Mamy Listopad 2016 cz. X "Rozpakowywania ciąg dalszy :-)"

[Panna Izabela]

Napisane przez Hosenka*

Na 3 osoby mało

Zależy ile ziemniaków

Napisane przez magda17x

cześć dziewczynki

Staram się was nadrabiać, ale nie daję rady... czas ucieka mi błyskawicznie. Gratuluję nowym mamom. Pstryczku nic tylko rodzić dzieci!

My jesteśmy z Wojtkiem od piątku w domu, wyszłam na własną prośbę, bo przez moje skaczące ciśnienie chcieli mnie jeszcze zostawić... ale stwierdziłam, że nie wytrzymam tam kolejnych dni. Wczoraj jednak myślałam, że będę wracać do szpitala... kichnęłam nagle, nie zdążyłam przytrzymać rany... poczułam jakby mi się rana rozerwała :/ pół dnia się nie mogłam ruszyć, ciśnienie mi poleciało tak, że co próbowałam wstać to mi się robiło ciemno przed oczami. NA szczęście po południu zjadłam obiad, wypiłam dużo płynów i postawiłam się na nogi. W nocy już było okej, a dzisiaj śmigam jakbym operacji nie miała... ale pilnujcie dziewczyny ran przy kichaniu i kaszlu.

Dzisiaj przyszła też położna środowiskowa.. o matko mówie wam jaka zakonnica... od razu powiedziałam, że jestem położną i nie mam zastrzeżeń ani do siebie ani do dziecka. Wojtek spał więc jej nie pozwoliłam go ruszać wypełniłam deklaracje wyboru lekarza i położnej, jakieś tam jeszcze papiery i pożegnałam. Ma przyjść za tydzień, ale mam nadzieję, że to będzie jej ostatnia wizyta

Współczuję bólu. Ja bym się nie odważyła chyba wyjść na własne żądanie.
[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;67529956]Pomyłam gary, obrałam ziemniaki i zaraz się biore za resztę obiadu. Doszłam do wniosku, że ciężko być matką i kurą domową jednocześnie [/QUOTE]
Weź przestań, to mój plan na najbliższe 3 lata

Napisane przez MajWija

Powiem Wam, że naprawdę piękna ta dzisiejsza pełnia
Ciekawe, czy na którąś z Nas podziała.
Ja mam bóle okresowe i duże napinanie i twardnienie brzucha, ale mam to praktycznie codziennie, więc kompletnie nie wiem, czy się na coś nastawiać
Boję się, że przez to, ze te bóle i napinanie są dla mnie taką normą, nie rozpoznam tego właściwego momentu, tych prawdziwych skurczy porodowych

Bardzo małe są szanse, żebyś przegapiła

Napisane przez basiczek24

Hej Wszystkim
Oto moja historia W poniedzialek dostalam się na ip o 6 rano z krwawieniem i tak byłam w szpitalu do dziś bez neta niestety. Wracając do krwawienia to nie wiedzieli jaki powod więc zostałam z jednego na drugi dzień i tak dalej. W czwartek mieli mnie wypisać ale zrobili z rana jeszcze badanie a tam 4 cm rozwarcia Jak ja się cieszyłam Mój poród trwał niecałe 8 godzin i był naprawdę pięknym przeżyciem (o ile można tak nazwać sam poród) jak corcia wyszła na swiat, same parcia też nie były jakieś tragiczne, były po prostu do przeżycia. Corcia urodzila się 10.11 o 17:45 z wagą 2940 i 51 cm dluga oraz 10 pkt. Porod rodzinny, mąż spisał sie na medal, mówił że tyle krwi jeszcze nie widzial ale wytrzymał od początku do końca. Mialam ekstra położna która bardzo pomogla No i akurat z porodem trafiłam na swojego ginekologa który miał dyżur i musial mnie zszyć bo byłam nacieta. Szwy trochę ciągną ale jest to też do przeżycia. Dziewczyny nie ma co się stresować i myśleć macie tylko pozytywnie.
Mloda ma gardło bo nie daje pospac i cały czas jest głodna dlatego w końcu znalazłam czas żeby napisac.
Gratulacje dla rozpakowanych i powodzenia dla przyszłych rodzących, będzie dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piękny opis

Napisane przez Hosenka*

Mąż pytał w MOPSIe i mówili o wpisaniu dochodów z 2015 roku, nie 2014 (to nie jest tak, że jak się wniosek składa do 31.10 to ważne są dochody sprzed dwóch lat, a jak po 31.10 to z poprzedniego roku bo już okres rozliczeniowy jest kolejny?). I żeby dodatkowo przynieść pity z umów o dzieło z 2015 roku i umowy z 2016

Chyba, że chce babka żeby przynieść, żeby wlasnie poodliczać i pododawać?

