Sierpnióweczki 2016! Część V.

[asicuha]

Napisane przez wiewioreczka

znowuzapomnialamhasla - a bez tego ochraniacza na szczebelki, dziecko się nie zaklinuje między szczebelkami? mi brakuje jeszcze ochraniacza, ale jak nie jest niezbędny to też może odpuszczę, bo już tyle kasy poszło, że głowa mała.

Ja znam opinie, ze na poczatku faktycznie jest zbedny, ale pozniej, gdy dziecko juz duzo sie rusza to pelni funkcje ochronna, aby nie uderzalo glowka o szczebelki.
Ja raczej kupie, ale w pozniejszym czasie

[zonamojegomeza]

My nie bierzemy ochraniacza. Później pewnie też nie.

Tata ma dzis odebrać paczkę z pościelą. Będę spokojniejsza jak będzie już w domu.

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

Szkoła rodzebia przy szpitalu to jednak dobry pomysł. 2 panie ida na cesarke i o mozliwosci kangurowania, takze przez ojca, dowiedziały sie na godzinę przed cięciem. I w sumie tylko dlatego ze jest dzis tutaj położna z położnictwa. Zapytała czy tatusiowie kanguruja a te wielkie oczy. Bo niby cos czytały ale żadna nie dopytala jak jest w konkretnym szpitalu.
Podobnie jak dowiaza im ich starsze dzieci po południu a tam jest zakaz ponizej 14 roku życia.

[asicuha]

Napisane przez superhuman

U nas TZ dziś maluje pasy - także będę mogła już jutro zacząć zabierać sie za ozdoby, obrazki itp. Planuje zrobić sama łapacz snów taki o, podobny. Ale łóżeczko kupimy dopiero w lipcu razem już z wózkiem. No teraz boje sie ze jak beddie stało to pies sie weźmie za to jeszcze nie daj Boże :pała: byłam wczoraj w smyku i chyba dzisiaj pojedziemy jeszcze raz i właśnie wezmę kocyk bo był przeceniony jeden tako śliczny to bym miała do wozka. Z jednej strony minky z drugiej biały w serduszka :Love: i pajaca chciałam kupić ale to najpierw muszę zrobić rozeznanie w tym co mam
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Śliczne! koniecznie pochwal sie jak już go zrobisz!

Napisane przez iweczka

hej,

Miałam ciężką noc. Od 23 do 1.30 okropnie bolał mnie żołądek
Myślałam czy nie jechać do szpitala.... ale jakoś po 2 zasnęłam.
Dziś już ciut lepiej, ale jednak coś mi chyba zaszkodziło bo odczuwam jakieś lekkie bóle, tylko co mi zaszkodziło??




Mój raz miał taki dzień, że NIC. Co chwilę Go sama smyrałam, jadłam słodkie, pukałam, żeby dał znać ....




Ja już kompletnie nie wiem gdzie co mam....jak coś mnie boli, to już nawet nie wiem co

Kupiłam parę rzeczy w Smyku

Ale będzie Śliczny Dzieciaczek ;D

[ziuta.]

Witam się w poniedziałek

Napisane przez zonamojegomeza

22- cisnienie
23- ktg sasiadki na 45 min
1.30 tętna
3- tętna
5- temp, ciśnienie, waga
6.15 ktg
Ja chcę spać

Wykończą Cię tam! za pozytywne wyniki i szybkie wyjscie.

Napisane przez florencee

Poczytałam weekendowe strony.

Ziuta
Najlepiej żeby rzeczywiście dermatolog przyjrzał się tym włókniakom.
Też mi ciągle się leje krew z nosa. ;/

Dzisiaj mam wizytę u gina, muszę go o baaardzo dużo rzeczy zapytać, nauczę się lepiej listy pytań na pamięć. ;P

JA już byłam u jednego dermatologa (stąd wiem że to włókniaki) a gin mi polecił jeszcze innego dermatologa. Po prostu obawiam się że jak teraz je wymroże, to mi przez 2 m-ce jeszcze nowe urosną. Dziś znalazłam jeszcze jednego na łydce i pod kolanem Na jakimś forum wyczytałam że laska też tak miała w ciąży a po ciąży zaczęły jej od razu znikać. Może też tak będę mieć
za wizytę. Zrób karteczkę z pytaniami, ja zawsze się czegoś zapominam zapytać.

Napisane przez wiewioreczka

witam się o poranku

florence a wzięliście pebble czy pebble plus? i dokupiliście tą baze 2waypearl czy bez bazy?

żona, pierniczku obyście szybciutko wyszły! grafiki i jedzenie szpitalne, nie zachęcają ani trochę żeby spędzić tam jakikolwiek nadmiarowy dzień.

znowuzapomnialamhasla - a bez tego ochraniacza na szczebelki, dziecko się nie zaklinuje między szczebelkami? mi brakuje jeszcze ochraniacza, ale jak nie jest niezbędny to też może odpuszczę, bo już tyle kasy poszło, że głowa mała.

Łóżeczko ma tak szczebelki żeby się głowa nie zmieściła. A ochraniacz jest raczej po to żeby się nie uderzyć. Tylko dziecko może się do niego przysunąć i zablokować sobie drogi oddechowe i w tym jest problem. My też nie kupujemy ochraniacza. A potem jak już dzieć będzie większy to się zobaczy czy to w ogóle jest potrzebne.

znowuzapomnialamhasla tato od poniedziałku wrócił na kolejną chemię. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze to jest ostatnia jego hospitalizacja, później będzie przychodził co jakiś czas tylko na chemię i do domu
A propos mojego taty. On sobie wymyślił że przyjedzie do szpitala i będzie czekał na poród no jakoś sobie tego nie wyobrażam że zamiast skupić się na porodzie i dziecku to będę myśleć "już 3 godziny minęły, a on tam czeka, pewnie głodny, albo źle się poczuł, chyba muszę zacząć szybciej rodzić " Jak to moja mama powiedziała ostatnio "On sie całe życie nikogo nie słuchał i robił po swojemu i w tej kwestii nic się nie zmieniło" Ja rozumiem że on jest chory i "pozwalam" mu na więcej niż normalnie, no ale bez przesady.
Poza tym już go widzę jak wpada do mojej sali, ja spocona, ledwo żyję a on z kamerą, aparatem i pewnie jakaś transmisja online też będzie
O nie, nie, nie! Zadzwonię do nich jak się już małą urodzi, to mogą sobie przyjść ją zobaczyć.

