Polecamy:

blackberry89 · 2016-02-11, 09:32

Cytat:

Napisane przez Suqub

Eeee ja to chyba jakaś masochistka jestem bo aż tak źle mi nie było ;P

No wiesz, ja przytylam prawie 20kg

i mam problemy z sercem.

MiniMonix · 2016-02-11, 09:41

Ja też już do 20kg dobiłam.. Dobrze, że już niedługo koniec!

Suqub · 2016-02-11, 09:48

Cytat:

Napisane przez blackberry89

No wiesz, ja przytylam prawie 20kg

i mam problemy z sercem.

Ja 20 sobie pozwolić nie mogłam bo przy mojej wadze początkowej to ruszyc bym się nie.mogła

no u Ciebie to serducho pewnie tak sprawiało ;/

blackberry89 · 2016-02-11, 10:53

Cytat:

Napisane przez Suqub

Ja 20 sobie pozwolić nie mogłam bo przy mojej wadze początkowej to ruszyc bym się nie.mogła

no u Ciebie to serducho pewnie tak sprawiało ;/

Pewnie tak. Tetno mialam w okolicach 110. Po pprodzie polozna jak mi zmierzyla i wpisala 87 to jej mowie ze chyba nie liczyla tylko z glowy wpisala

a ono faktycznie tak spadlo

gdyby nie bol to czulam sie jak motyl hahah

Suqub · 2016-02-11, 11:55

Cytat:

Napisane przez blackberry89

Pewnie tak. Tetno mialam w okolicach 110. Po pprodzie polozna jak mi zmierzyla i wpisala 87 to jej mowie ze chyba nie liczyla tylko z glowy wpisala

a ono faktycznie tak spadlo

gdyby nie bol to czulam sie jak motyl hahah

Mi po ciąży ciśnienie spadło do 110/70 to myślałam że się przeslyszlalan

ekratawa · 2016-02-11, 14:38

Dziewczyny, bo tak właściwie, to chciałabym zrzucić to, co mi się zebrało zanim zaczęłam leczyć tarczycę. W pół roku bez zmiany diety na gorsze przytyłam wtedy 16kg... Konkret...
Dietetycznie wydaje mi się, że jest w porządku, a mimo to waga stoi. Czas więc zacząć ćwiczyć. Tutaj pytanie, ćwiczycie coś/ćwiczyłyście przed ciążą? Na pewno muszę też wzmocnić mięśnie kręgosłupa - są w kiepskim stanie jeszcze po kontuzji sprzed kilku lat.

Suqub · 2016-02-11, 14:40

Cytat:

Napisane przez ekratawa

Dziewczyny, bo tak właściwie, to chciałabym zrzucić to, co mi się zebrało zanim zaczęłam leczyć tarczycę. W pół roku bez zmiany diety na gorsze przytyłam wtedy 16kg... Konkret...
Dietetycznie wydaje mi się, że jest w porządku, a mimo to waga stoi. Czas więc zacząć ćwiczyć. Tutaj pytanie, ćwiczycie coś/ćwiczyłyście przed ciążą? Na pewno muszę wzmocnić mięśnie kręgosłupa - są w kiepskim stanie jeszcze po kontuzji sprzed kilku lat.

Wysłane z mojego HTC Desire 610 przy użyciu Tapatalka

Ćwiczyłam przed ciążą skalpel Ewki, zaczęłam biegać ale to krotko było bo dowiedziałam się o ciąży. W ciąży.też ćwiczyłam i chodziłam co 2-3 dzień po 5 km.

ekratawa · 2016-02-11, 15:08

Cytat:

Napisane przez Suqub

Ćwiczyłam przed ciążą skalpel Ewki, zaczęłam biegać ale to krotko było bo dowiedziałam się o ciąży. W ciąży.też ćwiczyłam i chodziłam co 2-3 dzień po 5 km.

A po Ewce nie miałaś problemów z kolanami? Sporo osób się na to skarży właśnie po jej ćwiczeniach i zastanawiam się czy to czasem nie jest kwestia złej techniki wykonywania ćwiczeń.

