaczył jak krwie na rowie o co chodzi I faktycznie zajarzyłam, ze jak jest już np 11 t i 1 d to znaczy, ze ten 11 tydzień już się skończył. Najlepiej na kalendarzu to zrozumieć.

No ale właśnie ja na kalendarzu się najbardziej pogubiłam, bo skoro według kalendarza mam skończone 32 lata, to nie znaczy że mam 33 Tylko do ukończenia 33 roku życia mam ciągle 32 Tak samo z dzieckiem, jeśli jest przed pierwszymi urodzinami, to nie mówimy że ma rok, o tym że ma rok powiemy dopiero, jak ten roczek skończy

Jeśli się (tfu tfu) poroni w 13t6d, to się mówi, że poronienie było w 13t, a nie w 14.

No totalne wariactwo

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez AgatkaSz

Ja mowie zawsze ze leci dany tydzien np.jutro bedzie lecial mi 12
Tak sie zastanawiam jak to naprawde jest z tymi genetycznymi bo jestem troche zla ze mam miec w 14t0d a mowicie ze troche za pozno. Zaraz chyba poszukam w ktorym mialam w pierwszej ciazy.

To chyba taki już mocno ostatni dzwonek, na stronie mojego laba jest informacja, że prenatalne pomiędzy 11 a 13t (+6 dni). Ja bym spróbowała przełożyć na te parę dni wcześniejszy termin, albo bym dopytała czy to faktycznie wszystko ok terminowo według nich.

[Pasztetnik]

Napisane przez elvegirl

No ale właśnie ja na kalendarzu się najbardziej pogubiłam, bo skoro według kalendarza mam skończone 32 lata, to nie znaczy że mam 33 Tylko do ukończenia 33 roku życia mam ciągle 32 Tak samo z dzieckiem, jeśli jest przed pierwszymi urodzinami, to nie mówimy że ma rok, o tym że ma rok powiemy dopiero, jak ten roczek skończy

Jeśli się (tfu tfu) poroni w 13t6d, to się mówi, że poronienie było w 13t, a nie w 14.

No totalne wariactwo

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------


To chyba taki już mocno ostatni dzwonek, na stronie mojego laba jest informacja, że prenatalne pomiędzy 11 a 13t (+6 dni). Ja bym spróbowała przełożyć na te parę dni wcześniejszy termin, albo bym dopytała czy to faktycznie wszystko ok terminowo według nich.

No ale jak skonczysz 32 lata, to nikt nie mowi, że jestes w 32 roku zycia, tylko w 33 Tak samo jest z ciaza - skonczysz np. 10 tyg, to jestes nie w 10 a juz w 11

[elvegirl]

Napisane przez Pasztetnik

No ale jak skonczysz 32 lata, to nikt nie mowi, że jestes w 32 roku zycia, tylko w 33 Tak samo jest z ciaza - skonczysz np. 10 tyg, to jestes nie w 10 a juz w 11

No właśnie tutaj jest chyba problem z nazewnictwem bo nikt nie mówi o byciu w którymś tam roku życia, tylko że się ma ileś lat

Polska języka trudna języka

I tak jak napisałam wcześniej, u mnie w szpitalu w przypadku porodu/poronienia podają zakończone tygodnie. Poród w 39 tygodniu, nawet jeśli to był 39t6d. Dlatego to tak bardzo myli.

Mnie osobiście najbardziej myli to liczenie ciąży od ostatniej miesiączki, zwłaszcza że wiem mniej więcej kiedy doszło do tego "właściwego" seksu

[AgatkaSz]

Mi sie wydaje ze jak ktos pyta to najlepiej odpowiadac trwa np.12 tydzien
Nikt dokladnie nie musi wiedziec. Chyba zawsze i na kazdym forum czytam ten problem
Mozna jeszcze to wytlumaczyc tak ze dzis mamy marzec chociaz marzec sie jeszcze nie skonczyl hehe , tak samo mamy 12 tydzien chociaz sie jeszcze nie skonczyl mozna by gadac i gadac przy prodzie zawsze podaja pelne tygodnie bo im latwiej