U nas kazali 2014. Nawet w dokumentach jest informacja, że jeśli składamy w 2016 to należy podać dochód za 2014 rok.

Napisane przez Listopadowaa

To pokaz jej jak wierzysz bozene

Albo teściowa niech zaprezentuje

Napisane przez Zingi

Meldujemy się jeszcze ze szpitala, bo Wielki Ssak się zażółcił i raczy się solarium do jutro. Wszystko pięknie, tylko nie nadal głupie chodzenie na prosto napierdziela, no ale z każdym dniem jest ciut lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję... Ale lepiej tak niż wracać do szpitala potem, uwierz mi...

Napisane przez Hosenka*

Tydzień temu 2560g (przez tydzień przybył 180g) i 52 cm

Jakie maleństwo!!!

Napisane przez pstryczek84

http://www.pudelek.pl/artykul/100675...ytego_szczura/

Przede wszystkim to nie cały szczur, tylko jego łapa. Wiadomo, że całego szczura by poznała po ciężarze, po tym, że coś wystaje... Poza tym to chyba mysz była? Bo to i rozmiarami się różni...

Napisane przez kaga90

Ja tez nie wierzę że Laura za 5 dni skończy miesiąc czas szybko leci..

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------


Moje się nie rozeszły wiec nie wiem...jak tylko blizna po cc przestala mnie bolec wskoczylam w spodnie sprzed ciazy panna Izabela chyba kiedyś pisała ze jej nie wróciły do normy...no chyba ze to był ktoś inny?

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Mietowka jak tż?

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

Taak to byłam ja. W niektóre spodnie wchodziłam, w te luźniejsze, jak jakieś miałam obcisłe to Mam nadzieję, że teraz wejdę, ale się okaże...

Napisane przez Cherry_24

Dziewczyny, jesteśmy od wczoraj w domku, moją Zosia to anioł,.śpi, je i.robi kupę. Może jutro jak.się uda to.opiszę wam 11 listopada ze szczegółami. Teraz czekam na polozna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super!!!

Napisane przez doooti

ja właśnie ostatnio jeśli mi się uda znaleźć siły i czas to i tak tylko raz siedzę na piłce koło 20 min, nie mogę siadać już tak po 16 bo moje dziecko o tej porze robi się aktywne i nie chcę zrobić krzywdy, poza tym mnie gmera w c.ipce i boli jak się kręcę ;p



hmmm.. dzisiaj? no nie wiem.. może jutro

Dziewczyny a pytanie znowu kosmetyczne - ma ktoś z Was szczoteczkę do mycia twarzy? generalnie szukam co bym chciała na prezent na święta stąd moje dziwne pytania ;p

Ja nie lubię takich rzeczy ze względu na higienę...

Napisane przez KoniKa4

Kaga na jakie szczepionki ty się decydujesz? czy te 5w1 mają być wycofywane czy to bujda?

W mojej przychodni tak mówili, że mają być wycofane. Ale ja bym i tak póki co chciała szczepić 5w1


A u nas mała "awaria", skończyło się właśnie mm. Nie zauważyłam, tak bym poprosiła mamę, żeby kupiła. Do pt musimy wytrzymać na samym moim mleku. Damy radę, nie opłaca nam się jechać po samo mleko 40 km w obie strony, po prostu te dwie noce i dnie będą cięższe...

