Singielki 25+ cz. XV

[535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802]

Napisane przez Dagunia

To skomplikowane i długo by tłumaczyć Teoretycznie i praktycznie nie, ale udało się wpisać na listę z grupą 0. Przepisy były na początku bardzo nie dopracowane.

No, mysle ze wiekszosc z nas nie bedzie miec takiego farta, wiec wrzesien

[lolek9000]

No znajac zycie to pewnie najszybciej w czerwcu sie zaszczepimy

Tylko wg mnie kluczowe jest by zaszczepic seniorow - tam jest przeciez wysoka umieralnosc.

Po zaszczepieniu seniorow powinnismy sie juz normalnie otworzyc

[NocnaWiedma]

Trochę mnie frustruję szczerze mówiąc, że te szczepienia się tak wloką i to wszystko tak wolno idzie.

[Milagros_90]

Napisane przez Dagunia

Bardzo ładny
Pochwalę się jak będzie czym Zdecydowanie bardziej wolę stać po drugiej stronie aparatu


Ja mam w następną środę szczepionkę

Na pewno będzie czym, Twoja uroda jest zjawiskowa
Powodzenia na szczepieniu!
Też już bym chciała mieć to za sobą, i ogólnie żebyśmy jako społeczeństwo mieli to za sobą.

Koleżanka dała mi do przetestowania szampon do włosów, który jej się nie sprawdził. Umyłam i boszzzz jak on obłędnie pachnie kokosem! zobacze jak efekty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NocnaWiedma]

Napisane przez Milagros_90

Na pewno będzie czym, Twoja uroda jest zjawiskowa
Powodzenia na szczepieniu!
Też już bym chciała mieć to za sobą, i ogólnie żebyśmy jako społeczeństwo mieli to za sobą.

Koleżanka dała mi do przetestowania szampon do włosów, który jej się nie sprawdził. Umyłam i boszzzz jak on obłędnie pachnie kokosem! zobacze jak efekty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oby efekty były tak spektakularne jak zapach

[yes]

Napisane przez ville

Miałam tak w pierwszym tygodniu stycznia, ale po części z powodu pracy. Kończyłam pracę i nie robiłam nic konstruktywnego, bo nie miałam siły.
Teraz jest lepiej; cieszę się ze względu na dłuższy dzień i fakt, że coraz bliżej, przynajmniej kalendarzowo, wiosna.

Na myśl o wiośnie przebieram racicami.

Ja z kolei wczoraj poczułam taki przypływ energii i motywacji, że poszłam biegać. Pierwszy raz od... sierpnia? Ale zrobiłam 8km!

Napisane przez Dagunia

Mi kiedyś koleżanka pokazywała na tinderze, że chłopak miał nawet dzielnicę określoną z jakiej szuka dziewczyny

Hhahaha nieźle

To u mnie się dzieje. Moja lovka Tinderowa co Wam płakałam, że trochę wymiera, odezwał się z pytaniem jak tam po urodzinach i napisał, że jak pogoda się uspokoi to musi mnie w końcu na spacer zabrać (ciekawe, że napisał to akurat po tym jak dodałam na insta zdjęcie bukietu czerwonych róż... )

A z tym bukietem to też mega dobra historia... Pisałam z kolegą mojego przyjaciela na mess od dwóch miesięcy i on napisał, że w dniu moich urodzin w końcu się poznamy i przyjedzie z bukietem róż. Przyjechał (razem z moim przyjacielem oczywiście). I jeszcze z szampanem i tortem... Kurde ale była chemia Tylko, że on jest w związku ...

No ale stwierdziłam, że nie mam ani planów ani oczekiwań wobec niego. Zobaczymy jak to się rozwinie. W niedziele spacerek

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Napisane przez yes

Ja z kolei wczoraj poczułam taki przypływ energii i motywacji, że poszłam biegać. Pierwszy raz od... sierpnia? Ale zrobiłam 8km!



