Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Aaaaa, myślałam, że to u nas w Polsce:P

[Nealinne]

Jazgotku a nauczyłaś się duńskiego już tam na miejscu czy jak? Kurs, skandynawistyka? Pytam bo jestem zafascynowana Skandynawią W Danii byłam parę razy i język wydał mi się mega trudny Szacun!
A co do rozmowy kwalifikacyjnej to aż nie wiem co powiedzieć, porażka totalna

Anemone
Pracowałam w galerii jakiś czas i spotykałam galerianki, one istnieją, potwierdzam U nas nie było punktu zbiórki na ławeczce tylko łaziły z jakimś zielonym sokiem w plastikowym kubeczku i po tym szło je rozpoznać

[Jazgotek]

Napisane przez Nealinne

Jazgotku a nauczyłaś się duńskiego już tam na miejscu czy jak? Kurs, skandynawistyka? Pytam bo jestem zafascynowana Skandynawią W Danii byłam parę razy i język wydał mi się mega trudny Szacun!
A co do rozmowy kwalifikacyjnej to aż nie wiem co powiedzieć, porażka totalna

Nauczyłam się, bo musiałam. Miałam 14 (około) lat jak mnie rodzice wsadzili w samochód i wywieźli, wrzucono mnie na rok do szkoły językowej dla dzieci ("tak jakby" normalna gimnazjalna klasa tylko że tłumaczyli nam wszystko obrazkami, mówili wolno i ewentualnie czasem tłumaczyli po angielsku), a potem musiałam sobie sama radzić w normalnych klasach.
Nie polecam, nie ma czego.

[Nealinne]

O kurczę... Jak miałam te 13-14 lat to marzyłam, żeby mnie mama tak wywiozła do Norwegii Ale domyślam się, że to musi jednak ciężki szok być. Planujesz na stałe zostać w Danii?

[Anemone]

Napisane przez Jazgotek

Nauczyłam się, bo musiałam. Miałam 14 (około) lat jak mnie rodzice wsadzili w samochód i wywieźli, wrzucono mnie na rok do szkoły językowej dla dzieci ("tak jakby" normalna gimnazjalna klasa tylko że tłumaczyli nam wszystko obrazkami, mówili wolno i ewentualnie czasem tłumaczyli po angielsku), a potem musiałam sobie sama radzić w normalnych klasach.
Nie polecam, nie ma czego.

ja bym rodzicom zrobiła wojnę, gdyby mnie tak potraktowali

[Jazgotek]

Napisane przez Nealinne

O kurczę... Jak miałam te 13-14 lat to marzyłam, żeby mnie mama tak wywiozła do Norwegii Ale domyślam się, że to musi jednak ciężki szok być. Planujesz na stałe zostać w Danii?

Nie Nie czuję się tu dobrze.

[Nealinne]

Przypuszczam, że w wielu innych krajach, np w Polsce, znajomość duńskiego będzie atutem

[Jazgotek]

Napisane przez Anemone

ja bym rodzicom zrobiła wojnę, gdyby mnie tak potraktowali

Nigdy nie miałam nic do gadania, nawet teraz gdy mam już 21 lat i jestem od nich całkiem niezależna Przez ostatnie 7 lat nasłuchuję się, jak tu jest cudownie, ale jakoś nie zauważyłam żeby jakikolwiek Rodak był tutaj na 100% szczęśliwy - chyba, że przestawi się całkowicie z własnej, nieprzymuszonej woli, ale ja tak nie potrafię.

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Napisane przez Nealinne

Przypuszczam, że w wielu innych krajach, np w Polsce, znajomość duńskiego będzie atutem

Również to słyszałam i mam nadzieję, że mi się to kiedyś opłaci, ale różnie to może być

[Chloe_7]

[1=f1c0d63fc5ca1c381c34296 7d346813606c679f4_610b1c1 cbeee7;51034997]Co do galerianek, to ja tez nigdy takiej osoby nie widziałam.
Do sprzątania biur rozmowa kwalifikacyjna? [/QUOTE]
Przecież u nas też tak jest...

Napisane przez Jazgotek

Ehh, nie wiem co robię nie tak, setki zgłoszeń i tylko ta jedna nieszczęsna rozmowa Nie kusi ich nawet to, że umiem mówić "po tubylsku", są bardziej skłonni zatrudnić kogoś, kto ledwo duka po angielsku. Takim tempem nie dam rady odłożyć na prawo jazdy (i to dwa razy, moje i TŻ) ani uzbierać na ślub. Mam napad złego humoru

Duńczycy Jak widać chcą też usłyszeć, że ich oferta jest dla mnie niesamowitą szansą i powinnam mieć cały plan na przyszłość z tym związany.
Poszłabym jak normalny człowiek do sklepu, ale oczywiście chcą tylko tych poniżej 18 lat na przerwie między gimnazjum, a liceum, bo stawka o połowę mniejsza :/
A tyyyyyyle się nasłuchałam jaka to kraina mlekiem i miodem płynąca, zwłaszcza jak się zna duński ...


