Mamusie Kwietniowe 2015! cz.II

[rybcia2309]

Napisane przez Majka232

Będzie dobrze. Nie można się nakręcać myślami o porodzie, bo to nie ma sensu. Ja też miałam trochę przeżyć nazwijmy to okołoporodowych i psychicznie było mi ciężko

Idę wywiesić pranie i spać i pewnie jutro będę miała do nadrabiania kilka stron "nocnych rozmów na wizażu"

Dobranoc Dzielne Kobiety!

Masz racje kończę bo urodze z wspomnień. A tak swoja drogą to powiem ze warto chyba kazda matka tak powie

[Koperco]

to ja się wtrącę:P
Ja rodziłam bez zzo, tylko że mi szybko poszło bo w 3h. Mi męża nikt nie wyrzucał i położne były super a rodzących 3 (naturalne 2 łącznie ze mną plus 1 cc). Dostałam przeciwbólowe dożylnie i doustnie, ale te drugie wyrzygałam od razu:P. Mi babeczki pomagały i przebiły pęcherz bo wody nie chciały odejść. Bolało strasznie, ale mnie krótko. Parte to u mnie były 3 skurcze i młody na zewnątrz i parte właśnie nie bolały a wręcz przynosiły ulgę. Mnie najbardziej bolały skurcze jak mi się rozwierało i tu pomógł M, którego mogłam ściskac za rękę. Ból jakby mnie coś rozrywało od środka i szczerze nie potrafię ich do niczego porównać, ale trwało to u mnie krótko więc nie było źle. Mam nadzieje, że drugi nie będzie gorszy przynajmniej niż ten pierwszy.

[rybcia2309]

Napisane przez Koperco

to ja się wtrącę:P
Ja rodziłam bez zzo, tylko że mi szybko poszło bo w 3h. Mi męża nikt nie wyrzucał i położne były super a rodzących 3 (naturalne 2 łącznie ze mną plus 1 cc). Dostałam przeciwbólowe dożylnie i doustnie, ale te drugie wyrzygałam od razu:P. Mi babeczki pomagały i przebiły pęcherz bo wody nie chciały odejść. Bolało strasznie, ale mnie krótko. Parte to u mnie były 3 skurcze i młody na zewnątrz i parte właśnie nie bolały a wręcz przynosiły ulgę. Mnie najbardziej bolały skurcze jak mi się rozwierało i tu pomógł M, którego mogłam ściskac za rękę. Ból jakby mnie coś rozrywało od środka i szczerze nie potrafię ich do niczego porównać, ale trwało to u mnie krótko więc nie było źle. Mam nadzieje, że drugi nie będzie gorszy przynajmniej niż ten pierwszy.

Zapisze sobie jak mantre można-można

[Patusia1711]

Dobry wieczór Piszę dopiero bo dopiero teraz się dobrze czuję.
Wieczorem najadłam się winogron i w nocy strasznie mnie bolało w klatce piersiowej. Miałam wrażenie jakby mi coś gdzieś stało może w przełyku (ale nie miało co bo ja winogron ze skórką nigdy nie jem)więc się budziłąm próbowałam zmusić do wymiotów ale się nie udawało. Więc się nie wyspałam bo jeszcze rano musiałam wstać bo do szkoły. ale jak tylko wstałam to kibelek powitałam, że aż mnie dusiło. No ale cóż do szkoły poszłam. Później biegusiem do domu czesać koleżankę, później szybciutko musiałam biec do drugiej koleżanki ją umalować i znów na pieszo do domu. Jak już wracałam to z ledwością bo nogi to mi w tyłek wchodziły I jak wróciłam to jak się walnęłam w wyrko tak wstałam tylko pizzy kawałek zjeść i teraz Wam odpisać.
Aaa przypomniało mi się wczoraj pisałyście o porodach- mój nie jest sobie w stanie wyobrazić, że miał by nie być na wizycie wiec i przy porodzie chce być. Ale i ja też tego chcę. Tym bardziej, że jest jedyną osobą, którą mogła bym o to prosić.
Wrzucam Wam link jak to jest z opieką Położnej przed porodem, że każda ma do niej prawo a takie spotkania z połoźną mogą nam się (tym bardziej pierworódkom) bardzo przydać http://www.znaczkijakrobaczki.pl/201...dy-opieki.html
U nas na szczęście jak na razie bez spięć. Nawet mnie bardzo zdziwił ponieważ kolega zaproponował mu, żeby poszli na piwo obejrzeć mecz ale odmówił mówiąc, że woli obejrzeć go w domu bo mnie nie chce zostawiać.
Aaa na 31.10 mam usg połówkowe
Aaa no i co do przytulanek to moje libido jest zerowe. Może 2 razy próbowałam żeby mu zrobić przyjemność ale się nie dało z mojej strony. Więc pozostają mi jedynie "prace ręczne"
Jeśli chodzi o przeziębienie to nie pomogę bo sama chyba w pon polecę do lekarza bo mam strasznie zawalone zatoki i aż mnie one bolą i głowa od tego.
Buziaczki dla Was i dla brzuszków

