|
|
#4351 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Tiaara, kochana, nie smutaj się
Przyznam, że zbulwersowało i zaskoczyło mnie zachowanie urzędniczki ![]() Kasiulka Zdolna z Ciebie z dziewczyna, więc to wyróżnienie nie powinno nas zaskoczyć Gratulacje! Coraz bliżej do realizacji marzeń Cudnej pogody i udanego odpoczynku życzę Agiko, wczoraj 3 razy wchodziłam w Twój album Co do wyprawki, to jeszcze nic nie powiem, bo nie wiem jak tu będzie. Chyba na początku roku jest składka 50zł., ale o comiesięcznej nic nie słyszałam. Tak nie mieliśmy żadnych składek, ani na wyprawki, ani na paczki, nic. Na takie rzeczy brali z comiesięcznej ogólnej opałaty. Tak mi żal tamtego przedszkola Płatku, z niejadkami doświadczenia nie mam Adriano ma tyle samo wzrostu i waży 17kg. W przedszkolu zawsze jadł wszystkie dania, w domu dodatkowo ugotowany przeze mnie obiad i oczywiście kolację ![]() W sprawie ciuchów... mój rozrost wagi sprawił, że zmiana garderoby była obowiązkowa, z nastawieniem już na jesienną
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#4352 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Tiaaro Kociulek ma rację jesteś cudowną i bardzo dzielną mamą i nie powinnaś przejmować się gadaniem innych. Ważne jest to że Ty widzisz efekty swojej pracy nad Wiki i nie poddajesz się ciągle walczysz i idziesz do przodu, nie zaśmiecaj sobie umysłu "toksycznymi" komentarzami tylko cię one dołują, nie warto psuć sobie nerwów. Ty masz czyste sumienie a to najważniejsze, spełniasz się w roli matki i Wiki to kiedyś doceni. Trzymaj się
Ja szykuję się do pracy, miłego dnia dziewczyny |
|
|
|
#4353 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Tiaaro jestes najlepsza mama na swiecie, pomysl gdyby nie Ty i twoje poswiecenie na jakim etapie byłaby Wiki, poswiecasz jej mase czasu i uwagi i dzieki temu Wiki super sie rozwija. Szkoda z Twoi najbliźsi tego nie widzą i nie rozumieją przykre to
... dla nas jestes the best, nie wiem jak ja dałabym sobie rade w Twojej sytuacji, na pewno dużo gorzej bo ja jestem słaba psychicznie, a Ty naprawde jestes bardzo dzielna i silna, uwierz w to. A Wiki wygrała los na loterii ze ma taka mame Kociulku cosik mi sie nie chce wierzyc ze Ty chuda lasko nie wchodzisz w jakies spodnie ... ja za to mam takie pary które lezą odłogiem i nawet nie próbuje wkładac co by sie nie dołowac. Chcialabym miec silną wole Agiki, ale ja jestem mięczak i zero charakteru ![]() Płatku Mati rzeczywiscie szczuplutki (Oliwka ma 18 kilosów i 110 cm) ale ja bym sie nie przejmowała. Zawsze uważałam ze dziecko zdrowsze jak jest szczuplejsze niz pulpet, założe sie ze Mati nie jest niedozywiony, tylko ma drobna budowe i mniej potrzebuje widocznie. Na pewno najgorsze co mozna zrobic to wciskac na siłe, może ustal z Matim co najbardziej lubi i to mu gotuj, fajnie jak rodzina je posiłki razem, nie wiem czy u Was ta opcja wchodzi w gre. spadam bo juz jestem cholernie zmeczona, jutro mam mase spraw do załatwienia. Kostka TY BABO jedna |
|
|
|
#4354 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
hej, witam poranną kawusią, przyda się na ten szary zimny ranek, brrr
Tiaara, ale martwi mnie twój post, bo tyle smutku z ciebie bije. Rozumiem, bo ile można walczyć ze wszystkim i wszystkimi i jeszcze na każdym kroku nóż w plecy i to od najbliższych, ale ty im pokaż, jak niejednokrotnie pokazywałaś, że masz to w nosie i idź swoją drogą. Rzeczywiście los i najbliżsi cię nie oszczędzają. Wiem, że robisz wszystko co najlepsze dla Wiki. Wszystko to tylko twoja zasługa jest. Zobaczysz niedługo na pewno ci się los odmieni i będzie ci lżej. Wiki coraz starsza i mądrzejsza. A czemu ty tak rzadko do nas piszesz? Wiem, że jak czlowiek się wybije z rytmu pisania, to potem trudno wrócić. Ale pisz do nas jak najczęściej kobieto, zawsze lepiej wylać na wizaż niż dusić w sobie. Wielki buziak dla ciebie i dla Wiki Qurde naprawdę szkoda, że nie mieszkamy bliżej siebie, człowiek mógłby się spotkać pogadać, pomóc sobie na co dzień. Ech Kasiulku serdecznie gratuluję ci tego kursu, a najbardziej tego , że obrałaś cel i dążysz do jego realizacji, podziwiam cię