[elvegirl]

Napisane przez AgatkaSz

Chyba zawsze i na kazdym forum czytam ten problem

[malinowa4]

to jak na USG miałam w sob, że 12t3d to dziś jest 12t5d więc mówić że 12 czy że 13?? bo zawsze mówiłam tak, że jest np w tym wypadku 12 :p pogubiłam się

[mala29lll]

Napisane przez elvegirl

No ale właśnie ja na kalendarzu się najbardziej pogubiłam, bo skoro według kalendarza mam skończone 32 lata, to nie znaczy że mam 33 Tylko do ukończenia 33 roku życia mam ciągle 32 Tak samo z dzieckiem, jeśli jest przed pierwszymi urodzinami, to nie mówimy że ma rok, o tym że ma rok powiemy dopiero, jak ten roczek skończy

Jeśli się (tfu tfu) poroni w 13t6d, to się mówi, że poronienie było w 13t, a nie w 14.

Czyli masz 32 ale leci 33 roczek tak jak ja teraz skończyłam 11 t i leci mi 12. A dzidzia jak sie urodzi to nie ma skończonego roczku ale już jej leci 1 roczek. Jak skończy roczek to już jej będzie 2 rok leciał i tak samo jest z tygodniami u nas JA to tak rozumiem

[elvegirl]

Napisane przez mala29lll

Czyli masz 32 ale leci 33 roczek tak jak ja teraz skończyłam 11 t i leci mi 12.

Leci, tak. A w którym jesteś?

[mala29lll]

Napisane przez Pasztetnik

No ale jak skonczysz 32 lata, to nikt nie mowi, że jestes w 32 roku zycia, tylko w 33 Tak samo jest z ciaza - skonczysz np. 10 tyg, to jestes nie w 10 a juz w 11

A ja w maju skończę 30 a dalej będę miała 20. Taka anomalia Se pomarzyć można hihii

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez malinowa4

to jak na USG miałam w sob, że 12t3d to dziś jest 12t5d więc mówić że 12 czy że 13?? bo zawsze mówiłam tak, że jest np w tym wypadku 12 :p pogubiłam się

To możesz mówić, ze Ci 13 tydzień leci

[Kuapouszka]

Normalnie wkurzylam się ze masakra - szwagier wygadal się niechcący jednej osobie z rodziny ze jestem w ciąży a chciałam żeby akurat oni dowiedzieli się na końcu a przy okazji okazało się ze zona kuzyna mojego męża (nasza jedyna rodzina tutaj) juz chwile rozpowiada wszystkim o mojej ciąży chociaż nic jej nie mówiłam kiedyś dawno rzuciłam tylko ze planujemy nosz kurde niektórzy szacunku nie mają dla czyichś spraw prywatnych - nawet jak coś podejrzewam to nie paplam na wszystkie strony masakra płakać mi się chce bo chciałam nie mówić do 12 tyg z oczywistych względów a tak to będę musiała jutro po usg świat informować bo chce żeby ludzie jednak od nas się dowiadywali; (

[Pasztetnik]

Napisane przez malinowa4

to jak na USG miałam w sob, że 12t3d to dziś jest 12t5d więc mówić że 12 czy że 13?? bo zawsze mówiłam tak, że jest np w tym wypadku 12 :p pogubiłam się

W 13 tygodniu jestes

Dziewczyny, apetyt mi sie rozszalal a wraz z nim kolejna zachciewajka: na płatki CiniMinis, takie kruche i ten cynamon Juz wrocilam ze sklepu i wpitalam z mleczkiem, dobrze miec Żabke pod domem

[mala29lll]

Czyli mogę powiedzieć, że jestem w 11 tygodniu a leci mi 12 tydzień. Kurde sama się już pogubiłam

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez Pasztetnik

W 13 tygodniu jestes

Dziewczyny, apetyt mi sie rozszalal a wraz z nim kolejna zachciewajka: na płatki CiniMinis, takie kruche i ten cynamon Juz wrocilam ze sklepu i wpitalam z mleczkiem, dobrze miec Żabke pod domem

