Staraczki 2019, cześć 6

[stotek]

@ulotnamelodia kurcze mało tych badań masz zrobionych jeśli chcesz, to jutro wypisze Ci co ja miałam zlecone, jeśli chcesz się bawić w dalszą diagnostykę trochę na własną rękę to po takim czasie starań można to rozważyć. Natomiast powiedz jeszcze, miałaś robioną histeroskopie albo laparoskopię? Monitoringi cyklu miałaś robione (przed owulacja + po owulacji, sprawdzenie czy pęcherzyk pękł)? Jeśli tak, to ile razy?
Generalnie na pewno nie decyduj się na iui w obecnej sytuacji, a na gadanie o ivf przyjdzie jeszcze czas (oby nie!), na razie to za mało jest informacji, żeby Ci to ktoś w ogóle proponował.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ulotnamelodia]

Napisane przez Ewelinatir

Fsh, LH, estradiol i inhibina 3-5 dc. Profil tarczycowy obojętnie - warto zrobić przede wszystkim anty-tg i anty-tpo. Dobrze pamiętam, że leczysz się w Novum?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki. Tak, leczymy się w Novum. Tak czytam o tych hormonach i się dziwię, że wcześniej nie były zlecone, bo rolę mają istotną. Ciekawe, czy to dlatego, że mówiłam, że mam regularne cykle i lekarze widzieli "ślad" po owu na usg.

[MadamkaC]

Napisane przez kejtiCe

Też dostałam telefon z Invicty o konieczności wykonania badań na covid 19. Można zrobić u nich za 120 zł, ale no właśnie nie uśmiecha mi się jechać 100 km, zrobić test i wracać za parę dni na wizytę. Ale mówiła tez, ze można się umówić na tele wizytę i kosztuje tyle samo co stacjonarna.




Dziewczyny, a jaka prolaktyna jest ok? Robiłam badanie w 4dc, wynik to 16,26. Norma w labie od 3,34 do 26,72.
Niestety Tsh podskoczyło do 3.
Ft3 - 5,5. Norma 3,8-6,6
Ft4 - 14,07. Norma 7,86-14,41.

C9 myślicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój Endo mówi, że najlepsza jest sytuacja, gdy ft3 i ft4 są powyżej 50% normy, co u Ciebie jest spełnione.
Masz super ft3, oznacza to, że leki są dobrze konwertowane do t3, ekstra!
Zastanawia mnie jedynie ft4, bo jest w wysokiej normie, czyli tak jakby duża dawka leku... 🤷🏼☠♀️🤷🏼☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MadamkaC]

Napisane przez stotek

@ulotnamelodia kurcze mało tych badań masz zrobionych jeśli chcesz, to jutro wypisze Ci co ja miałam zlecone, jeśli chcesz się bawić w dalszą diagnostykę trochę na własną rękę to po takim czasie starań można to rozważyć. Natomiast powiedz jeszcze, miałaś robioną histeroskopie albo laparoskopię? Monitoringi cyklu miałaś robione (przed owulacja + po owulacji, sprawdzenie czy pęcherzyk pękł)? Jeśli tak, to ile razy?
Generalnie na pewno nie decyduj się na iui w obecnej sytuacji, a na gadanie o ivf przyjdzie jeszcze czas (oby nie!), na razie to za mało jest informacji, żeby Ci to ktoś w ogóle proponował.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oo, ja też bym poprosiła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Dziewczynki, jutro idę na badania progesteronu i estradiolu... boję się strasznie!
Już sobie wykręcam w najlepsze, ale czuję że naprawdę coś się dzieje w jajnikach/macicy (?)

Eh...

Ciekawa sprawa z dzisiaj: w pracy, 3h po śniadaniu poczułam duży głód, że nie mogłam skupić się na pracy, ręce mi się trzęsły, pot mnie oblał więc poprosiłam koleżankę o zmierzenie mi glikemii, wynik: 68mg%. Poszłam na obiad, późniejsze wyniki w normie.
I tak dumałam dłuższą chwilę, wiedzą podpowiadała, że to hipoglikemia reaktywna, ale zaraz skojarzyłam, że przecież piję inofolik, a on podobno zwiększa wrażliwość komórek na insulinę.

