Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

[latko0]

Napisane przez Darusiaaaa

dziewczynki dajcie spokoj z wywarami i tak dalej, maluszki i tak wyjda kiedy beda chcialy a to dla nich chyba najlepsze- tak mi sie wydaje.
Nie ma co kombinowac tyle czasu sie czeka to jeszcze da sie rade tydzien czy dwa, ja tez wurzona chodzilam zwlaszcza jak mnie ze szpitala odeslali wtedy ale po tym stwierdzilam ze mam to gdzies i jak bedzie chcialo to wyjdzie - i wyszlo kiedy chcialo

No to róznie z tym bywa, ogólnie maluszki przechodzone mają skórę praczki bo już ta maź z nich zeszła i nic przed wodami ich nie chroni. Zresztą położne same mówiły że jak już termin minął to najlepiej jakoś pobudzić maluszka żeby chciał wyjść. Proponowały sex bo podobno sperma ma właściwości rozkurczające i szyjka się zmiękcza i łatwiej się rowiera (opowiadała że czasami nawet jak kobiety leżą na patologi ciąży bo przenoszone mają maleństwa, to mężowie w słoiczkach spermę przynosza ) no i po za tym sex może powodować skórcze macicy I podobno to sprawdzony sposób. Ogólnie moim zdaniem jak dziecko rodzi się przed czy po terminie to nie za dobrze. Dlatego przed terminem powstrzymują skórcze a po terminie można samemu jakoś pomóc maluszkowi

[kardashi]

Napisane przez latko0

No to róznie z tym bywa, ogólnie maluszki przechodzone mają skórę praczki bo już ta maź z nich zeszła i nic przed wodami ich nie chroni. Zresztą położne same mówiły że jak już termin minął to najlepiej jakoś pobudzić maluszka żeby chciał wyjść. Proponowały sex bo podobno sperma ma właściwości rozkurczające i szyjka się zmiękcza i łatwiej się rowiera (opowiadała że czasami nawet jak kobiety leżą na patologi ciąży bo przenoszone mają maleństwa, to mężowie w słoiczkach spermę przynosza ) no i po za tym sex może powodować skórcze macicy I podobno to sprawdzony sposób. Ogólnie moim zdaniem jak dziecko rodzi się przed czy po terminie to nie za dobrze. Dlatego przed terminem powstrzymują skórcze a po terminie można samemu jakoś pomóc maluszkowi

Sperma w słoikach

Ale ciąża przenoszona to jest po 2 tygodniach po terminie..
Od 38 i do 42 tygodnia to ciąża donoszona, w terminie
i dopiero po 42 tygodniach jak dzidzia dalej siedzi może być dla niej niebezpieczne i niezdrowe..

Maaało kto rodzi w wyznaczonym terminie..

i seks nic nie pomaga

[latko0]

Napisane przez kardashi

Sperma w słoikach

Ale ciąża przenoszona to jest po 2 tygodniach po terminie..
Od 38 i do 42 tygodnia to ciąża donoszona, w terminie
i dopiero po 42 tygodniach jak dzidzia dalej siedzi może być dla niej niebezpieczne i niezdrowe..

Maaało kto rodzi w wyznaczonym terminie..

i seks nic nie pomaga

A mi się wydawało że od 38 do 40 jest ciąża donoszona, no ale może niedouczona jestem
To uparta ta Twoja córeczka po schodach chodzisz, sex jest a ona siedzi
Ja już nie mogę doczekać się Filipka, a co będzie jak on nie będzie chciał wyjść, chyba będe po pięć razy wychodziła z psem i na 14 piętro na piechotkę wchodziła

[kardashi]

Napisane przez latko0

A mi się wydawało że od 38 do 40 jest ciąża donoszona, no ale może niedouczona jestem
To uparta ta Twoja córeczka po schodach chodzisz, sex jest a ona siedzi
Ja już nie mogę doczekać się Filipka, a co będzie jak on nie będzie chciał wyjść, chyba będe po pięć razy wychodziła z psem i na 14 piętro na piechotkę wchodziła

