Rozłąka z ukochanym - 2012

[Pia Gizela]

Ja kiedyś weszłam do ginekologa z polecenia ale wyszłam - taki młody i przystojny

I z chirurgiem przystojnym miałam do czynienia, jemu już się poddałam - a w zasadzie nie miałam wyjścia na izbie przyjęć Ale tych zielonych oczu to ja nigdy nie zapomnę

[booombelek]

Napisane przez Pia Gizela

Ja kiedyś weszłam do ginekologa z polecenia ale wyszłam - taki młody i przystojny

I z chirurgiem przystojnym miałam do czynienia, jemu już się poddałam - a w zasadzie nie miałam wyjścia na izbie przyjęć Ale tych zielonych oczu to ja nigdy nie zapomnę

to mój ginekolog ma 28 lat i jakoś chyba szybciej się przed nim przestałam wstydzić, niż przed ostatnim który na emeryturę już poszedł

[biedronka91]

Ja mimo wszystko preferuje kobitki, umarłabym ze wstydu przed takim przystojniakiem.

[booombelek]

Napisane przez biedronka91

Ja mimo wszystko preferuje kobitki, umarłabym ze wstydu przed takim przystojniakiem.

ja w sumie mam 2 ginekologów, w Polsce i tutaj. Tutaj mam kobietkę, w Polsce mam przystojnego młodziaka i jakoś nie widzę różnicy, ja to raczej miałam opory przed tą panią tutaj, bo tyle się wcześniej osłuchałam, że panowie bardziej delikatni niż panie

[nerla]

Też chodzę do mężczyzny. Wcześniej chodziłam do jego żony Ale koszmarna babka zero podejścia do pacjenta i między nimi jako lekarzami jest przepaść

[biedronka91]

Słyszałam, że mężczyźni są delikatniejsi. Jeszcze Wy potwierdzacie regułę, może faktycznie nie jest to zły pomysł.

[201610170910]

Ja chodzę do kobiety i póki co jestem zadowolona A dentystę też mam młodego i przystojnego

[booombelek]

Napisane przez biedronka91

Słyszałam, że mężczyźni są delikatniejsi. Jeszcze Wy potwierdzacie regułę, może faktycznie nie jest to zły pomysł.

ja akuratnie trafiłam na bardzo przyjemną panią która jest nadzwyczajnie delikatna chyba, w Polsce byłam wcześniej jeszcze u pani która fakt, nie była już tak delikatna. kurcze nie wiem od czego to zależy.



---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

a mój się nadal nie odzywa.. chyba go przetrącę w piątek jak go na tym lotnisku w końcu zobaczę

[lucyohlucy]

uff właśnie nadrobiłam! Coś mi się też wizaż nie ładował...

U mnie wszystko ok, po sesji Szynko poszło
Za 3 dni o tej porze będę w drodze na lotnisko

Dziewczyny - czy wasi TŻ traktują Was inaczej jeżeli jesteście wśród ludzi - szczególnie wśród ich kolegów? Mój zdecydowanie jest mniej czuły, no i jakoś tak.. nie wiem, niby mi to nie przeszkadza, ale jakoś tak mi to nie leży..:/

[biedronka91]

Napisane przez booombelek

[I]ja akuratnie trafiłam na bardzo przyjemną panią która jest nadzwyczajnie delikatna chyba, w Polsce byłam wcześniej jeszcze u pani która fakt, nie była już tak delikatna. kurcze nie wiem od czego to zależy.
[/COLOR]a mój się nadal nie odzywa.. chyba go przetrącę w piątek jak go na tym lotnisku w końcu zobaczę

Pewnie nie zależy to od płci ale od osobowości. I od naszego szczęścia.

Napisane przez lucyohlucy

uff właśnie nadrobiłam! Coś mi się też wizaż nie ładował...

