"Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

[Stokrotka81]

kiedys slyszalam ze te laktatory Medela sa dobre ktos cos slyszal moze i nich??

widzialyscie ? http://allegro.pl/item1181432655_tor...st_roczek.html

http://allegro.pl/item1189802731_motor_z_pa mpers_tort_wozek_prezent_ chrzest_roczek.html

[mysiopez]

Dziewczynki, które miały problem z karmieniem. Byłyscie u doradcy laktacyjnego albo u jakiejś połoznej jak miałyście problem z karmieniem? Kuzynka męza miała i położna jak była u niej na wizycie pokazała jej jak ma karmić i pózniej już nie miała problemów. WIem, że nie w każdym miescie jest taka poradnia, ale może taki doardca naprawde działa cuda

[Stokrotka81]

u mnie byla tylko/az polozna i niestety nie pomogla nam sama powiedziala ze jak mam sie tak meczyc to lepiej na butle przejsc tym razem sie nie poddam bede dzielnie walczyc taki mam plan

[Chantalle]

Napisane przez SoNeRa

hej dziewuszki
wtrynie się życząc spokojnej donoszonej ciąży i szczęśliwego macierzyństwa
a mamą bliźniaków i trojaczków duuuuużo cierpliwości i siły - dacie rade

a dziekuje, dziś właśnie mężowi marudziłam tak: za to że wymiotów, mdłosci nie miałam i nie mam(a przy blizniakach mogą byc podwojnie nasilone),to wiecznie mam migreny i zachowuje sie jak narkoman na głodzie-tęsknię za ketonalem(jedymy mnie ratowal przy migrenach).
dzis wyszlam z psem na spacer i mi słoneczko w czarne wlosy przyświecilo-po 5 minutach bol głowy,ktory rozkręcił się w migrenę.mam nadzieję, że jutro nie bedzie sladu po migrenie, ja chce bezbólowy weekend

[Molalala]

hejka Babeczki
ja tam z wieczorka bo mezus spi...a mnie sie niechce;( tz.wsumie nie moge zasnac...
dzis bylam w Sklepie i troszke poszlalam nie duzo ale zawsze cos....pokazuje moje zdobycze dla Orzeszka jak to M. mowibo nadal twierdzi ze bedzie Cora wiec nie mwoi Przemus)

widze ze dzis o Imionkach pisalyscie....wiec u nas od samego poaczatku bylo ze bedzie Przemus albo Izabelka..... a wyszlo to z tego ze w Dniu slubu wsumie nad ranem...moj TZ mi powiedzila ze chce miec ze mna dzidzi za 2-3lata i ja na to to jak mu damy na imie a on ze Przemek i Izabelka...i tak zostalo jak widac...

dobrej nocki*

[cytrynka3002]

Hejka dziewczyny! Ja właśnie wstałam, bo miałam ochotę na płatki z rana, hehe. Wiecie co, jak mój mąż się wczoraj umęczył - do 24 składał te dwie komody, które zamówiliśmy. A jaki dumny był potem, że dla swojego dziecka takie rzeczy robi, hehe.

Piszecie o bólu przy karmieniu - to chyba jest największa zmora mam...ile ja się nasłuchałam o pogryzionych sutkach, zapieczonym pkarmie, zapaleniu sutka - a to wszystko najbliższa rodzina i znajome. Podobno bolą piersi okropnie wtedy. Mnie na razie przestały, także nie wiem, jak to będzie. U nas niby położne pokzaują co i jak, potem na wizytach domowych też sprawdzają piersi, ale zależy, na jaką trafisz. Mojej cioci zrobiła taki "masaż" pobudzający na piersi (mały nie chciał ssać), że wyła z bólu.

W ogóle z okresu porodu i połogu boję się najbardziej tego nacięcia krocza (u mnie w szpitalu robi się je rutynowo) i potem bólu piersi właśnie.

mysiolopez- moja ciocia też musiała leżeć na patologii, bo od początku ciąży miała bardzo wysokie ciśnienie (zdarzało się, że np. 200/160), termin porodu miała na 10 lipca, a leżała praktycznie od początku czerwca z przepustkami na weekend do domu. Nasza szkoła zaczyna się 17 listopada, może załapiesz się na kilka spotkań...

