Dzieciaczki styczeń 06

[jastin83]

Alienku bardzo mi przykro spowodu Twojej mamy a co sie wlaściwie stało? Jeśli oczywiście nie chcesz pisac nie pisz
Trzymam kciuki zeby to nie było nic powaznego

Uspokoiłas mnie

[jastin83]

Ściagnełam sobie wkońcu photosopa ale w angielskiej wersji i tołku nie moge dojść
A to kilka fotek z ostatniej sesji

[kkasiaaa]

Alien mam nadzieję że z mamą nic poważnego.

Jastin jak ja choruję to zazwyczaj leczę się domowymi sposobami tzn melko z miodem lub z czosnkiem. Albo robię sobie taki syrop: cebula, czosnek, kilka kropli cytryny i zasypuję cukrem. Odstawiam na jeden dzień. Tylko czasami to nawet to nie pomaga i trzeba lecieć do lekarza.

U nas ostatnie 3 noce to jakas masakra. Mała budzi się około 2 wtedy ląduje u nas , dostaje cyca i śpi. Ale tak się wierci że nie daje się wyspać, do tego co chwilę popłakuje, a jak próbuję położyć się na wznak (wtedy nie ma cycusia w zasięgubuzi) to od razu płacz i muszę cyca dac. Kurcze nie wiem co jest grane Już mnie i denerwuje i męczy
Dzisiaj obiecałam sobie ze nie wezmę jej do nas , trochę popłacze i zaśnie. Jak zaczęła płakać to tata się nią zajął, ale tak przeraźliwie płakała ze i tak wylądowała u mnie.

[jastin83]

Kasia ja tez najpierw domowe sposoby,ale nie pomogły niestety i Chinexy ida w ruch
A co do czosnku to chyba wam nie pisalam ze moja Wika poprostu uwielbia cebule i czosnek,mogła by to jeść na okrągło.Raz jej dałam taki ze sloiczka czosnek to później wrzeszczała ze chce jeszcze,a cebule to portafi surową jeść

[kkasiaaa]

no to super ze lubi , mówi się że czosnek jest lepszy od antybiotyku Ja też lubię i cebulę i czosnek , z tymże czosnek tylko do potraw daję ale lubię też na kanapce ale tak raczej nie jadam bo potem długo "zapach" się utrzymuje

[kkasiaaa]

Miałam już was dawno zapytać ale ciągle mi z głowy wypadało , czy dajecie swoim dzieciom obiad jedno czy dwudaniowy ??
Pytam bo sama daję jeden posiłek (ale potem i tak trochę podje z mojego talerza ) a czytałam ostatnio ze dzieci w tym wieku powinny jeść dwa posiłki.
No i zapomniałam napisac Jasin masz słodką córunię

[*Niki*]

Alien trzymam kciuki za Twoją mamę, żeby było wszystko ok i aby wyszła ze szpitala jak najszybciej !!! Lekarz nic konkretnie nie powiedział???

Jastin cudne zdjęcia i oczywiście Wikusia

Jak ja Wam zazdroszczę tych wyborów kuchni, płytek itp... my dopiero na etapie budowy jesteśmy

Moja córa też ma takie momenty w nocy, źże strasznie się wierci i rzuca z boku na bok, z plecków na brzuch

[kkasiaaa]

Niki a Nikolka śpi cała noc w swoim łózeczku ??

[*Niki*]

Napisane przez kkasiaaa

Miałam już was dawno zapytać ale ciągle mi z głowy wypadało , czy dajecie swoim dzieciom obiad jedno czy dwudaniowy ??
Pytam bo sama daję jeden posiłek (ale potem i tak trochę podje z mojego talerza ) a czytałam ostatnio ze dzieci w tym wieku powinny jeść dwa posiłki.
No i zapomniałam napisac Jasin masz słodką córunię

Kasiu u nas to jest różnie, czasem je jedno danie -zupkę, a często też od nas podjada drugie danie, zależy co mamy na obiad

Jak zasypia to odkładam ją do łożeczka, a potem jak się budzi "na cyca" to biorę ją do nas i tak już śpimy do rana (nie chce mi się jej przekładać tam i z powrotem ), a łóżko mamy szerokie, spokojnie trzy osoby się mieszczą, więc ciasno nam nie jest

[kkasiaaa]

Niki to tak jak u nas, mała też zasypia u siwbie w łóżeczku a potem jak się w nocy obudzi to biorę ją do nas na cyca i śpi już do rana. Wkurza mnie to już powoli bo chciałabym spokojnie przesypiac noce. wszędzie czytam ze dzieci powyżej 6 mż już nie potrzebują nocnego karmienia i że spokojnei powinny przespac całą noc, a u nas jest wręcz odwrotnie Z Julią było dokładnie to samo i to trwało bardzo długo. Ostatnio doszłam do wniosku że dzieci karmione cycem , tak się od niego "uzależniają" że wymagają także nocnego cycowania i to w sumei moze nie dlatego że są głodne ale po to aby tylko possać pierś. Wszystkie kolezanki które karmią dzieci sztucznym mlekiem takich proiblemów nie mają, dzieci przesypiają im całe noce w swoich łóżkach. Wczoraj spotkałam koleżankę ona ma córkę 4,5 miesięczną i ona karmi ja sztucznym mlekiem i ta mała całe noce spokojnie jej przesypia. Ja też tak chcę !!!!

[Nel70]

Alienku a co konkretnie mamę boli? Trzymam kciuki,żeby wszystko było okey. Jastin Wikunia super.
Moja Amelcia to taki rojber,że szok,ostatnio starszej córce porwała książkę z biblioteki,ale i tak jest kochana. A będzie chyba operową śpiewaczką bo piszczy na maxa.
Dziewczynki a z tym spotkaniem to ja jestem za, ja podaję termin np w maju 21,gdyż 20 maja będę w Krakowie,a chyba najdalej mam do każdej z Was a w tym mieście to każda miałaby blisko do domu. Co Wy na to? Już trzeba planować bo czas nieubłaganie szybko leci.
J swojej podaję 1 danie,ale między posiłkami podjada.

[*Niki*]

Kasiu też mi się wydaje, że nasze dzieci to nie są głodne, tylko possać sobie chcą. A Ty dajesz Oliwce w nocy pić???? Bo wiesz co ja zauwazyłam, że odkąd podaję Nikolce picie jak się przebudzi, to wtedy już cyca nie chce. Dawniej to co 2-3 godziny ją karmiłam, a teraz dam jej się napić herbatki i śpi dalej. Coraz cześciej się jej zdarza, że tylko raz w nocy domaga się cycka.
Patryka przestałam karmić piersią jak miał ok. 5 miesięcy i pieknie przesypiał mi noce, ani raz się nie obudził.

Nel do Krakowa to ja mam baaaaardzo bliziutko

[humbak]

Alien dla mamy .

Jastin Wika jak zwykle urocza . Cena kuchni mnie przytłoczyła , chodzi mi o same meble. Ja to chyba za dużą optymistką jestem.

[kkasiaaa]

Niki ja nie daję Oliwce picia hmmm ale moze to dobry pomysł jak się napije to zasnie i nie będzie chciała cyca. Dzisiaj wypróbuję
Co do spotkania to też jestem za , ale do Krakowa to dla mnie daaaaleko

[*Niki*]

Napisane przez kkasiaaa

Niki ja nie daję Oliwce picia hmmm ale moze to dobry pomysł jak się napije to zasnie i nie będzie chciała cyca. Dzisiaj wypróbuję
Co do spotkania to też jestem za , ale do Krakowa to dla mnie daaaaleko

spróbuj Kasiu, może to podziała tak jak u mnie , my mamy bardzo suche powietrze w pokoju, ja sama się budzę i strasznie mnie suszy, dlatego pomyślałam że dziecku pewnie też się chce pić. A podgrzewacz mamy, bo kupiłam kilka miesięcy wcześniej, nie muszę przynajmniej gonić do kuchni i grzać herbatkę

humbaczku a rozglądałaś się tak po sklepach, czy u stolarzy??? Może mają też tańsze kuchnie, mnie się wydaje że widziałam tańsze i bardzo ładne, solidnie zrobione . Moja szwagierka ma nową kuchnię, dośc ładną i na pewno nie dali aż tyle pieniędzy. Nie załamuj się, tylko przejedzcie się z meżem i popatrzcie na ceny

[humbak]

No właśnie Niki a Wy budujecie domek, czy mieszkanko Wam się buduje. Chyba nie rozwijałaś tego tematu . Nie rozgladaliśmy sie jeszcze tak dokładnie za tymi meblami, położymy płytki i będe wiedziała i mam kasy to dopiero wtedy zaczniemy za tym chodzić.

[jastin83]

Fajną kuchnie można juz mieć za 5 tyś.to znaczy meble,najlepiej poprosić stolarza zeby on wszystko wymierzyl i wtedy mozna wybierać.Tyle tego jest ze ciezko na cokolwiek sie zdecydować,poza tym zależy tez od wielkości kuchni ilości szafek itd.
Ale umówmy sie ze zeby zrobić kuchnie dobrze to 3 tyś za mało niestety,5tyś trzeba szykować co najmniejtanie to nie jest.

[*Niki*]

Humbaczku nawet nie pamiętam czy o tym pisałam , my robimy mieszkanko ze strychu, podwyższamy dom, zmieniamy dach, robimy osobną klatkę schodową. Na razie stanęło na klatce, miało być do jesieni wszystko skończone (łącznie z górą), ale wynajęliśmy taką ekipę budowlaną że szkoda mówić nawet , nasz architekt nam ich polecił .
Wciąż tylko dzwonili i było tak: "dzis nie przyjdziemy, coś nam wypadło, bedziemy na 100 pojutrze" pojutrze się nie zjawili nie zadzwonili, tz za nimi dzwonił , facet odebrał podpity i mówi ze nie przyjdą bo nie ma murarza.... długo bym mogła pisać o tym, ale szkoda się denerwować
Przez nich wszystko się opóźniło, powiedzieli że nie skończą bo zima idzie no i teraz na wiosne będziemy kończyć. Ale już na pewno nie z tą ekipą

[*Niki*]

Właśnie humbaczku zależy też jak dużą kuchnię będziesz miała, bo im mniejsze mebelki to mniejszy koszt, jak sie chce jakieś unowocześnienia i inne bajery (jakieś światełka w meblach, szybki itp) to oni sobie też za to liczą . Najlepiej przejechać sie do kilku stolarzy, oni mają gotowe projekty mebli, lub zdjęcia z mieszkań w których robili i porównasz ceny i jakość mebelek . My tak zawsze robimy, jak zamawiamy jakąś szafę, komodę czy biurko

[jastin83]

Napisane przez kkasiaaa

Co do spotkania to też jestem za , ale do Krakowa to dla mnie daaaaleko

Ja tez jestem za ,ale dla mnie to tez daleko,cała Polske musze przejechać

[jastin83]

Dziękujemy za komplementy

[Alien]

Z moja mamą to było tak, od jakiegoś czasu juz się źle czuła i chodziła do lekarzy tzn od lekarza do lekarza, ciągle jej kazali robić jakies badania i kierowali jeden od drugiego a ostatnio moja mama tak się zle czula, ze lekarz wysłał ją do szpitala, lerzy na chirurgi i jak narazie to tylko tyle wiemy, po południu pojedziemy do szpitala to moze sie cos wiecej wyjasni.

Dziewczyny jestescie poprostu przekochane

[Alien]

Jastin Wikunia bardzo się zmienia, to taka mala księżniczka
A co to za fajny rowerek ma ?

[Alien]

Kasiu ja daje Wice obiad jednodaniowy ale często dostaje cos jeszcze a czasami to jej daje ziemniaczki do zupki

A powiedzcie mi ile razy dajecie mleko i ile tego mleka dzieci piją ?
Bo Wika lubi mleko i duzo go pije, rano z butelki z kaszką około 200 ml, czasami wiecej 250 ml, potem po południu samo mleczko z małej butelki 130 ml, i na wieczór mleczko z kaszka z butelki, czasami az 350 ml wypije.
Wiem, ze mleko w tym wieku to juz nie podstawa wiec dodatkowo je jakąs kanapeczkę, biszkopcika.

Mariqo ja planuje Wice zacząc podawać zwykłe mleko tak na wiosne, teraz jescze jestesmy na Bebiku

[Alien]

Napisane przez kkasiaaa

Niki to tak jak u nas, mała też zasypia u siwbie w łóżeczku a potem jak się w nocy obudzi to biorę ją do nas na cyca i śpi już do rana. Wkurza mnie to już powoli bo chciałabym spokojnie przesypiac noce. wszędzie czytam ze dzieci powyżej 6 mż już nie potrzebują nocnego karmienia i że spokojnei powinny przespac całą noc, a u nas jest wręcz odwrotnie Z Julią było dokładnie to samo i to trwało bardzo długo. Ostatnio doszłam do wniosku że dzieci karmione cycem , tak się od niego "uzależniają" że wymagają także nocnego cycowania i to w sumei moze nie dlatego że są głodne ale po to aby tylko possać pierś. Wszystkie kolezanki które karmią dzieci sztucznym mlekiem takich proiblemów nie mają, dzieci przesypiają im całe noce w swoich łóżkach. Wczoraj spotkałam koleżankę ona ma córkę 4,5 miesięczną i ona karmi ja sztucznym mlekiem i ta mała całe noce spokojnie jej przesypia. Ja też tak chcę !!!!

Kasiu to nie zawsze tak jest, ze dzieci karmione butelką spią całą noc.
Ja jak karmilam Wike piersią to na poczatku co pól godziny w nocy i w dzien a potem co godzine i dwie, i myslalam, ze ona sie budzi w nocy do piersi i jak juz jej nie bede karmić to bedzie ładnie spac calą noc i okazało się, ze tez się budziła po 10,12 razy.

Ale uwaga, ostatnio stwierdziłam, ze Wika jest juz na tyle duza, ze nie potrzebuje jesc w nocy i zaczelismy jej podawac wode, pierwsze noce to był koszmar budziła się i nie spała i plakała bo się przyzwyczaiła, ze chce jesc. Ale udało się nam i teraz Wika juz w nocy nie je, no ale dalej się budzi. Chociaz spi juz lepiej, bo nawet sie zdarzyło kilka nocy, ze całe przespała a ja rano czułam się jak nowo narodzona i byłam jak skowronek a nawet jak sie budzi to mniej razy juz około 3,6.
My z TZ jestesmy z siebie dumni

[Alien]

Napisane przez jastin83

Humbak u nas kuchnia wyniesie około 15 tyś zł albo i lepiej.Meble ponad 7 tyś.,poza ty, nowa kuchenka elektryczna,piekarnik,zmy warka,zlewozmywak,baterie no i zastanawiamy sie nad blatem granitowym,a metr kwadratowy tego cuda kosztuje 2 tyś złotych.Chcemy dac go na wyspe,pozatym wysokie krzesła do wyspy i cała reszta,no ale jak tak obliczyliśmy to gdzies mniej więcej ok 15 tyś trzeba szykowac zeby to miało rece i nogi.Jak juz robimy to chcemy zrobić dobrze zeby było na wiele lat

Jastin ja tez jestem tego samego zdania, że jesli chodzi o dom to lepiej zrobic cos raz a porzadnie.
Tez jak bedziemy szli na swoje to wole robic wszystko powoli ale za to tak jak chce. A mi rodzina TZta mowi, ze pomogą i dadza starą sofe czy firanki a tak własciwie to mi to za bardzo nic nie ułatwi.

[Alien]

Co do spotkania to ja jestem ZA jak najbardziej
Do Krakowa mam 300 km ale moze dałoby sie przyjechac.

Dziewczyny a jakie macie inne propozycje ? Niech kazda z nas napisze kiedy i gdzie by jej najbardziej odpowiadało, ja mysle, ze tak bedzie najlepiej bo bedziemy wiedziec co ktorej pasuje.

[jastin83]

Dziewczynki co do jedzenia to u nas jest tak;
Rano o 8 mleczko z kaszką(dodaje do mleka kaszki,ale troche zeby nie była gęsta i dało sie pić)ok.225ml Wika wypija raczej wszystko.
O 11 Wika dostaje albo jajeczko na masełku,parówke,chlebek z serkiem żółtym,róznie...o 12 śpi i jak wstaje to je obiadek,gotuje jej co dwa dni rózne dania,rosołek ale gesty na kurczaku z warzywami,az sie ryż rozgotuje i taka papeczka,pomidorówkę,ogór kową,barszczyk,róne takie dania
Po godzinie dostaje danonka,albo daje jej jakieś herbatniki,biszkopty itp.
O17,18 zależy kiedy tż wraca jejz nami obiad,ziemniaki z sosem albo makaron...to co my jemy ona także dostaje z talerza,no i potemje dopiero o 20-stej mleko 250 ml z kaszą.I do rana spokój
No to wam opisałam nasz dzień

[jastin83]

Napisane przez Alien

Jastin Wikunia bardzo się zmienia, to taka mala księżniczka
A co to za fajny rowerek ma ?

Alienku
A rowerek tj.motorek Wika dostała od właściciela tego mieszkania co go teraz wynajmujemy ten pojazd miał pedały ale syn tego facet poodkręcał i takie popychadełko,ale Wika bardzo go lubi

[jastin83]

Napisane przez Alien

Jastin ja tez jestem tego samego zdania, że jesli chodzi o dom to lepiej zrobic cos raz a porzadnie.
Tez jak bedziemy szli na swoje to wole robic wszystko powoli ale za to tak jak chce. A mi rodzina TZta mowi, ze pomogą i dadza starą sofe czy firanki a tak własciwie to mi to za bardzo nic nie ułatwi.

No dokładnie
My na początek bedziemy pewnie mieli zrobioną kuchnie i łazienke tylko bo na to mamy kase a reszta to pewnie w przeciągu kliku lat
Ale ja juz powiedziałam sobie ze lepiej zapłacić więcej i mieć wszytsko super niż zapłacic mniej i za rok lub dwa wymieniać na nowe i remonty robić.Znajomi tez sie pytaja i rodzina ze po co nam takie drogie wszystko i najlepsze,jak taniej mozna zrobić,ze to ja wymyślam.Ale to wkońcu moje mieszkanie