"Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Psotka87

Madziulek, a opowiedz coś o tej swojej siłowni, jakie masz ćwiczenia, jakie obciążenia? Jak ja bym chciała mieć odwagę sama pójść

Hmm o siłowni - piszę o sobie no więc rozgrzewka - typowe cardio - w moim przypadku (nie mogę jeszcze biegać ) to marsz pod górę na bieżni 6-6,5 km/h nachylenie bieżni od 10-15% takie interwały, albo rowerek albo orbitrek - czas ten sam - 40-45 min.

Później idę "na brzuch" i tutaj seria ćwiczeń takie kółko z obciążeniem 10 kg (ramiona sztywno, ruch biodrami) 5x50. Na boczki z tyłu z obciążeniem 2x2,5kg - 2x15 na wprost i 2x15 na mięśnie boczne.
Ławka rzymska - brzuszki z 1,5 kg obciążeniem na karku (ciężarek) - 4x15. Później wiszę na łokciach i nogi podciągam do brody 3 serie po 12 powtórzeń. Taka kołyska na brzuch 4x po 1 minucie spięć brzucha (broda daleko od klatki piersiowej) I takie z hantlem 2 kg - stoje w szerokim rozkroku, w jednej ręce trzymam hantla (wzdłuż tułowia) a druga na karku i schylam się żeby dotknąć łokciem zgiętej ręki do uda - ćwiczenie na boczki - i tak 4 serie na każdą stronę po 15 powtórzeń

Dalej idę na steper (20-25 min) albo na wiosełka (czas ten sam). W środy przeważnie robię ręce (biceps i motylek z 10 kg obciążeniem) a triceps -15 kg, bo to się pcha, więc ma się więcej siły...

Nogi przeważnie ćwiczy się z 5 kg, bo tu chodzi o ilość powtórzeń z tego co wiem

Na koniec idę jeszcze na 15 min na jakieś cardio i do domu

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

Napisane przez mmelisjaa

Na siłowni też jest taka waga najczęściej (marki?)TANITA- z reguły dietetyk ma taką samą, ale zwykle są takie wagi na większych siłowniach typu PURE.

U mnie na siłowni niestety nie ma takiej wagi

Powiem Wam z doświadczenie, że się Wam wcale nie dziwię... Samej się nie chce chodzić, naprawdę. Najgorzej jest jak przyjdą jacyś znajomi czy koleżanki, którzy ewidentnie nie patrzą na siebie tylko widzą wszystko wokoło... Czasami się śmieją Ludzie nie mają za grosz kultury niekiedy...
Uwielbiam ćwiczyć, ale wczoraj miałam taki kryzys, że jakbym nie wykupiła karnetu to pewnie bym już zawiesiła swoje bywanie tam...

A podasz nam w końcu swój wzrost i wagę? Ja to się niecierpliwię

[Psotka87]

Mmelisja już pisała, 164 chyba i 60coś
No właśnie, a ze mną nikt nie pójdzie Siostrom nie będzie się chciało, znajomym tym bardziej, a już na pewno nie 3x w tygodniu... a mnie aż skręca, tak bym chciała ze sztangą spróbiwać

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Psotka87

Mmelisja już pisała, 164 chyba i 60coś
No właśnie, a ze mną nikt nie pójdzie Siostrom nie będzie się chciało, znajomym tym bardziej, a już na pewno nie 3x w tygodniu... a mnie aż skręca, tak bym chciała ze sztangą spróbiwać

Musiałam coś przeoczyć Przepraszam w takim razie, zaraz się cofnę

No... wszyscy mają zapał - na początku
Moja przyjaciółka, o której tutaj wspominałam, napisałam mi dzisiaj wiadomość, że jednak się nie odchudza, bo nie da rady - nie jest na tyle silna, a jej chłopak akceptuje ją taką jaką jest (to akurat jest prawda, bo nietrudno to zauważyć ) I w sumie -jedyne w czym miała rację to fakt, że i ja powinnam zacząć cieszyć się życiem, a nie tylko wymagać a ja wymagam, ale wyłącznie od siebie

