Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE! cz.III

[creature666]

Gdzie Wy?
Marta pewnie przepycha zlew chcialabym to zobaczyc
Tamlin leczenie TZ,on ma duzy problem nie tylko z alko i dragami,ale sa tez inne rzeczy... pogadam z nim,powiem ze mu pomoge jezeli bedzie chcial pomocy,ale ultimatum musi byc - albo sie leczysz albo odchodze! Bo tak dluzej byc nie moze... Tak smiechcem zartem,ale wiecie jak to bywa z tymi morderstwami partnerow,nawet kobieta potrafila by to zrobic... a ja w sumie mam duzo powodow czasem,nie?
Nie ze planuje morderstwo,ale

kuuuuwa do 10 kwietnia musze wylozyc opiekunce £1890( z depozytem) nie wiem kiedy bedzie dofinansowanie,juz mi jedna pomoc chca zabrac,ale napisalam list do babki,wiec moze nie bedzie tak zle...
poczatki przeciez zawsze sa ch***we prawda?

[insane_p]

Napisane przez martolina1982

a Zguba się odnalazła Jak Nadia pisałaś on nie pomyślał by od kogoś napisac/zadzownić, że ja się martwię...

faceci

Kurcze, zacytowałam Wasze posty i mi wcięło cytaty Tylko Martusi się zachował

Tamlinku - z M. lepiej?
Creature - z TŻtem trzeba pogadać - widać, że macie oboje ciężkie charakterki, więc potrzeba dużo cierpliwości w takim związku (u mnie na szczęście TŻ jest spokojny i uległy ale oczywiście ma to też swoje minusy)
Świnka - idę nadrabiać na klub!


U mnie w pracy dziś śmieszna atmosfera, koleżanka na której miejsce wchodzę się żegnała, było miło i dużo śmiechu, wszyscy głupawkę w piątek A w poniedziałek wraca szef więc trochę się boję wszyscy mówią, że laba się skończy :P No ale zobaczymy. W końcu się dowiem, jakie mam cele, żeby wiedzieć na czym się skupiać i w końcu będę mieć w systemie klepnięte rzeczy i będę mogła zamówić laptopa :P Eh, biurokracja

TŻ ma opóźniony pociąg już 1,5h więc przyjedzie do mnie dopiero koło północy...

**

Napisane przez creature666

Gdzie Wy?
Marta pewnie przepycha zlew chcialabym to zobaczyc
Tamlin leczenie TZ,on ma duzy problem nie tylko z alko i dragami,ale sa tez inne rzeczy... pogadam z nim,powiem ze mu pomoge jezeli bedzie chcial pomocy,ale ultimatum musi byc - albo sie leczysz albo odchodze! Bo tak dluzej byc nie moze... Tak smiechcem zartem,ale wiecie jak to bywa z tymi morderstwami partnerow,nawet kobieta potrafila by to zrobic... a ja w sumie mam duzo powodow czasem,nie?
Nie ze planuje morderstwo,ale

kuuuuwa do 10 kwietnia musze wylozyc opiekunce £1890( z depozytem) nie wiem kiedy bedzie dofinansowanie,juz mi jedna pomoc chca zabrac,ale napisalam list do babki,wiec moze nie bedzie tak zle...
poczatki przeciez zawsze sa ch***we prawda?

Creaturko kochana, ja jakoś przeoczyłam info, że on takie problemy ma... Z alko, dragami i czym jeszcze? Jak chcesz to na klubie. Bo mnie to przeraziło...

Co do początków - tak, zawsze jest ciężko. Dlatego nikt nie lubi zmian Bo one się wiążą ze stresem, wydatkami, uczeniem się wszystkiego od nowa itp itd. Ale potem będzie lepiej, musi!