[Orange_tree1]

Napisane przez Piernik Torunski

suzuki ignis..jakoś tak


dziewczyny ja też w szpitalu..żonamojegomężą: roza:
od wczoraj wieczorem miałam podwyższone ciśnienie..pobolewała mnie głowa, słabo mi było, dzis przyjechaliśmy na ip i mnie przyjeli na obserwację.. podczas pomiarów po przyjęciu ciśnienie było ok, więc leże jak debil.. ale mam laptopa i sale jednoosobową..mąż włąsnie był z kolacją u mnie, a teraz nadrabiam co tam u Was

Ojejku no to poszlalas Nie siedź za długo w tym szpitalu Pierniczku. Ja wczoraj miałam kiepski wieczór bolał mnie brzuch i w ogóle jakoś słabo, nie mam tu sprzętu do mierzenia ciśnienia ale tętno miałam wysokie co jest do mnie nie podobne. Położyłam się do wyra i w miarę minęła noc. Teraz śniadanko, pakowanie i wracamy na południe. Oby brzuch mi nie dokuczal w podróży. Mieliśmy zostać jeszcze dziś do wieczora i jechać na noc ale z racji na moje samopoczucie i do tego brak pogody myślę że koło południa się zbierzemy

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 06:53 ---------- Poprzedni post napisano o 06:51 ----------

Napisane przez Piernik Torunski

z Małą chyba ok..wiem tyle ile na ktg usłyszę, bo usg nikt nie robił..
nie wiem kiedy wychodzę..pewnie standardowo 3 doby..


haha..
też mam taką nadzieję..
my niemeczowi,ale cały szpital się darł to tak myślałam,że jest mecz i ktoś strzelił

U mnie miałam ambitny plan oglądnąć mecz z mężem ale pierwszej połowy widziałam 10min i zasnelam na lewym boku a z drugiej 5min i zasnelam na prawym boku dla odmiany

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 06:54 ---------- Poprzedni post napisano o 06:53 ----------

Napisane przez pati0090

Dziś niedziela minęła pod znakiem pakowania się bo jutro się już przeprowadzamy. Nie cierpię się pakować i to jeszcze całego dobytku życiowego

Dziewczyny mam pytanie. Czym planujecie pielęgnować dzidziolka po kąpieli? Oliwka, balsam jakiś czy coś innego?

Współczuję pakowania. Ja mam dziś spakować się na powrót do domu po 4 dniach pobytu i jestem całą chora

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[asicuha]

Napisane przez ziuta.

A propos mojego taty. On sobie wymyślił że przyjedzie do szpitala i będzie czekał na poród no jakoś sobie tego nie wyobrażam że zamiast skupić się na porodzie i dziecku to będę myśleć "już 3 godziny minęły, a on tam czeka, pewnie głodny, albo źle się poczuł, chyba muszę zacząć szybciej rodzić " Jak to moja mama powiedziała ostatnio "On sie całe życie nikogo nie słuchał i robił po swojemu i w tej kwestii nic się nie zmieniło" Ja rozumiem że on jest chory i "pozwalam" mu na więcej niż normalnie, no ale bez przesady.
Poza tym już go widzę jak wpada do mojej sali, ja spocona, ledwo żyję a on z kamerą, aparatem i pewnie jakaś transmisja online też będzie
O nie, nie, nie! Zadzwonię do nich jak się już małą urodzi, to mogą sobie przyjść ją zobaczyć.

niezła akcja z Tata i porodówka ale sobie wymyślił ;D
powiem Ci, że mnie tak denerwuje mojego Tz siostra i jej Mąż, że oni sobie nie wyobrażają nie być w czasie porodu, ze teraz taka moda, że poród nie odbywa sie tylko z ojcem dziecka ale i ze znajomymi, i oni sobie życzą być... wiem, ze to są żarty, ale chwilami mam ochote coś głupiego odpowiedzieć, najchętniej, to chciałabym zobaczyć ich dopiero w domu, ale chyba nie ma takich szans....
No i też z powodu odwiedzin wszystkich dookoła chyba zdecyduje się na poród 40km od miejsca zamieszkania, a nie na miejscu, moze choć co niektórych to powstrzyma przed wizytą... taką mam nadzieje, ale to na razie plan, zobaczymy co wyjdzie w praniu :P

[Piernik Torunski]

Napisane przez DobraDusza88

U nas dzień zleciał nawet nie wiem kiedy... od mojego taty gnaliśmy do domu, bo przecież o 18 zaczynał się mecz przeraża mnie ta wygrana, bo jeśli Polska wyjdzie z grupy to jeszcze nie daj Boże, a mój mąż będzie chciał oglądać całe Euro... jak nie wyjdą z grupy to po kłopocie

W ogóle pożalę się Wam, że mam ostatnio straszne problemy z wypróżnianiem... straszne to jest, bo najpierw nie idę do kibelka
kilka dni i czuję się za przeproszeniem nabita jak rosyjski karabin po czym mam takie rozwolnienie, że mam ochotę umrzeć na ubikacji... przepraszam za obrazowe tłumaczenie, ale uwierzcie, że to jest i tak nic, co by mogło przedstawić Wam moje samopoczucie

hahah z tymi meczami to dobra jesteś.. ja się cieszę,że mój tżet ma gdzieś piłke nożną-mówi o tym otwarcie i nie udaje kibola ..

jej z tym wypróżnianiem to chyba coś musisz zadziałać,żeby sie tak nie męczyć.. znaczy jakieś działania,żeby nie było zatwardzeń przede wszytskim to wtedy nie powinno być biegunki.. wody dużo, lekkostrawna dietka, błonnik albo jak długo nic to może jakiś kefir plus coś dziwnego,żeby Cię "pogoniło"

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Mama mi wysłała smsa, że wyszły 4 pralki prania, a siostra ma jeszcze doniesć i mam nic nie kupować na razie, ale 4 pralki to nie tak duzo chyba, nie?
No cóż, nazwałabym to eufemistycznie-nie głupi, a "szalony", "spontaniczny". Spójrz, jak to ładnie brzmi! A w każdym razie dużo lepiej niż "głupi" A tak serio-mam nadzieję, że nie będziesz musiała mu urwać łba
Jak samopoczucie? Kiedy wychodzisz do domu?

Pochwalę się naszymi zakupami:
http://http://www.smyk.com/cool-club...tka-98630.html

http://http://www.smyk.com/smiki-koc...y-zyrafka.html
Grubego kocyka na razie nie kupuję, ponieważ mam miękki rożek, który spokojnie może być kocykiem (jest milutki i z grubszego materiału).

http://http://www.smyk.com/cool-club...ce-119587.html

Jeszcze skarpetki kupiłam i chciałam czapeczkę, ale w sumie jakoś się nie zdecydowałam. Planowałam też bodziaki, ale te, które nam się podobały były już niedostępne.

Takie łóżeczko wybralismy, a do niego kupujemy lateksowy materac:
http://http://www.krak-wit.pl/pl/p/L...ab-Sonoma/2141

A co do testu-ja zrobiłam w hipermarkecie, bo nie sądziłam, że wyjdzie pozytywny :sciana: Kupiłam test, chciało mi sie sikać (godzina 20:30) to stwierdziłam, że nasikam na test w toalecie dla inwalidów (zawsze taka wybieram, bo duzo miejsca ). Po zobaczeniu dwóch kresek musiałam rozpiąć kurtkę i sweter, choć był śnieg i zimno jak diabli. Tż nie odbierał, bo był w innej strefie czasowej i spał, dodzwoniłam się do niego po jakichś trzech godzinach:
On <zaspany na maksa, była u niego 5:00>: Haaaaloooo
Ja: Wstawaj!!!!!
On: Czemu? <ziew, ziew>
Ja: Bo bedziesz miał dziecko!
On: Co??
Ja: Jestem w ciąży!!!!
On:...................... ......................... ......................... .............dobrze.

