Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

[truskafffka91]

Napisane przez owieczkaa

Czasem ludzie mają takie kompleksy że cokolwiek powiedzą żeby się nie przyznać.
Dla kontrastu mój mąż Warszawiak rodowity, wychowany w Warszawie i żyjący tam większość swojego życia jak tylko nadarzyła się okazja to stamtąd zwiał i mówi że jest z Gdańska

Nie wiesz dlaczego tak mówi? Hihi ... Ja wiem...
Bo mąż i żona to jedno! A Ty dla odmiany mów, żeś z Warszawy!

[owieczkaa]

Napisane przez truskafffka91

Nie wiesz dlaczego tak mówi? Hihi ... Ja wiem...
Bo mąż i żona to jedno! A Ty dla odmiany mów, żeś z Warszawy!

Haha, powinnam dla równowagi
Mój kochany mąż to się dla mnie z Wawy wyniósł, ale teraz po latach stwierdza że to było najlepsze co mógł zrobić.

[truskafffka91]

Owieczko, a jak zapyta się Ciebie czego tak mówisz to powiedz tak " poczekaj, poczekaj..? Jedno z nas było z Gdańska, a drugie z Warszawy. I teraz mi się pomieszało, bo skoro Ty jesteś z Gdańska to ja muszę być z Warszawy"

[melawen]

Napisane przez owieczkaa

Jestem tłumaczem specjalistycznym, zajmujemy się też obsługą IT (to działka mojego męża).
Wysokie koszty pracy - otóż to. I tu problem polega na wydajności państwa polskiego, bo ja nie mam nic przeciwko wysokim podatkom czy składkom, jeśli widzę że przynoszą widoczne efekty (patrz np. Szwecja). Ale u nas te pieniądze rozłażą się po bokach.

To oboje macie świetne branże, jeśli chodzi o zarobki I dobre jeśli chodzi o freelancing.

Co do "słoików". To jakby nie patrzeć jestem "słoikiem" krakowskim. Chociaż akurat mnie wkurza takie traktowanie przyjezdnych, bo:
1. Przyjezdni często stanowią dobrze wykształconą kadrę (większość przyjeżdża na studia i potem zostaje), co przyciąga też firmy, inwestorów do miasta. Wiedzą, że znajdą tutaj fachowców, których potrzebują.
2. Rodowici mieszkańcy "z dziada pradziada" często mają mieszkanie po babci, dziadku i zarabiają na obecności tych "słoików" i to oni tak windują ceny. Dla porównania w Bytomiu moi rodzice wynajmowali mieszkanie 120m2 w kamienicy za 1000zł miesięcznie. W Krakowie więcej trzeba dać za 30m2 kawalerkę. To samo jeśli chodzi o ceny mieszkań w sprzedaży, czy gruntów. Masz na obrzeżach działkę 30a po babci? Dzielisz na 3 po 250tys. każda, masz 750tys. I to jest w okolicy Krakowa dobra cena.
3. Więcej ludzi - większe zapotrzebowanie na praktycznie wszystko: hotele, knajpy, sklepy, czyli miejsca zatrudnienia.

Minusy: większe korki, większa konkurencja, myślenie pracodawców:"jak nie Ty to znajdę 1000 osób na to stanowisko", psucie rynku przez studentów, dla których 1000zł to jak złapać Pana Boga za nogi.

Są plusy i minusy, jak we wszystkim. Ale jakby nagle wywiało z Warszawy wszystkich przyjezdnych, to coś czuję, że niekoniecznie uradowałoby to rodowitych mieszkańców.
No i takie są plusy i minusy wszystkich większych miast, bo masy przyjezdnych są przede wszystkim wszędzie tam, gdzie uczelnie wyższe.

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Napisane przez owieczkaa

Haha, powinnam dla równowagi
Mój kochany mąż to się dla mnie z Wawy wyniósł, ale teraz po latach stwierdza że to było najlepsze co mógł zrobić.