[muron]

jadę dziś pooglądac wózki. Może jakieś olśnienie? Jakbym chciała wydać ok 3 tys. nie miałabym problemu A tak.... W jednym sklepie pani była zdziwiona, ze pytam gdzie wózek produkowany. Nie chcę ani chińskiego, ani z Tajwanu:-(

Ter laktator Medela miała siostra.Wyła z bólu. Ale ona nic nie miała. Także bobas na butli po kilku dniach bo była dla niej męczarnia, dziecko się darło i koniec sielanki.

Wczoraj znalazłam fajny duuzy sklep z taki supermarket dziecięcy, super łóżeczka w allegrowych cenach, b duży wybór, jak ktoś z okolic sosnowca podam namiar. A i dużo wóżków

[Stokrotka81]

Napisane przez cytrynka3002

W ogóle z okresu porodu i połogu boję się najbardziej tego nacięcia krocza (u mnie w szpitalu robi się je rutynowo) i potem bólu piersi właśnie.

dziewczyny a czego wy sie boicie w tym nacinaniu?? ja w sumie przed pierwszym porodem nie rozpatrywlam tego w kategoriach czy beda czy nie , co zrobic zeby nie nacinac... wiedzialam ze to rutyna i nie myslalam o tym bo i po co jak to zrobia

a samo naciecie robia podczas skurczu wtedy i tak czujecie wielki bol wiec samo naciecie nic nie boli bo jest zacmione bolem skurczu czuc potem tylko ciepla stróżkę krwi ale to chwilka naprawde do przezycia

Molalala napisalas ze Tż spi znaczy ze wrociliscie do siebie?? jesli tak to i powodzenia

[Wiola 1225]

dzień dobry
u mnie nie musiały pomagać położne, bo mały zassał się idealnie od początku, ale jadł tak łapczywie, że ból i rany na sutkach i maści nie pomagały i nic a jeść chciał co 1,5 godziny
może wiecie jak to jest z cesarką na życzenie? realne i jaka cena?!!!!pomóżcie!!!

[muron]

Napisane przez Wiola 1225

dzień dobry
u mnie nie musiały pomagać położne, bo mały zassał się idealnie od początku, ale jadł tak łapczywie, że ból i rany na sutkach i maści nie pomagały i nic a jeść chciał co 1,5 godziny
może wiecie jak to jest z cesarką na życzenie? realne i jaka cena?!!!!pomóżcie!!!

coraz mniej realne, raczej w prywatnych klinikach. Koszt ok 2,5-4 tys. Ja mam ze wskazaniami i tak samo przeraza mnie jak poród SN;-)

[mysiopez]

muron napisz jaki wózek upatrzyłas po dzisiejszych poszukiwaniach!

Ja bym bardzo chciała karmić malucha piersią, raz, że taniej a wiadomo. Jak dziecko to i tak po kieszeni nam pójdzie.. a nie chwaląc się małz zapisał się na studia.. A po drugie zależy mi, żeby maluch był karmiony, bo o przeciwciała chodzi. Ale z drugiej strony ja się szybko zniechęcam i wiem, że jak będzie za***iście boleć to sama polece do sklepu po mleko dla malucha...

[Wiola 1225]

muron
ja 1 synka rodziłam normalnie 12 godzin i potem cesarka
i cesarkę sobie bardzo chwalę, po 12 godzinach męczarni to było jak wybawienie
i teraz wolę od razu cesarkę
w ogóle nie wyobrażam sobie powtórki z rozrywki

[magdaka13]

Napisane przez vilya

hihi - jak macie jakieś pomysły to bardzo proszę, może akurat mi coś się spodoba. Dla chłopca to myślałam Mateusz lub Tomuś - szczególnie ten Tomuś mi się podobał. A słyszałyście o tym, ze pewniejsze jest przy usg stwierdzenie dziewczynki niż chłopca, bo czasem zdarza sie że lekarz stwierdzi ze widać siusiaka a to pępowina była i rodzi się dziewczynka

No wiec moje typy dla ciebie:
Tosia
Lucja
Roza
Jagoda
Marika
Maryla
Hania
Basia

[cytrynka3002]

