Nałogowe Kosmetykoholiczki cz. VIII

[zizou]

Napisane przez iceflower

Moja mama by zabiła za taki prezent. Wychodzi z założenia, że w prezencie się kupuje rzeczy osobiste, a nie sprzęty kuchenne. I doskonale ją rozumiem.

hehehe ja tez wychodze z tego zalozenia prezent to prezent. zreszta, ja jestem przeciwniczka 'praktycznych' prezentow praktyczne rzeczy to moge sobie sama sprawic, a w prezencie wolalabym dostac jednak cos bardziej, hm, prezentowego. chociazby flaszke dobrego alkoholu. zawsze mi sie wtedy micha cieszy

[0306]

Napisane przez zizou

hehehe ja tez wychodze z tego zalozenia prezent to prezent. zreszta, ja jestem przeciwniczka 'praktycznych' prezentow praktyczne rzeczy to moge sobie sama sprawic, a w prezencie wolalabym dostac jednak cos bardziej, hm, prezentowego. chociazby flaszke dobrego alkoholu. zawsze mi sie wtedy micha cieszy

Ja raczej nie trunkowa jestem. Raz na ruski rok coś mi się przydarzy wypić. Wczoraj był właśnie ten raz . Wytrąbiłam na spółkę z mamą i ciotką 0,7 l koniaczku . Mother Dei! Pół nocy "chorowałam", a teraz jeszcze czuję się solidnie wstawiona .

[zizou]

Napisane przez 0306

Ja raczej nie trunkowa jestem. Raz na ruski rok coś mi się przydarzy wypić. Wczoraj był właśnie ten raz . Wytrąbiłam na spółkę z mamą i ciotką 0,7 l koniaczku . Mother Dei! Pół nocy "chorowałam", a teraz jeszcze czuję się solidnie wstawiona .

0,7 na trzy? Agus, slabiutko 0,7 jak sie przysiade to do lusterka wypije. ale ja mam wprawe nabyta w starych, dobrych, studenckich czasach kiedy to chlalo sie zawsze i wszedzie. az mi sie lezka w oku zakrecila takie piekne wspomnienia...

[Hosenka*]

Recenzje Hypnose sa zachęcajace ... ale cena juz nie Cos tańszego potrzebuję

Głodna jestem ostatnio moge tylko jeść i jeść i niestety kg przybywa

[iceflower]

A ja mam potworną ochotę na czekoladę i lody - pojutrze mam okres i nic tylko bym się obżerała słodyczami. Może przytyję przez te kilka dni tak, żeby kupić sukienkę na wesele.

[aante_e]

Napisane przez Hosenka*

Głodna jestem ostatnio moge tylko jeść i jeść i niestety kg przybywa

Skąd ja to znam
Dawno nie przytyłam tyle co w tą zimę i nie mogę teraz tego zrzucić

[0306]

Napisane przez zizou

0,7 na trzy? Agus, slabiutko 0,7 jak sie przysiade to do lusterka wypije. ale ja mam wprawe nabyta w starych, dobrych, studenckich czasach kiedy to chlalo sie zawsze i wszedzie. az mi sie lezka w oku zakrecila :rycze-smakram: takie piekne wspomnienia...

Dla mnie już jedno piwko (w sprzyjających warunkach) oznacza zgon, a co dopiero kilka lampek koniaczku .
Generalnie mogłam wypić bardzo dużo, w czasach kiedy:
a) piłam więcej
b) nie paliłam
Teraz to alkoholu powinnam unikać, co też czynię

[Hosenka*]

Napisane przez iceflower

A ja mam potworną ochotę na czekoladę i lody - pojutrze mam okres i nic tylko bym się obżerała słodyczami.

Ja okresem nie mogę się wytłumaczyć

Napisane przez aante_e

Skąd ja to znam
Dawno nie przytyłam tyle co w tą zimę i nie mogę teraz tego zrzucić

Mi się przytyło na wiosnę

[zizou]

Napisane przez aante_e

Skąd ja to znam
Dawno nie przytyłam tyle co w tą zimę i nie mogę teraz tego zrzucić

ja tak samo teraz jestem na diecie proteinowej, mam nadzieje ze mi pare kg zejdzie.

