Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE! cz.III

[swinka94]

Zobaczymy co z tego wyjdzie. 3 lata. Jeszcze nie płacze bo nie wiem co on na to i czy to rzeczywiście koniec. :P

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[tamlin111]

Nie no wiadomo
A jak zareagował? To wczoraj się działo?

[swinka94]

Dzisiaj rano. Rzucal sie strasznie, powiedział że nawet jak nie chcę to on przyjdzie wieczorem bo chce porozmawiać. I że mnie kocha i będzie o mnie walczył :P

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[tamlin111]

Dlatego taka zadowolona
To niech się stara a nie...

[swinka94]

Zla jestem dalej, a nie zadowolona. A płakać nie będę bo w końcu to ja go splawilam a nie on mnie. Wieczorem Wam napiszę na klubie bo z telefonu nie mogę wejść a tu nie chcę opowiadać takich szczegółów.

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[Ashya_]

Witam znowu wśród żywych już się czuje w miare dobrze od dzisiaj powrót na dobre tory wczoraj to wgl masakra była bo na śniadanie obiad i kolacje jadłam frytki Na elektronicznej wadze 65,4kg

Laski a co tu się za wiosenne rewolucje dzieją?

Nadalka i gdzieś poleciała co?
Świnka czekamy na szczegóły:P bez powodu by za drzwi nie wyleciał
Tamlin to za chwile na wadze będzie już 58
La`mbria to ile musisz czekać na swoją małą siłownie? to najwyżej jak go w domu nie bd rozpakuj poćwicz i spakuj spowrotem do pudełka

[martolina1982]

Napisane przez la'Mbria

powinnam zrobić coś, zeby je wysmuklić (nie mylić z odchudzić).

to zwróc wieksza uwage na streching. nie byle 5 minut na koniec. to ma trwac duzo dluzej, mozna nawet poswiecac oddzielny dzien na taki trening i te spięca mają byc dłuższe, musz byc w podparciu, zeby sie nie skupiac na łapaniu rownowagi ale na mieśniu itp. a takie mądrości wiem z pamietnika laski, kotrej juz psałam. jak jestes zainteresowana to ona pisze fajne rzeczy. sama sie uczy i zaraz przekazuje dalej

a tak w ogóle nie piszesz co z paczką. było wielkie WOW?

świnko ja się nie odzywam, bo ja jestem z tych co to dużo wybaczają. słuchaj naszych fajterek

Ashya to z kilo-dwa masz nadwyżki?

[tamlin111]

Napisane przez swinka94

Zla jestem dalej, a nie zadowolona. A płakać nie będę bo w końcu to ja go splawilam a nie on mnie.

Odebrałam inne wrażenie

Napisane przez Ashya_

Witam znowu wśród żywych już się czuje w miare dobrze od dzisiaj powrót na dobre tory wczoraj to wgl masakra była bo na śniadanie obiad i kolacje jadłam frytki Na elektronicznej wadze 65,4kg
Super, że już dobrze się czujesz
Frytki

Tamlin to za chwile na wadze będzie już 58
Oby, oby

La`mbria to ile musisz czekać na swoją małą siłownie? to najwyżej jak go w domu nie bd rozpakuj poćwicz i spakuj spowrotem do pudełka

Z tego co kojarzę to jeszcze dwa dni

[martolina1982]

tamlin i jak? jest moc?

[tamlin111]

Napisane przez martolina1982

tamlin i jak? jest moc?

W normie, ale piję strasznie, już 1,5 litra wody pykło plus kawa i herbata

[martolina1982]

ja pewnie avizo już czeka w skrzynce.

[Ashya_]

Martolina no ze 2 kg będzie ale jak wchodziłam dzisiaj na wagę to byłam przygotowana zobaczyć około 67 po moim chorobowym żarciu(tym bardziej bez kibelka) więc i tak w szoku byłam że tak malutko

Tamlin no frytki były pyszne jak jadłam potem w gębie taki dziwny posmak tłustego był

U mnie często zamiast paczkę doręczyć to avizo zostawiają bo im się nosić nie chce tak jakby przesyłki kilka kilo ważyły

[martolina1982]

dziwne. u mnie zwykły listnosz nosi paczki lekkie, takie, ktore do torby włozy, a popołudniu jeździ drugi autem z paczkami.

