U kolejnych PMek już na palcu obrączka pozostałe czeka przedślubna gorączka PM2012-26

[jagata]

Napisane przez CarrieBradshaw86

Hej dziewczyny Przepraszam , że się nie nie odzywam ale u mnie kiepsko ostatnio ze wszystkim... nasz ślub stoi pod znakiem zapytania :/

Ale ale wszystkim nowym żonciom i ich mężom ZDRÓWKA i SZCZĘŚCIA życzę!

heloł! why? co się dzieje?

[kingsof]

Napisane przez CarrieBradshaw86

Hej dziewczyny Przepraszam , że się nie nie odzywam ale u mnie kiepsko ostatnio ze wszystkim... nasz ślub stoi pod znakiem zapytania :/

Ale ale wszystkim nowym żonciom i ich mężom ZDRÓWKA i SZCZĘŚCIA życzę!

dlaczego pod znakiem zapytania?!

[Nattiv]

Napisane przez melod_y

o widzisz przypomnialam sobie ze nam mowil cos jeszcze o przebiegu mszy...
Mam nadzieje ze to ostatnie spotkanie szybko nam przeleci...

Nam powiedział, że przebieg mszy ustalimy bezpośrednio z księdzem co będzie nam ślubu udzielał.

Napisane przez zubi89

Ten jest super

Tylko czy nie jest za długi

Napisane przez CarrieBradshaw86

Hej dziewczyny Przepraszam , że się nie nie odzywam ale u mnie kiepsko ostatnio ze wszystkim... nasz ślub stoi pod znakiem zapytania :/

Ale ale wszystkim nowym żonciom i ich mężom ZDRÓWKA i SZCZĘŚCIA życzę!

Oj a to co się stało?

[kingsof]

Napisane przez kingsof

1. Żony piękne wśród nas mamy, wraz z PM-kami na ten jedyny, cudowny dzień czekamy

może tak? jest krótszy

[ona8686]

Napisane przez melod_y

dziewczyny mam pytanie odnosnie protokolu.

Spisalismy I czesc na 3 miesiace przed slubem... Ponoc zostala jeszcze nam II czesc (tylko tutaj taki maly problem bo jak patrzylam na wzory protokolow w necie to w sumie te wszystkie pytania mielismy w I czesci.... )

Wiec nie wiem co on bedzie wymagac od nas na kolejnym spotkaniu?
domyslam sie ze zapyta nas o nazwiska swiadkow, ale o co mu z tym protokolem dalej chodzilo to nie wiem...


czy ktos z Was tez mial 2 czesci protokolu??

Rowniez ostatnio sie dowiedziałam ze jest druga czesc. Ma to byc podanie danych swiadków i cos jeszcze i wtedy rowniez ustalimy przebieg mszy.

Napisane przez CarrieBradshaw86

Hej dziewczyny Przepraszam , że się nie nie odzywam ale u mnie kiepsko ostatnio ze wszystkim... nasz ślub stoi pod znakiem zapytania :/

Ale ale wszystkim nowym żonciom i ich mężom ZDRÓWKA i SZCZĘŚCIA życzę!

'co sie dzieje?

[olajakzam]

Napisane przez kingsof

Niedługo koniec wątku, pozwolę sobie zaproponować nowy tytuł wątku

1. Żony piękne wśród nas mamy, a z kolejnymi PM-kami na ten jedyny, cudowny dzień czekamy
2. Idzie sierpień, dni gorące, obrączki na place się wsuwają a TŻciki bez szans ucieczki pozostają
3. Świniaki i kurczaki powoli się gotują a Panny Młode na wesela się szykują!

i tak sobie tworzę może jeszcze coś wymyślę

za talent

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

Napisane przez CarrieBradshaw86

Hej dziewczyny Przepraszam , że się nie nie odzywam ale u mnie kiepsko ostatnio ze wszystkim... nasz ślub stoi pod znakiem zapytania :/

Ale ale wszystkim nowym żonciom i ich mężom ZDRÓWKA i SZCZĘŚCIA życzę!