Chyba zbliża mi się jakś PMS, bo mam ochotę jeść, płakać i spać na przemian.

Napisane przez Jazgotek

Nauczyłam się, bo musiałam. Miałam 14 (około) lat jak mnie rodzice wsadzili w samochód i wywieźli, wrzucono mnie na rok do szkoły językowej dla dzieci ("tak jakby" normalna gimnazjalna klasa tylko że tłumaczyli nam wszystko obrazkami, mówili wolno i ewentualnie czasem tłumaczyli po angielsku), a potem musiałam sobie sama radzić w normalnych klasach.
Nie polecam, nie ma czego.

Podziwiam, że dałaś radę nie znam tamtejszego rynku pracy, więc ciężko cokolwiek doradzić a wśród znajomych/rodziny pytałaś o jakąś pracę?

[Mojwa]

Jazgotek - wydaje mi się, że w Danii żyje się latwiej - jak w każdym kraju zachodnim zresztą.
Bylam w podobnej sytuacji do Ciebie, ale ja się postawilam i nie wyjechałam. Dzis żałuję.

[Jazgotek]

Napisane przez Chloe_7

Podziwiam, że dałaś radę nie znam tamtejszego rynku pracy, więc ciężko cokolwiek doradzić a wśród znajomych/rodziny pytałaś o jakąś pracę?

Każdy by dał jakby musiał

Napisane przez Mojwa

Jazgotek - wydaje mi się, że w Danii żyje się latwiej - jak w każdym kraju zachodnim zresztą.
Bylam w podobnej sytuacji do Ciebie, ale ja się postawilam i nie wyjechałam. Dzis żałuję.

To też słyszę na każdym kroku, ciekawi mnie tylko jeden fakt - zawsze słyszę to z ust osób, które za granicą wcale nie mieszkały lub mieszkały krótko i to w jednym pokoju z resztą Polaków z Duńczykami mając kontakt jedynie raz na jakiś czas w urzędzie i w pracy. To naprawdę nie jest to samo.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Napisane przez panna_felicjanna

Otóż to. Wiem też, że np. istnieją dilerzy w szkołach, na dyskotekach a nigdy żadnego nie widziałam.

Widziałaś. W szkole to był kolega z równoległej klasy... Na dyskotece też :P

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Heloł

Pamiętacie jak kieedyś (z 2 miesiące temu, albo i dalej) mówiłam Wam o złożeniu CV do Rossa? Dzisiaj zaprosili mnie na rozmowę do tego na ofertę w stałym wymiarze pracy, a ja zgłaszałam się do pracy weekendowej, zaznaczałam w jakich dniach tygodnia jestem do dyspozycji

[klatka]

Piekny dzisiaj dzien, slonce, chce sie zyc. Wskoczylam dzisiaj na rower i zrobilam sobie dluga wycieczke do Ikei :p Dzisiaj rano zadecydowalismy, ze od maja zmieniamy nasze jednopokojowe mieszkanie na dwa pokoje (W koncu bedzie jakimi drzwiami trzasnac przed okresem a nie tylko od lazienki ). No i tak sie ciesze ze pojechalam po nowa posciel, pomimo twierdzen mojego faceta, ze w Ikei same buble.

[panna_felicjanna]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;51036120]Widziałaś. W szkole to był kolega z równoległej klasy... Na dyskotece też :P[/QUOTE]
Skąd wiesz? Czyżbyś mnie znała prywatnie, a ja o tym nie wiem?

A tak serio to niedawno przez przypadek dowiedziałam się o koledze z klasy z gimnazjum. W sumie mnie to nie dziwi. Tylko jakoś tak nigdy tego nie zauważam, czasami tylko gdzieś coś od kogoś usłyszę.



[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;51036123]Heloł

Pamiętacie jak kieedyś (z 2 miesiące temu, albo i dalej) mówiłam Wam o złożeniu CV do Rossa? Dzisiaj zaprosili mnie na rozmowę do tego na ofertę w stałym wymiarze pracy, a ja zgłaszałam się do pracy weekendowej, zaznaczałam w jakich dniach tygodnia jestem do dyspozycji [/QUOTE]
Wiesz co wydaje mi się, że oni tam te CV mają w bazie i dzwonią akurat wtedy, gdy mają jakiś wakat.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez panna_felicjanna

Wiesz co wydaje mi się, że oni tam te CV mają w bazie i dzwonią akurat wtedy, gdy mają jakiś wakat.

składałam CV akurat gdy wisiało ogłoszenie w sklepie. Wypełniałam też informacje odnośnie mojej dyspozycji w ciągu tygodnia, a także rodzaj pracy jaki mnie interesuje, czy się uczę i jeśli tak to w jakim systemie.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Napisane przez panna_felicjanna

A tak serio to niedawno przez przypadek dowiedziałam się o koledze z klasy z gimnazjum. W sumie mnie to nie dziwi. Tylko jakoś tak nigdy tego nie zauważam, czasami tylko gdzieś coś od kogoś usłyszę.

