PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

[atinas]

Napisane przez alexa1307

W duzych ilosciach mowia,ze moze w zagrozonych ciazach prowadzic do poronienia ale lekarz moj mowi,ze do 4 zabkow dziennie mozna a nawet powinno sie spozywac,ja tam pilam takie syropy i dodatkowo na kanapeczke sobie zawsze kladlam pokrojony zabek takze zdania sa rozne zreszta jak na kazdy temat

Dokładnie tak jak kazda z nas jest inna, a ja i tak nie cierpię tego syropu więc wolę inne sposoby. Wszystko byleby nie czosnek

[agnieszka09]

czesc laski
ale sie wyspalam dopiero sie obudzilam
ide na sniadanko i cosik posprzatac bo juz zarastamy w domu .


a co do czosnku....nigdy tego swinstwa do ust nie wezme strasznie zwracam po czosnku.takze u mnie kompletnie nie wchodzi w gre leczenie czosnkowe a do tego na sam zapach to juz bym kibelek przytulala

[Kicia8425]

Wow Agus noo to ladne mialas spanie hehe
Elciu kochana przepraszam ze Cie pominelam Slonko odezwe sie na gg jak tylko ogarne troszke mieszkanko...bo poki co ogarniam a i tak ciagle syf

A ja uwielbiam czosnek i moglabym jesc ze wszystkim...no ale co za duzo to nie zdrowo,jak ze wszystkim !!!!

[zebra666]

A ja ugotowałam obiadek i prasowanko małego przede mną ale niedużo mam;P bo to już to co na bierząco

[agnieszka09]

a ja nadal w pizamie...z mama na saypie rozmawialamide sie ogarnac

[Anusia479]

Agniesia ale masz dzisiaj leniwy dzień. Teraz to Ci się już nie opłaca ubierać,hehe,bo nie długo znowu będziesz się kładła.
Ja robiłam dzisiaj na obiadek pierożki ruskie i takie ogromne mi wyszły,aż się mój mąż śmiał. A teraz siedzę i wcinam ciastka,bo mój mąż poszedł do pracy. A Wy co dziewczynki porabiacie?
Ja mam takie zmartwienie.....,coś cały dzień bardzo słabo rusza się moje dzieciątko. Dzisiaj może raz-dwa czułam jak się rusza a tak to nic. Co o tym sądzicie??

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

A co do Czosnku,to ja go nie cierpię,mój mąż sobie wczoraj kupił czosnek jakiś w słoiczku,a ja myślałam,że padne jak otworzył słoik

[elcia0787]

kicia wybaczam
ja dzisiaj mialam wizyte w szpitalu badania standardowe no i cukier po dwoch godzinach byl wynik i cukier w normie wiec sie ciesze

[alexa1307]

Napisane przez Anusia479

Agniesia ale masz dzisiaj leniwy dzień. Teraz to Ci się już nie opłaca ubierać,hehe,bo nie długo znowu będziesz się kładła.
Ja robiłam dzisiaj na obiadek pierożki ruskie i takie ogromne mi wyszły,aż się mój mąż śmiał. A teraz siedzę i wcinam ciastka,bo mój mąż poszedł do pracy. A Wy co dziewczynki porabiacie?
Ja mam takie zmartwienie.....,coś cały dzień bardzo słabo rusza się moje dzieciątko. Dzisiaj może raz-dwa czułam jak się rusza a tak to nic. Co o tym sądzicie??

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

A co do Czosnku,to ja go nie cierpię,mój mąż sobie wczoraj kupił czosnek jakiś w słoiczku,a ja myślałam,że padne jak otworzył słoik

Moj maluszek tez sie malo jakos czasami rusza ale ponoc mowia ,ze jak sie obroci glowka w dol to wtedy mozemy prawie wogole nie czuc ruchow tylko takie dziwne wzdymanie brzuszka ale jak Cie to bardzo martwi to zawsze mozesz isc do szpitala niech zrobia usg

[Anusia479]

Napisane przez alexa1307

Moj maluszek tez sie malo jakos czasami rusza ale ponoc mowia ,ze jak sie obroci glowka w dol to wtedy mozemy prawie wogole nie czuc ruchow tylko takie dziwne wzdymanie brzuszka ale jak Cie to bardzo martwi to zawsze mozesz isc do szpitala niech zrobia usg

no troszkę mnie uspokoiłaś. Zobaczę co będzie przez weekend. Jak się nic nie zmieni to w poniedziałek pojadę do mojej gin.
A jak Ty się czujesz coraz bliżej końca??