I nie dziwię się Twojemu mężowi, uważam, ze Gdańsk jest czadowy Mogłabym tam mieszkać. Blisko morza, miasto ma fajny klimat, nie jest takie przeładowane ludźmi jak Kraków, powietrze lepsze, w zimie cieplej, tylko góry daleko.
I pomyśleć, ze miałam kiedyś chłopaka z Gdańska, o mały włos też bym tam mieszkała

[owieczkaa]

Napisane przez truskafffka91

Owieczko, a jak zapyta się Ciebie czego tak mówisz to powiedz tak " poczekaj, poczekaj..? Jedno z nas było z Gdańska, a drugie z Warszawy. I teraz mi się pomieszało, bo skoro Ty jesteś z Gdańska to ja muszę być z Warszawy"

To bardzo do mnie i mojego męża podobne Szczególnie do męża który nie ogarnia wszystko oprócz takich "drobiazgów".

Napisane przez melawen

To oboje macie świetne branże, jeśli chodzi o zarobki I dobre jeśli chodzi o freelancing.

Są plusy i minusy, jak we wszystkim. Ale jakby nagle wywiało z Warszawy wszystkich przyjezdnych, to coś czuję, że niekoniecznie uradowałoby to rodowitych mieszkańców.
No i takie są plusy i minusy wszystkich większych miast, bo masy przyjezdnych są przede wszystkim wszędzie tam, gdzie uczelnie wyższe.

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------



I nie dziwię się Twojemu mężowi, uważam, ze Gdańsk jest czadowy Mogłabym tam mieszkać. Blisko morza, miasto ma fajny klimat, nie jest takie przeładowane ludźmi jak Kraków, powietrze lepsze, w zimie cieplej, tylko góry daleko.
I pomyśleć, ze miałam kiedyś chłopaka z Gdańska, o mały włos też bym tam mieszkała

No wiesz, z tymi zarobkami to nie szalejmy ale wyżyć się daje Z tym freelancingiem racja, to sobie najbardziej cenię i dlatego w sumie zdecydowałam się na dokształcenie w tym kierunku.

Co do słoików pełna zgoda. Nie każdy miał to szczęście urodzić się w mieście, ale przynajmniej większość z nich jest mobilna, przedsiębiorcza i dynamiczna. I trzeba to chwalić, a nie piętnować.

Kraków to piękne miasto, na pewno jest dużo więcej szeroko rozumianych atrakcji kulturalnych i towarzyskich niż w Gdańsku, no ale powietrze macie koszmarne. Ale przynajmniej blisko gór

[aakkzzii]

Napisane przez truskafffka91

To w CV pisze się ile by się chciało zarabiać?

tak , w niektórych ofertach internetowych zanim wyślę się CV jest ankieta z 1 punktem, jaki przedział chcesz zarabiać

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

co z tymi rękoma, czemu nie można podnosić do góry ? czy to jakiś mit jest ?

[mysza007]

Napisane przez meryy82

o koniec września się zapełnia i ktoś w moim wieku, więc myszo nie jesteś aż taka stara



spoko, po ciąży założymy grupę wsparcia i będziemy walczyć o nasze upragnione rozmiary



a może fajną książkę wydawnictwo Dwie Siostry ma dużo fajnych propozycji dla dzieciaków choćby seria "ul. Czereśniowej",


my naszej rodzinie już zapowiedzieliśmy, że z zabawkami mają uważać i nie znosić nam tony zabawek i niegrające, żadnych śpiewających garnków, misiów, wiertarek.



tzw. biegowy jest ok, niezdrowe są te plastikowe gdzie dziecko siedzi, a rodzic pcha. Właściwie te plastikowe pchacze udające rowerek, po za tym, że nie zdrowe dla bioderek, nie wyrabiają ważnej na rowerze równowagi.
Rowerek biegowy, to rewelacyjny wynalazek, ale to bardziej dla prawie dwu latka i w komplecie z rowerkiem obowiązkowy kask na głowę



my podobnie mieszkamy i nie narzekam. Jak zachce nam się drugiego bejbika, to wtedy trzeba będzie pomyśleć o czymś większym.
Ale na razie nasz metraż jest ok.



też mam jutro wizytę, nawet byłam spokojna, ale zaczynam się denerwować, tym bardziej, że jeszcze raz spojrzałam na wyniki badań krwi i coś tych płytek krwi mam mało :/ ech mam nadzieję, że będzie ok, lista pytań spisana
no i mam nadzieję, że będę mogła wrócić do pracy, bo brakuje mi jej

meryy82 az mi się raźniej zrobiło
ja to z moim terminem porodu się zastanawiam czy zostane we wrześniu czy zahaczę o październik