Przywiózł dla dziecka artykuł pierwszej potrzeby-świecące buty (tzn.podeszwy świecą/migają, gdy dziecko chodzi)

4 pralki to chyba tak przeciętnie..jeszcze zależy jak były ubranka dzielone do prania, bo ja robiłam dość duże sortowanie na białe, kolorowe,ciemnie a oprócz tego na najmniejsze i te ciut większe, więc wyszło sporo pralek..

nie otwierają mi sie strony z zakupami..ale i tak

zakup Tżeta to rzeczywiscie hit dla noworodka..ale liczy się zaangazowanie

Napisane przez zonamojegomeza

22- cisnienie
23- ktg sasiadki na 45 min
1.30 tętna
3- tętna
5- temp, ciśnienie, waga
6.15 ktg
Ja chcę spać

u mnie podobnie..więcej odpoczynku miałam w domu..czuję się jak po całonocnej imprezie..

Napisane przez Babygirl1990

Cześć dziewczyny!

Czytałam o szpitalu. Jak tam dzisiaj sytuacja wygląda? Robili Ci jakieś dodatkowe badania? Trzymam kciuki żeby było okej



Dziewczyny, moja Tosia była ułożona ładnie główką do dołu. Myślę że obróciła się, bo odkąd się obudziłam czuję smyranie nisko..

robią standardowe badania - krew,mocz, mierzenie ciśnienia, ktg.. przed chwila był obchód - ordynator chwycił za nogę, dotknął brzucha i tyle..

moja też jest główką w doł i zdarzają się dni,że czuję smyranie na samym dole, także może jakoś sie Tosia obkręciła ,ze tam gmera..

Napisane przez Orange_tree1

Ojejku no to poszlalas Nie siedź za długo w tym szpitalu Pierniczku. Ja wczoraj miałam kiepski wieczór bolał mnie brzuch i w ogóle jakoś słabo, nie mam tu sprzętu do mierzenia ciśnienia ale tętno miałam wysokie co jest do mnie nie podobne. Położyłam się do wyra i w miarę minęła noc. Teraz śniadanko, pakowanie i wracamy na południe. Oby brzuch mi nie dokuczal w podróży. Mieliśmy zostać jeszcze dziś do wieczora i jechać na noc ale z racji na moje samopoczucie i do tego brak pogody myślę że koło południa się zbierzemy

wczoraj i w sobotę było kiepskie ciśnienie atmosferyczne, znaczy bardzo wysokie , więc może stąd Twoje gorsze samopoczucie..mam nadzieję,że brzuch lepiej i droga minie spokojnie..

dzięki dziewczyny za słowa wsparcia..
ten pobyt trochę mi unaocznia to co niebawem nas czeka.. i nie uspakaja mnie to wcale..

wczoraj czytała ,że jakieś mamie lipcowej odeszły wody, czerwcówki ida jak burza.. masakra

[zonamojegomeza]

To ja tu będę twarda. To czas dla mnie, męża i Bobo.i mogą sobie chcieć. Ja nie chcę i wystarczy.

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Halter na dobę.

[Krefetka]

Napisane przez zonamojegomeza

To ja tu będę twarda. To czas dla mnie, męża i Bobo.i mogą sobie chcieć. Ja nie chcę i wystarczy.

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Halter na dobę.

Znowu? Zamęcza Cie


Wysłane za pomocą magii

[zonamojegomeza]

A juz mi sie nic nie chce.

[florencee]

Napisane przez Babygirl1990

Florencee, do której wytrwałaś na weselu? w co się ubrałaś? (może mnie zainspirujesz ) Fajnie że się podobało



Dziewczyny, moja Tosia była ułożona ładnie główką do dołu. Myślę że obróciła się, bo odkąd się obudziłam czuję smyranie nisko..

Wczoraj musieliśmy się zdeklarować odnośnie wesela i postanowilismy, że pójdziemy na jedne. Pozostałe trzy odpuszczamy. Chyba powinnam się rozglądać za sukienką, a kompletnie nie w głowie mi to.. Może pożyczę od znajomej taką czarną, długą, ale właśnie źle się czuję w długich sukniach..

Piątkowy grill nie doszedł do skutku, bo pogoda pokrzyżowała nam plany. W sobotę byliśmy na koncercie Perfectu. Tosia pewnie podskakiwała od tych basów Wczoraj grill i tak nam minął weekend.

Miłego dnia

To fajny weekend.
U nas na szczęście kolejne wesele dopiero po rozwiązaniu :P, bo już bym nie wiedziała czy jechać, czy nie, nie dziwię się że odpuszczacie część. Wytrwałam do 1. A następnego dnia byliśmy jeszcze chwilę na poprawinach. Dość ciężko było, ale naprawdę bardzo mi zależało, żeby tam pojechać.
Wyślę Ci moje stroje z 2 dni na pw. / edit: a w sumie, daję w poście, wstydziłam się, że to zdjęcia w klapkach, ale nie zostanę może wyśmiana. To takie na szybko było zrobione, jak się nie mogłam zdecydować.

Napisane przez wiewioreczka

witam się o poranku

florence a wzięliście pebble czy pebble plus? i dokupiliście tą baze 2waypearl czy bez bazy?

Pebble bez plusa (pewnie z plusem jeszcze lepszy, no ale ten chyba też ok ) i bazę FamilyFix.

Napisane przez ziuta.

JA już byłam u jednego dermatologa (stąd wiem że to włókniaki) a gin mi polecił jeszcze innego dermatologa. Po prostu obawiam się że jak teraz je wymroże, to mi przez 2 m-ce jeszcze nowe urosną. Dziś znalazłam jeszcze jednego na łydce i pod kolanem Na jakimś forum wyczytałam że laska też tak miała w ciąży a po ciąży zaczęły jej od razu znikać. Może też tak będę mieć
za wizytę. Zrób karteczkę z pytaniami, ja zawsze się czegoś zapominam zapytać.

Aaa rozumiem. Hm, może rzeczywiście nie ma sensu, skoro tak to wygląda, że się same cofają.

Napisane przez zonamojegomeza

To ja tu będę twarda. To czas dla mnie, męża i Bobo.i mogą sobie chcieć. Ja nie chcę i wystarczy.

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Halter na dobę.

Męczą strasznie. :/ Trzymaj się tam.

[virginia]

Dzień dobry!