Hhahaha nieźle

To u mnie się dzieje. Moja lovka Tinderowa co Wam płakałam, że trochę wymiera, odezwał się z pytaniem jak tam po urodzinach i napisał, że jak pogoda się uspokoi to musi mnie w końcu na spacer zabrać (ciekawe, że napisał to akurat po tym jak dodałam na insta zdjęcie bukietu czerwonych róż... )

A z tym bukietem to też mega dobra historia... Pisałam z kolegą mojego przyjaciela na mess od dwóch miesięcy i on napisał, że w dniu moich urodzin w końcu się poznamy i przyjedzie z bukietem róż. Przyjechał (razem z moim przyjacielem oczywiście). I jeszcze z szampanem i tortem... Kurde ale była chemia Tylko, że on jest w związku ...

No ale stwierdziłam, że nie mam ani planów ani oczekiwań wobec niego. Zobaczymy jak to się rozwinie. W niedziele spacerek

Ciekawe czy jego dziewczyna jest zadowolona, że jej facet pisze sobie z obcą laską i jedzie do niej z bukietem róż i szampanem. Strasznie słabe.

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88451589]Ciekawe czy jego dziewczyna jest zadowolona, że jej facet pisze sobie z obcą laską i jedzie do niej z bukietem róż i szampanem. Strasznie słabe.

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

nie jest, bo o tym nie wie

[Dagunia]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88451589]Ciekawe czy jego dziewczyna jest zadowolona, że jej facet pisze sobie z obcą laską i jedzie do niej z bukietem róż i szampanem. Strasznie słabe.

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Właśnie jak to przeczytałam to pomyślałam sobie, że gdyby mój facet jechał POZNAĆ jakąś obcą laskę z bukietem róż i szampanem to był by już moim ex. Rozumiem poznać kogoś przy okazji, ale pisać z kimś 2 mc i jechać z kwiatami ? Słabe na maxa.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Dagunia

Właśnie jak to przeczytałam to pomyślałam sobie, że gdyby mój facet jechał POZNAĆ jakąś obcą laskę z bukietem róż i szampanem to był by już moim ex. Rozumiem poznać kogoś przy okazji, ale pisać z kimś 2 mc i jechać z kwiatami ? Słabe na maxa.

To pewnie związek wydmuszka... na pewno dla niego nic nie znaczy, po prostu pewnie jest wygodnie.

[535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88451589]Ciekawe czy jego dziewczyna jest zadowolona, że jej facet pisze sobie z obcą laską i jedzie do niej z bukietem róż i szampanem. Strasznie słabe.

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Nom, bardzo krzywe, jakby facet szukal czegos na boku. Szampan i roze maja bardzo romantyczne konotacje.

[Dagunia]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88451599]To pewnie związek wydmuszka... na pewno dla niego nic nie znaczy, po prostu pewnie jest wygodnie.[/QUOTE]

Pewnie tak, ale dla mnie wiele też mówi o facecie. I to nic dobrego.

[535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802]

Napisane przez Dagunia

Pewnie tak, ale dla mnie wiele też mówi o facecie. I to nic dobrego.

Tak, szukanie sobie kogos do nowego zwiazku/romansu, gdy jest sie z kim jet bardzo, bardzo slabe.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Dagunia

Pewnie tak, ale dla mnie wiele też mówi o facecie. I to nic dobrego.

a no to wiadomo, ze nie ma co myslec o zwiazku z takim, ale jesli to jakies spacery bez zobowiazan, to w sumie on jest jedyną osoba, ktora nie zachowuje sie tutaj w porzadku

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

[1=535de3f481873e06c5a5c33 016fd2a44dce7d9b2_606b967 225802;88451621]Tak, szukanie sobie kogos do nowego zwiazku/romansu, gdy jest sie z kim jet bardzo, bardzo slabe.[/QUOTE]Typ małpa. Jednej gałęzi nie puści dopóki nie złapie następnej.

