Vademecum antykoncepcji!

[pffe]

Napisane przez Alice61

Moja babcia miała kiedyś zapalenie żył,ale wiem,że leczyła je dość długo i chyba z tego wyszła. W każdym razie się nie pogorszyło.
Czy powinnam trzymać się z dala od antykoncepcji hormonalnej?

tak, nie rób badań, nic, sama się zdiagnozuj bo babcia tak miała

[Alice61]

Dzięki.
Czy są tu jakieś normalne osoby,które mogą się wypowiedzieć, a nie upieprzą od razu człowieka?

[pffe]

Napisane przez Alice61

Dzięki.
Czy są tu jakieś normalne osoby,które mogą się wypowiedzieć, a nie upieprzą od razu człowieka?

Każdy Ci to powie. Badania się robi a nie sobie takie stwierdzenia wysnuwa z dupki trochę. A jak mi sugerujesz, że jestem nienormalna to możemy to załatwić inną drogą

[Alice61]

Nic nie sugeruję. Oczekuję tylko odpowiedzi bez prób obrażania mnie, a nie takiej, która czyni ze mnie osobę bez własnego rozumu...
Tyle.

[pffe]

Napisane przez Alice61

Nic nie sugeruję. Oczekuję tylko odpowiedzi bez prób obrażania mnie, a nie takiej, która czyni ze mnie osobę bez własnego rozumu...
Tyle.

Przypominam, że to Ty siebie tak przedstawiasz w swoich postach
I jak byś ten rozum miała jaki trzeba to byś spytała ginekologa. Ale co ja tam wiem...

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

W takim razie wątek można zamknąć. Po co wątek pt. Vademecum antykoncepcji, skoro można pytać ginekologa.

[pffe]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;51690471]W takim razie wątek można zamknąć. Po co wątek pt. Vademecum antykoncepcji, skoro można pytać ginekologa. [/QUOTE]
a jak pytasz o takie rzeczy na forum i Ci ktoś odpisze to już nie spytasz lekarza tylko jak głupiutka nastka będziesz się słuchać internetów?

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez pffe

a jak pytasz o takie rzeczy na forum i Ci ktoś odpisze to już nie spytasz lekarza tylko jak głupiutka nastka będziesz się słuchać internetów?

A skąd ta pewność, że Alice tak właśnie zrobi? Jezu, ona tylko zapytała, żeby poznać opinie i doświadczenia innych wizażanek w tym temacie! nie mam zielonego pojęcia skąd w Tobie tyle jadu i agresji, skoro masz takie fajne życie, jak opisujesz w wielu wątkach... Skąd to się w Tobie bierze? Przecież mogłaś napisać wiadomość o dokładnie takim samym sensie, ale bez wbijania szpilki... Z resztą, nie chce mi się po raz kolejny drzeć z Tobą kotów, bo zawsze zgrywasz najmądrzejszą, więc po co mam sobie nerwy psuć. Eot.

[Ra_Mehlaine]

Przepraszam za nieporozumienie. Fakt, moja wina.
Nie byłam nastawiona na tabletki. Na nic nie jestem nastawiona. W tym problem. KAŻDA metoda ma jakieś minusy - dla mnie znaczące. To tak a propos wypowiedzi aKatia - właśnie w internecie naczytałam się o tych sposobach antykoncepcji. Wiem o nich bardzo dużo. Ale co z tego, skoro żadna mi nie odpowiada?
imaginaria, dziękuję za zalążek dialogu, jaki ze mną nawiązałaś. Prawdę mówiąc najmniej zastrzeżeń mam do tego LadyComp. Tyle, że nie jest to zbyt rozpowszechniona metoda i stąd moje wątpliwości. Gdyby był znany na całym świecie i stosowany przez ogromną rzeszę kobiet, to bym się nie wahała. A ja naczytałam się o tych pigułkach, plastrach i krążkach... zanim dokopałam się do komputerków, potrafiłam cytować z pamięci fragmenty artykułów dotyczących tych najpopularniejszych metod antykoncepcji. Żałuję, bo teraz w moich oczach jawi się jak jakaś nowinka, która jest ledwie eksperymentem, a ja mogę być królikiem doświadczalnym...

