Polecamy:

lipstick89 · 2014-09-20, 18:51

Cytat:

Napisane przez aga99792

polska wódka zawsze spoko

ale ja nie przepadam

a tak czytam ze ten Michel też w Pl produkowany xD

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

dobra fajnie

mam jeszcze szarlotke na kruchym cieście z kruszonką ze swoich jabłek świeżych

aaa tort obsypałam wiórkami czekoladowymi

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

hahaha na kolanach

ee to fajne takie imprezki

szarlotka

ja mam zabójczy przepis na szarlotkę z pianką

raz mieli na polu golfowym imprezkę, kolejny rok to paintball, w tamtym roku ta lina, no i dzisiaj ta piłka

zanim TŻ zaczął pracować to byli w wesołym miasteczku, na jakiejś wyspie - ogólnie zawsze jest mega impreza dla pracowników i rodzin. zbiera się wtedy 30-40 osób i bawią się do upadłego

Cytat:

Napisane przez sQuaara

a to wielkie brawa bo takie najtansze szamejny sa najtrudniejsze do otworzenia

w wiecie ze moj brat umie otwierac szampana kieliszkiem od wina

i szpadą..ale to inna historia

http://www.youtube.com/watch?v=uQagypZpyuw

tylko ja bym osobiscie zdjęła metalowe

ja bym nie zaryzykowała. prędzej zbiłabym kieliszek

aga99792 · 2014-09-20, 18:58

zaraz się upije i pójde spac. ooo

sQuaara · 2014-09-20, 19:01

nie bo to wystarczy lekko pukac tez kieliszkiem... na szyjce jest taki wrazliwy punkt ze jak sie w niego postuka to po prostu cisnienie wystrzeli

bo jak widac strzela nie tylko korek ale cała góra szyjki

Wy sie znacie na owocach/gotowaniu : knedle z owocami zamrozić ugotowane i wystudzone czy surowe?

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Cytat:

Napisane przez aga99792

zaraz się upije i pójde spac. ooo

o jak ja wczoaraj

ale K. mi ustawił godzine: 21:17 jako moj limit

jakos kiedys kilka dni pytalam równo o 21:17 (nie wiem dlaczego akurat o tej. moj organizm widocznie tego potrzebował) "czyyy mozemy isc spac?!?!?

(("
no i sie przyjelo. moj próg snu to 21:17!

aga99792 · 2014-09-20, 19:03

Cytat:

Napisane przez sQuaara

nie bo to wystarczy lekko pukac tez kieliszkiem... na szyjce jest taki wrazliwy punkt ze jak sie w niego postuka to po prostu cisnienie wystrzeli

bo jak widac strzela nie tylko korek ale cała góra szyjki

Wy sie znacie na owocach/gotowaniu : knedle z owocami zamrozić ugotowane i wystudzone czy surowe?

nie jestem pewna bo knedli nie mroziłam ale to takie coś jak ciasto do pyzów . to chyba ugotowane

bo np pierogi można i surowe

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Cytat:

Napisane przez sQuaara

o jak ja wczoaraj

ale K. mi ustawił godzine: 21:17 jako moj limit

jakos kiedys kilka dni pytalam równo o 21:17 (nie wiem dlaczego akurat o tej. moj organizm widocznie tego potrzebował) "czyyy mozemy isc spac?!?!?

(("
no i sie przyjelo. moj próg snu to 21:17!

haha... z tym że ja sama sobie pije. . i pisze tutaj i wgl na kompie siedze... no nie mam co robić.

lolusl · 2014-09-20, 19:07

Ale dzisiaj miałam męczący i pełen rozrywek dzień.

Najpierw poszliśmy z tż ok. 5 km do galerii handlowej na piechotkę,przez park,zaczyna się nasza złota,polska jesień

Kupiliśmy trochę rzeczy w tesco,ja dostałam TAKĄ książkę - jest super!Taki jakby dziennik ,gdzie jest miejsce na zapiski,co się jadło rano,po południu i wieczorem,są fajne przepisy,miejsce na notatki,na przemyślenia,jakieś dobre myśli,fajne! Lubię takie pierdółki.

Potem pojechaliśmy na laserowy paintball-nasz kolega wygrał karnet i nas zaprosił,w sumie 16 osób grało- super zabawa.

Biegaliśmy z karabinami, był cały labirynt przygotowany,śmiechu co niemiara,a wysiłek też nieziemski.Pot sie lał strumieniami.

Ja byłam dumna z siebie bo miałam wiecej zabitych niż straconych żyć

Później pojechaliśmy do mamy tż. Miała mi pokazać swoją nowo zrobioną kuchnię i powiem Wam,że cudnie wyszła.

Cała w bieli,z akcentami zielonego jabłuszka

No i teraz-piekielnie zmeczeni -w domu.

Jutro jedziemy w koncu tą sale zobaczyć.

lipstick89 · 2014-09-20, 19:10

Cytat:

Napisane przez sQuaara

nie bo to wystarczy lekko pukac tez kieliszkiem... na szyjce jest taki wrazliwy punkt ze jak sie w niego postuka to po prostu cisnienie wystrzeli

bo jak widac strzela nie tylko korek ale cała góra szyjki

Wy sie znacie na owocach/gotowaniu : knedle z owocami zamrozić ugotowane i wystudzone czy surowe?

