Piękne, młode i szalone 30+, 40+- kontynuacja

[Kamlisa]

U nas nie ma lata - szaro, ponuro, choć już bez ostrego wiatru...Ocieplanie scian zewnętrznych idzie całą parą...Przy okazji - co fachowiec to opinia My stosujemy wełnę mineralna, drożej ale lepiej. Obok się buduje sąsiad - styropian, czyli tradycyjnie. Moi patrza, jak tam wygląda ocieplanie i kreca głowami - zle. za szybko w tynki ida po czyms takim...Zerwali u nas stary tynk -kreca głowami. Jak my budowaliśmy tez nas zle ocieplano - za cienko styropian, zle położony...
Przyjechał pan z całkiem innej firmy, w całkiem innej sprawie, patrzy na nasz dom...i kreci głowa. Kto tak wełne kładzie?! Kleju za dużo
LaMary, mnie tez Włochy Kusza, ale nie wszystko naraz. sama nie pojade, tz zwiedzac nie lubi, przyjaciołke nie kusi...
Twarz, mam wrazenie ( i nadzieje ) wygląda lepiej. Byłam u kosmetyczki na derma penie i powiedziałą, ze jest bardziej zwarta, zbita...Pełny efekt za dwa miesiące, a w zasadzie za półtora już
Caffee, z ciuchami to ja bardziej, jak Gosia, czyli najpierw sprawdziłabym używane A ze nie wypada mi we własnym miasteczku ( przynajmniej tz tak uważa) to na all przeglądam...Orsay tez.
Jakos ze sklepami z ciuchami w galerii problemu nie mam - tz idzie do reserved jak po sznurku, bo tam robia spodnie na niego. A ja czekam, bo nic mnie nie kusi

[mar_jolka]

Kamlisa to z nami na zwiedzanie. Nie jestesmy uciazliwym towarzystwem - malo trunkowi i weseli

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

[Michell72]

La Mary tyś nastepną znad Bałtyku.
Uchyl rąbka tajemnicy -i podaj nazwę miasteczka swego ..
Lubię Bałtyk...
bo nasz,bo fajne plaże..

Aussie piekne miejsce odkryłaś

Posprzątałam.Naleśników napiekłam.
Kawa

Kupiłam (dla relaxu rzecz jasna)maske dla cer dojrzałych
Biały jeleń
Kurczę ziomal,a z przesyłką 46 zeta
Jak na jelenia
http://allegro.pl/bialy-jelen-dermo-...OTM2MDY5NjE%3D

I patrzę na emulsje z priobiotykiem do mycia facjaty.

[a41e5628ec20eaaf3266066f6eafe0f03253103a_68100871c0c55]

Kama, jeśli wycieczka, czy wakacje na własną rękę to wyłącznie ze zwiedzaniem. Jestem aktywna i powiedzmy, że dosyć temperamentna, zatem po 2-3 dniach mówiąc kolokwialnie mnie nosi. Ot, jestem znudzona
Tz natomiast to typ pracoholika i owszem lubi wylegiwać kości ale dwa dni to już dla niego wyczyn. Robi się po prostu uciążliwy i męczący zwłaszcza dla najbliższych
Dlatego nicnierobienie nie jest wpisane w nasz życiorys.
Ciuchy... temat rzeka I mam tak jak Gosia jakikolwiek plan ( nie kupię, mam, nie mam w planie, zbyteczne itp. itd.) nie ma związku z rzeczywistością.
Ot dziś... pojechaliśmy na pizzę do Gusto Dominium, w końcu dawno nie jedliśmy
A przy okazji zerknęłam tylko do Solara i kupiłam sobie lnianą bluzkę w kwiatki
Przyznaję bez bicia, z naręczem wieszaków szłam do przymierzalni Do wieszaków, żeby była jasność przyklejona była odzież.
Wyglądałam "jak niemądra" że zacytuję Tz, który się napatoczył przypadkiem...
Simple...uważam ale to moje prywatne zdanie że odkąd nie projektuje dla marki pani Kalita to już marka zdecydowanie gorsza, sieciówka. Kiedyś chciałam ze sklepu wszystko, jak leci... Dziś wybieram, przebieram i marudzę. fakt, doskonałość szycia wciąż na wysokim poziomie ale reszta... materiały gatunkowo gorsze ( chociaż znajdziemy perełki ), mniej znaczące projekty i ceny wywindowane do granic możliwośći Simple, tylko po to, żeby za chwilę zrobić promocje, rabaty i inne przeceny do 70 %. Jaka szanująca marka tak robi, pytam??
Chociaż przyznaję, że jak mam ważne spotkanie, imprezę, to kroki kieruję właśnie do Simple.
A tak w ogóle to t najwyżej stawiam na markę Solar, która mnie ubierze od stóp do głów, no... poza butami
Trzyma wciąż poziom