[namisek1990]

Wróciłam z kościoła jem kolację, 5minut... już wylądowała w wc.
Aż się rozpłakałam i mnie teściowa pocieszała...No ale raz dziennie rzygam więc już znaczna poprawa.

truskafffka91
W piatek mam usg więc i fotkę mam nadzieję dostanę dla siebie. Strasznie się denerwuję czy wszystko ok
To smutne, że człowiek jedzie za godnym życiem... moi znajomi wyjechali i co z tego, że stać ich na wszystko jak rodzina i znajomi daleko...

melawen
Jeżeli Was nic nie trzyma to warto próbować

Sandrusia91
Wyjechaliście razem i się udało . ryzyko zawsze, ale się opłacało.

ridja devojka
Zgadzam się z Tobą.
Zerknęłam, że czytasz Kapuścińskiego polecam książkę Cesarz

[ridja devojka]

Napisane przez truskafffka91

Proszę, jakbys nie wiedziała co mówisz ( w tym przypadku co - piszesz)

Myślę, że nie zrozumiałaś o czym ja piszę

Napisane przez Sandrusia91

Owieczka, moim zdaniem to za fotelik czy za wózek płaci się w większości za firmę. Bo gdyby się przyjrzeć z jakich materiałów jest zrobiony ten do 1000 a ten za 2000 to aż takiej różnicy nie ma w tym wszystkim. Tylko za firmę się drożej płaci. Bo teraz to chyba firma sie liczy, bo wszyscy mówią np ze maxi cosi to najlepsza firma a w rzeczywistości na testach maniej gwiazdek niż ten trochę tanszy z innej firmy. Tak samo ty sprawdzasz wozek w sklepie jak ci się go prowadzi.. A na foteliki jaka maja opinie.. I wątpię żebyś usiadla do wózka i sprawdziala czy jest wygodny.
Bo niemowlę to raczej ci nie powie

Zauważyłam nawet ze mamy sa zdolne wydać do 3000 zl na wózek ktory ma dobra opinie i jakies tam testy a potem sie okazuje ze jednak nie. Ja sprawdzałam za kazdym razem z czego jest zrobiony wózek i jaką ma gondole.. A raczej nie jaką a co w środku.. I okazuje się ze wnetrze ma gorsze od tego tanszego a stelaż.. Latwo porównać wszystko i okaże się ze prawie się niczym nie różnia.. Tylko nazwą firmy

A ze dziecko w wózku za 600 zl wypadnie bo sie stelaż polamie to przesada.. Nie słyszałam jeszcze takiej nowości

Mi chodzi o to, że jak oglądam wózki i ich przedział cenowy, to jest dosłownie kilka wózków poniżej 1000 (mówię o 3w1) a potem cała masa wózków w granicach 1000-2000zł. A potem te droższe. Ja jakoś nie ufam tym najtańszym, wolę średni przedział cenowy, bo jest najbardziej popularny, najczęściej wybierany, najlepiej opisany i oceniony (tzn. najczęściej).

Napisane przez owieczkaa

O wygodzie mówię w kontekście amortyzacji, skrętności, trwałości materiałów. A o pękających stelażach poczytaj sobie trochę w internecie.
Maxi cosi najlepsza firma? najbardziej popularna i przereklamowana? Nie kupię niczego z firmy, która kłamie o posiadaniu atestów, których nie ma. A gwiazdki ADAC też można włożyć między bajki.

Jestem tłumaczem specjalistycznym, zajmujemy się też obsługą IT (to działka mojego męża).
Wysokie koszty pracy - otóż to. I tu problem polega na wydajności państwa polskiego, bo ja nie mam nic przeciwko wysokim podatkom czy składkom, jeśli widzę że przynoszą widoczne efekty (patrz np. Szwecja). Ale u nas te pieniądze rozłażą się po bokach.

Ja właśnie jak oglądam wózki to patrzę (oglądam na YT) na wygodę składania, rozkładania, zmiany gondoli na spacerówkę, odpinania materiałowych elementów, skrętu itp. Używając wózka codziennie trzeba wybrać wygodny.