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88451672]Typ małpa. Jednej gałęzi nie puści dopóki nie złapie następnej.

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

[panna_felicjanna]

Napisane przez Dagunia

Właśnie jak to przeczytałam to pomyślałam sobie, że gdyby mój facet jechał POZNAĆ jakąś obcą laskę z bukietem róż i szampanem to był by już moim ex. Rozumiem poznać kogoś przy okazji, ale pisać z kimś 2 mc i jechać z kwiatami ? Słabe na maxa.

Mój ex miał takie zapędy. Pisał, spotykał się, nagabywał jakąś laskę. No i... jest moim ex, bo się wydało.


Bardzo, bardzo, bardzo słabe zachowanie. Nie pchałabym się w coś takiego, chyba że chciałabym niezobowiązującego romansu - to wtedy byłoby mi wszystko jedno. No ale koleś absolutnie nie rokuje.

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88451622]a no to wiadomo, ze nie ma co myslec o zwiazku z takim, ale jesli to jakies spacery bez zobowiazan, to w sumie on jest jedyną osoba, ktora nie zachowuje sie tutaj w porzadku[/QUOTE]Teoretycznie tak, ale ja bym się też czuła nie w porządku, wiedząc, że gość, który do mnie podbija, ma dziewczynę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dagunia]

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;88451679]Teoretycznie tak, ale ja bym się też czuła nie w porządku, wiedząc, że gość, który do mnie podbija, ma dziewczynę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

O to, to.

[rurq]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88451622]a no to wiadomo, ze nie ma co myslec o zwiazku z takim, ale jesli to jakies spacery bez zobowiazan, to w sumie on jest jedyną osoba, ktora nie zachowuje sie tutaj w porzadku[/QUOTE]

Co do spaceru to chyba chodziło o tego z Tindera. A co do typa z bukietem kwiatów to nie zdziwię się jeśli "chemię" ma z niejedną. To jest życie a nie film romantyczny - jak ktoś odwala takie akcje to w 99% przypadków nie dlatego, że aktualny związek jest taki be, a tu nagle go trafił grom z jasnego nieba i miłość życia, tylko po prostu jest toksyną bez kręgosłupa, która takie akcje odwala regularnie* Znudzi mu się z nową to poleci do kolejnej z różami i szampanem. Nie ma czego żałować, serio.

* Bo normalny, zdrowy człowiek nie wyciąłby takiego numeru drugiemu człowiekowi. Po prostu. Przecież to jest w opór upokarzające

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez rurq

Co do spaceru to chyba chodziło o tego z Tindera. A co do typa z bukietem kwiatów to nie zdziwię się jeśli "chemię" ma z niejedną. To jest życie a nie film romantyczny - jak ktoś odwala takie akcje to w 99% przypadków nie dlatego, że aktualny związek jest taki be, a tu nagle go trafił grom z jasnego nieba i miłość życia, tylko po prostu jest toksyną bez kręgosłupa, która takie akcje odwala regularnie* Znudzi mu się z nową to poleci do kolejnej z różami i szampanem. Nie ma czego żałować, serio.

* Bo normalny, zdrowy człowiek nie wyciąłby takiego numeru drugiemu człowiekowi. Po prostu. Przecież to jest w opór upokarzające

aaa to zle zrozumiałam

a no to wiadomo zgadzam sie

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;88451679]Teoretycznie tak, ale ja bym się też czuła nie w porządku, wiedząc, że gość, który do mnie podbija, ma dziewczynę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Rozumiem, myślę, że miałabym podobnie

[yes]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88451589]Ciekawe czy jego dziewczyna jest zadowolona, że jej facet pisze sobie z obcą laską i jedzie do niej z bukietem róż i szampanem. Strasznie słabe.