W mojej klasie dealowało 4 z 9 chłopaków w LO. Żadne patologiczne rodziny, nic z tych rzeczy. Głównie handlowali trawą pomiędzy resztą uczniów liceum Każdy z nich też popalał i stąd mieli jakieś kontakty

Nie było żadnych akcji jak z filmów "ej, chcesz trochę trawki", "ej, pierwsza działka gratis" :P Po prostu palili z ziomkami na imprezach i coś załatwiali.


Dlatego śmieszyła mnie akcja Giertycha o niewpuszczaniu obcych do szkoły (stąd mundurki), bo to "mogo być dilerzy!!1one!!1". Kurde, to musiałby z 10% uczniów nie wpuszczać xD

[Jazgotek]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;51036234] składałam CV akurat gdy wisiało ogłoszenie w sklepie. Wypełniałam też informacje odnośnie mojej dyspozycji w ciągu tygodnia, a także rodzaj pracy jaki mnie interesuje, czy się uczę i jeśli tak to w jakim systemie. [/QUOTE]

A jaki jest pełny wymiar pracy w Polsce? 40h/tydzień?
Może idź na tę rozmowę i im przypomnij, że w ogłoszeniu zaznaczałaś że jesteś do dyspozycji tylko wtedy i wtedy?

[201801191006]

u mnie w szkole nie było żadnego problemu żeby coś kupić, trawa szła jak świeże bułeczki
i każdy o tym wiedział.

[klatka]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;51036123]Heloł

Pamiętacie jak kieedyś (z 2 miesiące temu, albo i dalej) mówiłam Wam o złożeniu CV do Rossa? Dzisiaj zaprosili mnie na rozmowę do tego na ofertę w stałym wymiarze pracy, a ja zgłaszałam się do pracy weekendowej, zaznaczałam w jakich dniach tygodnia jestem do dyspozycji [/QUOTE]

Pojdziesz?

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;51036266]W mojej klasie dealowało 4 z 9 chłopaków w LO. Żadne patologiczne rodziny, nic z tych rzeczy. Głównie handlowali trawą pomiędzy resztą uczniów liceum Każdy z nich też popalał i stąd mieli jakieś kontakty

Nie było żadnych akcji jak z filmów "ej, chcesz trochę trawki", "ej, pierwsza działka gratis" :P Po prostu palili z ziomkami na imprezach i coś załatwiali.[/QUOTE]

Ja w liceum bylam taka grzeczna ze mnie nawet sluchy o takich zdarzeniach nie dochodzily he he ale na bank tez tak bylo.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez Jazgotek

A jaki jest pełny wymiar pracy w Polsce? 40h/tydzień?
Może idź na tę rozmowę i im przypomnij, że w ogłoszeniu zaznaczałaś że jesteś do dyspozycji tylko wtedy i wtedy?

Powiedziałam Pani, że jestem zainteresowana ale pracą weekendową co zaznaczyłam w zgłoszeniu. Pani powiedziała, że w takim wypadku zatrzyma moje zgłoszenie i jak będą potrzebować kogoś na weekendy to się odezwie.

Napisane przez klatka

Pojdziesz?

Nie. Nie ma sensu, bo nie chcę iść do pracy na pełen etat.

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;51036266]
Nie było żadnych akcji jak z filmów "ej, chcesz trochę trawki", "ej, pierwsza działka gratis" :P Po prostu palili z ziomkami na imprezach i coś załatwiali.
[/QUOTE]

Dokładnie

[panna_felicjanna]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;51036234] składałam CV akurat gdy wisiało ogłoszenie w sklepie. Wypełniałam też informacje odnośnie mojej dyspozycji w ciągu tygodnia, a także rodzaj pracy jaki mnie interesuje, czy się uczę i jeśli tak to w jakim systemie. [/QUOTE]
To może mają tam bajzel w dokumentach.


[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;51036266]W mojej klasie dealowało 4 z 9 chłopaków w LO. Żadne patologiczne rodziny, nic z tych rzeczy. Głównie handlowali trawą pomiędzy resztą uczniów liceum Każdy z nich też popalał i stąd mieli jakieś kontakty

Nie było żadnych akcji jak z filmów "ej, chcesz trochę trawki", "ej, pierwsza działka gratis" :P Po prostu palili z ziomkami na imprezach i coś załatwiali.


