Zrzuć swą skórkę bananową i na seksik bądź gotową-Tżówki'08 świętują swoją 18-nastkę!

[Katuszka89]

Stwierdzam że już zapomniałam jak to jest chodzić na randki, miałam mega stresa :-P wiadomo pierwsze spotkanie to każdy chce się pokazać z dobrej strony wiec było ok :-P zobaczymy co dalej

[_groooszek_]

Ja to serio chyba już bym nie umiała randkować, flirtować itd

[aassiiaa1988]

Witam znad śniadania

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[Katuszka89]

No ja miałam takiego stresa ze juz chciałam zwiac

[goplankowa]

Napisane przez jusiowa

Nooo widzę właśnie na fb jak się rozwijasz I jakiś nastrój chyba widzę dużo lepszy?

Mega lepszy porównując siebie sprzed pół roku to jest różnica we mnie kolosalna

---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------

Napisane przez Katuszka89

No ja miałam takiego stresa ze juz chciałam zwiac

haha fajnie ja to bym se poszła na randkę

[@na]

U mnie nic ciekawego. Jakies doły mam ostatnio :/ jak nie było pracy to zle, jak jest praca to zle bo brak czasu na cokolwiek. Z Tż sie bardzo mało widuje, albo wieczorami na chwile albo w ogóle. Dobija mnie ta sytuacja juz...dzisiaj nie wytrzymałam i wybuchłam w tym temacie.. Młodzi jesteśmy, a nic nie robimy razem. Każdy żyje własnym życiem, nasze spotkania polegają na oglądaniu tv, czasem wyjdziemy na spacer ale to mało kiedy, albo pojedziemy na zakupy... Nie wiem czy ja tak wiele wymagam, ale mnie to dobija. I nic w tym kierunku sie nie zmieni, bo mogłoby sie zmienić w momencie gdybyśmy razem zamieszkali, a do tego raczej nie dojdzie , może za milion lat. Ja bym chciała jeździć, zwiedzać, nie siedzieć na a Tż woli siedzieć w samochodach i żyć tylko tymi samochodami ehh to sie wygadalam:< wczoraj z koleżanka sie widziałam, dzisiaj z inna koleżanka sie widzę. W zeszłym tygodniu z dziewczynami z pracy miałam wyjście, w czwartek tez wychodzimy wiec troche chociaż towarzysko odżyłam

[Katuszka89]

Aniu :-* wiem coś o tym:-/ ale u mnie skończyło się to źle...

Teraz myślałam że ex po tym jak się dowie ze ktoś jest mną zainteresowany to podejmie jakiś krok, że może zawalczy albo coś a on się wycofał i przestał się odzywać :-P

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Katuszka89

No ja miałam takiego stresa ze juz chciałam zwiac

Śmiesznie tak bo mam wrażenie, że z wiekiem to powinno się chyba bardziej znać na rzeczy, a jest na odwrót

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Ania, my z TŻtem też mieliśmy sporo kłotni na ten temat, kończyło się zawsze na tym, że ja go nie rozumiem, bo on ciężko pracuje i w weekend kiedy się widywaliśmy on chciał odpocząć. Ja go rozumiałam, jak najbardziej, ale już rzygałam siedzeniem w domu i nic nie robieniem, bo ileż można oglądać filmy i leżeć w wyrze. Chociaż powiem Ci, że jak przychodziła ładna pogoda to jednak coś więcej się już robiło, a zimą to wiadomo

[Katuszka89]

Napisane przez gwiazdeczka172

Śmiesznie tak bo mam wrażenie, że z wiekiem to powinno się chyba bardziej znać na rzeczy, a jest na odwrót

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Ania, my z TŻtem też mieliśmy sporo kłotni na ten temat, kończyło się zawsze na tym, że ja go nie rozumiem, bo on ciężko pracuje i w weekend kiedy się widywaliśmy on chciał odpocząć. Ja go rozumiałam, jak najbardziej, ale już rzygałam siedzeniem w domu i nic nie robieniem, bo ileż można oglądać filmy i leżeć w wyrze. Chociaż powiem Ci, że jak przychodziła ładna pogoda to jednak coś więcej się już robiło, a zimą to wiadomo

No ja na początku na luzie, że spoko pogadamy sobie i tyle ale im bliżej spotkania tym bardziej się stresowalam :-P eh człowiek na starość glupieje :-D

[goplankowa]

Aniu wiem co czujesz. Ja z moim widzę się tak raz na tydzień. A gdy się widzimy to rzadko mamy jakąkolwiek prywatność dla siebie. Najwięcej co się widzimy to na szkoleniach, w pracy czy przy obróbce zdjęć

Myślę, że musisz mu jasno swoje oczekiwania przedstawiać, tylko że nie w kłótni.