[szkrabus30]

Madziu tez ci zazdroszcze ze sama idziesz, ja tez nie mam z kim a sama jakos narazie nie potrafie,szczegolnie taka gruba

[mooonik]

A ja bym się nawet sama wybrała. Jednak znalezienie 4h wolnego? Niewykonalne

znowu mam głoda dziś
niech już będzie kolacja i umyje zęby to mi może przejdzie

[Psotka87]

Haha, na mnie też mycie zębów działa motywująco, bo drugi raz mi się nigdy nie chce
Ja akurat mam siłownię pod nosem w najdosłowniejszym znaczeniu tego słowa - minutę piechotą. Nawet Biedronka jest dalej, chociaż też pół chwili ale się wstydzę :P Ja np. jak ekspedientka w sklepie do mnie podchodzi "pomóc" to od razu mam ochotę wyjść :P

Mam ochotę pobiegać dziś na dworze tylko zimno, rano miałam zimową kurtkę...

[mmelisjaa]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Musiałam coś przeoczyć Przepraszam w takim razie, zaraz się cofnę

No... wszyscy mają zapał - na początku
Moja przyjaciółka, o której tutaj wspominałam, napisałam mi dzisiaj wiadomość, że jednak się nie odchudza, bo nie da rady - nie jest na tyle silna, a jej chłopak akceptuje ją taką jaką jest (to akurat jest prawda, bo nietrudno to zauważyć ) I w sumie -jedyne w czym miała rację to fakt, że i ja powinnam zacząć cieszyć się życiem, a nie tylko wymagać a ja wymagam, ale wyłącznie od siebie

Ja też dużo od siebie wymagam i czasami aż to się robi denerwujące ale są dobre strony tego. A co do akceptacji to ja myślę żeby się nie patrzeć na innych tylko na to czy się dobrze czujemy z tym jak wyglądamy czym się zajmujemy bo to wchodzi na różne aspekty życia, wtedy człowiek czuje się szczęśliwy...ale mnie wzięło na filozofie życiowe :-D ale taka prawda :-D zdrowy egoizm nic złego ze się dąży do uzyskania lepszej wersji siebie
Pisałam pisałam mam 166cm i ważę 62,4 :-D

[gianna]

Ja bym poszła sama - niech tylko młody pójdzie do p-kola

Przyjechała dziś moja siostra piec tort dla swojego faceta (którego jeszcze nie poznałam ). Miałam jej pomóc, a w końcu ona mi asystowała No przyszli też moi rodzice i zjedli mi obiad A na deser było ciasto tortowe - to skrojone z góry, bo wyrosło za bardzo i bita śmietana, ze śmietanki pozostałej z wczorajszego obiadu - niezły spontan

Zaraz poćwiczę - dziś plecy i nogi, a pozniej kolacja i kolejna buźka

Szkrabus jak głowa? U mnie ból wraca jak tylko tabletka przestaje działać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[1992MaDziuLeK]

Widzę, że my dzisiaj wszystkie głodne

Mam pomysł - żeby przestrzec Was przed dodatkowym jedzeniem

Patrz FITOŚWIRKI Tylko ostrzegam - straszne

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Napisane przez mmelisjaa

Ja też dużo od siebie wymagam i czasami aż to się robi denerwujące ale są dobre strony tego. A co do akceptacji to ja myślę żeby się nie patrzeć na innych tylko na to czy się dobrze czujemy z tym jak wyglądamy czym się zajmujemy bo to wchodzi na różne aspekty życia, wtedy człowiek czuje się szczęśliwy...ale mnie wzięło na filozofie życiowe :-D ale taka prawda :-D zdrowy egoizm nic złego ze się dąży do uzyskania lepszej wersji siebie
Pisałam pisałam mam 166cm i ważę 62,4 :-D

Tak, tak doczytałam się Przepraszam za zamieszanie

Tylko ja mam problem z tą samoakceptacją trochę I za dużo od siebie wymagam, bo te moje cele przysłaniają mi jakąkolwiek radość z życia... Nie umiem się z niczego cieszyć, stałam się nieufna, a wierzę tylko sobie i mojemu lustrze...