[bajka1807]

dzieki kochane za odpowiedzi teraz weekend wiec napewno zalegne w lozeczku

a u mnie oczywiscie nie moze obyc sie bez zadnych atrakcji .... jade autem do domu i nagle radio mi sie wylaczylo, pozniej tablica rozdzielcza siadla, obrotomierz nie dziala, ten od predkosci tez nie.... wszystko zgaslo, a na koniec auto tz musial przyjechac i mnie holowac do domu... szlag by to normalnie, jakby malo wydatkow bylo to teraz dojdzie mechanik bo wysiadl alternator i pare kilometrow jechalam na samym akumulatorze.... shit happens

[alexa1307]

Napisane przez Anusia479

no troszkę mnie uspokoiłaś. Zobaczę co będzie przez weekend. Jak się nic nie zmieni to w poniedziałek pojadę do mojej gin.
A jak Ty się czujesz coraz bliżej końca??

Oj powiem Ci kochana,ze jest mi coraz ciezej i coraz ciezej mi sie oddycha,nie wspominajac nic o zadyszkach ale mam nadzieje,ze zdaze sie oswoic z tym niezbyt fajnym samopoczuciem a Ty jak tam sie czujesz ???teez masz jakies ekscesy ciazowe bo ja czasem mam dosc tego samopoczucia

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Napisane przez bajka1807

dzieki kochane za odpowiedzi teraz weekend wiec napewno zalegne w lozeczku

a u mnie oczywiscie nie moze obyc sie bez zadnych atrakcji .... jade autem do domu i nagle radio mi sie wylaczylo, pozniej tablica rozdzielcza siadla, obrotomierz nie dziala, ten od predkosci tez nie.... wszystko zgaslo, a na koniec auto tz musial przyjechac i mnie holowac do domu... szlag by to normalnie, jakby malo wydatkow bylo to teraz dojdzie mechanik bo wysiadl alternator i pare kilometrow jechalam na samym akumulatorze.... shit happens

No to faktycznie juz gorzejbyc nie moze ale tak to jest,ze zawsze musi sie cos przypaletac bo nie moze byc za dlugo wszystko poukladane

[Anusia479]

[QUOTE=alexa1307;16485752]Oj powiem Ci kochana,ze jest mi coraz ciezej i coraz ciezej mi sie oddycha,nie wspominajac nic o zadyszkach ale mam nadzieje,ze zdaze sie oswoic z tym niezbyt fajnym samopoczuciem a Ty jak tam sie czujesz ???teez masz jakies ekscesy ciazowe bo ja czasem mam dosc tego samopoczucia

Ogólnie kochana czuję się dobrze,tylko już też troszkę mi ciężej. Jak ubieram kozaki,to się więcej nadysze niż to warte. Czasami tylko czuję jakiś taki ucisk w okolicach żeber,że mi oddychac ciężko,ale nie jest źle,w końcu już tak blisko końca

[alexa1307]

[QUOTE=Anusia479;16486405]

Napisane przez alexa1307

Oj powiem Ci kochana,ze jest mi coraz ciezej i coraz ciezej mi sie oddycha,nie wspominajac nic o zadyszkach ale mam nadzieje,ze zdaze sie oswoic z tym niezbyt fajnym samopoczuciem a Ty jak tam sie czujesz ???teez masz jakies ekscesy ciazowe bo ja czasem mam dosc tego samopoczucia

Ogólnie kochana czuję się dobrze,tylko już też troszkę mi ciężej. Jak ubieram kozaki,to się więcej nadysze niż to warte. Czasami tylko czuję jakiś taki ucisk w okolicach żeber,że mi oddychac ciężko,ale nie jest źle,w końcu już tak blisko końca

