Majówki 2016 - część trzecia

[Monanka83]

Napisane przez RosesAreRed

A moze by tak sprobowac jaja przepiorcze? Bo mniejszych chyba nie ma?

Ja na szczęście, zawsze mam chęć na jajecznicę więc całkiem mi na rękę że nie lubi

[RosesAreRed]

Waryjatka

[Monanka83]

No ale teraz to już by mogła wstać bo głodna jestem

[manufakturapiekna]

Dobry dzien! A napewno lepszy niz wczoraj.

Ranka wczoraj wygladala paskudnie, ale przez noc sie zasklepila bo karmilam druga piersia i jest ok

Wyskoczylam z rana na szmatki, ale dluzej stalam w korku niz bylam w sklepie

Nie mniej jednak zrestartowalam sie, a do tego jak wrocilam przywital mnie widok Córenki wtulonej w Tatusia na krzesle, przykrytych chusta, a pod nogami kundel <3

Wykapalam sie na luzaku, zrobilam make up i herbatke i tak patrze na te moje Szczescia

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[Monanka83]

Napisane przez manufakturapiekna

Dobry dzien! A napewno lepszy niz wczoraj.

Ranka wczoraj wygladala paskudnie, ale przez noc sie zasklepila bo karmilam druga piersia i jest ok

Wyskoczylam z rana na szmatki, ale dluzej stalam w korku niz bylam w sklepie

Nie mniej jednak zrestartowalam sie, a do tego jak wrocilam przywital mnie widok Córenki wtulonej w Tatusia na krzesle, przykrytych chusta, a pod nogami kundel <3

Wykapalam sie na luzaku, zrobilam make up i herbatke i tak patrze na te moje Szczescia

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Cudownie że dziś już wyszła tęcza

[urshoola]

Ann a z czym ta pizza?ja od ciąży mam na salami ;-( co zjem z salami to mam brzuch wysypany.A nigdy tak nie było ;-(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[manufakturapiekna]

Napisane przez Monanka83

Cudownie że dziś już wyszła tęcza

Budyniu czekoladowego tylko brak

[Monanka83]

I śpi. ..

[agassek]

Sorry jeżeli to głupie pytanie, ale- czy to klaskanie to umiejętność jak wkładanie stópki do buzi czy raczej coś, czego uczą się przez naśladownictwo?

U mnie ciasto jabłkowe w piekarniku, jedziemy dzisiaj ze znajomymi na pierogi a potem do nich na kawę


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[urshoola]

Agassek wydaje mi się że przez naśladownictwo ale mogę być w błędzie.My dużo Emilke uczymy właśnie klaskania.Jako okaz radości jak coś zrobi dobrze, zabawa w kosi lapki no i jej łapkami klaszczemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agassek]

Napisane przez urshoola

Agassek wydaje mi się że przez naśladownictwo ale mogę być w błędzie.My dużo Emilke uczymy właśnie klaskania.Jako okaz radości jak coś zrobi dobrze, zabawa w kosi lapki no i jej łapkami klaszczemy

To muszę zacząć z Marysią trenować


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekooladki]

Napisane przez RosesAreRed

Tylko krochmal i ofc nie podawałam marchewki przez kolejne 3tyg. Teraz wcina rowno, alergii juz nie stwierdzam

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------


Manu, sciskam i tule. Supermatki tez czasem maja gorsze dni

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------


A czym? Przeciez i tak ze swieca trzeba szukac szpitali ktore ich przestrxegaly...

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------


Emi jadla dzis co 1.5h

Tylko ja do końca nie jestem pewna czy Huba chce tak naprawdę jeść czy coś pomemlać innego niż smoczek. A przez te nocne podjadanie 5 razy w nocy to już jej pyszczek tak spuchnął, że oczka coraz mniejsze się robią. Ja nie wiem co na to nasza lekarka jak juz ostatnio Huba miała stwierdzoną połkilogramową nadwagę najlepsze jest to, że potem w ciągu dnia nie chce już tyle jeść i znowu w nocy głodna i koło się zamyka, a właściwie bufet mleczny się nie zamyka.

Napisane przez _itakinie_

Jakie plany na weekend macie?

Musze coś dziecku pod choinkę kupić, ale nie mam pomysłu co.