U nas dziś ładna pogoda Byliśmy na rowerach w pobliskim lesie. Z psem ( w koszyku ) bo po tych kilku dniach rozstania nie spuszcza mnie z oczu, słodziak Płacze... tylko kot majestatycznie ma nas w... nosie

Miszka, znad Bałtyku jestem ale do morza mam daleko
Już kiedyś pisałam, że kocham nasze morze. Jest naprawdę piękne, ze wspomnę o niebotycznej pokrytej jasnym piaskiem plaży. Owszem trafić w pogodę to jak trafić w totka
Mieliśmy dziś pojechać na dwa dni do Rowów ale zniechęciła nas pogoda. Zresztą starzy czyli ja i Tz byczymy się w ogrodzie przy czerwonym winku

[Soso]

W Gdańsku można kupić ciuchy w butiku Kality. A Solar ma fajną jakość, tylko duże rozmiary, ich 34 to spore 36 innych sieciowek, wiec nie wszystko na mnie dobrze wygląda. Podobnie Monnari, lubię, ale rozmiary mają spore. Jeszcze Taranko miewa ładne ubrania.

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

[Michell72]

Mam sukienkę wzoru Kality.
Na Ptaku polska projektantka,zakochana w Kalci podszywa raz po raz jakiegoś łacha.
Simple ma ładne kroje kiecek ołówkowych.
Nosisz kiecki La Mary?

Aaaa mój nowy nabytek https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...ng-filter.html

[a41e5628ec20eaaf3266066f6eafe0f03253103a_68100871c0c55]

Napisane przez Soso

W Gdańsku można kupić ciuchy w butiku Kality. A Solar ma fajną jakość, tylko duże rozmiary, ich 34 to spore 36 innych sieciowek, wiec nie wszystko na mnie dobrze wygląda. Podobnie Monnari, lubię, ale rozmiary mają spore. Jeszcze Taranko miewa ładne ubrania.

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Soso, w Simple moja rozmiarówka to 32

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Napisane przez Michell72

Mam sukienkę wzoru Kality.
Na Ptaku polska projektantka,zakochana w Kalci podszywa raz po raz jakiegoś łacha.
Simple ma ładne kroje kiecek ołówkowych.
Nosisz kiecki La Mary?

Aaaa mój nowy nabytek https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...ng-filter.html

Miszka, noszę kiecki, chociaż wolę spodnie.

[Michell72]

Mam tez bluzkę w.Kality w której Natalia Kukulska występowała w Voice of Poland

[a41e5628ec20eaaf3266066f6eafe0f03253103a_68100871c0c55]

Napisane przez Michell72

Mam tez bluzkę w.Kality w której Natalia Kukulska występowała w Voice of Poland

Miszka, miałam ochotę na bluzkę ale ze sklepu wymiotło
Wiadomo, że jak gwiazda tudzież znana ( często tylko z widzenia ) celebrytka założy coś ładnego, to później trudno dostać.
Nawet do sklepu zadzwoniłam, ale, że znanego nazwiska nie mam to mogę sobie na zdjęcie popatrzeć.
Jednak nie rozpaczam z tego powodu, bo ze mnie już dorosła dziewczynka
Na podróbkę się nie piszę, bo taką mam naturę albo oryginał albo pozostaje w sferze marzeń
Miszka, to byłaś w sklepie internetowym przede mną

Miszka pisz o wrażeniach Białego Jelenia

[Soso]

La Mary to chyba daaawno nie bylam, bo nawet nie wiedziałam, że mają 32. Dzięki za info, pewnie wychodzi jak normalne 34?

