Vademecum antykoncepcji!

[Frutti]

Będzie ok sama często tak robię i wszystko jest dobrze. A z łączeniem opakowań zdarzały się problemy, wiadomo

[201604130936]

nieaktualne

[201604251028]

Czy ktores z tych ziol moze wplywac na oslabienie dzialania tabletek anty?

Sok z krwawnika (Millefolli Succus)
Nalewka z liści melisy (Melissae Folium Tinctura)
Nalewka z szyszek chmielu (Lupuli Strobulus Tinctura)
Nalewka z owoców niepokalanka (Agni casti Fructus Tinctura)
Nalewka z ziela nawłoci (Solidaginis Herba Tinctura)

[Frutti]

Napisane przez yonce

Czy ktores z tych ziol moze wplywac na oslabienie dzialania tabletek anty?

Sok z krwawnika (Millefolli Succus)
Nalewka z liści melisy (Melissae Folium Tinctura)
Nalewka z szyszek chmielu (Lupuli Strobulus Tinctura)
Nalewka z owoców niepokalanka (Agni casti Fructus Tinctura)
Nalewka z ziela nawłoci (Solidaginis Herba Tinctura)

Nie

[karmazynka99]

a czy ziele czystka wpływa na antykoncepcję?

[201604251028]

Napisane przez Frutti

Nie

Dziękuję za potwierdzenie

[201604250941]

Spytam sie tu, bo na właściwym wątku jest pusto - czy któraś może wie jak wyjasnić powstawanie torbieli po dlugim czasie przyjmowania tabletek, czy to znaczy, że one nie działają? Żeby powstała torbiel musi powstać pęcherzyk, a żeby powstał pęcherzyk musi być owulacja jak rozumiem, czy moze zle rozumiem, i to ma prawo sie dziać? nie moja torbiel zebym z tym do gina szła, ale koniecznie chce to zrozumieć

[baby montana]

Moj gin mi.powiedzial ze jesli powstaja torbiele to tabletki sa zle dobrane,zmienilam na inne i bylo ok

[201604250941]

W sensie jeszcze za słabe? Nie wiesz może?

[baby montana]

Wg niego tak,dostalam wersje forte i bylo ok.

[201604250941]

dzięki wielkie

[201701190853]

Bardzo przydatny wątek

Za kilka dni mam umówioną wizytę u ginekologa, w związku z dobraniem pierwszej antykoncepcji. Oczywiście zrobiłam wszystkie potrzebne badania.

Mam kilka obaw, dużo ostatnio czytałam jakie to tabletki anty są złe, że po ich odstawieniu organizm potrafi dziwnie zareagować. http://www.alinarose.pl/2015/02/po-o...i-tradzik.html

Tak przed wizytą chciałam się zapytać jak to u was jest/było z tabletkami czy inną formą antykoncepcji. Zastrzyki wydają się być dobrą metodą.
Jak jest z tyciem po tabletkach? To pewnie sprawa indywidualna ale zawsze można się zapytać jak to u was było I czy faktycznie będę "bezpieczna" od pierwszej tabletki, czy organizm musi się przyzwyczaić jeżeli nigdy nie brałam tabletek?

Oczywiście wiem, że każdy organizm reaguje inaczej i czasami tabletki zwiększają łaknienie i stąd tycie ale warto zapytać

[201604250941]

Ja po odstawieniu nie miałam zadnych problemów, ale pierwsze tabletki miałam za słabe. Z tym jest tak różnie, że ciężko powiedzieć.

Mój gin mówi, że wolno mi przytyć 3kg i nie więcej, jak więcej to źle dobrane. Było u mnie tak, że przez pierwsze 3 mc zatrzymywałam wodę, spuchłam i to czułam, biust się napiął, potem to zeszło. Także na samym poczatku możesz mieć takie wrażenie nieprzyjemne, ale to normalne i przechodzi.

Natomiast dzięki drugiemu składnikowi czuję się o wiele lepiej psychicznie, miałam ciężkie dolegliwości zwiazane z pms, brak koncentracji, teraz wszystko jest super, aż sobie nie wyobrażam odstawienia ich.

[201701190853]

Może głupie pytanie ale... Jak to za słabe? Po czym to poznać?
Bo jak po tym, że zaszło się w ciąże to nie fajnie ;p

Najbardziej obawiam się właśnie tycia albo tego opuchnięcia. No cóż zobaczymy jak będzie przez te 3 miesiące

[201604250941]

Na usg mi to wyszło, ze cośtam sie dzieje na jajniku, czułam szarpanie, mialam plamienie przez 2 tyg, dostałam mocniejsze. Spytaj się lekarza dokładnie, bo ja az tak sie na tym nie znam.

[Frutti]

Napisane przez _ewenement_

Może głupie pytanie ale... Jak to za słabe? Po czym to poznać?
Bo jak po tym, że zaszło się w ciąże to nie fajnie ;p

Najbardziej obawiam się właśnie tycia albo tego opuchnięcia. No cóż zobaczymy jak będzie przez te 3 miesiące

Nawet jak tabletki są za słabe to ochrona jest zachowana. Chodzi tu przede wszystkim o trzymanie cyklu. Poznaje się po plamieniu

[201701190853]

Jestem już po wizycie u ginekologa. Po omówieniu wyników zleconych badań zostały mi przypisane tabletki Yaz.
Pozostaje mi czekać do okresu i zobaczę jak organizm zareaguje na pierwszą antykoncepcję.

Oby pierwsze 3 miesiące nie były koszmarne... ;p

[Tutinkopi]

Czym będzie skutkować przedłużenie przerwy o trzy dni? Czy po okresie, kiedy miną te trzy dni, będzie można bezpiecznie wziąć tabletkę?

[201707171403]

Napisane przez Tutinkopi

Czym będzie skutkować przedłużenie przerwy o trzy dni? Czy po okresie, kiedy miną te trzy dni, będzie można bezpiecznie wziąć tabletkę?

Skrócić 7 dniową przerwę możesz bez obaw, ale wydłużać nie. Jeśli nie wezmiesz tabletki po 7 dniowej przerwie, a w czasie tej przerwy uprawiałaś seks, to nie będziesz zabezpieczona.

[asiek77]

Hej dziewczyny
Mam problem do przemyślenia odnośnie antykoncepcji. Brałam tabletki hormonalne, później gin zaproponował spiralkę. Z Mireną "wytrzymałam" 8 m-cy, ponieważ ciągle bolało mnie podbrzusze, miała plamienia/krwawienia przez miesiąc, torbiele jajników. Na plamienia/krwawienia dostałam plastry hormonalne po których fatalnie się czułam. Jak zdejmowałam Mirene to gin 3 razy się pytał czy na pewno chcę to zrobić, ale po jej usunięciu czułam się jakby mi zeszło ciśnienie z macicy. Po usunięciu Mireny dostałam tabletki antykoncepcyjne(prywatny gin). Poszłam po tabletki do państwowego gina i tu nastąpiła niespodzianka - odmówił mi wypisania tabletek wskazując, że w moim wieku (38 lat) wskazane są inne środki antykoncepcyjne takie jak np. wkładka domaciczna, która nie zawiera hormonów. Powiedział, że po 35 roku życia stosowanie tabletek antykoncepcyjnych nie jest wskazane. Zaczął się podpierać przykładami z "własnego podwórka". Cóż, niby znam skutki stosowania tabletek antykoncepcyjnych, ale może coś się zmieniło? Ehhh. Doradzał mi wkładkę zwykła bez hormonu i powiedział że najprawdopodobniej nie będę miała tych dolegliwości co przy Mirenia. Mirena zawiera hormon i to niby było przyczyną moich dolegliwości.
Spotkałyście się z opinią, że po 35 roku życia tabletki antykoncepcyjne nie są wskazane?
Czy faktycznie zwykła wkładka tak bardzo różni sie od Mireny?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez asiek77

