Majówki 2016 - część trzecia

[daggmara]

Napisane przez manufakturapiekna

Idea sama w sobie ma dla mnie sens, ale z drugiej str kurcze jak nie pochwalic dziecka za obrazek czy przedstawienie?

Ja duzo chwalę Hanie. Jak mi przynosi dziesiąty pokolorowany dla mnie obrazek, to chwalę jak pierwszy
Widze, że tego potrzebuje.

[asta9126]

Napisane przez manufakturapiekna

Idea sama w sobie ma dla mnie sens, ale z drugiej str kurcze jak nie pochwalic dziecka za obrazek czy przedstawienie?

Imo to co innego niz brawa bo np zjaflo caly obiad alno tak teraz u naszych dzieci np usiaddlo wstalo itp bo to sa naturalne etapy rozwoju 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agassek]

Napisane przez manufakturapiekna

Idea sama w sobie ma dla mnie sens, ale z drugiej str kurcze jak nie pochwalic dziecka za obrazek czy przedstawienie?

Ja też nie mam jeszcze do końca wyrobionych poglądów w tej kwestii, z resztą sama biłam brawo, kiedy pierwszy raz się obróciła czy usiadła kiedyś przyjaciółka (psycholog) mi mówiła, żeby nie mówić, że obrazek jest piękny/ładny tylko "opowiedz mi o swoim obrazku"; "widzę, że dużo pracy włożyłeś w narysowanie tego obrazka" itd. Że tak lepiej dla dziecka, ale teraz sama przyznała, że ja ma dziecko, to raczej nie będzie aż tak kategoryczna

Napisane przez Anika1986

Jeśli chodzi o chwalenie, to moim zdaniem trzeba to jakoś wyważyć. Wiadomo jak dziecko na danym etapie się czegoś uczy, to należy chwalić, ale jak już pewien etap osiągnie to należy przejść już wtedy do tego na porządku dziennym. Przykładowo jesli uczymy dziecko korzystać z nocnika, czy sprzątać pokój i są to nowe cele w jego życiu, to na początku chwalimy.

Tylko widzisz, wtedy dziecko może być rozstrojone, bo nie wie, dlaczego wcześniej klaskałaś a teraz już nie. Czy coś robi źle? Nie tak? I smuteczek :p

W ogóle chcę przeczytać "wychowanie bez kar i nagród", może coś więcej będę wiedziała :p

Zdrówka

I nie narzekaj na drzemki! Pawełek od początku jest dla Ciebie łaskawy w nocy (pomijam ostatnią )



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Ja wczoraj wieczorem zaliczyłam Wigilię firmową, więc pierwsze spotkanie ze świątecznymi klimatami mam już za sobą. Nawet całkiem fajnie było, pomijając fakt, że nie znałam połowy osób, bo ok. 30-40 osób zostało zatrudnionych/zaczęło praktyki w okresie kiedy ja byłam już na L4/urlopie macierzyńskim. Ale posiedzieliśmy wszyscy, pogadaliśmy, pośmialiśmy się, winka się napiłam, poza tym przydało mi się takie wyjście i oderwanie się od spraw domowych. Do domu wróciłam koło północy, P. z małą już spali, a ja nie mogłam zasnąć i zasnęłam dopiero koło 2. Koło 5 pobudka na jedzonko i potem mała pospała do 9, a ja do 11.

Zaliczyliśmy dzisiaj kolejną wizytę z maluchem w Lux-medzie, bo niepokoił nas coraz większy kaszel, no i niestety dostaliśmy antybiotyk, bo przeziębienie przeszło w zapalenie oskrzeli. Mam nadzieję, że antybiotyk pomoże i Majce zacznie się poprawiać.

