Kącik Ice Coffe, smutki różnej wielkości - Motywacja i sens życia górą...!

[kapukat]

dzisiaj R pojechał ze znajomym po moją osobistą choinkę a ma takiego cykora że kupi złą że po prostu nie mogłam przestać się śmiać

[evela28]

Napisane przez kapukat

Lenka Twój zapał do świąt mnie powala

a na obiad miałam kotlety pieczone w foli z grilowanymi warzywami ale się najadłam

a ja pozazdrościłam tobie twojego zapału, i tak sobie pomyślałam o nie jak ona moze to ja muszę ,no i okna umyte, także dzięki Kasiu

Napisane przez Gosiaczek0305

witajcie ,ja na siwta nie mam sily ,nic w domu nie poogarniane ,bo ciagle biegam z mlodym po lekarzach ,dziecko ciagle kaszle ,jest na silnych sterydach encortonie 20g ,znowu zwolnienie i dziecko nie wroci do szkoly ,bedzie mial nauczanie indywidualne w domu

jezeli do jutro mu nie przejdzie na tym encortonie ten meczacy kaszle wioze go do szptala .

jestem zmeczona niesamowicie ,wczoraj np ,syn pajacowal do 5 rano bardzo kaszlal w nocy ,to bardzo nogi go bolaly

ja juz nie mam sily wiecie ,swieta wogole mnie nie ciesza ,a na sylwestra to wcale ochoty nie mam byle by mu przeszlo ,byle by w koncu dziecko przespalo cala noc bez kaszlu

chyba dobrze mu ten szpital by zrobił, dziecko tak się męczy już taką kupę czasu, niech go przebadają wzdłuż i wszeż

Napisane przez hardgirl123

już nie mogę się doczekać świąt bo będe miała tydzień wolnego
a w poniedziałek trzymajcie kciuki za mnie opowiem po fakcie o co chodzi

no to trzymam

Napisane przez kapukat

dzisiaj R pojechał ze znajomym po moją osobistą choinkę a ma takiego cykora że kupi złą że po prostu nie mogłam przestać się śmiać

no to mam nadzieję że będziesz zadowolona

[magnolia79]

mam już swój woal na firanki, muszę go opalić, ciekawa jestem jak to bedzie wyglądało, ale dzis nie dam racy - mam robotę
miałam zrobić tą sałatkę z tuńczyka i cholewka też nie wiem czy zrobie - oj zapracowana jestem przed świętami - no i dobrze, nie myślę o głupotach...

[kapukat]

Napisane przez evela28

a ja pozazdrościłam tobie twojego zapału, i tak sobie pomyślałam o nie jak ona moze to ja muszę ,no i okna umyte, także dzięki Kasiu



chyba dobrze mu ten szpital by zrobił, dziecko tak się męczy już taką kupę czasu, niech go przebadają wzdłuż i wszeż



no to trzymam



no to mam nadzieję że będziesz zadowolona

nie ma sprawy - co dobre to ja

też uważam że to dziecko powinno do szpitala na badania iść bo tak męczy się i męczy....

co do choinki - już mam ale jeszcze nie obstawiona w worku za domem, ubiorę w poniedziałek, albo w weekend to się jeszcze zobaczy ale już się nie mogę nacieszyć....jupi
idę robić pierniczki

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez magnolia79

mam już swój woal na firanki, muszę go opalić, ciekawa jestem jak to bedzie wyglądało, ale dzis nie dam racy - mam robotę
miałam zrobić tą sałatkę z tuńczyka i cholewka też nie wiem czy zrobie - oj zapracowana jestem przed świętami - no i dobrze, nie myślę o głupotach...

a jakie to głupoty?

[evela28]

Napisane przez magnolia79

mam już swój woal na firanki, muszę go opalić, ciekawa jestem jak to bedzie wyglądało, ale dzis nie dam racy - mam robotę
miałam zrobić tą sałatkę z tuńczyka i cholewka też nie wiem czy zrobie - oj zapracowana jestem przed świętami - no i dobrze, nie myślę o głupotach...

woal opalić no coś takiego, dobrze przeczytałam
i zapomniałam wcześniej spytać kogo gościsz na wigili bo pisałaś że dla 3 osób a was chyba dwóch jest co

[kapukat]

upiekłam pierniczki....ale jazda teraz czekam na przyszły tydzien zeby ubrac choinke i zeby wreszcie przystapic do pieczenia ciast i dekorowanie stołu...jej

[magnolia79]