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Moim zdaniem ona wie, że on do świętych nie należy - no musiałby być mistrzem jakiegoś kamuflażu. Ale jak to pewnie większość kobiet woli sobie wmawiać, że przecież on jest uczciwy

Ja oczywiście żadnego związku rozbijać nie zamierzam i generalnie mój przyjaciel jasno mu nakreślił, że dopóki ma dziewczynę to ja się z nim spotykać (randkować) nie będę. Dla mnie to by było nie do przeskoczenia, żeby być czyjąś "kochanicą".

I szczerze, nieźle się zdziwiłam, że w ogóle przyjechał z tymi kwiatami - w głębi serca myślałam, że tylko tak sobie żartowaliśmy. No ale trochę mnie tym kupił

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez panna_felicjanna

Mój ex miał takie zapędy. Pisał, spotykał się, nagabywał jakąś laskę. No i... jest moim ex, bo się wydało.


Bardzo, bardzo, bardzo słabe zachowanie. Nie pchałabym się w coś takiego, chyba że chciałabym niezobowiązującego romansu - to wtedy byłoby mi wszystko jedno. No ale koleś absolutnie nie rokuje.

Ja ze swojego doświadczenia (niestety...) wiem, że właśnie facet może obiecywać gruszek na wierzbie, że się zmieni, to, siamto i owamto. A i tak jego prawdziwa natura wyjdzie na jaw

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

A jeszcze, ze swojej strony mogę dodać, że ja, w momencie kiedy byłam w związku a ktoś inny budził moje nadmierne zainteresowanie i dawałam typowi "zielone" światło na bajerę to się ewakuowałam ze związku (nawet nie pod kątem randkowania z tym nowym ale dla samej siebie - żeby czuć się OK sama ze sobą i swoim zachowaniem). Bo czułam, że na maxa coś musi nie grać (i nie grało) skoro daję innym typom przyzwolenie na to, żeby ze mną flirtowali.

Z kolei jak byłam zakochana i szczęśliwa w opór to zawsze stawiałam granice. I nie do pomyślenia byłoby wtedy dla mnie z kimś pisać czy odwalać takie numery

No ale niektórzy wolą narozrabiać a koniec końców wybrać te ciepłe kapcie i dalej się zachowywać nie w porządku...

[rurq]

Napisane przez yes

A jeszcze, ze swojej strony mogę dodać, że ja, w momencie kiedy byłam w związku a ktoś inny budził moje nadmierne zainteresowanie i dawałam typowi "zielone" światło na bajerę to się ewakuowałam ze związku. Bo czułam, że na maxa coś musi nie grać (i nie grało) skoro daję innym typom przyzwolenie na to, żeby ze mną flirtowali.

Z kolei jak byłam zakochana i szczęśliwa w opór to zawsze stawiałam granice. I nie do pomyślenia byłoby wtedy dla mnie z kimś pisać czy odwalać takie numery

No ale niektórzy wolą narozrabiać a koniec końców wybrać te ciepłe kapcie i dalej się zachowywać nie w porządku...

Mam wrażenie, że trochę jednak się łudzisz, że to super facet tylko w słabym związku (porównywanie do własnych zachowań, tekst, że jakby był wolny to wtedy niech próbuje), no ale to Twoja sprawa.

Jak Wam mija koniec tygodnia (roboczego), dziewczyny? Ja się umówiłam w sobotę na jednodniowy wypad w góry i już odliczam Yay!

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez rurq

Mam wrażenie, że trochę jednak się łudzisz, że to super facet tylko w słabym związku (porównywanie do własnych zachowań, tekst, że jakby był wolny to wtedy niech próbuje), no ale to Twoja sprawa.

Jak Wam mija koniec tygodnia (roboczego), dziewczyny? Ja się umówiłam w sobotę na jednodniowy wypad w góry i już odliczam Yay!

zazdroszczę gór!

u mnie tragedia w pracy, prywatnie super. nie mozna miec wszystkiego, klasyka

[rurq]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88451898]
zazdroszczę gór!

u mnie tragedia w pracy, prywatnie super. nie mozna miec wszystkiego, klasyka [/QUOTE]

Czyżby z Randkowiczem tak super? Oj tak, jak jedno się poprawi to drugi padnie, skąd ja to znam

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez rurq

Czyżby z Randkowiczem tak super? Oj tak, jak jedno się poprawi to drugi padnie, skąd ja to znam

w jakie góry sie wybierasz?