[Monanka83]

Napisane przez agassek

Bo jest taka teoria, żeby nie chwalić za wykonanie codziennych czynności (jak zrobienie kupy ), żeby chęć działania wynikała w wewnętrznej potrzeby dziecka, a nie chęci zdobycia "nagrody"

Też żeby dziecko nie uzależniało swojej samooceny od cudzych pochwał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli generalnie za nic się nie powinno chwalić bo w sumie i pierwsze kroki, machanie papa i inne za jakiś czas będą codziennością

Ja jednak widzę sens. Chętniej powtarza czynności takie jak np pełzanie jeśli ją pochwale że akurat świetnie jej wyszło. Jakoś tak w ogóle brak sensu w chwaleniu dziecka jest dla mnie abstrakcyjny.

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez daggmara

Ja duzo chwalę Hanie. Jak mi przynosi dziesiąty pokolorowany dla mnie obrazek, to chwalę jak pierwszy
Widze, że tego potrzebuje.

Chyba jak każdy, z dorosłym włącznie
No ja nie widzę tego żebym miała dziecka nie chwalić za sukcesy - dla mnie małe a dla niej gigantyczne

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

Napisane przez asta9126

Imo to co innego niz brawa bo np zjaflo caly obiad alno tak teraz u naszych dzieci np usiaddlo wstalo itp bo to sa naturalne etapy rozwoju ��

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przepraszam, ale chyba byłabym nieszczęśliwym dzieckiem jakby mnie mama nie chwaliła

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Myślę że za dużo się w dzisiejszych czasach podąża za nowatorskimi, awangardowymi metodami z blogów i książek a za mało rozumem, sercem i intuicją.

Asta kiedyś napisała że nie wyobraża sobie karmic dziecka łyżeczką. Do dziś myślę o tej wypowiedzi i za ch//#_×@ jej nie zrozumiem. A nas to jak karmiono? Jak karmi dzieci pewnie ok 90% ludzi? a jak je człowiek? Rękoma?

T raz będzie mnie przesladowal tekst o braku sensu bicia brawa dziecku jak coś zrobi dobrze. Ale to tylko moje zdanie, własne, osobiste i nadal będę uporczywie uswiadamiala moją córkę że jest wspaniała żeby przypadkiem nigdy w życiu w to nie zwątpiła.

[RosesAreRed]

Napisane przez asta9126

Imo to co innego niz brawa bo np zjaflo caly obiad alno tak teraz u naszych dzieci np usiaddlo wstalo itp bo to sa naturalne etapy rozwoju 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To zalezy od twojego kunsztu kulinarnego

[Monanka83]

Napisane przez RosesAreRed

To zalezy od twojego kunsztu kulinarnego

Hahahah ajlawju

[asta9126]

Napisane przez Monanka83

Czyli generalnie za nic się nie powinno chwalić bo w sumie i pierwsze kroki, machanie papa i inne za jakiś czas będą codziennością

Ja jednak widzę sens. Chętniej powtarza czynności takie jak np pełzanie jeśli ją pochwale że akurat świetnie jej wyszło. Jakoś tak w ogóle brak sensu w chwaleniu dziecka jest dla mnie abstrakcyjny.

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------


Chyba jak każdy, z dorosłym włącznie
No ja nie widzę tego żebym miała dziecka nie chwalić za sukcesy - dla mnie małe a dla niej gigantyczne

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------


Przepraszam, ale chyba byłabym nieszczęśliwym dzieckiem jakby mnie mama nie chwaliła

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Myślę że za dużo się w dzisiejszych czasach podąża za nowatorskimi, awangardowymi metodami z blogów i książek a za mało rozumem, sercem i intuicją.

Asta kiedyś napisała że nie wyobraża sobie karmic dziecka łyżeczką. Do dziś myślę o tej wypowiedzi i za ch//#_×@ jej nie zrozumiem. A nas to jak karmiono? Jak karmi dzieci pewnie ok 90% ludzi? a jak je człowiek? Rękoma?

Poniekąd rękoma np. owoce 😉 sam posluguje sie sztuccami. To nie sa jakies wyczytane teorie i w duzej mierze trzeba sie tu kierowac intuicją...dziecka 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekooladki]

Nie dobijajcie mnie nie umiem jednak gotować dla Hubci?