normalnie, mnie się marzy jakaś prywatna firma, ale nie mogę się zdecydować co mogłabym robić, ty masz pasję i możesz ją w biznes przekształcić. No dumna jestem z ciebie. I tak gdzieś w środku mnie gryzie, może ja też bym mogła ![]() Dziewczyny, ale ja widzę zmiany postaw u was w tym roku ![]() ![]() Płatku jedzenie Kamila to moje udręczenie. Nie mam już sił do niego. Postaram się go zmierzyć i podać wymiary. Ale wazy ponad 17 kg. On nie je żadnych warzyw oprócz ziemniaków i marchewni w zupie. Wczoraj po długich namowach i głównie dlatego, ze Adi wcinał jak szalony, spróbował kawalek fasolki gotowanej - i co od razu miał odruch wymiotny i wypluł. Najchętniej jadł by spaghetti, pizzę i tosty z ketchupem. A i wielki postęp bo od czasu do czasu zje owoc, Ostatnio skosztował owoce Adasia ze słoiczka i mówi, by mu kupować. Ale przecież nie będę go słoiczkami karmić. No porażka, nie mam sił do niego. I nie da się nie wmuszać jak wiem, że cały dzień nic nie jadł. Ech. Płatku podaj jeszcze raz tytuł tej książki, pls I jak ci się pracuje, jak godzisz z obowiązki domowe? Moje siostry ostatnio mnie wyręczyły - wysprzątały chatę, pranie, prasowanie. Ostatnio miałam tak przed chrzcinami posprzątane. Kochane są No i gdzie ta Kostka, mam nadzieję, że u niej w porządku. Helloł Kostka Kasiulku życzę ci udanego wyjazdu, ładuj akumulatory, w fajnym terminie jedziesz. U nas taka plucha, wygrzewaj się kochana. I jeszcze raz dzięki za miłe komentarze, naprawdę mi miło i dzięki miłego dzionka i niech każda coś skrobnie króciutko. Buziole
__________________
Papatki |
|
|
|
#4355 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Witajcie!
Agiko dołączam się do opinii dziewczyn na Twój temat, świetnie wyglądasz!!! , a fotki cudne, tez mi sie marzą w końcu wakacje . Zobaczymy w przyszłym roku, czy mąż dotrzyma obietnicy .Płatku ja tez proszę o podanie tytułu jeszcze raz Jeśli chodzi o wzrost i wagę Natalki to powiem szczerze, że już dawno jej nie mierzyłam i nie ważyłam, ale raczej nie jest chudzinką, choć ostatnio kiepsko z jej odżywianiem. Też za bardzo nie chce jeść i trzeba sie prosić dziesiątki razy Tiaro byłaś, jesteś i będziesz dzielna. Jesteś silną babą ![]() Kasiula gratulacje , no to idziesz do przodu jak burza. Trzymaj sie tego, a zobaczysz marzenie sie spełni i będziesz o wiele szczęśliwsza zawodowo i przede wszystkim spełniona. Życzę Ci tego z całego serca.Wypocznij na wczasach, udanego urlopu Wam życzę A u nas ostatnio cały czas imprezowo. Najpierw panieński przyjaciółki, potem imieniny męża, w ubiegłą sobotę wesele tejże przyjaciółki, a w tą sobotę będzie wesele jej brata, potem robimy ognicho na zakonczenie sezonu. trocę tego sie uzbierało. Ja nadal szukam pracy. Pati od 6 września idzie do żłobka. Trochę się o Nią boję, nie lubi obcych. Musi sie najpierw troche przyzwyczaić do nowych twarzy , a później jest ok. W żłobku tak niestety nie będzie. Przyprowadzę ją, oddam obcej babie i będe musiała wyjść. Już widzę jak Pati będzie wyła bo będzie sie bała. Juz mnie ściska w żołądku na samą myśl o tym. Dobrze chociaż, ze przez pierwszy tydzień będę ją odbierać po 4 godzinach. Ja i ona będziemy musiały sie przyzwyczaić .Ostatnio mam coraz wiekszy problem z zachowaniem Natalki. Krzyczy na nas, podnosi rękę, odpowiada niegrzecznie. Nie wiem co się z Nią dzieje. Mąż nie ma w ogóle cierpliwości i co raz częściej Natala dostaje od niego po tyłku. Ja też na nia częściej krzyczę.Wiem że to niedobrze, mąż nie da sobie przegadac. Twierdzi że ją w ten sposób zdyscyplinuje, a ja uważam, że wręcz odwrotnie, będzie co raz gorzej. Nie tędy droga, a kłocic sie z tego powodu z nim przy Natalce nie mam zamiaru, bo będzie juz w ogóle dno. Mamy zupełnie różne zdania na temat wychowania naszych dzieci. Przeraża mnie to . Chciałabym żeby moje dzieci były szczęśliwe, otwarte, pewne siebie. Miały poczucie własnej wartości, szanowały siebie i innych, ale przy takim sposobie wychowania to idzie w odwrotnym kierunku, nie wiem jak dalej będzie, aż sie tego boję .
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
#4356 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Cześć!