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[teczowa dlolinka 21]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;67594691]Uwaga, uwaga! Mój opis porodu

Jak wiecie w nocy z 5 na 6 listopada pojechałam z Tż-tem na sor z powodu bóli. Po badaniach i z minimalnym rozwarciem zostałam odesłana do domu. Całą niedzielę przeleżałam praktycznie bo czułam się nie najlepiej. Śmiać mi się chciało z Tż-ta bo w niedzielę wieczorem powiedział, że ''córa mogłaby już wyjść bo nie chce mu się iść jutro do pracy''. Jak się okazało kilka godzin później posłuchała tatusia
W poniedziałek obudziły mnie skurcze przed 5 rano. Nie chciałam budzić Tż-ta bo myślałam, że to tylko przepowiadacze. Z tym, że przepowiadacze zawsze mi przechodziły po tym jak odwracałam się na drugi bok, z tymi tak łatwo nie poszło. Poleżałam sobie chwilę ale w końcu zachciało mi się siku. Wstałam a tu chlup! W łazience obczaiłam ''poziom zalania''. Załatwiłam potrzebę i wróciłam do pokoju budzić Tż-ta. Jego mina gdy powiedziałam, że ''chyba odeszły mi wody'' - bezcenna Spokojnie sobie usiadłam i zaczęliśmy z Tż-tem liczyć odstęp między skurczami. Były co 20 minut. Potem nagle przeskoczyły na takie co 6-5 Tż zadzwonił do swojego taty czy nie zawiózłby nas do szpitala. Przyjechał po nas i tuż przed 8 byliśmy już w szpitalu. Tam papierologia, badanie, przebranie i jazda na porodówkę.
Sala duża i jednoosobowa Odczuwałam spory komfort. Zostałam wysłana na usg a Tż do przychodni po mój wynik gbs bo go nie otrzymałam na wydruku od swojego ginekologa
Po powrocie z usg pani położna Kasia (wspaniała kobieta! takiej połoznej przy porodzie życzę każdej kobiecie ) zrobiła mi lewatywę i kazała spacerować. Potem nastąpiło wiadomo co Wrócił Tż a pani Kasia przyniosła mi radio i odpaliła radio Zet Skurcze pojawiały się coraz mocniejsze a ja przysypiałam gdy tylko były przerwy. Chwila kryzysu nastąpiła gdy okazało się, że mam rozwarcie dopiero na 5 cm. Pomyślałam, że zanim dojdzie do 10 to ja oszaleję ale najgorsze było przede mną Pani Kasia powiedziała żebym poszła sobie usiąść do wanny a jakbym czuła ''parcie na kupkę to od razu mam wołać'' Posiedziałam w wannie kilkanaście minut po czym dostałam takiego skurczu z ciśnieniem na dwójeczkę, że wyskoczyłam z niej jak oparzona i mówię do Tż-ta żeby wołał panią Kasię. Znowu badanie, rozwarcie już na 7 cm więc jest postęp Potem ktg, którego nie zniosłam do końca gdyż skurcze i ciśnienie na dwójeczkę były coraz gorsze Dostałam polecenie od pani Kasi żeby w razie czego opierać się w pozycji stojącej o barierkę i kręcić biodrami. Zrobiłam tak kilka razy ale znowu pojawiły się mocniejsze skurcze i zasiadłam na piłce. Posiedziałam na niej dość długo, chyba godzinę. Pamiętam, że byłam zła na Tż-ta bo jak nerwowo chodził to go prosiłam żeby usiadł i się nie kręcił, gdy siadał to byłam zła, że siedział i prosiłam żeby wstał a gdy chciał mi pomóc wstać z piłki tez mu się oberwało ale już nie pamiętam za co
Nadeszła godzina 13 i po kolejnym badaniu rozwarcia pani Kasia stwierdziła, że do dwóch godzin będzie po wszystkim. Pomyślałam ''no ja pier... za dwie godziny to ja tu umrę'' Skurcze były tak silne (albo ja aż tak słaba), że błagałam panią Kasię o znieczulenie a w myślach modliłam się o cesarkę Już miałam dostać zzo kiedy pani Kasia rzekła, że znieczulenia nie będzie bo już muszę przeć Lekarze zaczęli się koło mnie gromadzić, zostałam poinstruowana jak mam przeć. Najpierw leżałam na lewym boku z prawą nogą w górze. Ciężkie były parte w tej pozycji więc gdy usłyszałam, że mam się położyć na plecach bo już rodzę odetchnęłam z ulgą. Nie pamiętam ile partych było bo tak bolało, że nie liczyłam. Jedna z lekarek asystująca przy porodzie nacięła mi krocze i po kilku partych o godzinie 13:30 powitałam z Tż-tem Helenkę Rozryczałam się jak dziecko gdy ją zobaczyłam Za to Tż pełna powaga i skupienie. Gdy padło pytanie czy ''tata chce przeciąć pępowinę'' Tż zaczął szperać po kieszeniach. Gdy zostaliśmy sami opowiadał, że był w takim amoku gdy go o tą pępowinę zapytano, że szukał po kieszeniach noża albo najlepiej tasaka '
Potem nastąpiło rodzenie łożyska (dla mnie to było straszne! ta sama kobieta która nacinała mi krocze gniotła mi brzuch, bolało to tak bardzo, że w pewnej chwili się na nią wydarłam, że co pani robi i próbowałam powstrzymać jej ręce ). Potem szycie krocza i sielanka
Ulga jaką odczuwałam po wszystkim była nieporównywalna z niczym [/QUOTE]