Napisane przez 0306

Dla mnie już jedno piwko (w sprzyjających warunkach) oznacza zgon, a co dopiero kilka lampek koniaczku .
Generalnie mogłam wypić bardzo dużo, w czasach kiedy:
a) piłam więcej
b) nie paliłam
Teraz to alkoholu powinnam unikać, co też czynię

wiadomix, ze alko alko nierowny likierek wchodzi jak soczek a czysciocha juz wymaga pewnych, hm, przygotowan ale ten cytat z Kolaborantow mnie zawsze rozwala. zyciowe motto normalnie

czytasz plakacik w kolejce po flaszkę: „alkohol zabija powoli”
i morda jakoś sama ci się cieszy bo tobie się przecież nie spieszy

[Nikita...]

Napisane przez 0306

Dla mnie już jedno piwko (w sprzyjających warunkach) oznacza zgon, a co dopiero kilka lampek koniaczku .
Generalnie mogłam wypić bardzo dużo, w czasach kiedy:
a) piłam więcej
b) nie paliłam
Teraz to alkoholu powinnam unikać, co też czynię

Kiedys tez mialam jedno piwko i zgon, ale zycie w Czechach mnie nauczylo nowego piwnego poziomu, moj rekord to 6 piw za wieczor ale potem to odchorowalam oj oj...
Jak tu mozna alkoholu unikac jak co weekend jest impreza:
- teraz Sylwester (dla tych, ktore znaja Lejdis)
- potem parapetowka
- potem wieczor panienski (nie moj)
Ech, jak tak dalej pojdzie to mi pewnie watroba wysiadzie

[isa666]

Ja też walczę z moją wagą, staram się w pracy jeść tylko 1 kanapkę a w międzyczasie jak jestem głodna przegryzam wafelki ryżowe i sucharki. W domu jem obiad koło 17 jak wracam i potem wieczór jeszcze jakiś jogurcik i tyle. Czipsów nie jem i słodkich napojów nie pijam od pewnego czasu, ale i tak czuje się tłusta

[zizou]

ja od poniedzialku jestem na proteinach, zrem ile chcem i to jest dobre. niedlugo wprawdzie na jajka nie bede mogla patrzec, ale cycusie kurze moge jesc na okraglo a to mi wystarczy. do tego rybki, owoce morza. mniam. chociaz i tak nie moge sie juz doczekac fazy warzywkowej, bo jednak wszamalabym zielona fasolke i pomidora tez. i rzodkiewke z twarozkiem.

yhy, pora na jajeczko w sosie

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez isa666

Ja też walczę z moją wagą, staram się w pracy jeść tylko 1 kanapkę a w międzyczasie jak jestem głodna przegryzam wafelki ryżowe i sucharki. W domu jem obiad koło 17 jak wracam i potem wieczór jeszcze jakiś jogurcik i tyle. Czipsów nie jem i słodkich napojów nie pijam od pewnego czasu, ale i tak czuje się tłusta

isa tylko wiesz - nie wystarczy, ze nie pijesz gazowanych napojow, nie jesz czipsow a w pracy jesz tylko jedna kanapke. odchudzac trzeba sie z glowa. jestes gloda - tracisz koncentracje, wszystko Cie irytuje... musisz dostarczyc organizmowi odpowiednia liczbe kalorii zeby mial z czego czerpac energie. jedna kanapka to sie nie najesz. a wafelki ryzowe to sa dobre jako przegryzka a nie jako zastapienie 'pelnowartosciowych' kalorii.

[Nikita...]

Napisane przez zizou

ja od poniedzialku jestem na proteinach, zrem ile chcem i to jest dobre. niedlugo wprawdzie na jajka nie bede mogla patrzec, ale cycusie kurze moge jesc na okraglo a to mi wystarczy. do tego rybki, owoce morza. mniam. chociaz i tak nie moge sie juz doczekac fazy warzywkowej, bo jednak wszamalabym zielona fasolke i pomidora tez. i rzodkiewke z twarozkiem.

yhy, pora na jajeczko w sosie

szczerze podziwiam, jak tylko mam zakaz jedzenia czegos to od razu na to dostaje szalenczy smak
bardziej chyba jednak wierze w cwiczenia i od 2 mesiecy jestem 3x w tyg na silowni, kg co prawda w dol nie ida ale cm i owszem; za chwile sezon bikinii