Obawiam się, że wraz z tym pcos przyplątała mi się insulinooporność

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ulotnamelodia]

Napisane przez stotek

@ulotnamelodia kurcze mało tych badań masz zrobionych jeśli chcesz, to jutro wypisze Ci co ja miałam zlecone, jeśli chcesz się bawić w dalszą diagnostykę trochę na własną rękę to po takim czasie starań można to rozważyć. Natomiast powiedz jeszcze, miałaś robioną histeroskopie albo laparoskopię? Monitoringi cyklu miałaś robione (przed owulacja + po owulacji, sprawdzenie czy pęcherzyk pękł)? Jeśli tak, to ile razy?
Generalnie na pewno nie decyduj się na iui w obecnej sytuacji, a na gadanie o ivf przyjdzie jeszcze czas (oby nie!), na razie to za mało jest informacji, żeby Ci to ktoś w ogóle proponował.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki, kochane jesteście i czuję się normalnie lepiej zaopiekowana na forum niż u lekarza . Jak będziesz miała chwilę to proszę napisz o tych badaniach, chętnie się zainspiruję i poczytam


Histeroskopii/Laparoskopii nie miałam i nie były brane pod uwagę przez lekarza, bo obraz na USG/HSG wyszedł poprawny (chyba nie chciałabym iść w tę stronę jeśli to niekonieczne). Monitoring miałam 3x w różnych odstępach czasu i owu zawsze była stwierdzona.


Mój największy problem to moja niecierpliwość, jestem cholerykiem i najbardziej rozwala mnie ten brak efektu. Ciągle mam wahania czy iść w diagnostykę i próbować nie wiadomo ile jeszcze, czy walić wszystko i przystępować do procedury ivf..

[rysienka]

Napisane przez MadamkaC

Oo, ja też bym poprosiła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Dziewczynki, jutro idę na badania progesteronu i estradiolu... boję się strasznie!
Już sobie wykręcam w najlepsze, ale czuję że naprawdę coś się dzieje w jajnikach/macicy (?)

Eh...

Ciekawa sprawa z dzisiaj: w pracy, 3h po śniadaniu poczułam duży głód, że nie mogłam skupić się na pracy, ręce mi się trzęsły, pot mnie oblał więc poprosiłam koleżankę o zmierzenie mi glikemii, wynik: 68mg%. Poszłam na obiad, późniejsze wyniki w normie.
I tak dumałam dłuższą chwilę, wiedzą podpowiadała, że to hipoglikemia reaktywna, ale zaraz skojarzyłam, że przecież piję inofolik, a on podobno zwiększa wrażliwość komórek na insulinę.

Obawiam się, że wraz z tym pcos przyplątała mi się insulinooporność

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przy hipoglikemii to raczej nie wskazane jest zwiekszanie wrazliwosci insulinowej, bo masz az za dobra i za duzo insy wydziela sie po posilkach "zabierajac" zbyt szybko cukier z krwi Stad ten spadek i nieprzyjemne objawy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kejtiCe]

Napisane przez MadamkaC

Mój Endo mówi, że najlepsza jest sytuacja, gdy ft3 i ft4 są powyżej 50% normy, co u Ciebie jest spełnione.
Masz super ft3, oznacza to, że leki są dobrze konwertowane do t3, ekstra!
Zastanawia mnie jedynie ft4, bo jest w wysokiej normie, czyli tak jakby duża dawka leku... 🤷🏼♀️🤷🏼♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurcze ale masz wiedzę
Ogólnie nie biorę dużej dawki leku - euthyrox 50.
Jeśli to w ogóle istotne to jak byłam poprzednio u endo, to on nie stwierdził ani niedoczynności ani nadczynności, bo Tsh było w okolicach 2,8, ft3, ft4, anty tg w normie (anty tpo nie badałam, bo w moim labie nie robili wtedy tego badania), ale na usg zobaczył, że tarczyca jest prawie przy granicy normy. Kazał brać dalej 50. Skontrolowałam teraz a Tsh poszło do góry.

Napisane przez MadamkaC

Oo, ja też bym poprosiła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Dziewczynki, jutro idę na badania progesteronu i estradiolu... boję się strasznie!
Już sobie wykręcam w najlepsze, ale czuję że naprawdę coś się dzieje w jajnikach/macicy (?)

Eh...

Ciekawa sprawa z dzisiaj: w pracy, 3h po śniadaniu poczułam duży głód, że nie mogłam skupić się na pracy, ręce mi się trzęsły, pot mnie oblał więc poprosiłam koleżankę o zmierzenie mi glikemii, wynik: 68mg%. Poszłam na obiad, późniejsze wyniki w normie.
I tak dumałam dłuższą chwilę, wiedzą podpowiadała, że to hipoglikemia reaktywna, ale zaraz skojarzyłam, że przecież piję inofolik, a on podobno zwiększa wrażliwość komórek na insulinę.