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

o jak ja wczoaraj

ale K. mi ustawił godzine: 21:17 jako moj limit

jakos kiedys kilka dni pytalam równo o 21:17 (nie wiem dlaczego akurat o tej. moj organizm widocznie tego potrzebował) "czyyy mozemy isc spac?!?!?

(("
no i sie przyjelo. moj próg snu to 21:17!

ugotowane i dobrze wystudzone. później wyjmujesz, rozmrażasz w temp pokojowej i dopiero odgrzewasz.

haha, dobry limit. był czas, że chodziłam spać przed 21

Cytat:

Napisane przez aga99792

nie jestem pewna bo knedli nie mroziłam ale to takie coś jak ciasto do pyzów . to chyba ugotowane

bo np pierogi można i surowe

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

haha... z tym że ja sama sobie pije. . i pisze tutaj i wgl na kompie siedze... no nie mam co robić.

zaraz meczyk będę oglądać

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Cytat:

Napisane przez lolusl

Ale dzisiaj miałam męczący i pełen rozrywek dzień.

Najpierw poszliśmy z tż ok. 5 km do galerii handlowej na piechotkę,przez park,zaczyna się nasza złota,polska jesień

Kupiliśmy trochę rzeczy w tesco,ja dostałam TAKĄ książkę - jest super!Taki jakby dziennik ,gdzie jest miejsce na zapiski,co się jadło rano,po południu i wieczorem,są fajne przepisy,miejsce na notatki,na przemyślenia,jakieś dobre myśli,fajne! Lubię takie pierdółki.

Potem pojechaliśmy na laserowy paintball-nasz kolega wygrał karnet i nas zaprosił,w sumie 16 osób grało- super zabawa.

Biegaliśmy z karabinami, był cały labirynt przygotowany,śmiechu co niemiara,a wysiłek też nieziemski.Pot sie lał strumieniami.

Ja byłam dumna z siebie bo miałam wiecej zabitych niż straconych żyć

Później pojechaliśmy do mamy tż. Miała mi pokazać swoją nowo zrobioną kuchnię i powiem Wam,że cudnie wyszła.

Cała w bieli,z akcentami zielonego jabłuszka

No i teraz-piekielnie zmeczeni -w domu.

Jutro jedziemy w koncu tą sale zobaczyć.

super dzień! aż zazdroszczę!!

aga99792 · 2014-09-20, 19:11

ja nie mam na czym oglądac

Tż dzwonił

gadaliśmy całe 2:24

sobie mi tu zartuje że jak beda z pracy wracać to pojadą nad białe bo przejeżdzają przez Włodawę

lipstick89 · 2014-09-20, 19:18

Cytat:

Napisane przez aga99792

ja nie mam na czym oglądac

Tż dzwonił

gadaliśmy całe 2:24

sobie mi tu zartuje że jak beda z pracy wracać to pojadą nad białe bo przejeżdzają przez Włodawę

no ja mam polsat cyfrowy. ale gdybym nie miała, to nie wykupiłabym transmisji.

haha, no no

mój dzwoni co kilka minut i krzyczy: strzeliłem bramkę!!! i się rozłącza

lolusl · 2014-09-20, 19:23

squarra ja z knedlami,pierogami zawsze robię tak,że leciutko tylko obgotowuję,studzę i do zamrażalnika.A potem na wrzątek i do wypłynięcia

Kiciakowa · 2014-09-20, 19:27

Cześć dziewczyny

Jesteśmy już w pociągu i wracamy do domu.
Nie mam jak was nadrobić ...

Aga jak tam egzamin? Widziałam, że miałaś pisać, a mam taki słaby internet (jesteśmy gdzieś 2h drogi za warszawa a 1,5 przed katowicami. Jakieś opóźnienie na kolei są w ogóle ...) bo chyba w jakiś lasach jesteśmy

nic nie widać za oknem. Mam taki słaby internet, że nie lądują mi się strony w aplikacji ...

Sorki, że piszę trochę od rzeczy, ale nie lubię pisać z telefonu

aga99792 · 2014-09-20, 19:32

Cytat:

Napisane przez lipstick89

no ja mam polsat cyfrowy. ale gdybym nie miała, to nie wykupiłabym transmisji.

haha, no no

mój dzwoni co kilka minut i krzyczy: strzeliłem bramkę!!! i się rozłącza

ja nie wykupuje. wyniki zobacze i tyle .
haha to na kolanach da się bramke zdobyć? dobreee

on zadzwonił pierwszy raz od godz 11. napisał sms jak juz był na sali. no niestety .. pojechac do młodego do młodej kosciół wtedy wszystko szybko nerwowka dopiero na sali ma czasu troche ale no jak widac .na 2 minuty

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Cytat:

Napisane przez Kiciakowa

Cześć dziewczyny

Jesteśmy już w pociągu i wracamy do domu.
Nie mam jak was nadrobić ...

Aga jak tam egzamin? Widziałam, że miałaś pisać, a mam taki słaby internet (jesteśmy gdzieś 2h drogi za warszawa a 1,5 przed katowicami. Jakieś opóźnienie na kolei są w ogóle ...) bo chyba w jakiś lasach jesteśmy

nic nie widać za oknem. Mam taki słaby internet, że nie lądują mi się strony w aplikacji ...

Sorki, że piszę trochę od rzeczy, ale nie lubię pisać z telefonu

hejo.. szczęśliwej podróży

też nie lubie z tel... to jest masakra a teraz jak jeszcze zaczyna forum na tel świrowac to kompletnie irytujące.