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Rybcia współczuję wspomnień Teraz musisz być dobrej myśli, że ten poród przebiegnie tak jak powinien bez żadnych "komplikacji" o ile tak można nazwać durne położne.
Ja położnej płacić nie będę. Nie znam co prawda żadnej u mnie w szpitalu. Ale teraz mam opiekę koleżanki, która jest doulą. I chce mnie przygotować do porodu aktywnego i ma zamiar wypożyczyć mi to urządzenie tens co łagodzi skurcze bo u nas też zzo nie ma No i na pewno dokładnie chcę napisać plan porodu. Więc jak na razie podchodzę do tego spokojnie. Choć mega boję się bólu bo wcale nie jestem wytrzymała... Ale jestem dobrej myśli.

[blackberry89]

Polska wygrała i mogę iść spać. U mnie planu porodu nie sprawdzają nawet :-( będę prosic polozna aby nie nacinala i była pomocna. Może trafie akurat na ta która trochę znam z pracy bo jest nasza klientka.
Dobranoc kochane :-*

[soniuska]

Patusia wspolczuje dziwnego uczucia w nocy


Oby byly porody po naszej mysli

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Kochane moje lece spac,dobranoc i do poranku

Wyspijcie sie w niedzielke

[rosarioV]

Jestem niewyspana.... lece szykować się do szkoły i będę próbować nie zasnąć :/ miłego dnia

[rybcia2309]

No i ja juz sie witam

[Pavlinecka_21]

Ja nie śpię od od 07 i boli głowa

[Koperco]

Ja jeszcze w wyrze ogladam geslerowa. Glodnam jak wilk wiec zaraz musze sie wygrzebac..

[malinka1984]

Witaski.
Dziewczyny łapie mnie schiz,dzidziunia zobaczę za ponad miesiąc wg.normalnego grafiku,ruchów nie czuje jeszcze i się strasznie martwie.Chyba z tego wszystkiego wybiorę się gdzieś na usg bo nerwicy się nabawie.Co prawda w piątek mam wizytę u ginki ale to tylko check bez usg...ehh
Udanego dnia brzuszki.
Ps.U mnie mąż robi śniadanko-dziś kanapeczki z pastą z makreli którą mąż sam przygotowuje.
Głodna jestem już strasznie a w brzuchu burczy.

[soniuska]

Hej kochane

Rosario wspolczuje,a co to za szkola?

Rybcia hej

Pavlinecka wspolczuje bolu glowy..

Koperco hej
Ja tez z wyrka nadaje


Malinka
Ogladanie dzieciatka co miesiac jest mega smutne :/
Smacznego

[rybcia2309]

Napisane przez malinka1984

Witaski.
Dziewczyny łapie mnie schiz,dzidziunia zobaczę za ponad miesiąc wg.normalnego grafiku,ruchów nie czuje jeszcze i się strasznie martwie.Chyba z tego wszystkiego wybiorę się gdzieś na usg bo nerwicy się nabawie.Co prawda w piątek mam wizytę u ginki ale to tylko check bez usg...ehh
Udanego dnia brzuszki.
Ps.U mnie mąż robi śniadanko-dziś kanapeczki z pastą z makreli którą mąż sam przygotowuje.
Głodna jestem już strasznie a w brzuchu burczy.

Daj spokój ja usg koło 6 grudnia, czuć to znowu nie czuje, to wcześnie niestetymusimy nauczyć sie czekać

[soniuska]

Napisane przez rybcia2309

Daj spokój ja usg koło 6 grudnia, czuć to znowu nie czuje, to wcześnie niestetymusimy nauczyć sie czekać

Ooo tez mega dlugo
Wspolczuje
Ja mam teraz w pon,a pozniej to nie wiem kiedy,pewnie tez za miesiac..

