Panny Młode 2015 część 28 <3

[chowanna]

Mam to samo kwiecień przyjaciółka, sierpien my tydzien po nas przyciaciółka z moim kuzynem no i w październiku kuzyn D

Imprezowy rok

[Anabele23]

Napisane przez chowanna

Imprezowy rok

będę kombinować z sukienkami żeby nie kupować nowych za dużó ba w szafie sie mi nie mieszczą

[misiaa91]

U nas przyszły rok, w porównaniu do poprzednich, też się zapowiada nieźle. W styczniu chrzciny, w kwietniu nasze wesele, w sierpniu mojej przyjaciółki.

[chowanna]

Napisane przez Anabele23

będę kombinować z sukienkami żeby nie kupować nowych za dużó ba w szafie sie mi nie mieszczą

No ja te Przynajmniej na te dwa pierwsze wesela mogę mieć taką samą Potem na swoje to wiadomo :P chyba że coś na poprawiny, których nie planuję jak na razie :P jedynie coś może w domu. No i jeszcze jedna sukienka na to ostatnie weselicho. Mam nadzieję, że nic więcej nie wyskoczy

[aneta_91]

U nas na przyszły rok póki co jest nasze wesele i 3 tygodnie przed naszym wesele mojej kuzynki. W tym roku też mieliśmy 2 wesela. Ale był rok, że mieliśmy 4 + do tego chrzciny i komunia.

[existence]

Napisane przez Anabele23

Miałam emocjonujący poranek dziś - wypuściłam psy uciekły mi
Kaczki wyszły z zagrody zrobiły mi dziure w domu - wydziobały steropian z ocieplenia
A na koniec moja klacz chciała mnie stratować
wystraszyła się czegoś i zerwała się z lonży

matko dla mnie takie rzeczy to jest jakaś totalna abstrakcja byłam na wsi może ze 4 razy w życiu i do tej pory jak "spotykam" krowę to się jaram niesamowicie a jak ona zamuczy to w ogóle już umieram z radości wieś jest dla mnie jak inna planeta


a my w przyszłym roku mamy nasze wesele w czerwcu i na pewno jeszcze 2 inne w sierpniu i możliwe, że we wrześniu w 2016 też w sierpniu (na razie )

[lipstick89]

hej hej hej! wstałam.
pogoda paskudna, pochmurno, mglisto, zimno. jesień!!!

Napisane przez ania9o

Hej hej zgłaszam, że żyje. Dzisiaj był mega świetny wieczór. Pojechaliśmy najpierw do chińczyka na jedzonko a potem do Game Baru oczywiście oglądaliśmy mecz cos wspaniałego! Czułam się prawie jak na meczu, wszyscy krzyczeli, śpiewali! A potem był turniej Zumby na xboxie zorganizowany przez moją siostrzenice/swiadkowa zajelam 4 miejsce i jest to mój sukces! Ostatnio odpadalam na pierwszej rundzie xD wygrałam półfinał z moja przyjaciółka która w zumbie wymiata także wyskakalam się, wytanczylam, policzki mnie bolą od śmiechu
Tż rozmawiał z naszym znajomym, który ma nam filmowac ślub i wesele powiedział, że na 100% wiec jestem szczęśliwa
Dzisiaj aż mnie energia rozpierala i z reszta nadal rozpiera. Cały dzień chodziłam po działce i kicalam, nie mogłam się wręcz doczekać wieczoru xD
Z mniej przyjemnych rzeczy to... zaliczenia z praktyk nie było bo pani mgr -cytuje- nie miała ochoty z nami rozmawiać!
Paranoja jakas. Za tydzień mamy juz mieć na 100% ten test a od 29. zaczynamy już zajęcia. Mamy mieć podobno 3 przedmioty z konstrukcji co mnie przeraża bo ostatnie konstrukcje betonowe i żelbetowe nie szły mi najlepiej wyciągnęłam na 4 ale do mojego stypendium trzy 4 w indeksie za bardzo mi zaniżają średnia :/ ech... jakoś będę musiała dać radę.
Na razie o tym nie myślę bo jakoś żyje tym dzisiejszym/wczorajszym wieczorem i mam za dużo pozytywnego nastawienia żeby sobie psuć humor
Zmykam spać. Dzisiaj TŻ ma imieniny. Z mamą kupilysmy tort będziemy wcinac po obiedzie do kawy
Dooobranoc!

ale czaaad!!! super dzień miałaś!
co do testu z praktyk
wszystkiego naj dla TŻ!!

