Zakon Napalonych Orgazmocholiczek - CZ. 35 !

[asmenaa]

Byl ktoś na kac wawa? Bo chcemy isc ale slysze i czytam same złe opinie.

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;33006194]asme ale ty nie rozumiesz.. dla ciebie to by było zmarnowane życie..
a dla mnie sensem życia jest to aby "robić dobrze" mężowi i dzieciom..

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

kroliczek przepraszam przeproś ode mnie nauczyciela [/QUOTE]

Rozumiem, ze kazdy ma w zyciu inne priorytety
Ze jedna chce miec dzieci i meza i im sluzyc cale zycie,
druga podrozowac,
trzecia zrobić kariere.

Ale chcesz poswiecic sie cala dla faceta, ktory dla Ciebie sie nie poswieci? a potem w wieku 40 lat pluc sobie w twarz, ze wybralas zla droge?

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[karo208]

Hej Kochane
Większą część nocki chorowałam, ale już jest ok.

Kopka to co powiedziałaś przypomina mi mnie samą. Też jestem w stanie się poświęcić, jeżeli 2 osoba na to zasługuje. I też dla mnie liczy się bardziej rodzina niż wizyta u kosmetyczki.

Skoro coś ustaliliście, to myślę że możesz dać mu czas na zmianę (chyba że coś mocno przewini). Mam nadzieję że jakoś się miedzy wami ułoży.

[kroliiczek]

Ja się od rodziców, nauczyłam. Że lepiej jak każdy ma swoje konto a nie wspólne. Mama jak mieszkała w PL to pracowała "na czarno" jeździła z ubraniami i je sprzedawała. I potem na pozwie było napiasne. Że mama w ogóle nie pracowała, że tata zaczął pić przez nią, bo musiał sam zarabiac (hehehe). I, że ona najgorsza i wgl. No, ale jak to udowodnić, że jednak to ona pracowała a on nie? No nie da się.

I jak byś nie pracowała, jak by się coś między wami poróżniło. Ty zostaniesz z niczym... A tż na ciebie dupe wypnie. Dlatego Lepiej się trochę pomęczyć i się zabezpieczyć pracą, wykształceniem i wgl.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

asme moja siostra była i mówiła że beznadziejne.. mówi że kac vegas było lepsze

ale asme jak to on nic dla mnie nie zrobi? a ciekawe gdzie bym mieszkała gdyby nie on przecież dom to będzie dla nas prawda? on pracuje dla siebie czy po to aby uzbierać na rodzinę? mnie by w życiu na ślub nie było stać.. pewnie on zapłaci większość..
ja będę miała pieniądze dopiero jak ojciec umrze i będę mogła sprzedać to mieszkanie w pidu.. albo je wynająć.. ale to się chyba nie opłaca.. wynajęcie mieszkania i dzielenie tego na pół bo jeszcze siostra.. lepiej sprzedać i włożyć w dom czy studia dziecka..
jednak trochę się ten TŻ poświęci nie oszukujmy się..

[kroliiczek]

Brb ide na tańce

[asmenaa]

Napisane przez kroliiczek

Ja się od rodziców, nauczyłam. Że lepiej jak każdy ma swoje konto a nie wspólne. Mama jak mieszkała w PL to pracowała "na czarno" jeździła z ubraniami i je sprzedawała. I potem na pozwie było napiasne. Że mama w ogóle nie pracowała, że tata zaczął pić przez nią, bo musiał sam zarabiac (hehehe). I, że ona najgorsza i wgl. No, ale jak to udowodnić, że jednak to ona pracowała a on nie? No nie da się.

I jak byś nie pracowała, jak by się coś między wami poróżniło. Ty zostaniesz z niczym... A tż na ciebie dupe wypnie. Dlatego Lepiej się trochę pomęczyć i się zabezpieczyć pracą, wykształceniem i wgl.

A ja uwazam, ze para mieszkajaca ze sobą, kochajaca sie i chcaca ze soba spedzic reszte zycia powinna miec wspolne konto, wspolny budzet.
Owszem, czasami moze sie coś zepsuc- tego nigdy nie przewidzimy, jednak nie wyobrazam sobie sytuacji, ze kazde ma swoje konto...
I kto kupuje jedzenie, kto placi rachunki??

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

ciekawi mnie jak się prawo ma do takich osób.. skoro małżeństwo decyduje razem że mąż zarabia a matka siedzi w domu i jest "kurą domową" przez 30 lat a później jest rozwód i co? i co ma taka kobieta zrobić?

[karo208]

Napisane przez Jego

ej widać mnie?