Napisane przez Stokrotka81

dziewczyny a czego wy sie boicie w tym nacinaniu?? ja w sumie przed pierwszym porodem nie rozpatrywlam tego w kategoriach czy beda czy nie , co zrobic zeby nie nacinac... wiedzialam ze to rutyna i nie myslalam o tym bo i po co jak to zrobia

a samo naciecie robia podczas skurczu wtedy i tak czujecie wielki bol wiec samo naciecie nic nie boli bo jest zacmione bolem skurczu czuc potem tylko ciepla stróżkę krwi ale to chwilka naprawde do przezycia

Molalala napisalas ze Tż spi znaczy ze wrociliscie do siebie?? jesli tak to i powodzenia

No właśnie boję się tego nacięcia...nie wiem, jak mam to wytłumaczyć. Bólu po prostu, nawet nie przy samym porodzie, ale już potem, np. kiedy będę się załatwiała, siadała etc. Skoro w szpitalu podają na to Ketonal, to chyba boleć musi. No, ale skoro i tak nic na to nie poradzę, muszę jakoś oswoić się z tą myślą.

Co do karmienia, to ja znowu nie chcę jakoś super długo karmić piersią - o ile w ogóle będzie mi szło. Tak myślałam, żeby te 4 miesiące, no do pół roku karmić. Wiecie, znam przypadek, że mama karmiła córkę do 2 roku życia.

[magdaka13]

Do 2 roku zycia-to jeszcze nie jest zl. podobno WHO zaleca takie karmienie do 3 roku zycia.
Ja na youtubie widzialam kiedys jak babka swoja 7latke karmila piersia-dla mnie to chore...

Ja osobiscie-jak sie uda-to chcialabym karmic do roku-bo potem i tak podobno dziecko samo juz nie chce. No ale zoabczymy jak to bedzie.

Wczoraj bylam z moja mama na jarmarku w Gdansku-zakupilysmy dodatkowe ciuszki dla dziecka. Moj maz mowi, ze za duzo juz tego mamy - a mi sie caly czas zdaje, ze bedzie malo, a mamy juz jakies 14 sztuk roznych spioszkow,body.
Znalazlam taka liste wyprawkowa w necie:
https://polki.pl/rodzina_ciaza_artykul,10009700,1.html
i tak sie zastanawiam czy faktycznie trzeba miec tyle ciuszkow dla mlodego jak i tak zaraz wyrosnie? czy nie lepiej dokupywac na biezaco, ze tak powiem?
bo to ze 3 kocyki potrzebne to sie zgodze, spiworek i kombinezonik...tylko nie wiem czy koniecznie trzeba miec recznik z kapturem czy nie wystarczy taki zwykly?

[Wiola 1225]

też znam takie przypadki, masakra jak dla mnie
i nie chcę się mądrzyć, ale to wina rodziców, i nigdy bym na takie coś nie pozwoliła
wczoraj poznałam rodzinkę, chłopak 4,5 roku i dalej wieczorem i rano butelkę ze smoczkiem i mlekiem masakra
a dziewczynka 6,5 i musiałam jej tyłek wycierać po kupie bonie umie!!!!!
myślałam że zwrócę wszystko
masakra
mój syn od ponad roku wyciera sam tyłek i nie wyobrażam sobie żebym miała ja to robić!!!
już nie mówiąc o butli ze smoczkiem!!!!!!!!
jak dla mnie wina ewidentna rodziców!!!!
zresztą znam kilkoro dzieci w wieku 6 lat co mamy wycierają!!!
a nie czarujmy się kupka niemowlaka to sama przyjemność do wycierania a nie kupsko 6 latka
sorry za tak dosłowne opisy, ale w głowie mi się nie mieści
mam nadzieję ze żadnej mamy na forum nie obraziłam, ale takie mam zdanie na ten temat

[weraa11]

Ja chyba juz sie tak nie boje tego naciecia...albo po prostu postanowilam o tym nie myslec...mam i tak juz tyle stresow ze wole nie dokladac sobie, a naciecia czy porodu i tak nie przeskocze ;/ Kiedys mi sie porobily w miejscach intymnych takie nadzerki...i niby tez mialam zainfekowana cewke moczowa... Pamietam ze ryczalam z bolu, nie moglam chodzic, siadac....a siku...siedzialam 2h w wannie zeby sie przelamac i zrobic tam siku-to mi nawet sam lekarz polecal, ze tylko tak dam rade. Plakalam strasznie...i wiem ze przez pierwszy miesiac pamietalam ten bol i potrafilam znowu plakac ze tak mnie bolalo a teraz nie pamietam nic...wiem tylko ze byla to jednak wielka masakra, ale przezylam