[imaginaria]

Napisane przez Ra_Mehlaine

Przepraszam za nieporozumienie. Fakt, moja wina.
Nie byłam nastawiona na tabletki. Na nic nie jestem nastawiona. W tym problem. KAŻDA metoda ma jakieś minusy - dla mnie znaczące. To tak a propos wypowiedzi aKatia - właśnie w internecie naczytałam się o tych sposobach antykoncepcji. Wiem o nich bardzo dużo. Ale co z tego, skoro żadna mi nie odpowiada?
imaginaria, dziękuję za zalążek dialogu, jaki ze mną nawiązałaś. Prawdę mówiąc najmniej zastrzeżeń mam do tego LadyComp. Tyle, że nie jest to zbyt rozpowszechniona metoda i stąd moje wątpliwości. Gdyby był znany na całym świecie i stosowany przez ogromną rzeszę kobiet, to bym się nie wahała. A ja naczytałam się o tych pigułkach, plastrach i krążkach... zanim dokopałam się do komputerków, potrafiłam cytować z pamięci fragmenty artykułów dotyczących tych najpopularniejszych metod antykoncepcji. Żałuję, bo teraz w moich oczach jawi się jak jakaś nowinka, która jest ledwie eksperymentem, a ja mogę być królikiem doświadczalnym...

Ale to nie jest do końca tak, że nie jest rozpowszechniony, stosują go kobiety na całym świecie. LadyComp to stosunkowa nowość na rynku(właśnie sprawdziłam, że LC jest na rynku od 20 lat, więc w sumie chyba już nie taka nowość) , ale wczesniej był np. Bioself (z resztą dalej jest w sprzedaży), który stosowała(piszę "stosowała", bo obecnie jest po menopauzie, więc już nie musi) z powodzeniem moja mama Bez żadnych wpadek
Antykoncepcja hormonalna jest bardzo rozpowszechniona z kilku powodów:
*jest ogromnym biznesem dla firm farmaceutcznych i lekarzy, stąd jest najmocniej promowana ( NPR to jednorazowy zakup komputerka, bądż nawet samego termometru, zeszytu i ołówka, także jest to dużo mniej dochodowe, również dla ginekologów, bo nie chodzimy do nich po recepty na kolejne pigułki czy plastry, także jakby nie patrzeć, uczęszczamy do ginekologa rzadziej ).
*jest wygodna w stosowaniu, a niektorym ludziom bardziej zależy na wygodzie, niż zdrowiu (a część być może nie jest po prostu świadoma skali zagrożeń, jakie niesie ze sobą antykoncepcja hormonalna, nawet ja sama jeszcze kilka lat temu nie miałam do końca takiej świadomości, jaką mam teraz)
*nie wymaga powstrzymywania się od współżycia w określone dni, tak jak NPR (badz stosowania prezerwatywy, ale ja bym sie nie zdecydowala na seks w dniu owulacji z prezerwatywa, bo jednak to dla mnie zbyt ryzykowne, po co kusić los :P )
*jest wygodna dla osób nie posiadających stałych partnerów, prowadzących bardzo bujne życie seksualne, które nie wiedzą kiedy może im się przytrafić następny stosunek.
*jest wygodna dla nieodpowiedzialnych facetów, bo nie muszą się o nic troszczyć, cały ciężar antykoncepcji spada na kobietę, która jest codziennie gotowa do seksu, w przeciwienstwie do npr, gdzie albo trzeba powstrzymywac sie w okreslone dni, albo stosowac prezerwatywę.
Tutaj polecam filmik z "Pytania na śniadanie", świetna para stosująca NPR i opowiadająca o tym, jak pozytywnie wplynęło to na ich relacje: http://pytanienasniadanie.tvp.pl/184...s-po-katolicku (Tytuł jest niby "seks po katolicku", ale ci ludzie wygladają na nowoczesną parę, w życiu bym nie pomyślala, że to jacyś ortodoksi, czy coś )


Aha, jeszcze jedno: jeśli zależy Ci na jak najwyższej skuteczności, to polecam metodę objawowo-termiczną(choć sama termiczna już daje bardzo dobra skutecznosc), czyli wzbogacenie codziennych pomiarow tempreatury o obserwację śluzu.