Hej Jego jasne że Cię widać

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

co do kont.. mi się wydaje że para powinna mieć wspólne konto aczkolwiek każdy powinien mieć jeszcze konto osobiste..
pensje powinny być przelewane na konta osobiste.. i później jedno i drugie powinno co miesiąc przelać część kasy na konto wspólne.. tyle co na czynsz rachunki jedzenie dzieci itd.. i sobie zostawiać resztę choćby po 100zł na swoim koncie na waciki

[asmenaa]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;33006355]asme moja siostra była i mówiła że beznadziejne.. mówi że kac vegas było lepsze

ale asme jak to on nic dla mnie nie zrobi? a ciekawe gdzie bym mieszkała gdyby nie on przecież dom to będzie dla nas prawda? on pracuje dla siebie czy po to aby uzbierać na rodzinę? mnie by w życiu na ślub nie było stać.. pewnie on zapłaci większość..
ja będę miała pieniądze dopiero jak ojciec umrze i będę mogła sprzedać to mieszkanie w pidu.. albo je wynająć.. ale to się chyba nie opłaca.. wynajęcie mieszkania i dzielenie tego na pół bo jeszcze siostra.. lepiej sprzedać i włożyć w dom czy studia dziecka..
jednak trochę się ten TŻ poświęci nie oszukujmy się..[/QUOTE]

Wlasnie nie wiem czy oplaca nam sie marnowac 20f na bilety

wlasnie, nie oszukujmy sie- ja uwazam, ze Ty juz od dawna sie oszukujesz

[kociczka]

haa! dzwoniłam. ide na popludniu bo cos sie bedzie działo więcej i wiecej zobacze wiec teraz zaraz zjem II sniadanko i do nauki

Babcia no nie lubie kawy takiej rozpuszczalnej w domu pic z mlekiem...za to taka z kawiarni kocham wiec mieszam cappucino z lyzeczka kawy zeby mnie na nogi postawilo i znosne w smaku bylo

Kopka
tez tak kiedys myslalam i na poczatku w sumie u mnie tak bylo z TŻ ze mi bardziej zalezalo tak sie chcialam poswiecic wszystko dla niego robic
a teraz mi przeszlo. tzn dalej zrobilabym dla niego wiele ale juz na pewno nie wszystko. i wiecie co teraz widze ze on sie zmienil na lepsze i bardziej sie stara czasem niz ja haha wiec role sie odwrocily :P
a Ty musisz myslec przede wszystkim o sobie bo jak Ty o sobie nie bedziesz pamietac to czemu inni maja?zycie jest zbyt krotkie by dac z siebie zrobic matke Polke i służąca. zaslugujesz na normalny zwiazek, normalna relacje partnerska. ale jak Ty juz z zalozenia wychodzisz ze chcesz sluzyc i poswiecic sie rodzinie?ktos to moze wykorzystac... mozna przeciez to wyposrodkowac czyli miec prace zainteresowania męża i dzieci , mieszkac w miescie.ale przy tym zachowac szacunek do siebie stawiac wymagania i nie dac soba pomiatac.dawac owszem ale też BRAĆ. a Ty wychodzisz z zalozenia zeby tylko dawac. a Twój TŻ nie daje nic od siebie z tego co juz dawno zauwazylam. nie pracujesz a nie mozesz do niego na dluzej przyjechac? albo z nim zamieszkac? gdy sie chce to mozna chocby nie wiem co.

i co do reszty tez zgadzam się z Norką. zycie na takiej wsi musi byc bardzo trudne jeszcze bez pracy i szans na jakiekolwiek zajecia oprocz domu. (sama boje sie ze mnie to czeka ale poki co o tym nie mysle bo wiem ze tego nie przezyje :P)
swoja droga ja bym chyba zwariowala byc ciagle zalezna od TŻta. jak w wakacje czekalam na niego calymi dniami to do głowy dostawałam. wg mnie troche sobie wmawiasz ze tak chcesz ze takie zycie Ci pasuje bo tak bardzo brakuje Ci normalnej relacji ze chcesz sie poswiecic zrobic wszystko zeby bylo lepiej a nie bedzie. uwierz.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

wiecie że w Kolumbii niemowlaki piją kawę zamiast herbatek?

[asmenaa]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;33006403]ciekawi mnie jak się prawo ma do takich osób.. skoro małżeństwo decyduje razem że mąż zarabia a matka siedzi w domu i jest "kurą domową" przez 30 lat a później jest rozwód i co? i co ma taka kobieta zrobić? [/QUOTE]

Dostaje alimenty.

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;33006451]co do kont.. mi się wydaje że para powinna mieć wspólne konto aczkolwiek każdy powinien mieć jeszcze konto osobiste..
pensje powinny być przelewane na konta osobiste.. i później jedno i drugie powinno co miesiąc przelać część kasy na konto wspólne.. tyle co na czynsz rachunki jedzenie dzieci itd.. i sobie zostawiać resztę choćby po 100zł na swoim koncie na waciki [/QUOTE]

Dla mnie to bez sensu miec trzy konta
Wedlug mnie powinno byc wspolne

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;33006493]wiecie że w Kolumbii niemowlaki piją kawę zamiast herbatek? [/QUOTE]
tez ogladam dzien dobry tvn

[Babcia Jaga]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;33006152]ja bym Babci wzięła TAKIEGO ava z racji tego co ma w brzuchu [/QUOTE]
głupia

Napisane przez Kathinna

babcia ja nie wierzę, pomyliło ci się chyba

dokładnie obliczyłam

Napisane przez asmenaa

ej napisalam o avku i od razu zmienilas

masakra jak ten czas leci ! niedlugo mninie rok jak tu jestem, szok!!

pokaz zdjecie brzuszka

no bo jęczycie to zmieniłam
leci strasznie.. aż mnie to przeraża
wieczorkiem

Napisane przez Jego

ej widać mnie?

[asmenaa]

babcia a niby dlaczego dopiero wieczorem?

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

kociczka właśnie wczoraj gadałam z TŻ-em i powiedział że mogę do niego na dłużej przyjeżdżać

poza tym ja myślę o sobie.. dla was jest o nie do pojęcia że mi sprawia radość że mogę TŻ-owi zrobić śniadanie czy mu posprzątać w domu.. że mi sprawi przyjemność babranie się w pieluchach i zajmowanie się "bachorami"
czasami się tego wstydzę że mnie kręci poświęcanie się dla rodziny i żeby służyć..
ale wam mogę pisać co naprawdę czuję.. bo się na mnie nie patrzycie.. nie patrzycie mi prosto w oczy i nie czuję się skrępowana że nie mam priorytetu rozwijania kariery zawodowej

[Babcia Jaga]

Napisane przez asmenaa

babcia a niby dlaczego dopiero wieczorem?

bo teraz się szykuje i wracam na mieszkanie a tam mam aparat :P

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

ale ja sobie niczego nie wmawiam.. i nie wmawiam wam że mi się takie życie podoba.. bo po co miałabym wam wmawiać? żebyście w końcu zaakceptowały mojego TŻ-a? aż tak mi nie zależy żeby okłamywać ludzi w internecie

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

babcia nie jestem głupia ładnego ava ci wybrałam a ty mnie już wyzywasz

[Babcia Jaga]

Kopka uwazaj bo Twoje będzie cyklopowe

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Babcia to Ty masz dwa cyklopy w brzuchu
wgl to byś nam powiedziała czy chłop czy dziołcha

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

ej śnił mi się ostatnio TŻ ..
i coś miłego mi się śniło że jakiś taki milusi był u coś mówił o przyszłości.. ale nie pamiętam co za szybko się wybudziłam z tego snu i nic prawie nie zapamiętałam

[asmenaa]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;33006578]kociczka właśnie wczoraj gadałam z TŻ-em i powiedział że mogę do niego na dłużej przyjeżdżać

poza tym ja myślę o sobie.. dla was jest o nie do pojęcia że mi sprawia radość że mogę TŻ-owi zrobić śniadanie czy mu posprzątać w domu.. że mi sprawi przyjemność babranie się w pieluchach i zajmowanie się "bachorami"
czasami się tego wstydzę że mnie kręci poświęcanie się dla rodziny i żeby służyć..
ale wam mogę pisać co naprawdę czuję.. bo się na mnie nie patrzycie.. nie patrzycie mi prosto w oczy i nie czuję się skrępowana że nie mam priorytetu rozwijania kariery zawodowej[/QUOTE]

Dlaczego skrepowana?
Kazda z nas ma inne priorytety moja mama mi zawsze powtarza, ze chciala miec dzieci, szczesliwa rodzine, siedziec z nimi w domu, wychowywac je

Napisane przez Babcia Jaga

bo teraz się szykuje i wracam na mieszkanie a tam mam aparat :P

ok

[Babcia Jaga]

Kopka no może bym wam powiedziała
wnioskuje bez nadrabiania że już nie chcesz odchodzić od Tżta?