Tak, jest fajnie od piątku mam motyle w brzuchu jak nastolatka
Zmieniłam kompletnie CV i zaczynam poważnie szukać pracy, bo

podczytywałam, ale tylko troche. pamietam, jak opisywalas swoja reakcje na spoznienie. nie ma co sie obwiniac, czasem reagujemy tak a nie inaczej - po prostu. ja to mam temperament dający się we znaki :P kiedys mialam o to do siebie pretensje, ale od dluzszego czasu mam z tym luz - dopóki nie latają talerze to jest okej

Zblizaja sie moje urodziny, już/dopiero 27 i wzielo mnie na jakies refleksje o macierzynstwie i slubie nie mam spiny, bo bedzie, co ma byc, ale kieds bylam pewna, ze bede mogla tego dowiadczyc, a teraz to

[NocnaWiedma]

Napisane przez Dagunia

Właśnie jak to przeczytałam to pomyślałam sobie, że gdyby mój facet jechał POZNAĆ jakąś obcą laskę z bukietem róż i szampanem to był by już moim ex. Rozumiem poznać kogoś przy okazji, ale pisać z kimś 2 mc i jechać z kwiatami ? Słabe na maxa.

No, jego dziewczynie współczuję.

Napisane przez rurq

Co do spaceru to chyba chodziło o tego z Tindera. A co do typa z bukietem kwiatów to nie zdziwię się jeśli "chemię" ma z niejedną. To jest życie a nie film romantyczny - jak ktoś odwala takie akcje to w 99% przypadków nie dlatego, że aktualny związek jest taki be, a tu nagle go trafił grom z jasnego nieba i miłość życia, tylko po prostu jest toksyną bez kręgosłupa, która takie akcje odwala regularnie* Znudzi mu się z nową to poleci do kolejnej z różami i szampanem. Nie ma czego żałować, serio.

* Bo normalny, zdrowy człowiek nie wyciąłby takiego numeru drugiemu człowiekowi. Po prostu. Przecież to jest w opór upokarzające

Ja rozumiem, że to się może zdarzyć, że jest ktoś z kim czujesz wzajemnie mega chemię, ale któraś strona jest w związku, ale to nie chwytać róż i szampana i heja tylko pilnować nie przekraczania granic.

A tu w takim przypadku masz po prostu rację - to pewnie taki typ. Typ co przeżywa z każdą i co raz piorun sycylijski i musi chwytać te róże.

Napisane przez yes

Moim zdaniem ona wie, że on do świętych nie należy - no musiałby być mistrzem jakiegoś kamuflażu. Ale jak to pewnie większość kobiet woli sobie wmawiać, że przecież on jest uczciwy

Ja oczywiście żadnego związku rozbijać nie zamierzam i generalnie mój przyjaciel jasno mu nakreślił, że dopóki ma dziewczynę to ja się z nim spotykać (randkować) nie będę. Dla mnie to by było nie do przeskoczenia, żeby być czyjąś "kochanicą".

I szczerze, nieźle się zdziwiłam, że w ogóle przyjechał z tymi kwiatami - w głębi serca myślałam, że tylko tak sobie żartowaliśmy. No ale trochę mnie tym kupił

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------



Ja ze swojego doświadczenia (niestety...) wiem, że właśnie facet może obiecywać gruszek na wierzbie, że się zmieni, to, siamto i owamto. A i tak jego prawdziwa natura wyjdzie na jaw

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

A jeszcze, ze swojej strony mogę dodać, że ja, w momencie kiedy byłam w związku a ktoś inny budził moje nadmierne zainteresowanie i dawałam typowi "zielone" światło na bajerę to się ewakuowałam ze związku (nawet nie pod kątem randkowania z tym nowym ale dla samej siebie - żeby czuć się OK sama ze sobą i swoim zachowaniem). Bo czułam, że na maxa coś musi nie grać (i nie grało) skoro daję innym typom przyzwolenie na to, żeby ze mną flirtowali.