Napisane przez Świniaczek

Linka holownicza - normalnie jakbym mojego słyszała Ostatnio się śmiał, że musi taczkę kupić, żeby móc mnie w niej wozić
My dzisiaj byliśmy z córami TŻa "na kulkach" W ramach dnia dziecka trochę opóźniony prezent A później pojechaliśmy na najpyszniejsze lody włoskie jakie w życiu jadłam kilkanaście km od nas ktoś ma od kilku lat ustawioną budkę z lodami na podwórku i latem sobie to otwiera, ale lody po prostu rewelacja duży kosztował całe 4,50

Ale ja się nie focham, sama z siebie żartuję, mówiłam właśnie, że niedługo to taczką będzie mnie woził a jak wczoraj przechodziłam po kładce nad rzeczką to się śmiałam, że się pode mną zawali .
Lody

Napisane przez DobraDusza88

W ogóle pożalę się Wam, że mam ostatnio straszne problemy z wypróżnianiem... straszne to jest, bo najpierw nie idę do kibelka
kilka dni i czuję się za przeproszeniem nabita jak rosyjski karabin po czym mam takie rozwolnienie, że mam ochotę umrzeć na ubikacji... przepraszam za obrazowe tłumaczenie, ale uwierzcie, że to jest i tak nic, co by mogło przedstawić Wam moje samopoczucie

Ja też ostatnio miewam zaparcia ale nie aż tak 'kolorowe' i dotkliwe jak u Ciebie, jednak wiem co przeżywasz bo po cc Natalki miałam z tym ogromne problemy.... Niestety nie wiem, jak w ciąży temu zaradzić, podpytaj może swojego ginekologa .

Napisane przez florencee

Hej, wróciłam z wyjazdu weselnego i jestem kompletnie wykończona. Ale było fajnie.
Jutro ponadrabiam, nawet podczytać nie za bardzo mi się udało cokolwiek, bo kiepsko było z zasięgiem w telefonie.

Wstawiłabyś fotkę, jestem ciekawa Twojej kreacji bo nas też czeka niedługo wesele.

Napisane przez Piernik Torunski

1.hahah z tymi meczami to dobra jesteś.. ja się cieszę,że mój tżet ma gdzieś piłke nożną-mówi o tym otwarcie i nie udaje kibola ..

2.dzięki dziewczyny za słowa wsparcia..
ten pobyt trochę mi unaocznia to co niebawem nas czeka.. i nie uspakaja mnie to wcale..

3.wczoraj czytała ,że jakieś mamie lipcowej odeszły wody, czerwcówki ida jak burza.. masakra

1. Mój też specjalnie się tym nie ekscytuje.
2. mówisz o warunkach w szpitalu?
3. czerwcówki to już mają prawo . U nas też w sierpniu będzie taki wysyp .


Ja jak zwykle w poniedziałek odpoczywam po naszym weekendzie . A potem mam parę spraw do załatwienia i może na basen bym się zebrała ale nie wiem czy dojadę .

[florencee]

Napisane przez virginia

Dzień dobry!


Ale ja się nie focham, sama z siebie żartuję, mówiłam właśnie, że niedługo to taczką będzie mnie woził a jak wczoraj przechodziłam po kładce nad rzeczką to się śmiałam, że się pode mną zawali .
Lody


Ja też ostatnio miewam zaparcia ale nie aż tak 'kolorowe' i dotkliwe jak u Ciebie, jednak wiem co przeżywasz bo po cc Natalki miałam z tym ogromne problemy.... Niestety nie wiem, jak w ciąży temu zaradzić, podpytaj może swojego ginekologa .


Wstawiłabyś fotkę, jestem ciekawa Twojej kreacji bo nas też czeka niedługo wesele.


1. Mój też specjalnie się tym nie ekscytuje.
2. mówisz o warunkach w szpitalu?
3. czerwcówki to już mają prawo . U nas też w sierpniu będzie taki wysyp .


Ja jak zwykle w poniedziałek odpoczywam po naszym weekendzie . A potem mam parę spraw do załatwienia i może na basen bym się zebrała ale nie wiem czy dojadę .

Powodzenia w załatwianiu i trzymam kciuki za udane wyjście na basen.
Foty dałam powyżej.


Kurier mi przyniósł paczki, jeszcze tylko jedna przesyłka z allegro i mam z głowy wyprawkę. (Poza meblami ...).

[tija93]

Hej

Przede wszystkim dziewczynom - zona, Piernik - powodzenia w szpitalach. Oby Was szybko wypisali!

Napisane przez pati0090

Dziś niedziela minęła pod znakiem pakowania się bo jutro się już przeprowadzamy. Nie cierpię się pakować i to jeszcze całego dobytku życiowego

Dziewczyny mam pytanie. Czym planujecie pielęgnować dzidziolka po kąpieli? Oliwka, balsam jakiś czy coś innego?

Powodzenia w pakowaniu Ja nie chce codziennie czymś smarować, co jakiś czas olejem ze słodkich migdałów.

Napisane przez ziuta.

A teraz ja się wyżalę z moich dolegliwości, może ktoś mi coś doradzi. Tija liczę na Ciebie, jako na eksperta
Pyt1 Od ok 2 tygodni mam dziwny ból w okolicy pępka, po lewej stronie. Jakbym się tam uderzyła, ale się nie uderzyłam. To taki ból jak przy siniaku, ale siniaka nie mam. Wymyśliłam że dziecko mi guza nabiło od środka ale tak na serio to nie wiem co to jest nie boli bardzo ale za długo już to trwa. Ma któraś z Was coś takiego?
Pyt2 Od początku ciąży zaczęły mi się masowo pojawiać takie "znamiona" na skórze. Byłam u dermatologa i powiedziała że to są włókniaki skóry-niegroźne i że można to bezpiecznie usunąć w ciąży przez wymrożenie. Mam takich nowych chyba że 30. Najwięcej pod piersiami, parę na brzuchu, 1 jest centralnie w pępku Oczywiście nie ruszałabym tego w ciąży gdyby nie fakt że mam takie 2 włókniaki w okolicy brodawki na piersi i boję się o karmienie małej. Myślałam żeby to jednak wymrozić ale cały czas pojawiają się nowe i nie wiem czy jak teraz to wymrożę to przez te 2 m-ce mi nowe nie urosną Co myślicie? Ja w ciąży mam tak blokadę decyzyjną. Nic nie potrafię sama zadecydować, nie wiem co robić po prostu Z chęcią posłucham Waszych opinii.

PS. Od tygodnia to już codziennie leci mi krew z nosa wczoraj np 3 razy, dziś tylko raz (do tej pory przynajmniej)

Naciągania są dość normalne. Skóry zaczyna brakować i może być to nie przyjemne. Może się nasilać przy ruchach dziecka gdy jeszcze bardziej będzie napinana skóra.