Dostało już w tym miesiącu dywan do pokoju i worek sako. A pod choinkę mam książeczkę z wierszykami. Miałam też klocki, ale skubaniec się do nich dorwał przed czasem - jak bawiliśmy się z jego tatą i po prezencie.
A my z tatulkiem popełniliśmy zamówienie książkowe na trzy stówki i przytaszczył nam wczoraj kurier pakę z masą książek (43 sztuki ). Coś mi się zdaje, że nasz nowy regał nie wystarczy na długo.

Co czytacie? Może coś polecisz z nowości? W końcu na urlopie jestem, mam dużo czasu ... a tak w sumie to tęsknię, żeby zniknąć z książką na cały dzień, ale zostają tylko noce póki co.

Tatuś przed chwilą poszedł na spacer z Hubą, a ja nie wiem co robić w domu najpierw i postanowiłam rozpocząć od wizazu

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Napisane przez agassek

Sorry jeżeli to głupie pytanie, ale- czy to klaskanie to umiejętność jak wkładanie stópki do buzi czy raczej coś, czego uczą się przez naśladownictwo?

U mnie ciasto jabłkowe w piekarniku, jedziemy dzisiaj ze znajomymi na pierogi a potem do nich na kawę


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mniammmm ostatnio robiłam, ale tooo nieee maaa sensu - ciasto było tylko przez pół dnia - z mężem wpierniczyliśmy po połowie blaszki

[zabciajs]

Szybkie pytanko. Po 6 miesiącu jest większe zapotrzebowanie na mleczko? Bo chyba to jest u nas grane..

[agassek]

Napisane przez czekooladki

mniammmm ostatnio robiłam, ale tooo nieee maaa sensu - ciasto było tylko przez pół dnia - z mężem wpierniczyliśmy po połowie blaszki

Taaa, znam to na szczęście biorę je do znajomych, więc zjemy w czwórkę

Pół kilo nadwagi
Marysia jest chyba w normie (ale centyli nawet nie sprawdzałam nigdy) ile waży Hubcia?

Żabcia, No chyba siłą rzeczy, bo Gabi rośnie. Nie wiem czy akurat 6 miesiąc jest jakiś przełomowy... Ale mogą być też ząbki, jakaś delikatna infekcja, z różnych powodów dziecko może być przy piersi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asta9126]

Ja nie klaszcze, nie bije braw jak cos 'zrobi dobrze'. Mysle ze nie ma to sensu. To zrobie eksperyment czy mimo to bedzie klaskac. 😜
A ja karmiac z butelki widze ze jakos specjalnie nie ma wielszego zapotrzebowania. Co mnie zdziwilo. Ale pewnie nie nalezy tego porownywac ☺
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zabciajs]

Wyczytalam,że w okolicach 6m jest faktycznie większe zapotrzebowanie.
Zatrybiłam po 3 dniach

[RosesAreRed]

Czoko, mysle ze sek w tym, ze nasze dziewczyny sa w dzien tak bardzo zajete, ze nie maja czasu jesc. Wieczorem ma napad glodu, zasysa tak, ze czuje jak mi sie bufet odrywa od kregoslupa
No i w nocy spokojnie, grzecznie i bez pospiechu oproznia 2 piersi.

[Monanka83]

Napisane przez asta9126

Ja nie klaszcze, nie bije braw jak cos 'zrobi dobrze'. Mysle ze nie ma to sensu. To zrobie eksperyment czy mimo to bedzie klaskac. 😜
A ja karmiac z butelki widze ze jakos specjalnie nie ma wielszego zapotrzebowania. Co mnie zdziwilo. Ale pewnie nie nalezy tego porownywac ☺
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A dlaczego bicie brawa w ramach uznania i wyrazenia pochwaly nie ma sensu?

[RosesAreRed]

Napisane przez zabciajs

Szybkie pytanko. Po 6 miesiącu jest większe zapotrzebowanie na mleczko? Bo chyba to jest u nas grane..

Apetyt rosnie z kazdym dniem (albo i noca)

[zabciajs]

Napisane przez RosesAreRed

Apetyt rosnie z kazdym dniem (albo i noca)

Ale są etapy gdzie jest to bardziej odczuwalne. Ostanio było to w okolicy 3m.

