Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październikowe cz.

[ever_92]

Napisane przez PurBlanka

Uwielbiam gotować, a pierś z kurczaka jest mięsem z którego na prawdę można zrobić wszystko I całkiem szybko. Słyszałam, że nie powinno się w ciąży jeść za dużo polskich kurczaków bo są nafaszerowane GMO i innym syfem i dziecko łapie za dużo hormonów. Dlatego najlepiej mieć dostęp do kur z lepszych hodowli i faktycznie wtedy te potrawy są smaczniejsze. Ubóstwiam zapiekanki, więc jak tylko będziesz miała sprawny piekarnik daj znać. Dam Ci przepisy na zapiekanki, jeśli oczywiście lubicie takie jedzenie. Ale te kotleciki polecam ! No i wszelkie potrawki z warzywkami, zdrowo i lekko

Wow dzieki, zapamietam!! Ja wlasnie mam mieso z PL i robie mce, bo zamrazarka zawalona... i lubie drob, bo innego miesa nie jem, tylko ostatnio tak samo ciagle robilam te piersi, ze az mi zbrzydly i wydawaly sie za suche :/ wiec zapiekanki itd - lubie to wszystko

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

I mysle nad zakupem maszynki do mielenia mies, bo jak sie kupuje mielone to dla Tz np. w wolowym pelno tego "bialego".

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Napisane przez CoffeeMonster

Ja mam jutro w planach tartę z kurczakiem i brokułem, ale mówilaś, że bez piekarnika to nie pisałam

Zeżarłabym coś teraz, ale zgaga mi potem spać nie da

Ja kiedys jadlam tarte jakies warzywne, pycha, ale nie mam pojecia jak sie ciasto to robi. Oj to bedziecie mialy przerabane, jak do piekarnika sie dorwe hihi

A ja wlasnie jablko w lozku wcinam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Dziekuje Wam bardzo!!! Teraz to bede miala pomyslow
Zazdroszcze tym, co kochaja gotowac. Ja gotuje bo musze chyba, a wybredna jestem wiec jak cos chce super to sporo h schodzi. Dobranoc Wam

[Koralinka86]

Witam wieczorowo

Gosia, dzięki za namiary na koszule do karmienia. Właśnie przymierzam się do kupna i na pewno skorzystam

Cofffee, dzięki za przepis na kotleciki! Na pewno zrobię po powrocie z wakacji, bo uwielbiam takie wynalazki, a od dawna nie jadłam kurczaka, bo zwykle piersi smażone mi sie znudziły.

Jestem po wizycie. Wszystko dobrze. Szyjka trzyma i na razie nic nie wskazuje na poród. Bardzo się martwiłam, że coś będzie nie tak. Mam pozwolenie wyjazdu i nakaz podróży w stylu 1-1,5 godziny jazdy i 10 minut spaceru, także szykuje nam sie długa jazda

No i Mała nie jest juz taka mała, bo waży 2240g i zdrowo rośnie następna wizyta za dwa tygodnie.

Kolorowych Brzuchatki!
Pozdrawiam. K86

[diabli]

Napisane przez wodaqua

Mamuśki po raz kolejny - jak planujecie zaopiekować swoje dzieciaczki na czas pobytu w szpitalu? Zosia pójdzie za dnia do przedszkola, potem Tż albo babcia ją odbiorą, nocowanie wolałabym w domu, choć może lepiej u babci - może wtedy tak bardzo się nie prezjmie, że mnie nie ma? Mam w tym temacie stracha

nasz babcia mieszka niedaleko, wiec sprowadzimy ja tutaj. w nocy mala będzie spala z tatusiem. jak najmniej zmian - wystarczy, ze mama zniknie.

