Rozłąka z ukochanym - 2012

[klatar]

ZDAŁAM!!! Ale jestem happy!

[booombelek]

Napisane przez klatar

ZDAŁAM!!! Ale jestem happy!

brawo! gratuluję!

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Napisane przez alekziz

Ale z Ciebie mądre dziewczę! od dzisiaj przyjmuje wszystko na klate nie ma marudzenia, gdy jest dobrze

A ja dzisiaj taki dobry humor mam, też w końcu się wyspałam. Tak się ciesze, że już luty jest, zostało 13 dni do mojego wyjazdu!

http://www.youtube.com/watch?v=FOjdXSrtUxA Zakochałam się w tej piosence, słucham na okrągło od rana

no właśnie, trzeba wszystko na klatę!
do naszych 2 tygodni razem zostało 8 dni, mam mieszane uczucia
a co do piosenki, cudowna jest, też ostatnio mi się wkręciła


---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Napisane przez ewasza14

Ja dziś pospałam baaardzo długo, uczyłam się do późna i musiałam odespać te kilka nocy, w których nie zmrużyłam oka z nerwów. Mam już trochę większy zapał do nauki ale to chyba dlatego, że nic nie umiem a egzamin już za 3 dni! Muszę się dziś porządnie przyłożyć

a ja przez moje ostatnie stresy (o nich w klubie) rzuciłam wszystkim w ciort, i tak nic by mi z tego nie wyszło. Powodzenia w nauce!

[201610170910]

Napisane przez klatar

ZDAŁAM!!! Ale jestem happy!

Gratuluję

A ja nadal czekam na wyniki egzaminu

[ewasza14]

klatar Super! Gratulacje

Wiedziałam, że jak wejdę na kompa to raczej za naukę szybko się nie wezmę Godzina za godziną ucieka a ja albo znajdę kolejny ciekawy artykuł, który koniecznie muszę przeczytać albo zastanawiam się co akurat robi TŻ, czy o mnie teraz myśli.. Wszystko byłoby dużo prostsze i łatwiejsze gdyby był już ze mną
Ale dość marudzenia, egzamin sam się nie napisze

[booombelek]

Napisane przez ewasza14

Wiedziałam, że jak wejdę na kompa to raczej za naukę szybko się nie wezmę Godzina za godziną ucieka a ja albo znajdę kolejny ciekawy artykuł, który koniecznie muszę przeczytać albo zastanawiam się co akurat robi TŻ, czy o mnie teraz myśli.. Wszystko byłoby dużo prostsze i łatwiejsze gdyby był już ze mną
Ale dość marudzenia, egzamin sam się nie napisze

zawsze wciąga, szczególnie internet czy komputer musisz się zmotywować i zacząć się uczyć
a ja mam mega stresa przed lekarzem.. za 2h mam wizytę, boję się jak cholera

[201610170910]

Napisane przez ewasza14

klatar Super! Gratulacje

Wiedziałam, że jak wejdę na kompa to raczej za naukę szybko się nie wezmę Godzina za godziną ucieka a ja albo znajdę kolejny ciekawy artykuł, który koniecznie muszę przeczytać albo zastanawiam się co akurat robi TŻ, czy o mnie teraz myśli.. Wszystko byłoby dużo prostsze i łatwiejsze gdyby był już ze mną
Ale dość marudzenia, egzamin sam się nie napisze

Z czego ten egzamin, że się tak nim denerwujesz? Ja w sobotę miałam egzamin i poszłam na niego z prawie zerową wiedzą, caly tydzień chorowałam i nie miałam nawet sił na naukę A teraz czekam na wyniki, które miały być wczoraj, a tu nadal nic...

