Odchudzanie czas zacząć - część IV.

[dirtyy]

dziś poćwiczyłam tylko 20 minut, nie mam sil więcej , senna jestem jakaś

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

kurcze muszę sobie kask kupić

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Kask do jeżdżenia na rowerku?

[mindless]

Napisane przez dirtyy

kurcze muszę sobie kask kupić

W jakim celu? Chyba jeszcze tak niskiej wagi nie było, czy się mylę? Brawo!

[dirtyy]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;25874643]Kask do jeżdżenia na rowerku?[/QUOTE]
nie nie na rowerku na motor

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez mindless

W jakim celu? Chyba jeszcze tak niskiej wagi nie było, czy się mylę? Brawo!

no jeszcze nie było udało mi się jakoś

[mindless]

Napisane przez dirtyy

nie nie na rowerku na motor

Twój? Czarna skóra, włosy na wietrze i rumieńce na twarzy - tak Cię widzę Dirtyy na tym motorze.

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez mindless

Twój? Czarna skóra, włosy na wietrze i rumieńce na twarzy - tak Cię widzę Dirtyy na tym motorze.

I gaz do dechy
Aż mi się ta piosenka skojarzyła http://www.youtube.com/watch?v=b_ZrJnWsApM

[joasia_sia]

Kurczę, ale jestem senna.
Ogarnę się chyba szybko i idę spać.

Zjem najpierw trochę miodu, bo coś mnie gardło boli

[mindless]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;25876090]I gaz do dechy
Aż mi się ta piosenka skojarzyła http://www.youtube.com/watch?v=b_ZrJnWsApM [/QUOTE]
Dokładnie.

[OneSweetTaste]

Nie mam weny do ćwiczeń ubierania się w ten cały kombinezon i w ogóle...

[mindless]

A mi paznokieć odpadł z dużego palca u lewej nogi, tak sam z siebie.

[OneSweetTaste]

Napisane przez mindless

A mi paznokieć odpadł z dużego palca u lewej nogi, tak sam z siebie.

Auu!! Ale jak to? masz jakieś niedobory witamin, czy coś w tym stylu? aż mnie zabolało...

[mindless]

Napisane przez OneSweetTaste

Auu!! Ale jak to? masz jakieś niedobory witamin, czy coś w tym stylu? aż mnie zabolało...

Nie mam pojęcia jak to się stało i dlaczego, nie uderzyłam się w tego paznokcia ani nic. Niedoboru witamin nie mam raczej bo co jakiś czas biorę witaminy, tak ze 2x do roku przez kilka tygodni, aż się opakowanie skończy. Nie zabolało mnie to nawet, ale wygląda strasznie. Mam nadzieje, że odrośnie bo lato się zbliża.

[laisla]

Napisane przez mindless

A mi paznokieć odpadł z dużego palca u lewej nogi, tak sam z siebie.

O matko współczuję
Dirty dziewczyno, zaraz kości na wietrze zostaną

U mnie @ w całej swej krasie więc o ważeniu mowy nie ma, zresztą ja chyba będę się jednak trzymać tego prima aprilis ale dietę trzymam może nie wzorową ale poprawną powiedzmy
Wzięło mnie dzisiaj na kaszę pęczak tak strasznie dawno jej nie jadłam, nie wszędzie można ją jednak dostać ale udało się. Coś wykombinuję jutro
U nas wiosna urocza ale nieco zimna

[OneSweetTaste]

Napisane przez mindless

Nie mam pojęcia jak to się stało i dlaczego, nie uderzyłam się w tego paznokcia ani nic. Niedoboru witamin nie mam raczej bo co jakiś czas biorę witaminy, tak ze 2x do roku przez kilka tygodni, aż się opakowanie skończy. Nie zabolało mnie to nawet, ale wygląda strasznie. Mam nadzieje, że odrośnie bo lato się zbliża.

Normalnie jak chirurg usuwa paznokieć to to podobno boli strasznie:/ I potem też:/ Paznokieć na pewno Ci odrośnie (bo wątpię, żebyś przy takim samoistnym odpadnięciu straciła macierz paznokcia), ale to może trochę potrwać. Zadbaj o jakiś opatrunek, żeby Ci się to nie paprało. Może coś na wzmocnienie odporności też się przyda. Do wesela się zagoi

[mindless]

Napisane przez OneSweetTaste

Normalnie jak chirurg usuwa paznokieć to to podobno boli strasznie:/ I potem też:/ Paznokieć na pewno Ci odrośnie (bo wątpię, żebyś przy takim samoistnym odpadnięciu straciła macierz paznokcia), ale to może trochę potrwać. Zadbaj o jakiś opatrunek, żeby Ci się to nie paprało. Może coś na wzmocnienie odporności też się przyda. Do wesela się zagoi

Uspokoiłaś mnie.