Nie wiem jak egzamin jeszcze nie było wyników

ale raczej d.pa blada

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

czy tylko ja po alko robię się głodna?

dotuniek · 2014-09-20, 19:33

Cytat:

Napisane przez lolusl

squarra ja z knedlami,pierogami zawsze robię tak,że leciutko tylko obgotowuję,studzę i do zamrażalnika.A potem na wrzątek i do wypłynięcia

Ja tak samo!

Anabele23 · 2014-09-20, 19:34

jaka wkurzona jestem i w sumie to nie wiem na co pomidor
pms

aga99792 · 2014-09-20, 19:37

Cytat:

Napisane przez Anabele23

jaka wkurzona jestem i w sumie to nie wiem na co pomidor
pms

ja trochę też. ale wiem dlaczego

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

tzn moze nie wkurza a dobita przybita zabita dzisiejszą sytuacją.

magda_mjt · 2014-09-20, 19:38

A ja ogarniałam moje kartki z przepisami, dodałam kilka nowych przepisow i ogólnie zrobiłam podpisy, jakby fiszki z zaznaczeniem, co w danym "dziale" jest, normalnie prawie mam pełnoprawny, własnoręcznie wykonany PRZEPISNIK

. No i skończyłam sprzątanie, i sie pokłóciliśmy z M. Ale to chyba nie najgorzej, bo mam teraz ciszę i spokój i mogę sobie pracować

.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

aga99792 · 2014-09-20, 19:43

Cytat:

Napisane przez magda_mjt

A ja ogarniałam moje kartki z przepisami, dodałam kilka nowych przepisow i ogólnie zrobiłam podpisy, jakby fiszki z zaznaczeniem, co w danym "dziale" jest, normalnie prawie mam pełnoprawny, własnoręcznie wykonany PRZEPISNIK

. No i skończyłam sprzątanie, i sie pokłóciliśmy z M. Ale to chyba nie najgorzej, bo mam teraz ciszę i spokój i mogę sobie pracować

.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja nie mam żądnego SWOJEGO przepisu

wszystko to u mamy

łoo no tak cisza spokój. xD
mój wczoraj na mnie nawrzeszczał ze się do tego egzaminu nie uczyłam a mu sie zale że nie zalicze. rozłaczył się. dzwoni za parę minut : " dzwonie zeby Ci powiedziedz że jestem obrażony na Ciebie" rozłaczył się, se myślę no spoko ceikawe na jak długo i się nie odzywałam bo po co

pózniej dzowni za kilak godż. :" jestem nadal obrażony. ale chciałem tylko zapytac co kotku robisz?"

Kiciakowa · 2014-09-20, 19:43

Facet, który siedzi naprzeciwko mnie NON STOP się na mnie gapi ... masakra, aż się go boję, bo to jakiś dziwny typ ... dobrze, że jestem z TŻ, ale temu kolesiowi najwyraźniej to nie przeszkadza

aga99792 · 2014-09-20, 19:46

Cytat:

Napisane przez Kiciakowa

Facet, który siedzi naprzeciwko mnie NON STOP się na mnie gapi ... masakra, aż się go boję, bo to jakiś dziwny typ ... dobrze, że jestem z TŻ, ale temu kolesiowi najwyraźniej to nie przeszkadza

o matko. też bym się bała.....

dotuniek · 2014-09-20, 19:48

Lipatick jaki wynik meczu!? Zostawiłam zasilacz od komputera w pracy :-/

Kiciakowa · 2014-09-20, 19:52

Byliśmy w warszawie w sklepie z zaproszeniami i wybraliśmy ich mnóstwo

jak będę w domu wstawie zdjęcia

ogóle jesteśmy bardzo zadowoleni z ich jakości i wykonania

sQuaara · 2014-09-20, 19:56

dzieki dziewczyny za rady

jak rozmrozic wiem bo w domu w zamrazalce zawsze byly.. dziadek mi robił <33
a teraz po raz pierwszy robie sama i chyba zrobie za duzo i chetnie zamroże chocby 5 ;D

magda_mjt · 2014-09-20, 19:57

Cytat:

Napisane przez aga99792

ja nie mam żądnego SWOJEGO przepisu

wszystko to u mamy

łoo no tak cisza spokój. xD
mój wczoraj na mnie nawrzeszczał ze się do tego egzaminu nie uczyłam a mu sie zale że nie zalicze. rozłaczył się. dzwoni za parę minut : " dzwonie zeby Ci powiedziedz że jestem obrażony na Ciebie" rozłaczył się, se myślę no spoko ceikawe na jak długo i się nie odzywałam bo po co

pózniej dzowni za kilak godż. :" jestem nadal obrażony. ale chciałem tylko zapytac co kotku robisz?"