[ewasza14]

Frumoasa Domnisoara Makroekonomia. Sama w sobie nie jest jakaś mega trudna ale babka uwielbia pytać o takie rzeczy jak "dlaczego 40 lat temu w Monako szybko wyszli z recesji, dlaczego w Albanii jest taki a taki poziom bezrobocia" itp.. Nie denerwuj się wynikami, niedługo pewnie już będą

booombelku Nic się nie bój Wszystko będzie dobrze, zobaczysz

[201610170910]

Napisane przez ewasza14

Frumoasa Domnisoara Makroekonomia. Sama w sobie nie jest jakaś mega trudna ale babka uwielbia pytać o takie rzeczy jak "dlaczego 40 lat temu w Monako szybko wyszli z recesji, dlaczego w Albanii jest taki a taki poziom bezrobocia" itp.. Nie denerwuj się wynikami, niedługo pewnie już będą

booombelku Nic się nie bój Wszystko będzie dobrze, zobaczysz

Oj, wiem coś o takich typach I dlatego człowiek zamiast uczyć się ważnych rzeczy musi uczyć się takich głupot, które potem do niczego nie są mu potrzebne...
Ja miałam na egzaminie pytanie "dlaczego Cyganie mogą kraść?" Tyle, że akurat to pytanie tyczyło się durnej książki, którą musiałam przeczytać do egzaminu... Ale tak się zastanawiam co ta cała antropologia kultury wnosi do moich studiów i do tej pory nie wiem

[nerla]

Napisane przez klatar

ZDAŁAM!!! Ale jestem happy!

Gratki

Napisane przez booombelek

zawsze wciąga, szczególnie internet czy komputer musisz się zmotywować i zacząć się uczyć
a ja mam mega stresa przed lekarzem.. za 2h mam wizytę, boję się jak cholera

Spokojnie, lekarz rozwieje Twoje wątpliwości

[biedronka91]

Napisane przez klatar

ZDAŁAM!!! Ale jestem happy!

Gratulacje!

[ewasza14]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Oj, wiem coś o takich typach I dlatego człowiek zamiast uczyć się ważnych rzeczy musi uczyć się takich głupot, które potem do niczego nie są mu potrzebne...
Ja miałam na egzaminie pytanie "dlaczego Cyganie mogą kraść?" Tyle, że akurat to pytanie tyczyło się durnej książki, którą musiałam przeczytać do egzaminu... Ale tak się zastanawiam co ta cała antropologia kultury wnosi do moich studiów i do tej pory nie wiem

Właśnie to mnie najbardziej denerwuje, że zamiast uczyć się czegoś pożytecznego, to musimy znać rzeczy i fakty, o których i tak zapomnimy już następnego dnia po egzaminie bo nie będą nam już potrzebne
Kolejne pół godziny minęło na niczym, pomijając fakt, że jestem wielką maniaczką Sapera i pobijanie rekordów jest dla mnie większym celem niż zdanie tego głupiego egzaminu

[201610170910]

Napisane przez ewasza14

Właśnie to mnie najbardziej denerwuje, że zamiast uczyć się czegoś pożytecznego, to musimy znać rzeczy i fakty, o których i tak zapomnimy już następnego dnia po egzaminie bo nie będą nam już potrzebne
Kolejne pół godziny minęło na niczym, pomijając fakt, że jestem wielką maniaczką Sapera i pobijanie rekordów jest dla mnie większym celem niż zdanie tego głupiego egzaminu

Dla mnie czasami ważniejsze niż nauka jest obejrzenie po raz 10 tego samego filmu bądź serialu A obecnie po prostu wszystko jest ważniejsze niż pisanie pracy magisterskiej

[alekziz]

Napisane przez klatar

ZDAŁAM!!! Ale jestem happy!

Gratuluje!

Napisane przez booombelek

no właśnie, trzeba wszystko na klatę!
do naszych 2 tygodni razem zostało 8 dni, mam mieszane uczucia
a co do piosenki, cudowna jest, też ostatnio mi się wkręciła

Poprawiłam sobie dzisiaj jeszcze bardziej humor... właśnie z zakupów wróciłam
Dlaczego mieszane uczucia? Co się dzieje?

U Was też taka masakryczna pogoda? Bo u mnie w Norwegii przez cały dzień śnieg padał, a teraz deszcz ze śniegiem Nic nie widać, też taka mgła jest i wiatr wieje. A było już tak pięknie... zero śniegu i nawet słoneczko się pojawiało

[klatar]

dziękuje Wam dziewczyny !