[FlightlessBird]

Napisane przez rybcia2309

Daj spokój ja usg koło 6 grudnia, czuć to znowu nie czuje, to wcześnie niestetymusimy nauczyć sie czekać

tak długo czekać?
nie dałabym rady


zapowiada się ładna niedziela
śniadanko zjedzone, czas wstać z wyrka

[soniuska]

Ja robie sniadanko wlasnie

Kurcze cos bym fajnego porobila dzis

[rybcia2309]

Robicie usg 4d/3d ja myślę zrobic jako polowkowe to właśnie koło 6 grudnia bo to ponad 20 tydz? Co myslicie chciala bym płeć poznać ale to chyba na tym juz bo nie ma co naświetlać

[soniuska]

Napisane przez rybcia2309

Robicie usg 4d/3d ja myślę zrobic jako polowkowe to właśnie koło 6 grudnia bo to ponad 20 tydz? Co myslicie chciala bym płeć poznać ale to chyba na tym juz bo nie ma co naświetlać

Ja nie wiem xzy my 3d/4d zrobimy

[FlightlessBird]

Napisane przez rybcia2309

Robicie usg 4d/3d ja myślę zrobic jako polowkowe to właśnie koło 6 grudnia bo to ponad 20 tydz? Co myslicie chciala bym płeć poznać ale to chyba na tym juz bo nie ma co naświetlać

mój lekarz już ostatnio sam przełączył się na 3D i 4D bez dodatkowej opłaty
więc na pewno będę jeszcze miała.

[soniuska]

Kurcze cos dzisiaj pogoda nie sprzyja. Bo czuje sie jak przerzuta i wypluta

[niezawsze]

Na mialam nacinane krocze i ok wole to niz peknac, po za tym jak rozmawiam z kolezankammi, ktore nie mialy nacinanego krocza to zala sie, ze sa luzne, a ja to chyba cias iejsza nawet po za tym to nic nie boli i szycie tez nie,

Ja porod swoj wspomiam cudownie bez bolu we wspanialej smiechowej atmosferze, mam nadzieje na podobny porod.

jedyne czego sie boje to aby bylo ok wszystko z dzieckiem i ze mna.

Ja usg 3d koniecznie robie super pamiatka, Maja ma to dlaczego Mila ma nie miec?

Mnie kurcze tez cos bierze i katar i gardlo, glowa boli

[soniuska]

Napisane przez niezawsze

Na mialam nacinane krocze i ok wole to niz peknac, po za tym jak rozmawiam z kolezankammi, ktore nie mialy nacinanego krocza to zala sie, ze sa luzne, a ja to chyba cias iejsza nawet po za tym to nic nie boli i szycie tez nie,

Ja porod swoj wspomiam cudownie bez bolu we wspanialej smiechowej atmosferze, mam nadzieje na podobny porod.

jedyne czego sie boje to aby bylo ok wszystko z dzieckiem i ze mna.

Ja usg 3d koniecznie robie super pamiatka, Maja ma to dlaczego Mila ma nie miec?

Mnie kurcze tez cos bierze i katar i gardlo, glowa boli

No pogoda nie jest najfajniejsza
Kuruj sie

[blackberry89]

Hejo, witam się po sniadanku. Zrobilam nam kanapeczki i już zjedlismy pogoda słaba dziś a miał być ładny i ciepły weekend... Dziś wraca teściowa z anglii bo była na 10dni u swojej córki w odwiedzinach. Mamy trochę latania dziś także się nie ponudze chyba

[soniuska]

Napisane przez blackberry89

Hejo, witam się po sniadanku. Zrobilam nam kanapeczki i już zjedlismy pogoda słaba dziś a miał być ładny i ciepły weekend... Dziś wraca teściowa z anglii bo była na 10dni u swojej córki w odwiedzinach. Mamy trochę latania dziś także się nie ponudze chyba

Ale fajnie,lubie latac ciagle i jak cos sie dzieje:P.wcxoraj bylo u mnie fajnie,a teraz dzis siedzimy w domu bo M sie nie chce nigdzie ruszac.