Napisane przez krolewna_smieszka

Pojechaliśmy dziś sobie z TŻem do ogrodu botanicznego. Przepiękne miejsce. I akurat były szykowane 2 ceremonie ślubne. Pogoda idealna, sceneria cudowna. Zawsze marzyłam o ślubie w plenerze. Wrzucam Wam fotki.

pięknie!

Napisane przez misiaa91

Pięknie!

Dzień dobry! TŻ jeszcze śpi, a ja już się nie mogę doczekać, aż dam mu prezent, chyba dlatego się tak wcześnie obudziłam... :p

haha! wszystkiego naj dla TŻ!

Napisane przez Anabele23

Hej nadrobiłam wczoraj właśnie
U mnie też mgliście ale ja uwielbiam taką pogodę i wybieramy się na grzyby potem.
Tak w ogóle to wczoraj jak D przybył miałam włączone forum to mówi " o jak już siedzisz na forum to pozdrów ode mnie dziewczyny" wiec pozdrawiam Was wszystkie od tżta ale bez całowania
Miałam emocjonujący poranek dziś - wypuściłam psy uciekły mi
Kaczki wyszły z zagrody zrobiły mi dziure w domu - wydziobały steropian z ocieplenia
A na koniec moja klacz chciała mnie stratować
wystraszyła się czegoś i zerwała się z lonży

Mam to samo kwiecień przyjaciółka, sierpien my tydzien po nas przyciaciółka z moim kuzynem no i w październiku kuzyn D
Magda widziałam posty o Twojej pracy ez miała rację zdrowie psychiczne przede wszystkim i moim zdaniem zrobiłaś bardzo dobrze i byłaś niezwykle dzielna. A co do Twoich zaproszeń to muszę powiedzieć , żę uwielbiam wzorki i pierwsze dwa podobają się mi bardziej niż stara wersja

dzięki za pozdrowienia i wzajemnie!!!
sporo tych emocji u Ciebie było nie zazdroszczę

Napisane przez misiaa91

U nas przyszły rok, w porównaniu do poprzednich, też się zapowiada nieźle. W styczniu chrzciny, w kwietniu nasze wesele, w sierpniu mojej przyjaciółki.

u mnie w rodzinie ma być jedno. ALE nie będziemy zaproszeni, bo i my tej części rodziny nie mamy zamiaru prosić (jeszcze o tym nie wiedzą ). wychodzi za mąż moja kuzynka dość bliska. nie widziałam jej na oczy ze 20 lat (ja mam 25, tak że noooo )

[misiaa91]

Napisane przez existence

matko dla mnie takie rzeczy to jest jakaś totalna abstrakcja byłam na wsi może ze 4 razy w życiu i do tej pory jak "spotykam" krowę to się jaram niesamowicie a jak ona zamuczy to w ogóle już umieram z radości wieś jest dla mnie jak inna planeta


a my w przyszłym roku mamy nasze wesele w czerwcu i na pewno jeszcze 2 inne w sierpniu i możliwe, że we wrześniu w 2016 też w sierpniu (na razie )

Haha! Też tak mam Jak kiedyś zobaczyłam małe kurczątka, to prawie się posikalam. :p

Ktoś się kręci po domu z sąsiadów i skutecznie uniemożliwia mi już zaśnięcie.

[lipstick89]

Napisane przez aneta_91

U nas na przyszły rok póki co jest nasze wesele i 3 tygodnie przed naszym wesele mojej kuzynki. W tym roku też mieliśmy 2 wesela. Ale był rok, że mieliśmy 4 + do tego chrzciny i komunia.

to moja chrzestna i jej mąż mają w przyszłym roku sezon imprezowy. w maju najmłodszy chrześniak jej męża ma komunię, tydzień przed naszym weselem jest wesele jego najstarszej chrześnicy, a później my. trzepnie ich po kieszeni. chrzestna była na tyle bezczelna, że poprosiła o przełożenie naszego ślubu o rok, na 2016, bo nie wyrobią finansowo. tiaaaa o naszym weselu dowiedzieli się w grudniu ub., a o tym drugim w marcu br. mam spoko chrzestną

[Anabele23]

Napisane przez existence

matko dla mnie takie rzeczy to jest jakaś totalna abstrakcja byłam na wsi może ze 4 razy w życiu i do tej pory jak "spotykam" krowę to się jaram niesamowicie a jak ona zamuczy to w ogóle już umieram z radości wieś jest dla mnie jak inna planeta
a my w przyszłym roku mamy nasze wesele w czerwcu i na pewno jeszcze 2 inne w sierpniu i możliwe, że we wrześniu w 2016 też w sierpniu (na razie )

krowy są u mnie dwie akurat i muczą - umiem je nawet doić
prosiątka mam
i dwa koniki
małych gadów nie liczę czyli kaczki kury króliki
6 psów
z 4 koty
zwierzyniec normlnie
u mnie w tym roku wesel było 6 na jedno wczoraj nie poszliśmy i na
jedno tylko ceremonia