To witaj w klubie a jeszcze od wczoraj bolal mnie brzuch jak na @,mialam dziwne klucia w okolicach jajnikow ale nie trwalo to dlugo,dzis znowu powtorka i najgorsze ,ze bol sie nasila a moj maz jeszcze poszedl na nocke do pracy mam nadzieje,ze przejdzie ale jak na razie ani magnez ani nospa ani nawet paracetamol nie pomaga nie wiem co zrobie jak sie zacznie a ja sama z dzieciakami w domu,normalnie jakis koszmar,faceci powinni miec wolne od 7 miesiaca ciazy swojej zony

[Anusia479]

[QUOTE=alexa1307;16486906]

Napisane przez Anusia479

To witaj w klubie a jeszcze od wczoraj bolal mnie brzuch jak na @,mialam dziwne klucia w okolicach jajnikow ale nie trwalo to dlugo,dzis znowu powtorka i najgorsze ,ze bol sie nasila a moj maz jeszcze poszedl na nocke do pracy mam nadzieje,ze przejdzie ale jak na razie ani magnez ani nospa ani nawet paracetamol nie pomaga nie wiem co zrobie jak sie zacznie a ja sama z dzieciakami w domu,normalnie jakis koszmar,faceci powinni miec wolne od 7 miesiaca ciazy swojej zony

no a to byłoby super,jakby mieli wolne od 7 miesiąca.
jestem pewna,że Dorianek jeszcze sobie posiedzi

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

zawsze się coś dzieje jak jesteśmy zdane same na siebie

[alexa1307]

[QUOTE=Anusia479;16487516]

Napisane przez alexa1307

no a to byłoby super,jakby mieli wolne od 7 miesiąca.
jestem pewna,że Dorianek jeszcze sobie posiedzi

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

zawsze się coś dzieje jak jesteśmy zdane same na siebie

No zebys wiedziala
ale mnie nawala ten brzuchol pewnie to jeszcze nie to,tylko jakies przepowiadajace ale mimo wszystko mam stresa bo sama w domu a jak zacznie sie cos dziac to bede miala problem zeby sie do meza dodzwonic niby przerwy ma co 3 godziny ale tak naprawde nie wiadomo jak dlugo to bedzie trwalo znajoma jak zlapaly bole i to wcale nie mocne i zadzwonila po swojego meza bo tez byl w pracy na nocke to zdazyl przyjechac a Ona juz czekala pod domem wiec pedem do szpitala i za jakas godzine corcia byla z nimi ja bym tak raczej na wariata nie chciala

[zebra666]

oj dziewczyny jakie to dziwne teraz czytać o Waszych dolegliwościach jak się swoich już nie ma Ale pod koniec już umierałam ubierając buty, bo daleko stopy, plus mega spuchniete i się nie chciały zmieścić czy dopiąć:P Aż nie chce mysleć jak teraz by było- pewnie masakra hihi

[alexa1307]

Napisane przez zebra666

oj dziewczyny jakie to dziwne teraz czytać o Waszych dolegliwościach jak się swoich już nie ma Ale pod koniec już umierałam ubierając buty, bo daleko stopy, plus mega spuchniete i się nie chciały zmieścić czy dopiąć:P Aż nie chce mysleć jak teraz by było- pewnie masakra hihi

Fajniutko masz ,ze masz juz to wszystko za soba a zwlaszcza porod teraz mnie pobolewa brzucho a ja juz panikuje a co dopiero bedzie pozniej

[Pepus]

[QUOTE=alexa1307;16486906]

Napisane przez Anusia479

To witaj w klubie a jeszcze od wczoraj bolal mnie brzuch jak na @,mialam dziwne klucia w okolicach jajnikow ale nie trwalo to dlugo,dzis znowu powtorka i najgorsze ,ze bol sie nasila a moj maz jeszcze poszedl na nocke do pracy mam nadzieje,ze przejdzie ale jak na razie ani magnez ani nospa ani nawet paracetamol nie pomaga nie wiem co zrobie jak sie zacznie a ja sama z dzieciakami w domu,normalnie jakis koszmar,faceci powinni miec wolne od 7 miesiaca ciazy swojej zony

Ty to w każdym tygodniu musisz mieć jakieś atrakcje! Mi się wydaje, że jak jesteśmy same to myślimy o najgorszym i jak coś zaboli ..... Ty się nam tu nie wygłupiaj i nas nie strasz!
A ja też dziś sama

[alexa1307]