Wczoraj jak znajomi przyszli po 19 to jeazcze znajoma wyciagnelam i poszlysmy do rosska i tesco i w tesco nabylam te skarpetki dla dzidziulka i niedrapki
Wiec w ogole udany dzien

Ja zaraz otworze chipsy paprykowe bo mi sie chce :P

[Patusia1711]

Dzien dobry ja też z łóżka jeszcze do Was piszę Mężuś śniadanko zrobił więc już zjedzone. Moja sunia kleszcza załapała. wieczorem jak ją do snu głaskałam to wyczułam, że ma przy uszku. Dziś patrzymy a to miejsce jej się paprze, a kleszcz taki mały jak wczoraj i chyba nawet taki trochę podeschnięty. Idziemy z nią na 12 do weta. Ale jakoś się o nią martwię
U nas pogoda kiepska- pochmurno i na deszcz się zanosi. Ja do szkoły dziś nie poszłam. Bo nie mogłam wstać. Głowa mnie jakoś od nocy bolała. (Chyba się tym kleszczem przejęłam i jeszcze ta ponura pogoda )
My 3d/4d nie zrobimy raczej bo u mnie w mieście żaden gin takiego sprzętu nie ma. a do łodzi jakoś nie chcę jechać.
Dziewczyny- które z Was będą 27.10 w Łodzi na warsztatach mamo to ja?
Miłego dnia

[blackberry89]

Napisane przez Patusia1711

Dzien dobry ja też z łóżka jeszcze do Was piszę Mężuś śniadanko zrobił więc już zjedzone. Moja sunia kleszcza załapała. wieczorem jak ją do snu głaskałam to wyczułam, że ma przy uszku. Dziś patrzymy a to miejsce jej się paprze, a kleszcz taki mały jak wczoraj i chyba nawet taki trochę podeschnięty. Idziemy z nią na 12 do weta. Ale jakoś się o nią martwię
U nas pogoda kiepska- pochmurno i na deszcz się zanosi. Ja do szkoły dziś nie poszłam. Bo nie mogłam wstać. Głowa mnie jakoś od nocy bolała. (Chyba się tym kleszczem przejęłam i jeszcze ta ponura pogoda )
My 3d/4d nie zrobimy raczej bo u mnie w mieście żaden gin takiego sprzętu nie ma. a do łodzi jakoś nie chcę jechać.
Dziewczyny- które z Was będą 27.10 w Łodzi na warsztatach mamo to ja?
Miłego dnia

A czemu od razu nie usunęliście tego kleszcza? Stosujecie coś żeby zapobiegać kleszczom?

[soniuska]

Napisane przez Patusia1711

Dzien dobry ja też z łóżka jeszcze do Was piszę Mężuś śniadanko zrobił więc już zjedzone. Moja sunia kleszcza załapała. wieczorem jak ją do snu głaskałam to wyczułam, że ma przy uszku. Dziś patrzymy a to miejsce jej się paprze, a kleszcz taki mały jak wczoraj i chyba nawet taki trochę podeschnięty. Idziemy z nią na 12 do weta. Ale jakoś się o nią martwię
U nas pogoda kiepska- pochmurno i na deszcz się zanosi. Ja do szkoły dziś nie poszłam. Bo nie mogłam wstać. Głowa mnie jakoś od nocy bolała. (Chyba się tym kleszczem przejęłam i jeszcze ta ponura pogoda )
My 3d/4d nie zrobimy raczej bo u mnie w mieście żaden gin takiego sprzętu nie ma. a do łodzi jakoś nie chcę jechać.
Dziewczyny- które z Was będą 27.10 w Łodzi na warsztatach mamo to ja?
Miłego dnia

Kochana a czemu nie wyciagneliscie kleszcza od razu?

Moj psiaczek dostal 3mce temu krople na kleszcze.
Musze wlasnie znow po tabsy na robaki zajechac

[FlightlessBird]

Napisane przez soniuska

No pogoda nie jest najfajniejsza
Kuruj sie

Napisane przez blackberry89

Hejo, witam się po sniadanku. Zrobilam nam kanapeczki i już zjedlismy pogoda słaba dziś a miał być ładny i ciepły weekend... Dziś wraca teściowa z anglii bo była na 10dni u swojej córki w odwiedzinach. Mamy trochę latania dziś także się nie ponudze chyba

to chyba u Was pogoda kiepska
u mnie świeci słoneczko

[blackberry89]

Napisane przez soniuska

Kochana a czemu nie wyciagneliscie kleszcza od razu?

Moj psiaczek dostal 3mce temu krople na kleszcze.
Musze wlasnie znow po tabsy na robaki zajechac

Sonia kropelki wszystkie dzialaja miesiąc. Ja też muszę do pracy po odrobaczenie jechac.

[soniuska]

Napisane przez FlightlessBird

to chyba u Was pogoda kiepska
u mnie świeci słoneczko

u mnie pogoda tak jakby mialo padac

Napisane przez blackberry89

Sonia kropelki wszystkie dzialaja miesiąc. Ja też muszę do pracy po odrobaczenie jechac.

O widzisz. Nie wiedzialam. Myslalam ze ze 3mce,tak jak co 3 mce odrobaczam