Ze zmianami za bardzo nie pomogę. Musi to ocenić dermatolog i zadecydować o tym co będzie dla Ciebie najlepsze. Jeśli zmiany nie są w okolicach brodawek sutkowych nie powinno być problemów z KP

Napisane przez Piernik Torunski

dorasta ten Twój chłop..
sen zwariowanej położnej
serio? myślałam,że niektóre ciężarne są zwolnione z tej przyjemności..np ja.. któraś z dziewczyn deklarowała poród za mnie..

Patrz, nie ma chętnych

Napisane przez virginia

a, pisałyście o Waszych testach i reakcjach na pozytywny wynik to i ja napiszę....
u nas TŻet mówi, że on wszystko zaplanował, bardzo chciał i ślubu i dziecka, nie staraliśmy się jakoś specjalnie, wyszło w 2mc kiedy przestaliśmy się zabezpieczać a co ciekawe, kochaliśmy się wtedy chyba tylko ten jeden raz bo akurat byliśmy na etapie szukania mieszkania itp i tak się jakoś złożyło. Nie sądziłam, że tak szybko pójdzie . A tak wgl a propo's mieszkania to jedną z 1szych rzeczy jakie znalazł tu TŻet w szafkach kuchennych to był test ciążowy, pozytywny, jeszcze wtedy nie wiedziałam o ciąży, choć przeczuwałam i jak tu nie wierzyć w znaki .

Ale zbieg okoliczności!

Napisane przez Piernik Torunski

to podobny zestaw..tylko u mnie te kromki i marmolada..plus czarna jak smoła herba z toną cukru..fffuuu..


arbuz to sama woda..nie da się go przedawkować..

Ciesz się, że w ogóle dali cukier do herbaty

Napisane przez DobraDusza88

W ogóle pożalę się Wam, że mam ostatnio straszne problemy z wypróżnianiem... straszne to jest, bo najpierw nie idę do kibelka
kilka dni i czuję się za przeproszeniem nabita jak rosyjski karabin po czym mam takie rozwolnienie, że mam ochotę umrzeć na ubikacji... przepraszam za obrazowe tłumaczenie, ale uwierzcie, że to jest i tak nic, co by mogło przedstawić Wam moje samopoczucie

Współczuję Nie będę pisać o sposobach na zaparcia, bo pewnie wszystkie już wykorzystałaś.

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Kiedyś jedna z barfowiczek znalazła rannego ptaszka-opatrzyła skrzydełko, zaopiekowała się, ale opowiadała, że za cholerę nie mogła pozbyć się myśli, że to Whole Prey dla kota
Ptaszek odzyskał wolność, jak coś

Wreszcie zobaczyłam Esika na kompie. Cudny! W ogóle świetne imię-czemu takie i skąd? Bardzo mu pasuje.

Dobrze, że ptaszek nie skończył na kocim talerzu

Skąd Esik? Moja sąsiadka ma kota Esika. Jakiś czas temu myślała, że popełnił samobójstwo skacząc z balkonu. Znalazł się po 2-3 dniach w zabudowanym kaloryferze. Sąsiadka z mężem jest przygłucha Spodobało nam się to imię Poza tym to jest imię dla kota elektryka, mój TŻ jest elektrykiem Esy to jakieś urządzenia elektryczne.

Zakupy zacne!

Napisane przez zonamojegomeza

To ja tu będę twarda. To czas dla mnie, męża i Bobo.i mogą sobie chcieć. Ja nie chcę i wystarczy.

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Halter na dobę.

Czemu założyli Ci holter?

[Afrodita]

Napisane przez florencee

Właśnie musiała mnie akurat dopaść bezsenność i od 4 leżę. :P Chyba się poddaję i wstaję. ;P

Współczuję o tej godzinie ńie spać Też tak czasem mam, że ze zmęczenia nie mogę zasnąć

Ostatnio coraz gorzej mi się śpi.. wierce się w jedną, drugą stronę

Napisane przez ziuta.

A propos mojego taty. On sobie wymyślił że przyjedzie do szpitala i będzie czekał na poród no jakoś sobie tego nie wyobrażam że zamiast skupić się na porodzie i dziecku to będę myśleć "już 3 godziny minęły, a on tam czeka, pewnie głodny, albo źle się poczuł, chyba muszę zacząć szybciej rodzić " Jak to moja mama powiedziała ostatnio "On sie całe życie nikogo nie słuchał i robił po swojemu i w tej kwestii nic się nie zmieniło" Ja rozumiem że on jest chory i "pozwalam" mu na więcej niż normalnie, no ale bez przesady.
Poza tym już go widzę jak wpada do mojej sali, ja spocona, ledwo żyję a on z kamerą, aparatem i pewnie jakaś transmisja online też będzie
O nie, nie, nie! Zadzwonię do nich jak się już małą urodzi, to mogą sobie przyjść ją zobaczyć.

To Ci wymyślił już sobie wyobraziłam tę akcje

Napisane przez Piernik Torunski

wczoraj czytałam ,że jakieś mamie lipcowej odeszły wody, czerwcówki ida jak burza.. masakra

Właśnie się tego boję, że tak wcześnie urodzę! mimo, że wszystko jest w jak najlepszym porządku

Napisane przez florencee

To fajny weekend.
U nas na szczęście kolejne wesele dopiero po rozwiązaniu :P, bo już bym nie wiedziała czy jechać, czy nie, nie dziwię się że odpuszczacie część. Wytrwałam do 1. A następnego dnia byliśmy jeszcze chwilę na poprawinach. Dość ciężko było, ale naprawdę bardzo mi zależało, żeby tam pojechać.
Wyślę Ci moje stroje z 2 dni na pw. / edit: a w sumie, daję w poście, wstydziłam się, że to zdjęcia w klapkach, ale nie zostanę może wyśmiana. To takie na szybko było zrobione, jak się nie mogłam zdecydować.)

ślicznie Ci w tych sukienkach! ładnie podkreślają brzuszek

[Babygirl1990]

Napisane przez florencee

To fajny weekend.
U nas na szczęście kolejne wesele dopiero po rozwiązaniu :P, bo już bym nie wiedziała czy jechać, czy nie, nie dziwię się że odpuszczacie część. Wytrwałam do 1. A następnego dnia byliśmy jeszcze chwilę na poprawinach. Dość ciężko było, ale naprawdę bardzo mi zależało, żeby tam pojechać.
Wyślę Ci moje stroje z 2 dni na pw. / edit: a w sumie, daję w poście, wstydziłam się, że to zdjęcia w klapkach, ale nie zostanę może wyśmiana. To takie na szybko było zrobione, jak się nie mogłam zdecydować.

WOW! Przepiękne obie kreacje bardzo zgrabnie wyglądasz, niesamowicie nawet laczki mi sie podobają.
Brawa za wytrwałość.

Napisane przez Piernik Torunski

robią standardowe badania - krew,mocz, mierzenie ciśnienia, ktg.. przed chwila był obchód - ordynator chwycił za nogę, dotknął brzucha i tyle..

moja też jest główką w doł i zdarzają się dni,że czuję smyranie na samym dole, także może jakoś sie Tosia obkręciła ,ze tam gmera..