Napisane przez evela28

woal opalić no coś takiego, dobrze przeczytałam
i zapomniałam wcześniej spytać kogo gościsz na wigili bo pisałaś że dla 3 osób a was chyba dwóch jest co

tak dobrze doczytałaś
opalić, przypalić...
bede przypalać woal, jego brzegi, jak powieszę go na oknie i bedzie fajnie wyglądał to na pewno się pochwalę

nas na wigilii malutko, ja, mąż i moja mama

Napisane przez kapukat

upiekłam pierniczki....ale jazda teraz czekam na przyszły tydzien zeby ubrac choinke i zeby wreszcie przystapic do pieczenia ciast i dekorowanie stołu...jej

o żesz ty kucharo!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Napisane przez kapukat

a jakie to głupoty?

ehhh... szkoda gadać, ale jakoś się trzymam, obym woala nie spaliła

[Mustique]

Napisane przez Funieczka

Gosia może głupie pytanie, czy dziecko nie ma na coś silnej alergii? Robiliście testy?

też podbijam pytanie.. to nie jest normalne żeby po tak silnych lekach, sterydach dziecko dalej kaszlało.
musicie mieć jakis alergen w domu? nie macie zwierzęcia nowego, albo może kupiliście nowe meble? lub malowaliście niedawno? jest tyle alergenów wdomu że strach!

najlepiej weźcie skierowanie do szpitala i poszukajcie szpitala dziecięcego alergologicznego.. nie na pediatrię zwykła- bo z szacunkiem do lekarzy pediatrów- ale oni tam leczą stereotypowo, jest pacjent, jest regułka i tego sie trzymamy. znajdźcie oddział alergologiczny gdzie mają takie przypadki w jednym palcu!

i trzymam żeby wszystko sie udało i mały wreszcie wyzdrowiał!

a tak wogóle

dzis cieszyłąm sie z dnia wolnego.. maż wziął bandę i pojechał do swojej rodziny sie pochawalić jaki on wspaniały tatuś a ja miałąm mieć wolne.. ale niestety.. po ptokach- jak to sie mówi. musiałąm iść zastąpić dziewczynę w sklepiku... znowu cioś jej wypadło. i tak siedzę sobie i sie nudzę!

a wogóle po wczorajszym dniu- choć nie wiem co robiłam- boli mnie całe lewe ramię.. ani ręki podnieść, ani spać na niej już smaruję byle czym, byle przeszło!

[2016070953]

ech a ja przez swoje myślenie o głupotach nie spałam pół nocy

[evela28]

Napisane przez Mustique

też podbijam pytanie.. to nie jest normalne żeby po tak silnych lekach, sterydach dziecko dalej kaszlało.
musicie mieć jakis alergen w domu? nie macie zwierzęcia nowego, albo może kupiliście nowe meble? lub malowaliście niedawno? jest tyle alergenów wdomu że strach!

najlepiej weźcie skierowanie do szpitala i poszukajcie szpitala dziecięcego alergologicznego.. nie na pediatrię zwykła- bo z szacunkiem do lekarzy pediatrów- ale oni tam leczą stereotypowo, jest pacjent, jest regułka i tego sie trzymamy. znajdźcie oddział alergologiczny gdzie mają takie przypadki w jednym palcu!

i trzymam żeby wszystko sie udało i mały wreszcie wyzdrowiał!

a tak wogóle

dzis cieszyłąm sie z dnia wolnego.. maż wziął bandę i pojechał do swojej rodziny sie pochawalić jaki on wspaniały tatuś a ja miałąm mieć wolne.. ale niestety.. po ptokach- jak to sie mówi. musiałąm iść zastąpić dziewczynę w sklepiku... znowu cioś jej wypadło. i tak siedzę sobie i sie nudzę!

a wogóle po wczorajszym dniu- choć nie wiem co robiłam- boli mnie całe lewe ramię.. ani ręki podnieść, ani spać na niej już smaruję byle czym, byle przeszło!

a moze mąż spał z lewej strony coooo...

ja wczoraj se kupiłam kurtkę a dziś jadę ją oddać, znalazłam dziurę, takie niedoszycie w szwie, no i tyle kurtki miałam

[Mustique]

Napisane przez evela28

a moze mąż spał z lewej strony coooo...

nieee.. mąż śpi u mamusi

[evela28]

niedobra żonka

[magnolia79]

u mnie z rana znów kapuściano, gotuje cały gar kapusty, znów będzie zasmażana

ale fajnie mi się czyta ten "Dom sióstr" !!!!!!!!