Też nie wyobrażam sobie nie chwalić dziecka. Generalnie patrząc na siebie 25 lat wstecz, pochwały mnie motywowały jeszcze bardziej do działania.

[asta9126]

Ps. Podobno blw to nic nowego tylko kiedys nie mialo nazwy. To akurat wyczytalam w ksiazce 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monanka83]

Napisane przez asta9126

Poniekąd rękoma np. owoce 😉 sam posluguje sie sztuccami. To nie sa jakies wyczytane teorie i w duzej mierze trzeba sie tu kierowac intuicją...dziecka 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę że jedzenie przez dziecko rękoma to jednak nie intuicja a brak fundamentalnych umiejętności

[czekooladki]

Napisane przez agassek

Taaa, znam to na szczęście biorę je do znajomych, więc zjemy w czwórkę

Pół kilo nadwagi
Marysia jest chyba w normie (ale centyli nawet nie sprawdzałam nigdy) ile waży Hubcia?

Żabcia, No chyba siłą rzeczy, bo Gabi rośnie. Nie wiem czy akurat 6 miesiąc jest jakiś przełomowy... Ale mogą być też ząbki, jakaś delikatna infekcja, z różnych powodów dziecko może być przy piersi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

8 kg i 76 cm

Napisane przez RosesAreRed

Czoko, mysle ze sek w tym, ze nasze dziewczyny sa w dzien tak bardzo zajete, ze nie maja czasu jesc. Wieczorem ma napad glodu, zasysa tak, ze czuje jak mi sie bufet odrywa od kregoslupa
No i w nocy spokojnie, grzecznie i bez pospiechu oproznia 2 piersi.

Też prawda, moja przy karmieniu musi co chwilę sprawdzać czy ktoś za nią nie stoi ... czasami z moim sutkiem w buzi

Napisane przez agassek

Bo jest taka teoria, żeby nie chwalić za wykonanie codziennych czynności (jak zrobienie kupy ), żeby chęć działania wynikała w wewnętrznej potrzeby dziecka, a nie chęci zdobycia "nagrody"

Też żeby dziecko nie uzależniało swojej samooceny od cudzych pochwał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak to psychologicznie zabrzmiało.

[asta9126]

Oczywiście 😊 ale umiejetnosci rosną i dziecko radzi sobie coraz lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_itakinie_]

Mona, chyba zaloze Twoj kosciol i bede Cie wielbic

Popieram Cie w 100%.

[Monanka83]

Napisane przez asta9126

Oczywiście 😊 ale umiejetnosci rosną i dziecko radzi sobie coraz lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Asta, spoczko ja jednak nie będę czekała aż moja córka nauczy się chodzić i dorośnie do wysokości szuflady ze sztuccami tak aby je samodzielnie odkryć i zadecydować czy chce ich użyć tylko pokażę jej za wczasu czym je człowiek

[asta9126]

Patrzy jak my jemy, w pewnym momencie dostanie swoje sztucce i bedzie sie uczyc. Czy karmienie lyzeczką nauczy jesc nią samodzielnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monanka83]

Byliśmy we troje pierwszy raz w pizzerii Nina była turbokulturalna, sprzedawała uśmiechy na prawo i lewo i ani nie jeknęła można ją brać śmiało do ludzi. Nawet, o dziwo, jazdę autem po zmroku w jedną i drugą stronę dzielnie zniosła! Tak więc wypad udany

[asta9126]

Kanapki, ciastka i chrupki tez jemy rękami 😋

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Napisane przez Monanka83

Byliśmy we troje pierwszy raz w pizzerii Nina była turbokulturalna, sprzedawała uśmiechy na prawo i lewo i ani nie jeknęła można ją brać śmiało do ludzi. Nawet, o dziwo, jazdę autem po zmroku w jedną i drugą stronę dzielnie zniosła! Tak więc wypad udany

Super No my chwilowo to uprawiamy tylko wycieczki do lekarza:/

[Monanka83]

Napisane przez asta9126

Patrzy jak my jemy, w pewnym momencie dostanie swoje sztucce i bedzie sie uczyc. Czy karmienie lyzeczką nauczy jesc nią samodzielnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Asta, ale ja absolutnie nie umniejszam metodzie blw. Sama daję małej kawałki warzyw żeby się z nimi zaznajamiala. Chodziło mi tylko o Twoje definitywne stwierdzenie że nie wyobrażasz sobie karmic łyżeczką. Tylko i wyłącznie o skrajność Twoich poglądów. Tego nie pojmę.