Napisane przez mortisha84

Ja też nie wiem, jak to zorganizować. Tż wymyślił, że przeniosą się oboje na te trzy dni do rodziców Tżta lub moich, żeby mieć bliżej, bo mieszkamy 16km od szpitala, ale wtedy młoda do przedszkola nie pójdzie. Nie wiem, czy nie lepiej, żeby byli w domu i tylko przyjeżdżali po południu do mnie. Nie wiem, czy młodą wogóle wpuszczą na oddział... Pewnie wyjdzie wszystko w praniu dopiero.

a nie boisz się, ze będzie histeria jak Cie zobaczy w szpitalu? ze nie będzie chciała wracac do domu? mnie się wydaje, ze wtedy jeszcze bardziej dziecko zacznie tesknic...mamy nie ma, sciska jakiegoś dzidziusia...choć Wy macie większe dzieci. dla mnie szpital to miejsce dla chorych i dziecka tam nie będę ciagnac :P zresztą znając moja corke chciałaby skakać po mnie (i po lozku ), a po cc może to byc problem hehe

[tynka88]

witam sie porannie po pierwszej nocy od dawna dawien bez jedzenia czekolady i czegokolwiek mdlosci i sensacji żołądkowych ciąg dalszy, moze to juz tak teraz bedzie do porodu?

milego dnia dziewczyny

[kasiakg]

Napisane przez Koralinka86

Witam wieczorowo

Gosia, dzięki za namiary na koszule do karmienia. Właśnie przymierzam się do kupna i na pewno skorzystam

Cofffee, dzięki za przepis na kotleciki! Na pewno zrobię po powrocie z wakacji, bo uwielbiam takie wynalazki, a od dawna nie jadłam kurczaka, bo zwykle piersi smażone mi sie znudziły.

Jestem po wizycie. Wszystko dobrze. Szyjka trzyma i na razie nic nie wskazuje na poród. Bardzo się martwiłam, że coś będzie nie tak. Mam pozwolenie wyjazdu i nakaz podróży w stylu 1-1,5 godziny jazdy i 10 minut spaceru, także szykuje nam sie długa jazda

No i Mała nie jest juz taka mała, bo waży 2240g i zdrowo rośnie następna wizyta za dwa tygodnie.

Kolorowych Brzuchatki!
Pozdrawiam. K86

Gratulacje za wizytę! Faktycznie już duży dzidziuś, tylko się cieszyć

[gosiakk23]

Dzień Dobry Dziś szykuje się fajny dzień mimo nieciekawej pogody Jutro robię urodzinki Mężusia mojego, będzie grill, ale postanowiłam że zrobię także tort i zabieram się za to dziś, bo do jutra fajnie przejdzie wszystkim będzie z bita śmietana malinami truskawkami, borówkami- i dżemem jagodowym mojego wykonania A na 18 jedziemy do znajomych na grilla - (ona tez jest w ciąży termin ma na grudzień) nie widzieliśmy się od kwietnia- także ciekawe co u nich będzie tez jej siostra z małym Dzidziolkiem, urodziła pod koniec czerwca
A tak w ogóle to moja pierwsza przespana noc bez przerwy od 4 dni Co prawda nie spałam jakoś długo bo do 7 30, ale obudził mnie głupi sen, że Tż mnie zdradza tak mnie to przeraziło że obudziło mnie moje ciężkie oddychanie..takie na płacz.. OOjj GŁUPI SEN!!!!!

Napisane przez Koralinka86

Witam wieczorowo

Gosia, dzięki za namiary na koszule do karmienia. Właśnie przymierzam się do kupna i na pewno skorzystam

Cofffee, dzięki za przepis na kotleciki! Na pewno zrobię po powrocie z wakacji, bo uwielbiam takie wynalazki, a od dawna nie jadłam kurczaka, bo zwykle piersi smażone mi sie znudziły.

Jestem po wizycie. Wszystko dobrze. Szyjka trzyma i na razie nic nie wskazuje na poród. Bardzo się martwiłam, że coś będzie nie tak. Mam pozwolenie wyjazdu i nakaz podróży w stylu 1-1,5 godziny jazdy i 10 minut spaceru, także szykuje nam sie długa jazda

No i Mała nie jest juz taka mała, bo waży 2240g i zdrowo rośnie następna wizyta za dwa tygodnie.

Kolorowych Brzuchatki!
Pozdrawiam. K86

Super że z Malutką wszystko dobrze a Malutka nie jest już taka Malutka Rośnie Księżniczka

Co do piżamki to nie ma za co - na prawdę warto

[glossary]

Hej ja jeszcze w temacie zaparć, najtańsza i najprostszą metodą jest wypicie szklanki przegotowanej(zimnej) wody tuż po wstaniu z łóżka. Trzeba tak robić regularnie przez kilka dni. Jest to sposób zalecany przez położne.