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez Mustique

nieee.. mąż śpi u mamusi

u mamusi

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Napisane przez evela28

ja wczoraj se kupiłam kurtkę a dziś jadę ją oddać, znalazłam dziurę, takie niedoszycie w szwie, no i tyle kurtki miałam

bedziesz wymieniać czy kategorycznie oddawać?

[evela28]

Napisane przez magnolia79

u mnie z rana znów kapuściano, gotuje cały gar kapusty, znów będzie zasmażana

ale fajnie mi się czyta ten "Dom sióstr" !!!!!!!!

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------


u mamusi

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------


bedziesz wymieniać czy kategorycznie oddawać?

oddawać,(mam nadzieję że nie będzie mi babka robiła problemów, kupiłam z rynku) nie chcę innego koloru a w tym kolorze brałam ostatnią
wziełam beżową a były jeszcze ciemny fiolet i brąz


ja czytam klub mało używanych dziewic

[Mustique]

nie zasłużył.. to ma karę!

ja dzisiaj wreszcie zakończyłam moją ksiązkę.. dziś lecę do biblioteki... coś od razu na świeta muszę zdobyć!

[magnolia79]

Napisane przez evela28

oddawać,(mam nadzieję że nie będzie mi babka robiła problemów, kupiłam z rynku) nie chcę innego koloru a w tym kolorze brałam ostatnią
wziełam beżową a były jeszcze ciemny fiolet i brąz


ja czytam klub mało używanych dziewic

ja miałam chrapkę na kurtkę w ciemnym fiolecie, teraz mam czekoladową, ale czy w ogóle kupie w tym roku to sprawa dyskusyjna...

czy ta książka to Szwaji???
Lenka, a jak twoje czytadło, fajne?

[kapukat]

a ja dzisiaj wybywwam do miasta - w poszukiwaniu butów, bo jedne mi się właśnie rozleciały
dekorowaliśmy pierniki z R - jego misie są rozkoszne...moje ciapate
teraz tylko do środy, pieke cynamonowe ciastka i ubieram choinkę, a potem no cóż potem w piątek ciasta i ubieranie domu
Magnolia u nas też mało - ja R i jego kolega...może później wpadną znajomi z dzieckiem, ale to niepewne - ale i tak się cieszę, bo w zeszłym roku moje święta były bardzo łzawe - spędzałam je w pracy a potem wróciłam do domu - żeby siedzieć przy stole z osobą która mnie obrażała i do tego była pijana... dlatego te są takie ekscytujące

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

no no - ja ostanio nie mam czasu żeby przerobić jakąś swoją lekturę, czytałam jak nie zrobic noworodkowi krzywdy ale mam polowicznie dobrą wiadomość, bo jeśli - właśnie dlatego jest połowicznie dobra, - jeśli moja mama będzie czuła się dobrze to przyleci w maju na miesiąc do mnie jupi jupi jupi....

[evela28]

Napisane przez magnolia79

ja miałam chrapkę na kurtkę w ciemnym fiolecie, teraz mam czekoladową, ale czy w ogóle kupie w tym roku to sprawa dyskusyjna...

czy ta książka to Szwaji???
Lenka, a jak twoje czytadło, fajne?

tak Szwaji, czytam już drugą jej książkę, jako jedyna na razie z polskich pisarzy mnie przekonuje

[magnolia79]

Napisane przez evela28

tak Szwaji, czytam już drugą jej książkę, jako jedyna na razie z polskich pisarzy mnie przekonuje

dla mnie z polskich pisarek the best jest:
Małgorzata Gutowka - Adamczyk
Kalicińska
Małgorzata Warda
- rzadko dawałam szansę naszym rodowitym autorkom i przed tymi chylę czoło, bo książki są rewelacyjne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

natomiast Grocholi nie przetrawiam, no nie daję rady...
Szwaji czytałam - Gosposie prawie do wszystkiego, ot takie czytadło...

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Kasia, zrób zdjęcia swoich pierniczków, ja tu kombinuje jak zamówić dobre ciasta

moja koleżanka piecze, ale już mnie nie wpisze na swoją listę, oj spóźniłam się, ale jeszcze mam inną osobę
sama jednak wolę piec mięcha!!!!!!!!!!!

[kapukat]

zrobię zrobię - nim zjem
a ciasta będę w piątek piekła.... a dzisiaj zamówiłam karpia którego jutro odbieram....już mi się marzy choinka i wigilia, biały obrus i te sprawy...i miny ludzi otwierających prezenty - szczególnie R

[brzydula_81]

Napisane przez hardgirl123

ech a ja przez swoje myślenie o głupotach nie spałam pół nocy

hehe ja tez ...