Moja racja jest mojsza niż twojsza czy jakoś takoś tak to było. Nie mam najmniejszego zamiaru przekonywać kogokolwiek do swoich metod. Nie jestem alfą i omegą. Komentuję tylko to co czytam a co nie mieści się w kanonie moich zachowań.

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Napisane przez asta9126

Kanapki, ciastka i chrupki tez jemy rękami 😋

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To już takie trochę śmieszne podejście do dyskusji naturalnie też jesteśmy nadzy a jednak ubierasz Milenkę i zakładasz jej pampersa a nie wynosisz na trawnik przed blok. Lata pracy nad rozwojem człowieka i cywilizacji.

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Napisane przez kaylla

Super No my chwilowo to uprawiamy tylko wycieczki do lekarza:/

Kochana, zdrówka dla Majeczki mam nadzieję że już teraz czeka was tylko poprawa

[asta9126]

Mona, chyba nie potrafię tego wytlumaczyć tak bym byla dobrze zrozumiana. Moze to wlasnie moje podejscie do karmienia jest kwestia intuicji i ja wiem i widze ze robie dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[urshoola]

Asta a jak podasz dziecku zupę? Kubkiem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asta9126]

Napisane przez urshoola

Asta a jak podasz dziecku zupę? Kubkiem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę, że tak 😉 tylko proszę nie mówcie że dorośli tak nie jedzą bo będe zmuszona powiedziec ze nas też nikt lyżką nie karmi😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[no_doubt]

Napisane przez kaylla

Ja wczoraj wieczorem zaliczyłam Wigilię firmową, więc pierwsze spotkanie ze świątecznymi klimatami mam już za sobą. Nawet całkiem fajnie było, pomijając fakt, że nie znałam połowy osób, bo ok. 30-40 osób zostało zatrudnionych/zaczęło praktyki w okresie kiedy ja byłam już na L4/urlopie macierzyńskim. Ale posiedzieliśmy wszyscy, pogadaliśmy, pośmialiśmy się, winka się napiłam, poza tym przydało mi się takie wyjście i oderwanie się od spraw domowych. Do domu wróciłam koło północy, P. z małą już spali, a ja nie mogłam zasnąć i zasnęłam dopiero koło 2. Koło 5 pobudka na jedzonko i potem mała pospała do 9, a ja do 11.

Zaliczyliśmy dzisiaj kolejną wizytę z maluchem w Lux-medzie, bo niepokoił nas coraz większy kaszel, no i niestety dostaliśmy antybiotyk, bo przeziębienie przeszło w zapalenie oskrzeli. Mam nadzieję, że antybiotyk pomoże i Majce zacznie się poprawiać.

Ja do siebie na firmową nie idę. U nas nie ma w zwyczaju zapraszania osób na zwolnieniach lub macierzyńskim. Jakoś mnie nie ciągnie.
3mam kciuki za zdrówko Majci

Napisane przez czekooladki

Nie dobijajcie mnie nie umiem jednak gotować dla Hubci?

Też nie wyobrażam sobie nie chwalić dziecka. Generalnie patrząc na siebie 25 lat wstecz, pochwały mnie motywowały jeszcze bardziej do działania.

Ja zupkę ukręcę, ale jeśli chodzi o coś więcej to już się boję... to będzie straszne usłyszeć od dziecka, że się nie umie gotować...

[Clio_99]

.