[mmelisjaa]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Widzę, że my dzisiaj wszystkie głodne

Mam pomysł - żeby przestrzec Was przed dodatkowym jedzeniem

Patrz FITOŚWIRKI Tylko ostrzegam - straszne

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------



Tak, tak doczytałam się Przepraszam za zamieszanie

Tylko ja mam problem z tą samoakceptacją trochę I za dużo od siebie wymagam, bo te moje cele przysłaniają mi jakąkolwiek radość z życia... Nie umiem się z niczego cieszyć, stałam się nieufna, a wierzę tylko sobie i mojemu lustrze...

Hm a brak wiary w siebie też mam zwykle to skutek braku akceptacji takie błędne koło.
Matko mnie tqk głowa boli...mistrz nieogarnietosci jestem dzisiaj :-D czuje się jakbym grała w grę :-D mija 30min a czuje się jakby minęła minuta :-D
Ale mam nadzieje ze zdążę paznokcie przynajmniej zrobić :-D

Jadłospis!
- Jaglanka truskawkowa
-Jabłko
-Placek serowy z masłem orzechowym i koktajl - kefir z bananem, kilka orzeszków ziemnych
-Szklanka kefiru owocowego 0% 3 kotleciki z kaszy jaglanej z pieczarkami i pół piersi.z kurczaka w przyprawach, pół jabłka

[szkrabus30]

ooo kolezanka tez za duzo nie je


Gianna tez sie mecze z glowa
pocwiczylam dzis to:
http://www.youtube.com/watch?v=faBPG3kwzLo

w ramach eksperymentu bo zdziwilam sie ze ona cwiczy z ciezarkami, calkiem,calkiem bylo, wzielam 2 kg ciezarki i teraz mnie rece bola bo to trening na rece i brzuch 45 min

dobra ta cieciorka prazona, fajna na kolacje

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez mmelisjaa

Jadłospis!
- Jaglanka truskawkowa
-Jabłko
-Placek serowy z masłem orzechowym i koktajl - kefir z bananem, kilka orzeszków ziemnych
-Szklanka kefiru owocowego 0% 3 kotleciki z kaszy jaglanej z pieczarkami i pół piersi.z kurczaka w przyprawach, pół jabłka

Dla mnie to niestety nie jest jadłospis na redukcji - stanowczo ZA MAŁO!

Waga będzie stała, bo organizm wszystko kumuluje...

[szkrabus30]

mmelisjaa malo jesz warzyw,duzo owocow

[mmelisjaa]

Napisane przez szkrabus30

dobra ta cieciorka prazona, fajna na kolacje

cieciorka prazona? A jak robicie? :-D

Napisane przez szkrabus30

mmelisjaa malo jesz warzyw,duzo owocow

No właśnie, te warzywa ehh na jutro mam kurczaka z warzywami i ryzem :-D

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

A dzisiejszy jadłospis jest zmieniony bo jadłam zupełnie inaczej tzn bardziej obfite posiłki staram się teraz mniej a częściej

[Psotka87]

A ja naprawdę byłam biegać! I było bardzo fajnie Prawie 8km (7,88). I cieplutko było, tylko mam nadzieję, że organizm się nie zemści jutro, bo dziś rano i bez tego średnio się czułam, i gardło akurat najgorzej, a to pierwsze po wieczornym bieganiu może ucierpieć :P Ale biegało mi się naprawdę super!