[existence]

Napisane przez lipstick89

to moja chrzestna i jej mąż mają w przyszłym roku sezon imprezowy. w maju najmłodszy chrześniak jej męża ma komunię, tydzień przed naszym weselem jest wesele jego najstarszej chrześnicy, a później my. trzepnie ich po kieszeni. chrzestna była na tyle bezczelna, że poprosiła o przełożenie naszego ślubu o rok, na 2016, bo nie wyrobią finansowo. tiaaaa o naszym weselu dowiedzieli się w grudniu ub., a o tym drugim w marcu br. mam spoko chrzestną

ja tam swojej chrzestnej w ogóle nie znam

[lipstick89]

Napisane przez existence

matko dla mnie takie rzeczy to jest jakaś totalna abstrakcja byłam na wsi może ze 4 razy w życiu i do tej pory jak "spotykam" krowę to się jaram niesamowicie a jak ona zamuczy to w ogóle już umieram z radości wieś jest dla mnie jak inna planeta

dobre! ja dziecko wsi jestem i bardziej na mnie działają takie cuda. niestety dostęp do nich mam kilka razy w roku, jak jestem w odwiedzinach u Ciotki na wsi

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Napisane przez existence

ja tam swojej chrzestnej w ogóle nie znam

też bym czasami tak wolała, bo jest mega dziwna, skąpa i ą przez ę ale kocham jej dzieci jak własne rodzeństwo i jakoś nie umiem zerwać kontaktów

[Anabele23]

nie cierpię mojej chrzestnej gdyby nie ojciec to bym jej w ogóle nie zaprosiła. Ona nie chce utrzymywać z nami kontaktów tylko jak ma sprawę do ojca żeby jej kasę dał
mam nadzieję, że nie przyjdzie

[lipstick89]

dziewczyny, podsumowanie wczorajszego meczu

[existence]

Napisane przez Anabele23

krowy są u mnie dwie akurat i muczą - umiem je nawet doić
prosiątka mam
i dwa koniki
małych gadów nie liczę czyli kaczki kury króliki
6 psów
z 4 koty
zwierzyniec normlnie
u mnie w tym roku wesel było 6 na jedno wczoraj nie poszliśmy i na
jedno tylko ceremonia

to masz radocheeeeeeeeee

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Napisane przez lipstick89

dziewczyny, podsumowanie wczorajszego meczu

ożesz

[misiaa91]

Napisane przez existence

ja tam swojej chrzestnej w ogóle nie znam

A ja mojej nie chcę znać. :p Mimo, że to siostra mojego Taty, to na wesele jej nie zapraszam, to jeden z gorszych ludzi, których spotkałam w życiu, także u mnie chrzestnej nie będzie i bardzo się cieszę.

a szarlotka tak kusi od rana...

[lipstick89]

Napisane przez misiaa91

A ja mojej nie chcę znać. :p Mimo, że to siostra mojego Taty, to na wesele jej nie zapraszam, to jeden z gorszych ludzi, których spotkałam w życiu, także u mnie chrzestnej nie będzie i bardzo się cieszę.

a szarlotka tak kusi od rana...

mmmmmm

[misiaa91]

Napisane przez lipstick89

mmmmmm

Muszę się jakoś trzymać, bo jak zjem przed TŻtem, to mi nie daruje. :p

[ania9o]

Dzień dobry! Budzilismy się. Mama weszła do pokoju bo chciała cos z balkonu. Przebudzilam się i od razu: skarbie, dziesiąta! Wstajemy xD no i TŻ wstał a ja leżę
Widzę, że macie takie przeboje jak ja. Moich chrzestnych, obydwojga tez nie zapraszam ani na ślub ani na wesele wiec luzik jakoś się już z tym pogodzilam, że od jakiś 7-8 lat mają mnie głęboko w ale juz mi nie zależy.
lipstick dziękuję za życzenia dla TŻ przekażę mu
Dobra wstaje. Trzaby jakiś obiad już kombinować bo słyszę, że mama po kuchni się kręci i chyba jakieś ciasto już wstawila to piekarnika xD

[Anabele23]

Napisane przez existence

to masz radocheeeeeeeeee

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------



ożesz

chyba urwanie głowy jak jestem w domu

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

zjadłabym ciasto a potem coś pikantnego bo jestem przed @ i mam zachcianki

[Vivienne]

Napisane przez existence

dlaczego musisz założyć szpilki?

