Włochy-wizażanki z Włoch cz. V

[Kala713]

Nie ma tutaj naprawdę nikogo z Bolonii?

[marmotta]

Napisane przez Kala713

Nie ma tutaj naprawdę nikogo z Bolonii?

ze "starych " wizazanek nie, z nowych tez nie kojarze...
cos nam ostatnio tu watek zdycha, pewnie sie wsystkie na facebookowe grupy poprzerzucaly.

[Kala713]

Napisane przez marmotta

ze "starych " wizazanek nie, z nowych tez nie kojarze...
cos nam ostatnio tu watek zdycha, pewnie sie wsystkie na facebookowe grupy poprzerzucaly.

Na facebookowych grupach próbowałam poszukać kogoś kto zrobi mi paznokcie ale ja chyba nie umiem szukać

Szkoda ,że tutaj z wizażu nie ma nikogo

[sjoanna]

I tak nikt z nas paznokci nie robi. Ani nie jest kosmetyczka.

[21kasia21]

Witajcie dziewczyny,
piszę z zapytaniem, bo niestety nie mam się kogo poradzić, a mam nadzieję, że mi pomożecie

Mieszkam w Niemczech, tutaj poznałam też znajomych Włochów, którzy również tutaj mieszkają. Za miesiąc biorą ślub kościelny we Włoszech, skąd pochodzą (cywilny brali tutaj). Zaproszenie na ślub mamy, chcemy oczywiście się wybrać, a przy okazji połączyć to z urlopem. I teraz mamy problem... co z prezentem?
Nie chcę im dawać bezsensownych prezentów, bo niedawno wyremontowali tutaj mieszkanie praktycznie od podstaw, więc nie nie potrzebują.
Chcemy dać im pieniążki, bo to będzie najrozsądniejsze.
Tyle teraz pytanie, ile ?
A może są jakieś inne zwyczaje?
Dodam, że chodzi o okolice Neapolu.

Będę wdzięczna za każdą sugestię i pomoc

[Zorzoli]

tak raczej około 300euro na parę.

[21kasia21]

Napisane przez Zorzoli

tak raczej około 300euro na parę.

A jakieś uzasadnienie?
Bo trochę mam rozbieżność w tym, co piszesz, a w tym, co otrzymałam na priva...

[Zorzoli]

Uzasadnienie jest takie, że tak widziałam że ludzie daja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[21kasia21]

Napisane przez Zorzoli

Uzasadnienie jest takie, że tak widziałam że ludzie daja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem, że mówisz o Neapolu?

Kwota jak dla mnie z kosmosu, przynajmniej w Niemczech i Holandii kwoty są mniejsze i zależą od regionu kraju, w którym się mieszka. A otrzymana sugestia różni się o 100% od podanej kwoty, stąd pytania.

Ktoś jeszcze może się wypowiedzieć?

[ada_figa]

czasem się zastanawiam czy nie jestem trochę włoszką- kocham wszystko co z Włochami związane! A makaron to już w ogóle mogę jeść zawsze i wszędzie

[sjoanna]

Kasiu taka kwota jest calkiem normalna. Ja z mezem tez tyle dalam na slubie kolezanki.
Mozesz sie ich spytac czy nie robia listy prezentow- jest to bardzo popularne we Wloszech.
Jesli nie, to moze jako prezent kupicie im np wejsciowke na sezon do teatru albo na silownie. Cos z czego beda korzystac a nie bedzie tylko stac i zbierac kurz.

I bawcie sie dobrze!

[Zorzoli]

Napisane przez 21kasia21

Rozumiem, że mówisz o Neapolu??

Ja mieszkałam na północy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aleksandramaj]

Napisane przez 21kasia21

Witajcie dziewczyny,
piszę z zapytaniem, bo niestety nie mam się kogo poradzić, a mam nadzieję, że mi pomożecie

Mieszkam w Niemczech, tutaj poznałam też znajomych Włochów, którzy również tutaj mieszkają. Za miesiąc biorą ślub kościelny we Włoszech, skąd pochodzą (cywilny brali tutaj). Zaproszenie na ślub mamy, chcemy oczywiście się wybrać, a przy okazji połączyć to z urlopem. I teraz mamy problem... co z prezentem?
Nie chcę im dawać bezsensownych prezentów, bo niedawno wyremontowali tutaj mieszkanie praktycznie od podstaw, więc nie nie potrzebują.
Chcemy dać im pieniążki, bo to będzie najrozsądniejsze.
Tyle teraz pytanie, ile ?
A może są jakieś inne zwyczaje?
Dodam, że chodzi o okolice Neapolu.