A ja ostatnio stwierdzilam ze chyba za malo jem ;/ jakos tak mi sie nie chce....chociaz mam mdlosci jak dlugo nic nie jem... Jem ostatnio 3 posilki...2 kanapki rano, ziemniaki z sosem i jakas surowka i potem albo kolacja (2 kanapki) albo jakies paluszki ;/ i to jem ok.18...a sniadanie dopiero o 10... Kazdy kto mnie widzi to mowi ze wygladam jak jakis potwor... Jestem strasznie blada, chuda, na twarzy to mam same kosci wystajace ;/ do tego czuje sie bardzo slabo...;/ dzis rano wazylam 48,5kg a to ogolnie malo, bo przed ciaza raczej nie spadalam ponizej 49kg a tu nie dosc ze ciaza to jeszcze 3,5miesieczna... no ale jakos nie moge sie zmusic do jedzenia... ale wiem ze to zle wplywa na dziecko i na mnie....naprawde chyba mam ostatnio zbyt duzo zmartwien...wiec zaczynam sie bac o to dziecko...ze ja nie jem...ze sie za duzo stresuje itd.

[mysiopez]

A ja wróciłam z zakupów w H&M. Jestem nawet zadowolona, ale chyba już za mocno przesiąkłam lumpeksami bo tylko myslałam ile w lumpie bym za to kupiła ubrań... Mój małz sie ze mnie smiał...
Załaczam łupy

[sylfiaaa]

Napisane przez magdaka13

Do 2 roku zycia-to jeszcze nie jest zl. podobno WHO zaleca takie karmienie do 3 roku zycia.
Ja na youtubie widzialam kiedys jak babka swoja 7latke karmila piersia-dla mnie to chore...

Ja osobiscie-jak sie uda-to chcialabym karmic do roku-bo potem i tak podobno dziecko samo juz nie chce. No ale zoabczymy jak to bedzie.

Wczoraj bylam z moja mama na jarmarku w Gdansku-zakupilysmy dodatkowe ciuszki dla dziecka. Moj maz mowi, ze za duzo juz tego mamy - a mi sie caly czas zdaje, ze bedzie malo, a mamy juz jakies 14 sztuk roznych spioszkow,body.
Znalazlam taka liste wyprawkowa w necie:
https://polki.pl/rodzina_ciaza_artykul,10009700,1.html
i tak sie zastanawiam czy faktycznie trzeba miec tyle ciuszkow dla mlodego jak i tak zaraz wyrosnie? czy nie lepiej dokupywac na biezaco, ze tak powiem?
bo to ze 3 kocyki potrzebne to sie zgodze, spiworek i kombinezonik...tylko nie wiem czy koniecznie trzeba miec recznik z kapturem czy nie wystarczy taki zwykly?

Z kapturkiem fajne bo odrazu na główke zakładasz i maluszkowi ciepło ale bez chyba też może być, moja bratówka miała zywkły tylko mięciutki i też było dobrze

Napisane przez Wiola 1225

też znam takie przypadki, masakra jak dla mnie
i nie chcę się mądrzyć, ale to wina rodziców, i nigdy bym na takie coś nie pozwoliła
wczoraj poznałam rodzinkę, chłopak 4,5 roku i dalej wieczorem i rano butelkę ze smoczkiem i mlekiem masakra
a dziewczynka 6,5 i musiałam jej tyłek wycierać po kupie bonie umie!!!!!
myślałam że zwrócę wszystko
masakra
mój syn od ponad roku wyciera sam tyłek i nie wyobrażam sobie żebym miała ja to robić!!!
już nie mówiąc o butli ze smoczkiem!!!!!!!!
jak dla mnie wina ewidentna rodziców!!!!
zresztą znam kilkoro dzieci w wieku 6 lat co mamy wycierają!!!
a nie czarujmy się kupka niemowlaka to sama przyjemność do wycierania a nie kupsko 6 latka
sorry za tak dosłowne opisy, ale w głowie mi się nie mieści
mam nadzieję ze żadnej mamy na forum nie obraziłam, ale takie mam zdanie na ten temat