Aaa widzisz
No mnie w szkole uczyli że do 42 tygodnia to ciąża w terminie.. ostatnio miałam nawet z tego zaliczenie
Także mam jeszcze 2 tygodnie czasu..

no uparta.. Ale no ma po kim.. i tatuś i mamusia uparci także nie ma co się dziwić że i dziecko uparte..
Ja myślę gdzie tu mam duuużo schodów żeby jakiś maraton zrobić. no bo tak bez sensu latać w tą i z powrotem u siebie
Zresztą! w sobote jedziemy do ikei na zakupy.. to nie mogę rodzić do soboty

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

ooo skurczyk..

oo minął..

[Linka24]

Ale się narobiłam tych kopytek i padam na pyszczek...
Nie mam sił już.
Kardashi po czym poznajesz ze to skurczyk? boli czy jak?

[kardashi]

Zjadłabym kopytek takie z cebulką i kapustka kiszoną

Poznaje boo jak leżałam w szpitalu i byłam np podłączona do ktg i miałam własnie taki ból to wychodziły skurcze o natężeniu ok 6o.. A to ma taki dziwny ból że zaawsze go poznam..

[Linka24]

mam nadzieję ze ja też poznam jak przyjdzie czas

[kardashi]

poznasz na pewnoo..
To taki.. specyficzny bol.. nie da sie go nie poznac..

[latko0]

ja też zjadła bym kopytek z kiełbaską podsmażoną
u mnie dziś rybka zapiekana z oliwkami, kaparami, pomidorkami i serkiem.

[kardashi]

U mnie też rybka..
Ale ja ryb nie jadam i ma piersiątko z kurczaka

Ale ogólnie jakos apetytu nie mam..

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Dziewczyny pisałyście coś kiedyś o czymś na komary dla maluchów..
o tym z chicco. Ale czytam że to nic nie daje podobno i tylko szkoda kasy..
to w takim razie co ?!?!

[marlenka0505]

Napisane przez kardashi

Maaało kto rodzi w wyznaczonym terminie..

mnie się to raz udało a ostatnio koleżanka z liceum też tak urodziła, no ale to podobno cecha dzieci księgowych (terminowość)

[kardashi]

Napisane przez marlenka0505

mnie się to raz udało a ostatnio koleżanka z liceum też tak urodziła, no ale to podobno cecha dzieci księgowych (terminowość)

noo ja z księgowością nie mam nic wspólnego
moja koleżanka tez urodziła w terminie.. ale z usg

[latko0]

Napisane przez kardashi

U mnie też rybka..
Ale ja ryb nie jadam i ma piersiątko z kurczaka

Ale ogólnie jakos apetytu nie mam..

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Dziewczyny pisałyście coś kiedyś o czymś na komary dla maluchów..
o tym z chicco. Ale czytam że to nic nie daje podobno i tylko szkoda kasy..
to w takim razie co ?!?!

Słyszałam o jakiś opaskach które można poiesić na wózku i odstrasza komary.

[marlenka0505]

Napisane przez kardashi

noo ja z księgowością nie mam nic wspólnego
moja koleżanka tez urodziła w terminie.. ale z usg

to mi termin z OM i pierwszego usg (jak jeszcze był pęcherzyk) wyszły dokąłdnie takie same. Teraz na razie też terminy w miarę się pokrywają

A pierwsze dziecko urodziłam dzięki kotowi, no ale to długa historia. jakby nie Mruczek to nie wiadomo kiedy by się Oliwka zdecydowała na świat wyjść

[kardashi]

Ja mam z OM na 17 a z pierwszego usg na 24.. także tydzien róznicy
Jutro wizyta.. ciekawa jestem co gin powie

[Kasia_Dublin]

No to ja juz powoli sie zbieram do domku. Jutro rano znowu bede was nadrabiac. Malutka dalej sie nie rusza i mam jakies dziwne bole wiec dla swietego spokoju pojde dzis do mojej lekarki zeby sprawdzila czy bije serduszko.