[0306]

Napisane przez zizou

j

wiadomix, ze alko alko nierowny likierek wchodzi jak soczek a czysciocha juz wymaga pewnych, hm, przygotowan ale ten cytat z Kolaborantow mnie zawsze rozwala. zyciowe motto normalnie

Cytat mnie też rozwalił

Napisane przez isa666

Ja też walczę z moją wagą, staram się w pracy jeść tylko 1 kanapkę a w międzyczasie jak jestem głodna przegryzam wafelki ryżowe i sucharki. W domu jem obiad koło 17 jak wracam i potem wieczór jeszcze jakiś jogurcik i tyle. Czipsów nie jem i słodkich napojów nie pijam od pewnego czasu, ale i tak czuje się tłusta

Isa, oddam Ci trochę swojego tasiemca
Ja mam obecnie inny problem, jem, jem, wręcz się obżeram, a chudnę . Zaczynam już wyglądać jak taki stary pomarszczony sucharek

[sleepy]

Hej

Namachałam się, naklikałam i wcięło mi posta...
Teraz już nie pamietam co mi biegało po głowie.

Napisane przez iceflower

A ja mam potworną ochotę na czekoladę i lody - pojutrze mam okres i nic tylko bym się obżerała słodyczami. Może przytyję przez te kilka dni tak, żeby kupić sukienkę na wesele.

Też mam wielką ochotę na czekoladę ale istnieje duże prawdopodobieństwo że to od niej mam reakcję uczuleniową. W sumie mogłabym spróbować i sprawdzić, zjeść pół tabliczki; jak twarz pokryje mi się czerwonami plamami to wszystko będzie jasne ale chyba nie chcę teraz tego sprawdzać bo będę musiała ludziom sie pokazać a nie chcę straszyć.

Dziś zaczynają się juwenalia i do niedzieli zapowiada się że odżyję towarzysko
No i pesel mi się postarzy o rok


Ja również nie jestem pewna co sprezentować mamie. Moja jest zupełnie nie kosmetyczna( tu pojawia sie myśl że zostałam adoptowana). Używa tylko jednego kremu, prawie wogóle się nie maluje. Chyba dam jej dobą kawę z czekoladkami i kwiaty.

[luskap]

Napisane przez zizou

yyy... nie wiem jeszcze jej nie uzywalam znaczi siem z wygladu porzadna, tyle jezdem w stanie powiedziec o niej kupilam ja w sumie dla tego trzymadelka, ostatnio kursuje miedzy trzema domami w dwoch miastach, i to trzymadlo jest bardzo wygodne faktycznie trzyma, bo napakowalam tam przed swietami miecha roznego i dalo sie niesc nie asekurujac spodu

tak w ogole to ja mam kolekcje roznego rodzaju blaszek i form, szkoda, ze na W. nie ma tematu 'pochwal sie swoimi formami do ciast'

Dziękuję za opinię Ziz
To mam nadzieję, że mnie mama nie zabije Ale ostatnio narzekała na deficyt blaszek a przydatna będzie ta pokrywka

Napisane przez isa666

Dobry Ale jestem niewyspana, jeszcze odczuwam skutki przedwczorajszej 14-godzinnej pracy.

Co do Avonu to ja czekam na balsam i żel z granatem i mango. Choć w sumie nie wiem po co ten balsam zamówiłam, bo ostatnio w ogóle się nie smaruję niczym, bo mi się nie chce

Biedactwo
Ja miałam listę z Avonu składającą się z 10 pozycji, ale Hosenka przegadała mi do rozumu i wezmę tylko Krem pod prysznic z Marokańską Różą i maseczkę błotną jako gratis i może peeling korzenny.

Napisane przez 0306

Ja raczej nie trunkowa jestem. Raz na ruski rok coś mi się przydarzy wypić. Wczoraj był właśnie ten raz . Wytrąbiłam na spółkę z mamą i ciotką 0,7 l koniaczku . Mother Dei! Pół nocy "chorowałam", a teraz jeszcze czuję się solidnie wstawiona .