U mnie wszystko ok, po sesji Szynko poszło
Za 3 dni o tej porze będę w drodze na lotnisko

Dziewczyny - czy wasi TŻ traktują Was inaczej jeżeli jesteście wśród ludzi - szczególnie wśród ich kolegów? Mój zdecydowanie jest mniej czuły, no i jakoś tak.. nie wiem, niby mi to nie przeszkadza, ale jakoś tak mi to nie leży..:/

Gratulacje! Zazdroszczę widzenia się z TŻtem!
Mój traktuje mnie tak samo, z czułością, nie wstydzi się, ale czasami jak się zagada to o mnie zapomina. W każdym razie gdyby był zdecydowanie oschły to bym mu powiedziała co o tym myślę.
Ogólnie raczej faceci zachowują się bardziej powściągliwie w towarzystwie kolegów. Myślę, że nie ma nic z tym złego, chyba, że przeginają i zapominają o nas bądź są niemili.

[201610170910]

Napisane przez lucyohlucy

uff właśnie nadrobiłam! Coś mi się też wizaż nie ładował...

U mnie wszystko ok, po sesji Szynko poszło
Za 3 dni o tej porze będę w drodze na lotnisko

Dziewczyny - czy wasi TŻ traktują Was inaczej jeżeli jesteście wśród ludzi - szczególnie wśród ich kolegów? Mój zdecydowanie jest mniej czuły, no i jakoś tak.. nie wiem, niby mi to nie przeszkadza, ale jakoś tak mi to nie leży..:/

Mój różnie, czasami wręcz tak jakby się chciał mną pochalić, a czasami zagada się i prawie o mnie zapomina

[alekziz]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Mój różnie, czasami wręcz tak jakby się chciał mną pochalić, a czasami zagada się i prawie o mnie zapomina

Mój to samo

[booombelek]

Napisane przez lucyohlucy

uff właśnie nadrobiłam! Coś mi się też wizaż nie ładował...

U mnie wszystko ok, po sesji Szynko poszło
Za 3 dni o tej porze będę w drodze na lotnisko

Dziewczyny - czy wasi TŻ traktują Was inaczej jeżeli jesteście wśród ludzi - szczególnie wśród ich kolegów? Mój zdecydowanie jest mniej czuły, no i jakoś tak.. nie wiem, niby mi to nie przeszkadza, ale jakoś tak mi to nie leży..:/

ojej! jak szybko to zleciało i już niedługo się widzicie!

a mój odwrotnie, jakoś nie zmienia zachowania jak jest wśród kolegów, raczej odwrotnie.. bardziej pokazuje, że jestem jego, i że tylko jego

[nerla]

Napisane przez lucyohlucy

uff właśnie nadrobiłam! Coś mi się też wizaż nie ładował...

U mnie wszystko ok, po sesji Szynko poszło
Za 3 dni o tej porze będę w drodze na lotnisko

Dziewczyny - czy wasi TŻ traktują Was inaczej jeżeli jesteście wśród ludzi - szczególnie wśród ich kolegów? Mój zdecydowanie jest mniej czuły, no i jakoś tak.. nie wiem, niby mi to nie przeszkadza, ale jakoś tak mi to nie leży..:/

Mój jest dziwny przy moich kumpelach próbuje w żartach robić z siebie playboya i opowiada jak to wszystkie kobiety świata do niego nie wzdychają

A wśród kolegów to właśnie albo się zagada i też o mnie zapomina albo też jest powściągliwy. A kiedyś się mną chwalił na każdym kroku i co chwila mnie muskał, całował i patrzył z uwielbieniem...piękne czasy były

Generalnie czułość mi okazuje raczej tylko jak jesteśmy sami a szkoda.

[booombelek]

Napisane przez nerla

A wśród kolegów to właśnie albo się zagada i też o mnie zapomina albo też jest powściągliwy. A kiedyś się mną chwalił na każdym kroku i co chwila mnie muskał, całował i patrzył z uwielbieniem...piękne czasy były

a mój robi to do tej pory, i powiem wam, że czasami mi to przeszkadza wiem wiem, dziwna jestem ale tak jest.. czasami mam wrażenie, że już poprostu przesadza i mógłby się publicznie pohamować

[Pia Gizela]

mój też się jeszcze nie odezwał no nic, pindruję się i idę do koleżanki. już ja zrobię tak, że się będzie martwił

[booombelek]

Napisane przez Pia Gizela

mój też się jeszcze nie odezwał no nic, pindruję się i idę do koleżanki. już ja zrobię tak, że się będzie martwił

ja też tak zrobię! poczekam aż się odezwie (o ile się odezwie) i pomilczę sobie do jutra popołudniu