[ewasza14]

Napisane przez alekziz

U Was też taka masakryczna pogoda? Bo u mnie w Norwegii przez cały dzień śnieg padał, a teraz deszcz ze śniegiem Nic nie widać, też taka mgła jest i wiatr wieje. A było już tak pięknie... zero śniegu i nawet słoneczko się pojawiało

Dzisiaj u mnie piękna wiosna, zero śniegu i słońce Ale podobno od niedzieli z powrotem zima ma wrócić, co prawda niezbyt mroźna ale i tak nie znoszę śniegu i tęsknię już za prawdziwą wiosną

[klatar]

Napisane przez ewasza14

Dzisiaj u mnie piękna wiosna, zero śniegu i słońce Ale podobno od niedzieli z powrotem zima ma wrócić, co prawda niezbyt mroźna ale i tak nie znoszę śniegu i tęsknię już za prawdziwą wiosną

U mnie przez cały dzień czasem słońce, czasem deszcz ;P

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

a ja idę dzisiaj pić !
Muszę opić praweczko

[nerla]

u mnie pochmurnie i ochydna odwilż :/ Nienawidzę takiej ciapy

[klatar]

ale Mój Tż był zaskoczony jak do niego zadzwoniłam od razu po egzaminie w czasie jak pracował cieszył się przeogromnie, ale mi się miło zrobiło

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

nerla... Masz świetny blog

[alekziz]

Napisane przez klatar

nerla... Masz świetny blog

a jaka śliczna jest

[booombelek]

Napisane przez alekziz

Poprawiłam sobie dzisiaj jeszcze bardziej humor... właśnie z zakupów wróciłam
Dlaczego mieszane uczucia? Co się dzieje?

aaaaaaa jakoś tak, gorszy humor chyba dzisiaj mam

[alekziz]

Napisane przez booombelek

aaaaaaa jakoś tak, gorszy humor chyba dzisiaj mam

a byłaś u tego lekarza?

[booombelek]

Napisane przez alekziz

a byłaś u tego lekarza?

byłam byłam, w sumie nic się nie dowiedziałam. w poniedziałek mam iść zanieść próbkę i wizytę.

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

i właśnie pożarłam się z moim....

[klatar]

Napisane przez alekziz

a jaka śliczna jest

noooo , śliczna

[ewasza14]

nerla Blog cudowny weszłam z ciekawości i mam zajęcie na kolejne godziny

[klatar]

Napisane przez booombelek

[/COLOR]i właśnie pożarłam się z moim....

o, co?

[booombelek]

Napisane przez klatar

o, co?

poprosił mnie, żebym do niego zadzwoniła, bo mam darmowe na nr angielskie a on kupił starter. Zadzwoniłam z myślą, że w końcu ma czas żeby ze mną pogadać. Rozmowa (ta normalna) trwała może z 10 min, później już rozmawiał z kolegami i ze mną (tj. bardziej ja słuchałam ich rozmów). Wkurzyło mnie to, bo mógł powiedzieć żebym zadzwoniła później, albo nie prosić żebym dzwoniła jak miał zamiar rozmawiać z kolegami. przesadzam?
po wszystkim się rozłączyłam, oczywiście po chwili dostałam esa "już jestem do Twojej dyspozycji" ale co? ale nieee... nie będę dzwonić na każde zawołanie

[klatar]

nerla, chciałabym umieć się tak ślicznie malować

[ewasza14]

Napisane przez booombelek

poprosił mnie, żebym do niego zadzwoniła, bo mam darmowe na nr angielskie a on kupił starter. Zadzwoniłam z myślą, że w końcu ma czas żeby ze mną pogadać. Rozmowa (ta normalna) trwała może z 10 min, później już rozmawiał z kolegami i ze mną (tj. bardziej ja słuchałam ich rozmów). Wkurzyło mnie to, bo mógł powiedzieć żebym zadzwoniła później, albo nie prosić żebym dzwoniła jak miał zamiar rozmawiać z kolegami. przesadzam?
po wszystkim się rozłączyłam, oczywiście po chwili dostałam esa "już jestem do Twojej dyspozycji" ale co? ale nieee... nie będę dzwonić na każde zawołanie

Mnie też to wkurza bo mój TŻ też czasem rozmawia z wszystkimi oprócz mnie podczas gdy do mnie dzwoni. Skoro Cię poprosił, żebyś zadzwoniła to pewnie nie miał w planach kumpli tylko tak po prostu wyszło. Myślę, że nie ma o co robić problemu, ale "hola, hola księżniczko" na pewno świetnie podziała
U nas jest inna sytuacja i rozmawiamy raz na tydzień więc gdyby mój TŻ mnie poprosił, żebym zadzwoniła bo akurat ma czas to nie potrafiłabym mu odmówić