[tamlin111]

Napisane przez creature666

Tamlin leczenie TZ,on ma duzy problem nie tylko z alko i dragami,ale sa tez inne rzeczy... pogadam z nim,powiem ze mu pomoge jezeli bedzie chcial pomocy,ale ultimatum musi byc - albo sie leczysz albo odchodze! Bo tak dluzej byc nie moze... Tak smiechcem zartem,ale wiecie jak to bywa z tymi morderstwami partnerow,nawet kobieta potrafila by to zrobic... a ja w sumie mam duzo powodow czasem,nie?
Nie ze planuje morderstwo,ale
Ważne aby rozmawiać. Wam strasznie zależy na sobie, to widać, ale tyle rzeczy to tak pięknie psuje co jakiś czas...
Mam nadzieję, że dojdziecie do mądrego porozumienia

kuuuuwa do 10 kwietnia musze wylozyc opiekunce £1890( z depozytem) nie wiem kiedy bedzie dofinansowanie,juz mi jedna pomoc chca zabrac,ale napisalam list do babki,wiec moze nie bedzie tak zle...
poczatki przeciez zawsze sa ch***we prawda?

Matko, a dlaczego tak dużo? Co to za depozyt?

Napisane przez insane_p

Tamlinku - z M. lepiej?

Już nie wymiotował później, ale dwie luźne kupy zrobił. Już śpi biedny. Jeść nie chce. To chyba jednak wirus Kur.wa jakby nie mogło mnie złapać a jego oszczędzić.

[martolina1982]

jestem

piekę chleby, sciagam ćwiczenia i siedzimy z padnietymi dziewczynkami i czekamy na J. na gg

[insane_p]

Napisane przez tamlin111

Już nie wymiotował później, ale dwie luźne kupy zrobił. Już śpi biedny. Jeść nie chce. To chyba jednak wirus Kur.wa jakby nie mogło mnie złapać a jego oszczędzić.

Biedny... A to, że Ciebie mogłoby dopaść a jego oszczędzić - takie poczucie pokazuje, że jesteś dobrą mamą

Napisane przez martolina1982

jestem

Ja cały czas, dopiero się ogarnęłam z postami na klubie

Zaraz pójdę poćwiczyć, chociaż kawę wypiłam całkiem niedawno i boję się, że mi się wymiotować będzie chciało Może poczekam, żeby się jeszcze uleżała

[tamlin111]

Napisane przez insane_p

Biedny... A to, że Ciebie mogłoby dopaść a jego oszczędzić - takie poczucie pokazuje, że jesteś dobrą mamą

Zaraz pójdę poćwiczyć, chociaż kawę wypiłam całkiem niedawno i boję się, że mi się wymiotować będzie chciało Może poczekam, żeby się jeszcze uleżała

Kochana jesteś
Ja mam dziś wolne od ćwiczeń, ale dzięki bieganiu nie zawalam tygodnia. Ostatni wyglądał tak: sob, nd - bieganie, pon - Ewka Killer, wt - zumba, śr - bieganie, czw - zumba, dziś wolne, od jutra powtorka

Kur.wa je.bany termometr z Lidla znów nie działa. Już raz był wymieniany Krop pojechał kupić nowy. Mamy taki zwykły elektroniczny, ale nie mam serca męczyć Matisia jeszcze mierzeniem temperatury. Nie po to kupowałam termometr do czoła. Tyle, że to gówno znów ferelne No trafi mnie za chwilę.

[martolina1982]

słyszałam nie raz, że są zawodne i że przekłamują. w szpitalu nawet byłam świadkiem jak pielegniarki mierzyły chlopcu temp., a jego babcia z domu rteciowy przyniosła. mial duzo wyszą na tym rtęciowym. szkoda, ze je wycofali.

a co doszła temperatura do objawów?

ja po six weeks 6pack J.michaels. ale wiecie co? umordowana jestem. wydolność mam ok, ale miesnie bardzo mi osłabły

upiekłam chleby. studzą się.