Anulka gratki, byłaś mega dzielna
dzięki za fajny opis

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Napisane przez Zingi

Annulka, dobrze, że wszystko dobrze poszło, współczuję brutalnego wypychania łożyska... Ale teraz już będzie fajnie, bo nie? )
A ja melduję, że wreszcie jedziemy do domu! Aż się popłakałam ze szczęścia, że wreszcie

EmRzet, trzymam kciuki, bo miałam dziś identyczna sytuację i nam się udało, więc może i Wam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

super że wreszcie w domku

[KoniKa4]

Napisane przez Panna Izabela

Zależy ile ziemniaków



Współczuję bólu. Ja bym się nie odważyła chyba wyjść na własne żądanie.

Weź przestań, to mój plan na najbliższe 3 lata



Bardzo małe są szanse, żebyś przegapiła

Piękny opis

U nas kazali 2014. Nawet w dokumentach jest informacja, że jeśli składamy w 2016 to należy podać dochód za 2014 rok.

Albo teściowa niech zaprezentuje

Współczuję... Ale lepiej tak niż wracać do szpitala potem, uwierz mi...

Jakie maleństwo!!!

Przede wszystkim to nie cały szczur, tylko jego łapa. Wiadomo, że całego szczura by poznała po ciężarze, po tym, że coś wystaje... Poza tym to chyba mysz była? Bo to i rozmiarami się różni...


Taak to byłam ja. W niektóre spodnie wchodziłam, w te luźniejsze, jak jakieś miałam obcisłe to Mam nadzieję, że teraz wejdę, ale się okaże...


Super!!!



Ja nie lubię takich rzeczy ze względu na higienę...

W mojej przychodni tak mówili, że mają być wycofane. Ale ja bym i tak póki co chciała szczepić 5w1


A u nas mała "awaria", skończyło się właśnie mm. Nie zauważyłam, tak bym poprosiła mamę, żeby kupiła. Do pt musimy wytrzymać na samym moim mleku. Damy radę, nie opłaca nam się jechać po samo mleko 40 km w obie strony, po prostu te dwie noce i dnie będą cięższe...

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

No to ładne kwiatki z tym mlekiem a czemu tak daleko po mleko? jakieś specjalne macie tzn mniej dostępne?

Hosenko a jaki ty masz pogląd na szczepienia? Skojarzone czy nie? 5w1 czy 6w1? Pneumokoki, melingokoki, rotawirusy?

[bluesberry]

Napisane przez mietowka25

Załącznik 6746781

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez EmRzet

Wychodzimy!!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Napisane przez doooti

Lidl zrobił akcję na produkty marki własnej że jak coś Ci nie smakuje, nie jesteś zadowolona to możesz oddać a oni zwrócą Ci pieniądze. Polaki cebulaki pokupowały jogurty, mleka, rzeczy kosmetyczne i na potęgę oddawali puste opakowania, dosłownie wykładali śmieci na lady, niektórzy przelewali mleka, wodę, soki w domu a potem chcieli zwrot środkow pieniężnych. Niestety regulamin mówił że mogą to być puste opakowania.. nikt się tego nie spodziewał.. rekordziści podobno robili zakupy na kilka tysięcy złotych, a niektórzy nawet nie fatygowali się do domu, tylko na parkingu przerzucali woreczki z ryżem etc do bagażnika a potem szli do kasy oddać puste kartoniki... ;/