Napisane przez kapukat

a ja dzisiaj wybywwam do miasta - w poszukiwaniu butów, bo jedne mi się właśnie rozleciały
dekorowaliśmy pierniki z R - jego misie są rozkoszne...moje ciapate
teraz tylko do środy, pieke cynamonowe ciastka i ubieram choinkę, a potem no cóż potem w piątek ciasta i ubieranie domu
Magnolia u nas też mało - ja R i jego kolega...może później wpadną znajomi z dzieckiem, ale to niepewne - ale i tak się cieszę, bo w zeszłym roku moje święta były bardzo łzawe - spędzałam je w pracy a potem wróciłam do domu - żeby siedzieć przy stole z osobą która mnie obrażała i do tego była pijana... dlatego te są takie ekscytujące
.

pierniki...tez musze upiec i to w miare szybko zeby sie przegryzly..Matko Kasia...wspolczuje zeszlorocznych swiat-te na pewno beda lepsze i to w nowym domku ja raz spedzalam swieta z granica-pierwszy i mam nadzieje ostatni- pracowalam jak mrowka zeby wszystko wygladalo tak jak w domu...ale kimat byl marny i zeby rozmawiac z rodzina przez telefon musialam wypic butelke wina...

[magnolia79]

znów jestem padnięta... nagotowałam kapuchy, zrobiłam ozdóbki, obrobiłam firankę
i się normalnie zdrzemnęłam

Ania, śpiesz się z pierniczkami, bo muszą swoje odleżeć

[Patucha]

zgłasza się rocznik 78 czyli już po 30 - można dołączyć do Was?
jestem szczęśliwą mężatką, która nie ma własnych dzieci, ale uczę niezłą gromadkę
święta mnie cieszą od zawsze - pierniki piekłam we wtorek - teraz mocy urzędowej nabierają i w przyszłym tygodniu lukrem zostaną maznięte

[brzydula_81]

Napisane przez magnolia79

Ania, śpiesz się z pierniczkami, bo muszą swoje odleżeć

mysle,ze jutro zrobie zastanawiam sie tez ile z nich dotrwa do swiat

Napisane przez Patucha

zgłasza się rocznik 78 czyli już po 30 - można dołączyć do Was?
jestem szczęśliwą mężatką, która nie ma własnych dzieci, ale uczę niezłą gromadkę
święta mnie cieszą od zawsze - pierniki piekłam we wtorek - teraz mocy urzędowej nabierają i w przyszłym tygodniu lukrem zostaną maznięte

witaj Patucha jak najbardziej 30-tkowa jestes wiec zapraszamy jakie pierniki upieklas???

[Patucha]

Napisane przez brzydula_81

witaj Patucha jak najbardziej 30-tkowa jestes wiec zapraszamy

dziękuję

Napisane przez brzydula_81

jakie pierniki upieklas???

pierniczki tradycyjne - dostałam kilka lat temu przepis od koleżanki z pracy- sprawdził się, więc cały czas z niego korzystam
2k. masła
szklanka cukru
szklanka miodu
kg mąki
2 łyżeczki sody
4 łyżki przyprawy do piernika
2 łyżki kakao
2 jajka

wychodzi ich pełno - ale całą rodzinę i znajomych nimi obdarowujemy - są kruche i bardzo aromatyczne

[kapukat]

Napisane przez Patucha

zgłasza się rocznik 78 czyli już po 30 - można dołączyć do Was?
jestem szczęśliwą mężatką, która nie ma własnych dzieci, ale uczę niezłą gromadkę
święta mnie cieszą od zawsze - pierniki piekłam we wtorek - teraz mocy urzędowej nabierają i w przyszłym tygodniu lukrem zostaną maznięte

Witaj Nowa Duszo

Napisane przez Patucha

dziękuję

pierniczki tradycyjne - dostałam kilka lat temu przepis od koleżanki z pracy- sprawdził się, więc cały czas z niego korzystam
2k. masła
szklanka cukru
szklanka miodu
kg mąki
2 łyżeczki sody
4 łyżki przyprawy do piernika
2 łyżki kakao
2 jajka

wychodzi ich pełno - ale całą rodzinę i znajomych nimi obdarowujemy - są kruche i bardzo aromatyczne

wow to niezły przepis - rozumiem że to 2 kostki masła? ja w tym roku robiłam pierniczki z przepisu bratowej wyszły przepyszne już się nie mogę doczekać kiedy je ziem - ale mam silną motywację nie otwierać pudełeczka

[magnolia79]

Napisane przez Patucha

zgłasza się rocznik 78 czyli już po 30 - można dołączyć do Was?
jestem szczęśliwą mężatką, która nie ma własnych dzieci, ale uczę niezłą gromadkę
święta mnie cieszą od zawsze - pierniki piekłam we wtorek - teraz mocy urzędowej nabierają i w przyszłym tygodniu lukrem zostaną maznięte

witaj, witaj!!!!!!!!
fajnie, że będzie nas więcej
jak polukrujesz pierniczki to się pochwal

czego uczysz?