[QUOTE=Pepus;16489558]

Napisane przez alexa1307

Ty to w każdym tygodniu musisz mieć jakieś atrakcje! Mi się wydaje, że jak jesteśmy same to myślimy o najgorszym i jak coś zaboli ..... Ty się nam tu nie wygłupiaj i nas nie strasz!
A ja też dziś sama

Wlasnie tez mi sie tak wydaje ze jak tylko czlowiek zostaje sam i nie dajBoze cos zaboli to juz panika a to mezus tez dzis nocke ma ???ja bynajmniej nie lubie tej jego zmiany ale to od dziecka mi zostalo,ze nie lubie sama w nocy siedziec

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

OOOOOOOOOOOOO matko kobietki jak u mnie sie rozpadalo i rozwialo normalnie jakies nieporozumienie jakies tak deszcz wali nam po oknach od sypialni a do tego wiatr i to tak w jednej minucie sie rozpetalo,cos czuje,ze nocka bedzie zimna jak diabli a juz bylo tak fajnie ciepelko,nie wiem jak Wy moje drogie ale ja juz nie moge sie doczekac wiosny,sloneczka mmmmmm:rolleyes :

[zebra666]

Alexa ale Ty masz 2 porody z asobą to wiesz co Cię czeka jednak jak się rodzi pierwszy raz nie da się na to przygotować psychicznie, bo jest to całkowitym zaskoczeniem i rodzaj i próg bóluale taka prawda, ze szybko się o nim nie myśli w ten sposób- tlyko zaraz po moje myśli"nigdy więcej" a jakoś z niegiem godzin stało się to bardzo odległym doświadczeniem Napewno warto to przeżyć, bo jak sie zastanowi człowiek to jest to coś piękngo- cud narodzin i te emocje i głupawka po porodzie- normalnie tak gadałam od rzeczy, że polew mieli ze mnie.. zwłaszcza z tego jak powiedziałam, że mąż długo nie zobaczy mojego krocza

ok lece spać bo zaczynam od rzeczy pisac

[alexa1307]

Napisane przez zebra666

Alexa ale Ty masz 2 porody z asobą to wiesz co Cię czeka jednak jak się rodzi pierwszy raz nie da się na to przygotować psychicznie, bo jest to całkowitym zaskoczeniem i rodzaj i próg bóluale taka prawda, ze szybko się o nim nie myśli w ten sposób- tlyko zaraz po moje myśli"nigdy więcej" a jakoś z niegiem godzin stało się to bardzo odległym doświadczeniem Napewno warto to przeżyć, bo jak sie zastanowi człowiek to jest to coś piękngo- cud narodzin i te emocje i głupawka po porodzie- normalnie tak gadałam od rzeczy, że polew mieli ze mnie.. zwłaszcza z tego jak powiedziałam, że mąż długo nie zobaczy mojego krocza

ok lece spać bo zaczynam od rzeczy pisac

Hehe taka prawda kochaniutka warto,warto to przezyc ale ja sie chyba boje bo wiem co mnie czeka 1 bolal,2 jeszcze bardziej i ciekawe co mnie czeka teraz dobrej nocki ZEBERKO dla Waszej 3

[Anusia479]

Wtajcie kochane. Jak zwykle jak jest weekend to tutaj cichutko.
U mnie dzisiaj pochmurna pogoda. WYbieraliśmy się do kina,ale nic ciekawego w nim nie grają. Także chyba spędzimy dzień w domku. Dzisiaj ksiądz u Nas chodzi

[zebra666]

A ja już poodkurzałam teraz zbieram siły na wc i werandowanie pierwsze nasze... ależ mi się nie chce cokolwiek robić

[agnieszka09]

czesc laski
a ja nie dawno wstala.znow sobie pospalam z tz do 1 godz
a tu wekend widac bo pusto
moja dzidzia wczoraj grala z tatusiem w lapkiale sie usmielismy.tak sie cieszylismy,bo to w pewnym rodzaju nawiazanie kontaktu z maluszkiem

do pozniej leniuchy

[alexa1307]