aajjj;/ a co się dzieje? mam nadzieję że się ułoży

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

gdzie te relacje naszych Młodych Żonek

taaaak nie mogę się doczekać

[morelka1987]

Byłam u ginekologa i zapisal mi Duphaston

Odwiedziłam dwie galerie kupiłam 4 błyszczyki kupiłam zachwalany na KWC błyszczyk essence Stay with me i taki zestaw 3 mini błyszczyków mam nadzieję że którys zasłuzy na bycia na moich ustach w tym waznym dniu

[magdalennne]

Napisane przez NightButterflyVIP

No proszę! To coś nowego U Nas patrzy się na obiad czyli zupa+drugie danie jako na DANIE GŁÓWNE, a po nim i po deserze, później, serwowane jest PIERWSZE DANIE GORĄCE itd I dlatego np 4 "dania gorące", czy jak kto woli "ciepłe", oznaczają 4 dania plus jeszcze wcześniej główne - razem 5 dań.

A jakie piwko? Butelkowe czy beczka? I jakie? My na poprawiny bierzemy, bo grilla Mamy zdecydowaliśmy się ostatecznie na butelkowe Bierzemy 2 kraty żywca, dwie tyskiego i jedną lecha Kupiłam też sok malinowy w hurtowni selgros, z taką pompką, niech mają panie do piwka

Właśnie u nas też się podaje osobno dania ciepłe, dlatego pytałam kici jak to rozumieć My mamy obiad + 5 dań ciepłych. A piwo będziemy mieć butelkowe - chciałabym Perłę, żeby wprowadzić lubelski akcent na śląskim weselu

Napisane przez ona8686

U nas tez sie liczy jako jedno danie (zupe + ziemniaczki, kotlet itp.) a potem jest kolejne 4 dania gorace. Wiec jakbym miała rozbijać to by wyszło 6 dań.

U mnie wyszłoby 7

Napisane przez CarrieBradshaw86

Hej dziewczyny Przepraszam , że się nie nie odzywam ale u mnie kiepsko ostatnio ze wszystkim... nasz ślub stoi pod znakiem zapytania :/

Ale ale wszystkim nowym żonciom i ich mężom ZDRÓWKA i SZCZĘŚCIA życzę!

Dlaczego? Co się dzieję?

[melod_y]

Co myslicie o tych bucikach?

[maruda80]

Napisane przez Nattiv

Są osobno te dni skupienia czy w ramach nauk? Bo my nauki mamy.

W ramach nauk.

[magdalennne]

Napisane przez maruda80

W ramach nauk.

My robiliśmy osobno. To chyba zależy od nauk... Zobacz na kartce czy masz podpis w rubryczce o dniach skupienia.

[Nattiv]

Napisane przez melod_y

Co myslicie o tych bucikach?

Mam takie czarne i przynajmniej dla mnie są bardzo niewygodne

[maruda80]

Miałam - robiliśmy weekendowe nauki u dominikanów.
Skupienie było dla chętnych - jak ktoś chciał - było wystawienie i adoracja, potem Msza. Jak ktoś chciał to mógł iść do spowiedzi.
Widocznie to zależy gdzie się nauki odbywa - co parafia to inne zwyczaje.

[melod_y]

Napisane przez Nattiv

Mam takie czarne i przynajmniej dla mnie są bardzo niewygodne

chodzi Ci o wyglad czy o marke ze masz identyczne?

ja posiadam bardzo podobne tylko czerwone i to sa najwygodniejsze buty na swiecie jak dla mnie

Glownie chodzi mi o to czy wizualnie pasuja...

[(kicia)]

Napisane przez kasia_kuku

Kiciuniu nasza, jak stres?

stres?? a co to jest?? na razie dalej dla mnie mój ślub jest gdzieś tam daleko przede mną chyba dotrze do mnie dopiero to w sobotę rano albo w kościele

Napisane przez melod_y

Co myslicie o tych bucikach?

mi się nie podobają

[ona8686]

Napisane przez melod_y

Co myslicie o tych bucikach?

szukam takich od kilku miesiecy mozesz napisac gdzie je wyczaiłaś?