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

[a41e5628ec20eaaf3266066f6eafe0f03253103a_68100871c0c55]

Napisane przez Soso

La Mary to chyba daaawno nie bylam, bo nawet nie wiedziałam, że mają 32. Dzięki za info, pewnie wychodzi jak normalne 34?

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

To TY również drobniutka
Tak, Soso, mają taką rozmiarówkę, ale przyznaję, że czasami jest coś dla mnie jeszcze za duże. Zimą szukałam wełnianego płaszcza. Spodobał mi się właśnie w Simple, niestety... lubię oversize ale płaszcz leżał na mnie po prostu źle. Był dużo za duży.
Na szczęście w Arytonie znalazłam płaszcz nie dość, że lepszy gatunkowo to na dodatek ładniejszy
Również w Arytonie rozmiarówka większa, chociaż miewają rozmiar 34 ( to najmniejszy )

Miałyście może maseczkę z Sephory oczyszczająco-dotleniającą z mikropęcherzykami z ekstraktem białej herbaty? Czytałam dobre opinie i miałam zamiar sobie kupić. Oczywiście weszłam dziś do Sephory z zamiarem kupna wspomnianej maseczki ale gdy przeczytałam INCI to naszły mnie wątpliwości, czy sobie a raczej cerze nie zaszkodzę. Sama chemia ... I odpuściłam...

[Kamlisa]

cos mi post nie wchodzi..?
Jak Wy 32, 34 to ja zabieram zabawki...

[gosia261282]

34 to xs rozmiar? 32 nigdy nie nosiłam, to chyba nie jestem takim aż chudzielcem U mnie 34 sporadycznie, przeważnie 36.

[Michell72]

La Mary widziałam i orginał (800zł ) i podróbkę (250zł).Gdybyś zobaczyła ta drugą,nie wiem czy była byś skłonna rozpoznać,która jest która Dopracowana w każdym calu.Gipiura i te rękawy robią wrażenie.
Gdybyś była za płotem,dałabym Ci przymierzyć

Mnie tam wszywki nie kręcą.
Ogólnie mnie musi być dobrze w ciuchu i moze byc on nawet chiński.
Jeżeli leży zabójczo, to w nosie mam ,ze nie łorginał

Za jelonka zapłaciłam,więc powinien być szybciutko..
Chociaż podkładu Lirene nadal nie mam..
Pisałam do sprzedającego ,ze przegina

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

W Galerii to i ja mam 36rozm ha ha..A nawet z dumą wciskam się w 34
Czasami.
Zależy od marki.
Poza Galerią 38,40 noszę

[Kamlisa]

Waga/figura/rozmiar to mój słaby punkt Nie tylko fizycznie, ale psychicznie - gdzies to we mnie tkwi...Wiem, ze ktoś ma cere, włosy, nos, cycki, plamy - coś, co tkwi, jak kolec w naszym ego, u mnie waga...Tłusty niemowlak, tłusty dzieciak, pulchna nastolatka...Nie geny, odżywianie rodzinne i moje własne podjadanie, potem pewnie hormony dołożyły swoje, ale to może tylko usprawiedliwienie...Nigdy nie miałam ciągat do anoreksji czy bulimii, lecz moja samoakceptacja rosnie odwrotnie proporcjonalnie do mojej wagi Aktualnie jestem sobą zdegustowana...I wtedy najpiekniejsze ciuchy mnie nie nęcą, bo wiem, ze nie wyglądam w nich dobrze. Bycie szczupłym nie oznacza bycia zgrabnym, ale bycie pulchnym to uniemozliwia, cokolwiek byśmy sobie wmawiały...Można wygladac nadal apetycznie, seksownie itp...ale to nie to samo
Nawet mój mąz się nauczył, ze dowcipy dotyczące mojej figury sa złym pomysłem