[tamlin111]

Ten z Lidla jest po prostu do dupy. Kupił w aptece Microline na podczerwień, przynajmniej gwarancja na 5 lat.
Zmierzyłam i ma 37,9 teraz.
Wirus, jak nic wirus.
I znów nie pójdziemy na szczepienie w poniedziałek Od listopada nam wisi. Najpierw nie było szczepionki, a jak jest dostępna to on ciągle coś.

za ćwiczenia.

[martolina1982]

a jak on znosi chorobę. widac po nim? leży osbaiony czy bawił sie normalnie w dzień?

a daj spokoj. śmiech na sali takie ćwiczenia. nie dociagnięte takie. szkoda e nie rozumiem co ta Jillian gada. moze coś motywującego.

a chleb w galerii. wyszedł najlepszy jaki dotąd piekłam

[insane_p]

Napisane przez martolina1982

ja po six weeks 6pack J.michaels. ale wiecie co? umordowana jestem. wydolność mam ok, ale miesnie bardzo mi osłabły

upiekłam chleby. studzą się.

za ćwiczonka!
i piękny chlebuś

Napisane przez tamlin111

Kochana jesteś
Ja mam dziś wolne od ćwiczeń, ale dzięki bieganiu nie zawalam tygodnia. Ostatni wyglądał tak: sob, nd - bieganie, pon - Ewka Killer, wt - zumba, śr - bieganie, czw - zumba, dziś wolne, od jutra powtorka

piękny ćwiczeniowo tydzień!

Napisane przez martolina1982

a daj spokoj. śmiech na sali takie ćwiczenia. nie dociagnięte takie. szkoda e nie rozumiem co ta Jillian gada. moze coś motywującego.

Jillian jest cudowna, wie kiedy coś powiedzieć. Ja tu robię sekundę przerwy, a ona, że wszystko widzi i czy chcę lepiej wyglądać czy zrobić sobie przerwę zawsze mi głupio

też poćwiczyłam. Jakoś ciężko mi szło. I dziś i wczoraj. Chyba przez ten stres i robotę z przeprowadzką...

[martolina1982]

jesteś zmęczona zwyczajnie. dni pełne wrażeń masz.

[insane_p]

Napisane przez martolina1982

jesteś zmęczona zwyczajnie. dni pełne wrażeń masz.

Pewnie tak
Ale mam nadzieję, że w weekend odpocznę Mieszkanie osobno ma swoje plusy, pójdziemy pewnie na jakąś randkę do kina, może na obiad I po sklepach zamierzamy połazić, bo ja powinnam sobie jakieś eleganckie spodnie kupić i buty takie wygodne do biura - sportowe, ale nie za bardzo, wiecie o co chodzi :P A TŻ też chce jakieś spodnie kupić, bo mu się schudło i mu z tyłka lecą

Lecę pod prysznic, bo pewnie za 2-2,5 h muszę jechać po TŻta. Mam nadzieję, że się nie zgubię Chyba wezmę GPSa

[tamlin111]

Napisane przez martolina1982

a jak on znosi chorobę. widac po nim? leży osbaiony czy bawił sie normalnie w dzień?
Bawił się normalnie, pod wieczór już się pokładał, ale w nocy spał z przerwami, w dzień tylko godzinę, więc nic dziwnego.

a daj spokoj. śmiech na sali takie ćwiczenia. nie dociagnięte takie. szkoda e nie rozumiem co ta Jillian gada. moze coś motywującego.
No właśnie ja tez jak z nią próbowalam to miałam wrażenie, że te ćwiczenia jakieś nie ogarnięte. Bez ładu, składu, nie mówiąc o tym, że nie rozumiałam

a chleb w galerii. wyszedł najlepszy jaki dotąd piekłam

Lecę patrzeć

Napisane przez insane_p

Pewnie tak
Ale mam nadzieję, że w weekend odpocznę Mieszkanie osobno ma swoje plusy, pójdziemy pewnie na jakąś randkę do kina, może na obiad I po sklepach zamierzamy połazić, bo ja powinnam sobie jakieś eleganckie spodnie kupić i buty takie wygodne do biura - sportowe, ale nie za bardzo, wiecie o co chodzi :P A TŻ też chce jakieś spodnie kupić, bo mu się schudło i mu z tyłka lecą

