Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r.

[pl_madzia]

Napisane przez nataszka25

brokułek nie lepszy niż Ratownik? Madzia?

Wole jednak w czerwieni Jakby był taki malutki ratownik medyczny to byłabym szczęśliwa
Dzisiaj byłam u ojca w szpitalu i żadnego nie widziałam, normalnie zmarnowany czas

Curly81 Zdrówka dla małej

A powiedzcie mi (te pieczące ciasta) po jaki chuj (to tak specjalnie) gdzieś przeczytałam że po upieczeniu biszkoptu trzeba wyciągnąć od razu z piekarnika i zrzucić z pół metra na podłogę Gdzieś to kiedyś przeczytałam, i teraz zawsze biszkoptem rzucam ale czy to cos daje.

[ASIULEK_23]

Curly- współczuję, wiem co mozesz czuc, bo własnie to przerabiałam trzymaj sie dzielnie. Moja miala juz drugie zapalenie płuc i przy obu już po pierwszej dawce leku widac było poprawę. Oby i u was tak było szkoda, ze wymiotuje, moze trzeba będzie podawać domięśniowo lub dożylnie w szpitalu jak antybiotyk tez wyrzyguje
Trzymaj sie nie dość, że tata to jeszcze to na was spadło...

Ja to obstawiam, ze u nas winowajcą jest zapalenie zatok wieczny problem z nosem, katarem, wszystko bakteryjne... i konczy się jak się kończy
Odczekam około 2 tygodni (o ile czegoś nie złapie) i robimy wymazy, jestem pewna, że wyjdą tam jakieś "cuda"

[monka23]

ASIULEK może i od niej coś zalapalas , tylko co , czy ona jest dobrze leczona czy za tydz znowu nie będzie nawrotu


CURLY zdrowia , a to z zapaleniem płuc nie przyjmują takich małych dzieci do szpitala ? Kurczę serio bałabym się mieć aż tK chore dziecko w domu, ze mi jeszcze przestanie oddychać w nocy
Może nie dawaj jej jedzenia za dużo, może po troszku , małe porcje, po kilka łyżek co jakiś czas, może wtedy nie wymiotuje o ile chce jeść i coś tam zje. Chyba ze tak robisz a i tak wymiotuje, to współczuje
Jedz tez po troszkę , żeby mieć siły aby mała się opiekować.

Właśnie tak są leczeni ludzie- ZŁE DIAGNOZOWANI, ZŁE LECZENI , NIE DOSTATECZNIE PRZEBADANI i na chybił trafił stawiane są diagnozy .

Ciekawe ileż nas tak było leczonych , jest leczonych !

Stresujące chwile u was,dodatkowo brat jest lekarzem, ma pełne ręce roboty wiadomo dlaczego i nawet najtwardsi niewyrabiaja .

MADZIA chyba się zbija i jest równy

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

ASIULEK jak leki nie pomogą i znowu będzie nawrót, to jeszcze pokusilanym się nad sprawdzeniem czy przyczyna nie jest grzyb układu oddechowego , choćby i samych zatok jak będziesz u lekarza możesz popytać .
Choć kam nadzieje, ze to leczenie w końcu pomoże .

[ASIULEK_23]

Napisane przez monka23

ASIULEK może i od niej coś zalapalas , tylko co , czy ona jest dobrze leczona czy za tydz znowu nie będzie nawrotu


CURLY zdrowia , a to z zapaleniem płuc nie przyjmują takich małych dzieci do szpitala ? Kurczę serio bałabym się mieć aż tK chore dziecko w domu, ze mi jeszcze przestanie oddychać w nocy
Może nie dawaj jej jedzenia za dużo, może po troszku , małe porcje, po kilka łyżek co jakiś czas, może wtedy nie wymiotuje o ile chce jeść i coś tam zje. Chyba ze tak robisz a i tak wymiotuje, to współczuje
Jedz tez po troszkę , żeby mieć siły aby mała się opiekować.

Właśnie tak są leczeni ludzie- ZŁE DIAGNOZOWANI, ZŁE LECZENI , NIE DOSTATECZNIE PRZEBADANI i na chybił trafił stawiane są diagnozy .

Ciekawe ileż nas tak było leczonych , jest leczonych !