[magdalennne]

Napisane przez maruda80

Miałam - robiliśmy weekendowe nauki u dominikanów.
Skupienie było dla chętnych - jak ktoś chciał - było wystawienie i adoracja, potem Msza. Jak ktoś chciał to mógł iść do spowiedzi.
Widocznie to zależy gdzie się nauki odbywa - co parafia to inne zwyczaje.

To o sprawdzeniu było do Nattiv Ale pomieszałam Ty pisałaś, że macie z naukami Właśnie te weekendowe najczęściej są ze skupieniem, przy normalnych robiliśmy osobno

[melod_y]

Napisane przez ona8686

szukam takich od kilku miesiecy mozesz napisac gdzie je wyczaiłaś?

to znaczy znalazlam je na necie jedna dziewczyna sprzedaje i jest jedna para
jak na razie sie zastanawiam czy kupic czy nie bo cena jest kuszaca

[Nattiv]

Napisane przez melod_y

chodzi Ci o wyglad czy o marke ze masz identyczne?

ja posiadam bardzo podobne tylko czerwone i to sa najwygodniejsze buty na swiecie jak dla mnie

Glownie chodzi mi o to czy wizualnie pasuja...

Na markę nie patrzyłam, ale z kroju mam identyczne

Napisane przez magdalennne

To o sprawdzeniu było do Nattiv Ale pomieszałam Ty pisałaś, że macie z naukami Właśnie te weekendowe najczęściej są ze skupieniem, przy normalnych robiliśmy osobno

Ja mam na karteczce wpisane:
I część protokołu
II część protokołu
I wizyta w poradni (jakoś inaczej sformułowane)
II wizyta w poradni
III wizyta w poradni
Dni skupienia

i tyle

[magdalennne]

Napisane przez Nattiv

Ja mam na karteczce wpisane:
I część protokołu
II część protokołu
I wizyta w poradni (jakoś inaczej sformułowane)
II wizyta w poradni
III wizyta w poradni
Dni skupienia

i tyle

I masz podpis przy tych dniach skupienia? Jeśli nie, to musicie się wybrać po prostu

[Nattiv]

Napisane przez magdalennne

I masz podpis przy tych dniach skupienia? Jeśli nie, to musicie się wybrać po prostu

No nie mamy. Dopiero wczoraj dostaliśmy tą karteczkę i wiem, że musimy je zrobić

[Gorska_Kozica]

Uciekam zaraz. Jedziemy dogadywać scenariusz z DJ-em

[ona8686]

Napisane przez melod_y

to znaczy znalazlam je na necie jedna dziewczyna sprzedaje i jest jedna para
jak na razie sie zastanawiam czy kupic czy nie bo cena jest kuszaca

rozumiem myślałam, ze sprzedawca posiada kilka egzemplarzy

[melod_y]

Napisane przez ona8686

rozumiem myślałam, ze sprzedawca posiada kilka egzemplarzy

a jaki masz numer buta?
Jak sie nie zdecyduje to postaram Ci sie jak najszybciej dac namiary
dziewczyna kupila je we Wiedniu wiec niestety nie mam nawet namiaru na sklep... marka to "rosa"

[ona8686]

Napisane przez melod_y

a jaki masz numer buta?
Jak sie nie zdecyduje to postaram Ci sie jak najszybciej dac namiary
dziewczyna kupila je we Wiedniu wiec niestety nie mam nawet namiaru na sklep... marka to "rosa"

38-39 w zależności jak mierzą wkładkę. To w razie czego daj znać

[a u d r e y]

Napisane przez melod_y

Co myslicie o tych bucikach?