[kociczka]

masz racje kazdy ma inne priorytety. ja tez chcialabym miec rodzine jest to dla mnie wazniejsze niz kariera ale chcialabym miec najlepiej wszystko czyli fajna prace meza dzieci i fajnych znajomych. ja mam taki priorytet pogodzic to wszystko dlatego dla mnie jest troszke dziwne ze chcesz tylko sie poswięcac i nic dla siebie nie brac...wg mnie kazdy powinien miec jakas prace bo inaczej mozna zwariowac. ale juz tez nie o to chodzi tylko o to o czym Norka wspomniala co zrobisz jak cos sie mu (odpukac) stanie? albo Cie zostawi(odpukac rowniez?) w zyciu trzeba byc troche niezaleznym od faceta bo nigdy nic nie jest pewne na 100% chocby Twój TŻ był ideałem. ja swojego bardzo kocham ale mimo to wiem ze musze miec wyksztalcenie. dlatego sie ucze i nie wyjechalam do niego mimo ze moglam. po prosrtu sobie tego nie wyobrazam
przyklad mam z zycia moj tata zmarl i gdyby moja mama nie miala wyksztalcenia i dobrej pracy to kto wie gdzie bysmy wylądowały i jakby moje zycie teraz wygladalo.

moze tez inaczej bym na to spojrzala gdyby Twój TŻ był inny. a tak? mozliwe ze pewnego dnia siadziesz i bedziesz rozgoryczona rozzalona i stwredzisz ze czemu taka glupia bylas i staralas sie dla kogos kto nie jest tego wart...

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

idę chyba na telewizję

[Babcia Jaga]

kociczka mądrze powiedziane

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Babcia mieliśmy wczoraj poważną rozmowę.. nadrób sobie bo ją opisałam
wczoraj w godzinach wieczornych

asme no skrępowana bo każdy kto słyszy takie słowa zaraz widzi że mało ambitna albo leniwa albo uj wie co jeszcze.. a mnie to zwyczajnie nie kręci.. moją ambicją są dzieci i już.. a teraz są takie czasy że najważniejsza jest praca w mega wypasionym biurze na mega wypasionym stanowisku i nikt "normalny" nie ma na pierwszym miejscu w głowie siedzenia w domu z dziećmi..

kociczka ale ja idę na studia.. jeszcze się nie wyprowadzam do TŻ-a..
chcę zrobić te studia o ile się dostanę
ale to że będę miała studia nie gwarantuje mi nawet w 10% że będę miała po nich pracę

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

a z tym że się coś stanie TŻ-owi..
wszystko się może zdarzyć.. ja wcale nie powiedziałam że nie pójdę do pracy bo pójdę.. bo mamy takie czasy że z jednej pensji jest ciężko.. ale gdybym jadła na śniadanie drewno i srała banknotami to bym została w domu z dziećmi i mężem.. nie potrzebowałabym pracy ..
bo zgłupieć bez pracy można owszem.. ale jak są dzieci to nie ma czasu zgłupieć

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

wgl jak karolca urodzi to chciałabym się od niej dowiedzieć czy to jest prawda co mówią dzieciate kobiety że TŻ to właściwie taki obcy człowiek i że bardziej od TŻ-a zaczyna się kochać dziecko w sensie czy też tak czuje że bardziej czuje się związana z dzieckiem czy TŻ-em czy TŻ nie wydaje jej się odrobinę obcy

[kociczka]

Kopka to dobrze a studia wiadomo ze nie daja pewnosci zatrudnienia ale lepiej je mieć niż nie mieć. poza tym Ty masz jeszcze to fryzjerstwo skonczone co tez tez duzym plusem bo masz zawód

a z tym ze malo ambitna czy leniwa to nie jest tak. zajmowanie sie dzieckiem i domem to tez ciężka praca. jednak wg mnie dobrze jest to łączyć z jakas praca zawodowa dla swojego dobra.bo to daje poczucie niezaleznosci i jednak dobrze czasem wyjsc do ludzi nie trzeba od razu na caly etat pracowac mozna np. na pół

w ogole to tez niedawno tak myslalam ze chce dziecko itd ze tak fajnie rodzinne slodko ale teraz gdy spojrzalam realnie i trzezwo stwierdzam ze jednak nie. moze za kilka lat. tak wiec priorytety tez sie zmieniaja
ale mam nadzieje ze wszystko Ci sie ulozy i bedziesz szczesliwa!

[asmenaa]

kopa
mi chodzi o to, ze moze masz takie priorytety, kazda z nas ma inne
rozumiem to
ale mysle, ze to nie jest odpowiedni facet dla Ciebie i tyle
wyszlabys gdzies do ludzi cos porobila to moze bys spotkala mezczyzne, ktory by mial takie priorytety jak Ty

[Katrusiaa]

Zimno mi okrutnie