Suqub · 2016-02-11, 15:15

Cytat:

Napisane przez ekratawa

A po Ewce nie miałaś problemów z kolanami? Sporo osób się na to skarży właśnie po jej ćwiczeniach i zastanawiam się czy to czasem nie jest kwestia złej techniki wykonywania ćwiczeń.

Nie, nie miałam problemu.

ekratawa · 2016-02-11, 15:21

W takim razie super. Do marca chcę poćwiczyć w domu, myślałam właśnie o Skalpelu + MelB na konkretne partie i spacery. Od marca kupuję kartnet do fitness klubu, gdzie już kiedyś chodziłam i do roboty

Tam na fitness dopiero od marca, żeby już na starcie gigantyczne zakwasy nie zmusiły mnie do tygodniowych przerw, poza tym w ostatnim tygodniu lutego prawdopodobnie luby przyjedzie, wiem że nie w głowie byłoby mi jeżdżenie na fitness. On zadba żebym miała ruchu ile trzeba

, a i spacery się trafią.

Suqub · 2016-02-11, 15:24

Cytat:

Napisane przez ekratawa

W takim razie super. Do marca chcę poćwiczyć w domu, myślałam właśnie o Skalpelu + MelB na konkretne partie i spacery. Od marca kupuję kartnet do fitness klubu, gdzie już kiedyś chodziłam i do roboty

Tam na fitness dopiero od marca, żeby już na starcie gigantyczne zakwasy nie zmusiły mnie do tygodniowych przerw, poza tym w ostatnim tygodniu lutego prawdopodobnie luby przyjedzie, wiem że nie w głowie byłoby mi jeżdżenie na fitness. On zadba żebym miała ruchu ile trzeba

, a i spacery się trafią.

Ja ćwiczę mel b cardio, pośladki i brzuch.

LoveMessages · 2016-02-11, 15:27

Ja tez chce do cwiczen wrocic, ale czuje jak mi brakuje czasu

Chcialabym :
Wrocic do cwiczen
Angielskiego, francuskiego I hiszpanskiego
Zrobic wlasna strona internetowa o której juz mysle od pewnego czasu
Czytanie ksiazek
Nie umiem sie zmotywowac. Mój tz zostaje dzis na drinka po pracy wiec bym miala czas, ale kuchnia, pranie czeka

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Cytat:

Napisane przez Suqub

Ja ćwiczę mel b cardio, pośladki i brzuch.

Widzisz efekty?

Suqub · 2016-02-11, 15:28

Cytat:

Napisane przez LoveMessages

Ja tez chce do cwiczen wrocic, ale czuje jak mi brakuje czasu

Chcialabym :
Wrocic do cwiczen
Angielskiego, francuskiego I hiszpanskiego
Zrobic wlasna strona internetowa o której juz mysle od pewnego czasu
Czytanie ksiazek
Nie umiem sie zmotywowac. Mój tz zostaje dzis na drinka po pracy wiec bym miala czas, ale kuchnia, pranie czeka

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Widzisz efekty?

Tak. Z ud mi zeszło 5,5 cm

LoveMessages · 2016-02-11, 15:29

Cytat:

Napisane przez Suqub

Tak. Z ud mi zeszło 5,5 cm

No to ladnie

ekratawa · 2016-02-11, 15:35

Cytat:

Napisane przez Suqub

Ja ćwiczę mel b cardio, pośladki i brzuch.

Prawie całą jesień ćwiczyłam pośladki mel b codziennie, najczęściej po dwa razy. Efekty były, ale później odpuściłam, święta, ciągle wyjazdy, a potem jakoś to poszło... Czas wrócić

Cytat:

Napisane przez LoveMessages

Ja tez chce do cwiczen wrocic, ale czuje jak mi brakuje czasu

Chcialabym :
Wrocic do cwiczen
Angielskiego, francuskiego I hiszpanskiego
Zrobic wlasna strona internetowa o której juz mysle od pewnego czasu
Czytanie ksiazek
Nie umiem sie zmotywowac. Mój tz zostaje dzis na drinka po pracy wiec bym miala czas, ale kuchnia, pranie czeka

[COLOR="Silver"]