Będę wdzięczna za każdą sugestię i pomoc

My daliśmy 400 Euro za parę w zeszłym roku, ale też na północy.
Daj, ile uważasz za stosowne

[Anusia_0306]

Witajcie Dziewczyny,
wpadam do Was ponownie po kilka porad Przekopałam już różne fora i artykuły, ale najlepiej zyskać wiedzę z pierwszej ręki. Wybieram się z mężem do Rzymu na kilka dni na przełomie września i października. Jestem na etapie poszukiwania noclegu i bardzo zależy mi na spokojnej, bezpiecznej dzielnicy. Najchętniej takiej bez imigrantów z Afryki i ośrodków dla uchodźców. Wiem już mniej więcej, że niebezpieczne dzielnice to okolice dworców kolejowych i obrzeża miasta. Teraz chciałabym wiedzieć, jakie są te bezpieczne Czy możecie polecić coś od siebie? Będę bardzo wdzięczna.

[sjoanna]

Nie mieszkam w Rzymie wiec nie wiem czy sa dzielnice bez emigrantow. Co do noclegu jakis czas temu znajoma byla w Rzymie i nocowala w okolicach Watykanu.



Polecam zachowac podstawowe zasady bezpieczenstwa - nie tylko wobec czarnoskorych emigrantow ale i wobec Wlochow. Nie chodzic po ciemnych, wyludnionych uliczkach noca.

Nie dawac sie naciagnac na kupowanie czegokolwiek od ulicznych sprzedawcow.

Uwazac na bagaze, torby, plecaki szczegolnie w metrze i innych srodkach transportu.

Zapamietac slowa- No, grazie- i uzywac czesto.

Miec oczy dokola glowy gdy przechodzicie przez ulice. Nawet na zielonym.







No i bawcie sie dobrze!

[Anusia_0306]

Napisane przez sjoanna

Nie mieszkam w Rzymie wiec nie wiem czy sa dzielnice bez emigrantow. Co do noclegu jakis czas temu znajoma byla w Rzymie i nocowala w okolicach Watykanu.



Polecam zachowac podstawowe zasady bezpieczenstwa - nie tylko wobec czarnoskorych emigrantow ale i wobec Wlochow. Nie chodzic po ciemnych, wyludnionych uliczkach noca.

Nie dawac sie naciagnac na kupowanie czegokolwiek od ulicznych sprzedawcow.

Uwazac na bagaze, torby, plecaki szczegolnie w metrze i innych srodkach transportu.

Zapamietac slowa- No, grazie- i uzywac czesto.

Miec oczy dokola glowy gdy przechodzicie przez ulice. Nawet na zielonym.







No i bawcie sie dobrze!

Dziękuję Byliśmy już w Rzymie 4 lata temu i takich klasycznych zagrożeń jesteśmy świadomi, niemniej jednak dziękuję za porady. Bardziej obawiam się faktu, że to miasto zmieniło się od tamtej pory, właśnie przez imigrantów.

A tak zmieniając temat, to może polecisz jakieś perełki kosmetyczne z Włoch ? Miło będzie usłyszeć o nich od kogoś, kto mieszka tam na co dzień. Pozdrawiam i raz jeszcze dziękuję za odpowiedź.

[sjoanna]

Nie wiem czy az tak bardzo sie zmienilo.

Bezdomni byli i sa, to samo z ulicznymi sprzedawcami, zebrakami, kieszonkowcami.

A moze sa dla mnie juz elementem krajobrazu i takie rzeczy mnie juz nie dziwia.





Co do kosmetykow.

Mysle ze wiele rzeczy typowo wloskich pare lat temu juz takimi nie jest i mozna je spokojnie kupic w kraju.

Kiko ma sklepy w Polsce. Produkty firmy Equilibra widzialam w polskiej aptece a poza tym ma opinie na wizazu w KWC wiec jest dostepna w sprzedarzy. To samo Tesori d'Oriente.

Widze ze cos z kosmetykow Pupa jest w Douglasie.

Mnie sie podobaja- jako pomysl na prezent- zestawy np. cieni w formie laleczki, czy teraz w formie sowki. Slodkie sa. Nie wiem czy praktyczne. https://www.pupa.it/cofanetti/linee/pupa-owl/



Naprawde rynek polski jest bardzo roznorodny i szybko przyjmuje nowosci.