Kardashi zaloze sie ze Blaneczka przyjdzie na ten swiat jak ja akurat nie bede miala dostepu do internetu czyli w weekend... . Zobaczymy czy sie sprawdzi

Kochane do jutra, zycze milego wieczorku

[metropolitan]

marlenko opowiedz historię z kotkiem, bo może się na coś przyda moje kocisko mnie dzisiaj na krok nie odstępuje i tylko by mi na brzuchu spała, ale ją zganiam i spałyśmy na łyżeczkę

kardashi, musisz znaleźć sobie jakiś drapacz chmur bez windy a sexik mówisz nie pomaga? to niedobrze bo ja właśnie na tą metodę baardzo liczyłam

kasiu, na pewno kruszynka się jakoś inaczej odwróciła. a może obrażona na coś?

carol, nie znam się aż tak na odżywkach, ja po tipsach nie używałam tego hard as nails, po prostu przez dłuższy czas obcinałam na krótko i same jakoś się wzmocniły.

rinoa, mnie też przeraziłaś tym samodzielnym badaniem szyjki, ja nawet nie wiem gdzie mam szyjkę w ogóle kosmos jakiś ale mam nadzieję, że szyjka u ciebie jak najbardziej ciązowa.

a ten poród lotosowy to jakiś koszmar po prostu: szok. dla mnie to jest chore i nienormalne.

[kardashi]

Metropolitan noo nie pomaga własnie
A też liczyłam na to.. myślałam że jak tyle czasu nic to pare razy i mała wyjdzie.. a tuu gdzieee..

Kasiu hmm.. w weekend ? Zobaczyymyy

A ja tam tipsów nie lubie
i całe szczęście nie muszę ich zakładać

[marlenka0505]

Napisane przez Kasia_Dublin

No to ja juz powoli sie zbieram do domku. Jutro rano znowu bede was nadrabiac. Malutka dalej sie nie rusza i mam jakies dziwne bole wiec dla swietego spokoju pojde dzis do mojej lekarki zeby sprawdzila czy bije serduszko.

Kardashi zaloze sie ze Blaneczka przyjdzie na ten swiat jak ja akurat nie bede miala dostepu do internetu czyli w weekend... . Zobaczymy czy sie sprawdzi

Kochane do jutra, zycze milego wieczorku

na pewno wszystko jest ok. No ale spokój mamusi najważniejszy, więc dobrze robisz idąc na wizytę

Napisane przez metropolitan

marlenko opowiedz historię z kotkiem, bo może się na coś przyda moje kocisko mnie dzisiaj na krok nie odstępuje i tylko by mi na brzuchu spała, ale ją zganiam i spałyśmy na łyżeczkę

za siedmioma górami, za siedmoma lasami żyła marlenka z mruczkiem Mruczuś kochany kociak, czasami miał problemy z ... (czynnością fizjologiczną) Wieczorkiem dzień przed terminem siedziałam sobie w fotelu, ogladałam tv (zero oznak porodu czy czegoś takiego) i zerkam a ten szaony kociak, chyba dla poruszenia swoich jelit latał jak szalony po całym mieszkaniu. Odbijał się jak piłeczka pimpongowa od ścian. No i gdy tak podskakiwał jak tygrysek z Kubusia Puchatka na jego drodze stanął mój brzuch (może pomylił z górą ) i się tak zgrabnie odbił przelatujac nad nim. Niespodziwając się kociego nalotu, wystraszyłam się, krzyknęłam no i zrobiło mi się mokro między nogami. Na początku nie byłam pewna czy się posiusiałam, czy to wody odeszły, ale okazało się, że to jednak to drugie. Wylądowałam na porodówce (mąż mnie zawiózł bardzo szybko autem, podjechał pod wjazd dla karetek, a ja miałam ubaw, bo biedak myślał że od razu urodzę ) Po podaniu 3 zastrzyków następnego dnia o 6:05 przyszła na świat Oliwka... I tak kot przyczynił się do terminowego porodu.