[aKatia]

Napisane przez Ra_Mehlaine

Przepraszam za nieporozumienie. Fakt, moja wina.
Nie byłam nastawiona na tabletki. Na nic nie jestem nastawiona. W tym problem. KAŻDA metoda ma jakieś minusy - dla mnie znaczące. To tak a propos wypowiedzi aKatia - właśnie w internecie naczytałam się o tych sposobach antykoncepcji. Wiem o nich bardzo dużo. Ale co z tego, skoro żadna mi nie odpowiada?
imaginaria, dziękuję za zalążek dialogu, jaki ze mną nawiązałaś. Prawdę mówiąc najmniej zastrzeżeń mam do tego LadyComp. Tyle, że nie jest to zbyt rozpowszechniona metoda i stąd moje wątpliwości. Gdyby był znany na całym świecie i stosowany przez ogromną rzeszę kobiet, to bym się nie wahała. A ja naczytałam się o tych pigułkach, plastrach i krążkach... zanim dokopałam się do komputerków, potrafiłam cytować z pamięci fragmenty artykułów dotyczących tych najpopularniejszych metod antykoncepcji. Żałuję, bo teraz w moich oczach jawi się jak jakaś nowinka, która jest ledwie eksperymentem, a ja mogę być królikiem doświadczalnym...

Wiesz mi też nie pasuje w 100% antykoncepcja jaką w tej chwili stosuję ale o wiele bardziej nie pasuje mi bycie w ciąży.

[greetaa]

Mam do Was pytanie czy jest możliwość zakupienia leków antykoncepcyjnych bez recepty? Czytałam że nie, ale wole sie upewnić. I nawet jesli nie ma i bede musiała isc do lekarza to jak to bedzie przebiegało? Bo przecież odrazu przy wejściu do gabinetu nie powiem ze chce tabletek :/ jestem pełnoletnia, to moja pierwsza wizyta .

[scheila]

Też sama niedawno to przechodziłam ale nie miałam takiego pomysłu, żeby kombinować tabletki bez recepty Nie bój się wizyty u ginekologa - warto jest się zbadać. W moim przypadku wyglądało to tak, że na początku robił wywiad - pytał czy rodziłam, czy byłam w ciąży, czy współżyję, czy palę, kiedy była ostatnia cytologia(powiedziałam, że nigdy) itp. Następnie spytał co mnie sprowadza. Odpowiedziałam, że to moja pierwsza wizyta u ginekologa i chce się zbadać a poza tym chce zacząć przyjmować antykoncepcję hormonalną. Lekarz wykonał badanie ginekologiczne, cytologie i usg, dowiedziałam się, że wszystko w porządku i dostałam receptę na 2 opakowania tabletek. Przy końcu drugiego opakowania miałam robione badania krwi. Powodzenia i nie ma się czego bać

[aKatia]

Napisane przez scheila

Też sama niedawno to przechodziłam ale nie miałam takiego pomysłu, żeby kombinować tabletki bez recepty Nie bój się wizyty u ginekologa - warto jest się zbadać. W moim przypadku wyglądało to tak, że na początku robił wywiad - pytał czy rodziłam, czy byłam w ciąży, czy współżyję, czy palę, kiedy była ostatnia cytologia(powiedziałam, że nigdy) itp. Następnie spytał co mnie sprowadza. Odpowiedziałam, że to moja pierwsza wizyta u ginekologa i chce się zbadać a poza tym chce zacząć przyjmować antykoncepcję hormonalną. Lekarz wykonał badanie ginekologiczne, cytologie i usg, dowiedziałam się, że wszystko w porządku i dostałam receptę na 2 opakowania tabletek. Przy końcu drugiego opakowania miałam robione badania krwi. Powodzenia i nie ma się czego bać

Wszystko fajnie tylko badania krwi powinno się robić przed braniem tabletek antykoncepcyjnych. Gdybyś miała skłonność do zakrzepicy to takie testowanie tabletek a dopiero później badanie mogło się bardzo kiepsko skończyć.