Ssanie piersi w wieku 4 lat to głupota ale czemu 4 latek nie może pić mleka z butli ? Uważam że to nic złego, mleczko jest zdrowe i wolałabym aby moje dziecko piło rano i wieczorem mleko niż na śniadanie czy kolecje miałoby jeśc kanapki z nafaszerowną chemią wędliną czy masłem czekoladowym.
Poza tym sama piłam z bratem mleko do 6 roku życia i nie uważam że moi rodzice popełnili błąd , chciałam pić i piłam nigdy nie chorowałam brat to samo.

[Stokrotka81]

Napisane przez magdaka13

Znalazlam taka liste wyprawkowa w necie:
https://polki.pl/rodzina_ciaza_artykul,10009700,1.html
i tak sie zastanawiam czy faktycznie trzeba miec tyle ciuszkow dla mlodego jak i tak zaraz wyrosnie? czy nie lepiej dokupywac na biezaco, ze tak powiem?
bo to ze 3 kocyki potrzebne to sie zgodze, spiworek i kombinezonik...tylko nie wiem czy koniecznie trzeba miec recznik z kapturem czy nie wystarczy taki zwykly?

wedlug mnie ilosc bodziakow zdecydowanie przesadzona, zreszta juz pisalam ze ja zdecydowanie wolalam w pajacyki ubierac

a jesli chodzi o recznik z kapturkiem to bardzo wygodne sa tylko patrzcie na rozmiary zeby nie byly bardzo malutkie

[Wiola 1225]

sylfiaaa
ja przeciwko mleka nie mam nic, mój syn też by tylko to jadł!!!!
ale z talerza, łyżką, a nie z butelki ze smoczkiem!!!
ale jak napisałam to tylko moja opinia i nie każdy musi się z nią zgadzać, myślę że 2 lata do 3 ale to już max

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

muszę dopisać, że picie z kubka mleko to też nic złego, mi naprawdę rozchodzi się o ten smoczek!!!

[sylfiaaa]

Napisane przez Wiola 1225

sylfiaaa
ja przeciwko mleka nie mam nic, mój syn też by tylko to jadł!!!!
ale z talerza, łyżką, a nie z butelki ze smoczkiem!!!
ale jak napisałam to tylko moja opinia i nie każdy musi się z nią zgadzać, myślę że 2 lata do 3 ale to już max

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

muszę dopisać, że picie z kubka mleko to też nic złego, mi naprawdę rozchodzi się o ten smoczek!!!

Wiesz, ja piłam z butli bo to były lata 80 te,na szczęście żadnej wady zgryzu nie mamy ale jadłam wszysto z talerza sama bo od 2 roku byłam w żłobku więc wszystko musiałam sama. Teraz to są kubeczki niekapki i spokojnie może pić z takiego np. z butli niekoniecznie bo teraz słyszy się tyle o wadach zgryzu i że to wszystko właśnie od smoczków

Wiola teraz juz wiem że o smoczek

[agape]

Napisane przez muron

jadę dziś pooglądac wózki. Może jakieś olśnienie? Jakbym chciała wydać ok 3 tys. nie miałabym problemu A tak.... W jednym sklepie pani była zdziwiona, ze pytam gdzie wózek produkowany. Nie chcę ani chińskiego, ani z Tajwanu:-(

Ter laktator Medela miała siostra.Wyła z bólu. Ale ona nic nie miała. Także bobas na butli po kilku dniach bo była dla niej męczarnia, dziecko się darło i koniec sielanki.