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

dziś Oliwka zaśpiewała mi piosenkę, którą będą wykonywali na przedstawieniu z okazji dnia matki. Chyba będę musiała wziąść tonę chusteczek, biorąc pod uwagę mój stan i treść tej piosenki http://www.filestube.com/de67a3291ef...a/details.html same posłuchajcie.

[Gosiaro]

Marlenko ale sie uśmiałam!!!!!!!!!!!!Aż mi maleńka w brzuchu zaczęła podskakiwać.Świetna historia!!!!!!!!!!

Ja dzisiaj w begu bo jeszcze 2 dni i wolne!!!!!!!Musze pozakańczać parę spraw żeby mieć spokojne sumienie i będę miała labę.
Dzisiaj kolega z pracy przywiozł mi kołyskę i fotelik maxi cosi po swoich dzieciach. Nic za to nie chciał!!!!!!!!Kupiłam mu dobre winko, dla zony bombonierę i paczki słodyczy dla dzieciaczków.Jacy ludzie potrafią być kochani !!!!!!!!!!

[metropolitan]

ale się uśmiałam. moja też czasami po nas skacze i lata po ścianach, ale moja to zawsze po kupie, a nie przed.

laseczki, proszę napiszcie mi taką podstawową wersję wyprawki jeśli chodzi o ciuszki: jakie typy ciuszków kupiłyście i ile (ile śpiochów, kaftaników, bodziaków, pajacyków itd.) bo ja jestem zielona no i nie wiem np. czy bardziej kupować bodziaki z krótkim czy długim rękawem i kiedy się dziecku wkłada takie całkiem bez rękawka? to chyba pod kaftan???

[kardashi]

Marlenka jaaka historia
haha

Ja jutro powiem mojemu ginowi żeby zobaczył mi wody.. bo mam obawe że mi wyciekają, ale nie jestem pewna. a tak bede spokojniejsza

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez metropolitan

ale się uśmiałam. moja też czasami po nas skacze i lata po ścianach, ale moja to zawsze po kupie, a nie przed.

laseczki, proszę napiszcie mi taką podstawową wersję wyprawki jeśli chodzi o ciuszki: jakie typy ciuszków kupiłyście i ile (ile śpiochów, kaftaników, bodziaków, pajacyków itd.) bo ja jestem zielona no i nie wiem np. czy bardziej kupować bodziaki z krótkim czy długim rękawem i kiedy się dziecku wkłada takie całkiem bez rękawka? to chyba pod kaftan???

Ja mam multum bodziaków większośc na krótki rękaw bo to do spodenek, jak bedzie gorąco to jedynie bodziak.
I sporo pajaców. komplety śpioch + kaftanik mam bardzo mało, może ze 3-4 bo jakoś nie lubie śpiochów
Mam tez jedne body na ramiączka pod jedną bluzeczkę bo mam obawy że aplikacja wyszyta bedzie drapała
Ogólnie więcej mam takich ubranek typu spodenki bawełniane, jakieś dresiki, no sukieneczki, niż takich tych pajacy i śpiochów
Bo takie mam zamiar zakładać tylko po domu, na noc i wogole

[rinoa_woman]

i jak Wam mija dzień? mnie tak sobie, raczej spokojnie, właśnie zrobiłam ciasto i siedzi w piekarniku a co do terminowego porodu to moja koleżanka urodziła dokładnie w ten dzień który wyznaczył jej lekarz. Ja w sumie nie wiedziałam czy urodziła czy nie, ale pamiętałam że mi mówiła że termin porodu ma na 22sierpnia no to wysłałam jej kartkę z gratulacjami własnie na ten dzień, bo my mieszkamy 400km od siebie no i trafiłam Teraz jej mała już ma prawie 2lata, jak ten czas leci...

[marlenka0505]

Spadam odpoczywać.
Dobranoc
ps co do historii to do dziś mam taką malutką bliznę po zadrapaniu na brzuchu...