Mój mnie już 2 razy przepraszał, ale jest mi cicho i spokojnie, jak nie gada, więc na razie się nie odbrażam :P.
Ja tam co jakiś czas sobie zapisywałam przepisy, które albo gdzieś znalazłam, albo od Mamy dostałam, wszystkie wypróbowałam i wyszły, dlatego były warte zapisania

. No, a że trochę się już tego uzbierało, to ogarnęłam

. I jestem mocno z siebie dumna

. Zaraz chyba się zabiorę za drukowanie monogramów....

pati0090 · 2014-09-20, 19:58

Cytat:

Napisane przez dotuniek

Lipatick jaki wynik meczu!? Zostawiłam
zasilacz od komputera w pracy :-/

1:0 dla nas. Wymęczone ale jest

aga99792 · 2014-09-20, 19:59

dopiero do mnie zaczyna docierac że w tym roku obrona i pisanie pracy

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Cytat:

Napisane przez pati0090

1:0 dla nas. Wymęczone ale jest

: jupi:

Na biurku Oli · 2014-09-20, 20:00

Wracam padnięta po naukach i nie mam sił nadrabiać... więc przechodzę do RELACJI Z MIERZENIA SUKIEN ŚLUBNYCH

Odwiedziłam dzisiaj trzy salony sukien w Katowicach. Nie miałam wybranych konkretnych modeli, poszłam z przekonaniem, że będę szukać swojej wymarzonej, koronkowej rybki... ale oczywiscie nie było tak łatwo, jak chciałabym, żeby było

Przywitaliśmy się w pierwszym salonie, przejrzałam kilka katalogów, niestety tego co w katalogach mi się podobało, nie było już w salonie. Była to kolekcja 2014 i większość tych modeli salonowych została już wyprzedana. Opowiedziałam zatem czego szukam i przejrzeliśmy kilka sukien na wieszakach. Powiem wam, ze na tych wieszakach nie widać nic i większość tych pięknych sukienek z internetu nie robi żadnego wrażenia, niektóre koronki wyglądają niczym prosto od chińczyka! Serio!

Zaproponowano mi dwa modele, razem z mamą i świadkowa zdecydowałyśmy, że przymierzę jeszcze jeden model w typie PRINCESSY. Jedyna suknia na manekinie, które robiła wrażenie, jedyna suknia która przyciągała wzrok. Uznałam, że skoro nie przymierzyłam jeszcze nigdy zadnej sukienki, to nie wypada nie spróbować. I ta oto suknia poszła na pierwszy strzał. Jakoś sie wdrapałam w te tony tiulu, pani zapięła gorset, otwiera kotarę i ...... wow. Powiedziałyśmy to wszystkie na głos. Naprawdę robiła wrażenie. Jest to suknia, którą ponoć mierzy każda pani wchodząca do tego salonu. Prezentowała się bardzo elegancko, ale i dodawała takiej dziewczęcej, delikatnej "księżniczkowatości". Dodam, ze teraz na zdjęciu katalogowym wgl bym na nią nie spojrzała. ALE miała być przecież rybka. Tu faktycznie było wow, ale obawiam się, że nie podobałabym się sobie na zdjęciach, czułabym i pewnie żałowała, ze nie mam sukienki ze swojej wizji.

https://www.google.pl/search?q=justi...w=1280&bih=874

Przeszliśmy do mierzenia kolejnych i żadna już nie przypadła mi do gustu. Minusem salonu był fakt, ze pani chyba wgl mnie nie słuchały, chciałam sukienkę z koronką, bez zadnych plisów, bez zadnych marszczeń... chociaż drugą sprawą jest fakt, że takich zwykłych koronek po prostu nie mieli.
Zakończyłyśmy przymiarki, spisałam numer sukni i poszłyśmy do drugiego salonu.

Zapowiadało się znacznie lepiej, na wystawie zdecydowanie więcej ciekawszych propozycji. Okazało się, że i tu nie będzie zbyt łatwo. Kolejne suknie wyglądały ładnie, ale w każdej coś mi nie pasowało. Ostatecznie dopasowłyśmy jedną, która generalnie mogła by być. Ale efektu wow nie zaznałam przy ani jednej. Powiem wam, że mnie chyba mierzenie sukien nie rajcuje, serio. Marzyłam o tym, żeby wejść, przymierzyć jedną i wyjść, ale chyba nie jest mi to dane. Nie wiem jaki to model bo panie tego nie chciały zdradzić, mam zapisany tylko numerek i cenę- nie wiem czy jestem w stanie czegokolwiek się dowiedzieć. Obok w przymierzalni mierzyła się druga dziewczyna. Zaczynałą poszukiwania od rybek, a skończy albo na jednej w kroju A (którą mama kazała mi też przymierzyć i baaardzo się jej w niej podobałam) albo w princessce z kryształowym gorsetem.

Mówi do mnie:
- No by jeszcze w jednym salonie przymierzyłam princesskę i teraz chyba się do tkich przekonuję...
- a w którym salonie w Annie tutaj obok?
-Tak!
- ta princesska z manekina tak?
-Tak!
- No to pozamiatane...

.... ta sukienka tam wisi na pokusę! Specjalnie! Ma za zadanie mącić w głowie każdej swieżo napotkanej PMce!

Wyszłyśmy z tego salonu w poczuciu, że ostatecznie ta jedna jakaś by sie znalazła, spóźnione wbiegłyśmy do ostatniego salonu, czasu do zamknięcia mało, ostatecznie Pani została z nami po zamknięciu i pozwoliła nieco przymierzyć. To chyba jedyny salon, w którym kobieta mnie wysłuchała, zobaczyła co mi sie podoba i takie suknie mi przyniosła. Oglądałam je w necie, podobały mi się bardzo, aczkolwiek na żywo każda z nich prezentuje się zupełnie inaczej. Są piękne, ale tylko piękne. Czuję się w nich dobrze, wygodnie.. ale spodziewałam się, że będę zabijać blaskiem

Przymierzyłam trzy w tym dwie takie moje, syrenkowe, jedna łącząca trochę klasyczną suknię z rybką. Gdybym miała dzisiaj koniecznie cos wybrać to chyba pozostałabym na tych dwóch syrenkach. Cena.... cóż... może znajdę używana?