Jak leżałam w szpitalu to lekarze też nie byli wylewni wszystko trzeba było od nich wyciągać. Na szczęście tż chodził z nimi gadać i trochę się podowiadywać. Mam nadzieję że wyniki w porządku trzymaj się tam!
__________
Dziewczyny, wiem że temat już się przewijał, ale czy któraś powie mi jak krowie na rowie jak wstawić zdjęcie do klubu (pod wpisem)? myślałam że jestem bardziej ogarnięta... ech.

[TinkerrBell]

Napisane przez Orange_tree1

Hahah wiadomo letnia sukienka by się każdej z nas przydała

Mi chyba nie, bo lato się u nas aktualnie skończyło...

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Napisane przez Piernik Torunski

suzuki ignis..jakoś tak


dziewczyny ja też w szpitalu..żonamojegomężą: roza:
od wczoraj wieczorem miałam podwyższone ciśnienie..pobolewała mnie głowa, słabo mi było, dzis przyjechaliśmy na ip i mnie przyjeli na obserwację.. podczas pomiarów po przyjęciu ciśnienie było ok, więc leże jak debil.. ale mam laptopa i sale jednoosobową..mąż włąsnie był z kolacją u mnie, a teraz nadrabiam co tam u Was

Myślę, że teraz znów ciężki czas przed nami. Organizm przygotowuje się do porodu i będzie dawać nam dużo różnych sprzecznych sygnałów. Wysyłam pozytywne wibracje i wracaj szybko do dom!

[Piernik Torunski]

Napisane przez zonamojegomeza

To ja tu będę twarda. To czas dla mnie, męża i Bobo.i mogą sobie chcieć. Ja nie chcę i wystarczy.

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Halter na dobę.

ale co chcą czego Ty nie chcesz? bo nie rozumiem..

Napisane przez virginia

2. mówisz o warunkach w szpitalu?
3. czerwcówki to już mają prawo . U nas też w sierpniu będzie taki wysyp .
.

o warunkach niekoniecznie, chociaż ja jestem pierwszy raz w życiu w szpitalu i mimo,że nie jest to komunistyczny szpital to wiele jest uniedogodnień, o których na codzień się nie myśli..to raz.. dwa - zbliżający się termin porodu i cała masa emocji z tym związana, szczególnie dla pierworódki.. wiele mam przemyśleń,ale to pewnie klimat szpitalny temu sprzyja..

czerwcówki to pewnie,że maja prawo - to ich miesiąc,ale one już w dużej mierze rozpakowane, a i u lipcówek rusza z kopyta .. co oznacza,że za jakieś 4 tygodnie i u nas mogą zacząć się pierwsze porody..

Napisane przez tija93

Ciesz się, że w ogóle dali cukier do herbaty

kochana oni nie dali cukier do herbaty, tylko zrobili z niej glukozę do picia..a ja nie słodzę

Napisane przez Babygirl1990

Dziewczyny, wiem że temat już się przewijał, ale czy któraś powie mi jak krowie na rowie jak wstawić zdjęcie do klubu (pod wpisem)? myślałam że jestem bardziej ogarnięta... ech.

niby wrzucasz na jakiegoś fotosika i stamtąd do klubu

florence -pieknie wyglądasz..kreacje boskie a Twoja figura..jak cukry przez weekend?

ja miałam usg, przepływy wszystkie ok, wody ok, córa waży prawie 1400g, oczywiście musiał mnie nastraszyć,że obwód brzuszka jest za mały-dziś mam 30t1d a obwód wychodzi 28t4/5d.. jakoś tak

[TinkerrBell]

Napisane przez pati0090

Dziś niedziela minęła pod znakiem pakowania się bo jutro się już przeprowadzamy. Nie cierpię się pakować i to jeszcze całego dobytku życiowego

Dziewczyny mam pytanie. Czym planujecie pielęgnować dzidziolka po kąpieli? Oliwka, balsam jakiś czy coś innego?

Olej ze słodkich migdałów. Doraźnie tylko.

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Napisane przez ziuta.

Super


Pierniku, zonamojegomeza zdrówka życzę Wam i dzieciaczkom Obyście szybko wyszły


To czekamy na zdjęcia!

Ja dziś poczyniłam Piernikowe bułeczki z truskawkami Pychotka!

A jutro pojadę do bratowej mówiła że odnalazła jakieś ubranka po córce. Wprawdzie moja bratanica ma już 11 lat, ale pamiętam że sama jej kupowałam kiedyś mnóstwo ubrań to może mi się coś wróci

A teraz ja się wyżalę z moich dolegliwości, może ktoś mi coś doradzi. Tija liczę na Ciebie, jako na eksperta
Pyt1 Od ok 2 tygodni mam dziwny ból w okolicy pępka, po lewej stronie. Jakbym się tam uderzyła, ale się nie uderzyłam. To taki ból jak przy siniaku, ale siniaka nie mam. Wymyśliłam że dziecko mi guza nabiło od środka ale tak na serio to nie wiem co to jest nie boli bardzo ale za długo już to trwa. Ma któraś z Was coś takiego?
Pyt2 Od początku ciąży zaczęły mi się masowo pojawiać takie "znamiona" na skórze. Byłam u dermatologa i powiedziała że to są włókniaki skóry-niegroźne i że można to bezpiecznie usunąć w ciąży przez wymrożenie. Mam takich nowych chyba że 30. Najwięcej pod piersiami, parę na brzuchu, 1 jest centralnie w pępku Oczywiście nie ruszałabym tego w ciąży gdyby nie fakt że mam takie 2 włókniaki w okolicy brodawki na piersi i boję się o karmienie małej. Myślałam żeby to jednak wymrozić ale cały czas pojawiają się nowe i nie wiem czy jak teraz to wymrożę to przez te 2 m-ce mi nowe nie urosną Co myślicie? Ja w ciąży mam tak blokadę decyzyjną. Nic nie potrafię sama zadecydować, nie wiem co robić po prostu Z chęcią posłucham Waszych opinii.

PS. Od tygodnia to już codziennie leci mi krew z nosa wczoraj np 3 razy, dziś tylko raz (do tej pory przynajmniej)

A nie miałaś wcześniej kolczyka w pępku? Ja mam też dziwne uczucie w okolicy blizny po kolczyku. Ale ewidentnie czuję to w skórze nie w brzuchu.

[florencee]

Napisane przez Piernik Torunski

robią standardowe badania - krew,mocz, mierzenie ciśnienia, ktg.. przed chwila był obchód - ordynator chwycił za nogę, dotknął brzucha i tyle..

moja też jest główką w doł i zdarzają się dni,że czuję smyranie na samym dole, także może jakoś sie Tosia obkręciła ,ze tam gmera..


wczoraj i w sobotę było kiepskie ciśnienie atmosferyczne, znaczy bardzo wysokie , więc może stąd Twoje gorsze samopoczucie..mam nadzieję,że brzuch lepiej i droga minie spokojnie..

dzięki dziewczyny za słowa wsparcia..
ten pobyt trochę mi unaocznia to co niebawem nas czeka.. i nie uspakaja mnie to wcale..

wczoraj czytała ,że jakieś mamie lipcowej odeszły wody, czerwcówki ida jak burza.. masakra

Trzymam kciuki za wyniki Twoich badań, trzymaj się.