Tiaara dziewczyny mają rację Wiki ma najlepszą mame jaka by się mogła trafić ![]() Kasiulko gratuluje egzaminu no to widzę szykujesz się do zmian na całego Płatku co go wagi to u nas Pati też marudzi ale jak ją najdzie to zjada dużo a wzrost to teraz nie wiem.Kostko u nas też jest problem bo Pati też często krzyczy wsumie to wygląda tak jak u was potrafi nawet powiedzieć " głupia jesteś" i też staramy się tłumaczyć mówić no ale to wraca, więc klaps to i u nas się zdarzy ale wtedy to już poprostu jak nas wyprowadzi z równogi a niestety potrafi to zrobić My w piątek pojechaliśmy nad morze bo nie byliśmy już od 3 lat wczoraj wracając odwiedziliśmy jeszcze park dinozaurów niedaleko Płatka bo w Solcu Kujawskim i Pati szczęśliwa
|
|
|
|
#4357 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
czesc Kasica, mamy nowa uzytkowniczke w watku
![]() ja juz na walizkach, dopycham kolanem bo sie nie miesci, kupe rzeczy wyjęłam które chciałam zabrac... jesli chodzi o logistyke pakowania zupełna porażka, nie umiem sie zdecydowac co sie przyda a co nie... trzymajcie kciuki zebym miała miekkie i suche lądowanie, juz uciekam, do zobaczenia za 2 tygodnie ![]() , piszcie dużo boo nie bedzie zdjęc WAKACJE jupiiiiiiiiiiiiiiiii ![]() papa |
|
|
|
#4358 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
własnie zadzwonili nam z biura podróży ze wylot opóźniony, lecimy w nocy
![]() , ale jestem zła, specjalnie zmienialismy lotnisko na Kraków zeby nie leciec za pozno a tu taki zonk.... mam nadzieje ze samolot nie jest zepsuty
|
|
|
|
#4360 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulko, ale wtopa, też bym się wkurzała, człowiek spakowany, naszykowany, a tu taki zonk
. Choć dobrze, że w domu siedzicie, a nie na lotnisku. Ja sobie tylko nie wyobrażam jak Kamilkowi bym coś takiego wytłumaczyła . Będzie dobrze, zawsze to dłużej z nami ![]() Jeszcze tylko dopiszę, że Milek waży 17,5 i ma 111 wzrostu. Dziś go pomierzyłam. Na resztę odpiszę jutro, bo mam napięcie przedmiesiączkowe, wyżeram słodycze i chodzę wściekła, dla własnego dobra (i małża) idę spać. miłej nocy
__________________
Papatki |
|
|
|
#4361 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
hej
to znowu ja, Kasiulka mam nadzieję, że wylecieliście ![]() Tiaara jak tam pierwszy dzień w przedszkolu? Haniu pokażesz zdjęcia z nad Bałtyku? Kamil też czasem mówi głupia jesteś, ale ja zawsze odpowiadam, że jak ja jestem głupia to on też, bo jest moim synkiem i ma moje geny I to działa okropnie na niego. Mój brat stosował metodę: zawsze powtarzał, ten co się zaczyna (bić, przezywać) jest głupi. I ja też tak mówię do Kamila, bo widzę, że to działa na niego. A jak ktoś go uderzy pierwszy to ma mu oddać ![]() Wczoraj się złościł i to stukając ręką w stół i mówił "nie lubię cię" , a ja że go bardzo kocham Klapsy u nas prawie się nie zdarzają, a jak już to go przepraszamy. Choć mój małż ma dużo mniej cierpliwości niż ja chyba, częściej się denerwuje i częściej nie potrafią się dogadać, a ja pośrodku. No chyba, ze jestem przed okresem Kiedyś się wkurzyłam i nawrzeszczałam na małża, że z 4 letnim dzieckiem nie potrafi się dogadać, że chce by był jak on sobie życzy. No nie można wymagać od 4 latka, by był zawsze grzeczny. Nawrzeszczałam i zostawiłam ich samych. Potem rozmawiałam z mężem i zawsze mu powtarzam, że jak kiedyś oglądaliśmy Super Nianią i dzieci były niegrzeczne, to zawsze, zawsze wina była po stronie rodziców nie dzieci i to na niego działa. Bo się z tym zgadzał. Działa też coś takiego. Kiedyś rozmawialiśmy jak chcemy wychować chłopaków, jakimi powinni być jak dorosną. Warto to sobie spisać, bo człowiek w codziennej krzątaninie zapomina. Ja chce by byli otwarci, weseli i by zawsze mogli ze mną pogadać, że do nas zwracają się jak mają problemy, a my ich nie oceniamy tylko wspieramy, to dla mnie ważne,bo ja nie zawsze mogę liczyć na zrozumienie, częściej na krytykę jak coś jest nie tak. A klapsy no niestety są na krótką metę, choć czasem człowiek nie wytrzymuje. Oj coraz ciężej z tymi dzieciakami no nie Adaś kilka dni był u mojej mamy, okropnie tęskniłam, ale mówię do małża: Qurde, ale luz z samym Kamilem, normalnie szok, jeszcze kilka lat i będę tęsknić z a tym kieracikiemKostka może wstawisz jakieś fotki dziewczynek, dawno ich nie widziałam Pewnie się odstresowałaś imprezami . W sumie to my prawie co tydzień mamy jakąś imprezę. Głównie domówki. Dziś mieliśmy ciężką noc, Adi jęczący co godzinę, zęby mu idą. Kamil przyszedł do nas spać, ja zaspałam do pracy. Adi jest w nowej grupie w żłobku i jest najmłodszy, a oni już zaczęli nocnikowanie. Ponoć jako jedyny nie chciał usiąść tylko w kółko łaził Usiadł jak zobaczył, ze wszystkie dzieci siedzą. Nic spadam do roboty, choć okropnie mi się nie chce. Jutro wieczorkiem będę leczo do słoików robić, pewnie mi do północy zejdzie. Rozpisałam się, a do pracy wracać czas, miłego dnia,