Obawiam się, że wraz z tym pcos przyplątała mi się insulinooporność

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurcze, może coś się dzieje, trzymam kciuki ️

A chyba insulinoopornosc jest dość częsta przy pcos?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rysienka]

Napisane przez ulotnamelodia

Dzięki, kochane jesteście i czuję się normalnie lepiej zaopiekowana na forum niż u lekarza . Jak będziesz miała chwilę to proszę napisz o tych badaniach, chętnie się zainspiruję i poczytam


Histeroskopii/Laparoskopii nie miałam i nie były brane pod uwagę przez lekarza, bo obraz na USG/HSG wyszedł poprawny (chyba nie chciałabym iść w tę stronę jeśli to niekonieczne). Monitoring miałam 3x w różnych odstępach czasu i owu zawsze była stwierdzona.


Mój największy problem to moja niecierpliwość, jestem cholerykiem i najbardziej rozwala mnie ten brak efektu. Ciągle mam wahania czy iść w diagnostykę i próbować nie wiadomo ile jeszcze, czy walić wszystko i przystępować do procedury ivf..

Daj Sobie jesscze czas na diagnostyke jest mnostwo badan które mozna zrobic zanim zaczniecie myslec o iui czy in vitro. ja tez jestem niecierpliwa i tez staramy sie ponad rok ale nie biore pod uwage poki Co iui czy in vitro. To bedzie ostatecznosc. Chce naturalnie zajsc w ciaze


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MadamkaC]

Napisane przez kejtiCe

Kurcze ale masz wiedzę
Ogólnie nie biorę dużej dawki leku - euthyrox 50.
Jeśli to w ogóle istotne to jak byłam poprzednio u endo, to on nie stwierdził ani niedoczynności ani nadczynności, bo Tsh było w okolicach 2,8, ft3, ft4, anty tg w normie (anty tpo nie badałam, bo w moim labie nie robili wtedy tego badania), ale na usg zobaczył, że tarczyca jest prawie przy granicy normy. Kazał brać dalej 50. Skontrolowałam teraz a Tsh poszło do góry.
Kurcze, może coś się dzieje, trzymam kciuki ️

A chyba insulinoopornosc jest dość częsta przy pcos?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie głupio zrobił, bo powiększenie tarczycy, nawet nieznaczne, jest wskazaniem do poszerzenia diagnostyki. A sam wynik 2.8 jest taki se przy staraniach.


No właśnie jest częsta, ale ja nigdy za słodkimi nie byłam, nigdy też nie miałam takich akcji.

Dzięki za kciuki - przydadzą się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ewelinatir]

Napisane przez ulotnamelodia

Dzięki, kochane jesteście i czuję się normalnie lepiej zaopiekowana na forum niż u lekarza . Jak będziesz miała chwilę to proszę napisz o tych badaniach, chętnie się zainspiruję i poczytam


Histeroskopii/Laparoskopii nie miałam i nie były brane pod uwagę przez lekarza, bo obraz na USG/HSG wyszedł poprawny (chyba nie chciałabym iść w tę stronę jeśli to niekonieczne). Monitoring miałam 3x w różnych odstępach czasu i owu zawsze była stwierdzona.


Mój największy problem to moja niecierpliwość, jestem cholerykiem i najbardziej rozwala mnie ten brak efektu. Ciągle mam wahania czy iść w diagnostykę i próbować nie wiadomo ile jeszcze, czy walić wszystko i przystępować do procedury ivf..

Kurde, Novum kojarzy mi się z masą dodatkowych badań. To dziwne, że nic nie dostałaś. Koniecznie zmień lekarza. Spróbuj dostać się do Wojewódzkiego. Może on coś pomoże.

I zgadzam się co ze Stotek. Najpierw diagnostyka, potem zabiegi. O in-vitro nawet nie myśl. To poważna ingerencja hormonalna w organizm kobiety.

Btw. Od jakiegoś czasu oglądam filmy na jednej z grup facebookowych i jeden z najlepszych lekarzy ze szczecińskiej kliniki też nie poleca stymulacji przy naturalnej owu, a histeroskopię/laparoskopię zleca przy złym hsg.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Napisane przez rysienka

Daj Sobie jesscze czas na diagnostyke jest mnostwo badan które mozna zrobic zanim zaczniecie myslec o iui czy in vitro. ja tez jestem niecierpliwa i tez staramy sie ponad rok ale nie biore pod uwage poki Co iui czy in vitro. To bedzie ostatecznosc. Chce naturalnie zajsc w ciaze


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mam tak samo. Też jestem bardzo niecierpliwa, ale my nie możemy już dłużej czekać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Na obecnym etapie ivf to może być kasa u to nie mała wywalona w błoto, bo tak naprawdę nie jesteś porządnie przebadana. Kasa to jedno, to co przechodzi orgaznim to drugie, a te nadzieje i łzy potem to trzecie... I to ostatnie boli najbardziej.
Generalnie ja jestem zarówno pro-iui jak i pro-ivf, ale to musi być robione z głową i poprzedzone solidna diagnostyką. Gdzieś tam w naszych głowach chodzi taka opinia, że ivf to teoretycznie ostateczność, a jednocześnie praktycznie 100% szansa na ciążę - no niestety nie.
Siade jutro do segregatora i wymienię wszystko co ja miałam badane, oczywiście bez tych mocno zaawansowanych badań (które już nota bebe wypisywalam ). Miałam też robione zabiegi - histeroskopia z droznoscia (tu było wskazanie na obrazie USG - polip) oraz laparoskopia z drożnością (wskazań jako takich nie było, po prostu długi okres bezowocnych starań). Co ciekawe, drugi zabieg byl rok po pierwszym i w tym czasie zatkał się jeden jajowód, a drugi przewezyl. Moja endometrioza działa szybko i nie bierze jeńców

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kejtiCe]

Napisane przez MadamkaC

No właśnie głupio zrobił, bo powiększenie tarczycy, nawet nieznaczne, jest wskazaniem do poszerzenia diagnostyki. A sam wynik 2.8 jest taki se przy staraniach.


No właśnie jest częsta, ale ja nigdy za słodkimi nie byłam, nigdy też nie miałam takich akcji.

Dzięki za kciuki - przydadzą się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki za pomoc, zobaczymy co powie jutro.

Ogólnie to dołączyłam do paru grup na fb, wpisałam w lupkę nazwisko lekarza i raczej w tych grupach nie ma zbyt dobrych opinii. Na znanym lekarzu bardzo dobre. Szwagierka też go bardzo chwali. Muszę powiedziec, że trochę mnie to podłamało, nie wiem czego się spodziewać po jutrzejszej wizycie, bardzo mnie to stresuje.

Napisane przez stotek

Na obecnym etapie ivf to może być kasa u to nie mała wywalona w błoto, bo tak naprawdę nie jesteś porządnie przebadana. Kasa to jedno, to co przechodzi orgaznim to drugie, a te nadzieje i łzy potem to trzecie... I to ostatnie boli najbardziej.
Generalnie ja jestem zarówno pro-iui jak i pro-ivf, ale to musi być robione z głową i poprzedzone solidna diagnostyką. Gdzieś tam w naszych głowach chodzi taka opinia, że ivf to teoretycznie ostateczność, a jednocześnie praktycznie 100% szansa na ciążę - no niestety nie.
Siade jutro do segregatora i wymienię wszystko co ja miałam badane, oczywiście bez tych mocno zaawansowanych badań (które już nota bebe wypisywalam ). Miałam też robione zabiegi - histeroskopia z droznoscia (tu było wskazanie na obrazie USG - polip) oraz laparoskopia z drożnością (wskazań jako takich nie było, po prostu długi okres bezowocnych starań). Co ciekawe, drugi zabieg byl rok po pierwszym i w tym czasie zatkał się jeden jajowód, a drugi przewezyl. Moja endometrioza działa szybko i nie bierze jeńców

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A tak w ogóle to jaki macie plan na dalsze starania? Czy zostały Ci jeszcze jakieś badania do wykonania?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ewelinatir]

Napisane przez stotek

Na obecnym etapie ivf to może być kasa u to nie mała wywalona w błoto, bo tak naprawdę nie jesteś porządnie przebadana. Kasa to jedno, to co przechodzi orgaznim to drugie, a te nadzieje i łzy potem to trzecie... I to ostatnie boli najbardziej.
Generalnie ja jestem zarówno pro-iui jak i pro-ivf, ale to musi być robione z głową i poprzedzone solidna diagnostyką. Gdzieś tam w naszych głowach chodzi taka opinia, że ivf to teoretycznie ostateczność, a jednocześnie praktycznie 100% szansa na ciążę - no niestety nie.
Siade jutro do segregatora i wymienię wszystko co ja miałam badane, oczywiście bez tych mocno zaawansowanych badań (które już nota bebe wypisywalam ). Miałam też robione zabiegi - histeroskopia z droznoscia (tu było wskazanie na obrazie USG - polip) oraz laparoskopia z drożnością (wskazań jako takich nie było, po prostu długi okres bezowocnych starań). Co ciekawe, drugi zabieg byl rok po pierwszym i w tym czasie zatkał się jeden jajowód, a drugi przewezyl. Moja endometrioza działa szybko i nie bierze jeńców

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wrzuć wszystkie Z chęcią zobaczę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Jeszcze jest parę badań, które chcę zrobić. Co do planu naszevk, to czekam teraz na wizyte u mojego lekarza, żeby coś ustalić. Myślę, że jak do końca roku nic się nie uda, to ivf. Ale do tego czasu muszę mieć wyprowadzona immunologie, tj. plan działania z nią. Bez tego nie zgodxe się na ruszenie z ivf.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Melduję się po wizycie u gina. Z badań dostałam do zrobienia:
TSH / hTSH
Prolaktyna
LH
Insulina / Insuline - na czczo
Glukoza / Glucose - na czczo
FSH

Myślicie, że to na początek jest ok?

Lekarka wydała się bardzo spoko i była zaangażowana. Dziwiła się, że poprzedni lekarze zlekceważyli moje problemy. Ustaliła nawet plan działania:
1. Wyjaśnienie moich problemów urologicznych bo na razie jest nie jasna sytuacja
2. Diagnostyka niepłodności (jeśli nie zajdę do tego czasu)
3. Ciąża
4. Kosmetyka czyli wyregulowanie moich @

Brzmiała sensownie. I nawet nic nie mówiła, że diagnostyka niepłodności to nie na luxmed.

I największy hit jest taki, że moja kłótnia z tż nie miała sensu, bo w obu jajnikach są pęcherzyki. Powiedziała, że wyglądają jakby lada chwila miały pęknąć. Ale mi się wydaje, że nie pękną. Test owu pozytywny był chyba 4 albo nawet 5 dni temu, a śluz jajko był 2 dni temu. Jak to możliwe, nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Wszystkie się diagnozują Czuję nową energię na wątku
Walczymy!

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[dorotka1066]

Napisane przez ulotnamelodia

Dzięki, kochane jesteście i czuję się normalnie lepiej zaopiekowana na forum niż u lekarza . Jak będziesz miała chwilę to proszę napisz o tych badaniach, chętnie się zainspiruję i poczytam


Histeroskopii/Laparoskopii nie miałam i nie były brane pod uwagę przez lekarza, bo obraz na USG/HSG wyszedł poprawny (chyba nie chciałabym iść w tę stronę jeśli to niekonieczne). Monitoring miałam 3x w różnych odstępach czasu i owu zawsze była stwierdzona.


Mój największy problem to moja niecierpliwość, jestem cholerykiem i najbardziej rozwala mnie ten brak efektu. Ciągle mam wahania czy iść w diagnostykę i próbować nie wiadomo ile jeszcze, czy walić wszystko i przystępować do procedury ivf..

Tak jak już napisała Stotek ivf nie ma sensu bez konkretnej diagnostyki, bo jeśli będą jakieś nierozwiązane problemy najprawdopodobniej procedura się nie uda. To za duże obciążenie dla organizmu i portfela, żeby sobie robić tak w ciemno.

Napisane przez kejtiCe

Dzięki za pomoc, zobaczymy co powie jutro.

Ogólnie to dołączyłam do paru grup na fb, wpisałam w lupkę nazwisko lekarza i raczej w tych grupach nie ma zbyt dobrych opinii. Na znanym lekarzu bardzo dobre. Szwagierka też go bardzo chwali. Muszę powiedziec, że trochę mnie to podłamało, nie wiem czego się spodziewać po jutrzejszej wizycie, bardzo mnie to stresuje.
A tak w ogóle to jaki macie plan na dalsze starania? Czy zostały Ci jeszcze jakieś badania do wykonania?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pójdziesz na wizytę to sama się przekonasz. Może akurat Ci podpasuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NotreDame]

Napisane przez MadamkaC

Oo, ja też bym poprosiła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Dziewczynki, jutro idę na badania progesteronu i estradiolu... boję się strasznie!
Już sobie wykręcam w najlepsze, ale czuję że naprawdę coś się dzieje w jajnikach/macicy (?)

Eh...

Ciekawa sprawa z dzisiaj: w pracy, 3h po śniadaniu poczułam duży głód, że nie mogłam skupić się na pracy, ręce mi się trzęsły, pot mnie oblał więc poprosiłam koleżankę o zmierzenie mi glikemii, wynik: 68mg%. Poszłam na obiad, późniejsze wyniki w normie.
I tak dumałam dłuższą chwilę, wiedzą podpowiadała, że to hipoglikemia reaktywna, ale zaraz skojarzyłam, że przecież piję inofolik, a on podobno zwiększa wrażliwość komórek na insulinę.

Obawiam się, że wraz z tym pcos przyplątała mi się insulinooporność

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A który masz dc?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MadamkaC]

Napisane przez NotreDame

A który masz dc?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dzisiaj mam 26dc, owulka była prawdopodobnie 20-21dc (ok. 6dpo). Mam długie cykle, 32 dni. Musiałam dzisiaj iść na badania, bo jutro niby labo jest czynne, ale ja idę na noc, więc wyniki mogłyby wyjść zaburzone.