Oj znam to. Niby mam czas, ale trzeba pranie wstawić, wyprasować poprzednie, obiad na drugi dzień ugotować, odkurzyć bo kocie futro fruwa po mieszkaniu, trzeba do rozszerzeń usiąść itd itd...
Ściągnęłam sobie ostatnio aplikację "7 Weeks", bo w ciągu dnia piłam zbyt dużo wody. Ustaliłam sobie 2l na dobę i oznaczam gdy się uda nie przekroczyć

dodam jeszcze ćwiczenia i podreperowanie języków

Suqub · 2016-02-11, 16:06

Cytat:

Napisane przez ekratawa

Prawie całą jesień ćwiczyłam pośladki mel b codziennie, najczęściej po dwa razy. Efekty były, ale później odpuściłam, święta, ciągle wyjazdy, a potem jakoś to poszło... Czas wrócić

Oj znam to. Niby mam czas, ale trzeba pranie wstawić, wyprasować poprzednie, obiad na drugi dzień ugotować, odkurzyć bo kocie futro fruwa po mieszkaniu, trzeba do rozszerzeń usiąść itd itd...
Ściągnęłam sobie ostatnio aplikację "7 Weeks", bo w ciągu dnia piłam zbyt dużo wody. Ustaliłam sobie 2l na dobę i oznaczam gdy się uda nie przekroczyć

dodam jeszcze ćwiczenia i podreperowanie języków

Ja widzę różnice w posladkach. 5cm mniej, kształt inny, mniejszy.cellulit.

pantera09 · 2016-02-11, 21:00

Też muszę zacząć ćwiczyć, ale najbliższe 4 tyg. będziu mnie orka. Choć mam nadzieję taką, ktora zaowocuje w nowa pracę

Dostałam się na ten kurs co Wam pisałam, zaczynam w ten weekend i tak przez kolejne 4. Łącznie 5 tyg siedzenia przed kompem dzień w dzień po 8h... Plecy dostaną po dupie:-( Ale jak mam po tym mieć nową pracę to nie mam co narzekać, to tylko miesiąc.
Muszę się w ćwiczenia na plecy zaopatrzyć, może macie jakieś?

blackberry89 · 2016-02-11, 21:06

Cytat:

Napisane przez pantera09

Też muszę zacząć ćwiczyć, ale najbliższe 4 tyg. będziu mnie orka. Choć mam nadzieję taką, ktora zaowocuje w nowa pracę

Dostałam się na ten kurs co Wam pisałam, zaczynam w ten weekend i tak przez kolejne 4. Łącznie 5 tyg siedzenia przed kompem dzień w dzień po 8h... Plecy dostaną po dupie:-( Ale jak mam po tym mieć nową pracę to nie mam co narzekać, to tylko miesiąc.
Muszę się w ćwiczenia na plecy zaopatrzyć, może macie jakieś?

Moze basen? Rozluznia napewno

Bylismy dzis pierwszy raz z pawelkiem. W niedziele tez jedziemy

ekratawa · 2016-02-11, 21:38

Cytat:

Napisane przez pantera09

Też muszę zacząć ćwiczyć, ale najbliższe 4 tyg. będziu mnie orka. Choć mam nadzieję taką, ktora zaowocuje w nowa pracę

Dostałam się na ten kurs co Wam pisałam, zaczynam w ten weekend i tak przez kolejne 4. Łącznie 5 tyg siedzenia przed kompem dzień w dzień po 8h... Plecy dostaną po dupie:-( Ale jak mam po tym mieć nową pracę to nie mam co narzekać, to tylko miesiąc.
Muszę się w ćwiczenia na plecy zaopatrzyć, może macie jakieś?