Obie suknie tutaj:

https://www.google.pl/search?newwind...19.FSRZkyWv388

https://www.google.pl/search?newwind....0.BLnWBYuVq3M (ale bez bolerka, takie zdecydowanie mi nie pasuje )

Na koniec powiem wam tyle. Nie mam zadnych zdjęć. w każdym salonie zakaz, bratowa próbowała coś tam zrobić, ale od razu dostała po uszach

i to jest zdecydowanie najkwiększa wada wszystkich salonów. Nie rozumiem co im szkodzi zrobić sobie zdjęcie, skoro na stronach są te suknie na modelkach. Gdybym miała iść do krawcowej to druknę zdjęcie ze strony i ma to samo. Strasznie mi tych zdjęc brakowało. W ostatnim salonie nie wiedziałam już jak wyglądała ta najładniejsza z drugiego. tam zakładałam dwie, jedna po drugiej i też nie miałam porównania. Przecież nie wyjdę z siebie i nie stanę obok. Wystarczyłyby dwa zdjecia, szybki podgląd na pierwszą, szybki na drugą i od razu widziałabym jakąś róznicę między nimi i ewentualnie plusy i minusy każdej. Po prostu miałabym porównanie. Mogłabym to przemyśleć,obudzić się w poniedziałek rano , spojrzec na zdjecia i stwierdzić: o! ta wygląda super! Kiedy sukienki są tak podobne do siebie, ciezko zdecydować, która lepsza, serio. To, że się juz nie pamięta szczegółów sukni to juz inna sprawa. Ale co w takiej sytuacji? Wracać się jeszcze raz i mówić: dawajcie kiecę jeszcze raz bo juz w sumie nie wiem jak wyglądała? To jest najbardziej bezsensowny zakaz w tych wszystkich sukniach. Wyszłam z salonów i nie wiem nic, dosłownie. Bo w jakieś tam było dobrze, w drugiej też... ale co z tego, jak odebrano mi możliwość zobaczenia siebie, przeanalizowania tego jak wychodzimy na zdjęciu w danej kiecy? W światłach w pięknym salonie mogę wydawać się ładna, na zdjęciach wrażenie mogę robić marne.. ale tego nie wiem..

Po całych poszukiwaniach mam dosyć szukania czegokolwiek. Drażni mnie to strasznie i wizja kolejnego wypadu na poszukiwania sukni mnie przeraża, chyba wybiorę pierwszą względną i na tym się zakończą poszukiwania

aga99792 · 2014-09-20, 20:07

O matko Ola współczuje Ci że nie możesz znaleźć tej wymarzonej

no ale że one w necie ładnie wyglądaja a na żywo lipa to się przekonałam i już nie oglądam

Vivienne · 2014-09-20, 20:09

Cytat:

Napisane przez Na biurku Oli

Powiem wam, ze na tych wieszakach nie widać nic i większość tych pięknych sukienek z internetu nie robi żadnego wrażenia, niektóre koronki wyglądają niczym prosto od chińczyka! Serio!

Też miałam takie wrażenie! Strasznie tano to wyglądało. I teraz wiem, że w ciemno sukienku bym nie zamowiła, na podstawie zdjęcia, muszę ją zobaczyć, dotknąć, ocenić jakość. Za taką kasę tandety byc nie może

I ze zdjęiacmi też nie ogarniam... tak bym chciala przyjrzeć się sobie w sukni. W lustrze jak zmierzylam jedną było takie jedno wielkie wow. Ale wiem na ile to wygląda po czasie, z zewnątrz, czy nie było to pierwsze rważenie z pierwszej mierzonej sukni na przykład.

Ja generalnie mam mętlik w głowie jeśli chhodzi o sukienki...

lolusl · 2014-09-20, 20:09

Oj,Ola to powiem Ci,że ja miałam zupełne inne wrażenie,co do sukienek.

Mi się mega mało podobało w katalogach a na żywo wiecej.

Jakos tak pięknie te materiały dla mnie wyglądały.
No i też w sumie liczyłam na rybkę,albo prostą,a okazało się,że najlepiej w rozszerzanych.

aga99792 · 2014-09-20, 20:11

ja mam to szczęście że to co mi sie podoba wygląda ładnie, pasuje do mojej figury , i mi sie podoba już na mnie, jestem przeszczęśliwa

juz taka znalazłam ale czekam na nowa kolekcje .. choć i mama pow że jakbym nie znalazła to tamta będzie trzeba zamówić jak jeszcze by była

magda_mjt · 2014-09-20, 20:16

A ja dojrzałam do tego, że jeśli teraz w październiku znajdę jakąś suknię, która mi się podoba, to nie będę już czekać do grudnia/ stycznia tylko zamawiam, albo zgłaszam się do krawcowej w sprawie szycia

. W sumie już będą nowe kolekcje, więc nic więcej nie wymyślę w styczniu, stąd nie ma sensu zwlekać. Kolejnym razem na pewno będę miała mnóstwo innych rzeczy do załatwienia, to chociaż myślenie o sukni by odpadło

. A czy będzie szyta w salonie, czy u krawcowej, to myślę, że w styczniu to szycie będzie jeszcze w powijakach, więc nie będzie problemu, jeślibym faktycznie teraz chudła

.