[pffe]

Napisane przez greetaa

Mam do Was pytanie czy jest możliwość zakupienia leków antykoncepcyjnych bez recepty? Czytałam że nie, ale wole sie upewnić. I nawet jesli nie ma i bede musiała isc do lekarza to jak to bedzie przebiegało? Bo przecież odrazu przy wejściu do gabinetu nie powiem ze chce tabletek :/ jestem pełnoletnia, to moja pierwsza wizyta .

na boga, dziewczyno, najpierw badania, potem tabletki. i nie, bez recepty to tylko prezerwatywy możesz sobie kupić, na szczęście.

[201604250941]

Laski wezcie pod uwagę, ze o problemach z tabletkami pisza tylko osoby, które je mają, resztą nie wpada tu mowic 'siema, wszystko dobrze'. probleny na prawde należą do mniejszosci, nie demomizujcie czegoś, czego nie znacie. Miesiac na tabletkach nic Wam nie zrobi. Wieloryb od tabletek... Kto takich glupot nagadal?
Ja mam same pozytywne efekty, fizyczne i psychiczne i nie wyobrażam sobie życia bez nich. Sprobujcie zanim sie zaczniecie ich bac, tysiące kobiet je bierze i nie ma z nimi problemu.

[pffe]

Napisane przez candycotton

Laski wezcie pod uwagę, ze o problemach z tabletkami pisza tylko osoby, które je mają, resztą nie wpada tu mowic 'siema, wszystko dobrze'. probleny na prawde należą do mniejszosci, nie demomizujcie czegoś, czego nie znacie. Miesiac na tabletkach nic Wam nie zrobi. Wieloryb od tabletek... Kto takich glupot nagadal?
Ja mam same pozytywne efekty, fizyczne i psychiczne i nie wyobrażam sobie życia bez nich. Sprobujcie zanim sie zaczniecie ich bac, tysiące kobiet je bierze i nie ma z nimi problemu.

Też piszesz bzdury. Miesiąc na tabletkach może wywołać masę niepożądanych objawów. To nie jest tak, że każdy może brać i każde a miesiąc to zwyczajnie namieszanie sobie w organizmie, nic ponad to.

[201604250941]

Napisane przez pffe

Też piszesz bzdury. Miesiąc na tabletkach może wywołać masę niepożądanych objawów. To nie jest tak, że każdy może brać i każde a miesiąc to zwyczajnie namieszanie sobie w organizmie, nic ponad to.

Nie dowiesz sie kto nie moze brac, dopoki nie spróbujesz, nie mozna z gory zakladac, ze sie jest w tej mniejszosci, ktora nie moze. I owszem, trzeba miec wybitnego pecha zeby, jeden miesiac przyniosl jakikolwiek efekt, ktory sie utrzyma po odstawieniu.

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez greetaa

Mam do Was pytanie czy jest możliwość zakupienia leków antykoncepcyjnych bez recepty? Czytałam że nie, ale wole sie upewnić. I nawet jesli nie ma i bede musiała isc do lekarza to jak to bedzie przebiegało? Bo przecież odrazu przy wejściu do gabinetu nie powiem ze chce tabletek :/ jestem pełnoletnia, to moja pierwsza wizyta .