Otoczona zwierzątkami ehhe bierdonka, żabka Jeszcze dobre są cheerios te kółeczka z miodem. Ja uczulona na propolis ale tam tyle miodu co kot napłakał i nic mi nie jest po nich a pycha sa z mleczkiem. Teraz chyba musimy mleczne rzeczy pić i wcinać, bo kosteczki się już tworzą

[Pasztetnik]

Napisane przez Kuapouszka

Normalnie wkurzylam się ze masakra - szwagier wygadal się niechcący jednej osobie z rodziny ze jestem w ciąży a chciałam żeby akurat oni dowiedzieli się na końcu a przy okazji okazało się ze zona kuzyna mojego męża (nasza jedyna rodzina tutaj) juz chwile rozpowiada wszystkim o mojej ciąży chociaż nic jej nie mówiłam kiedyś dawno rzuciłam tylko ze planujemy nosz kurde niektórzy szacunku nie mają dla czyichś spraw prywatnych - nawet jak coś podejrzewam to nie paplam na wszystkie strony masakra płakać mi się chce bo chciałam nie mówić do 12 tyg z oczywistych względów a tak to będę musiała jutro po usg świat informować bo chce żeby ludzie jednak od nas się dowiadywali; (

Hmm, to moze wstrzymaj sie poki co od komentarzy? Jak ktos zapyta to powiedz ze prawda jest ze sie staracie ale o ciazy na razie Ci nic nie wiadomo Juz niedlugo 12 tydz to mysle ze szybko czas zleci

Tez planowalam nikomu nie mowic do konca 12tyg, ale juz wiedza 2 kolezanki i to z pracy Powiedzialam im bo same mowily o problemach, że tez sie staraja i nic, no i tak juz mnie te nudnosci przycisnely ze komus musialam sie w koncu wyzalic Ale one nikomu nie powiedza bo same nie chca by szefowa wiedziala ze sie staraja

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez mala29lll

Czyli mogę powiedzieć, że jestem w 11 tygodniu a leci mi 12 tydzień. Kurde sama się już pogubiłam

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------



Otoczona zwierzątkami ehhe bierdonka, żabka Jeszcze dobre są cheerios te kółeczka z miodem. Ja uczulona na propolis ale tam tyle miodu co kot napłakał i nic mi nie jest po nich a pycha sa z mleczkiem. Teraz chyba musimy mleczne rzeczy pić i wcinać, bo kosteczki się już tworzą

W 12 juz jestes!! Czyli jeszcze tylko kilka dni i koniec I trymestru i najwiekszych stresow Nie martw sie, jestes rowno tydzien przede mna wiec bede Cie pilnowac

[malinowa4]

eh posprzątałam trochę a teraz mnie zaczęło w brzuchu coś kłuć od czasu to czasu, mam nadzieję, że to nie ma związku z tym i że wszystko ok. co prawda nie dźwigałam nic ciężkiego ale sięgałam w głąb szafek.
strasznie szybko się męczę, już cała energia ze mnie wyparowała i chyba zaraz pójdę spać .

[mala29lll]

A mi narobiłyście ochoty na zapiekanki i zleciłam mężowi robienie na obiad, ale takie swoje z bagietki, sera i pieczarek

[Pasztetnik]

Napisane przez mala29lll

A mi narobiłyście ochoty na zapiekanki i zleciłam mężowi robienie na obiad, ale takie swoje z bagietki, sera i pieczarek

To smacznego, dzis tez na śniadanie pożarlam
Na obiad chce sobie zrobic dzis makaron w smietanie z pieprzem ziarnistym pieczarkami i parmezanem Sama dzis jem bo mam wolne a TZ do 21:00 ma zajecia dla studentow, to sobie zrobie co chce

[Oliath]

Napisane przez Kuapouszka

Ja codziennie Bogu dziękuję ze mogę w polsce bywać i do lekarza mam dostęp a przede wszystkim wybór gdzie chce rodzic

---------- Dopisano o 07:46 ---------- Poprzedni post napisano o 07:32 ----------

Oliath a Ty oboje dzieci urodziłas w UK? ( masz 2 córki jeśli dobrze pamiętam jeśli nie to wybacz )