[Ashya_]

Napisane przez martolina1982

dziwne. u mnie zwykły listnosz nosi paczki lekkie, takie, ktore do torby włozy, a popołudniu jeździ drugi autem z paczkami.

U mnie to listonosze są dziwni mieszkam pod 1 i zawsze do mnie dzwonią, i np mówi przez domofon że ma paczke dla mojego taty to ja otwieram drzwi a on wchodzi i do skrzynki wrzuca avizo
a paczka leciutka bo w środku np model plastikowy samolociku

[tamlin111]

U nas też tak robił, ale złożyłam skargę i już przynosi wszystko

[HaGie]

Napisane przez swinka94

Dzisiaj rano. Rzucal sie strasznie, powiedział że nawet jak nie chcę to on przyjdzie wieczorem bo chce porozmawiać. I że mnie kocha i będzie o mnie walczył :P

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

Niech walczy czekam z ciekawościa co wieczorkiem na klubie napiszesz... o co poszło i jak sie to rozwinęło

Napisane przez Ashya_

Witam znowu wśród żywych już się czuje w miare dobrze od dzisiaj powrót na dobre tory wczoraj to wgl masakra była bo na śniadanie obiad i kolacje jadłam frytki Na elektronicznej wadze 65,4kg

Laski a co tu się za wiosenne rewolucje dzieją?

Nadalka i gdzieś poleciała co?
Świnka czekamy na szczegóły:P bez powodu by za drzwi nie wyleciał
Tamlin to za chwile na wadze będzie już 58
La`mbria to ile musisz czekać na swoją małą siłownie? to najwyżej jak go w domu nie bd rozpakuj poćwicz i spakuj spowrotem do pudełka

Ja nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam frytki, ale uwielbiam. Kiedyś, jak miałam kilkanaście lat i zostawałam bardzo często sama w domu, bo moi rodzice pracowali na system zmianowy po 12 godzin, raz w dzień, raz w nocy, to ja zawsze robiłam sobie wielki talerz frytek zamiast zjadać obiad, który zostawiali mi rodzice. Ehh, piękne czasy, bo w ogóle wtedy od tych frytek nie tyłam

No własnie Nadalka gdzie sobie poszłaś, wrrrróóóóćććć

La'Mbria Ty to masz faceta na medal, że Ci takie prezenty i to jeszcze niespodzianki robi

Tak w ogóle dzień doberek, u nas piękna pogoda, więc praktycznie cały dzień na świeżym powietrzu, strasznie tęskniłam za wiosną. Tym bardziej, że w tym roku nie było zimy w uk, tzn. nie było śniegu, tylko taka typowa angielska zima, czyli zimno, wiatr i deszcz

[insane_p]

Po 1: cześć!
Po 2: tęskniłam za Wami!
Po 3: przejrzałam Was na szybko, a tu takie akcje i newsy!

Napisane przez martolina1982

laski pamietacie, że dziś insane pierwszy dzień w robocie? wkleiła fotkę firmy na fb. robi wrażenie

Napisane przez nadalka

Dla mnie to jak dla zenka co ty czujesz.

Nadalka, my chcemy dobrze, nie widzisz tego? A Ty z takimi tekstami wyjeżdżasz... To nie jest fair. Wszystkie się martwimy, a Ty sama nam piszesz, że nas masz gdzieś... Nie uważasz, że to trochę dziwne?

Napisane przez tamlin111

Melduję 5,5km w 40 minut

Napisane przez martolina1982

insani i jak i jak?????

dobrze dużo pracy, trochę mnie to przeraża, ale dam radę przecież! Muszę!

Napisane przez swinka94

Normalnie. Rozstalam się z TZ. Mam już dosyć.