[caffeine]

LaMary - a skąd wiesz, że Kalita nie projektuje już dla Simple?
Ja też zauważyłam, że coś się z tą marką stało, jesienią mierzyłam płaszcze i wszystkie jakieś takie... dziwnie nieforemne.
Kiedyś właśnie tam chodziłam po coś elegenckiego, mam do tej pory trench i jak to ja - oczywiście żałuje, że nie kupiłam z trzech jednakowych bo jest fantastyczny.

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Kama - u mnie nie ma ciucholandów, są butiki vintage z autentycznymi ubraniami z lat 60 czy 70-tych. Są też sklepy Armii Zbawienia, ale tam wszystko jest sortowane tak że fajnych rzeczy nie uświadczysz, ostatnio przypadkiem widziałam program z relacją z pokazu "mody używanej" AZ i tam naprawdę można upolować autentyczne Chanel czy inne tego typu cuda... tylko to wszystko blogerzy z rąk sobie wyrywają

[mar_jolka]

Fajnie tak sie czyta o Waszych ciuchach... ja mam 4 sukienki caloroczne i obskakuje nimi wszelkie wyjscia teatralne i imprezowe...Nawet tak sobie pomyslalam ze cos moze kupic... ale...kupilam nowy zapas olei do mydel, karme dla psow, karme dla kota.. oplacilam rachunki.. i konto zaczyna wygladac smutno. Ale jakos niekupienie sukienki na szczescie nie doprowadza mnie do smutku. Za to ta cholerna listopadowa mglista pogoda tak- doprowadze mnie do cholerstwa i depresji.. Dlatego znoe sobie pomydlilam tworczo:

[caffeine]

Soso, Solar od kilku sezonów wzoruje się na COS (albo się stara ) - czyli minimalizm i oversize. Babki sprzedające w butikach tego nie załapały w zeszłym roku kupiłam lnianą sukienkę i na siłę wciskały mi rozmiar mniejszą - a skoro wcięcia w talii nie ma i krój typowo oversize to po co robić z tego obcisłą mini?

[mar_jolka]

I takie zeby wiosne zaklinac....niechze juz przyjdzie20170506_222319.jpg

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

[caffeine]

...

o - dopiero doczytałam że rozmowa zeszła na rozmiary

[mar_jolka]

przy moim 170 i 64 waga- cudow nie ma.. 40tka.. z tym ze ja z kolei mam wcięcie- i jak w biodrach dobre to w pasie luzne. Wszystkie spodniczki musze poprawiac bo mi sie kręcą na okolo...

[caffeine]

Napisane przez Kamlisa

Waga/figura/rozmiar to mój słaby punkt Nie tylko fizycznie, ale psychicznie - gdzies to we mnie tkwi...Wiem, ze ktoś ma cere, włosy, nos, cycki, plamy - coś, co tkwi, jak kolec w naszym ego, u mnie waga...Tłusty niemowlak, tłusty dzieciak, pulchna nastolatka...Nie geny, odżywianie rodzinne i moje własne podjadanie, potem pewnie hormony dołożyły swoje, ale to może tylko usprawiedliwienie...Nigdy nie miałam ciągat do anoreksji czy bulimii, lecz moja samoakceptacja rosnie odwrotnie proporcjonalnie do mojej wagi Aktualnie jestem sobą zdegustowana...I wtedy najpiekniejsze ciuchy mnie nie nęcą, bo wiem, ze nie wyglądam w nich dobrze. Bycie szczupłym nie oznacza bycia zgrabnym, ale bycie pulchnym to uniemozliwia, cokolwiek byśmy sobie wmawiały...Można wygladac nadal apetycznie, seksownie itp...ale to nie to samo
Nawet mój mąz się nauczył, ze dowcipy dotyczące mojej figury sa złym pomysłem

Kama, smutno mi się zrobiło... wiesz - ja naprawdę zachwycam się krągłymi kobietami
Ostatnio, kiedy kupowałam sukienki na Zalando, w oko wpadały mi właśnie zdjęcia modelek marek size+ czy jak tam... i wkurzałam się - to niesprawiedliwie, że takich fajnych kiecek nie robią w mniejszych rozmiarach. Normalnie dyskryminacja!