Lecę pod prysznic, bo pewnie za 2-2,5 h muszę jechać po TŻta. Mam nadzieję, że się nie zgubię Chyba wezmę GPSa

Ale Ci zazdroszczę ganiania po galeriach Pojechałabym sobie do jakiejś wypasionej

[nadiaaa171]

Wątek szaleje
Jak ja to nadrobie ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[creature666]

Nie dojdziemy raczej do porozumienia
Nie chcę z nim gadać bo albo mnie złość roznosi albo

[Ashya_]

Cholera no czy ze mną jest coś nie tak? śniadanie bosko, musli z mlekiem 2 śn 2 jajka na miękko też git, potem zamiast obiadu stwierdziłam że zjem bułke żytnią z almette, szynką rzodkiewką i szczypiorkiem(zamiast wątróbki-bd na kolacje) bo miałam ochote tylko czemu po jednej bułce poszłam po kolejną a potem garść m&m`s, ok ciul z tym pojechałam do babci wszystko git, wróciłam do domu robie sobię na kolacje wątróbke i byłoby spoko gdyby nie to że od razu po wątróbce zjadłam bułkę drożdżową, 2 garści m&m`sów i jeszcze jedną bułkę drożdżową chyba wgl nie powinnam jedzenia tykać to wtedy mi sie nic nie chce, spróbuje cokolwiek do ust włożyć i wszystko co jest do zjedzenia pożeram, aż mi dzisiaj do gardła wszystko podchodziło

[HaGie]

Dzień dobry
U mnie 87.5 kg, idzie jak krew z nosa
Odezwę się później, bo zaraz szykujemy się i idziemy do cyrku

[tamlin111]

Napisane przez creature666

Nie dojdziemy raczej do porozumienia
Nie chcę z nim gadać bo albo mnie złość roznosi albo

W emocjach nie ma co gadać, ochłońcie najpierw.

Napisane przez Ashya_

Cholera no czy ze mną jest coś nie tak? śniadanie bosko, musli z mlekiem 2 śn 2 jajka na miękko też git, potem zamiast obiadu stwierdziłam że zjem bułke żytnią z almette, szynką rzodkiewką i szczypiorkiem(zamiast wątróbki-bd na kolacje) bo miałam ochote tylko czemu po jednej bułce poszłam po kolejną a potem garść m&m`s, ok ciul z tym pojechałam do babci wszystko git, wróciłam do domu robie sobię na kolacje wątróbke i byłoby spoko gdyby nie to że od razu po wątróbce zjadłam bułkę drożdżową, 2 garści m&m`sów i jeszcze jedną bułkę drożdżową chyba wgl nie powinnam jedzenia tykać to wtedy mi sie nic nie chce, spróbuje cokolwiek do ust włożyć i wszystko co jest do zjedzenia pożeram, aż mi dzisiaj do gardła wszystko podchodziło

Musisz po prostu powiedzieć sobie dość. Innego wyjścia nie ma. I nie trzymać żadnych m7m'sów, drożdżówek itp w domu jeśli Cię kuszą.

Dobry. Matinek ładnie przespał noc, nie wymiotował, nie gorączkował

[creature666]

Hej,
Ja się nie zważyłam...
Nie dojdziemy do porozumienia ze starym, on swoje, ja swoje i tak w kółko

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Dobrze, że z Matinkiem już ok

[tamlin111]

Oj tam teraz tak myślisz, dajcie sobie czas, a nie na łapu capu.
Do poniedziałku się zważ, abym mogła tabelkę uzupełnić i z zeszłego tygodnia też nie mam z tego co pamiętam wyniku. I jeszcze jakiegoś.