Hej dziewczyny
Mam problem do przemyślenia odnośnie antykoncepcji. Brałam tabletki hormonalne, później gin zaproponował spiralkę. Z Mireną "wytrzymałam" 8 m-cy, ponieważ ciągle bolało mnie podbrzusze, miała plamienia/krwawienia przez miesiąc, torbiele jajników. Na plamienia/krwawienia dostałam plastry hormonalne po których fatalnie się czułam. Jak zdejmowałam Mirene to gin 3 razy się pytał czy na pewno chcę to zrobić, ale po jej usunięciu czułam się jakby mi zeszło ciśnienie z macicy. Po usunięciu Mireny dostałam tabletki antykoncepcyjne(prywatny gin). Poszłam po tabletki do państwowego gina i tu nastąpiła niespodzianka - odmówił mi wypisania tabletek wskazując, że w moim wieku (38 lat) wskazane są inne środki antykoncepcyjne takie jak np. wkładka domaciczna, która nie zawiera hormonów. Powiedział, że po 35 roku życia stosowanie tabletek antykoncepcyjnych nie jest wskazane. Zaczął się podpierać przykładami z "własnego podwórka". Cóż, niby znam skutki stosowania tabletek antykoncepcyjnych, ale może coś się zmieniło? Ehhh. Doradzał mi wkładkę zwykła bez hormonu i powiedział że najprawdopodobniej nie będę miała tych dolegliwości co przy Mirenia. Mirena zawiera hormon i to niby było przyczyną moich dolegliwości.
Spotkałyście się z opinią, że po 35 roku życia tabletki antykoncepcyjne nie są wskazane?
Czy faktycznie zwykła wkładka tak bardzo różni sie od Mireny?

Idź do innego lekarza. Szkodliwość tabletek anty to nie jest kwestia opinii jednego lekarza (ani jego osobistych doświadczeń), tylko badań klinicznych. Może któreś konkretne tabletki rzeczywiście z jakiegoś powodu się nie nadają po 35r.ż., ale wtedy muszą to mieć napisane w ulotce. Gin podał jakiś konkretny powód swojej decyzji, tzn. jakieś objawy niby powodowane przez tabletki po 35r.ż.?

[angelikalis123]

Ja jak do tej pory nie spotkałam się z czymś takim, że stosowanie tabletek antykoncepcyjnych po 35r życia nie jest wskazane. Chyba faktycznie powinnaś wybrać się do innego lekarza i z nim skonsultować ten problem. Ja bym tak zrobiła.

[angelikalis123]

Też uważam, że wydłużać przerwy nie należy. Jeśli chcesz mieć pewność, że będziesz zabezpieczona lepiej weź tabletkę w prawidłowym terminie. Później nie będziesz się musiała stresować niepotrzebnie.

[Frutti]

Napisane przez angelikalis123

Ja jak do tej pory nie spotkałam się z czymś takim, że stosowanie tabletek antykoncepcyjnych po 35r życia nie jest wskazane. Chyba faktycznie powinnaś wybrać się do innego lekarza i z nim skonsultować ten problem. Ja bym tak zrobiła.

Owszem nie jest zbyt korzystne nawet w niektórych ukotkach jest o tym wzmianka.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Dziewczyny, nie mam możliwości zajrzeć do ulotki teraz, nawet nie wiem czy znalazłabym tam odpowiedź. Mianowicie o co chodzi :
Właśnie kończę drugie opakowanie, które brałam pod rząd (bez przerwy na krwawienie). W sumie zostały mi jeszcze dwie tabletki do końca opakowania, a już zaczęłam krwawić. Zwykle zaczynam krwawić w 2 dzień od ostatniej tabletki i trwa to aż do rozpoczęcia nowego opakowania, czyli 5 dni. Czy gdybym teraz brała tabletki normalnie to krwawiłabym 7 dni? (5 dni normalnie +dodatkowe 2 dni, które już mi się zaczęły)? Czy jak teraz podaruję sobie te dwie tabletki i zacznę 7 dni przerwy już dziś (Co równa się zmianie przyjęcia pierwszej tabletki z nowego opakowania o 2 dni do przodu) , to mam szansę na "normalne" 5 dniowe krwawienie?

Wiem, że to wszystko jest pi razy oko, ale wolałabym już nie brać tych ostatnich tabletek, skoro i tak już mam krwawienie, no i krótszy okres = lepszy okres
Mam nadzieję, że rozumiecie o co chodzi, z góry dzięki

[Frutti]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52254253]Dziewczyny, nie mam możliwości zajrzeć do ulotki teraz, nawet nie wiem czy znalazłabym tam odpowiedź. Mianowicie o co chodzi :
Właśnie kończę drugie opakowanie, które brałam pod rząd (bez przerwy na krwawienie). W sumie zostały mi jeszcze dwie tabletki do końca opakowania, a już zaczęłam krwawić. Zwykle zaczynam krwawić w 2 dzień od ostatniej tabletki i trwa to aż do rozpoczęcia nowego opakowania, czyli 5 dni. Czy gdybym teraz brała tabletki normalnie to krwawiłabym 7 dni? (5 dni normalnie +dodatkowe 2 dni, które już mi się zaczęły)? Czy jak teraz podaruję sobie te dwie tabletki i zacznę 7 dni przerwy już dziś (Co równa się zmianie przyjęcia pierwszej tabletki z nowego opakowania o 2 dni do przodu) , to mam szansę na "normalne" 5 dniowe krwawienie?

Wiem, że to wszystko jest pi razy oko, ale wolałabym już nie brać tych ostatnich tabletek, skoro i tak już mam krwawienie, no i krótszy okres = lepszy okres
Mam nadzieję, że rozumiecie o co chodzi, z góry dzięki [/QUOTE]

No właśnie
Nie ma na to reguły Możesz mniej, możesz więcej. Przy łączeniu opakowań wcześniejsze krwawienie to norma. Możesz wziąć dwie tabletki mniej, ale tak czy siak krwawienie może trwać tyle samo

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Szlag spróbuję, a nuż dzięki!

[Kammiillaa]

.

[Frezja__]

Napisane przez Kammiillaa

Hej Dziewczyny
Mam pytanie do Dziewczyn które mają problem z żylakami. Chciałabym dowiedzieć się czy któraś z Was stosuje antykoncepcje hormonalna a dokładnie tabletki i nie powoduje to pogorszenia stanu Waszych żył.
Jeśli chodzi o mnie to nie posiadam jeszcze niewydolności żylnej jednak mam wiele widocznych, nabrzmiałych żylaków. Jestem młoda, mam 22 lata jednak problem ten spowodowany jest genetyką więc oprócz próby przeciwdziałania nic nie mogę zrobić. Po badaniu doppler lekarz stwierdził,że o antykoncepcji hormonalnej mogę zapomnieć.
I faktycznie nie stosowałam tego rodzaju zabezpieczenia. Jednak przy każdym 1-2 dniowym spóźnieniu okresu bardzo się stresuje i histeryzuje. Prezerwatywa nie jest dla mnie wystarczająca aby czuć się spokojna. Nie jestem gotowa na dziecko dlatego szukam dodatkowego zabezpieczenia. Jednak moje zdrowie również jest dla mnie priorytetem. Gdybym nie była taką histeryczką to pewnie prezerwatywa byłaby dla mnie wystarczająca. Jednak o niebo lepiej i pewniej czułabym się z prezerwatywą i tabletkami.
Wiem,że muszę udać się na wizytę do ginekologa który powinien mi doradzić jednak najpierw chciałabym wybadać jak ma się sprawa u osób które również mają problem z żylakami. Czy istnieją tabletki które mogą nie wpływać gorsząco na ich stan?
Obawiam się,że sama próba dobrania odpowiednich tabletek może już sprawić,że nogi staną się bardziej obolałe , nabrzmiałe.

Jestem obciążona skłonnością do żylaków. "Na szczęście" obecnie mam tylko naczynka. Stosowałam hormony przez ok 5 lat i niby nie zauważyłam pogorszenia czy nowych naczynek, żył.
Lekarz powiedział, że hormony nie są dla Ciebie więc nie rozumiem brnięcia w nie.
Prezerwatywa/globulki/obserwacja cyklu/wkładka.

[wlosomaniaczkaaa]

Napisane przez Kammiillaa

Obawiam się,że sama próba dobrania odpowiednich tabletek może już sprawić,że nogi staną się bardziej obolałe , nabrzmiałe.

To nie jest kwestia tylko obolałych nóg. W przypadku osób, które mają problem z żylakami mogą tworzyć się skrzepliny w kończynach dolnych, które z prądem krwi powędrują np. do płuc, co może doprowadzić do zatoru płucnego, który jest niesamowicie groźny. Mam w rodzinie taki przypadek. Skutki bywają opłakane. Na Twoim miejscu definitywnie bym odpuściła hormony. A jeśli jeszcze dodatkowo palisz, i masz siedzący tryb pracy, to nawet nie ma co marzyć o tabletkach.