[metropolitan]

Napisane przez kardashi

Marlenka jaaka historia
haha

Ja jutro powiem mojemu ginowi żeby zobaczył mi wody.. bo mam obawe że mi wyciekają, ale nie jestem pewna. a tak bede spokojniejsza

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------



Ja mam multum bodziaków większośc na krótki rękaw bo to do spodenek, jak bedzie gorąco to jedynie bodziak.
I sporo pajaców. komplety śpioch + kaftanik mam bardzo mało, może ze 3-4 bo jakoś nie lubie śpiochów
Mam tez jedne body na ramiączka pod jedną bluzeczkę bo mam obawy że aplikacja wyszyta bedzie drapała
Ogólnie więcej mam takich ubranek typu spodenki bawełniane, jakieś dresiki, no sukieneczki, niż takich tych pajacy i śpiochów
Bo takie mam zamiar zakładać tylko po domu, na noc i wogole

to ja pewnie powinnam mieć więcej bodziaków z długim rękawem, bo bejbi będzie na outsajdzie we wrześniu. a kupowałaś więcej na 56 czy na 62? bo ja chyba tak bardzo dużo na 56 to nie będę kupować najwyżej się dokupi.

kurczę, dziewczynki, ale bym chciała, żeby maleństwo jutro się ujawniło. dodałybyśmy nowe kolorki na listę najchętniej różowy

rinoa, a z czym ciacho??????????????:slin a:

[rinoa_woman]

robi się karaibski chlebek kokosowy z tego przepisu... http://majanaboxing.blox.pl/2010/05/...-kokosowy.html bardzo szybko i łatwo się go robi, zobaczymy jaki wyjdzie, jeszcze prawie 0,5godz zostało, ale pięknie pachnie

[kardashi]

Napisane przez metropolitan

to ja pewnie powinnam mieć więcej bodziaków z długim rękawem, bo bejbi będzie na outsajdzie we wrześniu. a kupowałaś więcej na 56 czy na 62? bo ja chyba tak bardzo dużo na 56 to nie będę kupować najwyżej się dokupi.

kurczę, dziewczynki, ale bym chciała, żeby maleństwo jutro się ujawniło. dodałybyśmy nowe kolorki na listę najchętniej różowy

rinoa, a z czym ciacho??????????????:slin a:

Noo pewnie wiecej na długi
Ja kupowałam więcej na krotki, i kupiłam kilka bluz, sweterków tak żeby założyć i łatwo zdjąc
A kupowałam np min 5 sztuk na 56 i 8 na 62
Tak podstawowo jakiś czas temu kupiłam też kilka na 50 Ale teraz pewnie nie bedą już potrzebne

[metropolitan]

o mniam!!!!!!!!!!!!!!! ja mam jazdę na słodkie w ciąży. a zawsze byłam antysłodyczowa!

oki, idę wziąć prysznic a potem you can dance, ale to już w łóżeczku. do jutra moje ciężarówki

[latko0]

Napisane przez marlenka0505

na pewno wszystko jest ok. No ale spokój mamusi najważniejszy, więc dobrze robisz idąc na wizytę


za siedmioma górami, za siedmoma lasami żyła marlenka z mruczkiem Mruczuś kochany kociak, czasami miał problemy z ... (czynnością fizjologiczną) Wieczorkiem dzień przed terminem siedziałam sobie w fotelu, ogladałam tv (zero oznak porodu czy czegoś takiego) i zerkam a ten szaony kociak, chyba dla poruszenia swoich jelit latał jak szalony po całym mieszkaniu. Odbijał się jak piłeczka pimpongowa od ścian. No i gdy tak podskakiwał jak tygrysek z Kubusia Puchatka na jego drodze stanął mój brzuch (może pomylił z górą ) i się tak zgrabnie odbił przelatujac nad nim. Niespodziwając się kociego nalotu, wystraszyłam się, krzyknęłam no i zrobiło mi się mokro między nogami. Na początku nie byłam pewna czy się posiusiałam, czy to wody odeszły, ale okazało się, że to jednak to drugie. Wylądowałam na porodówce (mąż mnie zawiózł bardzo szybko autem, podjechał pod wjazd dla karetek, a ja miałam ubaw, bo biedak myślał że od razu urodzę ) Po podaniu 3 zastrzyków następnego dnia o 6:05 przyszła na świat Oliwka... I tak kot przyczynił się do terminowego porodu.