Mam 3 córki, jedna ciąża w UK do 7 miesiąca, ale wszystkie urodzone w Pl

Napisane przez elvegirl

Ja nie wiem, mam według OM 13t2d, jak chciałam przełożyć badania prenatalne na poprzedni tydzień, to mi babka powiedziała, że niby można, ale "we wtorek będzie pani już w 13 tygodniu, tak jest najbardziej optymalnie, wolimy robić w 13 niż w 12". No zwariować można

Oooo, to już jutro wielki dzień

[elvegirl]

Napisane przez Oliath

Oooo, to już jutro wielki dzień

Nooo...od wczorajszego wpisu amelii177, o braku świadomości poronienia, chodzę po suficie z nerwów Najchętniej już bym tam pojechała i rozbiła namiot przed wejściem

[mala29lll]

Napisane przez malinowa4

eh posprzątałam trochę a teraz mnie zaczęło w brzuchu coś kłuć od czasu to czasu, mam nadzieję, że to nie ma związku z tym i że wszystko ok. co prawda nie dźwigałam nic ciężkiego ale sięgałam w głąb szafek.
strasznie szybko się męczę, już cała energia ze mnie wyparowała i chyba zaraz pójdę spać .

Czytałam w książce, że to męczenie i możliwe zadyszki są od zwiększonej ilości krwi. A ból brzucha to więzadła podtrzymujące macicę i jak się rozciągają to kłuje i ciągnie

[Amelie04]

czesc dziewczyny, ja juz po pobraniu krwi, 4 fiolki poszly
wyczekalam sie godzine, bo oczywiscie prywatnie wchodza bez kolejki a ze skierowaniem czekasz i czekasz ... jeszcze nie moglam pobrac moczu, bo z rana zapomnialam a potem juz mi sie nie chcialo
Mala ja mam 10t2d i licze ze jestem w 11, lekarz tak samo mi wpisuje.

Em- sliczna coreczka

i nie pamietam co mialam odp, bo mi wszystkie cytaty poszly w sina dal.
aha, sprowadzacie mnie na zla droge z tym MC Donaldem, wy niedobre !

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

dziewczyny powiedzcie co robia, jesli w ciazy blizniaczej jednojajowej jeden plod obumrze? jak oni go wydostaja, tak zeby tego drugiego nie uszkodzic? pytam z ciekawosci.

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

dziewczyny powiedzcie co robia, jesli w ciazy blizniaczej jednojajowej jeden plod obumrze? jak oni go wydostaja, tak zeby tego drugiego nie uszkodzic? pytam z ciekawosci.

[Kuapouszka]

5 raz próbuje wrzucić zdjęcia do klubu i 5 raz zawiesilam kompa; / wrrrr co jescze mnie dziś wkurzy? !?

[Pasztetnik]

Napisane przez elvegirl

Nooo...od wczorajszego wpisu amelii177, o braku świadomości poronienia, chodzę po suficie z nerwów Najchętniej już bym tam pojechała i rozbiła namiot przed wejściem

Spokojnie, obumarcie jednego z zarodkow przy ciazy mnogiej wyglada zupelnie inaczej, to dwie rozne bajki Objawy zwykle pojawiajace sie przy poronieniu (silny bol brzucha, krwawienie) pojawiaja sie ze wzgledu na samoistne oczyszczanie macicy. W przypadku obumarcia zarodka w ciazy mnogiej nie ma takich objawow, gdyz ciaza jest nadal - nie ma wiec po co sie oczyszczac. W takim przypadku zarodek zwykle zanika, wchlaniany jest przez drugi
Dlatego mimo, ze amelii177 nie miala zadnych objawow mozecie spac spokojnie

Btw, wciagnelam juz cala paczke Cini-Minis I sledzie w smietanie, a zaraz ide robic makaron... Odkurzacz mi sie wlaczyl

[Amelie04]