A mogę zapytać z jakiego języka? Ja się zderzyłam z rzeczywistością jak po studiach słałam cv do wszystkich biur tłumaczeniowych, ogłaszałam się na wszystkich możliwych portalach i jedyny odzew to jedno biuro, które za wykonanie kilku krótkich próbek wystawiło mi zaświadczenie o odbyciu praktyk i jedna dziewczyna, która miała do przetłumaczenia kawałek podręcznika. Zarobiłam 200zł ale byłam przeszczęśliwa a BT zaproponowało mi później jakiś projekt ale akurat byłam na wczasach i mnie minęło. Myślałam, że będzie łatwiej.

Napisane przez aakkzzii

heh , uwielbiam ludzi którzy uważają że tu zarabia się więcej niestety realia są takie że większość młodych lludzi zarabia tyle ile zarabiają w innych większych miastach, a różnica jest taka ze w Warszawie jest wszytsko 2 x droższe

Ja oczywiście nie mieszkam w Warszawie, więc mówię o danych dotyczących zatrudnienia, bezrobocia i zarobków. Jakby w tej Warszawie było aż tak ciężko się utrzymać, to myślę, że mniej osób waliłoby tam drzwiami i oknami. Ja nie znam nikogo, kto przeniósłby się tam i żałował pod względem finansowym, nawet biorąc pod uwagę wysokie koszty utrzymania

Napisane przez aakkzzii

czemu my w ciązy niemożemy ponosić rąk do góry ??

Już o to tutaj kiedyś pytałam, i ktoś mówił, że to mit, ale w sumie nie wiem czemu i skąd się wziął.

Napisane przez namisek1990

ridja devojka
Zgadzam się z Tobą.
Zerknęłam, że czytasz Kapuścińskiego polecam książkę Cesarz

Czytałam Cesarza

[Kissmisiaa]

Dzień dobry! Za chwilkę mykam do lekarza. Buziaki

---------- Dopisano o 07:11 ---------- Poprzedni post napisano o 06:43 ----------

Napisane przez ridja devojka

Myślę, że nie zrozumiałaś o czym ja piszę



Mi chodzi o to, że jak oglądam wózki i ich przedział cenowy, to jest dosłownie kilka wózków poniżej 1000 (mówię o 3w1) a potem cała masa wózków w granicach 1000-2000zł. A potem te droższe. Ja jakoś nie ufam tym najtańszym, wolę średni przedział cenowy, bo jest najbardziej popularny, najczęściej wybierany, najlepiej opisany i oceniony (tzn. najczęściej).



Ja właśnie jak oglądam wózki to patrzę (oglądam na YT) na wygodę składania, rozkładania, zmiany gondoli na spacerówkę, odpinania materiałowych elementów, skrętu itp. Używając wózka codziennie trzeba wybrać wygodny.

A mogę zapytać z jakiego języka? Ja się zderzyłam z rzeczywistością jak po studiach słałam cv do wszystkich biur tłumaczeniowych, ogłaszałam się na wszystkich możliwych portalach i jedyny odzew to jedno biuro, które za wykonanie kilku krótkich próbek wystawiło mi zaświadczenie o odbyciu praktyk i jedna dziewczyna, która miała do przetłumaczenia kawałek podręcznika. Zarobiłam 200zł ale byłam przeszczęśliwa a BT zaproponowało mi później jakiś projekt ale akurat byłam na wczasach i mnie minęło. Myślałam, że będzie łatwiej.



Ja oczywiście nie mieszkam w Warszawie, więc mówię o danych dotyczących zatrudnienia, bezrobocia i zarobków. Jakby w tej Warszawie było aż tak ciężko się utrzymać, to myślę, że mniej osób waliłoby tam drzwiami i oknami. Ja nie znam nikogo, kto przeniósłby się tam i żałował pod względem finansowym, nawet biorąc pod uwagę wysokie koszty utrzymania



Już o to tutaj kiedyś pytałam, i ktoś mówił, że to mit, ale w sumie nie wiem czemu i skąd się wziął.



Czytałam Cesarza

Podasz autora tego Cesarza? Książka w jakim klimacie?

[ridja devojka]

Reportaż Kapuścińskiego

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[Sandrusia91]

Dzień dobry

Trzymajcie kciukii oby wszystko było dobrze

[Martika_91]

Dzień dobry

Dziewczyny, kciuki za wizyty!

Ja swoją mam jutro i trochę się stresuje, tak bym chciała się dowiedzieć, że krwiak się wchłoną.

[Sandrusia91]

Napisane przez Martika_91

Dzień dobry

Dziewczyny, kciuki za wizyty!

Ja swoją mam jutro i trochę się stresuje, tak bym chciała się dowiedzieć, że krwiak się wchłoną.

Będzie dobrze :-*

To ja lece
Ahhh, ten stres.

[Martika_91]

Napisane przez Sandrusia91

Będzie dobrze :-*

To ja lece
Ahhh, ten stres.

Powodzenia! Czekamy na wieści po

[meryy82]

Napisane przez aakkzzii

tak , w niektórych ofertach internetowych zanim wyślę się CV jest ankieta z 1 punktem, jaki przedział chcesz zarabiać

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

co z tymi rękoma, czemu nie można podnosić do góry ? czy to jakiś mit jest ?

uwielbiam ten punkt i tak jak mówisz przyjezdni, wolni strzelcy, bez rodziny i innych zobowiązań zaniżają stawki. I co z tego mają, że tyrają od rana do nocy.
Na szczęście są zawody, w których wydaje się, że jest ciężko o dobrą pracę i zarobki, ale jeśli jest się wytrwałym i zawziętym, to po jakimś czasie to procentuje i tak właśnie mi i mojemu tż od jakiegoś czasu nawet całkiem się powodzi. Mimo, że wiele razy słyszałam, że artysta to nie zawód, łapałam inną pracę, w której wytrzymywałam rok.

Napisane przez mysza007

meryy82 az mi się raźniej zrobiło
ja to z moim terminem porodu się zastanawiam czy zostane we wrześniu czy zahaczę o październik

spoko nasze terminy są czysto teoretyczne, ja próbuję umówić się z dzieciem, by wyszło po terminie czyli bliżej października.
Ale jak wiadomo, te istoty i tak robią po swojemu.
Jak się przyjrzeć innym wątkom ciążowym często mamusie z późniejszym terminem wbijają się przed kolejkę.
No i mam nadzieję, że nie masz zamiaru wynosić się na wątek październikowy ?

oki zbieram się do ginki, uchu jestem spokojna i opanowana
mam nadzieję, że u Ktosia wsio w porządku, bo czeka nas przeprowadzka

[czarownica_tea]

Dobry .

A ja rodowita mieszkanka miasta stołecznego lubię przyjezdnych. Dzieki nim jest różnorodnie. A co do słoików to czasami sama coś woże od rodziców lub teściów (obie rodziny wyemigrowały pod miasto). Także tez jestem "słoikiem" .

Sandrusia- powodzenia


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[aakkzzii]

Dziewczyny trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty oby było wszystko na swoim miejscu

[SugarbabyLove]

Napisane przez Małgosia89

Niestety często ludzkie losy są pokręcone, a ludzie mają słabe charaktery i po prostu nie mają szans i sił się wybić. Nie każdy ma w życiu kolorowo.

Dla mnie 1300zł najniższej krajowej to śmieszne pieniądze. Ludzie wyżyją za te grosze, bo nie mają wyjścia, ale to jest po prostu wegetacja. To jest życie od pierwszego do pierwszego, ciągłe spoglądanie do portfela i martwienie się o jutro.

ja 6 lat temu coprawda ale pracowalam w sklepie 6 dni w tygodniu czasem 7 dni.. po 8-9 h.. a dostawaalam niecale tysiac do reki.. mąż wtedy 1200 tez w sklepie 6 dni w tyg po 9 godzin czasem dluzej.. rachunki jedzenie.. i zycie byle do 1szego.. na dziecko by nas stan w ogole nie bylo.. dlatego tez decyzja byla .. o wyjazd

Napisane przez Sandrusia91

Można prowadzić tannsze i lekkie i również z atestami bez jakiejś wyreklamowanej firmy. Jak już mówiłam fotelik ktory ma takie niby dobre atesty jest drozszy od fotelika mniej znanej firmy z lepiej przebylym atestem.

Napisane przez Sandrusia91

Mało to wózków z lekkim stelażem wykonanych z tego samego tworzywa co ten tanszy i nie kosztuje tyle. Wystsrczy zwrócić tylko uwagę i porownac i naprawde w tworzywach i jakosci wykonania sie nie rozni tylko cena za firme

Sprawdzialam ostatnio na 3 wozkach i cena z kosmosu a wagowo rozni się 0.2kg-0,4kg i inna nazwa firmy a wykonany z tego samego tworzywa.

tak i tak zgadzam sie!!
tansze nie znaczy gorsze czesto te tansze maja tez wlasnie atest i materialy tez nie sa złe!

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

w ogole szukanie pracy w niemczech tez trudne zlwaszcza jako mama ..
Ja pracowalam na magazynie fajna praca chce po ciazy pozniej jak dzidzia bedzie w żłobku kurs zrobic na magazyniera i prawo jazdy na wozki z urzedu proponuja takie kursy chetnie wiec czemu nie

[ania_2019]

Ja rowniez trzymam kciuki za Wasze wizyty i czekam na relacje

[aakkzzii]

też was pobolewają brzuchy ?
jajniki ? raz ten raz ten ? teraz mnie boli jak na okres .

czy to tylko mnie tak boli ? nic nie piszecie o tym

[SugarbabyLove]

Napisane przez aakkzzii

też was pobolewają brzuchy ?
jajniki ? raz ten raz ten ? teraz mnie boli jak na okres .

czy to tylko mnie tak boli ? nic nie piszecie o tym

wlasnie boli czasem jak na okres,,

[kasiulaaa91]

mocne kciuki za wizytę!
mnie też czasami brzuch pobolewa jak na okres ale to chyba normalnie.


eh dzisiaj 1 dzień zajęć na uczelni po 10dniowej przerwie...
a ja rano co zjadłam i śniadanie jak zjadłam to zwróciłam..
jeszcze mam chorobę lokomocyjną i muszę iść na busa
no miłego dnia pewnie odezwę się popołudniu

Napisane przez Sandrusia91

Dzień dobry

Trzymajcie kciukii oby wszystko było dobrze

[Sandrusia91]

5.39 cm dwie nogi i rączki i ogolnie wszystko dobrze :-D i na usg juz widać czlowieczka. Spojrzał też na siusiaka i stwierdził że bardziej wygląda mu to na chlopca ale poczekamy jeszcze dzidziuś się ruszał i przebieral nóżkami więc zadowolona bardzo jestem :-D :-D :-D

[aakkzzii]

mnie boli tak jakby lewy jajnik.
ehh

to i ja się pochwalę

[SugarbabyLove]

Napisane przez Sandrusia91

5.39 cm dwie nogi i rączki i ogolnie wszystko dobrze :-D i na usg juz widać czlowieczka. Spojrzał też na siusiaka i stwierdził że bardziej wygląda mu to na chlopca ale poczekamy jeszcze dzidziuś się ruszał i przebieral nóżkami więc zadowolona bardzo jestem :-D :-D :-D

aa super uczucie patrzec na dzidzie w brzuchu

Napisane przez aakkzzii

mnie boli tak jakby lewy jajnik.
ehh

to i ja się pochwalę

aaa juz wyglada jak czlowiek

[Sandrusia91]

Ale kurde tak super zobaczyć takiego małego czlowieczka i że wszystko u niego dobrze :-D

No i kolejne usg w 20 tyg, więc sobie dlugoo poczekam :-D :-D
No chyba że za 4 tyg poproszę o usg to może zrobi :-D

[Martika_91]

Napisane przez Sandrusia91

Ale kurde tak super zobaczyć takiego małego czlowieczka i że wszystko u niego dobrze :-D

No i kolejne usg w 20 tyg, więc sobie dlugoo poczekam :-D :-D
No chyba że za 4 tyg poproszę o usg to może zrobi :-D

Gratulacje, super, że wszystko dobrze

Ale długo tego czekania do usg, mój gin na każdej wizycie podgląda czy wszystko ok.

[Sandrusia91]

No a tu robią 3 usg przez całą ciążę ale pogadam z nim za 4 tyg na wizycie i może sie uda

[truskafffka91]

Napisane przez Sandrusia91

No a tu robią 3 usg przez całą ciążę ale pogadam z nim za 4 tyg na wizycie i może sie uda

Moje tez kolejne będzie w 20 tyg.