__________________
Papatki |
|
|
|
#4362 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
hello kobietki
dziekuje za slowa pocieszenia ale poki nie dostane wsparcia od najblizszych chyba nie podniose sie z tego. jesli chodzi o wiki to wczoraj bylo super. grzecznie poszla do salki i bawila sie z dziecmi. pani pochwalila ja za sliczne rysunki. za to nic prawie nie zjadla. to mnie martwi - dobrze ze zabieram ja o 13 wiec to co z lekka skubnie podczas sniadania i obiadu starczy jej do wyjscia. za to dzisiaj nie chciala wejsc, moze zla byla bo ja obudzilam. dopiero kiedy inna dziewczynka z grupy zeszla po nia to grzeczie dala sobie zalozyc ciapki i weszla do salki. ale znow nic nie zjadla. najgorsze ze dyrektorka jest strasznie anty nastawiona do wiki. ale i tak dopiero kolo 20 bede wiedziala czy zwolni sie miejsce w integracyjnym przeczkolu. ale znow mamy obawy z pania dyrektorka z integracyjnego przeczkola czy przeniesienie bedzie dobre dla wiki. na szczescie pani dyrektorka z integracyjnego zawsze ma czas zeby ze mna porozmawiac. wczoraj podjecalam do niej z moimi watpliwosciami i rozmawialysmy prawie godzine. zaraz zmykam do przeczkola na wywiadowke. dobrze ze sasiadka zgodzila sie na wiki spojrzec.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#4363 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Agiko wklejam kilka zdjęć. Kilka jest z telefonu, które zrobiła Natalka sobie i Patrysi.
Jeszcze a propo zachowania, Natalka tez często mówi "Nie lubię Cię", ja odpowiadam tak jak Ty Agiko i widzę, że Natalke to zbija z tropu i koniec tematu. Czasem popatrzy na mnie dziwnie, ale widzę że tak trzeba i to przynosi bardzo dobry skutek. Jeszcze jak czasem mi powie "Zaraz Cię uderzę" to ja Jej na to: " A ja zaraz mocno Cię przytulę" i wtedy tez koniec tematu. Widzę że Natala sie wtedy uspokaja i przestaje sie burzyć. Gorzej jest tylko gdy proszę ją o coś grzecznie kilka razy, a ona nic i jeszcze w zamian wymyśla jakieś złosliwości, wtedy nie wiem jak reagować i wkurza mnie moja bezsilność. Wiem, że dziecko powinno odczuć naturalną konsekwencję swojego "niegrzecznego" zachowania, bo w ten sposób najlepiej sie uczy, ale nie zawsze sie tak da, trzeba mieć duuuużo cierpliwości .Tiaro, fajnie że Wiki ładnie się bawiła, z czasem pewnie zacznie też jeść, musi sie tylko przyzwyczaić do nowej sytuacji. Oby z przeniesieniem nie było problemu jeśli tu sie juz zaadaptuje. Powodzenia Teraz foty
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
Edytowane przez kostka.kr Czas edycji: 2010-09-02 o 14:40 |
|
|
|
#4364 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kostka, ale ładne zdjęcia
A Patrysi super włoski urosły. No fajnie, że fotunie wkleiłaś, bo napatrzeć się nie mogę. Twój malż powinien codziennie do Częstochowy jeździć i dziękować za takie skarby A z tą cierpliwością masz rację, nie zawsza starcza po pracy, obiad trzeba ugotować, pranie sprzątanie, zabawa. I skąd tu jeszcze siły na cierpliwość mieć. Adasia powrót do żłobka po przerwie niezbyt, ciągle jęczy. Nie chce mi się nawet pisać. Tiaara na razie nie martw się jedzeniem, dla Wiki to też zmiana, oswoi się i będzie dobrze. Fajnie, że od początku ma koleżanki. Qurde, ale na rożnych ludzi trafiamy w życiu. I teraz napiszę coś wstrętnego, ale tak myślę. Ty już nie licz na rodzinę, teraz Wiki to twoja najbliższa rodzina. Musisz się podnieść i być dla siebie szczęśliwa, bez pomocy innych. Jeszcze wszystko się ułoży Kasiulka pewnie doleciala. Ale jej cieplutko. Jutro robię leczo na zimę do słoików. Będzie jazda. Idę spać kochane , buziaki
__________________
Papatki |
|
|
|
#4365 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulko, Agiko trzymam kciuki by dzieci przyzwyczaiły się do żłobka
"Sekret"to tytuł książki, warta przeczytania, sama znowu do niej wrócę Ja dzisiaj sama, tż z Matusiem pojechali do babci, a ja jutro dojadę autobusem. W pracy fajnie, jestem zadowolona, pensję też nawet fajną dostałam jak na Bydgoszcz , myślałam że będę miała miej, ale zostałam mile zaskoczona , tż też zadowolony, że go w końcu trochę odciążę. Po pracy bywa różnie, ale zazwyczaj robię wszystko w pośpiechu, czyli zakupy, sprzątanie, oporządzanie Matiego, ale pomału się przyzwyczajam .HANIU JESTEM ZŁA NA CIEBIE I JEST MI PRZYKRO Kostko wszystkie jesteście śliczne, super wyglądasz, a dziewczynki czarują |