Dlatego śmieszyła mnie akcja Giertycha o niewpuszczaniu obcych do szkoły (stąd mundurki), bo to "mogo być dilerzy!!1one!!1". Kurde, to musiałby z 10% uczniów nie wpuszczać xD[/QUOTE]
Pogrubione:


No u nas zapewne też tak było, tylko ja byłam taka grzeczna i niczego nieświadoma, bo nikt z moich znajomych sobie nie popalał trawy.

[klatka]

Tez nie chcialam na caly tylko na 3/4 a i tak mam co miesiac jakies 10h nadprogramowo. Musze to w koncu ukrucic bo chce wiecej angazowac sie w prace z Tz i jego projekty.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez panna_felicjanna

To może mają tam bajzel w dokumentach.

Całkiem możliwe

Napisane przez klatka

Tez nie chcialam na caly tylko na 3/4 a i tak mam co miesiac jakies 10h nadprogramowo. Musze to w koncu ukrucic bo chce wiecej angazowac sie w prace z Tz i jego projekty.

Ja bym się zaciukała jakbym miała dodatkowo cały etat wyrabiać. W tym semestrze mam dużo godzin na uczelni plum miliony projektów a jeszcze wizaż sam się nie sprawdzi.

[Chloe_7]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;51036123]Heloł

Pamiętacie jak kieedyś (z 2 miesiące temu, albo i dalej) mówiłam Wam o złożeniu CV do Rossa? Dzisiaj zaprosili mnie na rozmowę do tego na ofertę w stałym wymiarze pracy, a ja zgłaszałam się do pracy weekendowej, zaznaczałam w jakich dniach tygodnia jestem do dyspozycji [/QUOTE]

Ja kiedyś aplikowałam do Rossa, ale na cały etat - zaproponowali mi 1/2, ewentualnie 3/4

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez Chloe_7

Ja kiedyś aplikowałam do Rossa, ale na cały etat - zaproponowali mi 1/2, ewentualnie 3/4

Geniusze

[klatka]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;51036589]Całkiem możliwe



Ja bym się zaciukała jakbym miała dodatkowo cały etat wyrabiać. W tym semestrze mam dużo godzin na uczelni plum miliony projektów a jeszcze wizaż sam się nie sprawdzi. [/QUOTE]

No w Rossmannie nie powizazujesz ale w takim Bytomiu, jak ja kiedys pracowalam jak najbardziej w wolnej chwili

[Listopadowaa]

Misislipy ja bym na twoim miejscu poszla. Na rozmowie tylko zaznacz jaki wymiar pracy ci intetesuje. Zawszw mozesz podziekowac. Sprobowac warto. Moze akurat szukaja kogos na weekendy i przypomnieli sobie o tobie.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez Listopadowaa

Misislipy ja bym na twoim miejscu poszla. Na rozmowie tylko zaznacz jaki wymiar pracy ci intetesuje. Zawszw mozesz podziekowac. Sprobowac warto. Moze akurat szukaja kogos na weekendy i przypomnieli sobie o tobie.

Pani wyraźnie powiedziała mi, że chodzi o ofertę na pracę od poniedziałku do niedzieli, w pełnym wymiarze. Nie widzę sensu urywać się z zajęć skoro nie potrzebują nikogo na stanowisko, które mnie interesuje, bo na nie już kogoś znaleźli.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;51036266]W mojej klasie dealowało 4 z 9 chłopaków w LO. Żadne patologiczne rodziny, nic z tych rzeczy. Głównie handlowali trawą pomiędzy resztą uczniów liceum Każdy z nich też popalał i stąd mieli jakieś kontakty

Nie było żadnych akcji jak z filmów "ej, chcesz trochę trawki", "ej, pierwsza działka gratis" :P Po prostu palili z ziomkami na imprezach i coś załatwiali.


Dlatego śmieszyła mnie akcja Giertycha o niewpuszczaniu obcych do szkoły (stąd mundurki), bo to "mogo być dilerzy!!1one!!1". Kurde, to musiałby z 10% uczniów nie wpuszczać xD[/QUOTE]

zgadzam się

nie mogłam cały dzień wejść, bo mi telefon padał w pracy i nie chciałam tracić baterii na wizaż

Widziałam rozmowę o galeriankach, hahaha omg sama w życiu bym nie dostrzegła która to tzw. galerianka, bo w życiu nie widziałam w galerii dziewczyn wyglądających jak te laski z filmu ale zapewne to się z powietrza nie wzięło


Omg, oglądacie Rozmowy w Toku? Jaka patologia