Czekam na dalszy rozwój wydarzeń i daj znać jak walczy o Ciebie. 3 lata to sporo, ale też podziwiam za takie postawienie sprawy. Sama bym się pewnie na to nie zdobyła


Wyspowiadam Wam się dietowo. Ostatnie dwa dni były beeee, jadłam co było, a nie patrzyłam czy jest dietetyczne czy nie. No i opuściłam ćwiczenia Bo nie miałam kompletnie czasu, wprowadzanie się i te sprawy. Nie byłam nawet na kompie w prywatnym celu, więc o ćwiczeniach nie było mowy. Jeden dzień odrobię w wolną niedzielę, więc spoko, ale drugi chyba przepadł Chyba, że walnę dwa treningi dzisiaj W sumie, jeden siłowy, drugi kardio, nie kłóci się to ze sobą :P

[martolina1982]

no ale jak jak? czym się bedziesz zajmować. masz pracować samodzielnie czy masz jakiegoś trenera na razie czy raczej swoją drużynę...taka opanowana jesteś, ogarnięta.

ćwiczenia...wiem, że miałaś plan codziennie...ale pomyśl racjonalnie. dwa dni przerwy nic nie zmienią. ważne by ci motywacja nie spadła, a jak widac nie spadła

tamlin dziękuję

HaGie kiedy przeprowadzka? idzie ci jakoś ten handel ciuchami, rzeczami?

a ja...się martwię. J. wyjechał wczoraj o 16:00. ostatni sms prawie dobę temu i cisza...jeden telefon chyba mu sie rozładował, bo się włącza babka z orange a drugi ma jakiś dziwny sygnał... już dawno powinni byc na miejscu.

[tamlin111]

Insane no nic dziwnego, że nie miałaś kiedy cwiczyć, nie miej wyrzutów, siła wyższa Jak mieszkanko?

Marta też bym się zaczęła martwić. A nie masz numeru do kogoś z kim jechał, albo do jakiegoś szefostwa? Ja jak mi wtedy Krop do Szwajcarii pojechał i znaku życia nie dawał w końcu do szefa dzwoniłam bo już z nerwów nie wyrabiałam.
I proszę bardzo Nie nasyfiłaś?

Creature jak tam pierwszy dzień w pracy?

Uciekam na zumbę.

[insane_p]

Napisane przez martolina1982

no ale jak jak? czym się bedziesz zajmować. masz pracować samodzielnie czy masz jakiegoś trenera na razie czy raczej swoją drużynę...taka opanowana jesteś, ogarnięta.

Napisane przez tamlin111

Jak mieszkanko?

Napiszę na klubie

Napisane przez martolina1982

a ja...się martwię. J. wyjechał wczoraj o 16:00. ostatni sms prawie dobę temu i cisza...jeden telefon chyba mu sie rozładował, bo się włącza babka z orange a drugi ma jakiś dziwny sygnał... już dawno powinni byc na miejscu.

Kurcze, faktycznie... Ja bym się martwiła. I właśnie - nie masz numeru do kogoś z kim jest?

[martolina1982]

nie mam, ale jeśli jutro do 12:00 nie da znaku zycia pojadę do żony jego szefa. wiem, gdzie mieszkają.

a powiedz po co te ... ?

[HaGie]

Martolina, a kiedy powinni być na miejscu? Na pewno wszystko jest ok, ale Cie rozumiem, też bym sie martwiła... Daj znać, jak sie odezwie
Większość rzeczy, które chciałam, to sprzedałam, więc fajnie. Ale za to z mieszkaniem i przeprowadzką mniej fajnie, bo właśnie tż wrócił z pracy i powiedział, że dzwonił ten agent od mieszkania i właściciel tego domu, który wybralismy zmienił zdanie, bo ktoś przebił naszą ofertę. Kurde, ja nawet nie wiedziałam, że tak mozna, no ale on tłumaczy, że jeszcze nie mielismy podpisanej umowy (mieliśmy to zrobić 21marca w dzień przeprowadzki). Jestem wściekła, bo my juz obecnemu właścicielowi zgłosiliśmy, że się wyprowadzimy do końca miesiąca, teść w niedzielę przylatuje, żeby pomóc w przeprowadzce, a tu wielki ch.j Musimy szukać od nowa

Insane ale Ty jesteś pozytywną osobą, taka optymistka i realistka zarazem. Super - z takim nastawieniem ze wszystkim dasz radę i z pracą i z ćwiczeniami. Później poczytam na klubie

No właśnie Creature, jak Ci poszło? Opowiadaj, jak minął pierwszy dzionek w pracy

[insane_p]

Napisane przez HaGie

Większość rzeczy, które chciałam, to sprzedałam, więc fajnie. Ale za to z mieszkaniem i przeprowadzką mniej fajnie, bo właśnie tż wrócił z pracy i powiedział, że dzwonił ten agent od mieszkania i właściciel tego domu, który wybralismy zmienił zdanie, bo ktoś przebił naszą ofertę. Kurde, ja nawet nie wiedziałam, że tak mozna, no ale on tłumaczy, że jeszcze nie mielismy podpisanej umowy (mieliśmy to zrobić 21marca w dzień przeprowadzki). Jestem wściekła, bo my juz obecnemu właścicielowi zgłosiliśmy, że się wyprowadzimy do końca miesiąca, teść w niedzielę przylatuje, żeby pomóc w przeprowadzce, a tu wielki ch.j Musimy szukać od nowa

Ale masakra Kurcze, facet bardzo nie fair zrobił! mieliście jakąś ustną umowę i powinna obowiązywać, a nie "kto da więcej", tak to byście pewnie umowę wcześniej podpisali...
Niech mu się karma odwdzięczy

[martolina1982]

dupowato, ale...wiesz jeśli z nimi tak sie zaczynało już źle to nie wiadomo co potm by odwalali. przyjmij, że tak musiało być i widocznie po coś tak się stało. może jakaś opatrznosc nad wami czuwa i was uchroniła przed jakimis problemami gorszymi. trzymam kciuki, zebyscie znleźli piekny dom od uczciwej agencji.

zgadzam się, insani ty teraz nam tu pokazalas jaka jesteś dojrzała, nie że na problemy dostajesz "globusa", histeria i takie tam. tez bym tak chciała.

[nadiaaa171]

Hagie współczuje
Insane gratuluje !!
Marta mysle ze nie masz co sie martwić na zapas, chłopy tak mają ze nie zawsze dadzą znac( przynajmniej w moim wypadku) albo ma tyle roboty ze pada na twarz. wiesz czasem brak wiesci to dobre wiesci, jakby cos sie stalo napewno bys juz o tym wiedziała

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[martolina1982]

tak sobie tłumaczę pewnie jakiś prozaiczny powód. nie mniej jednak myślę...

laski zjadłam ostatnią kolację. porządną kaloryczną...pyszną. myslicie, ze się uda tym razem? boże jestem taka zdesperowana

[creature666]

Napisane przez swinka94

Oj Kuwa już mam dosyć. Mam faceta który nie potrafi raz na tydzień przelecieć własnej kobiety.

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

Napisane przez swinka94

Normalnie. Rozstalam się z TZ. Mam już dosyć.

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

no to ladne buty... ale racja po Twojej stronie

Napisane przez martolina1982

ja padłam wczoraj. czuję się jakbym po porodzie była i niemowle mnie 6 razy budziło co noc

wspolczuje,moj mnie dzisiaj obudzil o 5:15 i juz nie zasnal w sumie

Napisane przez Ashya_

Witam znowu wśród żywych już się czuje w miare dobrze od dzisiaj powrót na dobre tory wczoraj to wgl masakra była bo na śniadanie obiad i kolacje jadłam frytki Na elektronicznej wadze 65,4kg

super zes juz zywa

Napisane przez tamlin111

Creature jak tam pierwszy dzień w pracy?

bardzo fajnie,mieszkanie czyste,babcia fajna,nagadalysmy sie,ja zrobilam swoja robote,obie zadowolone

Napisane przez martolina1982

a ja...się martwię. J. wyjechał wczoraj o 16:00. ostatni sms prawie dobę temu i cisza...jeden telefon chyba mu sie rozładował, bo się włącza babka z orange a drugi ma jakiś dziwny sygnał... już dawno powinni byc na miejscu.

odezwie sie kochana

Napisane przez HaGie

Większość rzeczy, które chciałam, to sprzedałam, więc fajnie. Ale za to z mieszkaniem i przeprowadzką mniej fajnie, bo właśnie tż wrócił z pracy i powiedział, że dzwonił ten agent od mieszkania i właściciel tego domu, który wybralismy zmienił zdanie, bo ktoś przebił naszą ofertę. Kurde, ja nawet nie wiedziałam, że tak mozna, no ale on tłumaczy, że jeszcze nie mielismy podpisanej umowy (mieliśmy to zrobić 21marca w dzień przeprowadzki). Jestem wściekła, bo my juz obecnemu właścicielowi zgłosiliśmy, że się wyprowadzimy do końca miesiąca, teść w niedzielę przylatuje, żeby pomóc w przeprowadzce, a tu wielki ch.j Musimy szukać od nowa

ale swinie tak sie k**wa nie robi!

dobry wieczor!
Kuuuuwa jak mnie ten TZ w☠☠☠☠ia! wczoraj sie naje***bal i zaczal do mnie skakac z geba, ale mysle pijany jest wiec nie bede gowna ruszac... dzisiaj dzien drugi,kuuuwa mam wrazenie,ze mnie tak strasznie nienawidzi,ze ma ochote mnie zabic,nie bije mnie ani nic z tych rzeczy,ale widze taka nienawisc w jego oczach,ze az mnie boli...
moje odchudzanie w ogole sie kupy nie trzyma,co z tego ze pobiegam czy pocwicze jak c****wo jem...
jakbym miala kase to juz by mnie nie bylo
Czasem mysle,ze moglabym go nawet zabic,ale nie bede gnic w wiezieniu przez patafiana...
Wygarne mu jutro kwaaaa! nie zostawie na nim suchej nitki.
ale niewazne...

Moje dziecko w koncu(4go dnia) przywitalo mnie gigantycznym usmiechem Ta babka wozi go volvo ze skladanym dachem,a ze dzisiaj bylo cudownie cieplo to podjechali "tacy otwarci" R. usmiechniety od ucha do ucha,az milo bylo popatrzec

ide,bo mnie nosi...
odezwe sie jutro - mam wolne
Milego wieczorku i dobranoc

[martolina1982]

no t własnie posiedz na forum zamiast patrzeć na TŻ

[insane_p]

Napisane przez martolina1982

zgadzam się, insani ty teraz nam tu pokazalas jaka jesteś dojrzała, nie że na problemy dostajesz "globusa", histeria i takie tam. tez bym tak chciała.

po prostu tego nie pokazuję

Napisane przez martolina1982

laski zjadłam ostatnią kolację. porządną kaloryczną...pyszną. myslicie, ze się uda tym razem? boże jestem taka zdesperowana

UDA SIĘ!!!!!!! musi!

Napisane przez creature666

Kuuuuwa jak mnie ten TZ w☠☠☠☠ia! wczoraj sie naje***bal i zaczal do mnie skakac z geba, ale mysle pijany jest wiec nie bede gowna ruszac... dzisiaj dzien drugi,kuuuwa mam wrazenie,ze mnie tak strasznie nienawidzi,ze ma ochote mnie zabic,nie bije mnie ani nic z tych rzeczy,ale widze taka nienawisc w jego oczach,ze az mnie boli...
moje odchudzanie w ogole sie kupy nie trzyma,co z tego ze pobiegam czy pocwicze jak c****wo jem...
jakbym miala kase to juz by mnie nie bylo
Czasem mysle,ze moglabym go nawet zabic,ale nie bede gnic w wiezieniu przez patafiana...
Wygarne mu jutro kwaaaa! nie zostawie na nim suchej nitki.
ale niewazne...

Moje dziecko w koncu(4go dnia) przywitalo mnie gigantycznym usmiechem Ta babka wozi go volvo ze skladanym dachem,a ze dzisiaj bylo cudownie cieplo to podjechali "tacy otwarci" R. usmiechniety od ucha do ucha,az milo bylo popatrzec

Super, że R. zadowolony Gorzej z TŻtem... Aż tak na Ciebie patrzy? Bo nienawiść to bardzo mocne odczucie, przecież nie byłby z Tobą gdyby Cię nienawidził. I układa Wam się w sprawach łóżkowych Często się tak kłócicie? W sensie często on Ci tak wygarnia?


Ja poćwiczyłam, te dwa dni przerwy nie zrobiły mi dobrze, tak mi się nie chciało i kiepsko jakoś mi szło. Nie miałam siły Także jeden trening. Przemyślałam, że nie da się "nadrobić" dwóch treningów w jeden dzień, więc jak opuszczę jeden w ciągu 3 miesięcy to świat się nie zawali.

Lecę pod prysznic i chyba sobie laptopa do łóżka wezmę i jakiś babski serial obejrzę
Mama dzisiaj pojechała, dziwnie się wracało do pustego mieszkania... Niech ten TŻ już przyjeżdża do stolicy

A! I dobra wiadomość - linie lotnicze zwróciły nam pieniądze i jest szansa, że odzyskamy zaliczkę za nocleg Także na jesień musimy wymyśleć sobie fajny urlop

[tamlin111]

Napisane przez martolina1982

a powiedz po co te ... ?

Do kogo to???

Napisane przez HaGie

Większość rzeczy, które chciałam, to sprzedałam, więc fajnie. Ale za to z mieszkaniem i przeprowadzką mniej fajnie, bo właśnie tż wrócił z pracy i powiedział, że dzwonił ten agent od mieszkania i właściciel tego domu, który wybralismy zmienił zdanie, bo ktoś przebił naszą ofertę. Kurde, ja nawet nie wiedziałam, że tak mozna, no ale on tłumaczy, że jeszcze nie mielismy podpisanej umowy (mieliśmy to zrobić 21marca w dzień przeprowadzki). Jestem wściekła, bo my juz obecnemu właścicielowi zgłosiliśmy, że się wyprowadzimy do końca miesiąca, teść w niedzielę przylatuje, żeby pomóc w przeprowadzce, a tu wielki ch.j Musimy szukać od nowa

A niech go ch.uj jaśnisty strzeli, tak się nie robi

Napisane przez martolina1982

laski zjadłam ostatnią kolację. porządną kaloryczną...pyszną. myslicie, ze się uda tym razem? boże jestem taka zdesperowana

Wszystko zależy slońce od Ciebie

Napisane przez creature666

bardzo fajnie,mieszkanie czyste,babcia fajna,nagadalysmy sie,ja zrobilam swoja robote,obie zadowolone
Łe no to super

dobry wieczor!
Kuuuuwa jak mnie ten TZ w☠☠☠☠ia! wczoraj sie naje***bal i zaczal do mnie skakac z geba, ale mysle pijany jest wiec nie bede gowna ruszac... dzisiaj dzien drugi,kuuuwa mam wrazenie,ze mnie tak strasznie nienawidzi,ze ma ochote mnie zabic,nie bije mnie ani nic z tych rzeczy,ale widze taka nienawisc w jego oczach,ze az mnie boli...
moje odchudzanie w ogole sie kupy nie trzyma,co z tego ze pobiegam czy pocwicze jak c****wo jem...
jakbym miala kase to juz by mnie nie bylo
Czasem mysle,ze moglabym go nawet zabic,ale nie bede gnic w wiezieniu przez patafiana...
Wygarne mu jutro kwaaaa! nie zostawie na nim suchej nitki.
ale niewazne...

U Was to albo idylla albo chęć morderstwa
Musisz z nim pogadać na poważnie, bo jeśli on po pijaku odbiera Ci poczucie bezpieczeństwa, niszczy uczucie to nie dobrze.