Stresujące chwile u was,dodatkowo brat jest lekarzem, ma pełne ręce roboty wiadomo dlaczego i nawet najtwardsi niewyrabiaja .

MADZIA chyba się zbija i jest równy

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

ASIULEK jak leki nie pomogą i znowu będzie nawrót, to jeszcze pokusilanym się nad sprawdzeniem czy przyczyna nie jest grzyb układu oddechowego , choćby i samych zatok jak będziesz u lekarza możesz popytać .
Choć kam nadzieje, ze to leczenie w końcu pomoże .

Nie wiem jakoś wierzyć mi się nie chce przestałam w to wierzyc i już boje się kolejnych antybiotyków. Ja skończę w wariatkowie

zastanawiam sie nad kupnem sinus rinse... tylko czy moje dziecko da sobie robić te kuracje? jak ona wody morskiej nienawidzi psikać

[libra777]

Napisane przez monka23

A na jakiej mocy robisz ? I jak długo wyrabiasz to ciasto , tak na oko, długo krótko

chodzi Ci o tą bezę ? u mnie są 4 stopnie prędkości i robię na 4 ,a ubijam ok. 10-12 min. chyba coś koło tego

Napisane przez sara 85

[/COLOR]Wczoraj takiego smaka narobiłyście mi na łososia, dzisiaj robię na obiad pieczonego w piekarniku z kaparami i oczywiście warzywa do tego. Zosia prawie codziennie jadłaby brokuły, fasolkę szparagową i kalafiora.

o fuj a ja mam tak ostatnio dosyć ryb ,że tylko śledzie mi teraz wchodzą ,gotuję sobie ziemniaka w mundurku i śledzie w occie wcinam i tak dzień w dzień,w porównaniu z łososiem to moje to żarcie plebsu

Napisane przez evitka21

moja cholera wstaje ostatnio przed budzkiem (który nastawiony jest na 5.45) i budzi mnie pytaniami typu:
"mamo.... a gdzie u nas jest zamrażarka?"
"no w kuchni, dolna część lodówki. A czemu pytasz?"
" A tak chciałam wiedzieć" i inne tego typu poranne przemyślenia

Dziś wstała obudziła się po 5 i też z podobnymi dylematami


Zdziwiłam się, że przy antybiotyku witaminy zaleciła (tylko C, ale jednak).
Moja mówiła, że włąśnie przy antybolu unikać witamin i soków żeby nie "żywić" bakterii, ale kto tam w sumie wie jak to jest...

hahaha przemyślenia boskie "gdzie jest zamrażarka"

To już zgłupiałam z tymi witaminami a zawsze zalecają przy przeziębieniu

Napisane przez monka23

Chuja nie czaszkuje spokojnie możesz pisac

bo może ten co ustawiał czaszkowanie myśli że chuj jest przez samo h

Napisane przez evitka21

monka, i kutasa też nie czaszkuje .
raczej nie chciałam znów punktów dostać za dobór słownictwa, nie tego

wariatki

Napisane przez ASIULEK_23

libra- a jednak... kurcze, te nasze dzieciaczki to chyba "najsłabsze" tutaj u was chyba też to błedne koło antybiotykowe

Mała bardzo nie chciala baniek, cięzko mi było ja przekonac, obiecalam jej ze nie bedzie bolalo, w koncu dała radę. lezała 6 minut bez problemu tylko za mało jej zassalam zeby sie nie zraziła (obiecalam, że jak bedzie bolalo to przerwę) i nie ma sladu (był przez krótki czas), wiec nic nie dal ten zabieg. zamierzam jednak powtórzyć wieczorem już porządniej mała juz sie nie może doczekać jak się uda to będę robiła 2 razy w tygodniu.

no chyba niestety niedawno miał antybiotyk i jeszcze pewnie się organizm nie zregenerował a tu znów ,ale co poradzisz

Jak stawiasz to patrz czy w trakcie już po postawieniu nie odpadają ,bo u mnie nie raz odpadają ,mój jest tak chudy że tam nie ma się czego trzymać i nie raz jedną bańkę to ze 3 razy przystawiam i odciągam tak na 2/3 pompki bo jak dam mniej to albo odpada albo nie widać żadnego śladu

Napisane przez pl_madzia

A powiedzcie mi (te pieczące ciasta) po jaki chuj (to tak specjalnie) gdzieś przeczytałam że po upieczeniu biszkoptu trzeba wyciągnąć od razu z piekarnika i zrzucić z pół metra na podłogę Gdzieś to kiedyś przeczytałam, i teraz zawsze biszkoptem rzucam ale czy to cos daje.