O tak, zdecydowanie, basen to świetne rozluźnienie dla pleców. Jeśli masz możliwość, to przed komputerem siadaj na takiej dużej piłce gimnastycznej, tylko dopasuj wielkość do wzrostu

w tesco są fajne, sama mam stamtąd, chyba z 20-30 zł kosztuje, a nie dość, że nie drętwiejesz, bo się ruszasz, to też plecy mniej bolą

poza tym na rozluźnienie koci grzbiet dobrze robi

pantera09 · 2016-02-11, 21:59

Cytat:

Napisane przez ekratawa

O tak, zdecydowanie, basen to świetne rozluźnienie dla pleców. Jeśli masz możliwość, to przed komputerem siadaj na takiej dużej piłce gimnastycznej, tylko dopasuj wielkość do wzrostu

w tesco są fajne, sama mam stamtąd, chyba z 20-30 zł kosztuje, a nie dość, że nie drętwiejesz, bo się ruszasz, to też plecy mniej bolą

poza tym na rozluźnienie koci grzbiet dobrze robi

No nie mam takiej możliwości, chyba by mnie wysmiali w biurze:-D Ale jestem jedyną osobą, która rzadko się opiera, zazwyczaj staram się siedzieć po prostu prosto.
Może faktycznie przemecze się i na basen pochodze...

ekratawa · 2016-02-11, 22:00

Cytat:

Napisane przez pantera09

No nie mam takiej możliwości, chyba by mnie wysmiali w biurze:-D Ale jestem jedyną osobą, która rzadko się opiera, zazwyczaj staram się siedzieć po prostu prosto.
Może faktycznie przemecze się i na basen pochodze...

Mój dermatolog siedzi w gabinecie na takiej, taki trochę gość z ADHD, ciągle się kręci na niej

pantera09 · 2016-02-11, 22:08

Cytat:

Napisane przez ekratawa

Mój dermatolog siedzi w gabinecie na takiej, taki trochę gość z ADHD, ciągle się kręci na niej

:-D Super

LoveMessages · 2016-02-12, 01:22

Cytat:

Napisane przez pantera09

Też muszę zacząć ćwiczyć, ale najbliższe 4 tyg. będziu mnie orka. Choć mam nadzieję taką, ktora zaowocuje w nowa pracę

Dostałam się na ten kurs co Wam pisałam, zaczynam w ten weekend i tak przez kolejne 4. Łącznie 5 tyg siedzenia przed kompem dzień w dzień po 8h... Plecy dostaną po dupie:-( Ale jak mam po tym mieć nową pracę to nie mam co narzekać, to tylko miesiąc.
Muszę się w ćwiczenia na plecy zaopatrzyć, może macie jakieś?

Super, że się dostałaś

Ty to robisz karierę, nie tak dawno temu dostałaś swoją obecną pracę a za chwila znowu zmiana

pantera09 · 2016-02-12, 06:29

Cytat:

Napisane przez LoveMessages

Super, że się dostałaś

Ty to robisz karierę, nie tak dawno temu dostałaś swoją obecną pracę a za chwila znowu zmiana

No kurde, nie? :-P Ale uświadomie Ci, to "nie tak dawno" to niemal rok temu! W kwietniu minie równo rok...
A co, jak są możliwości i mam szansę to czemu nie;-) A najlepsze, że żadna praca nie jest zgodna z moim wykształceniem:-P Ale co tam;-)

**a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975** · 2016-02-12, 07:43

Cytat:

Napisane przez pantera09

No kurde, nie? :-P Ale uświadomie Ci, to "nie tak dawno" to niemal rok temu! W kwietniu minie równo rok...
A co, jak są możliwości i mam szansę to czemu nie;-) A najlepsze, że żadna praca nie jest zgodna z moim wykształceniem:-P Ale co tam;-)

Ważne, że tobie się podoba.

A ja mam wykupiony karnet na siłownię i jakoś nie po drodze mi tam. Ostatnio jak była taka wstrętna pogoda to nie miałam chęci nigdzie się z domu po pracy ruszać. Ale dzisiaj już może zmotywuję tżta i pójdziemy (chociażby dlatego, że szkoda tego karnetu

). Chciałabym trochę schudnąć i nabrać kondycji przed staraniem się o bambo, ale jakoś tak motywacji brak, żeby chodzić na tą siłownię.