[@na]

Napisane przez Katuszka89

Aniu :-* wiem coś o tym:-/ ale u mnie skończyło się to źle...

Teraz myślałam że ex po tym jak się dowie ze ktoś jest mną zainteresowany to podejmie jakiś krok, że może zawalczy albo coś a on się wycofał i przestał się odzywać :-P

podejrzewam, że moim przypadku to się skończy tak samo

faceta nie zrozumiesz, może jednak mu nie zależało ? i może ten "niu" będzie lepszy jak tam pierwsze spotkanie ? bo tak na szybko nadrabiałam i nie ogarnęłam co i jak

Napisane przez goplankowa

Aniu wiem co czujesz. Ja z moim widzę się tak raz na tydzień. A gdy się widzimy to rzadko mamy jakąkolwiek prywatność dla siebie. Najwięcej co się widzimy to na szkoleniach, w pracy czy przy obróbce zdjęć

Myślę, że musisz mu jasno swoje oczekiwania przedstawiać, tylko że nie w kłótni.

ja mu to przedstawiałam jakiś czas temu, i ostatnio, no i wszystko jest odbierane jako atak, że w takim razie on jest beznadziejnym chłopakiem, że nie wie co on ma zrobić bla bla bla . Generalnie w kółko to samo. On się nie odzywa, mi się tej rozmowy ciągnąć nie chce skoro on ma takie podejście i nie chce nic zmienić. Więc jest jak jest

[fioleciasto]

Napisane przez _groooszek_

Ja to serio chyba już bym nie umiała randkować, flirtować itd

Ja też nie

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

Napisane przez @na

podejrzewam, że moim przypadku to się skończy tak samo

faceta nie zrozumiesz, może jednak mu nie zależało ? i może ten "niu" będzie lepszy jak tam pierwsze spotkanie ? bo tak na szybko nadrabiałam i nie ogarnęłam co i jak

ja mu to przedstawiałam jakiś czas temu, i ostatnio, no i wszystko jest odbierane jako atak, że w takim razie on jest beznadziejnym chłopakiem, że nie wie co on ma zrobić bla bla bla . Generalnie w kółko to samo. On się nie odzywa, mi się tej rozmowy ciągnąć nie chce skoro on ma takie podejście i nie chce nic zmienić. Więc jest jak jest

Ale bez sensu jego reakcja. ..

Skoro do niego w rozmowie nie trafia to nie wiem co doradzić

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Katuszka89

No ja na początku na luzie, że spoko pogadamy sobie i tyle ale im bliżej spotkania tym bardziej się stresowalam :-P eh człowiek na starość glupieje :-D

Haha i co druga randka w planach?

[Katuszka89]

Napisane przez @na

podejrzewam, że moim przypadku to się skończy tak samo

faceta nie zrozumiesz, może jednak mu nie zależało ? i może ten "niu" będzie lepszy jak tam pierwsze spotkanie ? bo tak na szybko nadrabiałam i nie ogarnęłam co i jak :

mówił mi że mam sobie kogoś znaleźć więc jak chciał to ma

a pogadalismy sobie o wszystkim i o niczym, aktualnie jest na plus

Napisane przez gwiazdeczka172

Haha i co druga randka w planach?

druga była dzisiaj ale muszę troche zwolnić bo boje się że jestem zaslepiona tym że ktos sie stara o spotkania, rozmowę itp a juz dawno sie tak nie czułam

[goplankowa]

kochana żyj chwilą! z umiarem oczywiście, bo wiadomo jak na początku jest cudnie i się angażujemy

---------- Dopisano o 07:29 ---------- Poprzedni post napisano o 07:26 ----------

W tym miesiącu zapłaciłam ostatnią ratę za szkołę 5 lat takiego płacenia cudowne uczucie, że co miesiąc będę mieć o pół wypłaty więcej chyba odkuje się za te wszystkie lata i nie będę sobie teraz żałować ciuchów, kosmetyków, tak jak to było przez te lata

[aassiiaa1988]

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[fioleciasto]

Dzień dobry

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez goplankowa

kochana żyj chwilą! z umiarem oczywiście, bo wiadomo jak na początku jest cudnie i się angażujemy

---------- Dopisano o 07:29 ---------- Poprzedni post napisano o 07:26 ----------

W tym miesiącu zapłaciłam ostatnią ratę za szkołę 5 lat takiego płacenia cudowne uczucie, że co miesiąc będę mieć o pół wypłaty więcej chyba odkuje się za te wszystkie lata i nie będę sobie teraz żałować ciuchów, kosmetyków, tak jak to było przez te lata

To tak jak tz osteopatia, taka kasa co miesiąc ze głowa mała.