[OneSweetTaste]

Napisane przez mindless

Uspokoiłaś mnie.

Cieszę się. Tylko musisz go obserwować.

Pospałam w dzień to teraz trochę pobuszuję

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

Napisane przez laisla

Dirty dziewczyno, zaraz kości na wietrze zostaną

U mnie @ w całej swej krasie więc o ważeniu mowy nie ma, zresztą ja chyba będę się jednak trzymać tego prima aprilis ale dietę trzymam może nie wzorową ale poprawną powiedzmy
Wzięło mnie dzisiaj na kaszę pęczak tak strasznie dawno jej nie jadłam, nie wszędzie można ją jednak dostać ale udało się. Coś wykombinuję jutro
U nas wiosna urocza ale nieco zimna

Z kości na ości, z ości na mączkę Dirty chudzielec zdmuchnie Cię z tego motoru

Trzymaj się, trzymaj! 1 kwietnia należy do Ciebie!
Ja ostatnio miałam jakieś odskoki w diecie, ale może się w końcu uspokoję

[laisla]

Napisane przez OneSweetTaste

Trzymaj się, trzymaj! 1 kwietnia należy do Ciebie!
Ja ostatnio miałam jakieś odskoki w diecie, ale może się w końcu uspokoję

Twoje odskoki najwyraźniej działają na Twoją korzyść, myślę, że w takim wypadku warto trzymać się tendencji odskoków

[OneSweetTaste]

Napisane przez laisla

Twoje odskoki najwyraźniej działają na Twoją korzyść, myślę, że w takim wypadku warto trzymać się tendencji odskoków

Odskoki odskokami, ale staram się pilnować mimo wszystko Co jak co, ale każda z nas wkłada w to dużo pracy, żeby schudnąć. Jak mi ktoś powie, że odchudzanie jest łatwe i proste to go... "ukocham".

[laisla]

Napisane przez OneSweetTaste

Odskoki odskokami, ale staram się pilnować mimo wszystko Co jak co, ale każda z nas wkłada w to dużo pracy, żeby schudnąć. Jak mi ktoś powie, że odchudzanie jest łatwe i proste to go... "ukocham".

Oj tak..No ale są na tym świecie panienki, którymi wieje wiatr jedzące po 4000kcal i nie tyjące ani grama. Nie ma sprawiedliwości na tym świecie

[OneSweetTaste]

Napisane przez laisla

Oj tak..No ale są na tym świecie panienki, którymi wieje wiatr jedzące po 4000kcal i nie tyjące ani grama. Nie ma sprawiedliwości na tym świecie

Nie sądzę To po prostu dobry PR. Są granice, nawet dla najlepszego metabolizmu. Poza tym pamiętajmy 1kg mięśni spala ok. 40/50kcal, a 1kg tłuszczu 2/3 kcal. Zatem witamy w akcji:

"TŁUSZCZ PRECZ! "

tak się teraz naćwiczyłam, że aż mi pot z rąk do łokci cieknie...

[laisla]

Napisane przez OneSweetTaste

Nie sądzę To po prostu dobry PR. Są granice, nawet dla najlepszego metabolizmu. Poza tym pamiętajmy 1kg mięśni spala ok. 40/50kcal, a 1kg tłuszczu 2/3 kcal. Zatem witamy w akcji:

"TŁUSZCZ PRECZ! "

tak się teraz naćwiczyłam, że aż mi pot z rąk do łokci cieknie...

Myślisz, że to tylko metabolizm...chyba jakąś skłonność każdy organizm swoją też ma Ja znam parę takich osób co to tasiemca w sobie chyba noszą i o diecie (przynajmniej odchudzającej) nie muszą myśleć
Ja zaraz też dosiadam orbiego więc oczywiście łączę się w akcji "tłuszcz precz"

[OneSweetTaste]

Napisane przez laisla

Myślisz, że to tylko metabolizm...chyba jakąś skłonność każdy organizm swoją też ma Ja znam parę takich osób co to tasiemca w sobie chyba noszą i o diecie (przynajmniej odchudzającej) nie muszą myśleć
Ja zaraz też dosiadam orbiego więc oczywiście łączę się w akcji "tłuszcz precz"