Napisane przez melod_y

a jaki masz numer buta?
Jak sie nie zdecyduje to postaram Ci sie jak najszybciej dac namiary
dziewczyna kupila je we Wiedniu wiec niestety nie mam nawet namiaru na sklep... marka to "rosa"

ojj nie podobają mi się


A ja dzisiaj miałam mega zalatany dzień, ale dużo zalatwiłam
1. Byłam na sali, dogadałam wszelkie szczegóły z szefową, pogadałyśmy, wypiłyśmy kawke, siedziałyśmy z Mami u niej ponad 1h! Ale już wszystko wiem Podliczyła Nas więc wiemy ile Nas wszystko wyjdzie.
2. Prosto z sali pojechałyśmy do florystki dogadać kwestię kwiatów, pogadałyśmy o tych piwoniach, powiedziała mi że musi zamówić 2 paczki z tego względu że teraz piwonie już nie przychodzą piękne i wykwitnięte tylko niektóre dochodzą jeszcze w pąkach i co zrobi jak przyjdą kwiaty nierozwinięte? Więc ustaliłyśmy że zaryzykujemy z 1 paczką piwonii i w chwili gdy będą one mało rozwinięte pomiesza je z eustomami białymi.
Wybrałyśmy od razu kompozycje na stół dla Nas i stoły gości i będą takie jak w załącznikach, tylko będą dodane jeszcze eustomy w kolorze lawendowym po 1 do kompozycji.
3. Zawiozłam obrączki do grawerowania i zaręczynowy do odświeżenia. Czuje się jak bez palca
grawer będzie: pierwsza literka imienia, znak nieskończoności i data ślubu.
4. Kupiłyśmy z Mami chodniki na całą klatkę schodową. Ponad 15 metrów
5. Byłam u kucharza dogadać poprawiny. Właścicielka sali powiedziała e na bank zostanie Nam ze szwedzkiego i wiejskiego stołu jedzenie, ale nie wie ile, więc kuchaarz powiedział że nie żyjemy w PRLu i kupimy w przyszłym tyg mięso do zamarynowania żeby było już na niedzielę, a po obczajeniu ile przywieziemy po weselu najwyżej pojedzie do sklepu i dokupi.

Także dzień uważam za bardzo udany, teraz czekam na TŻta, jedziemy do mamy kolegi żeby dopasowała mu garnitur, bo w dalszym ciągu ma za długie rękawy i nogawki

A jutro księżul
denerwuje się

[Madziuniusia]

jak ktos nie chce niech nie czyta...


moje "najukochansze" kuzynki, te z którymi miałam problem, którą wziąć na świadka zachodzą mi coraz bardziej za skórę... niech już będzie ślub, a po nim będę sobie "zamulala" sama z TŻ.

Ale do rzeczy... w dzień, w który jechaliśmy na protokół, do domu TŻ zawiozła mnie siostra (nie świadkowa) z chłopakiem. Bardzo goraco wtedy było, a oni generalnie jechali nad wodę. Podjeżdzamy pod dom TŻ a jej chłopak mówi: bierz tego swojego zamulonego męża i jedźcie z nami nad wodę. Ale, że byliśmy ugadani na protokół to odmówiłam. Oczywiście, już wtedy nie spodobało mi się określenie jakiego użył. Ta siostra ostatnio w ogóle mi podpada... Jakis czas temu o coś ją pytałam, żeby mi pomogła w zaproszeniach, to mi poweidziała, że jak wybrałam sobie swiadkową, to żebym jej się radziła... Ale powiedziała, że to tylko żarcik więc ok... Jakiś czas później chciałam usłyszeć jej zdanie w sprawie biżuterii, to usłyszałam, że powie mi we wrześniu, jak nadejdzie czas zastanawiać się nad takimi drobiazgami...
Ale kulminacja nastąpiła ostatnio... Bo jechałam z TŻ w niedzielę wieczorem na wieś, na której one mieszkają, zaprosić koleżankę, bo w czwartek wyjeżdza i przekminiłam, że zostanę u nich na noc, ale ona mówi, że będzie z chłopakiem nad zalewem, to żeby mnie TŻ do nich zawiózł... To mówię jej, że nie będzie specjalnie tam jechał, bo samochód nie jeździ na wodę, tymbardziej że chodziło o to, że ma mnie zaweisc i wracać. A ta mi, że ona dobrze wie, że tu nei chodzi o kase. To pytam o co? A ta, że siedzimy tylko w domu, zamulence jestesmy, ze ja to dawniej wesola bylam, rezolutna, wszedzie mnie bylo pełno. Wiecej powiedziec juz nie chciala twierdzac "nie bede cie w☠☠☠☠ac". Oczywiście dało się wyczuć, że uważa, że ja przez TZ nigdzie nie wychodzę itd. A prawda jest taka, że ostatnio zawsze gdzieś z TŻ wychodzimy, a to nad wodę, a to ogródki piwne itd, ale ja jej sie nei musze tluamczyc keidy wychodze, gdzie i z kim... A dla przypomnienia, kilka lat temu, zerwałam z TŻ na kilka dni i miala mi bardzo za złe, kiedy do niego wróciłam...