[alekziz]

Napisane przez booombelek

poprosił mnie, żebym do niego zadzwoniła, bo mam darmowe na nr angielskie a on kupił starter. Zadzwoniłam z myślą, że w końcu ma czas żeby ze mną pogadać. Rozmowa (ta normalna) trwała może z 10 min, później już rozmawiał z kolegami i ze mną (tj. bardziej ja słuchałam ich rozmów). Wkurzyło mnie to, bo mógł powiedzieć żebym zadzwoniła później, albo nie prosić żebym dzwoniła jak miał zamiar rozmawiać z kolegami. przesadzam?
po wszystkim się rozłączyłam, oczywiście po chwili dostałam esa "już jestem do Twojej dyspozycji" ale co? ale nieee... nie będę dzwonić na każde zawołanie

Wrrrr! nie przesadzasz ani trochę. Mnie osobiście takie sytuacje wkurzają. Nosz kurde, rozmawia z Tobą to z Tobą, a nie z 50 osobami naraz, tym bardziej, że chciał żebyś zadzwoniła. Niech się zdecyduje z kim rozmawia Ja tak samo z byłym miałam. W trakcie naszej rozmowy potrafił zaraz zacząć rozmawiać z kimś inny i słuchałam jak głupia jego śmiechów z kolegami... no ale oczywiście jego zdaniem nic złego on nie robił, bo co to za problem? wkurzałam się zawsze i się pytałam czy rozmawia ze mną czy z kolegami, bo jak nie potrafi się zdecydować to ja się rozłączam. Wtedy się ogarniał, ale i tak nie znoszę takich sytuacji.
"już jestem do Twojej dyspozycji" wtf? ale teraz Ty nie jesteś do jego (sory, musiałam ) i dobrze, że nie dzwonisz, może da mu to coś do myślenia...

[booombelek]

Napisane przez ewasza14

Mnie też to wkurza bo mój TŻ też czasem rozmawia z wszystkimi oprócz mnie podczas gdy do mnie dzwoni. Skoro Cię poprosił, żebyś zadzwoniła to pewnie nie miał w planach kumpli tylko tak po prostu wyszło. Myślę, że nie ma o co robić problemu, ale "hola, hola księżniczko" na pewno świetnie podziała
U nas jest inna sytuacja i rozmawiamy raz na tydzień więc gdyby mój TŻ mnie poprosił, żebym zadzwoniła bo akurat ma czas to nie potrafiłabym mu odmówić

pewnie, że podziała! nie będę teraz dzwonić, niech sobie z kumplami ponawija a mni to tak wkurzyło, że aż nie mam ochoty więcej z nim rozmawiać.

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez alekziz

Wrrrr! nie przesadzasz ani trochę. Mnie osobiście takie sytuacje wkurzają. Nosz kurde, rozmawia z Tobą to z Tobą, a nie z 50 osobami naraz, tym bardziej, że chciał żebyś zadzwoniła. Niech się zdecyduje z kim rozmawia Ja tak samo z byłym miałam. W trakcie naszej rozmowy potrafił zaraz zacząć rozmawiać z kimś inny i słuchałam jak głupia jego śmiechów z kolegami... no ale oczywiście jego zdaniem nic złego on nie robił, bo co to za problem? wkurzałam się zawsze i się pytałam czy rozmawia ze mną czy z kolegami, bo jak nie potrafi się zdecydować to ja się rozłączam. Wtedy się ogarniał, ale i tak nie znoszę takich sytuacji.
"już jestem do Twojej dyspozycji" wtf? ale teraz Ty nie jesteś do jego (sory, musiałam ) i dobrze, że nie dzwonisz, może da mu to coś do myślenia...

oj co prawda to niby nic, ale wkurzyło mnie to. Fakt może chwile to znosiłam, co jakiś czas pytał mnie "jesteś tam ryba?" odpowiadałam.. ale kurde no ile można rozłączyłam się, nie mówiąc nic, niech kurde teraz papla ile chce