Bo nakladam czarne rajstopy, a dwa dni temu pękły mi czarne balerinki a tylko szpilki mam czarne. Ech. Jakos przeżyje, najgorzej, ze za fotografa musze robic w kościele

[Kiciakowa]

Cześć Wam!!

Napisane przez existence

matko dla mnie takie rzeczy to jest jakaś totalna abstrakcja byłam na wsi może ze 4 razy w życiu i do tej pory jak "spotykam" krowę to się jaram niesamowicie a jak ona zamuczy to w ogóle już umieram z radości wieś jest dla mnie jak inna planeta

ja mam to samo jeszcze z kurami!!



tutaj jest link do tych zaproszeń co oglądaliśmy, a tutaj ich strona internetowa jeszcze się nie zdecydowaliśmy, chcemy w styczniu zamawiać, więc mamy trochę czasu a jest w czym wybierać mamy kilka typów, robiliśmy zdjęcia tylko tych co my byście chcieli oczywiście

Jedziemy zaraz do mnie do domu, więc będę później dopiero

[existence]

Napisane przez Vivienne

Bo nakladam czarne rajstopy, a dwa dni temu pękły mi czarne balerinki a tylko szpilki mam czarne. Ech. Jakos przeżyje, najgorzej, ze za fotografa musze robic w kościele

ojaaaa
jak sobie pomyślę o połączeniu ja+szpilki+aparat nie widzę nic innego tylko jak wywalam się na kolana na środku kościoła

[Vivienne]

Napisane przez existence

ojaaaa
jak sobie pomyślę o połączeniu ja+szpilki+aparat nie widzę nic innego tylko jak wywalam się na kolana na środku kościoła

Nie strasz! Bo jak zacznę o tym myśleć to sobie wykracze

[existence]

Napisane przez Vivienne

Nie strasz! Bo jak zacznę o tym myśleć to sobie wykracze

Ty tak na pewno nie zrobisz! ja po prostu nie czuję się w szpilkach jak ja i skupiam się tylko na tym, że mam je na nogach i nie umiem o niczym innym myśleć jak tylko o tym kiedy je zdejmę

[misiaa91]

No coś Ty, Viv! Będzie dobrze. :p

Nie wytrzymałam i obudziłam TŻta, żeby dać mu prezent. Ale się zdziwił, sam zapomniał, że ma imieniny. Haha

[zonamojegomeza]

Zrobienie dla Ciebie kawy jest dla mnie przyjemnością, kochanie.
Będziemy częściej zostawać u teściowej.

[lolusl]

Dzień dooobry!

śnaidanko zjedzone,zaraz jedziemy na salę!

[kruella_de_mon]

a ja sprawiłam Tżtowi niemiłą niespodziankę w nocy.. pod koniec wczorajszego dnia, po meczu zaczal powoli bolec mnie brzuch ( @ ), no ale myslalam ze przejdzie. Polozylismy sie, Tż zasnął zanim zdażył sie polozyc xD, a ja lezalam i ogladalam TTBM, no i tak brzuch bolal bolal coraz mocniej mocniej, nie moglam go wciagnac nawet, tabletek zadnych nie mialam bo zapomnialam z domu wziac..TZ mial tylko ibuprom na zatoki... /niby pisalo ze na bole miesniowe tez...

W nocy sie przebudzilam i stwierdzilam ze do WC musze..ale no nic nie dalo i czułam ze zaraz zemdleje z bolu, zdazylam wyjsc z lazienki zapalic swiatlo i rzucic sie tztowi na kolana-doslownie! budzac go tym samym.. poszedl ze mna do lazienki, usiadlam na podlodze, poprosilam go o wode i ..slysze jakies glosy i cala lazienka wiruje. Sie okazało że to głowa Tzta mi wirowała bo zemdlałam..ponoc łupnełam mocno głową, a on uslyszal to z pokoju, ale dziwne bo nic mnie nie bolało. Brzuch powoli też się uspokajał, i powoli ból minął tak, że mogłam zasnąć w końcu.Całą noc sie obracałam na lewo i prawo:/. Zaraz jedziemy do rodziców i po tabletki, bo coś czuje ze moze mnie tak bolec jeszcze caly dzien. Warto jednak miec ze soba chociaz jedna nospe. Nie cyt.

[dotuniek]

Pogoda jak pod psem... masakra jakaś, nie lubię jak tak jest, nawet jak ma padać to lubię jak jest jaśniej, a dziś to nie wiadomo co jest
Oj, będę miała dzisiaj dłuuugi i ciężki dyżur