Z kolei jak byłam zakochana i szczęśliwa w opór to zawsze stawiałam granice. I nie do pomyślenia byłoby wtedy dla mnie z kimś pisać czy odwalać takie numery

No ale niektórzy wolą narozrabiać a koniec końców wybrać te ciepłe kapcie i dalej się zachowywać nie w porządku...

Może wiedzieć, może nie wiedzieć, a może... Często w sytuacji siedzenia w czymś się mniej widzi niż ludzie z boku.

Napisane przez rurq

Mam wrażenie, że trochę jednak się łudzisz, że to super facet tylko w słabym związku (porównywanie do własnych zachowań, tekst, że jakby był wolny to wtedy niech próbuje), no ale to Twoja sprawa.

Jak Wam mija koniec tygodnia (roboczego), dziewczyny? Ja się umówiłam w sobotę na jednodniowy wypad w góry i już odliczam Yay!

Fajnie z tym wypadem w góry . W dzisiejszych czasach taka zmiana otoczenia szczególnie dużo warta, nawet na dzień.

Jedna część mnie ma nadzieję na jakieś życie towarzyskie, a druga ma nadzieję na jego brak bo mam trochę rzeczy do ponadrabiania.

[535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802]

Napisane przez rurq

Mam wrażenie, że trochę jednak się łudzisz, że to super facet tylko w słabym związku (porównywanie do własnych zachowań, tekst, że jakby był wolny to wtedy niech próbuje), no ale to Twoja sprawa.

Jak Wam mija koniec tygodnia (roboczego), dziewczyny? Ja się umówiłam w sobotę na jednodniowy wypad w góry i już odliczam Yay!

Tydzien mija mi powoli w pracy, za to popoludnia na sprzataniu, treningach i glupotach na youtubie WYkupilam sobie trenera, mam diete i treningi. Po 1 treningu, 2 dni nie moglam sie dobrze wyprostowac, dieta jest bardzo fajna, al wymaga liczenia makro. Troche mam tez dosc gotowania :P

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez NocnaWiedma

Jedna część mnie ma nadzieję na jakieś życie towarzyskie, a druga ma nadzieję na jego brak bo mam trochę rzeczy do ponadrabiania.

tak bardzo prawdziwe

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

[1=535de3f481873e06c5a5c33 016fd2a44dce7d9b2_606b967 225802;88451953]Tydzien mija mi powoli w pracy, za to popoludnia na sprzataniu, treningach i glupotach na youtubie WYkupilam sobie trenera, mam diete i treningi. Po 1 treningu, 2 dni nie moglam sie dobrze wyprostowac, dieta jest bardzo fajna, al wymaga liczenia makro. Troche mam tez dosc gotowania :P[/QUOTE]

oooo super

[Dagunia]

Napisane przez yes

Moim zdaniem ona wie, że on do świętych nie należy - no musiałby być mistrzem jakiegoś kamuflażu. Ale jak to pewnie większość kobiet woli sobie wmawiać, że przecież on jest uczciwy

Ja oczywiście żadnego związku rozbijać nie zamierzam i generalnie mój przyjaciel jasno mu nakreślił, że dopóki ma dziewczynę to ja się z nim spotykać (randkować) nie będę. Dla mnie to by było nie do przeskoczenia, żeby być czyjąś "kochanicą".

I szczerze, nieźle się zdziwiłam, że w ogóle przyjechał z tymi kwiatami - w głębi serca myślałam, że tylko tak sobie żartowaliśmy. No ale trochę mnie tym kupił -

A gdyby teraz z nią zerwał byłabyś w stanie z nim się związać/randkować ?