[creature666]

A jest sens się ważyć jak zamiast chudnięcia tyje?

[martolina1982]

creature ja tez tyję. mam prawie kilo wiecej niz tydzien temu, a i tak kilo mniej niż dwa dni temu. nie wiem skad takie wahania wagi, ale miewam po kilo rownicy. chyba wodę zatrzymuję.

dziś mi tamlin wpisz 78 równo.

[tamlin111]

Napisane przez creature666

A jest sens się ważyć jak zamiast chudnięcia tyje?

Moim zdaniem tak, widzi się jak nasze postępowanie odbija się na wadze.

Napisane przez martolina1982

creature ja tez tyję. mam prawie kilo wiecej niz tydzien temu, a i tak kilo mniej niż dwa dni temu. nie wiem skad takie wahania wagi, ale miewam po kilo rownicy. chyba wodę zatrzymuję.

dziś mi tamlin wpisz 78 równo.

Ok
Marta wahania są normalne, nie ma co się przejmować takimi codziennymi. Może po prostu waż się 2 razy w tygodniu

[eewelinaa92]

Hej Ja wpadam i czytam, ale z pisaniem gorzej. Tak w ogóle to od 2 tyg nie trzymam diety, dlatego też ani tydzień temu, ani dzisiaj się nie ważyłam. Przypuszczam, że wzrost jest nie mały bo sobie pozwalam na sporo, mimo że go nie czuje. Spróbuje się ogarnąć i zważe się za tydzień

Poza tym to jakoś leci. Promotor nareszcie sprawdził mi ten roździał pracy i uwaga ''Witam W tekście pojawiają się uchybienia redakcyjne, ale proszę się tym nie przejmować, to są drobiazgi.Sam tekst b.dobry, zdecydowanie najlepszy z dotąd przeze mnie przeczytanych.Proszę spokojnie pracować dalej.'' Czyli teraz pora zabrać się za kolejny roździał

Już 3 dzień boli mnie po wstaniu głowa dzisiaj do tego gardło, @ ... Wczoraj znowu sobie uszkodziłam noge (przypadkiem) -rok temu zrobiłam to samo. Wg internetu naciągnęłam któryś z tych mięśni uda...i jestem kaleka Poza tym nic ciekawego
Za to u Was się tyle dzieję, że hoho

[creature666]

Mój związek wisi na włosku... tym razem jest bardzo źle, TŻ chce się wyprowadzić...

[la'Mbria]

Hej, u mnie dziś nie wiem ile na wadze. Nie zwazylam się przed śniadaniem, a potem wszystko szybko i na wariata, bo jedziemy do Babci- właśnie z pociągu piszę Dostałam dziś moje wspaniałe hantle i sztange ależ będą poslady rosły ....od jutra zaczynam "profesjonalny" trening silowy! A od poniedziałku bieganie o ile zalapie się na lidlowe buty. Mam już rozpiske zrobioną treningow dla początkujacych. Trening silowy będę robić z LadisSFD 3x w tygodniu i 3razy bieganie.
Wczoraj byliśmy na naszej cotygodniowej randce w kawiarnio-księgarni z TŻem. Złapałam jakąś książkę dla facetów o treningu mięśni brzucha- porobilam zdjęcia planów treningowych na 4tygodnie. Zamierzam robić ten trening razem z ogólnym siłowym. Bo widzę,że zaczynam tyc z powietrza! Dosłownie....no i dietą- policzylam te wszystkie zapotrzebowania, składniki makro....wczoraj myślałam,że nie dam rady tyle zarcia w siebie pcham ( głównie kasza gryczana, indyk i brokuly polane olejem dyniowym i jajka z sałata), chyba spróbuje zrobić tydzień bez nabiału czyli odstawiam kawe z mlekiem i jogurty,twarog (jajka to nie nabiał) i może się coś ruszy, bo już mnie mierzi ten zastój 3majcie kciuki żebym się u babki nie obzerala