Przejdźmy do siostry drugiej- świadkowej. Ta też weicznie na wszystko ma czas. Pytam ja dzisiaj czy planuja czesac sei same czy u fryzjera to ona nei wie, nie myslala nad tym. A chodzilo mi o to, że mam kkoleżankę poza Kielcami, gdzeis z 20 km ode mnie, chcialaby mnie uczesac. Ale, że pracuje w salonie w tej jej miejscowosci to chciałam, żeby w razie jakby siostry się zdecydowały, to żeby przyjechala do mnie i uczesala nas wszystkie, bo ja sama nie bede tam specjalnie jjechac, a zebysmy wszystkie pojechaly to jest logistycznie wykluczone. Ale ostatecznie napisała, że coś se wykmini. Pomyślałam chwilę nad kolejnością make up'u u kawy, wyslalam jej jak ja to widzę i tyle. Zapiszę się do jakiejś fryzjerki na miescie.

Generalnie moje kochane kuzynki mają mnie w

mogłabym odwołać śwaidkową, ale wtedy narobiłby się cyrk... dla tej drugiej miałam w zanadrzu funkcję chrzestnej w przyszłości, ale TZ po wysłuchaniu moich smutków powiedział, że po jego trupie.


przepraszam, że taki długi post, ale tylko w was moje oparcie w przygotowanaich...

[melod_y]

Napisane przez a u d r e y

ojj nie podobają mi się

kurcze wiec większości się nie podobają... to ja juz sama nie wiem.. z wytrzasnę buty na wesele...

czolenek nie moge miec bez palcow bo mi leca z nog, natomiast cale zamkniete chyba beda topornie wygladac?
STad mysl o sandalach...


musze jeszcze pomyslec



duzo zalatwiliscie

[Ewusia_marchew]

Napisane przez nena1984

Tymczasem przesyłam kilka fotek na zachętę, to są pierwsze jakie w ogóle mam, więc na pewno będzie ich tu więcej:

pięknie wyglądaliście para jak z katalogu

Napisane przez gosza_m

Jedna fotoksiążkę/ album mamy w cenie (150 zdjęć). Chce też zamówić sobie na necie 2 dodatkowe- dla rodziców.
Moje foty... hmmm, parę mam na fb, część wysłałam dziewczynom na pocztę. Ale dobra, coś i tutaj wkleję za chwilkę

Nie jestem w stanie być na bieżąco, za dużo piszecie

Na poczcie też od wieków nie byłam, idę popodrabiać co tam wrzucałyście
I może też coś zostawię bo dziś nam przyszła próbka zdjęć z pleneru

[melod_y]

Napisane przez Madziuniusia

jak ktos nie chce niech nie czyta...


moje "najukochansze" kuzynki, te z którymi miałam problem, którą wziąć na świadka zachodzą mi coraz bardziej za skórę... niech już będzie ślub, a po nim będę sobie "zamulala" sama z TŻ.