Ja jakieś 2 tygodnie temu miałam tak samo: wyżłopałyśmy 0,7 tyle że czyściochy właśnie z mamą i ciotką. Ale była impreza!A faceci siedzieli i się patrzyli(bo prowadzili (Nas))

Napisane przez Hosenka*

Głodna jestem ostatnio moge tylko jeść i jeść i niestety kg przybywa

Hosenko, a ten z Avonu z CT tusz, pewnie Ci się już znudził?
Ja też tylko żrę. I w zimę schudłam a na wiosnę przytyłam. Teraz się ograniczam przede wszystkim nie jem wieczorem-bo to mnie najbardziej gubiło. Potrafiłam jeść ciężkostrawne rzeczy o 23 Teraz dopiero 3 dzień się powstrzymuję, ale mam ochotę na słodycze bo jestem przed @. Tyle, że mnie nadal gardło boli i jeszcze katar mi się zrobił, to trochę mi apetyt odszedł i może łatwiej będzie mi się oduczyć jeść tak późno.

[Hosenka*]

Lucynko, kończe drugie opakowanie tego tuszu, napewno do niego wróce, ale chce teraz odmiany

[karolina1985]

Estell dzięki zaraz się biorę za czytanie, bo czas najwyższy coś wybrać jeśli się zdecyduję zamawiać w necie.

To Wasze gadanie o dietach i jedzeniu spowodowało tylko to, że właśnie wszamałam całe opakowanie Toffifee

Mam wolny dzień i nic mi się nie chce

[noseknosek]

karolina ja polecam balsam oliwkowy z Eveline, spróbuj ja jestem zadowolona strasznie i jak znajdę w promocji to robię zapasy

[karolina1985]

Napisane przez noseknosek

karolina ja polecam balsam oliwkowy z Eveline, spróbuj ja jestem zadowolona strasznie i jak znajdę w promocji to robię zapasy

To jest ten w tubie? A pachnie ładnie? Szybko się wchłania?Bo to teraz dla mnie priorytet.

[noseknosek]

Napisane przez karolina1985

To jest ten w tubie? A pachnie ładnie? Szybko się wchłania?Bo to teraz dla mnie priorytet.

tak, w tubie. pachnie neutralnie, tak trochę "zielono" ale bardzo delikatnie, wchłania się dość szybko ja mu daje około 5 minut i wskakuję w piżamę, no i co najważniejsze nic się nie lepi

[isa666]

Napisane przez zizou

isa tylko wiesz - nie wystarczy, ze nie pijesz gazowanych napojow, nie jesz czipsow a w pracy jesz tylko jedna kanapke. odchudzac trzeba sie z glowa. jestes gloda - tracisz koncentracje, wszystko Cie irytuje... musisz dostarczyc organizmowi odpowiednia liczbe kalorii zeby mial z czego czerpac energie. jedna kanapka to sie nie najesz. a wafelki ryzowe to sa dobre jako przegryzka a nie jako zastapienie 'pelnowartosciowych' kalorii.

Wiem zizku, że taki sposób odchudzania dużo nie daje, ale ja o dziwo nie odczuwam dużego głodu mimo, że zapycham się tylko tymi wafelkami Zresztą w pracy mam ostatnio taki młyn, że nawet tą jedną kanapkę jem w biegu, bo nie mam czasu na porządne śniadanie(dowiedziałam się jeszcze właśnie, że mamy do zrobienia kolejne 2 wnioski i pewnie znów mnie czeka praca po kilkanaście godzin )
I nie ukrywam, że odkąd nie jem chipsów i nie piję gazowanych napojów czuję się lepiej, choć jakoś po moim ciele tego nie widać Możeg gdybym zaczęła ćwiczyć to widać by było jakieś efekty, ale nie mam na to siły i ochoty

[zizou]

ide jutro w gory tym razem nie ukochane Gorce a Pieniny najpierw Trzy Korony, potem kladka ze Sromowcow [Sromowiec?] do Czerwonego Klasztoru, potem moze lesnica i na koncu Szczawnica. musze sobie porzadnie naladowac akumulatorki do aparatu, z TK jest taki cudny widok

[Estella]

Napisane przez zizou

ja sama Hypnose nie cierpie, najgorszy tusz ever

A ja bardzo lubię, właśnie używam drugim moim faworytem jest 2000 Calorie.