Wiem, że to o czym piszesz może wynikać z tego, że zbyt dużo wrednych kobiet zbyt wiele złośliwych rzeczy Ci powiedziało... ja mam kilka ciotek... nawet nie chcę przytaczać co one mi wtłaczały do głowy od dzieciństwa. (Co ciekawe najbardziej złośliwe są te najbardziej zaniedbane)

Dopiero po 30-stce zdałam sobie sprawę że te ich "opinie" to po prostu bzdury. Zaczęłam przymierzać wszystkie ciuchy i wszystkie fasony, nawet te "zakazane". Oczywiście okazało się, że wyglądam całkiem ok.

Fakt jest faktem: złośliwe zawsze się znajdą i zawsze jakiś wyimaginowany mankament odkryją.

[gosia261282]

Mnie też podobają się kobiece sylwetki, krągłości. Uważam, że to bardzo sexi

[caffeine]

I jeszcze jedna historia: mamy taką szczupłą, powiedzmy to "szwagierkę" w rodzinie, która ciągle, tak przypadkiem - wiecie - wspomina o tym, że diety i odchudzanie to głupota - i opowiada jak to kupiła coś w rozmiarze 32... szczególnie przy mojej kuzynce która przez chyba dwa lata przytyła o 5 czy 6 rozmiarów bo brała hormony (problemy z zajściem w ciążę)

I przysięgam, że kiedyś nie wytrzymam i coś palnę takiego że chudzielcowi w pięty pójdzie...

Co ciekawe - figury specjalnie ładnej wcale nie ma, patrząc na nią z tyłu można pomyśleć że to chłopak, nie przesadzam... absolutne zero bioder.
No ale: rozmiar 32 więc można się pysznić, tak jakby to było jakąś zasługą i poczuć się lepiej cudzym kosztem
I jaki to ma sens?

[Soso]

Kamlisa waga to i mój słaby punkt, dla siebie zawsze jestem za gruba, choć przy 160 nie ważę nawet 50 kg, to po prostu tkwi w głowie . Poza tym mam trudną figurę, bo typową klepsydrę, z bardzo wąską talią i szerokimi kościami biodrowymi. Fajnie to wygląda w seksownej bieliznie czy dopasowanych ciuchach, ale na co dzień większość ubrań zwyczajnie odstaje mi w talii ;-). Z wiekiem nauczylam się siebie lubić i akceptować, doceniam to co mam i jednocześnie staram się uprawiać na tyle sportu, żeby ciało było twarde i jędrne. Nie wspominam tu o tym ile dają oczy partnera, spotykam się teraz z fotografem, który nalogowo wrecz robi mi tak piękne zdjęcia, wywoluje wiele z nich i obwiesza nim swój dom (!!!), że sama w sobie się zakochuję i nadziwić się nie mogę, że ta cudna zjawiskowa istota na tych fotach to serio ja

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

[a41e5628ec20eaaf3266066f6eafe0f03253103a_68100871c0c55]

Napisane przez gosia261282

34 to xs rozmiar? 32 nigdy nie nosiłam, to chyba nie jestem takim aż chudzielcem U mnie 34 sporadycznie, przeważnie 36.

Witam, kawa

Gosia, ja też 34, 36 Ale wejdź do Simple i spróbuj przymierzyć rozmiar 36 Utopisz się
Niestety marki stosują chwyty marketingowe, żeby potencjalny klient wrócił do sklepu i sterują naszym samopoczuciem.