Zapomniałam dodać, tak doraźnie jak nie pomogą "wybuchowe kombinacje żywieniowe" to może czopek glicerynowy?

[siuska]

Ale trafiłaś W tej chwili trzymam szklankę w ręce z wodą i miodem i piję A po wypiciu śniadanko A wczoraj użyłam czopka - w ostateczności. Nie wiem czy pomógł, jakoś 3 godziny później ,,się udało'', ale czy on pomógł to nie wiem, na pewno nie zadziałał przeczyszczająco

Generalnie od dziś będę wmuszać w siebie wodę - ogólnie mało piję, bo nie lubię. Rzadko czuję pragnienie picia czegokolwiek, jedynie piję herbatę, a to nie za dobrze.

Dziś w nocy była paskudna burza!! Obudziło nas z mężem, a że od wczoraj jesteśmy sami w domu to trzeba było wszystko wyłączyć, pozamykać, za oknem dyskoteka i huki. Generalnie nie boję się burzy, ale dziś było hardcorowo.

Dziewczynki dobrego dnia życzę

[mortisha84]

Napisane przez Koralinka86

Witam wieczorowo

Gosia, dzięki za namiary na koszule do karmienia. Właśnie przymierzam się do kupna i na pewno skorzystam

Cofffee, dzięki za przepis na kotleciki! Na pewno zrobię po powrocie z wakacji, bo uwielbiam takie wynalazki, a od dawna nie jadłam kurczaka, bo zwykle piersi smażone mi sie znudziły.

Jestem po wizycie. Wszystko dobrze. Szyjka trzyma i na razie nic nie wskazuje na poród. Bardzo się martwiłam, że coś będzie nie tak. Mam pozwolenie wyjazdu i nakaz podróży w stylu 1-1,5 godziny jazdy i 10 minut spaceru, także szykuje nam sie długa jazda

No i Mała nie jest juz taka mała, bo waży 2240g i zdrowo rośnie następna wizyta za dwa tygodnie.

Kolorowych Brzuchatki!
Pozdrawiam. K86

Super, że wszystko dobrze! Duża już Twoja Łucja

Napisane przez diabli

nasz babcia mieszka niedaleko, wiec sprowadzimy ja tutaj. w nocy mala będzie spala z tatusiem. jak najmniej zmian - wystarczy, ze mama zniknie.

a nie boisz się, ze będzie histeria jak Cie zobaczy w szpitalu? ze nie będzie chciała wracac do domu? mnie się wydaje, ze wtedy jeszcze bardziej dziecko zacznie tesknic...mamy nie ma, sciska jakiegoś dzidziusia...choć Wy macie większe dzieci. dla mnie szpital to miejsce dla chorych i dziecka tam nie będę ciagnac :P zresztą znając moja corke chciałaby skakać po mnie (i po lozku ), a po cc może to byc problem hehe

Histerii w szpitalu się nie boję, bardziej się boję sytuacji, że tatuś jedzie do mamy, a ona musi zostać u babci.

Na zaparcia też polecam szklankę wody z rana, ale ponoć lepiej działa z sokiem z cytryny

Pierwszy raz od nie wiem kiedy przespałam całą noc Wczoraj jakiś dziwny dzień miałam, skupić się nie mogłam i czułam się taka wypompowana. Dziś już lepiej, ale to pewnie dlatego, że dziś się na zakupy wybieram Dokupię rzeczy do torby szpitalnej i będę gotowa
Zdecydowałam się jechać na tą weekendową wycieczkę, jutro rano jedziemy. W razie gdybym nie miała czasu zajrzeć do Was żegnam się do niedzieli

[PurBlanka]

Wszystkie chwalicie noc, to dobrze ! Oby tak dalej
No i :brawo: za wszystkie wizyty, Maluszki nam rosną zdrowo, to najważniejsze !
U mnie trochę gorzej, obudziłam się o 4 i koniec snu. Zasnęłam może koło 8 no i się niedawno obudziłam. Lało całą noc, uderza mi w okno, jak tu się skupić na takiej fajnej czynności jak sen
Na 12 30 sr- prawidłowe zachowania przy porodzie, jakieś zakupy i do domu, nie będę nic robić w taką pogodę. Może w końcu przysiądę do listy zakupowej dla Maleńtasa
Miłego dnia !

[alapiotrek]

Cześć Laski!

Ja dzisiaj obudziłam się o 4:33, nie mogłam spać do 5:50, później usnęłam na pół godziny ale tak CHRAPAŁAM aż sama się od tego budziłam. I wtedy sen nadszedł, jak musiałam wstać o 6:30 bo szlam na wyniki.

A w laboratorium sytuacja wyjątkowo zabawna. Siedzę w kolejce, wszedł kolejny Pan na pobranie, zostałam ja, jakaś mama z dzieckiem i dziewczyna również w ciąży. Więc obie ciążówki i mama z dzieckiem.
Wpada do laboratorium jakiś facet, pyta czy my wszystkie tu? - Tak wszystkie!
Po czym wyobraźcie sobie poprosił BYŚMY PRZEPUŚCIŁY GO W KOLEJCE BO ON tylko z moczem.
A my tu siedzimy już od 20 minut by wejść legalnie, mimo naszego stanu!
I wlazł przed nami - OTO WSPANIAŁA POLSKA NASZA
W dzisiejszych czasach kobiety w ciąży przepuszczają Panów.
Proszę o tabliczkę odpowiednio w widocznych miejscach publicznych.

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez tynka88

witam sie porannie po pierwszej nocy od dawna dawien bez jedzenia czekolady i czegokolwiek mdlosci i sensacji żołądkowych ciąg dalszy, moze to juz tak teraz bedzie do porodu?

milego dnia dziewczyny

Mdłości - czyli nie jestem sama, ale ja raczej z rana póki nic nie zjem, ale to od niedawna, bo od początku ciąży nie czułam mdłości w ogóle.

[nocnyskowronek]

Jakaś magiczna ta noc też przespałam całą aż do 9 Tylko pęcherz jak już się w końcu obudziłam to obolały strasznie

[CoffeeMonster]

Ja też dzisiaj dobrze pospałam, zanim mąż do mnie dołączył była przerwa na siusiu, potem spałam do 8:30 Jakieś głupoty mi się śniły nad ranem Ale ogólnie bardzo dobrze! Też podobnie jak Gosia mam dzisiaj plany kulinarne, zamierzam upiec placek budyniowy ze śliwkami, zrobić tartę z kurakiem na obiad i uzupełnić lodówkę, bo jutro święto to dziś będzie armagedon w sklepach po południu, wolę to zrobić od rana

Mieli do nas znajomi przyjechać na ten weekend, ale się nie odzywają, nie wiem czy mam się dopominać czy olać temat, chyba jeśli by chcieli nadal wpaść to by zadzwonili (tymbardziej, że koleżanka mówiła, że zadzwoni jeszcze). Wydaje mi się, że przestraszyli się tego, że w ciąży jestem i to tak zaawansowanej, no bo to ani sie piwa napić, ani do klubu, nawet dłuższy spacer, żeby miasto pokazać odpada. No ale trudno, za to koleżanka, która niedawno się do Warszawy przeniosła, będzie na weekend i już się zapowiedziała u nas

Ala, ja kiedyś przepuściłam pana w kolejce do położnej, był przed pracą właśnie z próbką moczu żony (wiem, że żony, no bo do położnej, punkt pobrań jest osobno) i stwierdziłam, że mnie te 3 minuty nie zbawią, ja tam dłużej zabaluję, a potem przychodzą nowe ciężarne i jakby chciał być gentelmenem i przepuścić każdą to by do 11 tam
siedział Ale to troche inna sytuacja niż Twoja. Za to jak się przede mnie na poczcie facet z paczką wepchał w kolejkę to mi kopara opadła!

A jeszcze się pochwalę, mam wyniki posiewu moczu z komentarzem mojego gina - wyniki prawidłowe Także żadnej infekcji nie nabawiłam się jednak, po prostu więcej bakterii mi się do próbki dostało chyba.

[Ol7cia]

Witam
A ja mimo, że się nie wybudzałam w ogóle w nocy to się nie wyspałam może za długo spałam
Nie mam pomysłu co dzisiaj robić, nic się nie chce, jakaś dziwna ta pogoda, ale grunt że nie ma upałów

Napisane przez alapiotrek

Cześć Laski!

Ja dzisiaj obudziłam się o 4:33, nie mogłam spać do 5:50, później usnęłam na pół godziny ale tak CHRAPAŁAM aż sama się od tego budziłam. I wtedy sen nadszedł, jak musiałam wstać o 6:30 bo szlam na wyniki.

A w laboratorium sytuacja wyjątkowo zabawna. Siedzę w kolejce, wszedł kolejny Pan na pobranie, zostałam ja, jakaś mama z dzieckiem i dziewczyna również w ciąży. Więc obie ciążówki i mama z dzieckiem.
Wpada do laboratorium jakiś facet, pyta czy my wszystkie tu? - Tak wszystkie!
Po czym wyobraźcie sobie poprosił BYŚMY PRZEPUŚCIŁY GO W KOLEJCE BO ON tylko z moczem.
A my tu siedzimy już od 20 minut by wejść legalnie, mimo naszego stanu!
I wlazł przed nami - OTO WSPANIAŁA POLSKA NASZA
W dzisiejszych czasach kobiety w ciąży przepuszczają Panów.
Proszę o tabliczkę odpowiednio w widocznych miejscach publicznych.

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------


Mdłości - czyli nie jestem sama, ale ja raczej z rana póki nic nie zjem, ale to od niedawna, bo od początku ciąży nie czułam mdłości w ogóle.

Nie no nie wierze !!! co za tupet miał ten facet oj ja to bym się chyba postawiła i bym go nie przepuściła.

[glossary]

Napisane przez siuska

Ale trafiłaś W tej chwili trzymam szklankę w ręce z wodą i miodem i piję A po wypiciu śniadanko A wczoraj użyłam czopka - w ostateczności. Nie wiem czy pomógł, jakoś 3 godziny później ,,się udało'', ale czy on pomógł to nie wiem, na pewno nie zadziałał przeczyszczająco

Generalnie od dziś będę wmuszać w siebie wodę - ogólnie mało piję, bo nie lubię. Rzadko czuję pragnienie picia czegokolwiek, jedynie piję herbatę, a to nie za dobrze.

Dziś w nocy była paskudna burza!! Obudziło nas z mężem, a że od wczoraj jesteśmy sami w domu to trzeba było wszystko wyłączyć, pozamykać, za oknem dyskoteka i huki. Generalnie nie boję się burzy, ale dziś było hardcorowo.

Dziewczynki dobrego dnia życzę

Hehe to faktycznie trafiłam, bo miałam jeszcze dopisać, że można dodać miodu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kasiakg]

Napisane przez alapiotrek

Cześć Laski!

Ja dzisiaj obudziłam się o 4:33, nie mogłam spać do 5:50, później usnęłam na pół godziny ale tak CHRAPAŁAM aż sama się od tego budziłam. I wtedy sen nadszedł, jak musiałam wstać o 6:30 bo szlam na wyniki.

A w laboratorium sytuacja wyjątkowo zabawna. Siedzę w kolejce, wszedł kolejny Pan na pobranie, zostałam ja, jakaś mama z dzieckiem i dziewczyna również w ciąży. Więc obie ciążówki i mama z dzieckiem.
Wpada do laboratorium jakiś facet, pyta czy my wszystkie tu? - Tak wszystkie!
Po czym wyobraźcie sobie poprosił BYŚMY PRZEPUŚCIŁY GO W KOLEJCE BO ON tylko z moczem.
A my tu siedzimy już od 20 minut by wejść legalnie, mimo naszego stanu!
I wlazł przed nami - OTO WSPANIAŁA POLSKA NASZA
W dzisiejszych czasach kobiety w ciąży przepuszczają Panów.
Proszę o tabliczkę odpowiednio w widocznych miejscach publicznych.

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------


Mdłości - czyli nie jestem sama, ale ja raczej z rana póki nic nie zjem, ale to od niedawna, bo od początku ciąży nie czułam mdłości w ogóle.

Ala, pewnie tu zaraz zostanę zlinczowana ale uważam, że jak facet tylko z moczem to ja bym bez problemu przepuściła. Te 2 minuty mnie nie zbawią, a facet czekałby dobre 20min.

[CoffeeMonster]

Otworzyłam balkon i poczułam jesień Takie powietrze! Normalnie byłoby mi przykro, że się lato kończy, ale już sobie wyobraziłam jak idę z wózeczkiem do parku w moich starych jeansach w końcu

[abrakatabra]

Napisane przez kasiakg

Ala, pewnie tu zaraz zostanę zlinczowana ale uważam, że jak facet tylko z moczem to ja bym bez problemu przepuściła. Te 2 minuty mnie nie zbawią, a facet czekałby dobre 20min.

Nie zlinczuję a nawet poprę jeżli facet rzeczywiście wszedł na chwilkę to nie widzę problemu

[slomka]

Coś Farminki dawno nie było hmmmmm

[alapiotrek]

Napisane przez kasiakg

Ala, pewnie tu zaraz zostanę zlinczowana ale uważam, że jak facet tylko z moczem to ja bym bez problemu przepuściła. Te 2 minuty mnie nie zbawią, a facet czekałby dobre 20min.

Ale ja też miałam tylko mocz i pobranie co zajęło tyle samo co Jemu bo jeszcze coś tam dyskutował opisałam sytuacje ze względu na to, że było śmiesznie dwie ciężarne przepuszczają Pana.
Nie chodzi mi już o to by On przepuszczał nas wszystkie, tylko wszedł ajk my już siedziałyśmy dobre 15 minut w kolejce sprawiedliwej bez wpychania się i wystarczyło że przeczeka nas 3 dziewczyny i wsio.
Ja nie miałabym tupetu zapytać wchodząc i widząc właśnie mamy z dziećmi i ciążówki, nawet jak odbieram tylko wyniki to się ludzie burmuszą że bez kolejki mimo że do tego jest przepis jak byk na ścianie - odbiór bez kolejki

[nowa8686]

Hej.

No wlasnoe Farminka ???

Ja noc tragedia. O 2 dalej nie spalam. Siuska burza byla o 2 hehe i ja dalej nie spalam. A dzis rano z przerwami do poludnia bym spala.

Koralinka ale duza niunia.

I witam sie w 31 tyg

[daszna]

dzien dobry
ja dzisiaj pospalam do 10.30. bez zadnych sensacji, tylko 1 pobudka na siku nie wiem, od czego to zalezy, bo poprzednia noc mialam tragiczna... chyba co druga jest dobra, zebym mogla jakos funkcjonowac. opuchlizna po osie zeszla, starsznie mnie tylko teraz swedzi. po sniadaniu wapno i chyba prasowanie ciuszkow, bo juz 3 pralki wyschly i patrza na mnie z kosza. :P:P

[alapiotrek]

Napisane przez daszna

dzien dobry
ja dzisiaj pospalam do 10.30. bez zadnych sensacji, tylko 1 pobudka na siku nie wiem, od czego to zalezy, bo poprzednia noc mialam tragiczna... chyba co druga jest dobra, zebym mogla jakos funkcjonowac. opuchlizna po osie zeszla, starsznie mnie tylko teraz swedzi. po sniadaniu wapno i chyba prasowanie ciuszkow, bo juz 3 pralki wyschly i patrza na mnie z kosza. :P:P

Dobrze że po osie tylko wspomnienie to życzę miłej pracy i pomalutku przede wszystkim. Ja już mam za sobą pranie i prasowanie, jeszcze tylko tetrowe pieluchy i takie tam maleństwa.
Zamówiłam na allegro podkłady Hartmann poporodowe - wczoraj przyszła paczka - ogromne samoloty! Nie wiem jak to zmieszczę między nogi ale przynajmniej będę się czuła bezpiecznie, jakby co

[daszna]

alapiotrek: dzieki a moge spytac, jak prasowalas? to prawda, ze takie dzieciece prasuje sie na lewej stronie? ciemna masa ze mnie

[Koralinka86]

Dzień dobry
Ja niestety się nie wyspałam przez ten mój straszny kaszel. Normalnie nie mogę sobie z nim poradzić, a w nocy jest najgorzej. Gardło mnie już nie boli, ale pobiorę jeszcze antybiotyk przez kilka dni. Ale kaszel... jakiś kosmos. Chyba zmienię syrop, bo prawoślazowy jest wykrztuśny, a mnie chodzi by nie kaszleć. Lekarz polecił mi syrop przeciwkaszlowy dla dzieci, ale nie mógł sobie przypomnieć nazwy. Może nasze mamy wątkowe coś mi doradzą?

Napisane przez tynka88

witam sie porannie po pierwszej nocy od dawna dawien bez jedzenia czekolady i czegokolwiek mdlosci i sensacji żołądkowych ciąg dalszy, moze to juz tak teraz bedzie do porodu? milego dnia dziewczyny

Oj, życzę Tobie, żeby nie było tak do porodu. Troszkę zostało, więc szkoda żebyś się męczyła.

Napisane przez mortisha84

Zdecydowałam się jechać na tą weekendową wycieczkę, jutro rano jedziemy. W razie gdybym nie miała czasu zajrzeć do Was żegnam się do niedzieli

Udanej wycieczki! Mam nadzieję, że się będziesz dobrze bawiła i troszkę odpoczniesz

Napisane przez CoffeeMonster

A jeszcze się pochwalę, mam wyniki posiewu moczu z komentarzem mojego gina - wyniki prawidłowe Także żadnej infekcji nie nabawiłam się jednak, po prostu więcej bakterii mi się do próbki dostało chyba.

Gratuluję wyników! Fajnie, że nie ma infekcji

Napisane przez kasiakg

Ala, pewnie tu zaraz zostanę zlinczowana ale uważam, że jak facet tylko z moczem to ja bym bez problemu przepuściła. Te 2 minuty mnie nie zbawią, a facet czekałby dobre 20min.

Zgadzam się, jeśli ktoś chodzi NAPRAWDĘ na chwile, np. z moczem czy po pieczątkę itd. to nie robię problemów. Ale ogólnie zauważyłam straszną znieczulicę jak czekałam do lekarza w poniedziałek. W mojej kolejce siedziały cztery panie i ja, przyszła pielęgniarka i zapytała czy przepuścimy panią rocznik 27, bo potrzebuje receptę. Panie się oburzyły, że one czekają, a ja powiedziałam, że może wejść przede mną, bo mnie te trzy minuty nie zabawią. Kobietą zrobiło się głupio, więc starsza pani weszła przed nami dokładnie na chwilkę.
Ale to nic, do kolejki obok też podeszła pielęgniarka z facetem z urazem ręki, krew się lała, facet blady i pyta czy może z nim wejść po skierowanie do chirurga, by nie musiał siedzieć na SOR-ze 5 godzin, tylko od razu poszedł na szycie. A oni w tej kolejce, że nie i jak chce to niech się ustawi na końcu i tak facet siedział, krew kapała, a oni zadowoleni, że kolejka zwyciężyła.

Napisane przez CoffeeMonster

Otworzyłam balkon i poczułam jesień Takie powietrze! Normalnie byłoby mi przykro, że się lato kończy, ale już sobie wyobraziłam jak idę z wózeczkiem do parku w moich starych jeansach w końcu

Mnie nie jest przykro ja się cieszę, że końcu mogę oddychać, a przejście 10 metrów nie kończy się wielkim puchnięciem a tak na serio to... lato zleci - będą dzieci! hihi

Napisane przez slomka

Coś Farminki dawno nie było hmmmmm

Słomka, wiesz coś może? Może Farminka pisała na fb? Ja też o niej często myślę, czy wszystko w porządku.

[CoffeeMonster]

Widzę, że większość dzisiaj dobrze nocka zrobiła

No ciekawe co z Farminką się dzieje......miejmy nadzieję, że wszystko ok i jeśli już coś to, że jest w dobrych rękach

Idę do sklepa, obiad i ciasto się same nie zrobią - a ze mnie ostatnio taki leniuch

[gosiakk23]

A i na śmierć zapomniałam napisać Witamy się w 34 tygodniu co się dzieje z Natalią?? i Farminka tez mogłaby się odezwać..

Napisane przez alapiotrek

Cześć Laski!
A w laboratorium sytuacja wyjątkowo zabawna. Siedzę w kolejce, wszedł kolejny Pan na pobranie, zostałam ja, jakaś mama z dzieckiem i dziewczyna również w ciąży. Więc obie ciążówki i mama z dzieckiem.
Wpada do laboratorium jakiś facet, pyta czy my wszystkie tu? - Tak wszystkie!
Po czym wyobraźcie sobie poprosił BYŚMY PRZEPUŚCIŁY GO W KOLEJCE BO ON tylko z moczem.
A my tu siedzimy już od 20 minut by wejść legalnie, mimo naszego stanu!
I wlazł przed nami - OTO WSPANIAŁA POLSKA NASZA
W dzisiejszych czasach kobiety w ciąży przepuszczają Panów.
Proszę o tabliczkę odpowiednio w widocznych miejscach publicznych.

To prześmieszna sytuacja Wyobrażam sobie wasze miny

Napisane przez CoffeeMonster

A jeszcze się pochwalę, mam wyniki posiewu moczu z komentarzem mojego gina - wyniki prawidłowe Także żadnej infekcji nie nabawiłam się jednak, po prostu więcej bakterii mi się do próbki dostało chyba.

Brawo za wyniki a co znajomych ja chyba wolałabym zadzwonić i sie upewnic czy przyjadą czy nie.. wolałabym wiedzieć i byc przygotowana

Napisane przez CoffeeMonster

Otworzyłam balkon i poczułam jesień Takie powietrze! Normalnie byłoby mi przykro, że się lato kończy, ale już sobie wyobraziłam jak idę z wózeczkiem do parku w moich starych jeansach w końcu

Coffe ja dziś zrobiłam to samo jak wstałam rano i otworzyłam okno w salonie to pomysląłam czuć jesień.. i zaraz obraz w głowie- mnie spacerującej z Juliuszkiem w kolorach jesieni

[siuska]

Nowa burza była porządna nie? W Tarnowie pewnie nie aż tak. Błyski były takie, że w domu jasno, a huki przerażające. Ja to tylko zawsze myślę o zwierzętach, one to są spanikowane i się boją.

Co do wypicia szklanki wody rano to najlepiej z cytryną i miodem, ale nie miałam cytryny. Dziś musimy kupić, bo woda z miodem smakowała prawie jak glukoza, sama słodycz.

Mam nadzieję, że u Farminki wszystko ok.

[slomka]

Napisane przez Koralinka86

Dzień dobry
Ja niestety się nie wyspałam przez ten mój straszny kaszel. Normalnie nie mogę sobie z nim poradzić, a w nocy jest najgorzej. Gardło mnie już nie boli, ale pobiorę jeszcze antybiotyk przez kilka dni. Ale kaszel... jakiś kosmos. Chyba zmienię syrop, bo prawoślazowy jest wykrztuśny, a mnie chodzi by nie kaszleć. Lekarz polecił mi syrop przeciwkaszlowy dla dzieci, ale nie mógł sobie przypomnieć nazwy. Może nasze mamy wątkowe coś mi doradzą?


Słomka, wiesz coś może? Może Farminka pisała na fb? Ja też o niej często myślę, czy wszystko w porządku.

Zdrowia Koralinko

Nic nie pisała Farminka więc trzymam za nią kciukaski może nie ma dostępu do sieci, nie wiadomo o co chodzi, widać, że się nie logowała po prostu, hmmmm Ale jakby co to rozwiąże worek z brzuchami jako pierwsza

[alapiotrek]

Moja droga,

ja prałam z podwójnym płukaniem w Dzidziuś płynie, nie proszku, bo we Wro twarda woda i trudno się spłukuje proszek, my z Mężem też przerzuciliśy się na płyn.
Schły i były prane na lewej stronie, ale prasowałam na prawej tak już do składania, myślę, że temperatura prasowania przeniknęła odpowiednio do wewnątrz przez te bawełniane malutkie ciuszki.
Działałam wg zasady:
http://www.ciazowy.pl/artykul,pranie...ek,2228,1.html
https://wizaz.pl/Mama-z-klasa/I-rok-...nka-niemowlaka