[alekziz]

Napisane przez Pia Gizela

mój też się jeszcze nie odezwał no nic, pindruję się i idę do koleżanki. już ja zrobię tak, że się będzie martwił

Haha To tak jak wczoraj, nie odzywał się cały dzień, to wyszłam z domu, później wróciłam ale i tak nie wchodziłam na fejsa. A dzisiaj rano wchodzę i pełno wiadomści od niego A niech się pomartwi trochę, a co! Żeby nie było to ja specjalnie to wczoraj zrobiłam

[nerla]

Napisane przez booombelek

a mój robi to do tej pory, i powiem wam, że czasami mi to przeszkadza wiem wiem, dziwna jestem ale tak jest.. czasami mam wrażenie, że już poprostu przesadza i mógłby się publicznie pohamować

Ja tam Ci zazdroszczę Zawsze by się chciało to czego się nie ma

Ja mam nadzieję że po jego powrocie znów powrócą te piękne czasy

[booombelek]

Napisane przez alekziz

Haha To tak jak wczoraj, nie odzywał się cały dzień, to wyszłam z domu, później wróciłam ale i tak nie wchodziłam na fejsa. A dzisiaj rano wchodzę i pełno wiadomści od niego A niech się pomartwi trochę, a co! Żeby nie było to ja specjalnie to wczoraj zrobiłam

widzisz, działa
a ciekawe kiedy mój się odezwie, i kiedy będę musiała zniknąć do jutra


---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Napisane przez nerla

Ja mam nadzieję że po jego powrocie znów powrócą te piękne czasy

napewno powrócą! przypomni sobie jaką ma cudowną i piękną partnerkę i powrócą

[201610170910]

Ja się zastanawiam jak to będzie z moim jak się znowu spotkamy... Ponad 8 miesięcy to dłuuuugo

[alekziz]

Napisane przez booombelek

widzisz, działa
a ciekawe kiedy mój się odezwie, i kiedy będę musiała zniknąć do jutra

Ale z nas wredne baby

A ja z moim niedawno przez telefon rozmawiałam i szedł do kolegi. Więcej tam osób ma być i oczywiście pić będą. Ja mu nic nie zabraniam, niech ma troche tej wolności tym bardziej, że mu ufam, ale już mnie to zaczyna troche wkurzać bo chciałabym z nim tam być...
Tydzień temu też gdzieś był, to tak marudził bo koledzy ze swoimi dziewczynami byli, a mój sam... biedactwo jakie

[booombelek]

Napisane przez alekziz

Ale z nas wredne baby

A ja z moim niedawno przez telefon rozmawiałam i szedł do kolegi. Więcej tam osób ma być i oczywiście pić będą. Ja mu nic nie zabraniam, niech ma troche tej wolności tym bardziej, że mu ufam, ale już mnie to zaczyna troche wkurzać bo chciałabym z nim tam być...
Tydzień temu też gdzieś był, to tak marudził bo koledzy ze swoimi dziewczynami byli, a mój sam... biedactwo jakie

straszne wredne, jak my tak możemy?

ja mojemu też nie zabraniałam wychodzić na imprezy, chociaż przeszkadzało mi to, ale to już trzeba by było rozwinąć temat
mój też czasami marudzi, że wolałby iść ze mną na imprezę, i dlatego zostaje w domu..
a teraz co? teraz siedzi w tirze i się nudzi, ale ma weekend szkoda mi go, ale jak do tej pory się nie odezwał to ja mu się pierwsza kłaniać nie będę. Zaczyna się moje "hola, hola księżniczko..." teraz


---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Ja się zastanawiam jak to będzie z moim jak się znowu spotkamy... Ponad 8 miesięcy to dłuuuugo

ja myślę, że będzie normalnie... wiadomo, że może być na początku niezręcznie, ale szybko się z tego wyleczycie, pogadacie i będzie dobrze

[ewasza14]

Napisane przez nerla

Ja tam Ci zazdroszczę Zawsze by się chciało to czego się nie ma

Ja mam nadzieję że po jego powrocie znów powrócą te piękne czasy

Dokładnie, ja bym bardzo chciała, żeby przed kolegami zachowywał się tak samo jak przy mnie I też czekam aż przyjedzie bo mam nadzieję, że znów będzie jak dawniej

Nie odzywałam się cały dzień bo wreszcie przysiadłam do nauki Mój też się nie odzywa, ale jak napisze to nie będę zbyt wylewna i go trochę zbyję kilkoma słowami bo chcę, żeby w końcu zrozumiał, że powinien poświęcać mi trochę więcej czasu.