Napisane przez Pasztetnik

Spokojnie, obumarcie jednego z zarodkow przy ciazy mnogiej wyglada zupelnie inaczej, to dwie rozne bajki Objawy zwykle pojawiajace sie przy poronieniu (silny bol brzucha, krwawienie) pojawiaja sie ze wzgledu na samoistne oczyszczanie macicy. W przypadku obumarcia zarodka w ciazy mnogiej nie ma takich objawow, gdyz ciaza jest nadal - nie ma wiec po co sie oczyszczac. W takim przypadku zarodek zwykle zanika, wchlaniany jest przez drugi
Dlatego mimo, ze amelii177 nie miala zadnych objawow mozecie spac spokojnie

Btw, wciagnelam juz cala paczke Cini-Minis I sledzie w smietanie, a zaraz ide robic makaron... Odkurzacz mi sie wlaczyl

wchlaniany przez drugi? no jakos nie moge tego pojąć :/

[Pasztetnik]

Napisane przez Amelie04

wchlaniany przez drugi? no jakos nie moge tego pojąć :/

Poczytaj na necie, tak dziala natura, wszystko w trosce o drugie maleństwo

[Amelie04]

Napisane przez Pasztetnik

Poczytaj na necie, tak dziala natura, wszystko w trosce o drugie maleństwo

znalazlam cos na wikipedii, noworodek mial dziwny guz w klatce piersiowej, gdy go wycieli okazalo sie, ze to drugi plod, ktory zostal pochloniety. mial nawet palce ale nie wiem czy to jest to

[natalia_b]

Amelia to są już skrajne przypadki, zwykle to "wchłanianie" odbywa się bez objawowo...nie ma później żadnych konsekwencji dla drugiego dziecka...tak mi się wydaje, kiedyś jak nie było usg to przecież kobiety nie wiedziały że były dwa zarodki a dzieci rodziły się bez jakiś dziwnych anomalii

[Amelie04]

Napisane przez natalia_b

Amelia to są już skrajne przypadki, zwykle to "wchłanianie" odbywa się bez objawowo...nie ma później żadnych konsekwencji dla drugiego dziecka...tak mi się wydaje, kiedyś jak nie było usg to przecież kobiety nie wiedziały że były dwa zarodki a dzieci rodziły się bez jakiś dziwnych anomalii

rozumiem, po prostu nie spotkalam sie nigdy z czyms takim, a medycyny nie studiowalam stad moja niewiedza

[blindness_94]

Cześć dziewczyny .
Amelia - współczuję odejścia jednego Maleństwa. Na pewno drugie szczęśliwie i zdrowo doczeka października.
Swoją drogą, zawsze jak czytam o takich bezobjawowych obumarciach dzieci zaczynam mieć schizy, że pójdę za tydzień na to genetyczne, a dowiem się jakiejś tragicznej informacji. Staram się myśleć pozytywnie, poza tym objawy ciąży mam, więc wmawiam sobie, że musi być ok.
Co do tygodni, to u mnie, niestety nikt się nie zna na tygodniach, każdy pyta o miesiąc. A ja znowu, w temacie miesięcy leże. Nie wiem od którego do którego tygodnia trwa dany miesiąc. Czytałam o tym wiele razy, a dalej zapominam . Moja lekarka liczy skończone tyg, jak byłam u niej w zeszły poniedziałek, to wpisała 10tc, a leciał wtedy 11. Ja też to tak liczę, że jak teraz jestem w 11t4d, to leci mi 12 tydzień. Skomplikowane to wszystko.
U mnie dzisiaj kolejny dzień leżenia w domu z toną chusteczek i litrami herbaty . Ale już jest lepiej niż wczoraj, więc może już jutro wyjdę do ludzi.

[Darkana]

Napisane przez vikicullen

Małpka współczuje kataru, katar dla mnie to udręka, szczególnie nocą , spac nie moge, musiałam użyć kropli xylo bo sól fizjologiczna i te krople prenalen to nic nie działały.

Nie działały? Czemu? A ile razy dzienne je stosowałaś? Ja brałam je w ciąży i naprawdę pomagały.

[Kuapouszka]

Kochane pomóżcie - można ta gripovite w saszetkach w ciąży czy nie? Wydaje mi się ze któraś pisała ze można ale mogę się mylić; /