Kama, no... jakaś taka chmurność się pojawiła A wiesz ( nie wiesz ile ja słyszałam w swoim życiu komentarzy...
Jako dziecko to moja mama znosiła uwagi typu, że dzieci głodzi...
Później, że mam anoreksję... Teraz też zawieruszy się kąśliwa uwaga, że w TYM wieku to powinnam... Powinnam ale taka moja uroda. Coś za coś, TY masz piękne piersi, a ja ich brak
Ty masz powodzenie u mężczyzn "normalnych" a ja od zawsze u dużo starszych To niesmaczne dla mnie....
Nie mam chłopięcej figury, mam zarysowane biodra, talię ale klepsydra ze mnie chyba żadna. Bo mam szerokie ramiona... Nogi a konkretnie uda chudziutkie nie są patrząc tak całościowo na figurę...
Eeee... kompleksy jak pospolite chwasty wracają w nieodpowiedniej chwili...
No i panujący wszechobecny kanon piękna czyli piękna inaczej
Napompowane, sztuczne... Liczy się ilość kwasu hialuronowego nad botoksem Naturalność ? co to takiego
I ten świat nie jest mi obcy, również biegnę w tym tłumie kobiet... Może nie tak przesadnie, bez zadyszki ale sobie pomykam.
C'est la vie

Caffe, pani Kalita już od dobrych kilku lat nie projektuje dla Simple

Miszka, mnie też nie kręcą marki. Chociaż nie ukrywam, że lubię
Kupuję, bo wiem, że jak przymierzę, to będzie na mnie dobrze leżało czyli dobre szycie, krój.

Marjolka wczoraj wieczorem zaczęłam test mydełka z kakao. Spieniłam się od stóp do głów, mydełko jest bardzo odżywcze. Super! Córka jest nim oczarowana, że pachnie, że świetny wzór, że szybko się pieni.
A to z niebieskim serduszkiem to jaki ma skład?

Boli mnie od rana głowa a na dworze ponuro, dawno nie padało...

Przeglądałam przed chwilą zdjęcia rodzinne i zauważyłam, że prawie na każdym są dzieci, Tz prawie wcale nie ma, mnie również a jeśli już to gdzieś w tle hehe... Zafiksowani rodzice na punkcie dzieci
Jak chcecie moja fotkę to mogę przesłać na konto... Nie robię tajemnicy
Tutaj na forum jakoś... tak... nieswojo poczułabym się. Dużo osób nas czyta ( pozdrawiam, logować się dziewczyny ) i miałabym z tym problem... Muszę się zdiagnozować hehe...

[aussiewoman]

O rozmiarach i wadze nie będę z wami rozmawiać. To dla mnie ostatnio trudny temat Może będzie lepiej, albo przejdę w etap akceptacji. Zobaczymy ... Póki co sklepy omijam szerokim łukiem. Nie podobam się sama sobie
Jak ja ciebie Kamlisa rozumiem
Ze zdziwieniem stwierdziłam dzisiaj patrząc przed okno, że niebo może być niebieskie tęsknię do słońca, błękitnego nieba i temp powyżej 20C.
La Mary ja też uwielbiam Włochy te uliczki, ten klimat, no i kuchnia jako miły dodatek.

Kilka fotek z Jasmund

[Kamlisa]