Black a jak rozwiązujecie temat sikania na basenie, pieluszki jakieś specjalne są czy jak?

blackberry89 · 2016-02-12, 08:53

Cytat:

Napisane przez pantera09

No kurde, nie? :-P Ale uświadomie Ci, to "nie tak dawno" to niemal rok temu! W kwietniu minie równo rok...
A co, jak są możliwości i mam szansę to czemu nie;-) A najlepsze, że żadna praca nie jest zgodna z moim wykształceniem:-P Ale co tam;-)

Dla mnie kwiecien jakby miesiac temu byl. A tu rok zaraz. Przerazajace

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;55581101]Ważne, że tobie się podoba.

A ja mam wykupiony karnet na siłownię i jakoś nie po drodze mi tam. Ostatnio jak była taka wstrętna pogoda to nie miałam chęci nigdzie się z domu po pracy ruszać. Ale dzisiaj już może zmotywuję tżta i pójdziemy (chociażby dlatego, że szkoda tego karnetu

). Chciałabym trochę schudnąć i nabrać kondycji przed staraniem się o bambo, ale jakoś tak motywacji brak, żeby chodzić na tą siłownię.

Black a jak rozwiązujecie temat sikania na basenie, pieluszki jakieś specjalne są czy jak?[/QUOTE]

Sa pieluchy ktore lapia kupke. Siku nie wchlaniaja niestety i leci do basenu.

Suqub · 2016-02-12, 09:24

Cytat:

Napisane przez blackberry89

Dla mnie kwiecien jakby miesiac temu byl. A tu rok zaraz. Przerazajace

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Sa pieluchy ktore lapia kupke. Siku nie wchlaniaja niestety i leci do basenu.

Te do pływania kupujesz?

blackberry89 · 2016-02-12, 15:08

Cytat:

Napisane przez Suqub

Te do pływania kupujesz?

No tak

innych nie mozna

ekratawa · 2016-02-12, 16:23

Ale pechowy dzień dziś mam. Wstałam koło 4-5 na siusiu, mam w łazience nad wc taki spray, zapach, który co 36 minut się włącza i psika. Jest na wysokości twarzy i stoi tak, że jak się stoi twarzą do ubikacji to ma się na wprost oczu... Zanim się zorientowałam psiknęło mi po oczach. Nigdy tak szybko się nie obudziłam

oczywiście oczy musiałam płukać.
Gotowałam tacie obiad i odłożyłam trochę ryby dla kota, wołam ją i wołam, ale nie przychodzi. Poszłam więc w jej ulubione miejsce do spania - pod stołem. Schylam, się, wchodzę tam na kolanach i wyciągam rękę, żeby pomiziać kicię. Nagle zakręciło mnie w nosie i "aaaaapsik!" - głową i barkiem w stół, kot spanikował i mnie ugryzł, a sam spadł na plecy z drugiej strony.
Godzinę temu poszłam wyrzucić śmieci... Zgadnijcie, kto zatrzasnął się w śmietniku i darł przez kwadrans, żeby ktoś go wypuścił? Tak właśnie, ja!
Piątki dwunastego też bywają pechowe...

blackberry89 · 2016-02-12, 16:36

Cytat:

Napisane przez ekratawa

Ale pechowy dzień dziś mam. Wstałam koło 4-5 na siusiu, mam w łazience nad wc taki spray, zapach, który co 36 minut się włącza i psika. Jest na wysokości twarzy i stoi tak, że jak się stoi twarzą do ubikacji to ma się na wprost oczu... Zanim się zorientowałam psiknęło mi po oczach. Nigdy tak szybko się nie obudziłam

oczywiście oczy musiałam płukać.
Gotowałam tacie obiad i odłożyłam trochę ryby dla kota, wołam ją i wołam, ale nie przychodzi. Poszłam więc w jej ulubione miejsce do spania - pod stołem. Schylam, się, wchodzę tam na kolanach i wyciągam rękę, żeby pomiziać kicię. Nagle zakręciło mnie w nosie i "aaaaapsik!" - głową i barkiem w stół, kot spanikował i mnie ugryzł, a sam spadł na plecy z drugiej strony.
Godzinę temu poszłam wyrzucić śmieci... Zgadnijcie, kto zatrzasnął się w śmietniku i darł przez kwadrans, żeby ktoś go wypuścił? Tak właśnie, ja!
Piątki dwunastego też bywają pechowe...