[RosesAreRed]

Napisane przez Monanka83

A dlaczego bicie brawa w ramach uznania i wyrazenia pochwaly nie ma sensu?

Bo tak
Ewentualnie, bo nie

Sorry, mam glupawke

[agassek]

Bo jest taka teoria, żeby nie chwalić za wykonanie codziennych czynności (jak zrobienie kupy ), żeby chęć działania wynikała w wewnętrznej potrzeby dziecka, a nie chęci zdobycia "nagrody"

Też żeby dziecko nie uzależniało swojej samooceny od cudzych pochwał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_itakinie_]

Czeko - głównie wojenne mąż zamawia, ja sobie dorzucę kilka kryminałów. Nic specjalnego.


Mąż doprowadza mnie do szału.

[asta9126]

Napisane przez agassek

Bo jest taka teoria, żeby nie chwalić za wykonanie codziennych czynności (jak zrobienie kupy ), żeby chęć działania wynikała w wewnętrznej potrzeby dziecka, a nie chęci zdobycia "nagrody"

Też żeby dziecko nie uzależniało swojej samooceny od cudzych pochwał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie umialam tego tak ladnie napisac 😘😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Ide na szoping
Do biedry

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[manufakturapiekna]

Napisane przez agassek

Bo jest taka teoria, żeby nie chwalić za wykonanie codziennych czynności (jak zrobienie kupy ), żeby chęć działania wynikała w wewnętrznej potrzeby dziecka, a nie chęci zdobycia "nagrody"

Też żeby dziecko nie uzależniało swojej samooceny od cudzych pochwał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Idea sama w sobie ma dla mnie sens, ale z drugiej str kurcze jak nie pochwalic dziecka za obrazek czy przedstawienie?

[zabciajs]

Napisane przez manufakturapiekna

Idea sama w sobie ma dla mnie sens, ale z drugiej str kurcze jak nie pochwalic dziecka za obrazek czy przedstawienie?

Znam dziecko, nie chwalone. Nie wierzy kompletnie w siebie. Ciągle mówi 'nie umiem'.

[_itakinie_]

Co do chwalenia, braw i nagradzania - wszędzie trzeba znaleźć złoty środek. Pracuję jako nauczyciel i wiem, że przegięcie w każdą stronę jest niebezpieczne. Ale zdecydowanie gorzej działa brak pochwał.

[pluszowy_kot]

Znowu mnie wpieniła smoczyca... Uwielbia wszelkie durnostojki - dostawać i dawać, ale my nie raz mówiliśmy, tzn mąż mówił, że ma nam takich rzeczy nie dawać, bo 1. nie lubimy, 2. nie mamy gdzie stawiać a tym bardziej gdzie przechowywać. W kwestii zabawek dla dziecka - mówił, że mamy dość restrykcyjne poglądy na zabawki, nie lubimy plastikowego, grającego i świecącego badziewia, poza tym nie chcemy w zabawkach utonąć, także jak chce coś kupić niech lepiej skonsultuje z nami, tzn z nim, to powiemy czego szukać. No to nie - zwiozła jakieś paskudztwo. Wygląda to-to jak Mikołaj, jak włączyć to macha czapką i drze mordę bodajże na melodię jingle bells. W drugim pokoju usłyszałam, ledwo się powstrzymałam, żeby nie wylecieć z cyckami na wierzchu (akurat skończyłam mleko ściągać) i nie kazać zabierać tego paskudztwa. Opanowałam się, wyszłam spokojnie i zobaczyłam, jak dziecko patrzy na tego stwora ewidentnie wystraszone i już mu się buzia w podkówkę układa. No to powiedziałam, że mały się boi, bo to trochę za głośne. A będąc na zakupach wysłałam mężowi smsa z prośbą o przypomnienie naszego stanowiska w kwestii durnostojek i zabawek. Na szczęście sam ją opitolił, jak wróciłam to już na szczęście straszydła nie zastałam. Tak czy inaczej.

[Anika1986]

Jak czytam ile śpią Wasze dzieci w dzień, to mnie zazdrość bierze U nas 2-3 drzemki, koło 11, 13 i 17. Jak dośpi do 9, to ta drzemka o 11 najczęściej w ogóle wypada. Niezależnie czy jesteśmy na spacerze, czy drzemka w domu - przeważnie ok. 20 min. Czasem wystarcza mu jedynie 10 min.