Smutno ale przez to lidl zapłaci gigantyczną karę bo nie może nagle przerwać akcji promocyjnej, musi o tym powiadomić z chyba tygodniowym wyprzedzeniem a nie mogą sobie na to pozwolić bo wtedy więcej polaków cebulaków by ruszyło znowu blokować kasy aby oddać wszystko co "zjedli"

Ja pier.... to o tym nawet nie słyszałam! W głowie się nie mieści..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Poddaje się, 3h łażenia po sklepach i nie ma czapki ! Najmniejsze 62/68 nosz...
Jutro bede dalej wertowac internet..

Nie mam humoru. Dokładniej mówiąc to mam wqrwa niezłego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[teczowa dlolinka 21]

wiadomość mi wcięło

chciałam się pożalić że szlak mnie jasny trafia, że wszyscy do mnie wydzwaniają, piszą smsy i ciągle pytają czy już urodziłam

[MajWija]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

wiadomość mi wcięło

chciałam się pożalić że szlak mnie jasny trafia, że wszyscy do mnie wydzwaniają, piszą smsy i ciągle pytają czy już urodziłam

Nie jesteś sama...
Z tą różnicą, że mi jeszcze tydzień do terminu został a już zaczeli...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paulinika]

Halo,halo. To forum mnie kuwa wykonczy...Caly dzien data base sie wyswietla jak chce wejsc. Czy to z kompa czy z telefonu...

[pstryczek84]

10 lat za wyglad hahaha, dobre!

[jagata]

No nie da się dzisiaj pisać na wizażu.
Jesli chodzi o becikowe, to jesli sklada się dokumenty do 31.10, to podaje sie dochody za 2014 rok. Jesli po tej dacie, to z2015 roku. Natomiast jesli w 2015 i 2016 roku polepszyla sie lub pogorszyla sytuacja rodziny, to trzeba dodatkowo dolaczyc zaswiadczenia z tych lat.
Taki podzial wtnika z tego, ze rok zasilkowy trwa od 1listopada do 31 października.

Ile czasu po urodzeniu dziecka jest na zlozenie wniosku o pinćset plus i gdzie to sie zalatwia?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[patrycjazuzanna]

Napisane przez bluesberry

Poddaje się, 3h łażenia po sklepach i nie ma czapki ! Najmniejsze 62/68 nosz...
Jutro bede dalej wertowac internet..

Też nieźle się naszukałam. W Smyku nie było, nawet stacjonarnie - ekspedientka powiedziała że bardzo rzadko dostają typowo zimowe czapeczki niemowlęce, a jeśli już to rozchodzą się błyskawicznie. Koniec końców zamówiłam sklepie internetowym h&mu rozmiar 56 (wełna podszyta polarkiem), widziałam też w tesco (f&f) bardzo ładne czapeczki, też z polarowym podszyciem - rozmiar newborn.

Napisane przez teczowa dlolinka 21

chciałam się pożalić że szlak mnie jasny trafia, że wszyscy do mnie wydzwaniają, piszą smsy i ciągle pytają czy już urodziłam

Do mnie już dzwonili z pracy.
Zaraz się zacznie pełną parą: urodziłaś? rodzisz? kiedy rodzisz? jeszcze nie rodzisz?! I dobre rady - co zrobić żeby urodzić...

Wizaż świruje kfa mać!

[pstryczek84]

Jagata-o pincet maz skladal u nas w urzedzie gminy. Ale u nas mala miejscowosc, wszystko w jednym miejscu sie zalatwia.
A jak jest w duzych miastach to nie wiem. Zadzwon i sie zapytaj, albo moze gdzies na stronie urzedu miasta bedzie jakas info.
A do kiedy-nie mam pojecia....

[aleksandramaj]

Halooo, co tu taka cisza??

[sosowhat]

Helou, jaka ja bylam wczoraj wymeczona, masakra... Tz tez jak trup chodzi,haha mialam postanowienie spac do opkru no to sobie pospalam do 6... Ale juz obiad mam prawie gotowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez aleksandramaj

Halooo, co tu taka cisza??