Ponieważ nie mam dostępu do klubu dziś i jutro, napisze tutaj- Tamlinku, dziękuję, list doszedł już się dziś wspomagam



Sent from my HTC Desire S using Tapatalk

[Ashya_]

u mnie dzisiaj 65.1 kg, śniadanie zjadlam i pojechałam na festiwal modeli redukcyjnych z tata wiec dostępu do zarcia nie mam jak wrócę do domu to obiad zjem, moze dzisiaj bd dobrze

[la'Mbria]

Napisane przez tamlin111

Moim zdaniem tak, widzi się jak nasze postępowanie odbija się na wadze.


Ok
Marta wahania są normalne, nie ma co się przejmować takimi codziennymi. Może po prostu waż się 2 razy w tygodniu

Tamlin ja nie wiem czy np.2kilo różnicy jest normalne...nie mówię tu o Marcie,a o sobie. Mam wagę w przedziale 66,5-68,5kg. Codziennie inną i dobija mnie to, bo widzę że nie ma zależności między moimi staraniami a spadkiem

Sent from my HTC Desire S using Tapatalk

[tamlin111]

Napisane przez eewelinaa92

Poza tym to jakoś leci. Promotor nareszcie sprawdził mi ten roździał pracy i uwaga ''Witam W tekście pojawiają się uchybienia redakcyjne, ale proszę się tym nie przejmować, to są drobiazgi.Sam tekst b.dobry, zdecydowanie najlepszy z dotąd przeze mnie przeczytanych.Proszę spokojnie pracować dalej.'' Czyli teraz pora zabrać się za kolejny roździał
Brawo koleżanko

Już 3 dzień boli mnie po wstaniu głowa dzisiaj do tego gardło, @ ... Wczoraj znowu sobie uszkodziłam noge (przypadkiem) -rok temu zrobiłam to samo. Wg internetu naciągnęłam któryś z tych mięśni uda...i jestem kaleka Poza tym nic ciekawego
Za to u Was się tyle dzieję, że hoho

Zdrówka

Napisane przez creature666

Mój związek wisi na włosku... tym razem jest bardzo źle, TŻ chce się wyprowadzić...

O bosze, kochana spokojnie, mam nadzieję, że będzie dobrze

Napisane przez la'Mbria

Dostałam dziś moje wspaniałe hantle i sztange
Urodzinki Sto lat, sto lat, niech idzie sadło precz

chyba spróbuje zrobić tydzień bez nabiału czyli odstawiam kawe z mlekiem i jogurty,twarog (jajka to nie nabiał) i może się coś ruszy, bo już mnie mierzi ten zastój

A nabiał przeszkadza w spadku wagi? Zawsze na odwrót słyszałam, że białko jest najlepsze pod tym względem.

Napisane przez la'Mbria

Tamlin ja nie wiem czy np.2kilo różnicy jest normalne...nie mówię tu o Marcie,a o sobie. Mam wagę w przedziale 66,5-68,5kg. Codziennie inną i dobija mnie to, bo widzę że nie ma zależności między moimi staraniami a spadkiem

Z tego co czytałam to 2 kilo różnicy jest jeszcze w normie, tak jak nawet 4 przed okresem. Dlatego wszędzie piszą aby nie ważyć się codziennie.

[HaGie]

Eh dziewczyny ja tez powoli tracę motywację... Od ponad dwóch tygodni staram sie bardzo, bardzo mocno i co i chudnę po 200 g na tydzień. Czy to jest normalne?

Creature, dajcie sobie kilka dni na ochłonięcie i dopiero potem usiądźcie i na spokojnie pogadajcie. Może wtedy dojdziecie do ładu

La'Mbria sto lat