2014-09-20, 18:58	#4322
aga99792 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-12 Lokalizacja: Mazowieckie Wiadomości: 12 213	Dot.: Panny Młode 2015 część 28 <3 zaraz się upije i pójde spac. ooo

2014-09-20, 19:07	#4325
lolusl Japońska rzepa Zarejestrowany: 2007-01 Wiadomości: 29 367	Dot.: Panny Młode 2015 część 28 <3 Ale dzisiaj miałam męczący i pełen rozrywek dzień. Najpierw poszliśmy z tż ok. 5 km do galerii handlowej na piechotkę,przez park,zaczyna się nasza złota,polska jesień Kupiliśmy trochę rzeczy w tesco,ja dostałam TAKĄ książkę - jest super!Taki jakby dziennik ,gdzie jest miejsce na zapiski,co się jadło rano,po południu i wieczorem,są fajne przepisy,miejsce na notatki,na przemyślenia,jakieś dobre myśli,fajne! Lubię takie pierdółki. Potem pojechaliśmy na laserowy paintball-nasz kolega wygrał karnet i nas zaprosił,w sumie 16 osób grało- super zabawa. Biegaliśmy z karabinami, był cały labirynt przygotowany,śmiechu co niemiara,a wysiłek też nieziemski.Pot sie lał strumieniami. Ja byłam dumna z siebie bo miałam wiecej zabitych niż straconych żyć Później pojechaliśmy do mamy tż. Miała mi pokazać swoją nowo zrobioną kuchnię i powiem Wam,że cudnie wyszła.Cała w bieli,z akcentami zielonego jabłuszka No i teraz-piekielnie zmeczeni -w domu. Jutro jedziemy w koncu tą sale zobaczyć. __________________ Cause he gets up in the morning, And he goes to work at nine, And he comes back home at five-thirty, Gets the same train every time. ’Cause his world is built ’round punctuality, It never fails.

2014-09-20, 19:11	#4327
aga99792 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-12 Lokalizacja: Mazowieckie Wiadomości: 12 213	Dot.: Panny Młode 2015 część 28 <3 ja nie mam na czym oglądac Tż dzwoniłgadaliśmy całe 2:24 sobie mi tu zartuje że jak beda z pracy wracać to pojadą nad białe bo przejeżdzają przez Włodawę Edytowane przez aga99792 Czas edycji: 2014-09-20 o 19:13

2014-09-20, 19:23	#4329
lolusl Japońska rzepa Zarejestrowany: 2007-01 Wiadomości: 29 367	Dot.: Panny Młode 2015 część 28 <3 squarra ja z knedlami,pierogami zawsze robię tak,że leciutko tylko obgotowuję,studzę i do zamrażalnika.A potem na wrzątek i do wypłynięcia __________________ Cause he gets up in the morning, And he goes to work at nine, And he comes back home at five-thirty, Gets the same train every time. ’Cause his world is built ’round punctuality, It never fails.

2014-09-20, 19:27	#4330
Kiciakowa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 4 668	Dot.: Panny Młode 2015 część 28 <3 Cześć dziewczyny Jesteśmy już w pociągu i wracamy do domu. Nie mam jak was nadrobić ... Aga jak tam egzamin? Widziałam, że miałaś pisać, a mam taki słaby internet (jesteśmy gdzieś 2h drogi za warszawa a 1,5 przed katowicami. Jakieś opóźnienie na kolei są w ogóle ...) bo chyba w jakiś lasach jesteśmy nic nie widać za oknem. Mam taki słaby internet, że nie lądują mi się strony w aplikacji ... Sorki, że piszę trochę od rzeczy, ale nie lubię pisać z telefonu __________________ "Kobieta musi mieć dwie rzeczy: klasę i bajeczny urok." ~Coco Chanel

2014-09-20, 19:34	#4333
Anabele23 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 5 552	Dot.: Panny Młode 2015 część 28 <3 jaka wkurzona jestem i w sumie to nie wiem na co pomidor pms __________________ 26.08.2007 15.08.2015

2014-09-20, 19:38	#4335
magda_mjt Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 16 511	Dot.: Panny Młode 2015 część 28 <3 A ja ogarniałam moje kartki z przepisami, dodałam kilka nowych przepisow i ogólnie zrobiłam podpisy, jakby fiszki z zaznaczeniem, co w danym "dziale" jest, normalnie prawie mam pełnoprawny, własnoręcznie wykonany PRZEPISNIK . No i skończyłam sprzątanie, i sie pokłóciliśmy z M. Ale to chyba nie najgorzej, bo mam teraz ciszę i spokój i mogę sobie pracować . Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________ Nasz dzień 11.07.2015

2014-09-20, 19:43	#4337
Kiciakowa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 4 668	Dot.: Panny Młode 2015 część 28 <3 Facet, który siedzi naprzeciwko mnie NON STOP się na mnie gapi ... masakra, aż się go boję, bo to jakiś dziwny typ ... dobrze, że jestem z TŻ, ale temu kolesiowi najwyraźniej to nie przeszkadza __________________ "Kobieta musi mieć dwie rzeczy: klasę i bajeczny urok." ~Coco Chanel

2014-09-20, 19:48	#4339
dotuniek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 8 630	Dot.: Panny Młode 2015 część 28 <3 Lipatick jaki wynik meczu!? Zostawiłam zasilacz od komputera w pracy :-/

2014-09-20, 19:52	#4340
Kiciakowa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 4 668	Dot.: Panny Młode 2015 część 28 <3 Byliśmy w warszawie w sklepie z zaproszeniami i wybraliśmy ich mnóstwo jak będę w domu wstawie zdjęcia ogóle jesteśmy bardzo zadowoleni z ich jakości i wykonania __________________ "Kobieta musi mieć dwie rzeczy: klasę i bajeczny urok." ~Coco Chanel