Marjolka, sliczne te Twoje mydła Jak nie jestem mydlana, tak te naprawdę mają artystyczne zacięcie
W pierwszej ciuchbudzie byłam w Belgii, u nas jeszcze nie zaistniały, kupiłam sobie 2 koszule nocne, które służyły mi długie lata Teraz takich pełno w lumpexach, ale wtedy...ho ho...
Cóz, nie licze na chanel, zresztą nie wiem, czy by mi się podobały Licze na przyzwoite acz nie ekskluzywne marki w przyzwoitej cenie A vintage mam u mamy, musze ja w końcu namowic, by wyciagnac te wszystkie starannie zapakowane pudła, może cos wygrzebie...Mama tylko się boi, ze po moim wyjeździe zostanie w gora ciuchów do sprzątania...Vintage, starannie utrzymane, pierwsza reka i co z tego...? Mama ma 160 wzrostu, ja 168, w tamtych latach miała biust B, gora C, ja mam E-F...z kolei buty ona 39 ja 38 Jeszcze na studiach wbijałam się w czesc jej rzeczy, teraz już nie bardzo...A i styl lat 70 mi nie lezy... Ale będę musiała je przejrzec. Na razie odziedziczyłam pare wieczorowych sukienek, tyle, ze ja się nie mam gdzie tak ubrać. Torebke ostatnio załapałam, wieczorowa, srebrna
Wyszukiwanie rzeczy po lumpexach mnie bawi, ale ostatnio nie mam czasu, okazji no i pamiętam dokładnie, ze nawet, jak mi się cos podoba - to duza szansa, ze podobne mam w szafie sprzed 5-10-15 lat...
Cóz, z racji, ze ja zawsze mam pare kilogramów do przodu ( nie dużo, ale pare) - uważam się za upowazniona do opinii o plus size Tak, mam figure kobieca, klepsydra mniej więcej, tyle, ze barki szersze niż biodra. Nie twierdze, ze lubie wieszaki, nie zmienia to faktu, ze na szczupłych kobietach wszystko wygląda lepiej. I ze na pulchnych wiele rzeczy wygląda zle. Nie sa zakazane, każdy nosi, co chce, ale zaklinanie rzeczywistości nic nie zmieni. Obcisłe leginsy na pupie i nogach rozmiar 44 czy 46 nie wyszczuplają, mini przy grubych nogach nie wygląda dobrze, odkryty brzuch z wałeczkami nie jest apetyczny. Można mieć to w nosie i nosic cos sie podoba, ale nie wygląda się fajnie i wmawianie, ze nadwaga niczego nie zmienia to samooszukiwanie. Kobece kragłosci to jedno, cycki bym zostawiła,ale wolałabym zejść rozmiar, półtora w doł i tak zostać Po prostu lepiej się czułam, psychicznie, tyle, ze nie umiałam tego utrzymać.
Caffe, jako dorosła złosliwosci nie słyszałam, jako dziecko, owszem. I zapamiętałam
Nie robiłabym nigdy nikomu uwag co do urody, chyba, ze ktoś by mnie spytał o rade, na przykład - dobry dermatolog itp. Ktos, kto dowartosciowuje się kosztem innych jest naprawdę strasznie zakompleksiony...Ja lubie siebie, jako całość, nie pasuja mi szczegóły, nie zmnienilabym się nigdy całościowo, takie metamorfozy mocne sa moim zdaniem ryzykowne...Chciałabym po prostu być sobą - w szczuplejszym wydaniu, reszte bym zostawiła
Lamary, to znaczy, ze Ty taka filigranowa jesteś, dziewczeca, jak się podobasz starszym panom Przeslij fotke na konto
Soso, super masz z takim dowartościowaniem za pomocą fotografii artystycznej...

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Aussie, pięknie tam

[gosia261282]

Aussie, ale pięknie 😍

[m@skotka]

Dzień dobry
Aussie, piękne miejsce. Kusisz bardzo.
Marjolka, jestem pod wrażeniem Twoich mydeł.
Kamlisa, ja również nie należę do chudzielców. Z moja rozmiarówką bywa różnie, w zależności od marki od 36 do 40. Moim problemem jest zbyt duża różnica między talią i biodrami oraz masywne nogi.
Z wiekiem zaakceptowałam siebie. Najbardziej irytujące są zakupy spodni, bo wszędzie tylko szczupłe rurki.
Caffeine, pracuję z kobietą, która ma bzika na punkcie diety i wagi. Wszystkich bez wyjątku ocenia pod kątem kilogramów. Czasami mam wrażenie, że to wynika z jej braku samoakceptacji.