Zrobiłam sobie dodatkowo testosteron, a co będę sobie żałować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Napisane przez rysienka

Przy hipoglikemii to raczej nie wskazane jest zwiekszanie wrazliwosci insulinowej, bo masz az za dobra i za duzo insy wydziela sie po posilkach "zabierajac" zbyt szybko cukier z krwi Stad ten spadek i nieprzyjemne objawy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Miałam taką sytuację pierwszy raz właśnie. Może tak powinien on działać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Mam strasznego pmsa.. wczoraj się poryczałam z dwa razy. Pokłóciłam z mężem. Plamię od wczoraj i brzuch mnie boli od dwóch dni mocno
Niech już ten okres nadejdzie i mnie nie męczy Nie wiem czy mogę to zrzucić na dostinex, ale myślałam że mi się hormony uspokoją a nie rozszaleją...
W nocy mi się śniła wizyta u mojej lekarki, hsg i całe starania i badania...

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[rysienka]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;87973617]Melduję się po wizycie u gina. Z badań dostałam do zrobienia:
TSH / hTSH
Prolaktyna
LH
Insulina / Insuline - na czczo
Glukoza / Glucose - na czczo
FSH

Myślicie, że to na początek jest ok?

Lekarka wydała się bardzo spoko i była zaangażowana. Dziwiła się, że poprzedni lekarze zlekceważyli moje problemy. Ustaliła nawet plan działania:
1. Wyjaśnienie moich problemów urologicznych bo na razie jest nie jasna sytuacja
2. Diagnostyka niepłodności (jeśli nie zajdę do tego czasu)
3. Ciąża
4. Kosmetyka czyli wyregulowanie moich @

Brzmiała sensownie. I nawet nic nie mówiła, że diagnostyka niepłodności to nie na luxmed.

I największy hit jest taki, że moja kłótnia z tż nie miała sensu, bo w obu jajnikach są pęcherzyki. Powiedziała, że wyglądają jakby lada chwila miały pęknąć. Ale mi się wydaje, że nie pękną. Test owu pozytywny był chyba 4 albo nawet 5 dni temu, a śluz jajko był 2 dni temu. Jak to możliwe, nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Tak mi się skojarzyło "jak do tego doszło, nie wiem "
Trzymam kciuki za dobre wyniki i za to żebyś była zadowolona z lekarki ja idę w poniedziałek rano i czuję ekscytację jak przed nadchodzącą podróżą
[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;87973668]Wszystkie się diagnozują Czuję nową energię na wątku
Walczymy!

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Nowa energia to coś co nam jest mega potrzebne
[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;87974307]Mam strasznego pmsa.. wczoraj się poryczałam z dwa razy. Pokłóciłam z mężem. Plamię od wczoraj i brzuch mnie boli od dwóch dni mocno
Niech już ten okres nadejdzie i mnie nie męczy Nie wiem czy mogę to zrzucić na dostinex, ale myślałam że mi się hormony uspokoją a nie rozszaleją...
W nocy mi się śniła wizyta u mojej lekarki, hsg i całe starania i badania...

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
bardzo to przeżywasz stąd te sny i stresy. myślę, że każda z nas rozumie Cię doskonale.

Napisane przez MadamkaC

Dzisiaj mam 26dc, owulka była prawdopodobnie 20-21dc (ok. 6dpo). Mam długie cykle, 32 dni. Musiałam dzisiaj iść na badania, bo jutro niby labo jest czynne, ale ja idę na noc, więc wyniki mogłyby wyjść zaburzone.

Zrobiłam sobie dodatkowo testosteron, a co będę sobie żałować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Miałam taką sytuację pierwszy raz właśnie. Może tak powinien on działać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

taki objaw nigdy nie jest dobry. zbyt duże wydzielanie insy w stosunku do pokarmu, który przyjęłaś to jest pewne zaburzenie, które trzeba unormować. ale jeśli mówisz, że to pierwszy raz to nie ma co od razu mówić o jakiejś przypadłości. obserwuj, staraj się jeść regularnie, obserwuj i wsłuchuj się w organizm. jeśli stan będzie nawracał to zrób sobie krzywą insulinową i glukozową i wtedy wszystko będzie wiadomo. hipoglikemii generalnie się nie leczy bo nie ma na to leków, trzeba zwracać uwagę na IG pokarmów, które sie przyjmuje i rotować węglowodanami w diecie. ale bagatelizowany wiele lat może niestety prowadzić do cukrzycy typu II. tak jak mówiłam, obserwuj

[1a9c51b4548d89d11e721d236c99b8ab04e98e50_62b39ef2e88cf]