2014-09-20, 19:56	#4341
sQuaara Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 34 671	Dot.: Panny Młode 2015 część 28 <3 dzieki dziewczyny za rady jak rozmrozic wiem bo w domu w zamrazalce zawsze byly.. dziadek mi robił <33 a teraz po raz pierwszy robie sama i chyba zrobie za duzo i chetnie zamroże chocby 5 ;D __________________ mał(a)żonka

2014-09-20, 20:00	#4345
Na biurku Oli Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-01 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 4 031	Dot.: Panny Młode 2015 część 28 <3 Wracam padnięta po naukach i nie mam sił nadrabiać... więc przechodzę do RELACJI Z MIERZENIA SUKIEN ŚLUBNYCH Odwiedziłam dzisiaj trzy salony sukien w Katowicach. Nie miałam wybranych konkretnych modeli, poszłam z przekonaniem, że będę szukać swojej wymarzonej, koronkowej rybki... ale oczywiscie nie było tak łatwo, jak chciałabym, żeby było Przywitaliśmy się w pierwszym salonie, przejrzałam kilka katalogów, niestety tego co w katalogach mi się podobało, nie było już w salonie. Była to kolekcja 2014 i większość tych modeli salonowych została już wyprzedana. Opowiedziałam zatem czego szukam i przejrzeliśmy kilka sukien na wieszakach. Powiem wam, ze na tych wieszakach nie widać nic i większość tych pięknych sukienek z internetu nie robi żadnego wrażenia, niektóre koronki wyglądają niczym prosto od chińczyka! Serio! Zaproponowano mi dwa modele, razem z mamą i świadkowa zdecydowałyśmy, że przymierzę jeszcze jeden model w typie PRINCESSY. Jedyna suknia na manekinie, które robiła wrażenie, jedyna suknia która przyciągała wzrok. Uznałam, że skoro nie przymierzyłam jeszcze nigdy zadnej sukienki, to nie wypada nie spróbować. I ta oto suknia poszła na pierwszy strzał. Jakoś sie wdrapałam w te tony tiulu, pani zapięła gorset, otwiera kotarę i ...... wow. Powiedziałyśmy to wszystkie na głos. Naprawdę robiła wrażenie. Jest to suknia, którą ponoć mierzy każda pani wchodząca do tego salonu. Prezentowała się bardzo elegancko, ale i dodawała takiej dziewczęcej, delikatnej "księżniczkowatości". Dodam, ze teraz na zdjęciu katalogowym wgl bym na nią nie spojrzała. ALE miała być przecież rybka. Tu faktycznie było wow, ale obawiam się, że nie podobałabym się sobie na zdjęciach, czułabym i pewnie żałowała, ze nie mam sukienki ze swojej wizji. https://www.google.pl/search?q=justi...w=1280&bih=874 Przeszliśmy do mierzenia kolejnych i żadna już nie przypadła mi do gustu. Minusem salonu był fakt, ze pani chyba wgl mnie nie słuchały, chciałam sukienkę z koronką, bez zadnych plisów, bez zadnych marszczeń... chociaż drugą sprawą jest fakt, że takich zwykłych koronek po prostu nie mieli. Zakończyłyśmy przymiarki, spisałam numer sukni i poszłyśmy do drugiego salonu. Zapowiadało się znacznie lepiej, na wystawie zdecydowanie więcej ciekawszych propozycji. Okazało się, że i tu nie będzie zbyt łatwo. Kolejne suknie wyglądały ładnie, ale w każdej coś mi nie pasowało. Ostatecznie dopasowłyśmy jedną, która generalnie mogła by być. Ale efektu wow nie zaznałam przy ani jednej. Powiem wam, że mnie chyba mierzenie sukien nie rajcuje, serio. Marzyłam o tym, żeby wejść, przymierzyć jedną i wyjść, ale chyba nie jest mi to dane. Nie wiem jaki to model bo panie tego nie chciały zdradzić, mam zapisany tylko numerek i cenę- nie wiem czy jestem w stanie czegokolwiek się dowiedzieć. Obok w przymierzalni mierzyła się druga dziewczyna. Zaczynałą poszukiwania od rybek, a skończy albo na jednej w kroju A (którą mama kazała mi też przymierzyć i baaardzo się jej w niej podobałam) albo w princessce z kryształowym gorsetem. Mówi do mnie: - No by jeszcze w jednym salonie przymierzyłam princesskę i teraz chyba się do tkich przekonuję... - a w którym salonie w Annie tutaj obok? -Tak! - ta princesska z manekina tak? -Tak! - No to pozamiatane... .... ta sukienka tam wisi na pokusę! Specjalnie! Ma za zadanie mącić w głowie każdej swieżo napotkanej PMce! Wyszłyśmy z tego salonu w poczuciu, że ostatecznie ta jedna jakaś by sie znalazła, spóźnione wbiegłyśmy do ostatniego salonu, czasu do zamknięcia mało, ostatecznie Pani została z nami po zamknięciu i pozwoliła nieco przymierzyć. To chyba jedyny salon, w którym kobieta mnie wysłuchała, zobaczyła co mi sie podoba i takie suknie mi przyniosła. Oglądałam je w necie, podobały mi się bardzo, aczkolwiek na żywo każda z nich prezentuje się zupełnie inaczej. Są piękne, ale tylko piękne. Czuję się w nich dobrze, wygodnie.. ale spodziewałam się, że będę zabijać blaskiem Przymierzyłam trzy w tym dwie takie moje, syrenkowe, jedna łącząca trochę klasyczną suknię z rybką. Gdybym miała dzisiaj koniecznie cos wybrać to chyba pozostałabym na tych dwóch syrenkach. Cena.... cóż... może znajdę używana? Obie suknie tutaj: https://www.google.pl/search?newwind...19.FSRZkyWv388 https://www.google.pl/search?newwind....0.BLnWBYuVq3M (ale bez bolerka, takie zdecydowanie mi nie pasuje ) Na koniec powiem wam tyle. Nie mam zadnych zdjęć. w każdym salonie zakaz, bratowa próbowała coś tam zrobić, ale od razu dostała po uszach i to jest zdecydowanie najkwiększa wada wszystkich salonów. Nie rozumiem co im szkodzi zrobić sobie zdjęcie, skoro na stronach są te suknie na modelkach. Gdybym miała iść do krawcowej to druknę zdjęcie ze strony i ma to samo. Strasznie mi tych zdjęc brakowało. W ostatnim salonie nie wiedziałam już jak wyglądała ta najładniejsza z drugiego. tam zakładałam dwie, jedna po drugiej i też nie miałam porównania. Przecież nie wyjdę z siebie i nie stanę obok. Wystarczyłyby dwa zdjecia, szybki podgląd na pierwszą, szybki na drugą i od razu widziałabym jakąś róznicę między nimi i ewentualnie plusy i minusy każdej. Po prostu miałabym porównanie. Mogłabym to przemyśleć,obudzić się w poniedziałek rano , spojrzec na zdjecia i stwierdzić: o! ta wygląda super! Kiedy sukienki są tak podobne do siebie, ciezko zdecydować, która lepsza, serio. To, że się juz nie pamięta szczegółów sukni to juz inna sprawa. Ale co w takiej sytuacji? Wracać się jeszcze raz i mówić: dawajcie kiecę jeszcze raz bo juz w sumie nie wiem jak wyglądała? To jest najbardziej bezsensowny zakaz w tych wszystkich sukniach. Wyszłam z salonów i nie wiem nic, dosłownie. Bo w jakieś tam było dobrze, w drugiej też... ale co z tego, jak odebrano mi możliwość zobaczenia siebie, przeanalizowania tego jak wychodzimy na zdjęciu w danej kiecy? W światłach w pięknym salonie mogę wydawać się ładna, na zdjęciach wrażenie mogę robić marne.. ale tego nie wiem.. Po całych poszukiwaniach mam dosyć szukania czegokolwiek. Drażni mnie to strasznie i wizja kolejnego wypadu na poszukiwania sukni mnie przeraża, chyba wybiorę pierwszą względną i na tym się zakończą poszukiwania __________________ Moje biurko nabiurkuoli.blogspot.com Mój facebook