Frumoasa Domnisoara Ja sobie kompletnie tego nie wyobrażam, ale skoro dziewczyny mówią, że będzie cudownie to nastawiam się pozytywnie 8 miesięcy to sporo, u mnie będzie 5 ale i tak dla mnie to wieczność

[201610170910]

Napisane przez ewasza14

Frumoasa Domnisoara Ja sobie kompletnie tego nie wyobrażam, ale skoro dziewczyny mówią, że będzie cudownie to nastawiam się pozytywnie 8 miesięcy to sporo, u mnie będzie 5 ale i tak dla mnie to wieczność

Ja jestem pierwszy raz w takiej sytuacji, więc też nie pozostaje mi nic innego tylko wierzyć, że będzie dobrze Jeszcze nawet nie minęła połowa naszej rozłąki, masakra

[nerla]

U mnie jeszcze tylko dwa lub trzy tygodnie i wraca...aż mi serce szybciej bije jak o tym pomyślę

[201610170910]

Napisane przez booombelek

ja myślę, że będzie normalnie... wiadomo, że może być na początku niezręcznie, ale szybko się z tego wyleczycie, pogadacie i będzie dobrze

Zobaczymy czy będzie tak normalnie 3 miesiące związku i ponad 8 miesięcy rozłąki Jeśli to wszystko się uda to jestem chyba wyjątkową szczęściarą

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Napisane przez nerla

U mnie jeszcze tylko dwa lub trzy tygodnie i wraca...aż mi serce szybciej bije jak o tym pomyślę

Kochana to już możesz zacząć odliczanie Ale masz fajnie U mnie to jeszcze tyle czasu, że strach myśleć

[booombelek]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Zobaczymy czy będzie tak normalnie 3 miesiące związku i ponad 8 miesięcy rozłąki Jeśli to wszystko się uda to jestem chyba wyjątkową szczęściarą

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------



Kochana to już możesz zacząć odliczanie Ale masz fajnie U mnie to jeszcze tyle czasu, że strach myśleć

pewnie, że się uda, trzeba tylko w to wierzyć

mój w piątek do mnie przylatuje na 2 tygodnie. boję się

[nerla]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Zobaczymy czy będzie tak normalnie 3 miesiące związku i ponad 8 miesięcy rozłąki Jeśli to wszystko się uda to jestem chyba wyjątkową szczęściarą

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------



Kochana to już możesz zacząć odliczanie Ale masz fajnie U mnie to jeszcze tyle czasu, że strach myśleć

Myślę że będzie dobrze między wami Jeśli tylko oboje chcecie tego tak samo mocno to musi być dobrze!

Ja jeszcze nie liczę, bo nie chcę żeby mi się dłużyło, zwłaszcza że nie znam dokładnej daty powrotu.

[alekziz]

Napisane przez booombelek

straszne wredne, jak my tak możemy?

ja mojemu też nie zabraniałam wychodzić na imprezy, chociaż przeszkadzało mi to, ale to już trzeba by było rozwinąć temat
mój też czasami marudzi, że wolałby iść ze mną na imprezę, i dlatego zostaje w domu..
a teraz co? teraz siedzi w tirze i się nudzi, ale ma weekend szkoda mi go, ale jak do tej pory się nie odezwał to ja mu się pierwsza kłaniać nie będę. Zaczyna się moje "hola, hola księżniczko..." teraz

oj możemy, należy im się czasem

no ja do mojego mam zaufanie i jak narazie żadnej krzywej akcji mi nie wywinął, dlatego nie mam nic przeciwko aby czasem gdzieś wyszedł, ale gdyby jednak coś wywinął, to już inaczej byśmy rozmawiali
a może Twój ma powód dla którego się nie odzywa? chyba że, to już długi czas trwa to... tak, nie kłaniaj się mu pierwsza