|
|
|
#4366 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
hej kobietki
Mam pracujący weekend, więc jutro z samego rana uciekam ![]() Aduś z przedszkola chyba zadowolony. Na razie wstaje chętnie i na razie (odpukać ) bez płaczu. Najgorsze tylko to, że do godz 8-ej dzieci są w jednej sali, a dopiero później rozchodzą się do swoich grup i na drugi dzień Adrianek mówi do mnie, że on będzie czekał w sali aż otworzą Smerfy (tak nazywa się jego grupa), bo w Krasnoludkach będzie płakał. Ale obyło się bez łez. W piątek wolne, więc zawiozłam go już na 8, prosto do jego sali. Byłam w szoku jak widziałam reakcję większości dzieci. Jak w ulu Płacz i uciekanie z przedszkola. mam nadzieję, że Aduś nie nauczy się reakcji kolegów. A ja dalej nie mogę się przyzwyczaić do tego przedszkola ![]() Co do wychowanie dzieci, to podzielam Twoje zdanie Kostka
Na Nie lubię cię! Karoliny, zawsze odpowiadamy identycznie jak Wy Rozrabiaki mi popadały. Idę do nich dołączyć pooglądam tylko jeszcze Kosteczę
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#4367 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
hej dziewczyny, co tu się dzieje, czemu nie piszecie?
No ja sama nie przoduję, ale mam straszny zapierdziel i jeszcze jakąś deprechę. Wczoraj już załamka kompletna, cały dzień nie widziałam Adasia, wyszłam jak spał, wróciłam jak spał. No nic, co u was kobietki? Płatku, znalazłam tę książkę w internecie w pdf, tylko nie jestem pewna czy to dokładnie to samo. Kociulku dasz sobie radę z przedszkolem A kto zajmuje się dziećmi jak jesteś w pracy? No i jak ci się podoba? Płatku to twój dzień teraz podobnie do mojego wygląda: praca, odbieram chłopaków, obiad, zabawa, pranie, prasowanie, padam na twarz. Jestem już przyzwyczajona. Kostka, Hania co tam u was? Kasiulka się wygrzewa Pochwalę się, że w końcu zakupiliśmy garderobę, już mieliśmy obydwoje ogromnego nerwa,na rozwalone ciuchy, połamane drążki. Montujemy i muszę lecieć na zakupy by ją wypełnić ![]() nic wracam do roboty, buziole
__________________
Papatki |
|
|
|
#4368 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Cześć!
Kostko ale śliczne te twoje córeczki Pati już się cieszy że będzie mogła potańczyć, tylko ja mam problem bo nie mogę sobie żadnej kiecki znaleść![]() Agiko ja też popadam w jakąś depresje, dosłownie nic mi się nie chce Płatku my ten wypad do Solca to tak w ostatniej chwili wymyslelismy więc nawet nie było czasu się umówić, w drodze powrotnej przestał padać deszcz i dopiero uznaliśmy że tam jedziemy A jak tam wasze przedszkolaki, u nas wszystko ok Pati zadowolona nie płacze, nowe przedszkole jej pasuje więc narazie jest dobrze, jutro idę na pierwsze zebranie ![]() Chciałam wam wrzucić fotki ale nie chcą się załadować później spróbuję, a teraz uciekam obiad robić.
|
|
|
|
#4369 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
hej no co z wami? gdzie się podziewacie? Kasiulka pewnie zdjęć nie da jak tak dalej pójdzie
Haniu mnie nic się nie chce, nie wiem czy przeciążenie, pogoda, ale jestem nie do życia. A gdzie fotki, obiecałaś wrzucić? Milcio wrócił bez problemu do przedszkola, Adi już też ok. Nie chce się chwalić, ale panie za nim przepadają i to one tak mówią, mówią na niego kochanie nasze zaczynam być zazdrosna. W sumie fajne ma te panie, chyba fajniejsze niż na górze. Idę prasować pisać pisać
__________________
Papatki |
|
|
|
#4370 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Cześć!
Ja właśnie po zebraniu u nas też narazie ok Pani jak narazie żanych uwag do Pati niema, ale poruszała temat że niektóre dzieci nie umieją jeść same, nie umieją trzymać kredki Wiecie dziewczyny że nasze dzieci nie mają już wyboru i idą do zerówki jako 5 latki ja jakoś nie mogę sobie tego wyobrazićAgiko ja też jak bym mogła to bym w domu siedziała, w pracy coraz gorzej |
|
|
|
#4371 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Helloł,
Haniu ale fajne te dinusie jak prawdziwe. Gdzie dokładnie są? Ale moje zdjęcie nr 1 to Pati z parasolem na tle morza, śliczne. A ja tęsknię za polskim morzem, muszę męża namówić, może w październiku ![]() Ja tez nie widzę Milka z zerówce za 1 rok, jakoś wydaje mi się mały, mamy sąsiadkę 2 lata starsza od Kamila i ona będzie w pierwszej klasie, a on w zerówce, a różnica między nimi jest znacząca. Qurde będzie trzeba też się zastanowić, gdzie go do szkoły wysłać. ![]() Haniu w pracy luzuj, rób swoje i nie ma co się wkurzać na bzdurne postępowanie. A jak starania? Bo dla mnie to już nie jest opcja Ja obecnie jestem na wypowiedzeniu, do końca września. Tiaara, Płatek, Kostka, gdzie się podziewacie ? Miłego dzionka.
__________________
Papatki |
|
|
|
#4372 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Agika jak to na wypowiedzeniu
Ja mysle że dużo dzieci będzie powtarzało drugi raz zerówkę albo pierwszą klase i pójdą po staremu i tyle będzie z nowej reformy edukacji. Co do pracy to właśnie to jak pracowałam i wcześniej było super teraz nagle jest złe pomimo że były z tego super wyniki, to jest poprostu chore, utworzono nam dział jakości który zamiast nas wspierać robi dosłownie odwrotnie ![]() Co do starań to tak są są, byłam u gina dała mi skierowanie na badania, okresu jak narazie niemam to trzymajcie kciuki ![]() A park Dino jest niedaleko Płatka w Solcu Kujawskim więc może na wiosne spotkanko wizażowe??
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/d6d01ac347.png http://suwaczki.waszslub.pl/img-2004062600300330.png http://www.suwaczek.pl/cache/94957565ea.png?html"></a> Edytowane przez hania024 Czas edycji: 2010-09-09 o 09:18 |
|
|
|
#4373 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Dzięki za komplementy
Haniu faktycznie śliczne to zdjęcie Pati z parasolką. W ramki i na ścianę .Aha... i trzymam kciuki ![]() Agiko właśnie, jak to jesteś na wypowiedzeniu? Pamiętam, że jeździłaś na rozmowy kwalifikacyjne m.in do Katowic, ale nie pamiętam żebyś pisała że na poważnie chcesz zmienić pracę. Znalazłaś już posadę gdzie indziej? U nas do przodu. Natalka weszła do przedszkola z marszu. Nie mogła się zresztą doczekać rozpoczęcia kolejnego roku przedszkolnego. Mają czworo nowych dzieci w grupie, które sie dopiero adaptują. A Patusia tez sie adaptuje, ale w żłobku . Odbieram ją koło 12-tej. Z jedzeniem nie ma problemu, a ze spaniem jest. W domu spała od 9-11 mniej wiecej, a tam nie chce spać, a jak juz zaśnie to góra na pół godziny. Jak ją odbieram to jest zmęczona, oczka czerwone i na zapałkach . Przyjeżdżamy do domu i praktycznie od razu kładę ją spać. Do wczoraj nie bawiła sie w ogóle. Dziś podobno zainteresowała się zabawkami i innymi dziećmi, powinno być teraz coraz lepiej. W każdym razie w przyszłym tygodniu jeszcze będę ją odbierać o tej samej porze, póki nie przestanie płakać przy oddawaniu.A ja nadal szukam pracy. Niedaleko mojego miejsca zamieszkania otworzyli mały market. Idę tam do pracy póki nie znajdę czegoś lepszego . Muszę się gdzieś zahaczyć, bo płatności dochodzą (przedszkole, żłobek), a nie ma skąd wziąść na to.Co do proponowanego spotkania na wiosnę to my bylibysmy jak najbardziej chętni, a jak reszta? Agiko, Płatku, Kasiulko, Kociulku, Tiaro?
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#4374 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Hello laski
ja tam jestem zawsze otwarta na spotkania ale za pierwszym razem było jakieś tam wrażenie. Haniu rzeczywiście śliczne te zdjęcie z parasolką Kostko ważne, że coś tam znalazłaś, a w między czasie zawsze możesz cos sobie szukać. Agiko mnie też zżera ciekawość co to za zmiana w Twoim życiu się szykuje, z tego co pamiętam to ostatnią propozycję pracy odrzuciłaś .Mati chodził w sierpniu do przedszkola, ale grupy były łączone, ale teraz jest zadowolony, że znowu jest ze swoimi kolegami i ulubioną panią. Chodzi chętnie do przedszkola. Teraz wyobraźcie sobie, że mały będzie miał angielski(dla chętnych) i dojdą ćwiczenia gimnastyczne. Ja pracuję i niestety nie mam czasu na wizaz w zwykły dzień, jutro mam sesję z psychologiem i wolne, ale dzisiaj mam gorszy wieczór, trochę wysiadłam psychicznie, a po tych mich mądrych książkach już dawno tak się nie czuła. Chyba ta pogoda źle na nas działa |
|
|
|
#4375 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
hello kobietki
Agiko sama zrezygnowalas z pracy czy w pracy kombinuja?? Haniu trzymam kciuki... wiesz za co. jesli chodzi o przeczkola to ja mam bardzo zle przezycia. panie sa anty bo wiki nie mowi i nie moga sie z nia dogadac. wiec lepiej podkladac klody pod nogi niz pomoc rodzicowi. juz poszlam im na reke ( bo wiki nie chce siasc do posilkow i jesc z innymi) i zaprowadzam ja na 9 . to w czwartek uslyszalam ze zebym ja jeszcze wczesniej zabierala bo dla pani jest ona problemem. czyli wychodzi na to ze wiki ma byc dwie godziny w przeczkolu. zyje na nerwach bo i jak inaczej ... nie moge sie dogadac z dyrektorka i z pania zajmujaca sie grupa. ja chce jak najlepiej dla dziecka a oni mi mowia ze ja krzywdze. a ja widze ze zaczya wiecej slowek mowic. i jak tu wytrzymac. nasuwa sie mysl otworzyc przeczkole ale takie ktore nie dyskryminuje dziecka z problemem.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#4376 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Tiaaro
Agiko, w związku z Twoją pracą mój szok nie mniejszy niż dziewczyn ![]() W pracy sobie radzę, a raczej nie daję się Zaczyna mnie wkurzać atmosfera, to, że każdy ciągnie aby sobie a drugiego wkopać w co tylko się da, ale tak się chyba teraz wszędzie dzieje Ja mam najgorzej, bo jestem najmłodsza stażem, ale idąc do pracy zawsze jestem nastawiona, że dziś będzie lepiej. Wychodzi różnie ![]() A z dziećmi.... rano małego do przedszkola, ja do pracy, mąż ok. 15 odbiera Adusia i przywozi do mojej mamy gdzie jest Karolina. Niestety, czasem godzinę, a czasem cztery mama musi zająć się dziećmi. Coraz więcej to komentuję, ale staram się puszczać to mimo uszu. Zaciskam zęby i żyję dalej ![]() Zakupiłam sobie w końcu książkę polecaną przez Płatka ( ![]() Haniu, zawsze podziwiam Twoje fotki. Ale Pati wydaje się duża Ile ona ma wzrostu?Nic mi nie mów o szkole. To moje dziecko w miejscu nie usiedzi, a co dopiero jeszcze słuchać co pani mówi Ostatnio pytam się pani w przedszkolu o Adrianka i co słyszę... Zaaklimatyzował się super, jakby chodził do tego przedszkola już drugi rok. Ale zaczynają rozrabiać z chłopakami Gdzie ten mój Adrianek co go tak w zeszłym roku chwalili, że taki grzeczny ![]() Mały też będzie miał gimnastykę i zapisałam go angielski. Może to spożytkuje trochę jego energii. ![]() Najgorsze dla mnie, że czterolatki już wcale nie śpią, a Adusiek potrafi w dzień spać nawet cztery godziny. Przychodzi więc i pada. Jak przychodzę wcześniej z pracy, staram się przetrzymać go do 20tej, a jak nie to zasypia o której i gdzie popadnie ![]() Co do spotkania... dlaczego ja mam najdalej uciekam w końcu spać Jutro jedziemy na parapetówę pod Mińsk Maz. dzieci wyśpią się po drodze ![]()
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#4377 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
helloł dziewczyny,
czy to Kasiulka nie wraca do nas jutro? Mojej historii w pracy nie da się opowiedzieć w kilku zdaniach, trochę zaryzykowałam, mam nadzieję, ze się opłaci Jestem na wypowiedzeniu, ale już mam podpisany kontrakt w nowej firmie więc ok, tej pracy co kiedyś odrzuciłam, trochę żałuję, ale nie mogłam dojeżdżać 1,5-2 godziny dziennie. Tiaaro normalnie porażka, nie daj się kobieto, postaw się tym babom może się w końcu zainteresują, a nie na łatwiznę idą. Normalnie porażka, współczuję ci kobieto, ale moje współczucie nic nie pomoże, niestety Kociulku ty nie dawaj się w pracy. A jaz z budową? Normalnie mi się wasza postawa podoba. Płatku, ajak u ciebie? Weekend u nas był ładny pogodowo, mam nadzieję, że u ciebie też ok? Kostko cieszę sie, że idziesz do pracy, naważniejsze byś miała robotę, no i kasa się przyda w co wierzę. U nas połowy miesiąca nie ma, a kasy na koncie tylko na ratę zostało ![]() Haniu jakiś news ![]() Buziolki kochane.
__________________
Papatki |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#4378 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Tiaro to smutne jak pani przedszkolanka łącznie z dyrektorką podchodzą do sprawy. Przykre to. Jednak nie w każdym przedszkolu tak jest. Do grupy mojej Natalki doszedł w tym roku nowy chłopiec, który ma bardzo dużą alergię na rybki akwariowe i wszystko co z tym związane. Dzieciaki miały w sali akwarium i wychowawczyni natychmiast przeniosła rybki do innej salki tłumacząc dzieciom dlaczego trzeba to zrobić. Z kolei mama tego chłopca przeniosła go właśnie z tego powodu, ze nauczycielka z poprzedniego przedszkola nie chciała przenosić akwarium (mimo że chłopiec miał poważne objawy alergii). Powiedziała, że jak ma problem to niech go przeniesie do innego przedszkola. Tak więc zrobiła. Podsumowując, przedszkolanka przedszkolance nierówna. Trzeba mieć do tej pracy serce, powołanie, zrozumienie i tolerancje. Nie masz jeszcze możliwości żeby Wikę przenieść gdzie indziej?
A ja niestety nie pracuję. Byłam wczoraj porozmawiać, ale niestety nie chcieli mnie przyjąć na kasjerkę, a na wyższe stanowiska już zapełnione. Chore to, człowiek już w desperacji szuka czegokolwiek, w końcu żadna uczciwa praca nie hańbi, a słyszy że za wysokie wykształcenie do tej pracy. Nie potrafię tego zrozumieć .Kociulku powodzenia i wytrwałości w pracy, wiecznie najmłodsza tam stażem nie będziesz, kwestia czasu. Nie dawaj się, a na pewno wszystko będzie ok. Czekamy na Kasiulkę i fotki z wyjazdu, a tymczasem ja dorzucę jeszcze kilka od siebie
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
#4379 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Qurde Kostko, ale pech z tą robotą
Mam nadzieję, ze jednak coś fajnego znajdziesz, choć pewnie ci coraz ciężej. Wierzę, że jednak się uda. Świetne fotki, ta biało-czarna Natalka u tatusia na rekach świetne. Kostko a jak tam u Pati? Ćwiczysz ją jeszcze? Jutro przyjeżdża do mnie moja siostra, cieszy mnie to bo z 2 lata się nie widziałyśmy. Nawet Adusia nie widziała. Biorę trochę urlopu, bo musze wykorzystać przed końcem września i trochę pobędziemy razem. Pochwalę się, że może w końcu wykończę sypialnię. Meble stare, ale jak zrobiliśmy ta garderobę, zawiesiłam firanki jakoś tak przytulniej się zrobiło. Musze jeszcze lampki kupić, ale mam 4 szt a to już wydatek. Ale i tak jakoś tak fajniej się zrobiło. No i garderoba No tez czekam na Kasiulka i trochę słońca ![]() A co u was? buziolki idę prasować. A
__________________
Papatki |
|
|
|
#4380 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
hej hej - ciotka kasiula wrociła w jednym kawałku
, jeszcze jestem zakręcona po podrózy było super i hiper, kocham Krete , tanczyłam greckie sirtaki i wyhasałam sie z Oliwka na dyskotekach dla dzieci , nie mam odwagi wejsc na wage ale szacuje sie na 3 kilo na plus).wylot opóznił nam sie w sumie o całą dobę , kazali nam przyjechac na lotnisko zgodnie z pierwotnym planem, tam odprawili nam bagaże i zawieźli do hotelu w Krakowie, mielismy leciec wczesnie rano, po przyjezdzie do hotelu dowiedzielismy sie ze lecimy na drugi dzien o 11:00, oczywiscie zero informacji dlaczego, a rano jak wstalismy powiedzieli nam ze lecimy wieczorem, równo 24 godz. pozniej niz planowo. Ludzie sie wsciekli, zawołali tvn i wtedy sie okazało ze nasz samolot jest zepsuty i nie mogą go naprawic , a w grecji tez czekali ludzie na ten samolot, po prostu masakra. W zyciu tak sie nie bałam wchodząc na pokład, myslałam ze zwariuje ze strachu, ale małż mi kupił 2 małpki i raz pierwszy w zyciu nachlałam sie w samolocie i juz mi było lepiej . Tak wiec wakacje naprawde super udane, za duzo nie pojedzilismy bo Oliwka nie lubi, wynajelismy auto na 2 dni i troszke pozwiedzalismy i bylismy w super oceanarium - Oliwce bardzo sie podobało, a mnie jeszcze bardziej ![]() spadam uzupełnic braki w lodówce i koniecznie jakis krem na paszcze bo za bardzo sie opaliłam a miałam filtr 50+... zdjec nie bedzie bo mało pisałyscie (poczytam pozniej )
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:09.




Zdolna z Ciebie z dziewczyna, więc to wyróżnienie nie powinno nas zaskoczyć
Gratulacje! Coraz bliżej do realizacji marzeń 

... dla nas jestes the best, nie wiem jak ja dałabym sobie rade w Twojej sytuacji, na pewno dużo gorzej bo ja jestem słaba psychicznie, a Ty naprawde jestes bardzo dzielna i silna, uwierz w to. A Wiki wygrała los na loterii ze ma taka mame
... ja za to mam takie pary które lezą odłogiem i nawet nie próbuje wkładac co by sie nie dołowac. Chcialabym miec silną wole Agiki, ale ja jestem mięczak i zero charakteru 
i też staramy się tłumaczyć mówić no ale to wraca, więc klaps to i u nas się zdarzy ale wtedy to już poprostu jak nas wyprowadzi z równogi a niestety potrafi to zrobić
. Choć dobrze, że w domu siedzicie, a nie na lotnisku. Ja sobie tylko nie wyobrażam jak Kamilkowi bym coś takiego wytłumaczyła

Adaś kilka dni był u mojej mamy, okropnie tęskniłam, ale mówię do małża: Qurde, ale luz z samym Kamilem, normalnie szok, jeszcze kilka lat i będę tęsknić z a tym kieracikiem

.
Wiecie dziewczyny że nasze dzieci nie mają już wyboru i idą do zerówki jako 5 latki ja jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić

