Mamusie czerwcowe 2018r. cz. III

[Natus276]

Wróciłam po fryzjerze I jak zwykle szłam z jakimś zamiarem I skończyłam z czymś innym, ale zadowolona jestem 😀
Ale po 8 godzinach pracy prawie 3 godziny u fryzjera już mi dawały w kość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Feliska]

Napisane przez agugus90

U mnie i cytologia i stopień czystości pochwy są po 40 zł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

u mnie pakiet cytologia+czystość 50 zł, także nie tak źle raz na jakiś czas można się poświęcić


lady możesz mi wpisać połówkowe, zapisałam się na 10 lutego nie wiem który to dokładnie bedzie tydzień i dzień, ale na pewno gdzieś w widełkach

właśnie, gdzie jakieś wieści z wizyt dziewczyny??

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Napisane przez Natus276

Wróciłam po fryzjerze I jak zwykle szłam z jakimś zamiarem I skończyłam z czymś innym, ale zadowolona jestem 😀
Ale po 8 godzinach pracy prawie 3 godziny u fryzjera już mi dawały w kość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

pokaż efekt! robiłaś kolor pewnie, więc tym bardziej

[sweetrose]

Witam się wieczorowa porą.

Śliczne zakupy porobilyscie, a staniki to wyglądają super.

Też z niecierpliwością czekam na wszystkie wieści z dzisiejszych wizyt.

Pacia lekarz na pewno myślał że jesteś już na l4. Jeżeli jest tak źle to może spróbuj zadzwonić do swojego gin jutro żeby Ci wystawił l4. Zdrowie jednak najważniejsze.

Podziwiam was wszystkie które pracujecie. Ja jestem od listopada na zwolnieniu i przynajmniej psychicznie odpoczelam od tego wszystkiego. Nie dałabym rady teraz jeździć jeszcze do pracy. Problem mam żeby dom ogarnąć. Niby w drugim trymestrze samopoczucie powinno być najlepsze a tu wiecznie cos. Tylko nowe dolegliwości dochodzą...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pacia91]

Napisane przez weIka

Oj szkoda, że się nie upomniałaś o L4. Zawsze to by może szybciej przeszło.

A powiedz mi, który szpital rozważasz i jakie było zdanie położnej?

Żałuję, że się nie upomniałam ale dam radę

Chciałam rodzić na Ujastku, ale myślałam jeszcze o Żeromskim. Ponoć Ujastek jest tak oblegany, że czasami obłożenie jest 30 kobiet/dzień i niekiedy kobiety mają już mega skurcze i muszą czekać albo jechać gdzie indziej bo lekarzy i położnych wtedy brakuje.
Za to bardzo polecała mi Żeromski ze względu na dobre położne i lekarzy. Ogólnie chwaliła opiekę.
Chyba jednak wybiorę Żeromski bo już kolejna osoba mi Ujastek odradza i właśnie chwalą ten szpital. Zresztą ja też się tam urodziłam

Napisane przez frik frik

Pamiętaj, że zanim pojdziesz na macierzynski, to jeszcze dostaniesz do wybrania zalegly urlop jeśli taki masz no i przyszloroczny urlop plus banki holidaye 😀 Moze zależy jakie sa widełki czasowe też, u nas w firmie jest od lipca nowy wymiar urlopu. Ja poszlam na pełne 12 mcy przy pierwszej dzidzi. Niestety ostatnie trzy miesiące bylam bez kasiorki
Właśnie - przepraszam, bo nie pamiętam, czy to Twoja pierwsza ciąża? 😘
Koniecznie daj znac, jak polowkowe!
Moje USG genetyczne to tez byl smiech na sali. Ledwo sie polozylam, to juz byl koniec

Sent from my F5321 using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------


Dużo zdrówka!
Powiedz, jakie tam leki pozwolila Ci brac, moze zgapie coś na swoj katar

Sent from my F5321 using Wizaz Forum mobile app

Generalnie to woda morska, Nasivin Soft jak nos zatkany, Sulfarinol, Sinupret i Calcium

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[frik frik]

Napisane przez bananowomi

No właśnie chcę wybrać 2 tyg zaległego urlopu, bezpośrednio przed, ale powiesili wielką tabelkę urlopów i widzę, że cały maj już zawalony haha Ciekawe czy mi pozwolą tak
A o bankach holidayach nie wiedziałam, że też można tak O_O Super
Tak, moja pierwsza ciąża.
Na moim pierwszym USG nie dowiedziałam się nic. Dzidzia siedziała cały czas i badanie przeprowadzała taka młoda laska i po paru minutach stwierdziła, że nie da rady sprawdzić tego NT, na ZD. I mówi, że zaraz zaaranżuje mi datę kolejnego skanu. Byliśmy pewnie z tzetem, że powtórzą mi skan! A ona mi daje kartkę, a tam o połówkowym. Więc tak naprawdę nie wiem nawet, czy moja dzidzia nie jest chora, nic Mam nadzieję, że teraz trafi mi się ktoś inny. Kurde robią dwa skany na całą ciążę i takie coś...

Wydaje mi się, ze ten zalegly urlop kadry dolicza Ci same i pójdziesz wcześniej na macierzynski. Na pewno Ci to nie przepadnie a juz na pewno nie z powodu urlopow innych osób. To juz icv problem Ja pamiętam, ze podalam w hr, że chce odejść x tygodni przed TP i oni mi jeszcze dali zalegly urlop do tej daty i chyba od razu caly przyszloroczny (tak mi się zdaje, nie pamiętam dokładnie).

Biedna, straszny pech z tym usg a durna dziewucha powinna kazac Ci poskakac, pokaszlec, isc pobiegać przed salą a nie pozbawiac Cię całkiem tego badania :/
Kolejne usg na pewno będzie lepsze i obejrzysz sobie dzidzie dokładnie i zobaczysz, ze jest zdrowa 😘
A rozwazasz jakas wizyte w Polsce, zeby odwiedzić ginekologa z prawdziwego zdarzenia?
Ja byłam na wizycie w zeszły piątek i to jest niebo a ziemia... Profesjonalizm, dokładność, spokojne badanie, lekarz wszystko sprawdził. Naprawdę szkoda, ze w UK tak sie nie da

Sent from my F5321 using Wizaz Forum mobile app

[ladyroses]

Napisane przez Natus276

Wróciłam po fryzjerze I jak zwykle szłam z jakimś zamiarem I skończyłam z czymś innym, ale zadowolona jestem
Ale po 8 godzinach pracy prawie 3 godziny u fryzjera już mi dawały w kość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Możemy liczyć na jakąś fotkę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[frik frik]

PACIA dziękuję 😘
A nie wiedzialam, ze mozna Nasivin, a przydalby mi sie, bo jak ide spac, to nos jak zaklamerkowany 😁 ocipiec mozna.
Musze poszukać co to ten Sinupret, no bo Calcium to wiem

Sent from my F5321 using Wizaz Forum mobile app

[Agnessssa]

Dziewczyny chce mi się płakać bardzo się zawiodłam na moim mężu. Rozumiem musial przejść moje obowiązki, ale staram się jak mogę ogarniać co mogę. W dzień poleguje, dziecku staram się jak najlepiej zająć czas, czytamy, ogląda trochę bajek, rysujemy, robię mu jedzenie i ogólnie co jestem w stanie zrobić. Moja mama jest na codzien z nami, ona gotuje obiad, pozmywa coś posprząta. Mój mąż jak przychodzi ma podane do stołu zawsze jest obiad, potem coś z małym zrobi i najlepiej nic już nie robić. Wieczorem idzie zrobić zakupy, ewentualnie odbierze cos z zamówień czy jakaś paczkę, czy w Rossmanie. Aha no i myje małego. Codziennie niech poświęci na to około 1,5h łącznie. Wczoraj zdjął firanki i dzisiaj poprosiłam żeby powiesił nowa i tu się zaczęło. Dobrze wie, że ja po krwotoku nie mogę nic z takich rzeczy typu dźwiganie, skakanie i inne rzeczy robić. I powiedział mi dzisiaj, że za duzo mam czasu i moje nic nie robienie jest złe, że powinnam normalnie robić i znaleźć sobie rzeczy do zrobienia. Aha no i że ciąża to nie choroba przeciez. Nawet się nie odezwałam nie chciałam się denerwować i kłócić, ale w środku mnie się gotuje. Też wyobrażałam sobie że będzie inaczej, że będę mogła sama sobie wszystko robic, że ciąża będzie bezproblemowa. Wychodzi na to że to moja wina że jestem w ciąży zagrożonej, że dostałam krwotoku, że dziecko cudem zyje, moja wina że mam krwiaka, że mam leżeć, wszystko moja wina. W tym momencie mam ochotę się spakować i jechać do rodziców na wieś. Wziąć małego i niech się dzieje co ma się dziać. Niestety samochód jest u mechanika więc nic nie zrobię. Jest mi tak cholernie ciężko. Ogólnie on się niczym nie przejmuje mały chodzi gdzie chce, wchodzi gdzie chce, robi co chce, bez jego reakcji, a ja jestem przewrażliwiona matka. Mam ochotę się wykrzyczeć.

[bananowomi]

Napisane przez frik frik

Wydaje mi się, ze ten zalegly urlop kadry dolicza Ci same i pójdziesz wcześniej na macierzynski. Na pewno Ci to nie przepadnie a juz na pewno nie z powodu urlopow innych osób. To juz icv problem Ja pamiętam, ze podalam w hr, że chce odejść x tygodni przed TP i oni mi jeszcze dali zalegly urlop do tej daty i chyba od razu caly przyszloroczny (tak mi się zdaje, nie pamiętam dokładnie).

Biedna, straszny pech z tym usg a durna dziewucha powinna kazac Ci poskakac, pokaszlec, isc pobiegać przed salą a nie pozbawiac Cię całkiem tego badania :/
Kolejne usg na pewno będzie lepsze i obejrzysz sobie dzidzie dokładnie i zobaczysz, ze jest zdrowa ��
A rozwazasz jakas wizyte w Polsce, zeby odwiedzić ginekologa z prawdziwego zdarzenia?
Ja byłam na wizycie w zeszły piątek i to jest niebo a ziemia... Profesjonalizm, dokładność, spokojne badanie, lekarz wszystko sprawdził. Naprawdę szkoda, ze w UK tak sie nie da

Sent from my F5321 using Wizaz Forum mobile app

Nom to mnie uspokoiłaś, bo dziewczyny w pracy mnie nastraszyły, żebym se już urlop bukowała A po połówkowym chcę dopiero iść z tym macierzyńskim.
Ja do Polski lecę za 2 tygodnie i jak tutaj te połówkowe nie będzie udane <tfu> to wtedy nie bd mieć wyjścia. A jak będzie ok to w sumie za mała różnica czasu.
Nom jak czytam relacje dziewczyn z wizyt, to tak, pozazdrościć. Chociaż większość chyba prywatnie chodzi, to też duża różnica Ja tutaj raz byłam w polskiej klinice, żeby potwierdzić ciążę. Jakbym była bogatsza to bym latała tam co miesiąc. A jaką masz położną? Moja się wydaje super, nie pośpiesza, wysłucha, więc nie narzekam

[cambria04]

Hej! 😊

Napisane przez Feliska

butterfly gratuluję córeczki!

A tak patrząc na zaginione mamusie to cambria ma teraz chyba termin na 04.07 i się udziela w lipcówkach, więc pewnie nas już nie podczytuje (chyba, że okazjonalnie jak nas podczytujesz to daj znać! )

Halo,podczytuję! ☺ teraz jestem nawet na bieżąco😁 termin właśnie z UG wychodzi 4 lipca także całkiem już lipcówka ze mnie, ale jak nie macie nic przeciwko to zostanę i u was😊 podpatrzyłam, że kilka osób ma termin na końcówkę czerwca...u mnie zaczął sie 16 tydzień a usg połówkowe mam na 15 lutego...

Napisane przez pacia91

To tak jak u mnie, oby już tak zostało

Zastanawiam się czy u mojego malucha wszystko ok, od ponad tygodnia codziennie boli mnie brzuch, czasami ból jest przeszywający. Ja wiem, że tam się wszystko rozciąga ale do tej pory to aż tak hardcorowo to nie było. Myślicie, że to może być od siedzenia ? W końcu 8h przed kompem spędzam

Ostatnio włašnie takie coś mnie dopada w pracy po kilku godzinach i też wiążę to że spędzaniem 8h przy biurku przed kompem w pracy... Jak przychodzę do donu to kompletnie jestem bez sił, a tu 2 dzieciaków w domu... Do tego jeszcze to rozkojarzenie ciążowe, także zaczynam rozważać L4...

Napisane przez baniutka

Witam w nowej części. Ja też proszę z edycji chwilą skończyłam poprzednia cześć. Nie wiem kiedy nadrabie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------


Jak u mnie będzie 3 chlopiec to zamiana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hah, u mnie też szansa na 3 chłopca😁 ale jak dla mnie spoko😉 tylko wszyscy wokół życzą mi córki,wczoraj moja dyrektorka pytała czy modliłam się już o dziewczynkę... 😵

Napisane przez frik frik

O mniam!!! 😊 daj kawalek 😁


Tak okolojedzeniowo - ma ktoras z Was wzdęcia? Mi sie w ciąży wyjątkowo często zdarzają i mam wrażenie, ze wybuchne 😳😵

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooo masakra ja mam to samo... Rano super a wieczorem mega brzuchol... Czuję się jakbym piłkę do kosza połknęła albo jak bomba z opóźnionym zapłonem...

Ciasto drożdżowe super,pycha jeszcze takie cieplutkie z pieca😍

Napisane przez pajeczyna

O dzięki za tę wiadomość prosto ze źródła. Niby wiem, że później lepiej, ale nie byłam pewna czy to już nie za późno. W takim razie będę spokojniejsza



Dzięki dziewczyny mam mniejsze wyrzuty sumienia i teraz czekam na wiosnę żeby w nich poskakać Właśnie ten wózek który chcemy kupić produkują w mało pastelowych kolorach i co ja teraz zrobię, nie będzie pasował do trampeczek?!
Jeśli się zdecydujemy na ten konkretny model to nie wiem który kolor wybrać. Te dwa które nam się podobają to te dolne - granat i seledynowy. Boję się że ten drugi nam się szybko znudzi plus zimą chodzimy głównie w czarnych i szarych rzeczach i chyba nam będzie średnio pasował Z drugiej strony granatowy jest też bardziej praktyczny. Mam też pomysł, żeby kupić seledynową gondolę na ten pierwszy okres letni, a spacerówkę już granatową. Jak sądzicie?

Super ten wózek, sama go rozważam😊 miałam w podobnym stylu baby jogger city elite i był świetny dla mnie,teraz dokupiłabym tylko gondolę, ale niestety w czerwcu jakaś babka wjechała w nas przed przejściem i stelaż złamany... Synek nie był przypięty i wypadł na żywopłot i to go uratowało tak myślę, bo nic poważnego mu się nie stało...Kierująca skasowała barierkę, wózek, znak i jeszcze jeden zaparkowany samochód także solidny wózek to dla mnie podstawa... Wózka nam nie odkupiła także szukam nowego i ten indi mi wpadł w oko😊 seledynowy b.ładny nie wiem jednak czy nie będzie zaraz widać brudu, granatowy może praktyczniejszy na spacerówkę. Podobno w sklepie słowackim lepsze ceny niż u nas jak jest promocja?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tanzanka]

Guerka, ale brzusio!
Welka ale łupy wyprzedażowe, ja już nie wchodzę nigdzie. Tak sobie wmawiam!
Pacia mówiłam! ekstra, że taka kochana, jak moja! Oby się Tobie polepszyło
W tym pakiecie od niej mam butelkę! To nasza pierwsza i próbki, ale nie znam się na składach zamierzałam używać oleju kokosowego, migdałowego i oliwy w pielęgnacji. Tu skład jest prosty i niewymagający
Co do badania nic nie płace za żadne ani czystości, ani z krwi nic, nawet tej całej awidnosci nie musiałam opłacać

Dziewczyny szalejecie z fryzjerami pewnie wyglądacie jak milion dolarów
Feliska jakie sexy zakupy! Myślisz, że starcza Ci te staniki już?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[marmoladkazjablka]

Napisane przez Natus276

Wróciłam po fryzjerze I jak zwykle szłam z jakimś zamiarem I skończyłam z czymś innym, ale zadowolona jestem
Ale po 8 godzinach pracy prawie 3 godziny u fryzjera już mi dawały w kość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To piąteczka ,zupełnie jak u mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sweetrose]

Napisane przez Agnessssa

Dziewczyny chce mi się płakać bardzo się zawiodłam na moim mężu. Rozumiem musial przejść moje obowiązki, ale staram się jak mogę ogarniać co mogę. W dzień poleguje, dziecku staram się jak najlepiej zająć czas, czytamy, ogląda trochę bajek, rysujemy, robię mu jedzenie i ogólnie co jestem w stanie zrobić. Moja mama jest na codzien z nami, ona gotuje obiad, pozmywa coś posprząta. Mój mąż jak przychodzi ma podane do stołu zawsze jest obiad, potem coś z małym zrobi i najlepiej nic już nie robić. Wieczorem idzie zrobić zakupy, ewentualnie odbierze cos z zamówień czy jakaś paczkę, czy w Rossmanie. Aha no i myje małego. Codziennie niech poświęci na to około 1,5h łącznie. Wczoraj zdjął firanki i dzisiaj poprosiłam żeby powiesił nowa i tu się zaczęło. Dobrze wie, że ja po krwotoku nie mogę nic z takich rzeczy typu dźwiganie, skakanie i inne rzeczy robić. I powiedział mi dzisiaj, że za duzo mam czasu i moje nic nie robienie jest złe, że powinnam normalnie robić i znaleźć sobie rzeczy do zrobienia. Aha no i że ciąża to nie choroba przeciez. Nawet się nie odezwałam nie chciałam się denerwować i kłócić, ale w środku mnie się gotuje. Też wyobrażałam sobie że będzie inaczej, że będę mogła sama sobie wszystko robic, że ciąża będzie bezproblemowa. Wychodzi na to że to moja wina że jestem w ciąży zagrożonej, że dostałam krwotoku, że dziecko cudem zyje, moja wina że mam krwiaka, że mam leżeć, wszystko moja wina. W tym momencie mam ochotę się spakować i jechać do rodziców na wieś. Wziąć małego i niech się dzieje co ma się dziać. Niestety samochód jest u mechanika więc nic nie zrobię. Jest mi tak cholernie ciężko. Ogólnie on się niczym nie przejmuje mały chodzi gdzie chce, wchodzi gdzie chce, robi co chce, bez jego reakcji, a ja jestem przewrażliwiona matka. Mam ochotę się wykrzyczeć.

Ojej współczuję. Następnym razem to się nie daj i powiedz mu co Ci leży na sercu. Zawsze to lepsze niż duszenie tego w sobie. Zdrowie twoje i maluszka jednak najważniejsze. Pewnie jak przemysli sprawę przyjdzie jeszcze z przeprosinami.

Mój też mnie dzisiaj wkurzył. Szwagier robi nam łazienkę i dzisiaj mnie poinformował że jutro będzie kładł silikony i że będzie mocno smierdziec więc lepiej żebym na pół dnia gdzieś pojechała. To tz musiał powiedzieć że mi to pasuje, i że przynajmniej nic nie będę musiała robić. Och te chłopy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natus276]

Napisane przez ladyroses

Możemy liczyć na jakąś fotkę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Feliska

u mnie pakiet cytologia+czystość 50 zł, także nie tak źle raz na jakiś czas można się poświęcić


lady możesz mi wpisać połówkowe, zapisałam się na 10 lutego nie wiem który to dokładnie bedzie tydzień i dzień, ale na pewno gdzieś w widełkach

właśnie, gdzie jakieś wieści z wizyt dziewczyny??

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------



pokaż efekt! robiłaś kolor pewnie, więc tym bardziej

Wrzucę jutro na fb

Agnesa no zero empatii w tym Twoim mężu... sama bym się wkurzyła.

[pacia91]

Napisane przez frik frik

PACIA dziękuję 😘
A nie wiedzialam, ze mozna Nasivin, a przydalby mi sie, bo jak ide spac, to nos jak zaklamerkowany 😁 ocipiec mozna.
Musze poszukać co to ten Sinupret, no bo Calcium to wiem

Sent from my F5321 using Wizaz Forum mobile app

Nasivin mówiła mi, że można ale ten dla niemowląt. Chyba dokładnie nazywa się Nasivin soft baby

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pajeczyna]

Napisane przez Agnessssa

Dziewczyny chce mi się płakać bardzo się zawiodłam na moim mężu. Rozumiem musial przejść moje obowiązki, ale staram się jak mogę ogarniać co mogę. W dzień poleguje, dziecku staram się jak najlepiej zająć czas, czytamy, ogląda trochę bajek, rysujemy, robię mu jedzenie i ogólnie co jestem w stanie zrobić. Moja mama jest na codzien z nami, ona gotuje obiad, pozmywa coś posprząta. Mój mąż jak przychodzi ma podane do stołu zawsze jest obiad, potem coś z małym zrobi i najlepiej nic już nie robić. Wieczorem idzie zrobić zakupy, ewentualnie odbierze cos z zamówień czy jakaś paczkę, czy w Rossmanie. Aha no i myje małego. Codziennie niech poświęci na to około 1,5h łącznie. Wczoraj zdjął firanki i dzisiaj poprosiłam żeby powiesił nowa i tu się zaczęło. Dobrze wie, że ja po krwotoku nie mogę nic z takich rzeczy typu dźwiganie, skakanie i inne rzeczy robić. I powiedział mi dzisiaj, że za duzo mam czasu i moje nic nie robienie jest złe, że powinnam normalnie robić i znaleźć sobie rzeczy do zrobienia. Aha no i że ciąża to nie choroba przeciez. Nawet się nie odezwałam nie chciałam się denerwować i kłócić, ale w środku mnie się gotuje. Też wyobrażałam sobie że będzie inaczej, że będę mogła sama sobie wszystko robic, że ciąża będzie bezproblemowa. Wychodzi na to że to moja wina że jestem w ciąży zagrożonej, że dostałam krwotoku, że dziecko cudem zyje, moja wina że mam krwiaka, że mam leżeć, wszystko moja wina. W tym momencie mam ochotę się spakować i jechać do rodziców na wieś. Wziąć małego i niech się dzieje co ma się dziać. Niestety samochód jest u mechanika więc nic nie zrobię. Jest mi tak cholernie ciężko. Ogólnie on się niczym nie przejmuje mały chodzi gdzie chce, wchodzi gdzie chce, robi co chce, bez jego reakcji, a ja jestem przewrażliwiona matka. Mam ochotę się wykrzyczeć.

Bardzo nieladnie. Mam nadzieje, ze to tylko taki spadek formy intelektualnej i zaraz mu przejdzie

Napisane przez cambria04

Hej!

Halo,podczytuję! ☺ teraz jestem nawet na bieżąco termin właśnie z UG wychodzi 4 lipca także całkiem już lipcówka ze mnie, ale jak nie macie nic przeciwko to zostanę i u was podpatrzyłam, że kilka osób ma termin na końcówkę czerwca...u mnie zaczął sie 16 tydzień a usg połówkowe mam na 15 lutego...


Ostatnio włašnie takie coś mnie dopada w pracy po kilku godzinach i też wiążę to że spędzaniem 8h przy biurku przed kompem w pracy... Jak przychodzę do donu to kompletnie jestem bez sił, a tu 2 dzieciaków w domu... Do tego jeszcze to rozkojarzenie ciążowe, także zaczynam rozważać L4...

Hah, u mnie też szansa na 3 chłopca ale jak dla mnie spoko tylko wszyscy wokół życzą mi córki,wczoraj moja dyrektorka pytała czy modliłam się już o dziewczynkę...

Ooo masakra ja mam to samo... Rano super a wieczorem mega brzuchol... Czuję się jakbym piłkę do kosza połknęła albo jak bomba z opóźnionym zapłonem...

Ciasto drożdżowe super,pycha jeszcze takie cieplutkie z pieca

Super ten wózek, sama go rozważam miałam w podobnym stylu baby jogger city elite i był świetny dla mnie,teraz dokupiłabym tylko gondolę, ale niestety w czerwcu jakaś babka wjechała w nas przed przejściem i stelaż złamany... Synek nie był przypięty i wypadł na żywopłot i to go uratowało tak myślę, bo nic poważnego mu się nie stało...Kierująca skasowała barierkę, wózek, znak i jeszcze jeden zaparkowany samochód także solidny wózek to dla mnie podstawa... Wózka nam nie odkupiła także szukam nowego i ten indi mi wpadł w oko seledynowy b.ładny nie wiem jednak czy nie będzie zaraz widać brudu, granatowy może praktyczniejszy na spacerówkę. Podobno w sklepie słowackim lepsze ceny niż u nas jak jest promocja?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rany jaka historia

O baby joggerze tez czytalam, musze go obejrzec, ale chyba Bumbleride mi jakoś wizualnie lepiej lezy. Ale grunt to zobaczyc na zywo, wtedy bede sie wypowiadac Czyli bylas zadowolona? A jakies wady, ze teraz chcesz troche inny czy po prostu dla odmiany?

Tez slyszalam ze slowacki dystrybutor spoko cenowo, ale my chyba sciagniemy prosto z USA, chyba najkorzystniej. Czekam na wersje 2018, zobaczymy kiedy bedzie dostepna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ladyroses]

Napisane przez Agnessssa

Dziewczyny chce mi się płakać bardzo się zawiodłam na moim mężu. Rozumiem musial przejść moje obowiązki, ale staram się jak mogę ogarniać co mogę. W dzień poleguje, dziecku staram się jak najlepiej zająć czas, czytamy, ogląda trochę bajek, rysujemy, robię mu jedzenie i ogólnie co jestem w stanie zrobić. Moja mama jest na codzien z nami, ona gotuje obiad, pozmywa coś posprząta. Mój mąż jak przychodzi ma podane do stołu zawsze jest obiad, potem coś z małym zrobi i najlepiej nic już nie robić. Wieczorem idzie zrobić zakupy, ewentualnie odbierze cos z zamówień czy jakaś paczkę, czy w Rossmanie. Aha no i myje małego. Codziennie niech poświęci na to około 1,5h łącznie. Wczoraj zdjął firanki i dzisiaj poprosiłam żeby powiesił nowa i tu się zaczęło. Dobrze wie, że ja po krwotoku nie mogę nic z takich rzeczy typu dźwiganie, skakanie i inne rzeczy robić. I powiedział mi dzisiaj, że za duzo mam czasu i moje nic nie robienie jest złe, że powinnam normalnie robić i znaleźć sobie rzeczy do zrobienia. Aha no i że ciąża to nie choroba przeciez. Nawet się nie odezwałam nie chciałam się denerwować i kłócić, ale w środku mnie się gotuje. Też wyobrażałam sobie że będzie inaczej, że będę mogła sama sobie wszystko robic, że ciąża będzie bezproblemowa. Wychodzi na to że to moja wina że jestem w ciąży zagrożonej, że dostałam krwotoku, że dziecko cudem zyje, moja wina że mam krwiaka, że mam leżeć, wszystko moja wina. W tym momencie mam ochotę się spakować i jechać do rodziców na wieś. Wziąć małego i niech się dzieje co ma się dziać. Niestety samochód jest u mechanika więc nic nie zrobię. Jest mi tak cholernie ciężko. Ogólnie on się niczym nie przejmuje mały chodzi gdzie chce, wchodzi gdzie chce, robi co chce, bez jego reakcji, a ja jestem przewrażliwiona matka. Mam ochotę się wykrzyczeć.

Agnessa
Przede wszystkim to się nie denerwuj, bo jak dobrze wiesz stres szkodzi maluchowi..
Twój tz przesadził z reakcją i nie chce go bronić ale wiesz co? Czytałam dwa razy Twój post i wydaje mi się, że on po prostu jest zmęczony i tez przytłoczony całą tą sytuacją.
Pewnie pracuje na cały etat czyli 8h + dojazdy. Piszesz, że ogarnia zakupy, kąpie małego, ściągnął firanki z okien. To wcale nie jest mało... Sama jak chodziłam do pracy to byłam zmęczona i marzyłam o odpoczynku..
Piszesz, że wasza mama u was jest. Może się nie czuję komfortowo, chciałby mieszkać tylko z Tobą?
Przepraszam, ale wydaje mi się że Ty też jesteś sfrustrowana całą tą sytuacją, on też i jest ciężko nie ma się co dziwić, na pewno sobie wyobrazaliscie, że w ciąży będziecie normalnie funkcjonować, wychodzić, dzielić się obowiązkami.. A tu życie przyniosło całkowicie inny scenariusz.
Mąż na pewno nie chce dla was źle, może powinniście zrobić sobie taki dzień we dwoje? Mały do dziadków a wy sami z mężem w domu. Pooglądać seriale, zamówić jakieś dobre jedzonko i żadnych obowiązków w tym dniu!
Trzymam kciuki za to żebyście doszli do porozumienia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Napisane przez marmoladkazjablka

To piąteczka ,zupełnie jak u mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Marmoladkazjablka Ty też wrzuć zdjęcie nowej fryzury

Napisane przez tanzanka

Guerka, ale brzusio!
Welka ale łupy wyprzedażowe, ja już nie wchodzę nigdzie. Tak sobie wmawiam!
Pacia mówiłam! ekstra, że taka kochana, jak moja! Oby się Tobie polepszyło
W tym pakiecie od niej mam butelkę! To nasza pierwsza i próbki, ale nie znam się na składach zamierzałam używać oleju kokosowego, migdałowego i oliwy w pielęgnacji. Tu skład jest prosty i niewymagający
Co do badania nic nie płace za żadne ani czystości, ani z krwi nic, nawet tej całej awidnosci nie musiałam opłacać

Dziewczyny szalejecie z fryzjerami pewnie wyglądacie jak milion dolarów
Feliska jakie sexy zakupy! Myślisz, że starcza Ci te staniki już?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Co to znowu jest ta awidnosc?
Piszecie o badaniach a ja się czuję jak dziecko we mgle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aankaa092]

Hej. Dużo napisałyście przez tych pare dni. Ja jutro na zwolnienie idę.

Byłam u położnika. Usg zrobił, sprawdził wymiary płodu. Wiek dziecka jest o 1dzien większy niż wiek ciąży ma długie uda bo jestem w 19t 1d a dlugosc ud 20t 1d ogólnie dziecię rozwija się bardzo dobrze. Znowu nie mam zdjęć które mogłyby cokolwiek pokazać. Ale ważne ze rozwija się dobrze, narządy prawidłowe.
Mało się dziś ruszała
A i płeć została potwierdzona
Będzie Anastazja

Następna wizyta 29.01

[triolka]

Dziewczyny po wizycie jestem. Wszystko dobrzr, poziom wód w normie, szyjka ok..aczkolwiek się okazalo że jest krzywa😂aż lekarz się zaśmiał że jeszcze takiej nie widział😂
Dzidziuś piękny, mam jeść więcej wit d bo mam nie dobór no i jeść euthyrox jednak ale najmniejsza dawkę...łożysko dalej nisko także bez seksu dalej😝
No i Michasia już w 100% Michasia😁😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ladyroses]

Napisane przez aankaa092

Hej. Dużo napisałyście przez tych pare dni. Ja jutro na zwolnienie idę.

Byłam u położnika. Usg zrobił, sprawdził wymiary płodu. Wiek dziecka jest o 1dzien większy niż wiek ciąży ma długie uda bo jestem w 19t 1d a dlugosc ud 20t 1d ogólnie dziecię rozwija się bardzo dobrze. Znowu nie mam zdjęć które mogłyby cokolwiek pokazać. Ale ważne ze rozwija się dobrze, narządy prawidłowe.
Mało się dziś ruszała
A i płeć została potwierdzona
Będzie Anastazja

Następna wizyta 29.01

Gratulacje zdrowego dziecka i super, że Anastazja pozostała Anastazją

Mam pytanie, czy lekarz badał Ci szyjkę macicy albo miałaś dodatkowe badania prócz UG? Bo rozumiem, że byłaś u lekarza z certyfikatem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rosalyn]

Napisane przez Agnessssa

Dziewczyny chce mi się płakać bardzo się zawiodłam na moim mężu. Rozumiem musial przejść moje obowiązki, ale staram się jak mogę ogarniać co mogę. W dzień poleguje, dziecku staram się jak najlepiej zająć czas, czytamy, ogląda trochę bajek, rysujemy, robię mu jedzenie i ogólnie co jestem w stanie zrobić. Moja mama jest na codzien z nami, ona gotuje obiad, pozmywa coś posprząta. Mój mąż jak przychodzi ma podane do stołu zawsze jest obiad, potem coś z małym zrobi i najlepiej nic już nie robić. Wieczorem idzie zrobić zakupy, ewentualnie odbierze cos z zamówień czy jakaś paczkę, czy w Rossmanie. Aha no i myje małego. Codziennie niech poświęci na to około 1,5h łącznie. Wczoraj zdjął firanki i dzisiaj poprosiłam żeby powiesił nowa i tu się zaczęło. Dobrze wie, że ja po krwotoku nie mogę nic z takich rzeczy typu dźwiganie, skakanie i inne rzeczy robić. I powiedział mi dzisiaj, że za duzo mam czasu i moje nic nie robienie jest złe, że powinnam normalnie robić i znaleźć sobie rzeczy do zrobienia. Aha no i że ciąża to nie choroba przeciez. Nawet się nie odezwałam nie chciałam się denerwować i kłócić, ale w środku mnie się gotuje. Też wyobrażałam sobie że będzie inaczej, że będę mogła sama sobie wszystko robic, że ciąża będzie bezproblemowa. Wychodzi na to że to moja wina że jestem w ciąży zagrożonej, że dostałam krwotoku, że dziecko cudem zyje, moja wina że mam krwiaka, że mam leżeć, wszystko moja wina. W tym momencie mam ochotę się spakować i jechać do rodziców na wieś. Wziąć małego i niech się dzieje co ma się dziać. Niestety samochód jest u mechanika więc nic nie zrobię. Jest mi tak cholernie ciężko. Ogólnie on się niczym nie przejmuje mały chodzi gdzie chce, wchodzi gdzie chce, robi co chce, bez jego reakcji, a ja jestem przewrażliwiona matka. Mam ochotę się wykrzyczeć.

Porozmawiajcie na spokojnie. To naprawdę pomaga. Faceci tego nie rozumiają. Powiedz mu, że Ty wiesz, że ciąża to nie choroba, ale w tej sytuacji z krwiakiem jakby się coś stało to nigdy byś sobie tego nie wybaczyła. Zaproś na wizytę do lekarza - niech on wytłumaczy co to znaczy, co to ciąża zagrożona.
I myślę tak jak ladyroses, że to po prostu zmeczenie i wolne od obowiązków przyda się Wam obojgu.

Napisane przez Natus276

Wrzucę jutro na fb

Agnesa no zero empatii w tym Twoim mężu... sama bym się wkurzyła.

Co to za tajna grupa na fb? Można tam dołączyć?

My też mamy spiny czasem. U nas głównie chodzi o to, że TŻ by siedział po nocach, a ja jestem zmęczona, nie umiem spać bez niego, bo leżę i myślę kiedy przyjdzie i że mnie obudzi. On potem pije 6 kaw w ciągu dnia a ja...?
I mnie denerwuje, że to my ponosimy wszystkie konsekwencje ciązy a oni nie rozumieją, że tego nam nie wolno, z tamtego musimy zrezygnować, a gdzie kompromis?

[Natus276]

Napisane przez triolka

Dziewczyny po wizycie jestem. Wszystko dobrzr, poziom wód w normie, szyjka ok..aczkolwiek się okazali że krzywa😂
Dzidziuś piękny, mam jeść więcej wit d bo mam nie dobór no i jeść euthyrox jednak ale najmniejsza dawkę...łożysko dalej nisko także bez seksu dalej😝
No i Michasia już w 100% Michasia😁😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja na genetycznym też miałam wpisane nisko łożysko, ale moja gin powiedziała, że na początku to normalne i niczego nam nie zabroniła... mam nadzieję, że nie zaszkodzilismy fasolce żadnymi harcami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[triolka]

Napisane przez Natus276

Ja na genetycznym też miałam wpisane nisko łożysko, ale moja gin powiedziała, że na początku to normalne i niczego nam nie zabroniła... mam nadzieję, że nie zaszkodzilismy fasolce żadnymi harcami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam zabroniony seks od początku..najpierw krwiak a od 11 tyg łożysko nisko...na razie bez szans na podniesienie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[weIka]

Napisane przez pacia91

Żałuję, że się nie upomniałam ale dam radę

Chciałam rodzić na Ujastku, ale myślałam jeszcze o Żeromskim. Ponoć Ujastek jest tak oblegany, że czasami obłożenie jest 30 kobiet/dzień i niekiedy kobiety mają już mega skurcze i muszą czekać albo jechać gdzie indziej bo lekarzy i położnych wtedy brakuje.
Za to bardzo polecała mi Żeromski ze względu na dobre położne i lekarzy. Ogólnie chwaliła opiekę.
Chyba jednak wybiorę Żeromski bo już kolejna osoba mi Ujastek odradza i właśnie chwalą ten szpital. Zresztą ja też się tam urodziłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja wczoraj na wizycie rozmawiałam z moją gin na ten temat właśnie. Pytałam najpierw o Kopernika i Ujastek i oba właśnie odradzała. Kopernik ze względu, że baaardzo często się zdarza odesłanie do innego szpitala. Nawet kobietki mające lekarza z Kopernika, mimo że są zapewniane że będą przyjęte, to przez to że tam dużo kobiet najpierw na patologię trafia i one mają oczywiście pierwszeństwo. Ujastek też odradzała z podobnych powodów, no i też dlatego że przez neonatologię jest to popularny szpital i troszkę jak taśmociąg działa.
Ja rozważam aktualnie Siemiradzkiego (tam właśnie dyżuruje moja gin i znajoma rodziła), Żeromskiego (dobrze się o nim wypowiadała, dokłądnie to co piszesz o położnych i lekarzach) i Rydygiera (znajoma tam rodziła, nie miała zastrzeżeń do opieki ale warunki sanitarne były średnie, teraz nie wiem czy tam nie mają remontu więc może tutaj się poprawi).

Agnesssa, wiem że ciężko w tym momencie, ale odetchnij spokojnie (i to mówię ja, największy nerwus świata). Też bym się czuła zawiedziona strasznie. Powiedz mu może na spokojnie, że to nie jest sytuacja jaką ktokolwiek z Was sobie wymarzył i że robisz co możesz ale pewnych rzeczy nie rpzeskoczysz. Może faktycznie Twoj tż jest przemęczony, albo miał kiepski dzień i czasem wystarczy iskierka i już. Oby to tylko chwilowy spadek nastrojów miedzy Wami

[pacia91]

Napisane przez ladyroses

Agnessa
Przede wszystkim to się nie denerwuj, bo jak dobrze wiesz stres szkodzi maluchowi..
Twój tz przesadził z reakcją i nie chce go bronić ale wiesz co? Czytałam dwa razy Twój post i wydaje mi się, że on po prostu jest zmęczony i tez przytłoczony całą tą sytuacją.
Pewnie pracuje na cały etat czyli 8h + dojazdy. Piszesz, że ogarnia zakupy, kąpie małego, ściągnął firanki z okien. To wcale nie jest mało... Sama jak chodziłam do pracy to byłam zmęczona i marzyłam o odpoczynku..
Piszesz, że wasza mama u was jest. Może się nie czuję komfortowo, chciałby mieszkać tylko z Tobą?
Przepraszam, ale wydaje mi się że Ty też jesteś sfrustrowana całą tą sytuacją, on też i jest ciężko nie ma się co dziwić, na pewno sobie wyobrazaliscie, że w ciąży będziecie normalnie funkcjonować, wychodzić, dzielić się obowiązkami.. A tu życie przyniosło całkowicie inny scenariusz.
Mąż na pewno nie chce dla was źle, może powinniście zrobić sobie taki dzień we dwoje? Mały do dziadków a wy sami z mężem w domu. Pooglądać seriale, zamówić jakieś dobre jedzonko i żadnych obowiązków w tym dniu!
Trzymam kciuki za to żebyście doszli do porozumienia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Marmoladkazjablka Ty też wrzuć zdjęcie nowej fryzury Co to znowu jest ta awidnosc?
Piszecie o badaniach a ja się czuję jak dziecko we mgle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Awidność się robi jak wyjdą przeciwciała przy badaniu na toksoplazmoze żeby określić czy infekcja jest świeża czy już była dawno

Gratuluję wizyt

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Napisane przez weIka

Ja wczoraj na wizycie rozmawiałam z moją gin na ten temat właśnie. Pytałam najpierw o Kopernika i Ujastek i oba właśnie odradzała. Kopernik ze względu, że baaardzo często się zdarza odesłanie do innego szpitala. Nawet kobietki mające lekarza z Kopernika, mimo że są zapewniane że będą przyjęte, to przez to że tam dużo kobiet najpierw na patologię trafia i one mają oczywiście pierwszeństwo. Ujastek też odradzała z podobnych powodów, no i też dlatego że przez neonatologię jest to popularny szpital i troszkę jak taśmociąg działa.
Ja rozważam aktualnie Siemiradzkiego (tam właśnie dyżuruje moja gin i znajoma rodziła), Żeromskiego (dobrze się o nim wypowiadała, dokłądnie to co piszesz o położnych i lekarzach) i Rydygiera (znajoma tam rodziła, nie miała zastrzeżeń do opieki ale warunki sanitarne były średnie, teraz nie wiem czy tam nie mają remontu więc może tutaj się poprawi).

Agnesssa, wiem że ciężko w tym momencie, ale odetchnij spokojnie (i to mówię ja, największy nerwus świata). Też bym się czuła zawiedziona strasznie. Powiedz mu może na spokojnie, że to nie jest sytuacja jaką ktokolwiek z Was sobie wymarzył i że robisz co możesz ale pewnych rzeczy nie rpzeskoczysz. Może faktycznie Twoj tż jest przemęczony, albo miał kiepski dzień i czasem wystarczy iskierka i już. Oby to tylko chwilowy spadek nastrojów miedzy Wami

Rydygiera odrzuciłam od razu właśnie przez warunki chociaż słyszalam wiele dobrego o lekarzach i opiece.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A i nie wiem czy jesteś za kp ale teraz mi się jeszcze przypomniało, że położna odnośnie Żeromskiego mi mówiła, że bardzo tam pomagają przy kp i zawsze służą pomocą.

[asiaczek87]

Dobry wieczór,
Czy któraś jeszcze cierpi dzisiaj na ból głowy? Chciało mi dzisiaj czoło rozsadzic. Wzięłam tabletkę to mi przeszło na skronie. Chyba jestem podatna na zmiany pogody :/ w ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ladyroses]

Napisane przez triolka

Dziewczyny po wizycie jestem. Wszystko dobrzr, poziom wód w normie, szyjka ok..aczkolwiek się okazalo że jest krzywaaż lekarz się zaśmiał że jeszcze takiej nie widział
Dzidziuś piękny, mam jeść więcej wit d bo mam nie dobór no i jeść euthyrox jednak ale najmniejsza dawkę...łożysko dalej nisko także bez seksu dalej
No i Michasia już w 100% Michasia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super gratuluję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Napisane przez Rosalyn

Porozmawiajcie na spokojnie. To naprawdę pomaga. Faceci tego nie rozumiają. Powiedz mu, że Ty wiesz, że ciąża to nie choroba, ale w tej sytuacji z krwiakiem jakby się coś stało to nigdy byś sobie tego nie wybaczyła. Zaproś na wizytę do lekarza - niech on wytłumaczy co to znaczy, co to ciąża zagrożona.
I myślę tak jak ladyroses, że to po prostu zmeczenie i wolne od obowiązków przyda się Wam obojgu.

Co to za tajna grupa na fb? Można tam dołączyć?

My też mamy spiny czasem. U nas głównie chodzi o to, że TŻ by siedział po nocach, a ja jestem zmęczona, nie umiem spać bez niego, bo leżę i myślę kiedy przyjdzie i że mnie obudzi. On potem pije 6 kaw w ciągu dnia a ja...?
I mnie denerwuje, że to my ponosimy wszystkie konsekwencje ciązy a oni nie rozumieją, że tego nam nie wolno, z tamtego musimy zrezygnować, a gdzie kompromis?

Żeby dołączyć do grupy musisz napisać do Agnessy prywatna wiadomość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Napisane przez asiaczek87

Dobry wieczór,
Czy któraś jeszcze cierpi dzisiaj na ból głowy? Chciało mi dzisiaj czoło rozsadzic. Wzięłam tabletkę to mi przeszło na skronie. Chyba jestem podatna na zmiany pogody :/ w ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja cierpialam na ogromne bóle głowy w pierwszych 4 miesiacach ciąży. Nigdy mnie głowa nie bolała, a w ciąży szok dzień za dniem... Leżałam plackiem w łóżku. Ale nie wzięłam tabletki, byłam nieugieta..

W 5 miesiącu dalej mnie głowa boli, ale idzie to wytrzymać. Jedynie w niedzielę tak bardzo bolala, że pół dnia przelezalam plackiem w łóżku...

Lekarz powiedział, że w ciąży to normalne że głowa boli.. Aczkolwiek właśnie od 5 miesiąca powinno się to zmiejszac i u mnie to jest prawda...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bananowomi]

Napisane przez Rosalyn

My też mamy spiny czasem. U nas głównie chodzi o to, że TŻ by siedział po nocach, a ja jestem zmęczona, nie umiem spać bez niego, bo leżę i myślę kiedy przyjdzie i że mnie obudzi. On potem pije 6 kaw w ciągu dnia a ja...?
I mnie denerwuje, że to my ponosimy wszystkie konsekwencje ciązy a oni nie rozumieją, że tego nam nie wolno, z tamtego musimy zrezygnować, a gdzie kompromis?

Myślałam, że tylko my się o to kłócimy. Ja bez mojego nie potrafię zasnąć, on jak ma na 14 do pracy to chce posiedzieć dłużej. A ja lezę jak debil i czekam na niego haha A jak tylko się zjawi, obejmie mnie, zasypiam jak małe dziecko
A teraz oboje przeziębieni, ja w sypialni kaszlę, i nie mogę zasnąć. On kaszle w salonie tak głośno, że go słyszę. A jak zasnęłam w końcu to jego kaszel mnie obudził... W 5 sekund znalazł się w łóżku I 5 sekund później spaliśmy...

[asiaczek87]

Aaa no to trochę mi do 5 brakuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ladyroses]

A my się z tz prawie nigdy nie kłócimy, ale to tylko i wyłącznie zasługa tz. On jest spokojnym człowiekiem i zawsze łagodzi ewentualne konflikty między nami.. Nie wiem jak on ze mną wytrzymuje ja jestem uparta, zawzieta i nigdy pierwsza ręki na zgodę nie wyciągnę mój tz to złoty chlop haha.

A tak mam pytanie do wszystkich- jaka jest różnica wieku między Tobą a Twoim tz? U nas tz jest 5 lat starszy. Dla mnie idealnie ciekawa jestem czy są tu jakieś duże różnice wieku albo młodszy tz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz