Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

[MamaKarolci28]

Napisane przez Mordsith

A widziałyście że sudocremu są dwa rodzaje?

Nie wiedziałam ze sa dwa rodzaje ...uzywalismy krótko bo u nas niestety sie nie sprawdził przy zaawansowanym odparzeniu, zmieniliśmy na bepanthen

[Lola2828]

Aninis już ci pisałam że szwagier przegiął pałe delikatnie mówiąc Ja jestem chrzestną mojej siostry małego i chyba nie patrzyła na mnie przez pryzmat finansowy bo groszem nigdy nie śmierdziałam i miałam 21 lat jaką nią zostałam i raczej średnią sytuacje finansową ale niektórzy tak myślą ja patrzę na to żeby to były osoby bliskie mojemu sercu z którymi mam dobry kontakt np moja przyjaciółka która do bogatych nie należy a wspiera mnie całe życie duchowo ale jak widać twój szwagier nie patrzy na to co dla ciebie jest najważniejsze i pewnie dużo ludzi tak myśli dlatego napisałam to co napisalam nie miałam nic złego na myśli .

[butterfly20]

Ja w ogole nie rozumiem tego rozumowania przez pryzmat finansowy. Dla mnie najwazniejsze jest, zeby rodzina trzymala sie razem ,dlatego nie wzielabymznajomych chocby byli carringtonami



A tak w sumie to i tak dla mnie rodzice chrzestni to funkcja.dodatkowa. nigdy nie mowie o naszym rodzenstwie jako rodzicach chrzestnych, a pi prostu jak o cioci i wujku.





Aninis moze szwagier to przemysli,obgada z narzeczona i bedzie ok poczekaj na ich ruch

[Aninis]

Napisane przez Lola2828

Aninis już ci pisałam że szwagier przegiął pałe delikatnie mówiąc Ja jestem chrzestną mojej siostry małego i chyba nie patrzyła na mnie przez pryzmat finansowy bo groszem nigdy nie śmierdziałam i miałam 21 lat jaką nią zostałam i raczej średnią sytuacje finansową ale niektórzy tak myślą ja patrzę na to żeby to były osoby bliskie mojemu sercu z którymi mam dobry kontakt np moja przyjaciółka która do bogatych nie należy a wspiera mnie całe życie duchowo ale jak widać twój szwagier nie patrzy na to co dla ciebie jest najważniejsze i pewnie dużo ludzi tak myśli dlatego napisałam to co napisalam nie miałam nic złego na myśli .

ja też patrzyłam na to z tej strony, ale zrobiło mi się przykro, że ze szwagra wyszedł taki materialista
Mój tż powiedział, że poczuł się jakby swojego ojca słuchał. Teściowie są właśnie takimi materialistami i tylko by wszystkich pouczali ile, na jaką okazję należy dać w kopercie. A sami popadli teraz w długi i do szwagra o pomoc uderzyli. Do nas się nie odważyli zadzwonić, bo wiedzą, że byśmy ich wyśmiali.
Kilka lat temu z mężem znaleźliśmy się w naprawdę trudnej sytuacji finansowej (mieliśmy kredyt na ślub, a szwagier rozbił nam samochód też kupiony na kredyt, na który nie mieliśmy ac... szwagrowi podarowaliśmy dług całkowicie, że jakoś damy radę... ale było naprawdę ciężko). A teściowie nawet się nie zapytali, czy mamy co do garnka włożyć i jeszcze tylko się śmiali i dogadywali... i mieli mega satysfakcję, że nam ciężko.
Dlatego i ja i mój tż mamy do nich takie podejście teraz.

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Napisane przez butterfly20

Ja w ogole nie rozumiem tego rozumowania przez pryzmat finansowy. Dla mnie najwazniejsze jest, zeby rodzina trzymala sie razem ,dlatego nie wzielabymznajomych chocby byli carringtonami



A tak w sumie to i tak dla mnie rodzice chrzestni to funkcja.dodatkowa. nigdy nie mowie o naszym rodzenstwie jako rodzicach chrzestnych, a pi prostu jak o cioci i wujku.





Aninis moze szwagier to przemysli,obgada z narzeczona i bedzie ok poczekaj na ich ruch

No i właśnie tym mnie też zdenerwował, bo powiedział, że pogada z dziewczyną, co ona na to. A ja mu zabroniłam i dodałam, że temat już nieaktualny.
Osobiście uważam, że jak ja chcę kogoś prosić na chrzestną, to z ta osobą ja rozmawiam... a nie przez pośredników.
A najgorsze jest to, że czuję, że maczała w tym palce moja kochana teściowa, która jako nadworna materialistka odpowiednio "finansowo" nastawiła mojego szwagra do zadania jakim jest bycie chrzestnym.

[marciar7]

Ehh Aninis nie martw sie. Nie to nie nie ma co go zmuszac. Kogos innego znajdzieice w sumie wiadomo ze bycie chrzestnym z tym sie wiąże tez ibtak to juz jest.. Przesadzil olejcie i w dupie :-P znajdziecie kogos
Moj brat jak mu cos wspominalam o byciu chrzestnym tez sie cieszył ale i mowil ze slad on tyle kasy wezmie. Jak nie zechce nie bede go zmuszac trudno ;-)

[Mordsith]

Napisane przez MamaKarolci28

Nie wiedziałam ze sa dwa rodzaje ...uzywalismy krótko bo u nas niestety sie nie sprawdził przy zaawansowanym odparzeniu, zmieniliśmy na bepanthen

Na jednym (tym pomarańczowym) jest informacja że to krem barierowo-ochronny dla dzieci i dorosłych z problemami skórnymi, a na drugim (czerwonym) krem antyseptyczny dla dzieci i dorosłych z problemami skórnymi

[butterfly20]

Naprawde u was wszystkich bycie chrzestnym = mega prezenty? U nas nie ma czegos takiego. Na urodziny prezenty max do 200 zl, pod choinke za jakies.100 zl. Na chrzciny tez dajemy niewiele wiecej,a Tusia od szwagierki dostala zlota bransoletke. U nas naprawde prezenty sa symboluczne. Jedynie od.dziadkow zawsze Dzieci wiecej dostaja, ale dziadkowie chca obdarowac skoro ich stac..

[Aninis]

Napisane przez butterfly20

Naprawde u was wszystkich bycie chrzestnym = mega prezenty? U nas nie ma czegos takiego. Na urodziny prezenty max do 200 zl, pod choinke za jakies.100 zl. Na chrzciny tez dajemy niewiele wiecej,a Tusia od szwagierki dostala zlota bransoletke. U nas naprawde prezenty sa symboluczne. Jedynie od.dziadkow zawsze Dzieci wiecej dostaja, ale dziadkowie chca obdarowac skoro ich stac..

Dla mnie chrzestni nie oznaczają mega prezentów i wielkiej kasy. Uważam, że na chrzciny jak już to symbolicznie jakaś pamiątka dla dziecka i tyle, absolutnie żadnej kasy do koperty. I mówiłam o tym szwagrowi.
Komunia to w ogóle dla mnie jakaś paranoja - te laptopy, quady (czy jak to się tam pisze), to nieporozumienie jakieś... wyścig szczurów. Ja na pewno nie pozwolę na coś takiego u siebie o ile w ogóle do komunii dojdzie.
Dla mnie chrzestni to jedynie większy wydatek na weselu... ale ludzie... to za sto lat, więc bez przesady.

[ja :)]

Napisane przez butterfly20

Naprawde u was wszystkich bycie chrzestnym = mega prezenty? U nas nie ma czegos takiego. Na urodziny prezenty max do 200 zl, pod choinke za jakies.100 zl. Na chrzciny tez dajemy niewiele wiecej,a Tusia od szwagierki dostala zlota bransoletke. U nas naprawde prezenty sa symboluczne. Jedynie od.dziadkow zawsze Dzieci wiecej dostaja, ale dziadkowie chca obdarowac skoro ich stac..

U nas tez nie ma czegos takiego
no moze poza takimi imprezami jak ślub - wtedy rzeczywiscie istnieje jakies przeswiadczenie ze trzeba dac wiekszy prezent (choc dla mnei to tez glupota)

Aninis no glupia sytuacja ale naprawde szkoda Twoich nerwow i lez. Nie mysl o tym narazie, czasu jest jeszcze dosc duzo, poczekaj chwile przemysl sobie wszystko jeszcze raz i na pewno podejmiecie dobra decyzje. Ja osobiscie keirowalabym sie tym kto jest dla mnie najblziszy jesli chodzi o chrzestna i tak jak piszesz o swojej kuzynce z hiszpani to wyglada na to ze super by pasowala na ta role. Nie mozesz dostosowac terminu chrztu pod nią jakos?
A w przypadku szwagra dziewczyny to ja osobiscie bym sie bala, bo skoro sytuacja w ich zwiazku jeszcze nie jest na 100% pewna to jak sie by ewentualnie rozeszli to pozniej bedie straszny kwas i to dla dziecka. Oczywiscie takie rzeczy i w malzenstwie moga sie stac - moj brat ma chrzestna ktora jest bylą zoną mojego bliskiego wujka. Nie utrzymuja kontaktu no i ona sie od naszej rodziny odciela zupelnie - nie rozeszli sie w pokoju. I to od zawsze byla niezreczna i przykra sytuacja dla mojego brata..

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Moj TZ wrocil wiec zmykam

Dobranoc!

[figa84]

Napisane przez Aninis

Dla mnie chrzestni nie oznaczają mega prezentów i wielkiej kasy. Uważam, że na chrzciny jak już to symbolicznie jakaś pamiątka dla dziecka i tyle, absolutnie żadnej kasy do koperty. I mówiłam o tym szwagrowi.
Komunia to w ogóle dla mnie jakaś paranoja - te laptopy, quady (czy jak to się tam pisze), to nieporozumienie jakieś... wyścig szczurów. Ja na pewno nie pozwolę na coś takiego u siebie o ile w ogóle do komunii dojdzie.
Dla mnie chrzestni to jedynie większy wydatek na weselu... ale ludzie... to za sto lat, więc bez przesady.

I z ślubem może być różnie Na swój własny ślub chrzestnego nie prosiłam, bo kontakt urwał się z 20 lat temu, chociaż na moją 18 się zjawił. Stwierdziłam, że poczułby się ewidentnie zaproszony dla kasy.
Natomiast moja chrzestna pochodzi z biedniejszych rejonów kraju i cieszyłam się, że w ogóle przyjechali, bo dla nich i to było sporym kosztem. I całe szczęście, że koperta była symboliczna, bo jakby dali wiecej to nie wiem co bym wtedy zrobiła....

[Aninis]

Przestałam już brać pod uwagę dziewczynę szwagra, bo to bez sensu, skoro szwagrowi to nie pasuje.
Zobaczymy jak będzie w przyszłym roku, ale jak kuzynka z Hiszpanii nie będzie mogła przyjechać (a raczej na to się zapowiada), to wezmę jedną z pozostałych 2 kuzynek i trudno.
A tżowi powiedziałam, żeby lepiej pogadał na osobności ze swoim bratem, żeby powiedział mu szczerze jeżeli nie chce być chrzestnym.
Ja już się nie wypuszczam z żadnymi rozmowami, bo będzie, że strzeliłam focha i znowu będzie rodzinna gehenna.
Rzygać mi się chce całą rodziną tż w tym momencie.

[figa84]

ach.... same trudne tematy poruszacie... pokazać ktoś tutaj jakąś wyprawkę!
Macie jakieś typy leżaczków - bujaczków? W necie podoba mi się leżaczek - bujaczke tiny love, ale na żywo go nie widziałam. Mowa o tym https://www.google.pl/search?q=le%C5...w=1366&bih=681

Widziała któraś? Fajny jest?

[marciar7]

A mnie kryzys dopadl jakis ciazowy.. Jakies hormony chyba.. Mysle o tym ze czemu tzty moga miec wywalone jajca a my co.. Dbac co jesc wypic urodzic przezyc polog itd moze to smieszne ale jakas taka niesprawiedliwosc mnie dotknela ehhehe

[figa84]

Napisane przez marciar7

A mnie kryzys dopadl jakis ciazowy.. Jakies hormony chyba.. Mysle o tym ze czemu tzty moga miec wywalone jajca a my co.. Dbac co jesc wypic urodzic przezyc polog itd moze to smieszne ale jakas taka niesprawiedliwosc mnie dotknela ehhehe

hormony.... bo z drugiej strony tż nigdy nie odczują ruchów dziecka itp

wiecie co... wściekła jestem... drugi raz odpuściłam sobie codzienny przegląd tablicy w poszukiwaniu wózka używki i co? I drugi raz wózek który chce się na niej pojawił Ostatnio mi zszedł w 2h Teraz stoi od rana, ale mam złe przeczucia... a dzwonić w nd za nim tak głupio trochę

[marciar7]

Napisane przez figa84

hormony.... bo z drugiej strony tż nigdy nie odczują ruchów dziecka itp

wiecie co... wściekła jestem... drugi raz odpuściłam sobie codzienny przegląd tablicy w poszukiwaniu wózka używki i co? I drugi raz wózek który chce się na niej pojawił Ostatnio mi zszedł w 2h Teraz stoi od rana, ale mam złe przeczucia... a dzwonić w nd za nim tak głupio trochę

Wcale w niedziele dzwonic nie glupio.. Dzwon!!!!

[NanaR]

Napisane przez figa84

hormony.... bo z drugiej strony tż nigdy nie odczują ruchów dziecka itp

wiecie co... wściekła jestem... drugi raz odpuściłam sobie codzienny przegląd tablicy w poszukiwaniu wózka używki i co? I drugi raz wózek który chce się na niej pojawił Ostatnio mi zszedł w 2h Teraz stoi od rana, ale mam złe przeczucia... a dzwonić w nd za nim tak głupio trochę

Pewnie, że dzwonić. Mi się wydaje ze właśnie prędzej w weekend da się takie sprawy załatwić bo w tyg każdy ma pracę obowiązki, przynajmniej ja jak coś mam na sprzedaż to wygodniej mi się w weekend umówić i spotkać. Takie jest moje zdanie.

[MamaKarolci28]

Myśle ze wypada zadzwonić i w weekend. Większość ma wolne, ja sama sprzedałam miesiąc temu wozek i tez dziewczyna zapytała mnie czy mogą byc dopiero przed 21 bo jej maz do pozna pracuje. Zgodziilam sie i wtedy tez wzięli

[Aninis]

Napisane przez NanaR

Pewnie, że dzwonić. Mi się wydaje ze właśnie prędzej w weekend da się takie sprawy załatwić bo w tyg każdy ma pracę obowiązki, przynajmniej ja jak coś mam na sprzedaż to wygodniej mi się w weekend umówić i spotkać. Takie jest moje zdanie.

też tak myślę, że w weekend najlepiej takie sprawy załatwiać

[butterfly20]

Figa jak ja wystawialam na olx to bardzo duzo ludzi dzwonilo w weekend i tez w niedziele jedni przyjechali. jak ktos cos wystawia to liczy sie z telefonami w takue dni. Ja bym dzwonila.





Moje spiochy dalej spia a ja musze nas zbierac do kosciola,co za sprawiedliwosc:P

[Lucy31]

Napisane przez figa84

ach.... same trudne tematy poruszacie... pokazać ktoś tutaj jakąś wyprawkę!
Macie jakieś typy leżaczków - bujaczków? W necie podoba mi się leżaczek - bujaczke tiny love, ale na żywo go nie widziałam. Mowa o tym https://www.google.pl/search?q=le%C5...w=1366&bih=681

Widziała któraś? Fajny jest?