[Anusia_0306]

Napisane przez sjoanna

Nie wiem czy az tak bardzo sie zmienilo.

Bezdomni byli i sa, to samo z ulicznymi sprzedawcami, zebrakami, kieszonkowcami.

A moze sa dla mnie juz elementem krajobrazu i takie rzeczy mnie juz nie dziwia.





Co do kosmetykow.

Mysle ze wiele rzeczy typowo wloskich pare lat temu juz takimi nie jest i mozna je spokojnie kupic w kraju.

Kiko ma sklepy w Polsce. Produkty firmy Equilibra widzialam w polskiej aptece a poza tym ma opinie na wizazu w KWC wiec jest dostepna w sprzedarzy. To samo Tesori d'Oriente.

Widze ze cos z kosmetykow Pupa jest w Douglasie.

Mnie sie podobaja- jako pomysl na prezent- zestawy np. cieni w formie laleczki, czy teraz w formie sowki. Slodkie sa. Nie wiem czy praktyczne. https://www.pupa.it/cofanetti/linee/pupa-owl/



Naprawde rynek polski jest bardzo roznorodny i szybko przyjmuje nowosci.

Rzeczywiście słodkie Dziękuję za polecenie.
A może są we Włoszech jakieś nieznane w Polsce sklepy odzieżowe w stylu C&A czy New Yorkera, w których można znaleźć fajne rzeczy z podobnej półki cenowej?

[sjoanna]

Ja akurat w tych wymienionych nie kupuje.

Za stara jestem.



Lubie zagladac do OVS. Maja fajne rzeczy dla kobiet, mezczyzn i dzieci. Pizamki, plus size i troche kosmetykow tez.



Piazza Italia ma tanio ale jakosc rodem z chinskiego bazarku.



Z wyzszej polki Coin- to w sumie sklep ze stoiskami wielu firm.

[principessina]

Ale mnie tu nie bylo! jest tu jeszcze ktos?

[aleksandramaj]

Napisane przez principessina

Ale mnie tu nie bylo! jest tu jeszcze ktos?

Ja

[sjoanna]

Powitac!



Zyjecie?!

[Zorzoli]

ja czasami zaglądam

[may9313]

Ja w ogóle o tym wątku zapomniałam

Ja mieszkam niedaleko Bolonii, ja!

[sjoanna]

To pisac, pisac!



Bylam dzisiaj w Lidlu- tydzien niemiecki jest. I jak Wlosi Niemcow nie lubia tak ich wyroby kupuja calymi koszami.

Widze ze piwa, wedliny i slodycze nawet niemieckie sa ok.



Ja tez kupilam bo troche podobne do naszych, polskich produktow.



Dobre sa takie kawalki ciemnego ciasta w czekoladzie. Smakuja jak brownie z orzechami.

[895b3627776f1c0f61411a45d6c82d38f1b51b94_6848b9699b8af]

Cześć dziewczyny,
Czy możecie powiedzieć jak jest z pracą we Włoszech? Czy trzeba znać język włoski perfekcyjnie, czy wystarczą podstawy włoskiego i język angielski? Co jeżeli ma się jakiś fach, a co jeżeli się go nie ma? Czy Włosi są przychylni w zatrudnianiu obcokrajowców? Czy tej pracy jest sporo, czy mało? Jak wyglądają zarobki w stosunku do kosztów życia? Proszę napiszcie coś. Myślimy z lubym o przeprowadzce z Polski do Włoch. Interesuje nas szczególnie północ Włoch.

To jest już 5 część wątku. Nie przebrnęłam przez wszystkie wpisy - jest ich bardzo dużo na różne tematy - nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Jesteście już tutaj zaprzyjaźnione. Widać po waszych rozmowach, że znacie się już długo

[Zorzoli]

[1=895b3627776f1c0f61411a4 5d6c82d38f1b51b94_6848b96 99b8af;85850909]Cześć dziewczyny,
Czy możecie powiedzieć jak jest z pracą we Włoszech? Czy trzeba znać język włoski perfekcyjnie, czy wystarczą podstawy włoskiego i język angielski? Co jeżeli ma się jakiś fach, a co jeżeli się go nie ma? Czy Włosi są przychylni w zatrudnianiu obcokrajowców? Czy tej pracy jest sporo, czy mało? Jak wyglądają zarobki w stosunku do kosztów życia? Proszę napiszcie coś. Myślimy z lubym o przeprowadzce z Polski do Włoch. Interesuje nas szczególnie północ Włoch.