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

dziś Oliwka zaśpiewała mi piosenkę, którą będą wykonywali na przedstawieniu z okazji dnia matki. Chyba będę musiała wziąść tonę chusteczek, biorąc pod uwagę mój stan i treść tej piosenki http://www.filestube.com/de67a3291ef...a/details.html same posłuchajcie.

Z histori z kotem się uśmiałam, a jak posłuchałam piosenki to się tak popłakałam że sama byłam w szoku.
Wogóle ja należe do osób które prawie wogóle nie płaczą, zawsze potrafiłam pokonać łzy zacisnąć zęby czy coś i nie płakać a teraz to nawet jakieś głupotki tak mnie wzruszają że płaczę.

Metropolitan ja kupiłam sporo body z krótkim rękawkiem bo to zawsze pod bluzeczkę i spodenki można włozyć, czy jak gorąco to nawet samo, a z długim rękawem to mam może z 3 szt. Dużo też mam pajacyków.
A na rozmiar 56 to chyba z jedną czy dwie rzeczy, nie opłaca się wogóle kupować takich malutkich ubrań bo maleństwo szybko wyrośnie, położne nawet mówiły że nawet jak się urodzi malutkie dziecko to zawsze można założyć większe ubranko i wywinąć rękawki a na stopy założyć skarpetki.

My wczoraj bymiśmy z mężem w kinie, powiem wam że od połowy filmu już tak mi się chciało siusiu że nie mogłam wytrzymać, a nie lubie wychodzić na filmie. Po za tym siedzenie tyle czasu w jednej pozycji też było nie wygodnie i wierciłam się na tym siedzeniu jak bym robaki miała

[Carol77]

Hej laseczki

Ja wczoraj padłam o 22, nawet nieźle mi sie spało, tylko te uderzenia gorąca doprowadzaja mnie do szału juz nie wiem jak sobie z nimi radzić, spałam przy otwartym oknie i to cała odkryta.

Marlenko świetna historia z kotemja urodziłąm dzień po terminie, al eto było wywołane więc się nie liczy, pewnie z tydzień Ola by jeszcze posiedziała, dlatego teraz nie dam sobie wywołać przed 42 tc. To za bardzo boli

Karolinko ja mam bodziaki na newborna - 5 z krótkim i 3 z długim rękawkiem, potem mam z early days na 0-3 mies ale powiem Ci, ze one sa duzo większe od tych newborn i na pewno posłuża do conajmniej 3 mies zycia, z dlugim nie mam większych, ale kupię koło września. Spiochy mam słownie 2 sztuki, jedne na 56 i na 62. Pajace mam 3 newborn i 3 0-3 do tego 1 niedrapki i czapusie jedną na lato, drugą dokupię do szpitala taka pilotkę cieniutką . Reszta to jak Kardashi bluzy rozpinane, bluzeczki, spodenki-takie połówki i ogrodniczki, kurteczki na jesień i zimę, czapusie, rękawiczki. W lato dzidzia bedzie leżala w samym body i skarpetusiach a jak bedzie upal to nawe w samej pieluszce pod tetrą. Muszę jeszcze kupić na jesień rajtuzki, skarpetusie większe, bo mam teraz 5 par. To tyle co ja mam

Kasieńko odezwij sie jak malutka?? Mam nadzieję, ze wszystko z nia w porządku i, że sobie spała po prostu!

Kasiu jak Wikusia????

Rinoa trzymam kciuki, a chlebek jak będę miala siłę upiekę

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Karolinko ja już nigdzie nie chodzę, bo nie daję rady ano wystać ani wysiedzieć, ale już niedługo

Gosiu nareszcie idziesz na l4i piękny gest kolegi z pracy!!