żeby równo opadł ,bo zanim zaczęłam tak robić to jak stawiałam delikatnie ciasto to później się okazywało że w jednym końcu opadł a w drugim nie i nie równy był, a tak bach o podłogę ,nie raz jak ktoś widzi to oczy wybałusza co ja wyprawiam
bo zazwyczaj każdy z biszkoptem jak z jajkiem
i ja piekę bez proszku ,lepiej wychodzi.

Curly ,kiepskie wieści ,faktycznie i weź tu idź do lekarza ,jakbyś leczyła ją na zatrucie pokarmowe to zapalenie płuc by się spokojnie rozwijało dalej i jeszcze byście w szpitalu wylądowały.
Mieliśmy klacid ,już po 2 dawkach u nas wyraźna poprawa była.
Przykro mi z powodu taty ,yo jednak starszy człowiek i już się nie regeneruje tak szybko ,musicie jednak mieć nadzieję

Byłam w mieście ,zakupiłam leki dla małego ,jeszcze brałam omega 3 dla nas ,probiotyki ,tran i w sumie zapłaciłam 180zł
ja pierdziu tylko chorować
Prześledziłam skład syropów :eurespal,fosidal,fenspog al,,pulneo i wszystkie mają ten sam składnik i ta sama dawka ,więc zupełnie nie rozumiem dlaczego pulneo jest bez recepty a inne pozostałe na receptę

[Baobabek]

cześć u Kubusia pogorszenie straszne, od wczoraj temperatura, dreszcze...rano robiliśmy krew i mocz czekam na wyniki, mają być po 15ej, tż odbierze. Właśnie wróciłam znowu od lekarki z nim, bo u teścia cały dzień przeleżał w łóżku wrak z niego straszny dzisiaj;( no i mamy winowajcę - doszła nam angina ropna, zawalone ma całe migdały czopami, stąd gorączka, do tego podejrzewa szkarlatynę...mam obserwować język;( siedze i ryczę;( isia lepiej, ale dalej gorączkuje trochę, ale ta chociaż je coś, a Kuba NIC, dzisiaj za cały dzień zjadł - głowę od lubisia....przepraszam, ze nie nadrabiam, nie jestem w stanie Wyniki Isi ok - przynajmniej krwi. Zaraz będę mieć mocz crp ma 10, a norma do 5-6, ale przy gardle może tak być - to mnie chociaż uspokoiło

[Curly81]

Napisane przez libra777

Curly ,kiepskie wieści ,faktycznie i weź tu idź do lekarza ,jakbyś leczyła ją na zatrucie pokarmowe to zapalenie płuc by się spokojnie rozwijało dalej i jeszcze byście w szpitalu wylądowały.
Mieliśmy klacid ,już po 2 dawkach u nas wyraźna poprawa była.
Przykro mi z powodu taty ,yo jednak starszy człowiek i już się nie regeneruje tak szybko ,musicie jednak mieć nadzieję

Byłam w mieście ,zakupiłam leki dla małego ,jeszcze brałam omega 3 dla nas ,probiotyki ,tran i w sumie zapłaciłam 180zł
ja pierdziu tylko chorować
Prześledziłam skład syropów :eurespal,fosidal,fenspog al,,pulneo i wszystkie mają ten sam składnik i ta sama dawka ,więc zupełnie nie rozumiem dlaczego pulneo jest bez recepty a inne pozostałe na receptę

oj tak,leki są drogie:/.kilka razy byłam w tym tyg.w aptece i kieszeń bardzo odczuła.Tylko coś dolega i już kasa idzie.Tak sobie pomyślałam teraz o starszych osobach,ktore mają emerytury grosze i muszą się leczyć.Straszne ,że często muszą wybierac czy kupić lek czy zapłacić za mieszkanie itd..Aż się boję o swoją przyszłość jak widzę jak jest teraz.