Jestem na tel ok ciężko zerknąć w linka, ale to ten co się rozkłada na płasko? Jeśli tak, to my taki będziemy mieć ( choć już mamy zwykły leżaczek od szwagierki). Obejrzałam go w sklepie, potem u sąsiadki, chcę i koniec Kupią nam go pradziadkowie, już ustalone, tylko czekamy na lepszą promocję, bo kilka razy do roku bywa, jakoś w lipcu w Smyku po 299 był.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[agaczilla21]

Hej. My wstaliśmy niedawno. Mikołaj wstał po 6 a ja z Lilka po 7. Do kościoła nie ide bo moje dzieci chwile w kościele i zaraz się drą"pole" a jest na to za zimno...jeszcze 12-13 godz i będzie M 😊

[Lucy31]

A tak w ogóle to dziś mam 29t0d, ale leci

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez figa84

hormony.... bo z drugiej strony tż nigdy nie odczują ruchów dziecka itp

wiecie co... wściekła jestem... drugi raz odpuściłam sobie codzienny przegląd tablicy w poszukiwaniu wózka używki i co? I drugi raz wózek który chce się na niej pojawił Ostatnio mi zszedł w 2h Teraz stoi od rana, ale mam złe przeczucia... a dzwonić w nd za nim tak głupio trochę

Dzwoń !!! Nic nie głupio oni też się ucieszą że jest zainteresowanie

My w niedziele auto sprzedaliśmy i to ludziom którzy jechali aż 400 km w jedna stronę żeby je zobaczyć )

Wiec jak ktoś chce to można

[Karinek1973]

Napisane przez figa84

ach.... same trudne tematy poruszacie... pokazać ktoś tutaj jakąś wyprawkę!
Macie jakieś typy leżaczków - bujaczków? W necie podoba mi się leżaczek - bujaczke tiny love, ale na żywo go nie widziałam. Mowa o tym https://www.google.pl/search?q=le%C5...w=1366&bih=681

Widziała któraś? Fajny jest?

Nie przejmuj się niedzielą Jak sprzedawałam rzeczy po moim synku najwięcej tel i spotkań miałam w weekend Też chcę ten bujaczek tylko zastanawiam się, który wybrać czy ten z budka czy bez - różnica w cenie ...Przy małym miałam FP cudowną planetę i byłam bardzo zadowolona

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Jeszcze odnośnie leżaczków różnica w cenie między smykiem a empikiem 50 zł ..ten sam model Ja chyba poczekam do po świąt na jeszcze większe promocje a może na allegro ktoś wystawi jako nietrafiony lub zdublowany prezent ...

[Lola2828]

Figa ja też bym dzwoniła jest weekend i wszyscy raczej mają czas A co do bujaczka dostałam od siostry taki z chicco prosty niebieski po siostrzeńcu ale mała się chyba nie pogniewa że nie jest różowy Nie ma jakiś bajerów ale może wystarczy zobaczymy jak się bedzie sprawowal

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Ale tu ciszaaa ! dziołchy wstawać Agata a ty przestań patrzeć na zegarek

[agaczilla21]

Lola rosół gotuję 😊 czekam tylko aż M napisze ze juz w Polsce

[figa84]

Zadzwoniłam i już są umówieni :/ ale jakby nie poszedł to oddzwonią po południu.
Będę polować dalej, może się do połowy stycznia uda

Faktycznie na tych leżaczkach różnica w smyk / empik 50 zł. Ja jeszcze poczekam na jakieś promocje, albo bony z pracy, bo zwykle do smyka / empika coś było. Wersji z budką raczej nie chce.

[agaczilla21]

Ja mam wózek po dzieciach taki najzwyklejszy...chciałaby m jakiś fajniejszy ale to raczej nie ma sensu skoro ten jest niezniszczony. Spacerówkę na pewno kupimy inną niż mamy bo ta w której jezdzi Lilka jest dla mnie niewygodna ze względu na mój wzrost.mam 1.70 i musze sie lekko zgarbic żeby wózek pchać...

[marciar7]

No wazna jest wygoda. Ja wozek dostalam. Obawiam ske ze ciezki jest i srednjo mi sie podoba ale spacerowke kupie sobie taka jak bede chciała

[Mordsith]

Dziendoberek

Widzę, że temat leżaczków dziś poruszacie - ja na razie się z takim zakupem wstrzymam, pomyślę o tym już po porodzie, ale raczej na używany będę polować Na olx co chwilę ktoś sprzedaje