Ita, u nas kąpiel wygląda tak, że na plecach wytrzymuje max pół minuty po czym wyrywa się i kombinuje jak przewrócić się na brzuch. A na brzuchu wszelkie wygibasy, chwytanie za krawędź wanienki, próby raczkowania, pełzania. O pluskaniu rękami, czy nogami nie wspomnę Nie siada, ale to chyba dlatego, że na sucho również tego nie robi. Ogólnie po kąpieli, połowa wody w wanience jest na podłodze
To samo zresztą mamy na przebieraku, przy zmianie pieluchy. Jeszcze w sumie ubrać ciuszki, dziecku na brzuchu nie jest problemem, ale czasem założenie pieluchy to mordowanie się dobre 2 minuty...

Co do firan - aktualnie mamy, ale sama nie lubię i w przyszłości w domu nie chciałabym ich mieć.

U nas noc masakra. W czwartek nie wysuszyłam po kąpieli włosów i przyplątało się przeziębienie - katar + całe zatoki zajęte. W nocy jak wybudził się na pierwsze karmienie, to niestety cały czas odrywał się od piersi, bo musiałam przecierać nos chusteczką, a to przecie ciekawsze niż jedzenie. I tak bujaliśmy się do 2 - 2 godziny, po czym o 6 powtórka z rozrywki. Po tej 6 mąż wziął Małego po karmieniu do kojca i jeszcze dospałam ze 2 godziny... Rano wzięłam ibuprom + ciepłą kąpiel i jakoś tak dogorywam.

Żabcia, myślę że zapotrzebowanie na mleczko to kwestia indywidualna. Jeśli dziecko więcej się rusza, to częściej musi popić. Jest to też pewnie zależne od tego ile dziecko je stałych pokarmów.
Natomiast logicznym jest, że im większe dziecko, tym więcej pokarmów.

Jeśli chodzi o chwalenie, to moim zdaniem trzeba to jakoś wyważyć. Wiadomo jak dziecko na danym etapie się czegoś uczy, to należy chwalić, ale jak już pewien etap osiągnie to należy przejść już wtedy do tego na porządku dziennym. Przykładowo jesli uczymy dziecko korzystać z nocnika, czy sprzątać pokój i są to nowe cele w jego życiu, to na początku chwalimy.

[majena_88]

rose Super akcja z włosami! Fajnie, że fryzjerka podpowiedziala. Odważna jesteś, tez myślałam nad takim ciche konkretnym, ale... Nio właśnie cykam się i zawsze są jakieś 'ale'

zabcia U Nas zapotrzebowanie w pewnym momencie wzrosło, ale czy to był 6ty miesiąc to nie jestem w stanie powiedziec. Zawsze miałam mleka troszkę na plus, teraz mam troszkę na minus, wiec biorę mrożonki.
W tym tygodniu w ogóle miałam 1 taki dzień co mleka było ok.200ml na dobę mniej, chyba stres wpłynął na to, ale dziwne, że tylko 1 dzień.

U nas Werka nie wpadła narazie na to, że można klaskac ale też jakoś szczególnie za często nie ma pokazywane.
Za to od kilku dni siada i raczkuje.

Nasz grafik tez dość regularny jak narazie.
8.00 wstajemy, ubieramy się, do lezaczka Werke wkładam i odciagam mleko.
Ok.9.00 do 11.30 zabawa 'na wolnosci' w sensie podłoga, łóżko itp
11.30 mleko i do przeważnie 13.00 spanie i randka z laktatorem.
Potem idziemy na godzinkę na dwór, zabawa w domu.
O 15.30 do ok.17.00 spanie i laktator w tle.
Potem tatus przejmuje stery,bo o 18.00 znowu odciagam mleko.
Ok. 19.30 idziemy kąpać lub w dniu bez kąpieli przebierać w pizamke itp. Zasypia ok. 20.30. A potem wielka niewiadoma, bo budzi się różnie. Nawet co godz. się zdarza.
Do 5 śpi w łóżeczku, potem do 8 ze mną w łóżku.