No nieźle, lipcówki już! Zaraz my...

Napisane przez Afrodita

Współczuję o tej godzinie ńie spać Też tak czasem mam, że ze zmęczenia nie mogę zasnąć

Ostatnio coraz gorzej mi się śpi.. wierce się w jedną, drugą stronę


ślicznie Ci w tych sukienkach! ładnie podkreślają brzuszek

Dzięki.

O, dokładnie to było tak, że ze zmęczenia nie mogłam zasnąć. I miałam taką jakąś gonitwę myśli. :P

Napisane przez Babygirl1990

WOW! Przepiękne obie kreacje bardzo zgrabnie wyglądasz, niesamowicie nawet laczki mi sie podobają.
Brawa za wytrwałość.


Jak leżałam w szpitalu to lekarze też nie byli wylewni wszystko trzeba było od nich wyciągać. Na szczęście tż chodził z nimi gadać i trochę się podowiadywać. Mam nadzieję że wyniki w porządku trzymaj się tam!
__________
Dziewczyny, wiem że temat już się przewijał, ale czy któraś powie mi jak krowie na rowie jak wstawić zdjęcie do klubu (pod wpisem)? myślałam że jestem bardziej ogarnięta... ech.

Dzięki.

Ja wrzuciłam zdjęcie na fotosik.pl i skopiowałam otrzymany tam link, który wkleiłam korzystając z opcji bodajże wstaw obrazek. Trochę głupie, że tak trzeba kombinować i teraz odkryłam, że w pw jest tak samo, dużo łatwiej wstawić fotkę w normalnym poście na forum. Pewnie nie chcą, żebyśmy im serwery zawalały. :P

[TinkerrBell]

Nadrobiłam tylko kawałek....
Właśnie montują nam okna.

Pies ma zawał i muszę pilnować kotów

Jestem i żyję, odezwę się jak ogarnę ten ambaras

[zonamojegomeza]

Napisane przez Piernik Torunski

ale co chcą czego Ty nie chcesz? bo nie rozumiem..:

Odwiedzać nas na położnictwie. Nie ma opcji.

Tija nie ma sie do czego doczepić to mam holtera. Podejrzewam, ze to dobijanie do 3 dob.

Jak to jest z tą platnoscia przez nfz?
Spr zip i pobyt 3dobowy kosztowal ponad 1400. Pobyt 6 dobowy 1700. Widać gołym okiem, ze te 3dni sa bardziej opłacalne.

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Nie podoba mi się wywoływanie porodów przez zakładanie cewnika. Dzisiaj jakiś dzień cewnikowania i cesarek.

[Krefetka]

Napisane przez TinkerrBell

Nadrobiłam tylko kawałek....

Właśnie montują nam okna.



Pies ma zawał i muszę pilnować kotów



Jestem i żyję, odezwę się jak ogarnę ten ambaras

To dziś sobie nie odpoczniesz

Dobrze ze w końcu wymienia Wam okna i bedziesz mogła je otwierać (o ile dobrze pamietam)


Wysłane za pomocą magii

[Georgia1976]

W sobotę byliśmy na weselu - nawet trochę potańczyłam
W domu byliśmy o 4 rano.
Całą niedzielę spałam budząc się tylko na jedzenie

Ostatnio Mała była ułożona miednicowo - mam wrażenie, ze dziś jest już główką w dół
Czyli tańcowanie pomogło

W tym tyg idę na usg to zobaczymy czy moje odczucia sie potwierdzą.

[florencee]

Napisane przez Piernik Torunski

ale co chcą czego Ty nie chcesz? bo nie rozumiem..


o warunkach niekoniecznie, chociaż ja jestem pierwszy raz w życiu w szpitalu i mimo,że nie jest to komunistyczny szpital to wiele jest uniedogodnień, o których na codzień się nie myśli..to raz.. dwa - zbliżający się termin porodu i cała masa emocji z tym związana, szczególnie dla pierworódki.. wiele mam przemyśleń,ale to pewnie klimat szpitalny temu sprzyja..

czerwcówki to pewnie,że maja prawo - to ich miesiąc,ale one już w dużej mierze rozpakowane, a i u lipcówek rusza z kopyta .. co oznacza,że za jakieś 4 tygodnie i u nas mogą zacząć się pierwsze porody..


kochana oni nie dali cukier do herbaty, tylko zrobili z niej glukozę do picia..a ja nie słodzę


niby wrzucasz na jakiegoś fotosika i stamtąd do klubu

florence -pieknie wyglądasz..kreacje boskie a Twoja figura..jak cukry przez weekend?

ja miałam usg, przepływy wszystkie ok, wody ok, córa waży prawie 1400g, oczywiście musiał mnie nastraszyć,że obwód brzuszka jest za mały-dziś mam 30t1d a obwód wychodzi 28t4/5d.. jakoś tak

Dobrze, że ok z przepływami i wodami!
Z tym obwodem brzuszka to może tak mu akurat wyszło na usg? Czasem są jakieś przekłamania. Nie martw się, u swojego lekarza pewnie będziesz miała okazję to sprawdzić.

Dzięki!
Moje cukry raz lepiej, raz gorzej, ogólnie jest dobrze jak jem bardzo mało węglowodanów, a tak za bardzo nie może być.

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez Georgia1976

W sobotę byliśmy na weselu - nawet trochę potańczyłam
W domu byliśmy o 4 rano.
Całą niedzielę spałam budząc się tylko na jedzenie

Ostatnio Mała była ułożona miednicowo - mam wrażenie, ze dziś jest już główką w dół
Czyli tańcowanie pomogło

W tym tyg idę na usg to zobaczymy czy moje odczucia sie potwierdzą.

Wow, to długo wytrwałaś na weselu, fajnie.
Mówisz, że tańcowanie może pomóc? Ja też byłam na weselu, też bym chciała żeby mój się odwrócił. Powodzenia na usg.

[Fantasmagori]

Dzień dobry
Przed chwilą był kurier z kuwetą.
Reakcja kocura:


Uznał to za łóżko dla niego
Kotki załatwiły się do środka na co zrobił taką minę
mam nadzieję że skuma że to kuweta

[Krefetka]

Czekam w kolejce do lekarza/ dietetyczki i popadam w kompleksy.

Mojego brzucha prawie nie ma.

Dodatkowo trafiłam na panie/ pary przy których nie czuje sie komfortowo jest jedna para tak zafascynowana tym ze bedą mieli dziecko ze Pan przez cały czas na kleczka chodzi za panią (dosyć wąski korytarz) i przemawia do brzuszka.