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Napisane przez brzydula_81

mysle,ze jutro zrobie zastanawiam sie tez ile z nich dotrwa do swiat

no właśnie, one tak pachną, że można oszaleć...

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Napisane przez Patucha

dziękuję

pierniczki tradycyjne - dostałam kilka lat temu przepis od koleżanki z pracy- sprawdził się, więc cały czas z niego korzystam
2k. masła
szklanka cukru
szklanka miodu
kg mąki
2 łyżeczki sody
4 łyżki przyprawy do piernika
2 łyżki kakao
2 jajka

wychodzi ich pełno - ale całą rodzinę i znajomych nimi obdarowujemy - są kruche i bardzo aromatyczne

pamiętajcie, że miód naturalny sprawia ze pierniki są twarde a sztuczny - miękkie, ja np. robiłam pół na pół...
od Nigelli Lawson ściągnęłam coś i jeszcze do pierniczków dodawałam rozbite ziele angielskie i trochę grubo mielonego pieprzu

[kapukat]

no to dziewczyny ja dzisiaj po karpia zasuwam bo Pan mi na zamówienie odłożył - wiem trochę wcześniej ale tutaj tak ze wszystkim, jak go teraz nie przywiozę to nie będę miała - choinki też jakbyśmy w środe nie kupili to gucio byśmy mieli bo już choinke niet...
jej już się nie mogę doczekać środy - bo wtedy wstawię choinkę, i będę piec ciasteczka imbirowe, a potem piątku, bo będę piekła sernik i szarlotkę...idą idą święta

[Mustique]

Napisane przez kapukat

zrobię zrobię - nim zjem
a ciasta będę w piątek piekła.... a dzisiaj zamówiłam karpia którego jutro odbieram....już mi się marzy choinka i wigilia, biały obrus i te sprawy...i miny ludzi otwierających prezenty - szczególnie R

po karpia jadę pod Krynicę.. jest tam taki zalew i naprawde dobre ryby- nie tylko karpie! jak widziałam ryby u nas w wielkopowierzchniowym sklepie- nazwy nie podam - to mi sie coś działo.. takie to śmierdzące, niesmaczne na sam widok.. pełno piany... dobra już wam nie obrzydzam

Napisane przez Patucha

zgłasza się rocznik 78 czyli już po 30 - można dołączyć do Was?
jestem szczęśliwą mężatką, która nie ma własnych dzieci, ale uczę niezłą gromadkę
święta mnie cieszą od zawsze - pierniki piekłam we wtorek - teraz mocy urzędowej nabierają i w przyszłym tygodniu lukrem zostaną maznięte

witaj serdecznie.. jak masz na imię? możesz zdradzić? ja jestem Lena!

Napisane przez Patucha

dziękuję

pierniczki tradycyjne - dostałam kilka lat temu przepis od koleżanki z pracy- sprawdził się, więc cały czas z niego korzystam
2k. masła
szklanka cukru
szklanka miodu
kg mąki
2 łyżeczki sody
4 łyżki przyprawy do piernika
2 łyżki kakao
2 jajka

wychodzi ich pełno - ale całą rodzinę i znajomych nimi obdarowujemy - są kruche i bardzo aromatyczne

o matko... przyjedź do mnie w góry i upiecz mi pierniczki!
ja nie umiem piec ciasteczek żadnych! i chyba nigdy sie nie nauczę

wczorajsza wichura zerwała mi dostęp do internetu.. zresztą nie było też jakiś czas prądu... jak to sie mówi siedzieliśmy unplugged

dzisiaj sprzątam, sprzątam i jeszcze raz sprzątam... ktoś wpadnie mi pomóc? poczęstuję kawą i może ciasteczkiem- ale kupionym

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

ps. Kasia przeczytałam o choince- i my dzisiaj idziemy kraść... tylko moze się nikt nie kapnie!

[kapukat]

ja na pewno nic nikomu nie powiem
ja mogę Ci pomóc mnie roznosi, a do środy daleko, dom posprzątałam tylko przed wigilią musze go ogarnąc a na kawę i ciacho zawsze chetna