[Katuszka89]

Mam w planach wybrać sie na większe zakupy, buty musze sobie kupić i jakieś letnie ale ciemne ubrania (nie wiem jak przetrwam upały) ciekawe ile wydam bo chcę poszaleć

[goplankowa]

Napisane przez Katuszka89

Mam w planach wybrać sie na większe zakupy, buty musze sobie kupić i jakieś letnie ale ciemne ubrania (nie wiem jak przetrwam upały) ciekawe ile wydam bo chcę poszaleć

ja też chcę poszaleć ale nie wiem kiedy, bo sama u siebie się zadłużyłam i to dużo. a teraz jeszcze do Poznania więc samo paliwo z 300zł

[GrumpyCat]

Ja chciałam na majówkę nad morze, ale zanosi się na ch* pogodę więc...

[Katuszka89]

A ja liczyłam na fajna pogodę :-(

[gothka152]

Jak dobrze mieć wolny poniedziałek i świadomość, że piątek także taki będzie Tyle czasu na sprzątanie
Póki co robię właśnie trzecie pranie I w końcu wezmę się za farbowanie

Widziałam się w sobotę z D. Było poprawnie, można nawet powiedzieć, że miło ale bez szału i przełomu w relacji w żadną stronę.

[Katuszka89]

Ja myślę żeby w maju wziąć kilka dni wolnego :-P musze odpocząć bo jestem wykonczona praca, jeszcze dwa dni i skończy się ten najgorszy okres i będzie więcej luzu planuje zacząć biegać (od roku haha) ale mój tylek wręcz błaga żeby coś z nim zrobić bo od siedzenia za biurkiem wygląda strasznie a sezon na bikini za pasem :-/

[goplankowa]

Mi wczoraj zmarła ciocia nie byłam z nią blisko, ale to mojej mamy siostra bliźniaczka i jest załamana, że przez tyle lat tyle czasu straciła przez jakieś kłótnie.. mogę sobie tylko wyobrazić co ona teraz czuje

[GrumpyCat]

Napisane przez goplankowa

Mi wczoraj zmarła ciocia nie byłam z nią blisko, ale to mojej mamy siostra bliźniaczka i jest załamana, że przez tyle lat tyle czasu straciła przez jakieś kłótnie.. mogę sobie tylko wyobrazić co ona teraz czuje

[goplankowa]

Najgorsze jest to, że pogrzeb jest w czwartek, wtedy kiedy mamy wyjazd do Poznania na Nicka. I nie mam pojęcia co mam zrobić

[fioleciasto]

Napisane przez goplankowa

Mi wczoraj zmarła ciocia nie byłam z nią blisko, ale to mojej mamy siostra bliźniaczka i jest załamana, że przez tyle lat tyle czasu straciła przez jakieś kłótnie.. mogę sobie tylko wyobrazić co ona teraz czuje

[GrumpyCat]

Napisane przez goplankowa

Najgorsze jest to, że pogrzeb jest w czwartek, wtedy kiedy mamy wyjazd do Poznania na Nicka. I nie mam pojęcia co mam zrobić

Ojej...

[Katuszka89]

Gopli i jak wyszlas z tej sytuacji?

[goplankowa]

Napisane przez Katuszka89

Gopli i jak wyszlas z tej sytuacji?

Porozmawiałam z mamą i powiedziała, że mam jechać. Było mi smutno, że nie jestem z nią, miałam doła w drodze do Poznania, ale warto było jechać. Tego co się dowiedziałam od tych ludzi dodało mi sił. Mówcy, którzy stracili bliskie osoby i mówili jak się podnieśli, ludzie którzy mieli wyrok śmierci a żyją, ludzie którzy zmagają się z chorobami, a walczą od 20 lat i są mega szczęśliwi. Było niesamowicie