Druga para jeszcze potomka nie ma na świecie ale juz pracuje nad drugim. Mogliby skorzystać z kozetki w pokoju pielęgniarek.


A moze to ja jestem nienormalna??


Wysłane za pomocą magii

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Napisane przez Fantasmagori

Dzień dobry
Przed chwilą był kurier z kuwetą.
Reakcja kocura:


Uznał to za łóżko dla niego
Kotki załatwiły się do środka na co zrobił taką minę
mam nadzieję że skuma że to kuweta

Wow dobrze ze kotki skumały, moze ten co jest w środku chce kuwetę przez zasiedzenie


Kuweta wypasiona?

Wysłane za pomocą magii

[Fantasmagori]

A co do ochraniaczy na szczebelki to mi się bardzo podobały ale zrezygnowałam z nich po tym co czytałam, że dziecko może wtulić się buzią w nie podobno za granicą powoli zakazują tych ochraniaczy.

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Napisane przez Krefetka

Czekam w kolejce do lekarza/ dietetyczki i popadam w kompleksy.

Mojego brzucha prawie nie ma.

Dodatkowo trafiłam na panie/ pary przy których nie czuje sie komfortowo jest jedna para tak zafascynowana tym ze bedą mieli dziecko ze Pan przez cały czas na kleczka chodzi za panią (dosyć wąski korytarz) i przemawia do brzuszka.

Druga para jeszcze potomka nie ma na świecie ale juz pracuje nad drugim. Mogliby skorzystać z kozetki w pokoju pielęgniarek.


A moze to ja jestem nienormalna??

towarzystwo ciekawa

Napisane przez Krefetka

Wow dobrze ze kotki skumały, moze ten co jest w środku chce kuwetę przez zasiedzenie


Kuweta wypasiona?

Wysłane za pomocą magii

Możliwe, on jest typem dominującym
w sumie musieliśmy już kupić nową, a chcieliśmy krytą żeby nie rozwalały tak mocno żwirku przy dziecku no i żeby przy raczkowaniu nie było tak łatwo wejść Zuźce do środka i sięgnąć "czekoladkę"

[Krefetka]

Napisane przez Fantasmagori

A co do ochraniaczy na szczebelki to mi się bardzo podobały ale zrezygnowałam z nich po tym co czytałam, że dziecko może wtulić się buzią w nie podobno za granicą powoli zakazują tych ochraniaczy.

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------




towarzystwo ciekawa



Możliwe, on jest typem dominującym
w sumie musieliśmy już kupić nową, a chcieliśmy krytą żeby nie rozwalały tak mocno żwirku przy dziecku no i żeby przy raczkowaniu nie było tak łatwo wejść Zuźce do środka i sięgnąć "czekoladkę"

Ja sobie chwale zamknięta kuwetę nawet ze względu na zapachy ktore ulatniają sie z otwartej

Mój kot dużo piasku wynosi na łapkach wiec przed wejściem ma dywanik (najzwyklejszy łazienkowy dywanik z ikei za 3 pln) i tam zostawia większość piasku


Wysłane za pomocą magii

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Jeszcze podzielę sie radosna nowiną w końcu przytyłam co prawda w 2,5 tyg 0,5kg (-trampki) ale to i tak osiągniecie jak dla mnie... Czyli do wagi sprzed ciazy mam juz +2,5


Wysłane za pomocą magii

[Piernik Torunski]

Napisane przez TinkerrBell

A nie miałaś wcześniej kolczyka w pępku? Ja mam też dziwne uczucie w okolicy blizny po kolczyku. Ale ewidentnie czuję to w skórze nie w brzuchu.

z tym kolczykiem to by pasowało bo ja miałam też kiedyś i tez czuję , a właściwie czułam taki ból w tym miejscu właśnie..

Napisane przez florencee

Dobrze, że ok z przepływami i wodami!
Z tym obwodem brzuszka to może tak mu akurat wyszło na usg? Czasem są jakieś przekłamania. Nie martw się, u swojego lekarza pewnie będziesz miała okazję to sprawdzić.

Dzięki!
Moje cukry raz lepiej, raz gorzej, ogólnie jest dobrze jak jem bardzo mało węglowodanów, a tak za bardzo nie może być.

Mała od początku miała mniejszy obwód brzucha i lek.prowadzący mówi,ze to nie powód do zmartwień,patrząc na moją i męża budowę ciała nie przewiduje dużego dziecka po prostu..a ten tu mi truje, chyba po to,zeby ciśnienie z powrotem podnieść..

już jutro masz wizytę u p.diabetolog, jeśli nic sie nie zmieniło to napewno coś wspólnie wymyślicie i będzie już tylko lepiej..

Napisane przez Fantasmagori

Dzień dobry
Przed chwilą był kurier z kuwetą.
Reakcja kocura:


Uznał to za łóżko dla niego
Kotki załatwiły się do środka na co zrobił taką minę
mam nadzieję że skuma że to kuweta

buahahah.. może próbuje dać do zrozumienia pozostałej ekipie,że to jego miejscówka..

Napisane przez Krefetka

Czekam w kolejce do lekarza/ dietetyczki i popadam w kompleksy.

Mojego brzucha prawie nie ma.

Dodatkowo trafiłam na panie/ pary przy których nie czuje sie komfortowo jest jedna para tak zafascynowana tym ze bedą mieli dziecko ze Pan przez cały czas na kleczka chodzi za panią (dosyć wąski korytarz) i przemawia do brzuszka.

Druga para jeszcze potomka nie ma na świecie ale juz pracuje nad drugim. Mogliby skorzystać z kozetki w pokoju pielęgniarek.


A moze to ja jestem nienormalna??


Wysłane za pomocą magii

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------





Wow dobrze ze kotki skumały, moze ten co jest w środku chce kuwetę przez zasiedzenie


Kuweta wypasiona?

Wysłane za pomocą magii

rozwalasz system z tymi współtowarzyszami.. pan na klęczkach przed brzuchem. . a tamci to może swingersi i szukają chętnych??

Napisane przez Krefetka

Ja sobie chwale zamknięta kuwetę nawet ze względu na zapachy ktore ulatniają sie z otwartej

Mój kot dużo piasku wynosi na łapkach wiec przed wejściem ma dywanik (najzwyklejszy łazienkowy dywanik z ikei za 3 pln) i tam zostawia większość piasku


Wysłane za pomocą magii

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Jeszcze podzielę sie radosna nowiną w końcu przytyłam co prawda w 2,5 tyg 0,5kg (-trampki) ale to i tak osiągniecie jak dla mnie... Czyli do wagi sprzed ciazy mam juz +2,5


Wysłane za pomocą magii

za wagę..


Tija po kiego grzyba tak często słuchać serduszka dziecka? ktg to jeszcze rozumiem..ale pm to nasłuchiwanie to po co?