Witajcie kobietki sobotnio
a u Nas dzis pogoda bardzo fajna :yupi: bo jest sloneczko i 10 stopni ale za to w nocy wialo jak diabli i do tego strasznie padalo tak sie w nocy okropnie czulam,ze zadzwonilam po meza i o 2 byl juz w domu siedzial razem ze mna i sie meczyl prawie do 6 rano ale nie wiem czy to maly dawal tak popalic czy to jakies skurcze byly ale bylo nie do wytrzymania po 5 juz moja torba byla w samochodzie i moj maz staral sie mnie zmusic do wyjazdu do szpitala powiedzialam,ze postaram sie zasnac i jak nie przejdzie to pojedziemy ale na szczescie nie wiem czy ze strachu przed szpitalem czy jak ale zasnelam dzis poszlismy tylko na krotki spcerek i do sklepu i to wszystko wole sie nie przemeczac i nie wywolywac wilka z lasu niech brzdac sobie jeszcze siedzi ale juz myslalam,ze to to i mialam mega stresa ale moj mezus zachowal zimna krew
AGUS moj tez tak czasem bawi sie z Dorianem,ze mu puka i mowi i spiewa do niego a maly go nokautuje takimi kuksancami az mu reka podskakuje zebys wiedziala,ze nasi faceci wlasnie w ten sposob nawiazuja kontakt z maluchami,fajniuchne uczucie

[Sensuel]

Cześć laski

Ja to weekend mam w biegu normalnie.Wczoraj wieczorem byłam na babskim wieczorze u koleżanki i było super. 1/2 lampki wina sączyłam 4h,a one piły takie dobre rzeczy .
Dzisiaj u mnie byli goście na obiedzie i się nastałam troszkę przy garach,bo w ciąży wszystko strasznie wolno mi idzie.Oprócz tego zakupy jeszcze robiliśmy.
A jutro idziemy na roczek do koleżanki córeczki i znowu imprezka .Mnie to nawet cieszy,bo się coś dzieje i czas leci szybko.Muszę coś wymyśleć na kolejny weekend .Koleżanka dzisiaj mi wywróżyła,że za 2 tygodnie urodzę...hehehe,ciekawe czy się spełni .Jak dla mnie może być .

Idę do wanienki bo plecy mi normalnie odpadają od tego stania.

[zebra666]

A ja nie dokończyłam sprzątaćjutro muszę więc opanować kuchnię i wc, bo tlyko pokoje posprzatałam...i podłogi umyć ech:P

[alexa1307]

A ja sie chyba zaraz bede kladla do lozeczka bo maz w pracy to nie ma co robic mialam sprzatac ale sie boje bo jak mnie zlapie to znowu bede musiala Go sciagac do domciu jakos nienawidze wrecz jak w weekend moj pracuje na nocki bo wtedy nie mam co ze soba zrobic
ciekawa jestem jak tam nasza ENIGMA :conf used: ostatnio pisala,ze mam rozwarcie,ciekawe czy poszlo dalej czy zostalo w miejscu na 1 cm
ORIORI tez sie cos ostatnio nie pokazuje mam tylko nadzieje,ze ten jej facet nic jej nie daj Boze nie zrobil bo przeciez tego sie wlasnie bidulka obawiala
musze sobie jakis filmik na noc wlaczyc zeby mi sie lepiej spiulkalo

[Sensuel]

Mój nocki od poniedziałku zaczyna,ale jakoś mnie bez znaczenia czy nie ma go w dzień czy w nocy.Bo w dzień i tak śpi jak w nocy pracuje także żadnego pożytku z niego nie mam.

A Eniggma nas podgląda właśnie .

Kochana,co tam u ciebie??Jak dzieciaczki się mają??Napisz coś do nas....

[alexa1307]

Napisane przez Sensuel

Mój nocki od poniedziałku zaczyna,ale jakoś mnie bez znaczenia czy nie ma go w dzień czy w nocy.Bo w dzień i tak śpi jak w nocy pracuje także żadnego pożytku z niego nie mam.

A Eniggma nas podgląda właśnie .

Kochana,co tam u ciebie??Jak dzieciaczki się mają??Napisz coś do nas....

Ja swojemu nie daje pospac budze Go kolo 13-14 i jeszcze moge Go pomolestowac i wykorzystac do paru rzeczy
oj ENIGMA ENIGMA nieladnie podgladac i nic nie napisac