A mój ojciec stwierdził,że w niego już nie warto inwestować bo i tak marne szanse.Nie mogę go słuchać.Wkurza mnie to.Przecież jego przyladek jest operacyjny.Nie umrze przecież teraz,po to była operacja by mu życie przedłużyć!Ale powiem Wam,że na tym oddziale tyle ludzi jest w złym stanie,że można mieć takie czarne myśli jak się tak napatrzy.

[ASIULEK_23]

Napisane przez Baobabek

cześć u Kubusia pogorszenie straszne, od wczoraj temperatura, dreszcze...rano robiliśmy krew i mocz czekam na wyniki, mają być po 15ej, tż odbierze. Właśnie wróciłam znowu od lekarki z nim, bo u teścia cały dzień przeleżał w łóżku wrak z niego straszny dzisiaj;( no i mamy winowajcę - doszła nam angina ropna, zawalone ma całe migdały czopami, stąd gorączka, do tego podejrzewa szkarlatynę...mam obserwować język;( siedze i ryczę;( isia lepiej, ale dalej gorączkuje trochę, ale ta chociaż je coś, a Kuba NIC, dzisiaj za cały dzień zjadł - głowę od lubisia....przepraszam, ze nie nadrabiam, nie jestem w stanie Wyniki Isi ok - przynajmniej krwi. Zaraz będę mieć mocz crp ma 10, a norma do 5-6, ale przy gardle może tak być - to mnie chociaż uspokoiło

Kurcze, on miał antybiotyk? Bo już nie pamiętam... chyba nie, prawda? Co te nasze dzieci tak "padają" Oby u Kubusia CRP nie było jakieś kosmiczne...

[Curly81]

Strasznie te dzieci teraz chorują.Moja Ala zaczęła chorować jak poszła do przedszkola.Wczesniej nie chorowała wcale.Przez pierwszy rok zycia nie miała ani razu kataru.Odkąd chodzi do innych dzieci to same syfy najgorsze przynosi.

My robiliśmy wczoraj crp,miała 6.Taki wynik niewysoki świadczy o wirosowej chorobie..Tak mi mówił brat i ta lekarka dzisiaj też to powiedziała.

[gianna]

Ania udanego łyżwowania Dawno nie jeździłam...
Asiulek za zdrówko Werci. Ja robiłam kiedyś podobny keks z kaszy jaglanej i moim dzieciakom nie smakował. Teraz robiłam brownie z kaszy jaglanej takie:
http://www.mojewypieki.com/przepis/b...rzechami-pekan
tylko na wierzch dałam płatki migdałowe i smakuje
Libra zdrowia dla Mikołaja My summamed stosowaliśmy już wszyscy - po 3 dni. I zazwyczaj widoczną poprawę widać było pod koniec drugiej doby. U nas działał skutecznie.
Bao zdrówka dla dzieciaków Przy szkarlatynie oprócz zmian na języku pojawia się też wysypka (czerwone kropki jakby od ukłuć szczotką drucianą). I nie martw się tym niejedzeniem - niestety przy gorączce i chorym gardle niewiele dzieci je, ważne żeby pił.
Curly zdrowia dla córeczki i oby antybiotyk szybko zadziałał i kciuki za polepszenie stanu zdrowia taty.

Wczoraj zostawiłam moje dzieci na 5 minut same na piętrze, wracam, z Olek cały w czerwonych kropkach - Jula namalowała mu "ospę" czerwonym flamastrem Tż wieczorem go kąpał, a dziś rano w poczekalni u logopedy odkryłam jeszcze "ospę" za uszami,w uszach i we włosach

[monka23]

Dziewczyny, tak wychodzi na to, ze te dzieciaki chorują, bo są może złe diagnozowane jeden drugiego zaraza, do chorych może złe leczonych dochodzą nowe przypadki.


A kto ma pewność bez badań, ze akurat dziecku właśnie "to" konkretnie dolega?

Widać na przykładzie małej Curly , co ci lekarze wyprawiaja. Dopiero konkretne badania stwierdzają co jest i wtedy można podjąć leczenie !

Widać na przypadku małej Asiulka, ze dziecko chore non stop leczone, ale nie wyleczone, czy to są rożne choroby ? czy może jedna nie wyleczona i nawróty ?

Zna ktoś odpowiedz?

Zgłupieć można .

Do tego zimy nie ma, nie ma co wybić tego gowna.

Do tego Dzieci nie doleczone ,chodzą do przedszkola zarazaja, zarazeni zarazaja niezarazonych i tych wyleczonych i takie błędne koło się kręci .

[klaudusk_a]

matko dziewczyny współćzuję wam tych chorych dzieci i życzę zdrówka moja (odpukać) na razie ma lekki kaszel ale już praktycznie przechodzi

dziś Zuza pojechał do dziadków, nie mogła się doczekać kiedy zostanie bez rodziców więc mamy z Tż wolną chatę chyba zrobię jakąś romantico kolację

[Baobabek]

Napisane przez ASIULEK_23

Kurcze, on miał antybiotyk? Bo już nie pamiętam... chyba nie, prawda? Co te nasze dzieci tak "padają" Oby u Kubusia CRP nie było jakieś kosmiczne...

miał antybiotyk od poniedziałku - amoksiklav, a teraz mu zmieniła na vercef (isia go też ma od wczoraj). Crp wyszło powyżej 6, ale nie wiem ile dokładnie bo ma być jakieś dodatkowe rozpisanie tego na poniedziałek. Wyniki wyszły, ze organizm walczy jednak z bakterią a nie z wirusem. WBC podwyższone i Gran też, więc bakteria. Siki ok i Isi też, Kubuś ma tylko odczyn obojątny i trzeba mu wit c podawać.

[libra777]

Napisane przez Baobabek

cześć u Kubusia pogorszenie straszne, od wczoraj temperatura, dreszcze...rano robiliśmy krew i mocz czekam na wyniki, mają być po 15ej, tż odbierze. Właśnie wróciłam znowu od lekarki z nim, bo u teścia cały dzień przeleżał w łóżku wrak z niego straszny dzisiaj;( no i mamy winowajcę - doszła nam angina ropna, zawalone ma całe migdały czopami, stąd gorączka, do tego podejrzewa szkarlatynę...mam obserwować język;( siedze i ryczę;( isia lepiej, ale dalej gorączkuje trochę, ale ta chociaż je coś, a Kuba NIC, dzisiaj za cały dzień zjadł - głowę od lubisia....przepraszam, ze nie nadrabiam, nie jestem w stanie Wyniki Isi ok - przynajmniej krwi. Zaraz będę mieć mocz crp ma 10, a norma do 5-6, ale przy gardle może tak być - to mnie chociaż uspokoiło

jeny współczuję wam bardzo ,jednym się człowiek zamartwia a co dopiero dwójka

Napisane przez Curly81

oj tak,leki są drogie:/.kilka razy byłam w tym tyg.w aptece i kieszeń bardzo odczuła.Tylko coś dolega i już kasa idzie.Tak sobie pomyślałam teraz o starszych osobach,ktore mają emerytury grosze i muszą się leczyć.Straszne ,że często muszą wybierac czy kupić lek czy zapłacić za mieszkanie itd..Aż się boję o swoją przyszłość jak widzę jak jest teraz.

A mój ojciec stwierdził,że w niego już nie warto inwestować bo i tak marne szanse.Nie mogę go słuchać.Wkurza mnie to.Przecież jego przyladek jest operacyjny.Nie umrze przecież teraz,po to była operacja by mu życie przedłużyć!Ale powiem Wam,że na tym oddziale tyle ludzi jest w złym stanie,że można mieć takie czarne myśli jak się tak napatrzy.

to nic dziwnego że się załamał ,nie nastraja to optymistycznie
też się martwię co to będzie na starość

Napisane przez Curly81

Strasznie te dzieci teraz chorują.Moja Ala zaczęła chorować jak poszła do przedszkola.Wczesniej nie chorowała wcale.Przez pierwszy rok zycia nie miała ani razu kataru.Odkąd chodzi do innych dzieci to same syfy najgorsze przynosi.

My robiliśmy wczoraj crp,miała 6.Taki wynik niewysoki świadczy o wirosowej chorobie..Tak mi mówił brat i ta lekarka dzisiaj też to powiedziała.

u nas to samo dopóki do przedszkola nie poszedł to nawet kataru nie miał ,a tu nagle od września bum ,jak zaczęliśmy to mon stop

Napisane przez gianna

Libra zdrowia dla Mikołaja My summamed stosowaliśmy już wszyscy - po 3 dni. I zazwyczaj widoczną poprawę widać było pod koniec drugiej doby. U nas działał skutecznie.

dzięki ,oby i u nas zadziałał ,bo nie mogę patrzeć jak się mały tak męczy

Napisane przez monka23

Dziewczyny, tak wychodzi na to, ze te dzieciaki chorują, bo są może złe diagnozowane jeden drugiego zaraza, do chorych może złe leczonych dochodzą nowe przypadki.


A kto ma pewność bez badań, ze akurat dziecku właśnie "to" konkretnie dolega?

Widać na przykładzie małej Curly , co ci lekarze wyprawiaja. Dopiero konkretne badania stwierdzają co jest i wtedy można podjąć leczenie !

Widać na przypadku małej Asiulka, ze dziecko chore non stop leczone, ale nie wyleczone, czy to są rożne choroby ? czy może jedna nie wyleczona i nawróty ?

Zna ktoś odpowiedz?

Zgłupieć można .

Do tego zimy nie ma, nie ma co wybić tego gowna.

Do tego Dzieci nie doleczone ,chodzą do przedszkola zarazaja, zarazeni zarazaja niezarazonych i tych wyleczonych i takie błędne koło się kręci .

nie wiem może niedoleczone ,może osłabione tymi chorobami i łapią ciągle od nowa ,dla mnie to jest szok ,bo mój starszy syn w ogóle nie chorował ,raz chyba miał antybiotyk ,siostry młodszy o rok od mojego tez nie chorował jak był mały ,jak poszli do przedszkola.
Moim zdaniem winna jest ta cała chemia w pożywieniu którą nas pasą ,żywność gmo ,to wszystko składa się na zachwianie systemu odpornościowego ,a może to że mój urodził się miesiąc szybciej też ma wpływ ,nie wiem. Już setki razy o tym myślałam i szukałam co może być przyczyną.

Teraz wieczorem mój mały miała stan podgorączkowy , na razie nic mu nie dawałam ,dostał antybiotyk,inhalacje ,syrop i poszedł spać.Jeść nic nie chciał ,padnięty był jak pluto.
Mam nadzieję że szybko przejdzie po tym antybiotyku .
Ciekawe jak dalej będzie na wiosnę ,czy też tak będzie łapał
może chociaż latem w wakacje się podkuruje ,bo u nas w wakacje przedszkola nie ma więc będzie w domu.
Chyba zacznę go wtedy paść manuką ,bo chyba jeszcze tylko tego nie dawałam.

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Napisane przez klaudusk_a

matko dziewczyny współćzuję wam tych chorych dzieci i życzę zdrówka moja (odpukać) na razie ma lekki kaszel ale już praktycznie przechodzi

dziś Zuza pojechał do dziadków, nie mogła się doczekać kiedy zostanie bez rodziców więc mamy z Tż wolną chatę chyba zrobię jakąś romantico kolację

my to mamy kolację romantico ,wszystkie nasłuchują czy dzieci się nie duszą albo czy nie rzygają
ale udanego wieczoru życzę

[izazula]

Curly zdrówka dla małej

Bao Twoim dzieciaczkom również Powtórzę po raz kolejny bo może ominęłaś, nie upieraj się żeby Ci dzieci jadły jak są chore.

Choroba złożyla i mnie. Ledwo żyję. Bańki już postawione.b

[ASIULEK_23]

Ja też byłam u lekarza i jak nic zatoki. Ból głowy nieziemski, nawet zęby bolą. Nos zawalony, czasem sporo wyjdzie zielenizny a czasem zawalony i nic nie chce wyjść Mam antybiotyk na 3 dni. Chyba go wezmę bo boje się, ze małej coś sprzedam. Tak to bym leczyła się bez, jak zawsze ale teraz mam stres.

malej postawilam bańki, tylko dwie sie trzymały. lezała 5 minut ale chyba za słabo zasysam bo jedna dośc sporo zaczerwieniona została ale ta druga tak słabo (choc tez coś tam zostało). następnym razem mocniej zassam. muszę sie wprawić Teraz zrobię w poniedziałek albo we wtorek i tak przez 5-6 tygodni zamierzam.

[sara 85]

Napisane przez ASIULEK_23

Ja też byłam u lekarza i jak nic zatoki. Ból głowy nieziemski, nawet zęby bolą. Nos zawalony, czasem sporo wyjdzie zielenizny a czasem zawalony i nic nie chce wyjść Mam antybiotyk na 3 dni. Chyba go wezmę bo boje się, ze małej coś sprzedam. Tak to bym leczyła się bez, jak zawsze ale teraz mam stres.

malej postawilam bańki, tylko dwie sie trzymały. lezała 5 minut ale chyba za słabo zasysam bo jedna dośc sporo zaczerwieniona została ale ta druga tak słabo (choc tez coś tam zostało). następnym razem mocniej zassam. muszę sie wprawić Teraz zrobię w poniedziałek albo we wtorek i tak przez 5-6 tygodni zamierzam.

mnie też przy zatokach głowa i zęby strasznie bolały, robiłam sobie napary z olejkiem eukaliptusowym i po tym mi przeszło.


zdrówka dla chorowitków

[izazula]

Asia spokojnie myślę że na początek i 5 min wystarczy. Wcale nie trzeba mocno zassać

[P0P70]

Bao - rycz jak Ci to coś pomoże. Ja jak mi tak chorują toteż siedzę i ryczę.
Dużo sił Ci życzę i szybkiej poprawy u dzieci.

Asia - ja juz ponad dwa tygodnie sie mecze bez antybiotyku z zatokami. WIec chyba dobrze wziąć antybiotyk. Ja tez nigdy w życiu takiego problemu z nimi nie miałam jak teraz.
A jak ńie masz gorączki to moze i Tz powinien Tobie postawić banieczki.

[ASIULEK_23]

Napisane przez izazula

Asia spokojnie myślę że na początek i 5 min wystarczy. Wcale nie trzeba mocno zassać

ja myślalam, ze u takich dzieci jak nasze to 5 minut to tak akurat, ona by leżała dłuzej ale jak dochodziło do 6 minuty to zdjęłam. Myslisz, że mogę dłużej?
A dwie bańki starczą? Bo wiecej nie chce się zmieśćić, tzn. odpadają kolejne.

Pop- mam taki zamiar własnie tż już się szykuje

[ania p]

Napisane przez sara 85

Rozmawiałam dzisiaj w przedszkolu z mamą Zosi koleżanki, w tamtym roku mała bardzo chorowała, w tym choruje tak samo. Lekarka wysyła ich nad morze. I tak się zastanawiam czy Zosi czasami nie pomógł wyjazd nad morze?
W wakacje raczej nie pojedziemy, ale myślę czy nie jechać z nią w maju albo n a początku czerwca, chociaż tak na 4 dni. Moi rodzice pewnie by z nią chętnie pojechali, ale czy ona będzie chciała?

Pewnie że jedź moja chrześnica jak jest nad morzem , to potem pół roku spokoju

Napisane przez libra777

może to dziedziczne
Miłęj zabawy na łyżwach ,fajnie że dzieciaka zabierasz
nigdy nie jeździłam na łyżwach ciekawe czy to tak samo jak na rolkach

.

Jak jeździsz na rolkach to byś sobie poradziła spokojnie
No właśnie coraz częściej słyszę że z tymi migdałami to mogą być jakieś skłonności do przerostu .

Napisane przez monka23

ANIA nie pisalas ze twój chrapie , moje tez zaciagali i mieli bezdechy.

Monka okazuje się że chrapie
raz że jego wyrko mamy daleko .
Dwa że on bardzo długi czas spał u babci na dole .
To niby jak ja miałam słyszeć , a teściowa też jedzie aż się żyrandol buja to nie słyszała .
Nie chrapie zawsze zależy jak się ułoży , ale jednak .
Od jakiegoś czasu śpi na górze , to nie raz wlezę i słyszę .

Curly bao zdrówka dla dzieciaków

Oby do lata

[ASIULEK_23]

Tu jest bardzo fajny artykuł na temat tego jak ważne jest badanie CRP zanim poda się antybiotyk. Ja już zawsze będę tak robiła. Nigdy bez... tzn w przypadku Werci, sobie daruję

http://www.roik.pl/wojciech-w-sprawi...antybiotykami/

[izazula]

Napisane przez ASIULEK_23

ja myślalam, ze u takich dzieci jak nasze to 5 minut to tak akurat, ona by leżała dłuzej ale jak dochodziło do 6 minuty to zdjęłam. Myslisz, że mogę dłużej?
A dwie bańki starczą? Bo wiecej nie chce się zmieśćić, tzn. odpadają kolejne.

Pop- mam taki zamiar własnie tż już się szykuje

Starczy i 5 min. Jak trzymają się 2 to trudno, nie przeskoczysz tego. Też stawiam 2 w porywach 3 a i tak muszę dociągać w trakcie jak spadają żeby te kilka minut były

[ania p]

Napisane przez ASIULEK_23

Tu jest bardzo fajny artykuł na temat tego jak ważne jest badanie CRP zanim poda się antybiotyk. Ja już zawsze będę tak robiła. Nigdy bez... tzn w przypadku Werci, sobie daruję

http://www.roik.pl/wojciech-w-sprawi...antybiotykami/

Asiulek tu jasno też wynika że można zrobić ponownie np. 2-3 dni po rozpoczęciu leczenia . I wtedy jeśli spada wiadomo że lek działa
tak przynajmniej łopatologicznie mi się wydaje .

[ASIULEK_23]

Ja zanim podam ,zrobie wynik. U nas w szpitalu dziecięcym czeka się na wynik max 2 godziny, a można przyjść o każdej porze. Teraz tez tak miałam, antybiotyk wypisany ale podać tylko w przypadku wysokiego crp. ja mam tą lekarkę "pod telefonem" wiec zawsze jeszcze można skonsultować wynik.

[libra777]

Napisane przez izazula

Curly zdrówka dla małej

Bao Twoim dzieciaczkom również Powtórzę po raz kolejny bo może ominęłaś, nie upieraj się żeby Ci dzieci jadły jak są chore.

Choroba złożyla i mnie. Ledwo żyję. Bańki już postawione.b

Iza zdrówka życzę ,jakie to uczucie po postawieniu baniek ,coś odczuwasz? bo mój mały zawsze śpi jak suseł po bańkach aż chodzę sprawdzam czy oddycha bo ani nie sapie wtedy ani nie świszcze.
Dzisiaj mu nie zrobiłam bo miał stan podgorączkowy to wolałam nie ryzykować .

Asiulek starczy 5 min. nie zalecają dłużej dla małych dzieci

U nas kółka na plecach się trzymają tydzień,nawet te bordowe ,po tygodniu praktycznie prawie nie ma śladu.

Ja to żeby zrobić wynik to musiałabym jechać do miasta kilkanaście km bo u nas nie robią małym dzieciom z palca a żyły to raczej ciężko znaleźć.

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

A mnie też coś chyba bierze ,nos mam zawalony i gardło coś mnie zaczyna chyba mi mały sprzedał

[nataszka25]

Napisane przez ASIULEK_23

Ja też byłam u lekarza i jak nic zatoki. Ból głowy nieziemski, nawet zęby bolą. Nos zawalony, czasem sporo wyjdzie zielenizny a czasem zawalony i nic nie chce wyjść Mam antybiotyk na 3 dni. Chyba go wezmę bo boje się, ze małej coś sprzedam. Tak to bym leczyła się bez, jak zawsze ale teraz mam stres.

malej postawilam bańki, tylko dwie sie trzymały. lezała 5 minut ale chyba za słabo zasysam bo jedna dośc sporo zaczerwieniona została ale ta druga tak słabo (choc tez coś tam zostało). następnym razem mocniej zassam. muszę sie wprawić Teraz zrobię w poniedziałek albo we wtorek i tak przez 5-6 tygodni zamierzam.

czyli z wyjścia na piwko nici?

Zdrówka dla wszystkich zainfekowanych,


może jakiś taniec odprawimy żeby sobie to wszystko poszło, te choroby, zmartwienia, doły...
czy któraś jakieś dobre wieści przyniesie???

[P0P70]

Artykuł ciekawy tylko ze tak naprawdę to powinno sie zbadać Crp tak ze 3 razy. No i nie wszystko jest tak jednoznaczne.

[nataszka25]

Libra osz

[libra777]

Nataszka to Ty tańcz a my poklaskamy
ja pobiegne w tej intencji bo do tańczenia to jestem jak wół do karety