a niby czemu nie, po to sie tam idzie
wchodzisz, mowisz, ze chcesz tabletki, potem jest badanie, dostaniesz liste badan krwi do zrobienia (albo od razu idz je zrob, zeby potem nie czekac na kolejna wizyte, w necie znajdziesz co trzeba), dostaniesz recepte na tabletki, po miesiacu albo dwoch wracasz powiedziec, jak sie na nich czulas i dostajesz kolejna recepte na wieksza ilosc opakowan

[pffe]

Napisane przez candycotton

Nie dowiesz sie kto nie moze brac, dopoki nie spróbujesz, nie mozna z gory zakladac, ze sie jest w tej mniejszosci, ktora nie moze. I owszem, trzeba miec wybitnego pecha zeby, jeden miesiac przyniosl jakikolwiek efekt, ktory sie utrzyma po odstawieniu.

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------



a niby czemu nie, po to sie tam idzie
wchodzisz, mowisz, ze chcesz tabletki, potem jest badanie, dostaniesz liste badan krwi do zrobienia (albo od razu idz je zrob, zeby potem nie czekac na kolejna wizyte, w necie znajdziesz co trzeba), dostaniesz recepte na tabletki, po miesiacu albo dwoch wracasz powiedziec, jak sie na nich czulas i dostajesz kolejna recepte na wieksza ilosc opakowan

Nawet nie skomentuję tego, że po miesiącu się nic nie stanie. To nie cukierki.

[201604250941]

Napisane przez pffe

Nawet nie skomentuję tego, że po miesiącu się nic nie stanie. To nie cukierki.

To nie trutka na szczury, więc lepiej nie komentuj i nie strasz dziewczyn bzdurami, potem nawet sprobowac boja, co za paranoja. Ludzie w okol biorą po kilkadziesiąt lat i sa zdrowi, a tu sie boja nawet spróbować...

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez candycotton

Laski wezcie pod uwagę, ze o problemach z tabletkami pisza tylko osoby, które je mają, resztą nie wpada tu mowic 'siema, wszystko dobrze'. probleny na prawde należą do mniejszosci, nie demomizujcie czegoś, czego nie znacie. Miesiac na tabletkach nic Wam nie zrobi. Wieloryb od tabletek... Kto takich glupot nagadal?
Ja mam same pozytywne efekty, fizyczne i psychiczne i nie wyobrażam sobie życia bez nich. Sprobujcie zanim sie zaczniecie ich bac, tysiące kobiet je bierze i nie ma z nimi problemu.

Zgadzam się

[pffe]

Napisane przez candycotton

To nie trutka na szczury, więc lepiej nie komentuj i nie strasz dziewczyn bzdurami, potem nawet sprobowac boja, co za paranoja. Ludzie w okol biorą po kilkadziesiąt lat i sa zdrowi, a tu sie boja nawet spróbować...

Oczywiście, że biorą i ja też biorę ale to nie znaczy, że trzeba to bagatelizować i traktować jak cukierki. To nie jest nigdy obojętne dla organizmu, czy bierzesz miesiąc czy 5 lat.
a wmawiaj tak, to będą brały jak głupie.

[201604250941]

nie musza brac jak glupie, ale niech chociaz sprobuja, a nie od razu ze strachem
kazda, ktora bierze na stale kiedys wziela to pierwsze opakowanie i sprawdzila jak sie z tym czuje

[pffe]

Napisane przez candycotton

nie musza brac jak glupie, ale niech chociaz sprobuja, a nie od razu ze strachem
kazda, ktora bierze na stale kiedys wziela to pierwsze opakowanie i sprawdzila jak sie z tym czuje

Ja popieram antykoncepcję hormonalną. Nie jestem przeciw ale najpierw badania, wizyta u gina, rozmowa a dopiero próby, pod jego nadzorem. to nie apap żeby sobie brać bo na pewno nie zaszkodzi. Właśnie trzeba mieć tą świadomość, że zaszkodzić mogą, to nie tylko zaleta dla nas, bo to głównie zaleta taka, że mamy bezpieczny seks a dla organizmu to nie jest obojętne. i możesz wziąć jedno opakowanie, co jest głupotą, bo dopiero po 3 wiadomo czy wszystko ok a możesz wziąć 15 i też mogą być skutki w zdrowiu. po to się robi regularnie badania krwi.