Ale do rzeczy... w dzień, w który jechaliśmy na protokół, do domu TŻ zawiozła mnie siostra (nie świadkowa) z chłopakiem. Bardzo goraco wtedy było, a oni generalnie jechali nad wodę. Podjeżdzamy pod dom TŻ a jej chłopak mówi: bierz tego swojego zamulonego męża i jedźcie z nami nad wodę. Ale, że byliśmy ugadani na protokół to odmówiłam. Oczywiście, już wtedy nie spodobało mi się określenie jakiego użył. Ta siostra ostatnio w ogóle mi podpada... Jakis czas temu o coś ją pytałam, żeby mi pomogła w zaproszeniach, to mi poweidziała, że jak wybrałam sobie swiadkową, to żebym jej się radziła... Ale powiedziała, że to tylko żarcik więc ok... Jakiś czas później chciałam usłyszeć jej zdanie w sprawie biżuterii, to usłyszałam, że powie mi we wrześniu, jak nadejdzie czas zastanawiać się nad takimi drobiazgami...
Ale kulminacja nastąpiła ostatnio... Bo jechałam z TŻ w niedzielę wieczorem na wieś, na której one mieszkają, zaprosić koleżankę, bo w czwartek wyjeżdza i przekminiłam, że zostanę u nich na noc, ale ona mówi, że będzie z chłopakiem nad zalewem, to żeby mnie TŻ do nich zawiózł... To mówię jej, że nie będzie specjalnie tam jechał, bo samochód nie jeździ na wodę, tymbardziej że chodziło o to, że ma mnie zaweisc i wracać. A ta mi, że ona dobrze wie, że tu nei chodzi o kase. To pytam o co? A ta, że siedzimy tylko w domu, zamulence jestesmy, ze ja to dawniej wesola bylam, rezolutna, wszedzie mnie bylo pełno. Wiecej powiedziec juz nie chciala twierdzac "nie bede cie w☠☠☠☠ac". Oczywiście dało się wyczuć, że uważa, że ja przez TZ nigdzie nie wychodzę itd. A prawda jest taka, że ostatnio zawsze gdzieś z TŻ wychodzimy, a to nad wodę, a to ogródki piwne itd, ale ja jej sie nei musze tluamczyc keidy wychodze, gdzie i z kim... A dla przypomnienia, kilka lat temu, zerwałam z TŻ na kilka dni i miala mi bardzo za złe, kiedy do niego wróciłam...

Przejdźmy do siostry drugiej- świadkowej. Ta też weicznie na wszystko ma czas. Pytam ja dzisiaj czy planuja czesac sei same czy u fryzjera to ona nei wie, nie myslala nad tym. A chodzilo mi o to, że mam kkoleżankę poza Kielcami, gdzeis z 20 km ode mnie, chcialaby mnie uczesac. Ale, że pracuje w salonie w tej jej miejscowosci to chciałam, żeby w razie jakby siostry się zdecydowały, to żeby przyjechala do mnie i uczesala nas wszystkie, bo ja sama nie bede tam specjalnie jjechac, a zebysmy wszystkie pojechaly to jest logistycznie wykluczone. Ale ostatecznie napisała, że coś se wykmini. Pomyślałam chwilę nad kolejnością make up'u u kawy, wyslalam jej jak ja to widzę i tyle. Zapiszę się do jakiejś fryzjerki na miescie.

Generalnie moje kochane kuzynki mają mnie w

mogłabym odwołać śwaidkową, ale wtedy narobiłby się cyrk... dla tej drugiej miałam w zanadrzu funkcję chrzestnej w przyszłości, ale TZ po wysłuchaniu moich smutków powiedział, że po jego trupie.


przepraszam, że taki długi post, ale tylko w was moje oparcie w przygotowanaich...

wiesz co, trudno mi cokolwiek powiedzieć bo generalnie u mnie jest bardzo podobnie i juz to mam daleko gdzieś.
Nie mam świadkowej na chwile obecna.
Mam 2 siostry ale ze jako nie wyrażają chęci to trudno. Mama nie wyobraża sobie kogos innego w roli mojego swiadka ale szczerze to chyba wezme siostre TZ i tyle.. Niech podpisze papiery i baju baj..
gdzies mam swiadkowe ktore maja gdzies wesele
lata mi to szczerze mowiac...


Wole sie Was doradzic w sprawach weselnych