To jest już 5 część wątku. Nie przebrnęłam przez wszystkie wpisy - jest ich bardzo dużo na różne tematy - nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Jesteście już tutaj zaprzyjaźnione. Widać po waszych rozmowach, że znacie się już długo [/QUOTE]Czemu chcecie się przeprowadzić do Włoch?
Zależy do jakiej pracy... jak się jest dobrym specjalistą to wszędzie się znajdzie pracę jednak we Włoszech raczej wszędzie wymagają włoskiego ale ogólnie moim zdaniem nie warto.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[895b3627776f1c0f61411a45d6c82d38f1b51b94_6848b9699b8af]

Napisane przez Zorzoli

Czemu chcecie się przeprowadzić do Włoch?
Zależy do jakiej pracy... jak się jest dobrym specjalistą to wszędzie się znajdzie pracę jednak we Włoszech raczej wszędzie wymagają włoskiego ale ogólnie moim zdaniem nie warto.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję za odpowiedź!
Szukamy swojego miejsca na ziemi. Nie chcemy mieszkać w Polsce. Jesteśmy oboje niezadowoleni z zarobków i tym jak pracodawcy traktują pracowników. Bardzo dużo pracujemy i każde z nas ma fach w ręku, mimo to zarobki są zbyt małe. Żeby pojechać na wakacje, wzięliśmy kredyt - teraz go spłacamy. Nie mamy w ogóle pieniędzy na kupno mieszkania. Nie chcemy tak żyć. Jesteśmy w trakcie szukania nowej pracy w Polsce i nie jesteśmy zadowoleni z przedstawianych nam warunków. Jesteśmy już tak zmęczeni całą sytuacją, że myślimy poważnie nad wyjazdem za granicę. Chcemy założyć rodzinę i żyć normalnie, a nie wracać po pracy i być wykończonym psychicznie i fizycznie i jeszcze nie mieć pieniędzy żeby w weekend gdzieś pojechać odpocząć. Mamy po 30 lat - myślę, że to dobry czas na taki krok. Później może być za późno. Mamy ciocię, która mieszka w małej miejscowości na północy Włoch. Włochy bardzo nam się podobają. Byliśmy już tam kilka razy. Oczywiście bierzemy pod uwagę też inne kraje, ale sercem jest nam tu najbliżej. Ciocia mieszka w małej miejscowości i zajmuje się domem, więc ciężko jej nam cokolwiek doradzić. Mówi, że większość młodych ludzi wyjeżdża do większych miast i tam na pewno jest inaczej.

Mogę wiedzieć dlaczego Twoim zdaniem nie warto?

[Zorzoli]

Moim zdaniem ciężko liczyć we włoszech na godne warnki pracy. Też mieszkałam na północy i co mogę powiedzieć.... z urlopem wiecznie problemy, nadgodziny za które nikt mi nie płacił, faworyzowanei włochów, wysokie podatki czy dostawanie części wypłaty pod stolem.

Na studiach byłam na stażu w takiej międzynarodowej firmie robiące projekty dla uni i też kwas....Zatrudnianie stażystów za darmo do robienia najgorszej roboty a pracę na etat dostawali ludzie po znajomości....


coprawda już 3 lata nei mieskam we włoszech ale takie mam wspomnienia.... może coś się zmieniło na lepsze

[sjoanna]

Jestescie mlodzi, poszukajcie innej pracy w Polsce. W duzym miescie, innym regionie.

Naprawde latwiej niz wyjechac do kraju ktorego jezyka nie znacie a macie tu tylko ciocie, ktora pewnie i tak za bardzo wam nie pomoze.



Wlosi zawsze beda traktowac lepiej Wlochow. A najlepiej znajomych znajomych.

Bezrobocie tu jest duze. Mlodzi z poludnia jada na polnoc. Ci z polnocy emigruja, pracuja w Szwajcarii dojezdzajac codziennie. Nie jest lekko.



Nie wiem czy zdajecie sobie sprawe jak tu wyglada dzien pracy.

Pracuje sie dluzej bo w srodku dnia jest przerwa na obiad. Jesli np w sklepach to przerwa dluzsza ale za to konczysz o 20.

Urlop maciezynski jest krotszy niz w Polsce.

Podatki wysokie. O kosztach uslug lepiej nie mowic- wizyta u fryzjera kosztuje tu w euro tyle co w zlotowkach w Polsce.

Za wizyte u lekarza sie placi.



I tak dlugo by mozna.