U mnie problemem był brak owulacji i zanik miesiączek. Pęcherzyki rosły do 12-15 mm i koniec, nie rosły wcale później. Owulacja się nie odbywała i nie było szans na zapłodnienie. Było tak, że był 14 dzień cyklu i zero, jajniki spały. I miesiączka przychodziła nawet po 90 dniach!!! Hsg też miałam, wyszło bardzo dobrze. Stymulacja clo, dexametazon + pregnyl nie przynosiła skutków. Później lametta + pregnyl w pierwszym cyklu nie przyniosły skutku. Drugi cykl lametta + pregnyl + (euthyrox, dexametazon, Wit D3, metformina, bromergon, spironol), po stwierdzonej owu duphaston i się udało. Mąż fertilman, clostilbegyt, euthyrox.
Piszę, może komuś pomoże ta informacja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NotreDame]

Napisane przez MadamkaC

Dzisiaj mam 26dc, owulka była prawdopodobnie 20-21dc (ok. 6dpo). Mam długie cykle, 32 dni. Musiałam dzisiaj iść na badania, bo jutro niby labo jest czynne, ale ja idę na noc, więc wyniki mogłyby wyjść zaburzone.

Zrobiłam sobie dodatkowo testosteron, a co będę sobie żałować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Miałam taką sytuację pierwszy raz właśnie. Może tak powinien on działać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jedziemy na jednym wózku. U mnie tez dziś ok. 6 dpo, ale 21 dc, bo mam krótsze cykle.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez rysienka

Tak mi się skojarzyło "jak do tego doszło, nie wiem "
Trzymam kciuki za dobre wyniki i za to żebyś była zadowolona z lekarki ja idę w poniedziałek rano i czuję ekscytację jak przed nadchodzącą podróżą

Nowa energia to coś co nam jest mega potrzebne

bardzo to przeżywasz stąd te sny i stresy. myślę, że każda z nas rozumie Cię doskonale.

taki objaw nigdy nie jest dobry. zbyt duże wydzielanie insy w stosunku do pokarmu, który przyjęłaś to jest pewne zaburzenie, które trzeba unormować. ale jeśli mówisz, że to pierwszy raz to nie ma co od razu mówić o jakiejś przypadłości. obserwuj, staraj się jeść regularnie, obserwuj i wsłuchuj się w organizm. jeśli stan będzie nawracał to zrób sobie krzywą insulinową i glukozową i wtedy wszystko będzie wiadomo. hipoglikemii generalnie się nie leczy bo nie ma na to leków, trzeba zwracać uwagę na IG pokarmów, które sie przyjmuje i rotować węglowodanami w diecie. ale bagatelizowany wiele lat może niestety prowadzić do cukrzycy typu II. tak jak mówiłam, obserwuj

Trzymam kciuki za twoją wizytę.

Ja sobie właśnie przypomniałam, że w poniedziałek mam spotkanie z pracy (uroki pracy w domu, aż zapomniałam co to jest spotkanie). Dzięki temu zawiozę od razu mocz do badania do luxmedu, tak to by mi się nie opłacało jechać. Więc być może urologa załatwię też w przyszłym tyg. Daję mojemu urologowi z luxmedu jeszcze jedną szansę, może w końcu coś zobaczy. Jak nie to będę musiała iść prywatnie. Podejrzewam też, że konieczna będzie dalsza diagnostyka w szpitalu lub badania typu rezonans za które będę musiała zapłacić bo na nfz się nie doczekam. I starania trzeba będzie odłożyć na dalszy plan. :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NotreDame]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;87974522]Trzymam kciuki za twoją wizytę.

Ja sobie właśnie przypomniałam, że w poniedziałek mam spotkanie z pracy (uroki pracy w domu, aż zapomniałam co to jest spotkanie). Dzięki temu zawiozę od razu mocz do badania do luxmedu, tak to by mi się nie opłacało jechać. Więc być może urologa załatwię też w przyszłym tyg. Daję mojemu urologowi z luxmedu jeszcze jedną szansę, może w końcu coś zobaczy. Jak nie to będę musiała iść prywatnie. Podejrzewam też, że konieczna będzie dalsza diagnostyka w szpitalu lub badania typu rezonans za które będę musiała zapłacić bo na nfz się nie doczekam. I starania trzeba będzie odłożyć na dalszy plan. :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Trzymam kciuki, żeby było Ok i żeby nie trzeba było odkładać starań

Ja zaczynam być powili na etapie wkręcania „objawów”


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[rysienka]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;87974522]Trzymam kciuki za twoją wizytę.