O matko, co za dzien. Idz sie poloz lepiej

co by wiecej sie nie wydarzylo.
A z tym zapachem psikaczem to przestaw bo niemadre takie ustawienie

2016-02-11, 09:41	#4352
MiniMonix Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: PL Wiadomości: 4 032	Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2 Ja też już do 20kg dobiłam.. Dobrze, że już niedługo koniec! __________________ 1 IV 2010 Mój primaaprilisowy chłopak 29 IV 2012 Zaręczona 4 V 2013 Żona 31.III.2016 Córeczka !

2016-02-11, 14:38	#4356
ekratawa Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-02 Wiadomości: 67	Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2 Dziewczyny, bo tak właściwie, to chciałabym zrzucić to, co mi się zebrało zanim zaczęłam leczyć tarczycę. W pół roku bez zmiany diety na gorsze przytyłam wtedy 16kg... Konkret... Dietetycznie wydaje mi się, że jest w porządku, a mimo to waga stoi. Czas więc zacząć ćwiczyć. Tutaj pytanie, ćwiczycie coś/ćwiczyłyście przed ciążą? Na pewno muszę też wzmocnić mięśnie kręgosłupa - są w kiepskim stanie jeszcze po kontuzji sprzed kilku lat. Edytowane przez ekratawa Czas edycji: 2016-02-11 o 14:40

2016-02-11, 15:21	#4360
ekratawa Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-02 Wiadomości: 67	Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2 W takim razie super. Do marca chcę poćwiczyć w domu, myślałam właśnie o Skalpelu + MelB na konkretne partie i spacery. Od marca kupuję kartnet do fitness klubu, gdzie już kiedyś chodziłam i do roboty Tam na fitness dopiero od marca, żeby już na starcie gigantyczne zakwasy nie zmusiły mnie do tygodniowych przerw, poza tym w ostatnim tygodniu lutego prawdopodobnie luby przyjedzie, wiem że nie w głowie byłoby mi jeżdżenie na fitness. On zadba żebym miała ruchu ile trzeba , a i spacery się trafią.

2016-02-11, 21:00	#4367
pantera09 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-11 Wiadomości: 3 391	Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2 Też muszę zacząć ćwiczyć, ale najbliższe 4 tyg. będziu mnie orka. Choć mam nadzieję taką, ktora zaowocuje w nowa pracę Dostałam się na ten kurs co Wam pisałam, zaczynam w ten weekend i tak przez kolejne 4. Łącznie 5 tyg siedzenia przed kompem dzień w dzień po 8h... Plecy dostaną po dupie:-( Ale jak mam po tym mieć nową pracę to nie mam co narzekać, to tylko miesiąc. Muszę się w ćwiczenia na plecy zaopatrzyć, może macie jakieś? __________________ 4.06.2009 4.10.2015 . 4.06.2016 11.03.2017

2016-02-12, 16:23	#4379
ekratawa Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-02 Wiadomości: 67	Dot.: Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2 Ale pechowy dzień dziś mam. Wstałam koło 4-5 na siusiu, mam w łazience nad wc taki spray, zapach, który co 36 minut się włącza i psika. Jest na wysokości twarzy i stoi tak, że jak się stoi twarzą do ubikacji to ma się na wprost oczu... Zanim się zorientowałam psiknęło mi po oczach. Nigdy tak szybko się nie obudziłam oczywiście oczy musiałam płukać. Gotowałam tacie obiad i odłożyłam trochę ryby dla kota, wołam ją i wołam, ale nie przychodzi. Poszłam więc w jej ulubione miejsce do spania - pod stołem. Schylam, się, wchodzę tam na kolanach i wyciągam rękę, żeby pomiziać kicię. Nagle zakręciło mnie w nosie i "aaaaapsik!" - głową i barkiem w stół, kot spanikował i mnie ugryzł, a sam spadł na plecy z drugiej strony. Godzinę temu poszłam wyrzucić śmieci... Zgadnijcie, kto zatrzasnął się w śmietniku i darł przez kwadrans, żeby ktoś go wypuścił? Tak właśnie, ja! Piątki dwunastego też bywają pechowe...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)