[malootka]

Napisane przez pffe

Ja popieram antykoncepcję hormonalną. Nie jestem przeciw ale najpierw badania, wizyta u gina, rozmowa a dopiero próby, pod jego nadzorem. to nie apap żeby sobie brać bo na pewno nie zaszkodzi. Właśnie trzeba mieć tą świadomość, że zaszkodzić mogą, to nie tylko zaleta dla nas, bo to głównie zaleta taka, że mamy bezpieczny seks a dla organizmu to nie jest obojętne. i możesz wziąć jedno opakowanie, co jest głupotą, bo dopiero po 3 wiadomo czy wszystko ok a możesz wziąć 15 i też mogą być skutki w zdrowiu. po to się robi regularnie badania krwi.

Ale Ty sie podniecasz, przeciez wszystkie pisza o tym ze przed rozpoczeciem tabsow sa badania, candycotton tez. Przed cukierkami nikt nie mysli o badaniach hormonalnych. Wez sie opanuj

[beatkqa]

słuchajcie mam pytanie. Biorę tabletki antykoncepcyjne, ostatnią tabletkę z opakowania wzięłam około 5/6 rano czyli jakoś akurat 11h później a zawsze biorę około 20 wiadomo czasami wezmę o 19 czasem o 18 ale wcześniej nigdy. Czy w związku z tym mogłam być mniej chroniona? czy istnieje prawdopodobieństwo ciąży skoro uprawiałam seks w dniu wzięcia pierwszej i 4 tabletki z nowego opakowania? Zaczynam znów panikować

[201604250941]

Napisane przez beatkqa

słuchajcie mam pytanie. Biorę tabletki antykoncepcyjne, ostatnią tabletkę z opakowania wzięłam około 5/6 rano czyli jakoś akurat 11h później a zawsze biorę około 20 wiadomo czasami wezmę o 19 czasem o 18 ale wcześniej nigdy. Czy w związku z tym mogłam być mniej chroniona? czy istnieje prawdopodobieństwo ciąży skoro uprawiałam seks w dniu wzięcia pierwszej i 4 tabletki z nowego opakowania? Zaczynam znów panikować

jeeeeszcze raz
jakto jednego dnia wzielas pierwsza i 4 tabletke

ostatnia jak bralas o 5-6 to rozumiem, ze potem mialas 7 dni przerwy i znowu zaczelas czy co

[malootka]

Napisane przez beatkqa

słuchajcie mam pytanie. Biorę tabletki antykoncepcyjne, ostatnią tabletkę z opakowania wzięłam około 5/6 rano czyli jakoś akurat 11h później a zawsze biorę około 20 wiadomo czasami wezmę o 19 czasem o 18 ale wcześniej nigdy. Czy w związku z tym mogłam być mniej chroniona? czy istnieje prawdopodobieństwo ciąży skoro uprawiałam seks w dniu wzięcia pierwszej i 4 tabletki z nowego opakowania? Zaczynam znów panikować

ale masz rozkminy nie, nie ma ryzyka ciazy

[beatkqa]

tlumaczę już. Ostatnią tabletkę wzięłam z 11h opóźnieniem jakoś. Po 7 dniach przerwy zaczęłam brać normalnie. Ale w dniu gdy wzięłam już następne opakowanie uprawiałam seks. Stąd moje pytanie czy powinnam obawiać się ciąży czy normalnie byłam chroniona skoro ta zapomniana tabletka była wzięta CHYBA szybciej niż po 12h. Chyba bo to może być około 10-11h

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Napisane przez malootka

ale masz rozkminy nie, nie ma ryzyka ciazy

tak też myślałam ale kto pyta nie błądzi zawsze takie rozkminy są ale żeby pomyśleć w trakcie igraszek to już nie

[201604250941]

No to spokojnie