2014-09-20, 20:07	#4346
aga99792 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-12 Lokalizacja: Mazowieckie Wiadomości: 12 213	Dot.: Panny Młode 2015 część 28 <3 O matko Ola współczuje Ci że nie możesz znaleźć tej wymarzonej no ale że one w necie ładnie wyglądaja a na żywo lipa to się przekonałam i już nie oglądam

2014-09-20, 20:09	#4348
lolusl Japońska rzepa Zarejestrowany: 2007-01 Wiadomości: 29 367	Dot.: Panny Młode 2015 część 28 <3 Oj,Ola to powiem Ci,że ja miałam zupełne inne wrażenie,co do sukienek. Mi się mega mało podobało w katalogach a na żywo wiecej. Jakos tak pięknie te materiały dla mnie wyglądały. No i też w sumie liczyłam na rybkę,albo prostą,a okazało się,że najlepiej w rozszerzanych. __________________ Cause he gets up in the morning, And he goes to work at nine, And he comes back home at five-thirty, Gets the same train every time. ’Cause his world is built ’round punctuality, It never fails.

2014-09-20, 20:11	#4349
aga99792 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-12 Lokalizacja: Mazowieckie Wiadomości: 12 213	Dot.: Panny Młode 2015 część 28 <3 ja mam to szczęście że to co mi sie podoba wygląda ładnie, pasuje do mojej figury , i mi sie podoba już na mnie, jestem przeszczęśliwa juz taka znalazłam ale czekam na nowa kolekcje .. choć i mama pow że jakbym nie znalazła to tamta będzie trzeba zamówić jak jeszcze by była

2014-09-20, 20:16	#4350
magda_mjt Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 16 511	Dot.: Panny Młode 2015 część 28 <3 A ja dojrzałam do tego, że jeśli teraz w październiku znajdę jakąś suknię, która mi się podoba, to nie będę już czekać do grudnia/ stycznia tylko zamawiam, albo zgłaszam się do krawcowej w sprawie szycia . W sumie już będą nowe kolekcje, więc nic więcej nie wymyślę w styczniu, stąd nie ma sensu zwlekać. Kolejnym razem na pewno będę miała mnóstwo innych rzeczy do załatwienia, to chociaż myślenie o sukni by odpadło . A czy będzie szyta w salonie, czy u krawcowej, to myślę, że w styczniu to szycie będzie jeszcze w powijakach, więc nie będzie problemu, jeślibym faktycznie teraz chudła . __________________ Nasz dzień 11.07.2015

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)