Te co już urodziły się pewnie zajmują dzieciaczkami a te co jeszcze nie to może właśnie rodzą

[jagata]

Wizaż szwankuje i nie da się normalnie pisać...

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[zielinka_87]

Napisane przez sosowhat

Helou, jaka ja bylam wczoraj wymeczona, masakra... Tz tez jak trup chodzi,haha mialam postanowienie spac do opkru no to sobie pospalam do 6... Ale juz obiad mam prawie gotowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przy dziecku czlowiek jest tysiac razy lepiej zorganizowany. Ja wczoraj o 10 mialam ciasto w piekarniku.

[bluesberry]

Trafi mnie z tym wizażem, co próbuje napisać to albo str wywala, albo nie wysyła

[EmRzet]

Janek wita się z wizażowymi ciociami - zdjęcie zrobione pierwszej domowej nocy IMG_0152.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[EmRzet]

Janek wita się z ciotkami


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Chyba zdublowałam wiadomość, sorki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Anettt87]

Napisane przez EmRzet

Janek wita się z wizażowymi ciociami - zdjęcie zrobione pierwszej domowej nocy Załącznik 6747451


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Hej Maluszku
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej.

[sosowhat]

Hej Janus

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Listopadowaa]

Napisane przez EmRzet

Janek wita się z wizażowymi ciociami - zdjęcie zrobione pierwszej domowej nocy Załącznik 6747451


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Janek

[bluesberry]

Napisane przez EmRzet

Janek wita się z wizażowymi ciociami - zdjęcie zrobione pierwszej domowej nocy Załącznik 6747451


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Cześć Maluszku

[doooti]

Napisane przez aleksandramaj

Halooo, co tu taka cisza??

wizaz nie działa to na fb trzeba było się przerzucić.. ja w nocy miałam fałszywy alarm, 4h skurczy, średnio co 8 min, kąpiel nie pomagała, wszystko promieniowało od krzyża ;/ miałam już dzwonić do położnej ale ostatecznie zasnęłam i teraz cisza..

Napisane przez EmRzet

Janek wita się z wizażowymi ciociami - zdjęcie zrobione pierwszej domowej nocy Załącznik 6747451


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

siema Janku <3

Napisane przez bluesberry

Trafi mnie z tym wizażem, co próbuje napisać to albo str wywala, albo nie wysyła

no też tak mam na tapatalku, na kompie lepiej

[KoniKa4]

Witaj Jasiu

na dziś miałam termin... a synek już prawie 2 tygodnie ma... cały czas nie mogę uwierzyć

[MajWija]

Hej.
Coś ze mnie dzisiaj rano chlusnęło. Nie wiem, czy to sączące się wody, ale majty mokre a spodnie trochę wilgotne.
Siedzę teraz z wkładką i czekam, czy jeszcze coś się zadzieje, konsystencja takiego rzadkiego śluzu.

[paulinika]

Napisane przez aleksandramaj

Halooo, co tu taka cisza??

Ja od wczoraj mam problemy z wizazem...

[doooti]

Napisane przez MajWija

Hej.
Coś ze mnie dzisiaj rano chlusnęło. Nie wiem, czy to sączące się wody, ale majty mokre a spodnie trochę wilgotne.
Siedzę teraz z wkładką i czekam, czy jeszcze coś się zadzieje, konsystencja takiego rzadkiego śluzu.

Miętówce też chlusnęły wody, to jednak Ty z nią rodzisz? bo u mnie coś minęło.. :P

Mi położna mówiła że przy wodach to cała podpaska ma być mokra, więc wkładka to już w ogóle chyba zalana

[MajWija]

Napisane przez doooti

wizaz nie działa to na fb trzeba było się przerzucić.. ja w nocy miałam fałszywy alarm, 4h skurczy, średnio co 8 min, kąpiel nie pomagała, wszystko promieniowało od krzyża ;/ miałam już dzwonić do położnej ale ostatecznie zasnęłam i teraz cisza..

Ooo, czyżby coś się dzisiaj miało dziać?

[jagata]

Napisane przez EmRzet

Janek wita się z wizażowymi ciociami - zdjęcie zrobione pierwszej domowej nocy Załącznik 6747451


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Witaj Jasiu!

Wysłane z mojego SM-T235 przy użyciu Tapatalka