Napisane przez karolina1985

Estell dzięki zaraz się biorę za czytanie, bo czas najwyższy coś wybrać jeśli się zdecyduję zamawiać w necie.

Mam nadzieję, że mama będzie zadowolona z prezentu
BU jeszcze nie przyszło? Mam nadzieję, że niedługo się pojawi i się spotkamy

[Organzza]

Napisane przez iceflower

Mi TŻ zlecił zakup szminki dla swojej mamy po tym jak się zachwycałam przy nim moją nowa Lancome. A ja nie wiem do końca, jakie ona lubi kolory. Ale chyba kupię jakiś delikatny beż i mam nadzieję, że będzie ok.

jaką?

Napisane przez noseknosek

karolina ja polecam balsam oliwkowy z Eveline, spróbuj ja jestem zadowolona strasznie i jak znajdę w promocji to robię zapasy

są teraz w Leclercu po 9.99


uff, spędziłam cały dzień z przyjaciółką, nałaziłyśmy się, najadłyśmy, ale czuję się fajnie chociaż powinnam zacząć się odchudzać, przez tę maturę trochę zgrubłam

[isa666]

Ja właśnie się rolniczę: wydepilowałam brwi, ogoliłam nogi i wysmarowałam je balsamem brązującym(jutro idę w krótkich spodenkach do pracy i nie chcę straszyć moimi bladymi odnóżami ), zadbałam o pazurki u nóg i teraz maluję te u rąk. Aż się zmęczyłam

[Hosenka*]

Napisane przez zizou

ide jutro w gory tym razem nie ukochane Gorce a Pieniny najpierw Trzy Korony, potem kladka ze Sromowcow [Sromowiec?] do Czerwonego Klasztoru, potem moze lesnica i na koncu Szczawnica. musze sobie porzadnie naladowac akumulatorki do aparatu, z TK jest taki cudny widok

Super
Ja mialam w ostatnią niedziele tam jechać z Samcem, ale zdecydowaliśmy się na krótsza wycieczkę i wylądowaliśmy na cudownej polance w środku lasu

Napisane przez isa666

Ja właśnie się rolniczę: wydepilowałam brwi, ogoliłam nogi i wysmarowałam je balsamem brązującym(jutro idę w krótkich spodenkach do pracy i nie chcę straszyć moimi bladymi odnóżami ), zadbałam o pazurki u nóg i teraz maluję te u rąk. Aż się zmęczyłam

Ja z pazurkami mam na szczescie spokój na parę dni - mam chabrowy lakier Delia Porolniczyłabym się, ale najwcześniej po weekendzie.
Samiec pojechał do pracy (biedactwo, pracował normalnie do 15.30 a teraz znowu jest w pracy - od 17.00 do 2.00 , widzieliśmy się tylko godzinkę, zaraz po mojej i jego pracy ) więc pożytkuję ten czas na dokończenie pracy zaliczeniowej, napisanie drugiej i pouczyć się też by się pasowało (mam 2 egzaminy w weekend, + zaliczenie techniki biurowej na 6 - jeśli zalicze czwarta lekcję "mistrza klawiatury", a jeśłi nie, to tak czy siak mam 5 i egzamin z głowy bo mam zaliczone wcześniejsze lekcje )

[isa666]

Hop hop! Żyje tu ktoś?

Jak dobrze, że dziś piątek Jestem taka styrana po całym tygodniu, że nie marzę o niczym innym jak tylko o wylegiwaniu się przez cały dzień

[luskap]

Ja jestem!
Ja tam się nie cieszę, że piątek, bo mam szkołę w sob i niedz. a jestem jeszcze trochę chora. Wczoraj miałam małą gorączkę i jeszcze muszę się uczyć na za tydzień do egzaminu a praktycznie nic jeszcze nie ruszyłam. Wiem, że nie mam szans zdać dlatego nie mam motywacji.

[Hosenka*]

Ja z weekendu tez nic bedę mieć, bo mam zajęcia 8-17.00, 2 egzaminy - kiepsko to widzę bo nic jeszcze nie umiem. Z Samcem też się rozminę, bo pracuje jutro od 18 moze w niedziele będziemy mieć wkońcu "trochę" czasu dla siebie.