I mieliśmy dziś pyszny obiad, zrobiłam takie placki prawie jak tortille, tylko z oliwą jeszcze (w gazetce biedronkowej "włoskie smaki" był przepis), super to, bardzo fajne, elastyczne ciasto, świetnie się wałkuje, super smaży, a po usmażeniu takie fajne chrupiące placki, można robić mini pizze z patelni Jeden miałam z przecierem pomidorowym i pastą z cukinii (z tego bloga co monik ostatnio odkryła, ale pasta nie jest moim faworytem), a drugi z resztką pasty fasolowej czeko i serkiem homo, który mnie prześladuje cały dzień. A teraz po treningu zjadłam jeszcze pół z mięsem mielonym i chutneyem cebulowym, bo ostatnio wypróbowałam przepis, który czekał chyba już rok i wreszcie się zabrałam. Ale to pyszne Pikantny chutney cebulowo-marchwiowy Gordona Ramseya jakby ktoś pytał Mam 5 słoiczków, jest naprawdę ostry, więc starczy na długo

Na jutro od razu wrzucam jedzenie, bo na kompie łatwiej pisać
1. Owsianka kokosowa z miodem (ostatnio dzieci taką jadły i zrobiłam sobie smaka )
2. Bułka jakaś na trzy części: 2 z serem, bo chodzą za mną od dwóch tygodni prawie, i jedna z miodem i serkiem homo
3. Łosoś na parze, kotlety jaglane monik I jakieś warzywa, może marchewki, bo mam dużo Albo jakieś na patelnię, bo zamrażalnik pęka w szwach
4. Po treningu jajka z resztą pasty cukiniowej, bo kiedyś wreszcie muszę ją skończyć :P

Buźka leci

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Lecę skończyć książkę, bo mi 20 stron zostało

[szkrabus30]

cieciorke namoczylam, ugotowalam a potem zrobilam "marynate" z soli,pepperoni,papryka czerwona i oliwy obtoczylam dokladnie i wstawilam do piekarnika

[mmelisjaa]

Napisane przez szkrabus30

cieciorke namoczylam, ugotowalam a potem zrobilam "marynate" z soli,pepperoni,papryka czerwona i oliwy obtoczylam dokladnie i wstawilam do piekarnika

Zglodnialam :-D dziękuję za przepis :-*

[mooonik]

cieciorka to to samo co ciecierzyca?
Psotka brawo za bieganie gazetkę mam to zaraz obczaję te placki
ja jutro na IIś bedę piekła muffiny z serem, bo chodzi za mną coś pizzowego, mam nadzieję,że mnie to zaspokoi

zjadłam na kolację makrelę wyjątkowo mało słoną
buźka leci

[gianna]

Napisane przez mooonik

cieciorka to to samo co ciecierzyca?

To samo, ale prawidłowa nazwy to ciecierzyca/groch włoski

Psotka za bieganie!
Mooonik za rowerkowanie!
Szkrabus za trening!

No i za buźki też wielkie

Poćwiczyłam (nogi+plecy i 35minut rowerka), zjadłam kolację, poczytam trochę i spać
Jutro druga część robienia tortu z moją siostrą a w między czasie logopeda, więc szykuje się zajęty dzień

[Psotka87]

Tralalalala, 72,6 mimo że czuję się ciężka Aż się odechciewa podjadać

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 06:49 ----------

A poza tym czuję się zdecydowanie lepiej niż wczoraj, gardło mnie w ogóle nie boli, tak że bieganie chyba dobrze mi zrobiło
My już dawno po śniadaniu, zaraz spadamy do przedszkola i na zakupy. Miłego dnia!

[mooonik]

Hej

wstałam z katarem :/
dziś muszę ogarnąć sprzątanie i gotowanie na jutro, a wieczorem zakupy. Jutro mąż chce ocieplać ścianę garażu graniczącą z sypialnią, bo w zeszłą zimę dość mocno ciągnęło chłodem. Przyjedzie mój brat mu pomóc i prawdopodobnie siostra z mamą więc będziemy mieli gości

Napisane przez gianna

To samo, ale prawidłowa nazwy to ciecierzyca/groch włoski

Poćwiczyłam (nogi+plecy i 35minut rowerka), zjadłam kolację, poczytam trochę i spać
Jutro druga część robienia tortu z moją siostrą a w między czasie logopeda, więc szykuje się zajęty dzień

dzięki, tak podejrzewałam, ale wolałam się upewnić

brawo za trening

Napisane przez Psotka87

Tralalalala, 72,6 mimo że czuję się ciężka Aż się odechciewa podjadać

no, no super


Moja waga odmówiła dziś posłuszeństwa, baterie siadły W sumie się spodziewałam, bo pokazywała różne dziwne cuda ostatnio

Miłego dnia

[1992MaDziuLeK]

Hej

Ja już też po śniadaniu Mgła, taka, że sąsiada nie widać...
Czuję się też trochę kiepsko, ale mi jednak gardełko daje o sobie znać... Chyba muszę iść pobiegać jak Psotka

Psotka za tą wagę! Ty to już może zaprzestań odchudzania, bo niedługo będziesz chuda jak patyk.... teraz jesteś laska

mooonik więc cały dzień raczej zorganizowany miałam właśnie zapytać, jak Twoja waga, bo przecież tak ładnie się trzymasz (20 buziek!!!) i nie podjadasz

[Psotka87]

Madziulek, naprawdę nie będę Liczę tylko, że wreszcie zacznie spadać z brzucha, bo mam z nim ten sam problem co Ty z nogami - reszta super, ale brzuch masakra :/

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Psotka87

Madziulek, naprawdę nie będę Liczę tylko, że wreszcie zacznie spadać z brzucha, bo mam z nim ten sam problem co Ty z nogami - reszta super, ale brzuch masakra :/

Dlatego Cię doskonale rozumiem

Trener z siłowni powtarza mi zawsze, że brzuch (najczęściej!) - Twój przypadek i nogi - mój kompleks są u kobiet najbardziej odporne na chudnięcie...

[szkrabus30]

Psotka no wez bo zaraz bedziesz idealna
Gianna ty to jestes perfekcyjna dziewczyna, jak zwykle pocwiczone
Monika za toba chodzi pizza a ja dzis sobie na kolacje robie ta z brokulowym spodem i kozim serem, uwielbiam
Mam tez barszczyk czerwony ukrainski na obiad (z fasolka, buraczkami i ziemniaczkami) cudo

[Psotka87]

Szkrabus, a nie o to chodzi, żeby dążyć do ideału?

Madziulek, ja zawsze miałam jak Ty - względnie płaski brzuch i najgorsze nogi. Po ciążach się odwróciło

[szkrabus30]

Psotka ja wiem ze do idealu zawsze mi bedzie daleko wiec nie mam takich problemow hahaha

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

patrzac na Twoje dlugie i szczupłe nogi ciezko uwierzyć że mialaś z nimi problem

ja Was moge polączyć, ja mam i wielki brzuch i grube nogi

[Psotka87]

szkrabus padłam
Serio, zawsze miałam bluzki 38-42, a spodnie 46 w porywach nawet do 48

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Psotka87

szkrabus padłam
Serio, zawsze miałam bluzki 38-42, a spodnie 46 w porywach nawet do 48

Hehe no szkrabuś nam zasadziła tekstem

To co Wy z tymi nogami zrobiłaś, że masz taaaaakie szczuplutkie?

[gianna]

Cześć Laski

Psotka gratuluję wagi I po cichu zazdroszczę

Co do brzucha i nóg to ja mam podobnie (bo ja mam gorzej ) jak Psotka - przed ciążami nogi, a po nogi i brzuch Tzn. teraz bardzo na brzuch nie narzekam, ale jak tylko dietę trochę odpuszczę to rośnie (niestety po dwóch ciążach jest porozciągany). Póki trzymam dietę bliżej mi do problemów Madziulka (czyli nogi ).

Tort prawie skończony - jeszcze tylko dekoracja. A jutro kolejne wyzwanie - taki sam tort dla Męża (w poniedziałek ma urodziny i sobie zażyczył).

Młody obudził się ze spuchniętą powieką w drugim oku, więc to chyba jakiś wirus

Głowa kolejny dzień boli...

Edit: doczytałam post Szkrabusia - moje problematyczne miejsca takie same jak Twoje