No ta skłonność to właśnie metabolizm Tak naprawdę nikogo za rękę nie przytrzymasz i nie zobaczysz ile je. Nie wierzę ludziom, którzy mówią że jedzą ile chcą i będą wiecznie szczupli i zdrowi. Tak samo, że schudli od samych suplementów. Jeszcze nie spotkałam osoby, która objadałaby się bez jakichkolwiek konsekwencji dla figury. Może od razu nie utyją 20kg, ale jednak. Miałam znajomą w podstawówce, która słodkości i cole miała na co dzień, ale była szczuplutka. Potem mimo szczupłości okazało się, że ma złe wyniki badań krwi.
Wiesz, my mamy problem z jedzeniem, a te osoby po prostu (na razie?) go nie mają. Dlatego my musimy myśleć co jemy, ile, kiedy, itd. A oni nie. Może po prostu te osoby mają też wrodzoną umiejętność dawkowania sobie jedzenia. (Przecież w gruncie rzeczy na MŻ jemy wszystko, tylko mniej.)Dla odchudzających jedzenie to zawsze będzie jeden wielki dylemat, i zawsze trzeba będzie o tym myśleć. Wyrabiamy sobie nawyki, a to wszystko zależy jak bardzo te złe są w nas zakorzenione. Jak np. rodzice by kogoś od małego na zdrowej diecie trzymali to, to dziecko od małego woli wodę niż colę (upraszczam). My przywiązujemy dużą uwagę do jedzenia, natomiast te osoby robią to automatycznie. (I właśnie my, odchudzający dążymy chyba do automatycznego wyboru zdrowszej żywności. )

[Marta1106]

Napisane przez OneSweetTaste

Nie mam weny do ćwiczeń ubierania się w ten cały kombinezon i w ogóle...

w jaki kombinezon?

a u mnie dupa waga stoi a wymiary idą w dół nic z tego nie rozumiem:m ur::m ur::m ur::m ur:

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Skoro wymiary idą w dól to nic tylko się cieszyć

[joasia_sia]

Matko, ale jestem nieprzytomna od wczoraj, sama nie wiem czemu
Czyżby to już PMS?
U mnie zawsze objawia się to zwiększoną sennością i szybszym męczeniem się.

Z tego wszystkiego zapomniałam pogratulować Dirtyy spadku
Idziesz jak burza, dziewczyno.
Gratuluję samozaparcia i efektów

Mindless, koniecznie nałóż jakiś opatrunek, żeby rana się nie paprała.
I może noś jakieś luźne buty, żeby tego nie podrażniać...?


A ja jakaś przejedzona się czuję, mimo że nie jem więcej niż zwykle i nie rozumiem, o co chodzi.

U mnie dziś tak:

1. kawałek razowego jabłecznika, pół kostki twarogu zmiksowane z domowym musem truskawkowym niskosłodzonym, kawa
2. miseczka pieczarkowego krupniku z kaszą gryczaną niepaloną
3. takaż sama miseczka sałatki z zielonej soczewicy (soczewica, awokado, oliwki czarne, seler naciowy, suszone pomidory i sok z cytryny plus przyprawy)
4. kotlet pożarski z połową paczki brokułów
5. biedronkowy pstrąg wędzony z kapustą kiszoną

Chyba wreszcie znudziła mi się surówka z tartego jabłka i marchewki

[Marta1106]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;25882898]Skoro wymiary idą w dól to nic tylko się cieszyć[/QUOTE]


ale czemu nie waga?

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Marta1106

ale czemu nie waga?

Mogłas wage położyć w innym miejscu niż wcześniej, mogła się popsuć. Mięśnie są też cięższe niż tłuszcz

joasia smaczne menu

[joasia_sia]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;25884243]
joasia smaczne menu[/QUOTE]

Dziękuję

[mindless]

Napisane przez joasia_sia

Matko, ale jestem nieprzytomna od wczoraj, sama nie wiem czemu
Czyżby to już PMS?
U mnie zawsze objawia się to zwiększoną sennością i szybszym męczeniem się.

Z tego wszystkiego zapomniałam pogratulować Dirtyy spadku
Idziesz jak burza, dziewczyno.
Gratuluję samozaparcia i efektów

Mindless, koniecznie nałóż jakiś opatrunek, żeby rana się nie paprała.
I może noś jakieś luźne buty, żeby tego nie podrażniać...?


A ja jakaś przejedzona się czuję, mimo że nie jem więcej niż zwykle i nie rozumiem, o co chodzi.

U mnie dziś tak:

1. kawałek razowego jabłecznika, pół kostki twarogu zmiksowane z domowym musem truskawkowym niskosłodzonym, kawa
2. miseczka pieczarkowego krupniku z kaszą gryczaną niepaloną
3. takaż sama miseczka sałatki z zielonej soczewicy (soczewica, awokado, oliwki czarne, seler naciowy, suszone pomidory i sok z cytryny plus przyprawy)
4. kotlet pożarski z połową paczki brokułów
5. biedronkowy pstrąg wędzony z kapustą kiszoną

Chyba wreszcie znudziła mi się surówka z tartego jabłka i marchewki

Wiem, wiem uwazam na ta noge. Podoba mi sie Twoje jedzenie.

[OneSweetTaste]

Nie grzeszyć mi tam! Ja czuwam!!!