Wczoraj znalazłam fajny duuzy sklep z taki supermarket dziecięcy, super łóżeczka w allegrowych cenach, b duży wybór, jak ktoś z okolic sosnowca podam namiar. A i dużo wóżków

a gdzie gdzie ten sklep?? z checią bym się wybrała słyszałam że w baby maxxie też ceny są w miare "zwykłe" (naprzeciwko plazy)

Napisane przez weraa11

No moi rodzice sami musza sie tylko w tych ze tak powiem 'zwyklych' sklepach ubierac wiec uwazaja ze wnuk tez by mogl ale nie bedzie im to robic w czym bedzie ubrane, wazne przeciez zeby bylo czyste i jakos wygladalo a $ wole na cos innego wydac a oni jak chca to tez niech kupuja a teraz byla chrzestna u mnie i ona jeszcze nie jest babcia mimo ze ma corke po slubie i jest ona ode mnie starsza o 8 lat to juz powiedziala ze bedzie ciuszki mi przesylac

A kupujecie sobie laktator?? Bo ja mysle ze u mnie bedzie niezbedny...bo bede musiala latac na praktyki no i byc moze normalnie na zajecia zaraz po porodzie... tylko boje sie czy ten laktator to nie bedzie wiekszy bol jakby to mialo dziecko ssac piers... Bo wszystkie moje kumpele mowily ze sie za pierwszym razem tak zrazily ze od razu mleko w proszku kupily... No i czy lepszy elektryczny czy ten reczny...szkoda mi troche kasy na elektryczny ;/

a co do laktatora to ja mam plan że upatrze sobie na alle lub w sklepie i powiem TŻtowi jaki ale nie bede kupowac bo co jak mleka nie bede miała (moja mama nie miała ani przy mnie ani przy bracie) wiec szkoda mi kase wyrzzucac a potem bawic sie w odsprzedawanie a i tak w pierwszych dwóch tygodniach napewno sie nie przyda bo nigdzie wychodzic nie bedziemy...

a co do ssania piersi to słyszałam o karmieniu 4letniego chłopaka... obrzydliwe...

[Justine1988]

Hej dziewczynki. Ja wpadłam tylko na chwilke..od rana wzielam sie za porzadki, potem obiadek a zaraz szykuje sie na wieczor panieński.Mojego meza brat we wrzesniu bierze ślub i dzis jest jego wieczor kawalerski a jego przyszlej żony panieński ja ide na panieński a mój mąz na kawalerski...i tak sie zastanawiam..jak myslicie moge sobie pozwolic na lecha free???

Tak dziś goraco..mam ochotke na zimne piwko.

[stalowamagnolia]

Hej Dziewczyny!
Wczoraj byliśmy z TŻem u Gina. Mimo kilku prób nie udało się nam określić co jest między nóżkami..., więc musimy poczekać kolejne 4 tygodnie - wtedy na pewno się dowiemy Najważniejsze, że Dzidziuś jest zdrowy! Ma 11,77 cm długości i wszystko na swoim miejscu Gin zrobił kilka zdjęć, więc wstawię je jak będę miała możliwość. Maluszek się wiercił, kopał nóżkami i ssał kciuczka - słodki widok Widzieliśmy bijące serduszko, kręgosłup, kość biodrową, po 5 paluszków przy każdej rączce
...a TŻ taki zadowolony obserwował, że hoho!

Nie dziwcie się, że tak to przeżywam, ale pierwszy raz widziałam moje Maleństwo - a to już 17 tydzień, bo wcześniej (tak jak już kiedyś wspominałam) poprzednia Ginka nic mi nie pokazała

[maalenkaaa]

hej dziewczyny mam pytanie czy bolace podbrzusze, piersi, drażliwe brodawki, czeste odwiedzanie toalety to sa objawy ciaży czy tez przed@ moze tak byc?? chociaz spoznia mi sie juz 5 dzien;/

[vilya]

Napisane przez maalenkaaa

hej dziewczyny mam pytanie czy bolace podbrzusze, piersi, drażliwe brodawki, czeste odwiedzanie toalety to sa objawy ciaży czy tez przed@ moze tak byc?? chociaz spoznia mi sie juz 5 dzien;/

zrób test - możesz być w ciąży

[mysiopez]

Napisane przez maalenkaaa

hej dziewczyny mam pytanie czy bolace podbrzusze, piersi, drażliwe brodawki, czeste odwiedzanie toalety to sa objawy ciaży czy tez przed@ moze tak byc?? chociaz spoznia mi sie juz 5 dzien;/

Ja miałam własnie takie objawy na począku ciązy, ale tez jak miałam problem z hormonami. Naprawde, test jest najlepszym wyjściem.

[muron]

Napisane przez Wiola 1225

sylfiaaa
ja przeciwko mleka nie mam nic, mój syn też by tylko to jadł!!!!
ale z talerza, łyżką, a nie z butelki ze smoczkiem!!!
ale jak napisałam to tylko moja opinia i nie każdy musi się z nią zgadzać, myślę że 2 lata do 3 ale to już max

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

muszę dopisać, że picie z kubka mleko to też nic złego, mi naprawdę rozchodzi się o ten smoczek!!!

smoczek nie jest zdrowy dla dobrego zgryzu
6 letnie dziecko to z kubka ma pić. Poza tym mleko nie daje wszelkich potrzebnych elementów w późniejszym, nie-niemowlęcym zyciu

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Napisane przez agape

a gdzie gdzie ten sklep?? z checią bym się wybrała słyszałam że w baby maxxie też ceny są w miare "zwykłe" (naprzeciwko plazy)



a co do laktatora to ja mam plan że upatrze sobie na alle lub w sklepie i powiem TŻtowi jaki ale nie bede kupowac bo co jak mleka nie bede miała (moja mama nie miała ani przy mnie ani przy bracie) wiec szkoda mi kase wyrzzucac a potem bawic sie w odsprzedawanie a i tak w pierwszych dwóch tygodniach napewno sie nie przyda bo nigdzie wychodzic nie bedziemy...

a co do ssania piersi to słyszałam o karmieniu 4letniego chłopaka... obrzydliwe...

koło szpitala nr 2 starego, w tej kamienicy przy światłach, mają tez sklep na Małachowskiego i www , ale musze sprawdzić

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Napisane przez Justine1988

Hej dziewczynki. Ja wpadłam tylko na chwilke..od rana wzielam sie za porzadki, potem obiadek a zaraz szykuje sie na wieczor panieński.Mojego meza brat we wrzesniu bierze ślub i dzis jest jego wieczor kawalerski a jego przyszlej żony panieński ja ide na panieński a mój mąz na kawalerski...i tak sie zastanawiam..jak myslicie moge sobie pozwolic na lecha free???

Tak dziś goraco..mam ochotke na zimne piwko.

tylko, że żadne piwo bezalkoholowe w PL nie jest bezalkoholowe, tylko niskoalkoholowe
A piwa trochę to lepiej w zaawansowanej ciązy

[JeSuisUnPapillon]

Ad 1)mnie każdy gdzie nie pójdę to pyta czy chcę kilka łyków piwa czy wina i jakoś ee....odrzuca mnie, nawet ochoty nie mam - na szczęście


Ad 2) Szokują mnie takie matki, które podają kilkulatkowi picie z butelki, który jest zdrowy i fizycznie i umysłowo. Kurde! przecież są kubki niekapki, są też zwykłe kubki.

Co do mleka, to moja ciotka NIE POTRAFIŁA ODMÓWIĆ CÓRCE podawania z piersi...i ta mała potrafiła podlecieć do niej w wieku 3 i pół roku (oczywiście w tym wieku to już dla pokazówki robią dzieci wiele) i wyciągnąć jej przy wszystkich pierś i wsadzić do buzi - a ona nie potrafiła nic jej powiedzieć. No i mała jeszcze ją pogryzła specjalnie... także miała przeboje z nią.


Ad 3) Jest mi strasznie smutno, niby TŻ przeżywał że jadę do domu i w ogóle że mnie nie będzie ale jakoś tęsknoty nie wykazuje ANI CIUT CIUT.
Zadzwonilam spytać co słychać i w ogóle to za każdym razem jak dzwoniłam to twierdził że nie ma czasu - a gdy spytałam co robi to albo siedzi albo coś...że odpoczywa chwilowo. I nawet podczas odpoczynku biedny nie mógł znaleźć chwili by do mnie zadzwonić I SPYTAĆ JAK SIĘ CZUJĘ, bo dobrze wie że ostatnio i się martwię o malucha i brzuch mnie pobolewa i w ogóle. Ale nie, zero zainteresowania, jeszcze zły że mu przeszkadzam i "rozmowa od niechcenia" .
Aaaa..nie, sorry - w sumie to stwierdził że tęskno mu do fizyczności...super. Taką czułość to mam w nosie, płakać mi się chce bo nigdy nie spyta jak się czuję czy coś.