Ja sobie właśnie przypomniałam, że w poniedziałek mam spotkanie z pracy (uroki pracy w domu, aż zapomniałam co to jest spotkanie). Dzięki temu zawiozę od razu mocz do badania do luxmedu, tak to by mi się nie opłacało jechać. Więc być może urologa załatwię też w przyszłym tyg. Daję mojemu urologowi z luxmedu jeszcze jedną szansę, może w końcu coś zobaczy. Jak nie to będę musiała iść prywatnie. Podejrzewam też, że konieczna będzie dalsza diagnostyka w szpitalu lub badania typu rezonans za które będę musiała zapłacić bo na nfz się nie doczekam. I starania trzeba będzie odłożyć na dalszy plan. :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
dziękuję dam znać po
oby starań nie trzeba było odkładać, mam nadzieje, że u Ciebie się szybko wszystko wyjaśni.

Napisane przez NotreDame

Trzymam kciuki, żeby było Ok i żeby nie trzeba było odkładać starań

Ja zaczynam być powili na etapie wkręcania „objawów”


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jakie masz już objawy?

[NotreDame]

Napisane przez rysienka

dziękuję dam znać po
oby starań nie trzeba było odkładać, mam nadzieje, że u Ciebie się szybko wszystko wyjaśni.

Jakie masz już objawy?

Czuje podbrzusze :p i kłują mnie jajniki.
I co chwile macam się po cyckach czy bolą :p


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kejtiCe]

Cześć dziewczyny, my jesteśmy po wizycie
Wszystkie wyniki hormonalne mam naprawdę w normie, ale samo AMH tak samo jak obraz usg wskazują na PCOS. Zrobil też badanie drożności jajowodów. Tak myślałam, że zrobi, dlatego zrobiłam wcześniej komplet badań, bo jak wizyta wypadała na 6dc to spodziewałam się, że będzie chciał to sprawdzić. Jeszcze w tym cyklu mam stymulować clostilbegytem i 13 lipca w 16dc jadę na wizytę podejrzeć jajniki, tylko to już nie będzie u tego samego lekarza bo on na codzień stacjonuje w Białymstoku, ale w tej samej klinice i koszt wizyty o połowę mniejszy. Ale ogólnie mam dalej stymulować, tylko myślę, że to mogę zrobić u mojej gin, no nie czuję potrzeby, żeby to samo robić w Poznaniu za niemałą kasę.
Jajowody nie przepuściły tyle kontrastu ile powinny, dlatego jak się nie uda to kolejnym wskazaniem jest laparoskopia. Ogólnie jestem zadowolona, bardzo fajny lekarz, ani razu nie było mowy o in vitro.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pink_rabbit22]

Napisane przez kejtiCe

Cześć dziewczyny, my jesteśmy po wizycie
Wszystkie wyniki hormonalne mam naprawdę w normie, ale samo AMH tak samo jak obraz usg wskazują na PCOS. Zrobil też badanie drożności jajowodów. Tak myślałam, że zrobi, dlatego zrobiłam wcześniej komplet badań, bo jak wizyta wypadała na 6dc to spodziewałam się, że będzie chciał to sprawdzić. Jeszcze w tym cyklu mam stymulować clostilbegytem i 13 lipca w 16dc jadę na wizytę podejrzeć jajniki, tylko to już nie będzie u tego samego lekarza bo on na codzień stacjonuje w Białymstoku, ale w tej samej klinice i koszt wizyty o połowę mniejszy. Ale ogólnie mam dalej stymulować, tylko myślę, że to mogę zrobić u mojej gin, no nie czuję potrzeby, żeby to samo robić w Poznaniu za niemałą kasę.
Jajowody nie przepuściły tyle kontrastu ile powinny, dlatego jak się nie uda to kolejnym wskazaniem jest laparoskopia. Ogólnie jestem zadowolona, bardzo fajny lekarz, ani razu nie było mowy o in vitro.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To super, jest światełko w tunelu i nowe nadzieje dr nic nie mówił o diecie albo mio-inozytolu? To bardzo pomaga w pcos

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kejtiCe]

Napisane przez pink_rabbit22

To super, jest światełko w tunelu i nowe nadzieje dr nic nie mówił o diecie albo mio-inozytolu? To bardzo pomaga w pcos

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O diecie oczywiście mówił, bo ja też mam parę kg do zrzucenia, parę się udało, parę jeszcze zostało, a ja biorę ovarin cały czas i mówiłam mu to.
Zdarzały mi się jakieś odstępstwa od diety czasami, czasami też jakieś piwko czy winko, ale teraz z mężem zgodnie stwierdziliśmy, że wykorzystamy ten czas na maksa i oboje będziemy prowadzić w 100% zdrowy tryb życia. Biorę też metę, acard, muszę włączyć trochę więcej ruchu, bo wcześniej chodziłam na siłownię ale aktualnie nie chodzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz