wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

[twin--maid]

Napisane przez mademoiselle betti

Powróciłam do zimowej kurtki

Nie dziwię się. U mnie późnym wieczorem i rano było -9

Moje dziecko od 5 dni wstaje o 5-5:15 a potem o 9 zasypia. Nie mam więc na nic siły.

[hania811]

Napisane przez xzora

czyli takie jak ja pierwsze kupiłam

to co dzisiaj ćwiczysz?

Nie ćwiczyłam. Robiliśmy z mężem same zboczone rzeczy - kupił wibrator i wino
Poza tym czekam na hantle- i wtedy zaczynam poważną walkę o mieśnie. Zakupy spożywcze już zrobiłam- indyk uduszony, kasza ugotowana, warzywa kupione. Hantle pewnie doją jutro więc dziś zrobię którąś Zuzkę..a potem na zmianę Jilian i Zuzka.

Napisane przez biia

czy tylko mnie się wydaje że to dużo?

nieee...nie dużo. Jak nałożę 2x po 1,25 kg to powiedziałabym nawet że malutko

Napisane przez mademoiselle betti

Czesc



Gdzie? Za ile? Daj link


Powróciłam do zimowej kurtki

Oczywiście na all
http://allegro.pl/zestaw-hantli-2x10...078337995.html

Trochę szybko podjęłam decyzję o kupnie akurat u tego sprzedawcy. Dopiero jak kliknęłam kup teraz zobaczyłam że koszt przesyłki wynosi 44 zł. No ale nic...100 zł i tak spoko- tym bardziej że rękawiczki w gratisie.


No dziś -6 więc w wiosennej rady byś nie dała

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Napisane przez twin--maid

Nie dziwię się. U mnie późnym wieczorem i rano było -9

Moje dziecko od 5 dni wstaje o 5-5:15 a potem o 9 zasypia. Nie mam więc na nic siły.

Moje też.
Zaczęła przesypiać noc (znaczy budzi się tylko raz o 2 na mleko)ale co z tego jak o 5 :15 jest gotowa do akcji. Do 6 udaje mi sie ją jakoś przytrzymać na łóżku- ale o 6 to już trzeba pieluchę zmieniać, ubierać i zaczynać dzień.
Z tym że moja o 9 nie zasypia. Ma focha na spanie w dzień. Od 4 dni zasypia po godz. 2..na siedząco w trakcie jedzenia obiadu

[xzora]

Napisane przez biia

czy tylko mnie się wydaje że to dużo?

Na ręce to dużo, ale ćwiczy się całe ciało - plecy, nogi i wówczas te 10kg szybko się zrobi niewystarczające. Ale w sumie zawsze można pokombinować ze zwiększeniem ilości powtórzeń, skróceniem serii itp
Ja gdybym jeszcze raz kupowała ciężary, to kupiłabym od razu 15kg. Na całe CE 15kg mi starczy. Kurcze, kiedy ta wiosna przyjdzie, bo już chciałabym wrócić do ćwiczeń, a tak się głupio zbuntowałam, że dopóki zima za oknem to nie ćwiczę

Napisane przez mademoiselle betti

Moja koleżanka ma problemy z zębami, przez kilka miesięcy kupę kasy na dentystę, tydzień temu za jednego zeba 230zl. Jak to dobrze, ze chociaż żeby mam zdrowe i mocne

Niezła kwota. No ja też zawsze miałam zdrowe zęby, do tej pory tylko raz miałam ubytek, no, a teraz się posypało No i muszę je zrobić, póki ubytki małe, bo kolejny raz godzinę na fotelu nie chcę siedzieć . Największy dyskomfort dla mnie to trzymanie odchylonej głowy, musiałam mocno się postarać, żeby mi się odruch duszenia nie uaktywnił. Do tego w tle leciało relaksujące Radio Maryja

[miskowa]

cześć

[hania811]

Napisane przez xzora

Na ręce to dużo, ale ćwiczy się całe ciało - plecy, nogi i wówczas te 10kg szybko się zrobi niewystarczające. Ale w sumie zawsze można pokombinować ze zwiększeniem ilości powtórzeń, skróceniem serii itp
Ja gdybym jeszcze raz kupowała ciężary, to kupiłabym od razu 15kg. Na całe CE 15kg mi starczy. Kurcze, kiedy ta wiosna przyjdzie, bo już chciałabym wrócić do ćwiczeń, a tak się głupio zbuntowałam, że dopóki zima za oknem to nie ćwiczę

Ja mogę jak coś dokupić same talerze - np 2x 5kg. Wtedy będzie zestaw idealny.

[twin--maid]

Napisane przez hania811

Moje też.
Zaczęła przesypiać noc (znaczy budzi się tylko raz o 2 na mleko)ale co z tego jak o 5 :15 jest gotowa do akcji. Do 6 udaje mi sie ją jakoś przytrzymać na łóżku- ale o 6 to już trzeba pieluchę zmieniać, ubierać i zaczynać dzień.
Z tym że moja o 9 nie zasypia. Ma focha na spanie w dzień. Od 4 dni zasypia po godz. 2..na siedząco w trakcie jedzenia obiadu

Mój noce od powrotu z gór też całe przesypia. Odkąd przestałam karmić piersią, skończyło się nocne jedzenie ale pobudki i tak były

Szymcio dziś przyszedł o 5:15 i do 5:45 przewalał się między nami.
Mania ma focha a Szymcio śpi 2 razy w dzień przez te wczesne pobudki

Napisane przez miskowa

cześć

Cześć

[kotekk81]

Hej


Wbic sie cos nie moge....nastroj lezy I kwiczy I jeszcze chora jestem


Gdzie ta wiosna ja sie pytam

[hania811]

Napisane przez twin--maid

Mój noce od powrotu z gór też całe przesypia. Odkąd przestałam karmić piersią, skończyło się nocne jedzenie ale pobudki i tak były

Szymcio dziś przyszedł o 5:15 i do 5:45 przewalał się między nami.
Mania ma focha a Szymcio śpi 2 razy w dzień przez te wczesne pobudki

Cześć

Młoda od 7 do 11 miesiąca w nocy nie jadła- teraz jej sie umyśliło że jednak potrzebuje mleka. Dla mnie spoko- jeśli ma wstawać tylko raz dzieki temu to ja chętnie jej to mleko dam.

Mania jest na etapie nauki mówienia i chodzenia jednocześnie- już ekstremalnie wszystko ją interesuje. Jak tylko ktoś próbuje ją położyć- czy to w łóżeczku czy do wózka czy na rękach od razu jest pisk. No sen to dla niej największa kara.

Kupiłam jej wczoraj odkrywczy domek
http://asplaneta.pl/pl/kiddieland-od...rtner=1984#op1
i jest wielka miłość- ciężko było mi ją od niego oderwać. Rano od razu do niego poleciała- nie dziwię się bo super jest

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Napisane przez kotekk81

Hej


Wbic sie cos nie moge....nastroj lezy I kwiczy I jeszcze chora jestem


Gdzie ta wiosna ja sie pytam

Słońce ma się jakoś na week pokazać..ciepło nie będzie- ale jak nie będzie chmurzysk to już coś.

[twin--maid]

Napisane przez hania811

Młoda od 7 do 11 miesiąca w nocy nie jadła- teraz jej sie umyśliło że jednak potrzebuje mleka. Dla mnie spoko- jeśli ma wstawać tylko raz dzieki temu to ja chętnie jej to mleko dam.

Mania jest na etapie nauki mówienia i chodzenia jednocześnie- już ekstremalnie wszystko ją interesuje. Jak tylko ktoś próbuje ją położyć- czy to w łóżeczku czy do wózka czy na rękach od razu jest pisk. No sen to dla niej największa kara.

Kupiłam jej wczoraj odkrywczy domek
http://asplaneta.pl/pl/kiddieland-od...rtner=1984#op1
i jest wielka miłość- ciężko było mi ją od niego oderwać. Rano od razu do niego poleciała- nie dziwię się bo super jest

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------



Słońce ma się jakoś na week pokazać..ciepło nie będzie- ale jak nie będzie chmurzysk to już coś.

Znam ten domek Szymcio był nim zachwycony jak był dokładnie w wieku Mani
U nas wszelkie klocki są na topie choć ostatnio kupiliśmy mu lego duplo (od 1,5 roku) i jest szał, bo można budować samochody i jeszcze je tankować

http://duplo.lego.com/en-us/products...-creative-cars

Poza tym piłka, balon, czytanie książeczek i kredki świecowe


U nas jak coś jest nie po jego myśli to jest krzyk i płacz. Raz widziałam też tupanie nogami i machanie rękami. Ogólnie trzeba się nakombinować, żeby zrobił to co ja chcę

U mnie od rana piękne słońce

[hania811]

Napisane przez twin--maid

Znam ten domek Szymcio był nim zachwycony jak był dokładnie w wieku Mani
U nas wszelkie klocki są na topie choć ostatnio kupiliśmy mu lego duplo (od 1,5 roku) i jest szał, bo można budować samochody i jeszcze je tankować

http://duplo.lego.com/en-us/products...-creative-cars

Poza tym piłka, balon, czytanie książeczek i kredki świecowe


U nas jak coś jest nie po jego myśli to jest krzyk i płacz. Raz widziałam też tupanie nogami i machanie rękami. Ogólnie trzeba się nakombinować, żeby zrobił to co ja chcę

U mnie od rana piękne słońce

Piłka, balony też u nas na topie. I samochody też bo nauczyła się robić "bummmm" . W sumie to nawet samochodu nie musi mieć żeby czymś "jechać" i robić bummm. Tak jak kiedyś z halo było- wszystko do ucha przystawiała i mówiła "halooo"

A kredki świecowe i książeczki nadal służą do gryzienia głównie.

Żeby bezboleśnie przetrwać dzień z dzieckiem trzeba mieć dużą fantazję- i do tego trzeba robić z siebie pajaca

[kotekk81]

Hania fajowy ten domek no I w smumie masz racje...jakby tylko t slonce sie pojawilo to od razu humor lepsz a tak to czlowiek wiecznie przymulony I zdolowany chodzi


Jestem coraz bardziej polamana a Krzysiu sie cieszy jak jecze I stekam I zebrac sie nie moge.

[twin--maid]

Napisane przez hania811

Piłka, balony też u nas na topie. I samochody też bo nauczyła się robić "bummmm" . W sumie to nawet samochodu nie musi mieć żeby czymś "jechać" i robić bummm. Tak jak kiedyś z halo było- wszystko do ucha przystawiała i mówiła "halooo"

A kredki świecowe i książeczki nadal służą do gryzienia głównie.

Żeby bezboleśnie przetrwać dzień z dzieckiem trzeba mieć dużą fantazję- i do tego trzeba robić z siebie pajaca

oj tak

Napisane przez kotekk81

Hania fajowy ten domek no I w smumie masz racje...jakby tylko t slonce sie pojawilo to od razu humor lepsz a tak to czlowiek wiecznie przymulony I zdolowany chodzi


Jestem coraz bardziej polamana a Krzysiu sie cieszy jak jecze I stekam I zebrac sie nie moge.

Zdrówka Kotku!

[biia]

Napisane przez hania811

Nie ćwiczyłam. Robiliśmy z mężem same zboczone rzeczy - kupił wibrator i wino
Poza tym czekam na hantle- i wtedy zaczynam poważną walkę o mieśnie. Zakupy spożywcze już zrobiłam- indyk uduszony, kasza ugotowana, warzywa kupione. Hantle pewnie doją jutro więc dziś zrobię którąś Zuzkę..a potem na zmianę Jilian i Zuzka.




nieee...nie dużo. Jak nałożę 2x po 1,25 kg to powiedziałabym nawet że malutko


Oczywiście na all
http://allegro.pl/zestaw-hantli-2x10...078337995.html

Trochę szybko podjęłam decyzję o kupnie akurat u tego sprzedawcy. Dopiero jak kliknęłam kup teraz zobaczyłam że koszt przesyłki wynosi 44 zł. No ale nic...100 zł i tak spoko- tym bardziej że rękawiczki w gratisie.


No dziś -6 więc w wiosennej rady byś nie dała

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------


Moje też.
Zaczęła przesypiać noc (znaczy budzi się tylko raz o 2 na mleko)ale co z tego jak o 5 :15 jest gotowa do akcji. Do 6 udaje mi sie ją jakoś przytrzymać na łóżku- ale o 6 to już trzeba pieluchę zmieniać, ubierać i zaczynać dzień.
Z tym że moja o 9 nie zasypia. Ma focha na spanie w dzień. Od 4 dni zasypia po godz. 2..na siedząco w trakcie jedzenia obiadu

ja mam hantle po 2,6 kg i na ręce wydaje się wystarczająco. TŻ ma takie po 10 i dla mnie kicha
muszę popatrzeć na ćwiczenia na resztę ciała nie tylko na ręce.

Napisane przez kotekk81

Hania fajowy ten domek no I w smumie masz racje...jakby tylko t slonce sie pojawilo to od razu humor lepsz a tak to czlowiek wiecznie przymulony I zdolowany chodzi


Jestem coraz bardziej polamana a Krzysiu sie cieszy jak jecze I stekam I zebrac sie nie moge.

słońce rulez!

[mademoiselle betti]

Napisane przez twin--maid

Nie dziwię się. U mnie późnym wieczorem i rano było -9

Moje dziecko od 5 dni wstaje o 5-5:15 a potem o 9 zasypia. Nie mam więc na nic siły.

Zapomniałam z pociągu czapki i rękawiczek, mimo kaptura czułam jak powoli zamarza mi mózg

Napisane przez hania811

Nie ćwiczyłam. Robiliśmy z mężem same zboczone rzeczy - kupił wibrator i wino
Poza tym czekam na hantle- i wtedy zaczynam poważną walkę o mieśnie. Zakupy spożywcze już zrobiłam- indyk uduszony, kasza ugotowana, warzywa kupione. Hantle pewnie doją jutro więc dziś zrobię którąś Zuzkę..a potem na zmianę Jilian i Zuzka.

nieee...nie dużo. Jak nałożę 2x po 1,25 kg to powiedziałabym nawet że malutko


Oczywiście na all
http://allegro.pl/zestaw-hantli-2x10...078337995.html

Trochę szybko podjęłam decyzję o kupnie akurat u tego sprzedawcy. Dopiero jak kliknęłam kup teraz zobaczyłam że koszt przesyłki wynosi 44 zł. No ale nic...100 zł i tak spoko- tym bardziej że rękawiczki w gratisie

No tak myślałam, że na allegro kupowałaś Było mówić, też bym zamówiła to koszt przesyłki mniejszy byłby Myślałam, że kupię gdzie stacjonarnie, ale nie chce mi się chodzić za nimi, kliknę na all

Napisane przez xzora

Na ręce to dużo, ale ćwiczy się całe ciało - plecy, nogi i wówczas te 10kg szybko się zrobi niewystarczające. Ale w sumie zawsze można pokombinować ze zwiększeniem ilości powtórzeń, skróceniem serii itp
Ja gdybym jeszcze raz kupowała ciężary, to kupiłabym od razu 15kg. Na całe CE 15kg mi starczy. Kurcze, kiedy ta wiosna przyjdzie, bo już chciałabym wrócić do ćwiczeń, a tak się głupio zbuntowałam, że dopóki zima za oknem to nie ćwiczę


Niezła kwota. No ja też zawsze miałam zdrowe zęby, do tej pory tylko raz miałam ubytek, no, a teraz się posypało No i muszę je zrobić, póki ubytki małe, bo kolejny raz godzinę na fotelu nie chcę siedzieć . Największy dyskomfort dla mnie to trzymanie odchylonej głowy, musiałam mocno się postarać, żeby mi się odruch duszenia nie uaktywnił. Do tego w tle leciało relaksujące Radio Maryja

Mówisz 15 od razu brać?

Może Ty u księdza byłaś? jeszu... ja mam pacjentkę, u której w kółko Radio Maryja leci, co dzień do niej muszę chodzić

Napisane przez kotekk81

Hej

Wbic sie cos nie moge....nastroj lezy I kwiczy I jeszcze chora jestem

Gdzie ta wiosna ja sie pytam

Ni ma



--------------------------

Świat się kończy!!! Zaserwowałam dzisiaj sos do makaronu ze słoika No cóż, był to pierwszy i zarazem ostatni taki wyczyn

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Znalazłam fajne cieliste szpilki Mają jak dla mnie oczywiście idealną wysokość i fason Tylko ciekawa jestem jak z wygodą, bo z tym w Zarze bywa różnie.

[emi_lka]

Napisane przez hania811

Nie ćwiczyłam. Robiliśmy z mężem same zboczone rzeczy - kupił wibrator i wino

Hm, Haniu, brzmi intrygująco

Napisane przez mademoiselle betti

Świat się kończy!!! Zaserwowałam dzisiaj sos do makaronu ze słoika No cóż, był to pierwszy i zarazem ostatni taki wyczyn

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Znalazłam fajne cieliste szpilki Mają jak dla mnie oczywiście idealną wysokość i fason Tylko ciekawa jestem jak z wygodą, bo z tym w Zarze bywa różnie.

Śliczne, ale cienka podeszwa nie rokuje wielogodzinnego noszenia
Ja szukam czegoś na minimalnej platformie pod śródstopiem...

Moje sukienki nie przyjdą wszystkie, tylko dwie.
Tej granatowej właśnie nie ma i jednej czerwonoróżowej.
Dobre i dwie, byle dobre były

[miskowa]

cześć

jak dobrze, że już piątek

[emi_lka]

Betti, jak po wizycie u dermatologa?
Ja zaczęłam myśleć o różnotorowych działaniach, muszę się przede wszystkim dowitaminizować, bo pękają mi skórki na dłoniach, przy paznokciach i na ustach.
Mam zamiar pić pokrzywę, zadziałać glinką, ten oczyszczacz, co mam, stosować co drugi dzień i może się jakoś wyprowadzę ze stanu fatalnej cery.

[miskowa]

Napisane przez emi_lka

Betti, jak po wizycie u dermatologa?
Ja zaczęłam myśleć o różnotorowych działaniach, muszę się przede wszystkim dowitaminizować, bo pękają mi skórki na dłoniach, przy paznokciach i na ustach.
Mam zamiar pić pokrzywę, zadziałać glinką, ten oczyszczacz, co mam, stosować co drugi dzień i może się jakoś wyprowadzę ze stanu fatalnej cery.

musisz działać kompleksowo, regularnie i długofalowo, bo takie chwilowe dosuplementowanie się to tylko chwilowa pomoc

[xzora]

Napisane przez mademoiselle betti

Zapomniałam z pociągu czapki i rękawiczek, mimo kaptura czułam jak powoli zamarza mi mózg

O kurka, współczuję. Ja dzisiaj myślałam, że do banku nie dojdę - w ciągu 5 minut straciłam czucie w palcach. Zawierucha u mnie straszna.

Napisane przez mademoiselle betti

Mówisz 15 od razu brać?

Ja bym takie wzięła, tylko zwróć uwagę, żeby były też małe talerze 1 - 1,5kg. No, chyba że masz zamiar się rozkręcać z ciężarami, to wtedy na początek można kupić tak jak hania 2 x 10, a potem dokupować talerze, gryfy, sztangę itd...

Napisane przez mademoiselle betti

Może Ty u księdza byłaś? jeszu... ja mam pacjentkę, u której w kółko Radio Maryja leci, co dzień do niej muszę chodzić

to se posłuchasz ja akurat na różaniec trafiłam
ksiądz to nie był, ale widać było, że dentysta mocno praktykujący - w gabinecie święte obrazki, do tego dyplomy za udział w jakichś koncertach katolickich

Napisane przez mademoiselle betti

Świat się kończy!!! Zaserwowałam dzisiaj sos do makaronu ze słoika No cóż, był to pierwszy i zarazem ostatni taki wyczyn

A może skład nie był jakiś tragiczny? Z takich niezdrowych rzeczy, to dobry skład mają chipsy solone z Biedronki - tylko ziemniaki, sól i tłuszcz roślinny, w porównaniu z Laysami, które mają konserwanty, ulepszacze itp. samo zdrowie

Napisane przez mademoiselle betti

Znalazłam fajne cieliste szpilki Mają jak dla mnie oczywiście idealną wysokość i fason Tylko ciekawa jestem jak z wygodą, bo z tym w Zarze bywa różnie.

właśnie taki nosek bym chciała, ale kolor już dla mnie za ciepły i obcas za wysoki. Te moje stare były idealne... pierdzielone chodniki!

[hania811]

Napisane przez mademoiselle betti

Zapomniałam z pociągu czapki i rękawiczek, mimo kaptura czułam jak powoli zamarza mi mózg



No tak myślałam, że na allegro kupowałaś Było mówić, też bym zamówiła to koszt przesyłki mniejszy byłby Myślałam, że kupię gdzie stacjonarnie, ale nie chce mi się chodzić za nimi, kliknę na all



Świat się kończy!!! Zaserwowałam dzisiaj sos do makaronu ze słoika No cóż, był to pierwszy i zarazem ostatni taki wyczyn
Znalazłam fajne cieliste szpilki Mają jak dla mnie oczywiście idealną wysokość i fason Tylko ciekawa jestem jak z wygodą, bo z tym w Zarze bywa różnie.

Dziś jeszcze gorzej z zimnem- wieje jak na kieleckie przystało. W TVN mówili że od poniedziałku ma się pomalutku ocieplać

No widzisz nie pomyślałam że można kupić razem

Czyli dobre nie było Ja wczoraj zaserwowałam na kolację sałatkę z avokado, pomidorami, ogórkiem , czerwoną cebulą, zgrilowanym łososiem i sosem miodowo- musztardowym

A na deser zrobiłam zwow 33- dziś ledwo chodzę

ładne- ale bałabym sie Zary. Miałam 2 razy szpilki od nich i tragedia.

Napisane przez emi_lka

Hm, Haniu, brzmi intrygująco

Śliczne, ale cienka podeszwa nie rokuje wielogodzinnego noszenia
Ja szukam czegoś na minimalnej platformie pod śródstopiem...

Moje sukienki nie przyjdą wszystkie, tylko dwie.
Tej granatowej właśnie nie ma i jednej czerwonoróżowej.
Dobre i dwie, byle dobre były

mój mąż się rozkręca Nie mogę narzekać na nudę

Dobre i dwie- ale tej granatowej szkoda. Super jest.

[emi_lka]

Napisane przez miskowa

musisz działać kompleksowo, regularnie i długofalowo, bo takie chwilowe dosuplementowanie się to tylko chwilowa pomoc

Wiem właśnie, a to oczywiście najtrudniejsze jest...

Zaczęłam kurację odżywienia paznokci, która ma trwać min. 3 tygodnie, zobaczymy, czy wytrzymam.

[miskowa]

Napisane przez hania811

mój mąż się rozkręca Nie mogę narzekać na nudę

To chyba jakaś zmiana nastąpiła, co? Kiedyś chyba narzekałaś trochę na te kwestie

[emi_lka]

Napisane przez hania811

Czyli dobre nie było Ja wczoraj zaserwowałam na kolację sałatkę z avokado, pomidorami, ogórkiem , czerwoną cebulą, zgrilowanym łososiem i sosem miodowo- musztardowym

A na deser zrobiłam zwow 33- dziś ledwo chodzę

ładne- ale bałabym sie Zary. Miałam 2 razy szpilki od nich i tragedia.


mój mąż się rozkręca Nie mogę narzekać na nudę

Dobre i dwie- ale tej granatowej szkoda. Super jest.

Że jak z tym deserem?

Ja wczoraj zrobiłam naleśniki z nutellą, bananem, borówkami w syropie z cukrem pudrem i śmietaną - BOMBA (smakowa i kaloryczna)

Dla złamania smaku na kolację była sałatka z tuńczyka, selera naciowego, kukurydzy, papryki, dymki i szczypiorku.

Na dziś zaplanowała łososia, ale dla TŻta musi być ziemniaczkami... ja mam pomysł na kolejną sałatkę z selerem, może właśnie z grillowanym łososiem.

Też mi szkoda granatowej sukienki, ale może jeszcze coś fajnego znajdę.

[hania811]

Napisane przez miskowa

To chyba jakaś zmiana nastąpiła, co? Kiedyś chyba narzekałaś trochę na te kwestie

no...był czas że dramat był w tym temacie. Już włosy z głowy rwałam. Urodziła się Mania i nagle problem zniknął.


-----------
Ha! dostałam podwyżkę! nie jakieś kokosy ale jednak! U mnie w firmie to serio coś bo mają założenie że pensja to najniższa krajowa+ prowizja. Chyba powinnam sobie kupić z tej okazji Pandorę

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Napisane przez emi_lka

Że jak z tym deserem?

Ja wczoraj zrobiłam naleśniki z nutellą, bananem, borówkami w syropie z cukrem pudrem i śmietaną - BOMBA (smakowa i kaloryczna)

Dla złamania smaku na kolację była sałatka z tuńczyka, selera naciowego, kukurydzy, papryki, dymki i szczypiorku.

Na dziś zaplanowała łososia, ale dla TŻta musi być ziemniaczkami... ja mam pomysł na kolejną sałatkę z selerem, może właśnie z grillowanym łososiem.

Też mi szkoda granatowej sukienki, ale może jeszcze coś fajnego znajdę.

Taki deser

http://www.youtube.com/watch?v=MSOImZn4SfY

Ćwiczenie nr 2 zabiło mi nogi.

U mnie też seler naciowy na topie. No i awokado- moja córa kocha awokado!!!

[emi_lka]

Napisane przez hania811

n
Ha! dostałam podwyżkę! nie jakieś kokosy ale jednak! U mnie w firmie to serio coś bo mają założenie że pensja to najniższa krajowa+ prowizja. Chyba powinnam sobie kupić z tej okazji Pandorę


Taki deser

http://www.youtube.com/watch?v=MSOImZn4SfY

Ćwiczenie nr 2 zabiło mi nogi.

U mnie też seler naciowy na topie. No i awokado- moja córa kocha awokado!!!

Super, gratulacje!
Ja złapałam dodatkowe szkolenie, więc też ekstra pieniądze.

A propos Pandory, zapadła decyzja, że kupujemy szwagierce na 25 urodziny, muszę się rozeznać.

Deser jest mega niskokaloryczny

[hania811]

Napisane przez emi_lka

Super, gratulacje!
Ja złapałam dodatkowe szkolenie, więc też ekstra pieniądze.

A propos Pandory, zapadła decyzja, że kupujemy szwagierce na 25 urodziny, muszę się rozeznać.

Deser jest mega niskokaloryczny

Będzie na sukienki

Może jak sie rozeznasz to sama wpadniesz w nałóg

Polecam ten deser Dobry zwow na początek. Tylko 4 ćwiczenie ciężkie- ja robiłam podparta na przedramieniu.

[miskowa]

Napisane przez hania811

Chyba powinnam sobie kupić z tej okazji Pandorę

No zdecydowanie!!!

Co robisz z selera naciowego? znaczy masz jakieś sprawdzone połączenia smakowe?
Bardzo go lubię a mam wrażenie, że ciągle robię to samo - sałatkę z selera, tuńczyka albo paluszków surimi, ananasa, kukurydzy, jajka albo jakąś improwizację w podobnym połączeniu a mam ochotę na coś innego, ale niekoniecznie potrafię wykombinować dobry zestaw

[hania811]

Napisane przez miskowa

No zdecydowanie!!!

Co robisz z selera naciowego? znaczy masz jakieś sprawdzone połączenia smakowe?
Bardzo go lubię a mam wrażenie, że ciągle robię to samo - sałatkę z selera, tuńczyka albo paluszków surimi, ananasa, kukurydzy, jajka albo jakąś improwizację w podobnym połączeniu a mam ochotę na coś innego, ale niekoniecznie potrafię wykombinować dobry zestaw

Muszę dokupić zielone, żółte, czerwone murano!!! Zrobie sobie tęczowy zestaw

Ja też nie robię nic szczególnego- głównie do sałatek. Aczkolwiek najwięcej mi idzie do zup i sosów.

[mademoiselle betti]

Czesc...

Od rana próbuje coś napisać, ale mi się nie udaje nie wiem jak to się stalo, ze w tym tygodniu mi się wszystko na piątek skumulowalo jakas taka nieogarnieta jestem, bardziej niż zwykle

[miskowa]

Napisane przez mademoiselle betti

Czesc...

Od rana próbuje coś napisać, ale mi się nie udaje nie wiem jak to się stalo, ze w tym tygodniu mi się wszystko na piątek skumulowalo jakas taka nieogarnieta jestem, bardziej niż zwykle

a ja dziś mega dużo załatwiłam. Mam wycenę od płytkarza i gościa od wykończenia domu, ustalam szczegóły właśnie.
Zgłosiłam w końcu szkodę do ubezpieczenia samochodu (bo się zaraz kończy) a mam szybę do wymiany, zapomniałam tylko spytać, jak wygląda kwestia nalepki (bo przecież nie da się odkleić i nakleić na nową szybę)
Przedłużyłam w końcu umowę na internet (pół roku po terminie)
Umówiłam się do dwóch lekarzy na przyszły tydzień

Ogólnie wychodzę na prostą, chcę pozałatwiać wszystkie zaległości zanim się przeprowadzę, bo potem wszystko od nowa trzeba będzie wyszukać, dowiedzieć się, albo złapać kontakty

No i nieustająco buszuję po necie, czytam, szukam i sprawdzam, żeby zrobić sobie ładne wnętrza w moim zasięgu cenowym.