odchudzić się przed 40 ;) po 40 też ;)

[basia_ww]

Milenko brawo za wytrwałość i mimo pokus z lodówki za trwanie w postanowieniu.

Koleżanka specjalnie upiekła babeczki no i miała lody - ciężko jej było zrozumieć że się nie skuszę, ale mnie nie kusiła ale sałatki już jej nie mogłam odmówić.

Elizko dziś Ci się należało.

Ja dziś upiekłam chlebek bananowy- mąż zdołał już zjeść . Jutro syn ma urodziny, ojciec imieniny więc będzie tort itp. Ale co mi tam tort straszny . Będę grzeczna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

Basiu -najlepsze życzenia dla juniora i seniora

Ja w pracy ale nie mam weny do roboty ,migam się od niej jak mogę Już po sniadaniu-sok z jabłka selera i marchewki oraz surówka z tego samego z dodatkiem jeszcze kapusty kiszonej.Mam jeszcze pomidorki koktajlowe, sałatę i ogórasa.
Ns obiad mam zaś zupę ogorkowa-ugotowałam wczoraj na 2dni tak mi smakuje.
A Lyrcia to gdzie -czyżby majówka na maksa?
Miłego piatunia

[basia_ww]

Milenko dziękuję

Moja waga znów pokazała minus - zapomniałam już jakie to miłe uczucie patrzeć na spadające cyferki - dziś 69,00. Czuje się dobrze mam mnóstwo siły więc trwam. Nawet tort mnie nie przekona .

Dziś dzień wolny ale mnóstwo rzeczy do załatwienia więc jak zwykle czasu braknie.

Miłego dnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

Basiusuper!

[eliza40]

Super Wam idzie
Ja też grzecznie.

[basia_ww]

Dzięki Kochane

Elizko tylko tak dalej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Stylowa1]

Gratuluje dziewczyny za spadki
Zazdroszczę zaparcia.

[Milennka03]

Bry
Po tygodniu waga -3,2kg w dół Wiem że większość z tego spadła przy tym jak mało co jadłam przez te 3 dni jak mnie głowa bolała no ale i tak się cieszę.Ale i tak co najmniej to 10 kg za dużo , więc walczę dalej.
Już po świeżo wyciśniętym soczku, rozważam co jeszcze zjeść.
Miłego dnia

[eliza40]

Milenko ale super

[basia_ww]

Milenko brawo
Super wynik byle tak dalej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SovaEvree]

Milenka super

A my wrocilismy w nocy do domu...rano stanelam na wadze i ku mojemu zdziwieniu przywiozlam tylko 0.5kg wiecej.... czyli jesc mozna wszystko jak sie duzo chodzi....
Dwa prania ogarnelam i sie susza a teraz spadam do znajomych na grila...wzielam ze soba pieczarki grilowe i bede grzeczna

Milej soboty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eliza40]

Asia taka nadwyżka to nie nadwyżka szybko zleci.
U mnie spadł 1 kg nadwyżki po czwartkowym grillowaniu.Chociaż tyle dobrego

[basia_ww]

Napisane przez eliza40

Asia taka nadwyżka to nie nadwyżka szybko zleci.
U mnie spadł 1 kg nadwyżki po czwartkowym grillowaniu.Chociaż tyle dobrego

Elizko to super - każdy spadek cieszy.

Asiu to żadna nadwyżka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

Dzięki dziewczynki
Asiu -dokładnie, jak Elizka mówi, taka nadwyżka to nie nadwyżka, ja zwykle z urlopów z dużo większym nadbagażem wracałam
Elizko-za ten 1 kg

U mnie przypływ mocy , umyłam zaś okna , meble w kuchni u góry, podłogi, zrobiłam czystkę w starych letnich butach i odświeżyłam te co będę w nich łazić- suszą się na balkonie właśnie i ugotowałam dla małża zupę pomidorową i zrobiłam kotlety z kaszy i pieczarek (też dla niego)
Ja dojadłam zupę ogórkową , potem zjem jeszcze surówkę i zakończę zapiekanymi pomidorami z kapustą kiszoną.
A za chwilę wskakuję na rower i do Auchana sobie podjadę bo potrzebuję kilku rzeczy.

[SovaEvree]

Ja tez zazwyczaj wracalam z wiekszym nadbagazem... az w szoku jestem ze tak malo ale to mnie akurat cieszy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eliza40]

Milenka ile masz energii ja na takim jedzeniu chyba bym po ścianach chodziła

[Milennka03]

Napisane przez eliza40

Milenka ile masz energii ja na takim jedzeniu chyba bym po ścianach chodziła

Też do niedawna tak myślałam a dziś mnie dosłownie nosi.Oczywiście pojechałam do sklepu po domestos a wróciłam z ciuchami i attention attention!-nic nie jest czarne Kupiłam w Reserved ciemno niebieską bluzkę, biały tshirt i jeansy z wywietrznikami czyli dziurami.

[eliza40]

domestos a ciuchy no nie wielka różnica

[Milennka03]

Napisane przez eliza40

domestos a ciuchy no nie wielka różnica

no nie? żeby nie było ,domestos też kupiłam.

[basia_ww]

Napisane przez Milennka03

no nie? żeby nie było ,domestos też kupiłam.

To ja byłam lepsza poszłam do biedry i do mili i nic nie kupiłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

Napisane przez basia_ww

To ja byłam lepsza poszłam do biedry i do mili i nic nie kupiłam

czyżby wysprzedali warzywka?

[basia_ww]

Napisane przez Milennka03

czyżby wysprzedali warzywka?

No nie było co kupić . Sklep wyglądał jakby na co najmniej tydzień miał być zamknięty
Pójdę zaraz może jakieś zapasy na dziś mają.
Bo moja lodówka zaczyna świecić pustkami.

Kolejny ładny dzień- może dziś wypali ten Ogrodzieniec.

Bo od jutra szara rzeczywistość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LyraBea]

Cześć Dziewczyny
Nie mam pojęcia jak, ale tydzień mi umknął niepostrzeżenie. Wczoraj wieczorem zrobiłam sobie relax time, włączyłam nastrojowe światło, odpalilam swoją ulubioną płytę z muzyką,otworzyłam piwko (ale mi smakowało) i po prostu leżałam...Uwolniłam myśli i fajnie mi było w tym stanie. taki reset od życia. Potem weszłam na nasz wątek i się zdziwiłam, że tyle czasu sie nie odzywałam choć wydawało mi się, że zaledwie dzień, dwa miałam przerwy. A bo to dla mnie pracowite dni były. Cała Polska majowala a ja właśnie w pracy i to zapieprz taki, że szok. No ale od jutra już wszystko wraca do normy i odetchnę.
Widzę, że Basia W złapałaś wiatr w żagle i już nie odpuścisz przed latem. Fajny stan, prawda?
Milenko, widzę, że wygrzebałaś się z dołu. Porządki i zakupy są tego dowodem. Współczuję Ci tych migren, które Cię wyłączają z życia. Dobrze, że już przeszły, bo już lepiej, prawda?
Asiu, przeleciałaś z rodzinką prze polskie plaże jak burza i już z powrotem w domku. Wypoczełaś? Baterie naładowane?
Elizka, no a jak u Ciebie?

[eliza40]

U mnie jak zawsze krok w przód dwa w tył ale staram się
Jutro chłopaki wyjeżdżają to będzie łatwiej.W sumie zawsze tak piszę a wychodzi inaczej coś ze mną nie tak

[Milennka03]

Napisane przez LyraBea

Milenko, widzę, że wygrzebałaś się z dołu. Porządki i zakupy są tego dowodem. Współczuję Ci tych migren, które Cię wyłączają z życia. Dobrze, że już przeszły, bo już lepiej, prawda?

Lyrcia- tak już przeszło, ale 3 dni nie moje byly.
No widzisz a ja byłam pewna że masz wolne w majówkę.Ja pracowałam 30kw, 2 i 4 maja normalnie.Nie było sensu brać wolnego na to żeby siedzieć w chałupie.

Galeria zaliczona -tak wiem-niedziela- ale ja kocham zakupy w niedzielę przed południem bo najmniej ludzisków.Nie kupiłam żadnych sandałów ale za to 2 pary trampek ,takich wsuwanych -za całe 69zł za dwie pary bo była promocja 30% na sportowe obuwie.Poza tym coś mnie pogrzało bo kupiłam bluzkę z rozcięciami na ramionach a takie bardzo mi się nie podobają- nie wiem co mnie omotało ale leży fajnie , ponadto spodnie dresowe i jedne takie letnie czarne w białe kropeczki oraz biały (!)tshirt z granatową kieszonką a'la jeansowa.
Szaleństwo dosłownie.
Powiem Wam że mam ciało mega zastane, łącznie zrobiłam rowerem góra 5 km i dupsko i uda bolą jak cholera, pod lekką górkę naprawdę mam problem wjechać bez mega zadyszki- rower nie ma przerzutek bo to miejski ,najprostszy model ,ja przyzwyczajona do górali z przerzutkami... Dobra szkoła dla mnie ,z czasem będzie lepiej ale bez podkładu nigdzie się nie ruszam bo zwykle czerwona jak burak zsiadam z niego
Właśnie szykuję obiad- dziś papryki faszerowane kalafiorem, brokułem i szpinakiem z czosnkiem i cebulką.Ciekawe czy będzie to zjadliwe.
Miłej niedzieli

[aga_74]

witam dziewczynki mało mnie ale ganiam cały czas tu i tam ale najpierw zaczynam od Elizy Kochana spóźnione ale najszczersze życzenia wszystkiego co najlepsze przede wszystkim zdrowia i spełnienia marzeń trzymam kciuki żeby waga spadała

Basiu gratuluję spadku teraz jak waga zaczęła spadać to zupełnie inną człowiek ma motywację tak trzymaj

Asieńko widziałm Cie na zdjęciu ładnie wyglądasz z dziewczynami jak siostra mam nadzieje ze urlop udany

Milenko Ty kochana zadziwiasz mnie na każdym kroku pod względem pomysłów kulinarnych i ogólnie. Super, ze w końcu znalazłaś sposób zeby trochę zrzucić ale czy te bóle głowy to nie przez tą dietę ? Jest dosyć drastyczna, trochę martwię się żeby Cię za bardzo nie osłabiła.

U mnie jakieś poprawki w domu, ogólne ogarnianie. Przez te dni wolne tez układałam w szafach, szafkach, pieliłam w ogródku sadziłam kwiatki itd. Dopadła mnie jakieś szaleństwo i chyba zaczęłam się denerwować czy, ze wszystkim zdążę i czy wszystkiego dopilnuję. Kupiłam 2 sukienki i sama nie wiem czy jestem zadowolona nie ma dla mnie tego efektu ze tak to jest właśnie to... :/ Zapomniałam sie pochwalic tez waga spadła poniżej 70 krążę 69. I sama nie wiem czy sie cieszyć bo własnie przez to mam gorszy problem w znalezieniu sukienki. Znowu spadło z bioder a ramiona i cycki zostały

[Milennka03]

Napisane przez aga_74

Milenko Ty kochana zadziwiasz mnie na każdym kroku pod względem pomysłów kulinarnych i ogólnie. Super, ze w końcu znalazłaś sposób zeby trochę zrzucić ale czy te bóle głowy to nie przez tą dietę ? Jest dosyć drastyczna, trochę martwię się żeby Cię za bardzo nie osłabiła.

Zapomniałam sie pochwalic tez waga spadła poniżej 70 krążę 69. I sama nie wiem czy sie cieszyć bo własnie przez to mam gorszy problem w znalezieniu sukienki. Znowu spadło z bioder a ramiona i cycki zostały

Aguś- nie , te bóle to myślę że albo zawianie albo zatoki albo to i to, na pewno nie przez dietę.Powiem Ci że w ogóle głodu nie czuję, najadam się i jest lux.
Pogrubione- cieszyc! z cycków zostałych też

[basia_ww]

Cześć dziewczynki

Napisane przez LyraBea

Cześć Dziewczyny

Widzę, że Basia W złapałaś wiatr w żagle i już nie odpuścisz przed latem. Fajny stan, prawda?

Lyrcia złapałam i fajny stan widzieć spadki- mniejsze ubrania wchodzą na tyłek- choć w lustrze nadal widzę że jest nie tak. Więc walczę nadal, może trzy 6 zobaczę. Wstępnie taki ostateczny realny cel to 64 - ale to jeszcze 5 kg nie wiem czy się uda - ale staram się- choć dzisiaj

Napisane przez eliza40

U mnie jak zawsze krok w przód dwa w tył ale staram się
Jutro chłopaki wyjeżdżają to będzie łatwiej.W sumie zawsze tak piszę a wychodzi inaczej coś ze mną nie tak

A może to ten czas że teraz tak będzie... mniej pokus jak zostajesz sama - trzymam kciuki

Napisane przez Milennka03

Galeria zaliczona -tak wiem-niedziela- ale ja kocham zakupy w niedzielę przed południem bo najmniej ludzisków.Nie kupiłam żadnych sandałów ale za to 2 pary trampek ,takich wsuwanych -za całe 69zł za dwie pary bo była promocja 30% na sportowe obuwie.Poza tym coś mnie pogrzało bo kupiłam bluzkę z rozcięciami na ramionach a takie bardzo mi się nie podobają- nie wiem co mnie omotało ale leży fajnie , ponadto spodnie dresowe i jedne takie letnie czarne w białe kropeczki oraz biały (!)tshirt z granatową kieszonką a'la jeansowa.
Szaleństwo dosłownie.
Powiem Wam że mam ciało mega zastane, łącznie zrobiłam rowerem góra 5 km i dupsko i uda bolą jak cholera, pod lekką górkę naprawdę mam problem wjechać bez mega zadyszki- rower nie ma przerzutek bo to miejski ,najprostszy model ,ja przyzwyczajona do górali z przerzutkami... Dobra szkoła dla mnie ,z czasem będzie lepiej ale bez podkładu nigdzie się nie ruszam bo zwykle czerwona jak burak zsiadam z niego
Właśnie szykuję obiad- dziś papryki faszerowane kalafiorem, brokułem i szpinakiem z czosnkiem i cebulką.Ciekawe czy będzie to zjadliwe.
Miłej niedzieli

Jesteś niesamowita- ja pobiegałam po sklepach- kupiłam sobie tylko dwie koszulki i piżamę. Mierzyłam fajne spodnie białe- ale nie kupiłam. Pomyślę nad nimi. Za to dziecko trochę obkupiłam.

Napisane przez aga_74

Basiu gratuluję spadku teraz jak waga zaczęła spadać to zupełnie inną człowiek ma motywację tak trzymaj

Asieńko widziałm Cie na zdjęciu ładnie wyglądasz z dziewczynami jak siostra mam nadzieje ze urlop udany

U mnie jakieś poprawki w domu, ogólne ogarnianie. Przez te dni wolne tez układałam w szafach, szafkach, pieliłam w ogródku sadziłam kwiatki itd. Dopadła mnie jakieś szaleństwo i chyba zaczęłam się denerwować czy, ze wszystkim zdążę i czy wszystkiego dopilnuję. Kupiłam 2 sukienki i sama nie wiem czy jestem zadowolona nie ma dla mnie tego efektu ze tak to jest właśnie to... :/ Zapomniałam sie pochwalic tez waga spadła poniżej 70 krążę 69. I sama nie wiem czy sie cieszyć bo własnie przez to mam gorszy problem w znalezieniu sukienki. Znowu spadło z bioder a ramiona i cycki zostały

Kochana brawo - fajny stan jak waga spada.
Ja mam odwrotnie spadły cycki i ramiona a pupa została.

Ja też zrobiłam porządki- malowanie wymusiło to na mnie, i też ogarnęłam szafę- bo jeszcze zimowe kurtki wisiały.

Napisane przez Milennka03

Aguś- nie , te bóle to myślę że albo zawianie albo zatoki albo to i to, na pewno nie przez dietę.Powiem Ci że w ogóle głodu nie czuję, najadam się i jest lux.
Pogrubione- cieszyc! z cycków zostałych też

Super - najważniejsze że nie jesteś głodna i spadki są- trzymam kciuki za dalsze efekty.

[eliza40]

Aguś dziękuję
U mnie po staremu.Trzy piwa i mała tortilla
Myślcie o mnie co chcecie.Ja już nie mam do siebie siły.

[SovaEvree]

Beatko tak, naladowane baterie na pare miesiecy... i blaka sie po mnie mysl, podsycana przez tz, ze moze by sie tak przeprowadzic i miec szum fal na codzien.... strasznie ci zazdroszcze ze masz tak blisko....
A my wczoraj pojechalismy na grila i kurka rano pol kg wiecej...ale to pikus, teraz weszlam na wage i kolejne wiecej..... i pytam grzecznie jak to mozliwe zeby po tygodnih zarcia nad morzem wrocic z 0.5kg nadwyzki a po dwoch dniach w domu miec 1.3 wiecej...? No...jak to mozliwe? No ok, wczoraj piwko i piwko.... dzisiaj pol dnia z zelazkiem w rece, zapomnialam o wodzie... no i @ puka do drzwi.... ale zla jestem i tak.... a tu tylko 3tyg zostaly do komunii...
Na jutro zrobilam do pracy salatke... w biedrze kupilam mix kasza makaron i groszek z marchewka, dowalilam ogorki chilli, tunczyka z wody, papryke i troche fety i pomidory koktailowe.... na 2dni naszykowalam... od jutra dobre tory

Agus dziekuje ale mysle ze to zasluga corek... starzeja sie mazepy i czlowiek wyglada przy nich jak malolat

Spadam spac bo rano pobudka... czas wrocic do rzeczywiatosci