[Monanka83]

Napisane przez asta9126

Myślę, że tak 😉 tylko proszę nie mówcie że dorośli tak nie jedzą bo będe zmuszona powiedziec ze nas też nikt lyżką nie karmi😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie karmi bo umiemy nią jeść sami. Nie kumam niektórych argumentów. A zupę jesz z kubka?

[asta9126]

Napisane przez Monanka83

Nie karmi bo umiemy nią jeść sami. Nie kumam niektórych argumentów. A zupę jesz z kubka?

Czasem tak... 😉 a więc daję dziecku jedzenie ktore umie jesc, w takiej formie z jaka sobie poradzi. Nie umie jesc łyzką więc nią nie je.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monanka83]

Napisane przez asta9126

Czasem tak... 😉 a więc daję dziecku jedzenie ktore umie jesc, w takiej formie z jaka sobie poradzi. Nie umie jesc łyzką więc nią nie je.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Asta, zapewniam Cie że Milenka umie tak samo jeść łyżką jak z kubka
Ja już kończę bo to nie o to chodzi żeby odbijać piłeczkę

[asta9126]

Napisane przez Monanka83

Asta, zapewniam Cie że Milenka umie tak samo jeść łyżką jak z kubka
Ja już kończę bo to nie o to chodzi żeby odbijać piłeczkę

Czyli nie umie.
Ok ja tez koncze 😉 ide wykapac i ogarnac sie wreszcie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anika1986]

Napisane przez agassek

Ja też nie mam jeszcze do końca wyrobionych poglądów w tej kwestii, z resztą sama biłam brawo, kiedy pierwszy raz się obróciła czy usiadła kiedyś przyjaciółka (psycholog) mi mówiła, żeby nie mówić, że obrazek jest piękny/ładny tylko "opowiedz mi o swoim obrazku"; "widzę, że dużo pracy włożyłeś w narysowanie tego obrazka" itd. Że tak lepiej dla dziecka, ale teraz sama przyznała, że ja ma dziecko, to raczej nie będzie aż tak kategoryczna



Tylko widzisz, wtedy dziecko może być rozstrojone, bo nie wie, dlaczego wcześniej klaskałaś a teraz już nie. Czy coś robi źle? Nie tak? I smuteczek
W ogóle chcę przeczytać "wychowanie bez kar i nagród", może coś więcej będę wiedziała
Zdrówka

I nie narzekaj na drzemki! Pawełek od początku jest dla Ciebie łaskawy w nocy (pomijam ostatnią )



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz prawdę mówiąc to jak będzie wyglądać kwestia chwalenia pewnie wyjdzie w praniu.

Co do nocy, to niestety zepsuł się po górnym zębie. Od ostatnich 2-3 tyg. nie ma przesypiania ciągiem. Wieczorami to nawet ze 3 pobudki po 15 minutach spania potrafi zaliczyć. A z nocnych imprez ta była już 3 w ostatnim czasie. Kiedyś jak nam się o 23 rozbudził i nie dawał się uśpić, to zrezygnowani wrzuciliśmy do kojca, pobawił się sam ponad godzinę, a my z mężem oglądaliśmy film i dopiero dał się uśpić. Natomiast podejrzewam teraz, że to znów zęby, bo coś druga górna dwójeczka jakby się do wyjścia szykuje.

Napisane przez czekooladki

8 kg i 76 cm



Też prawda, moja przy karmieniu musi co chwilę sprawdzać czy ktoś za nią nie stoi ... czasami z moim sutkiem w buzi



Jak to psychologicznie zabrzmiało.

Aż z głupia spr w siatkah centylkowych tych gdzie jest relacja wzrostu do wagi. Przy tym wzroście średnia waga to 9,3 kg... Także teges, czy doktorka Ci nie mówiła, że dziecko masz za długie?

Napisane przez _itakinie_

Mona, chyba zaloze Twoj kosciol i bede Cie wielbic

Popieram Cie w 100%.

Hehe... Mona na prezydenta